GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

zostac u siebie czy isc gdzies dalej?

16.08.2010
22:24
smile
[1]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

zostac u siebie czy isc gdzies dalej?

od kilka tygodni meczy mnie pewna sprawa. zostal mi jeszcze rok do ukonczenia gimnazjum, w tym roku postaram sie o naprawde dobre swiadectwo (oj, jescze sie zdziwia..)... u mnie w rodzinnym miasteczku (plus-minus 4tys mieszkancow) jest co prawda jeden ogolniak, ale nie ukrywam, ze nudno mi tu juz troche jest i wolalbym wyruszyc gdzieś dalej. I co o tym myślicie? Zostac jeszcze kilka lat czy już wyjechać do większego miasta do szkoły?

16.08.2010
22:30
[2]

mirencjum [ operator kursora ]

Weź pod uwagę dochody rodziców. Czy będzie ich stać na internat, stancję i utrzymanie Ciebie w dużym mieście.

16.08.2010
22:32
[3]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

mirencjum, spoko, to na razie takie luzne plany, nie wiem jak sie plany potoczą...

a tak swoja droga, ile moze wynosic miesiac takiego zycia powiedzmy w Krakowie dla osoby w wieku lat 16-18, mieszkającej w internacie?

16.08.2010
22:32
[4]

Zingus123 [ Antyterrorysta ]

im większe miasto tym droższe mieszkania, przynajmniej z reguły

16.08.2010
22:35
[5]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

raczej mieszkanie odpada, jak juz to internat lub bursa...

16.08.2010
22:35
smile
[6]

pecet007 [ Fallout NV ]

Mieszkałem w internacie w krakowie konkretnie przy ZSŁ i z tego co pamietam 100-200 zł na miesiąc z wyżywieniem oczywiście. Generalnie nie jest źle, a dla najuboższych były jakieś stypendia, choć nie wiem dokładnie, bo z tego nie korzystałem.

16.08.2010
22:37
[7]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

pecet007, a daleko miales do domu?

i ile tak mniej-wiecej kossztowal ciebie (dobra, rodzicow) miesiac zycia?

16.08.2010
22:38
[8]

mirencjum [ operator kursora ]

pecet007 --> z tego co pamietam 100-200 zł na miesiąc z wyżywieniem oczywiście.

To nie możliwe! Ludzie by hurtem wysyłali dzieciaki do szkół z internatami, by za 100 zł mieć pociechę z głowy.

16.08.2010
22:38
smile
[9]

Dym14 [ C L I N I C ]

Jeżeli masz możliwość to dawaj do miasta :D Jak będziesz miał fajnych kolegów to już na długo nie wrócisz do domu :P

16.08.2010
22:38
[10]

Vidos [ Legend ]

mirencjum zadał Ci najważniejsze pytanie w tym temacie. Bez tego praktycznie nie istniejesz. Nie utrzymasz się sam w tym wieku. Jesteś uzależniony od osób starszych i to do nich powinieneś kierować te pytania.

16.08.2010
22:39
smile
[11]

Mała Chinka Cziku-CzikuLinka [ Chor��y ]

zawsze mozesz na skłocie byc :)

16.08.2010
22:40
[12]

vorsten [ Konsul ]

Jeżeli masz rodzinę w jakimś innym większym mieście i jeżeli masz z nimi niesamowicie dobre układy/stosunki to możesz pokombinować w tę stronę. Jednak prawda jest taka, że nikt za bardzo nie chce mieć dodatkowego dzieciaka na głowie, więc zapewne nikt cię nie przygarnie, a wynajmowanie różnego rodzaju lokum jest dość kosztowne, no chyba, że masz jakieś zapomogi socjalne. Z drugiej strony to zastanów się czy na prawdę warto się tak poświęcać dla zwykłej szkoły średniej, ja na twoim miejscu poczekałbym z wyprowadzką na okres studiów itp.

16.08.2010
22:40
[13]

pecet007 [ Fallout NV ]

mirecjum -- moze mi się trochę pokręciło, bo to około 5 lat temu było, ale generalnie myślę że dużo powyżej tych 200 zł nie powinno być ;)
katalizator -- ~40 km do krakowa, do samej szkoły troszkę więcej nie powiem teraz dokładnie
a co do życia to nic oprócz kasy na internat specjalnie nie dostawałem, czasem parędziesiąt złotych więcej ;)

16.08.2010
23:01
[14]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

czyli 300zl spokojnie pownno wystarczyc? no to nawet lepiej niz sie spodziewalem...

a co do tych kosztow - mysle, ze jesli rodzice zobacza, ze naprawde niezle mi idzie to powinno sie udac. zreszta - jakby tak lepiej przeliczyc to nawet mieszkajac u siebie tez by na mnie wydawali 300zl, no powiedzmy, ze troche mniej...

vorsten, w miescie w ktorym chcialbym sie uczyc mam zamiar rowniez studiować.. wiec poznalbym lepiej miasto ;) i jak juz pisalem mieszkanie przez oczywista oczywistosc odpada, bo w tym przypadku koszta naprawde moga sporo wyniesc..

16.08.2010
23:02
[15]

COOLek [ Konsul ]

Kumpel z ogólniaka mieszkał w warszawskiej bursie. Jego mama wychowywała samotnie jego i siostrę, w dodatku pochodził ze wschodniej części Polski, więc dużo nie zarabiała. Mimo to starczało na to, żeby co 2 tygodnie jeździł do domu i na życie w wielkim mieście. Więc nie wyolbrzymiajmy aż tak tego, czy go stać.
Z tego co słyszałem - życie w bursie nie było jakieś tragiczne. Czasami było głośno, ale dało radę się uczyć. Jeśli pójdziesz do dobrego liceum, to codziennie i tak będziesz musiał siedzieć gdzieś tak do drugiej nad książkami, żeby się ze wszystkim wyrabiać.
Ja polecam wyjechać. Liceum uważam za najpracowitszy, ale zarazem najbardziej twórczy z okresów w moim życiu, a to że było ono z pierwszych miejsc rankingów, tylko potęgowało moją chęć pracy. Nie licz na to, że, nie będąc wyjątkowo uzdolnionym, dasz radę sam się nauczyć tak, żeby wszystko zdać doskonale. Bat nad głową w liceum i duże wymagania nauczycieli, idealnie motywują do ciężkiej pracy ludzi leniwych i nie aż tak zdolnych, jak ja. Pracy będzie mnóstwo, płakania nad życiem w bursie też, ale jak otrzymując wynik matury, będziesz wiedział, że możesz bez strachu złożyć papiery na tylko jeden, wybrany przez ciebie kierunek, to wszystko wynagradza.
Przed wybraniem bursy lub internatu, sprawdź do jakich szkół chodzą ludzie w niej mieszkający. jeśli chodzą do techników, zawodówek, lub "marnych" liceów, to sobie takie miejsce daruj i poszukaj innego.

16.08.2010
23:05
[16]

amadi1 [ ElMundo ]

katalizator - gdzie mieszkasz dokładnie i do którego liceum chcesz się wybrać?

16.08.2010
23:06
[17]

jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]

Pochodzę z Rzeszowa, studiowałem w Krakowie pół roku (taa, cicho!) :P i mogę powiedzieć, że dostając jakieś 800 zł co miesiąc - z czego 500 zł szło od razu na mieszkanie (1500 zł za miesiąc za całość na ul. Karmelickiej - 5 minut na rynek, 5 minut na AGH - świetna miejscówa) - starczało mi dosłownie na wszystko. Pełny obiad na mieście w Krakowie kosztuje 12,50 zł - dwa dania + kompot (w akademickiej stołówce pewnie jeszcze taniej). Ale żaden normalny student nie je codziennie obiadu na mieście :P Coś przywieziesz z domu, coś pogłodujesz - i starcza na wszystko :)
Polecam Kraków! Tylko polecam również uczęszczanie na zajęcia ;)

16.08.2010
23:11
[18]

pecet007 [ Fallout NV ]

jagged --- ta tylko że studiowanie to zupełnie inna kaloszy, swoją drogą ja nie polecam chodzenia na wykłady ;)

16.08.2010
23:18
[19]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

aha, pecet, z tego co pisales, to powiedzmy, ze internat wynosil 200zl i te 50zl na miesiac ktore dostawales - i to rozumiem to starczylo na wszystko, tak?

i moglbys napisac jak to bylo w twoim internacie?

16.08.2010
23:28
[20]

pecet007 [ Fallout NV ]

zależy co chcesz wiedzieć, raczej było spokojnie, co nie zmienia faktu że tam spróbowałem papierosów, alkoholu i pierwszy raz się ogoliłem porządnie ;)

16.08.2010
23:31
[21]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

pecet007, wiesz, tak ogolnie.

Jak wyglada plan dnia, jak to jest z wychodzeniem, jak to jest z nauka, jak tam znajomi itp ;)

17.08.2010
00:10
smile
[22]

Kreek [ Senator ]

jestem w dokładnie tej samej sytuacji -ja jednak postanowiłem wstrzymać się z przeprowadzką aż do studiów - liceum skończę na miejscu, nie ma się co spieszyć z dorosłością i samodzielnością, bo potem pewnie będę tego żałował:P

btw skąd jesteś? może mieszkamy gdzieś w okolicy?

17.08.2010
00:24
[23]

yakuz [ YUM YUM ]

ze internat wynosil 200zl i te 50zl na miesiac ktore dostawales - i to rozumiem to starczylo na wszystko, tak?

Oszalales jak myslisz ze 50zl starczy ci na wszystko... chyba ze juz w tak mlodym wieku chcesz zyc o chlebie smarowanym nozem.

17.08.2010
00:50
[24]

EspenLund [ Senator ]

jeśli chodzą do techników, zawodówek, lub "marnych" liceów, to sobie takie miejsce daruj i poszukaj innego.

Oczywiście, każdy kto nie chodzi do liceum to jest po prostu holota, panie no margines społeczny. Nie da się z nimi wytrwać w jednym mieszkaniu!

Masz kolegów?

Wracając do tematu - jeśli chcesz mieszkać gdzie indziej niż w internacie, to na mieszkanie + opłaty + jedzenie powinno Ci wystarczyć 500zł. Oczywiście mieszkanie dzielone na kilka osób, z jedzeniem też szału nie będzie.

17.08.2010
00:59
[25]

Soulcatcher [ end of winter ]

300 złotych miesięcznie na utrzymanie się w Krakowie, z interntem i jedzeniem ???

Nie wierzę, nie ma takiej możliwości. A jeżeli jest to dajcie znać sam zacznę tam mieszkać.

17.08.2010
03:19
[26]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

"jeśli chodzą do techników, zawodówek, lub "marnych" liceów, to sobie takie miejsce daruj i poszukaj innego."

Ojej, nie wiem czy jestem godzien, by z Tobą rozmawiać, bo sam chodzę do technikum... Wiadomo, że na 30 osób w zawodówce będzie więcej oszołomów niż w liceum, ale z takim podejściem daleko w życiu nie zajdziesz.

katalizator -> Jak nie będą pasowali ludzie z pokoju to można się szybko przenieść, ale nie szufladkuj ludzi jak Waść, którego cytat zacny śmiałem przywołać. Możesz trafić na trzech spoko chłopaków z zawodówki, albo trzech mega mułów z dziewiczym wąsem z LO.

17.08.2010
07:55
[27]

Belert [ Legend ]

siedz na d... i sie nie wychylaj.

17.08.2010
08:21
[28]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

300 złotych. Nie możliwe.

Z tego co wiem, Kraków pod względem zakwaterowania jest dość drogi. Do tego jeszcze wylicz sobie koszty komunikacji miejskiej, żywność, media.

Ja na Twoim miejscu porozmawiałbym z rodzinką. Nawet teraz, żeby zaczęli o tym myśleć i coś robić w tym kierunku.

17.08.2010
09:30
[29]

smokinnhobo [ czolgista ]

Jak chcesz wyruszyc do innego miasta "bo tam jest lepszy sredniak" czy "wiecej sie tam naucze" to gra nie warta zachodu.
Jesli szukasz wrazen no to jak najbardziej tak :)

17.08.2010
10:08
[30]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

300 złotych miesięcznie na utrzymanie się w Krakowie, z interntem i jedzeniem ???

Nie wierzę, nie ma takiej możliwości. A jeżeli jest to dajcie znać sam zacznę tam mieszkać.


jak sie czlowiek uprze to jest to mozliwe

mialem dwoch kumpli co mieszkali zaraz obok rynku kleparskiego, zakupy robili tylko w biedronce albo w kauflandzie, a i tak nie wszystkie bo dla oszczednosci chodzili non stop z tymi samymi kubkami po darmowa dolewke w kfc i keczup

no ale coz, jak ktos chce warcholic to jego sprawa, lysack na pewno by dal rade =]

17.08.2010
10:19
[31]

Slow Motion [ Generaďż˝ ]

Rofl, 300zł miesiecznie na kraków, chyba źle się czują tu co niektórzy. Chłopak w tym wieku sie musi dobrze odżywiać, a nie wpierdalać kartofle z biedronki i popijać wodą z kranu jak jakiś łysack.

17.08.2010
11:46
[32]

COOLek [ Konsul ]

EspenLund, maly_17a -> Jesteście źli na to, że procentowo do waszych szkół chodzi więcej chołoty, niż do innych? No wybaczcie, ale taka prawda, z inteligencją idzie w parze kultura. A że do waszych szkół chodzi najgorszy sort, to szanse na spotkanie gbura i prostaka są kilkukrotnie większe.

Ale nie martwcie sie, jesteście prości, ale pozwalam wam ze mną rozmawiać, mimo że wasze szkoły nie mogą się równać z moją.

17.08.2010
11:51
[33]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

Weźcie pod uwagę, że internat z reguły zawsze jest taniej niż akademiki jakieś czy pokoje do wynajęcia. No i w internacie często stołówka jest w cenie :P

PS O co chodzi z tym Lysackiem? Dajcie link do jego "oszczędności", może wypróbuję :P

17.08.2010
12:19
[34]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

"Ale nie martwcie sie, jesteście prości, ale pozwalam wam ze mną rozmawiać, mimo że wasze szkoły nie mogą się równać z moją."

Och dziękuję zacny Panie, że czas na przeczytanie mych wypocin znajdujesz.

"Jesteście źli na to, że procentowo do waszych szkół chodzi więcej chołoty, niż do innych? No wybaczcie, ale taka prawda, z inteligencją idzie w parze kultura. A że do waszych szkół chodzi najgorszy sort, to szanse na spotkanie gbura i prostaka są kilkukrotnie większe."

Całkowicie się z tym zgadzam.

"jeśli chodzą do techników, zawodówek, lub "marnych" liceów, to sobie takie miejsce daruj i poszukaj innego"

Z tym już nie. W technikum/zawodówce nadal można poznać fajnych 'źąów'. A Ty świadomie, lub i nie, poszufladkowałeś nam ładnie ludzi i stwierdziłeś, że nawet nie warto do takiego internatu iść. W gorszych szkołach niż elytarne LO można spotkać ludzi mniej inteligentnych, bardziej leniwych chcących zdać nie ucząc się, ludzi którzy chcą mieć zawód i maturę jednocześnie, ludzi zagubionych (jak 90% mojej klasy :P), ludzi którzy chcieli mieć do szkoły 3 minuty drogi, mozna wymieniać jeszcze dlugo.
A twoje stwierdzenie przypomina mi mojego znajomego. On z marginesami nie gada, brzydzi się nimi, ma od dwóch lat dziewczynę, ale nikt jej nie widział na oczy, wieczorami siedzi zawsze w domu. Ale ręki do nas - marginesów nie wyciągnie, niech dalej się kisi w domu. A nie sorry, jeździ raz na miesiąc do tej swojej wyimaginowanej dziewczyny :P

17.08.2010
12:31
[35]

yakuz [ YUM YUM ]

W auchan sa zawsze dobre promocje na wode - 40gr z mikro i makro-elementami + pierwiastki (sladowe tez). Zupka chinska ~60gr.
A wymarzeone elitarne liceum - bezcenne? Nie sadze.
Dobra rada - nie jestes wybitnym uczniem (skoro napisales ze masz dopiero im "pokazac"), zjedza cie tam i zrobia wrak czlowieka. :P

17.08.2010
12:35
[36]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

[35] Dokładnie.

17.08.2010
22:12
[37]

katalizator_sportowy [ Legionista ]

a wiec jestem.

Tak wlasnie myslalem, ze te 50zl to co malo jest... Więc jakbyscie byli tak mili i napisali mi plus-minus ile bedzie potrzeba wydac na miesiac?

Belert - fajnie

MajkelFPS - ten Krakow podalem tak dla przykladu, wiesz- duze miasto ;)

smokinnhobo - logiczne jest, ze nie jade tam tylko dlatego, bo bede miec wieksze mozliwosci w poszerzaniu wiedzy ;)

yakuz - tak jak wyzej, nie chce tam jechac tylko dlatego, ze liceum jest jakies hiper-super, chociaz kto to wie...

i jeszcze raz prosze o jakis cennik zycia w duzym miescie na miesiac - odliczajac mieszkanie i sniadania/kolacje

17.08.2010
22:22
[38]

$ebs Master [ Profesor Oak ]

Jak jestes zdolny to w kazdym liceum zdobedziesz taka sama wiedze, przeciez matury sa takie same w calej polsce. Pracuj po prostu samodzielnie to beda efekty, ktore pokazesz dopiero na studiach

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.