Roycewicz [ Pretorianin ]
Szkoły zawodowe, jest ktoś "po" albo " w trakcie?" Jak tam jest?
Właśnie, chciałbym się dowiedzieć jak wygląda edukacja w takowej szkole, jak wyglądają nauczyciele (nie w sensie dosłownym), jak wygląda społeczność szkoły? Da się przeżyć?
Ja uczę się w najlepszym technikum w Poznaniu, i muszę powiedzieć że jest średnio, 1 dziewczyna w klasie. "piękna"w dodatku. Pytam się, ponieważ mój młodszy brat stwierdził że idze do zawodówki na profil mechatronika, do szkoły o najgorszej renomie w Poznaniu, jest w 2 Gim, licze że zmieni zdanie.. .ale jeżeli nie..
Roycewicz [ Pretorianin ]
Czyżby ludzie z GOLa to sami inteligenci z najlepszych LO?
Roycewicz [ Pretorianin ]
Ostatni Upek.
yazz_aka_maish [ Legend ]
To sa w ogole jeszcze zawodowki? Myslalem, ze zniknely z 10 lat temu.
Przy okazji darmowy UP :P
Goozys[DEA] [ Rise and shine! ]
Zawodówka zawodówce nierówna. Różnie to z nimi bywa. Nie mniej jednak tajemnicą nie jest, że właśnie te szkoły "średnie" cieszą się niezbyt miłą renomą. Dlaczego? Nie są wymagane żadne egzaminy wstępne aby podjąć naukę w takiej szkole. A co za tym idzie, i tu nie obrażając nikogo, społeczność uczniowska, to w większości ta gorsza/trudniejsza młodzież. Młodzież, która chce przez ten okres edukacji przejść po najniższej linii oporu. Nie wszystkie zawodówki takie są, ale akurat te, które ja znam z mojego rodzimego miasta, skupiały w sobie najgorszy margines, jaki mógł chodzić po ziemi. Z roku na rok bywało coraz lepiej i nie wiem jak teraz ma się sprawa. Jednak pod koniec lat '90 nie było kolorowo. Na Twoim miejscu porozmawiałbym z bratem na poważnie, bo skoro faktycznie chce się wybrać do najgorszej szkoły w mieście, może wyjść mu to na złe. Chłopak wchodzi w okres, kiedy staje się podatny na wszelakiego rodzaju subkultury. Jeżeli jest ambitny, bystry i raczej wie, co chce osiągnąć w życiu, to zawodówka nie będzie dobrym miejscem dla niego.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Zależy co chce robić dalej.
Jeśli swoją edukację chce zakończyć na tytule Technika, to zawodówka jest dobrym wyjściem.
Jeśli myśli o studiach technicznych(Politechnika ect ect) to powinien iść do L.O, ponieważ jest tam więcej przedmiotów głównych, na których opiera się matura(rozszerzona).
zoloman [ Legend ]
Jak możesz się uczyć w technikum, skoro dopiero w tym roku skończyłeś gimnazjum, panie Mikas?
Roycewicz [ Pretorianin ]
Jak możesz się uczyć w technikum, skoro dopiero w tym roku skończyłeś gimnazjum, panie Mikas?
"Uczyć" ok trochę nad wyrost, były spotkania klasowe itd, więc mam rozeznanie.
Wracając. Uważam że powinno się powrócić do systemu gdzie szkoła składała się z 8 lat podstawówki, dzięki temu taki młody człowiek po szkole zawodowej ma 16/17 lat, cały czas może "coś" zrobić. Uważam że powinno się podnieść status społeczny szkoły zawodowej kosztem LO, dla czego? Bo to ludzie od roboty technicznej są przyszłością państwa, a chyba nie chcemy żeby "fachowcami" była zła młodzież która nigdzie indziej by się nie dostała. Co chce robić? nie wie... ale ma jeszcze troche czasu.
Goozys[DEA]
Wiesz, powiem jak dobra matka, to bystry chłopak ale ma problemy. Nie jest na prawdę dobrze rozeznany z mechatroniką, elektroniką itd. Interesuje się, bawi się, buduje. Wiecie jak to jest. Oceny? tak jak ja, średnia 3.5 50/60 Pkt z testu. Więc dostanie się do dobrego technikum. Staram my uświadomić że lepiej by było gdyby wybrał się na Automatykę Przemysłową (dobry zawód), może na Elektroenergetyka (bo nasze linie energetyczne to jest tragedia...).
Co do LO, moim zdaniem wielką porażką jest ze tyle ludzi idze do takich szkół (wyjątkiem są Licea Profilowane, dobra rzecz, fach w ręku). Intelgencja powinna iść na kierunki gidzie trzeba coś umieć, a nie umieć wykuć. Dla tego tak ubolewam nad moją nową klasą,
Wiecie jak to jest, 14 lat, wiek buntu, "ja wiem lepiej" czas kiedy idolem jest Peja, Eldo czy inny 2Pac... ciężko z nim rozmawiać.
katalizator_sportowy [ Legionista ]
Roycewicz, piszesz takie rzeczy, a sam masz moze 3 lata wiecej...
jesli chlopak ma naprawde trudnosci z nauka (a sama srednia zla nie jest, chociaz w gimnazjum mozna by spokojnie podciagnac chociaz o jeden stopien czyli widac, ze glupi nie jest) nie idzie do tej zawodowki. a jacy sa uczniowie w zawodowkach? moze nie wszyscy, ale 90 procent to lyse dresy, wszedzie szukajace zaczepki. niech lepiej idzie do technikum albo liceum...
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Uważam że powinno się powrócić do systemu gdzie szkoła składała się z 8 lat podstawówki, dzięki temu taki młody człowiek po szkole zawodowej ma 16/17 lat, cały czas może "coś" zrobić.
Taaaaaaaa, i może jeszcze do tego obowiązkowy język rosyjski. Dlaczego się z tego śmieję? Prosta zależność:
Dziecko idzie do podstawówki i ma się tam uczyć 8 lat. Przez 8 lat jest w tym samym środowisku. Przez 8 lat uczą go Ci sami ludzie. Przez 8 lat utrzymuje kontakty z tymi samymi ludźmi. Jeśli jeszcze do tego, jest osobą inteligentną i zdolną, przez ten okres czasu marnuje się. Dlaczego?
Już teraz wiedza uczniowska jest sprawdzana na każdym kroku. Dzieciaki piszą testy po podstawówce, gimnazjum, i w końcu matura. W mojej ocenie, jest to dobre bo zaczyna się tzw. "przesiew". Gorsi idą do łopaty, bardziej zdolni się wybijają. Przy przechodzeniu do innego środowiska uczeń musi się czymś wykazać. Jeśli jest nadzwyczaj bystry, przez 8 lat, może spokojnie żerować na dobrej opinii w szkole.
Uważam że powinno się podnieść status społeczny szkoły zawodowej kosztem LO, dla czego? Bo to ludzie od roboty technicznej są przyszłością państwa, a chyba nie chcemy żeby "fachowcami" była zła młodzież która nigdzie indziej by się nie dostała
Tak, ludzie od roboty technicznej, a nie człowiek który skończył szkołę na poziomie ponad gimnazjalnym. Dlaczego teraz uczelnie wyższe (politechniki) reklamują swoje wydziały matematyczne, fizyczne-ścisłe? Ponieważ ludzie po wykształceniu technicznym mają cięższy start na studiach, i w większości przypadków ludzie z Liceów dostają się na studia. Świetnym przykładem jest informatyka na Polibudzie lubelskiej. Znam stamtąd studentów, i przez pierwszy rok, odpadło 130 ludzi ponieważ 1 rok to była zawaansowana fizyka, matematyka. Głównie. Informatyki było niewiele-programowanie niskopoziomowe.
Co do LO, moim zdaniem wielką porażką jest ze tyle ludzi idze do takich szkół (wyjątkiem są Licea Profilowane, dobra rzecz, fach w ręku). Intelgencja powinna iść na kierunki gidzie trzeba coś umieć
Tylko że człowiek po L.O i studiach może od łopaty pójść za biurko, a osoba po zawodówce do tej łopaty jest przywiązana. Znam ludzi, znam prywatnie kilku nauczycieli, znam studentów i wiem jak decyzja wybranej szkoły wpływa na dalszy rozwój.
Roycewicz [ Pretorianin ]
Zapomniałeś napisać o tym, że ludzi z wykształceniem technicznym nie chcą zatrudniać w zakładach pracy. Dla czego? Brak doświadczenia... nie pisz tylko że to nie prawda, bo mam dwóch kuzynów (braci), jeden kończył Mechatronikę właśnie, a drugi Elektrotechnikę. Co robią? Jeden sprzedaje telefony w Playu, drugi jest "doradcą klienta" w Media Markcie...
A co do :umiejętności" po studiach, mój ojciec w skutek problemów rodzinnych kończył zawodówkę na profilu Technologii Drewna, studia ma Historyczne. Twierdził że jak poszedł zobaczyć wiedzę ludzi studiujących był w szoku, nic nie umieli. Tzn mieli wykute formułki ale nie umieli myśleć logicznie (tego uczy właśnie szkoła zawodowa)
bisfhcrew [ Bis ]
Zapomniałeś napisać o tym, że ludzi z wykształceniem technicznym nie chcą zatrudniać w zakładach pracy.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Jeśli wg. Ciebie sprzedawanie komórek w "Play" jest szczytem ambicji, to Nie mamy o czym rozmawiać ^^
Roycewicz [ Pretorianin ]
...Myslisz że nie szukał pracy? Owszem szukał. Tu go zatrudnili bo nie przeszkadzał im "brak doświadczenia'. Z resztą nie przez przypadek na studentów mówi się "Wykształceni bezrobotni"
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Z resztą nie przez przypadek na studentów mówi się "Wykształceni bezrobotni"
Pozdro awruk. Jeśli ktoś kończy na Uniwersytecie Katolickim Kierunek Psychologa przyrody, to nie dziwię się, że nie ma potem zatrudnienia.
W ostatnich czasach, narobiło się tyle beznadziejnych i niepotrzebnych kierunków, że wyrywa z butów.
EspenLund [ Senator ]
Tylko że człowiek po L.O i studiach może od łopaty pójść za biurko, a osoba po zawodówce do tej łopaty jest przywiązana.
Bzdury, bzdury, bzdury. Idziesz za biurko jak nie znasz smaku pracy - potem ludzie dziwią się dlaczego czasem urzędnicze decyzje są tak beznadziejne. Szkoła zawodowa uczy pracy, jeśli znajdziesz dobrą praktykę to po trzech llatach może siebie nazwać kucharzem/stolarzem/elektronikiem. W technikum uczysz się teori, która jest poparta tylko miesiącem praktyk. W liceum jest tylko teoria.
Nie neguje ani nie wynoszę na piedestał żadnego rodzaju szkoły. Każdy ma inne potrzeby i każdy lubi robić coś innego - dlatego każdy sam sobie może wybrać szkołę. A jeśli chodzi o ludzi którzy szufladkują
człowieka po tym do jakiej szkoły chodzi - to każdy kij ma dwa końce.
Ludzie z liceum to w 90% buraki którzy nie wiedzą czego chcą, nerdy z wąsem pod nosem i pięknisie z mocno wyolbrzymionym EGO
(to jest ironia gdyby któryś z waćpanów zaślepiony gniewem nie zauważył)
Miło Wam?
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
EspenLund
to ty sugerujesz ze najlepszą pracę dostanie się po zawodówce ? o nie nie nie
EspenLund [ Senator ]
Gdzie tak napisałem?
Chodzi mi o to że każdy może wybrać sobie życiową drogę i nie można szufladkować człowieka po tym do jakiej szkoły chodzi. Fakt, w zawodówce jest trochę większy procent idiotów którzy aby ukryć swoje słabości "cwaniakują", ale w każdym środowisku taki ktoś się znajdzie.
Dużo ludzi po zawodówkach i egzaminach czeladniczych idzie do liceum, zdaje mature a potem studiuje. Nie ma żadnych przeszkód.
PS
I określ mi czym charakteryzuje się "najlepsza praca" :)
Kreek [ Senator ]
Ludzie z liceum to w 90% buraki którzy nie wiedzą czego chcą, nerdy z wąsem pod nosem i pięknisie z mocno wyolbrzymionym EGO
za to ludzie po zawodówce wiedzą czego chcą - chcą skończyć tą jeb**ą szkołę, i pojść na ławke, pić wino i palić fajki z dresami. to są te "ambicje"?
tak naprawdę to połowa młodzieży nie wie czego chce, do liceum pójdzie "bo mama załatwiła" itp.
EspenLund [ Senator ]
Kreek -
Przeczytaj dokładnie to co napisałem i wróć.
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
najlepsza praca to taka z którą człowiek czuje się szczęśliwy i dostaje wystarczająca do godnego życia pensje
chyba w tym pieprzonym kraju to rzadkość
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
W tym "pieprzonym" kraju jest dużo ludzi którzy narzekają, i to jest chyba główny problem.
Oczywiście, technikum też jest potrzebne, ale patrząc na kryteria pracodawców tytuł "technika" to za mało.
[16] Ile tak naprawdę masz godzin praktyk w roku szkolnym, jak wyglądają te praktyki, i czy nie lepiej w tym czasie pouczyć się rozszerzonej matmy i zdać rozrzeszoną maturę z matematyki/fizyki i iść na Polibudę, gdzie w ostatnich latach są praktyki?
EspenLund [ Senator ]
Około 500 godzin, normalnie pracuję, dostaję różne rzeczy do wykonania samemu i się uczę. Potem idę do liceum żeby zdać maturę - a następnie... się pomyśli.
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
MajkelFPS
powinny liczyć się rzeczywiste umiejętności a nie patrzeć po tytule
nie jestem przekonany że wykształcenie zawodowe jest lepsze od średniego
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Zingus123- Jasne że wykształcenie zawodowe jest lepsze od średniego.
Ale spójrz na to, że po średnim większość idzie na studia, a wtedy poziom Inżynier>Technik.
EspenLund [ Senator ]
Nie można powiedzieć które jest lepsze, zawodówka kładzie większy nacisk na wiedzę praktyczną, a technikum na teoretyczną.
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Byłem trzy lata w zawodówce (rok kiblowałem) na wykorzystaniu zasobów rolniczych. Praktyki w mleczarni, dużo fajnych chwil i od kilku lat pracuję w dobrze opłacanym zawodzie. Także nie jest źle. Można się ustawić.
Roycewicz [ Pretorianin ]
...Behemoth, ty? A nie robisz nas w konia kruku?