GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

prawo jazdy - teoria

23.01.2003
20:26
[1]

tygrysek [ behemot ]

prawo jazdy - teoria

Jak się uczyć skutecznie teorii, żeby zdać za pierwszym razem prawo jazdy ??

Proszę o propozycje literatury lub oprogramowania.


Dziękuję

23.01.2003
20:29
[2]

Azzie [ Senator ]

Kup ksiazke: Pytanie testowe (z komentarzami lub bez - jak wolisz). Przeczytaj ja dwa razy i juz...

Dla pewnosci mozesz zrobic sobie sprawdzian maly np na:

23.01.2003
20:31
smile
[3]

hotDog [ Outsider ]

teoria jest prosta, a przynajmniej byla w czerwcu, bo zdalem za pierwszym razem. Ja uczylem sie z dwoch ksiazek wydawnictwa "Image" te z takim zielonym listkiem. I mialem taki program do testow na CD, ale nie pamietam nazwy, ale w Polsce sa chyba tylko dwa liczace sie programy, wiec pewnie je znajdziesz. Powodzenia :)

23.01.2003
20:36
[4]

Atreus [ Senator ]

Najlepiej to uczyć się z gotowego zestawu pytań, który ma być na egzaminie. Oczywiście trzeba mieć znajomości :).
A tak serio: z literatury to wiele pozycji chyba nie ma, zdaje mi się, że w dobrej księgarni znajdziesz najwyżej jedną czy dwie książki z prawa jazdy. A z oprogramowaniem to wg Komputer Świata najlepszy jest program "Nauka jazdy na CD". Heh, z konkurencji był tylko jeden: "Prawo jazdy ABCD wer.3"...

23.01.2003
21:25
[5]

wysiu [ ]

Tygrysek --> Na kursie powinienes dostac pelna pule pytan egzaminacyjnych, i na nich potem opiera sie nauka:) Wystarczy przeleciec przez wszystkie kilka razy, ze zdaniem teorii nie ma zbytniego problemu.. Gorzej z jazda, to juz zalezy w 80% od aktualnego humoru egzaminatora..:) Nie nastawiaj sie na zdanie za pierwszym razem:)

23.01.2003
21:26
smile
[6]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Szkoda czasu na czytanie przepisów itp. Ucz się tylko testów (przepisy jako tako mam nadzieje znasz:)

23.01.2003
21:30
[7]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

Przepisy na pewno znasz z jazdy np. z rodzicami. Kup w ksiegarni Pytania Testowe - moj kuzyn ostatnio zdawal i mial takie na 400 pytan. Prawie do kazdego rysunek pomocniczy. Ogolnie fajne, ale tanie to chyba nie bylo.

23.01.2003
21:37
smile
[8]

Morbus [ - TRAKER - ]

hmm mi wystarczyly pytania testowe ktore dal mi egzaminator i nie bralem tego jako nauke a raczej jako rozrywke -zdalem za pierwszym razem a co do kupowania ksiazek to nie ma sensu kup lepiej gazete z cd na ktorym beda pytania :>

23.01.2003
21:46
[9]

Beren [ Senator ]

tygrysek - tak jak mowia - lepsze sa gotowe testy... tylko nie zapomnij sie upomniec o suplement (prawie 200 nowych pytan :/)... i zdawaj, poki mozesz, bo niedlugo bedzie 2000 pytan :)

23.01.2003
21:46
[10]

Michmax [ ------ ]

Nie ucz się z książek. Musisz wziąć zestawy testowe (nie na kompie tylko papierowe!!!) i jedziesz kartkami po kolei. Zaznaczasz pytania na które nie znałeś odpowiedzi i później do nich wracasz. Przed samym egzaminem jedziesz wszystkie pytania od początku. Ja zdałem za pierwszym razem, a tak się uczyłem.

23.01.2003
21:49
[11]

Michmax [ ------ ]

Beren--> poważnie będzie 2000 pytań? To współczuje mojemu starszemu bo mu zabrali prawko i musi zdawać jeszcze raz. haha! Nie będzie staruszek jeździł to go będę woził, w sumie mi to na ręke.

23.01.2003
21:55
[12]

Beren [ Senator ]

Michmax - ale to chyba nie wczesniej niz za 2 lata...

Za co mu zabrali? :)

23.01.2003
22:08
[13]

Azirafal [ Konsul ]

Teoria to banał. Większość jest banalnie prosta i wystarczy po prostu znajomość ogólna przepisów, a resztę trzeba po prostu znać na pamięć. Uczyć się oczywiście z testów, kodeksu to ja na oczy nie widziałem :)

23.01.2003
22:11
smile
[14]

Requiem [ has aides ]

za jakies 10 - 11 miesiecy rowniez bede zdawal na prawko... tylko ze ja nigdy nie jezdzilem samochodem sam:D Jak to jest z pierwszym prowadzeniem? Duzo klopotu? :)
a co do teorii, to trzeba powoli sie zaczac uczyc, w sumie wiele rzeczy pamietam z jazdy na rowerze, bo mam karte:)

23.01.2003
22:14
[15]

Beren [ Senator ]

Requiem - ja na pierwszej lekcji jezdzilem po miescie... tez pierwszy raz siedzialem za kierownica... rodno wydawalo sie latwiejsze niz teraz ;)

23.01.2003
22:16
smile
[16]

Requiem [ has aides ]

rondo? pewnie było puste? :)) (żart:)

23.01.2003
22:27
smile
[17]

Beren [ Senator ]

Requiem - przede wszystkim bylo jednopasmowe :) bo na trzyjezdniowe to sie wjezdza z piskiem opon, zwlaszcza jesli kaze Ci zawrocic... jakos trzeba na ten wewnetrzny pas sie dostac ;)

23.01.2003
22:30
smile
[18]

sergi__ [ Underworld ]

trzeba było sie uczyc na Technice :) w szkole :P

23.01.2003
22:31
[19]

kiowas [ Legend ]

Hehehe, 11 na 18 dobrych odpowiedzi :)))

Powinni mi zabrac prawko:)))))))

23.01.2003
22:45
smile
[20]

wysiu [ ]

kiowas --> Hehehe, ja tylko 3 bledy....:)
Ale i tak nie zdalem..:)))))

24.01.2003
11:47
smile
[21]

hotDog [ Outsider ]

heh, z tego linku od Azzie mialem jeden blad ;-) A na egzaminie 0 !!! ;-))))
Ale wspolczuje tym co teraz beda mieli egzaminy ;/ Ale zauwazylem ze u mnie w Cz-wie teraz "Elki" sa lepsze, jak ja w czerwcu sie uczylem, to jezdzilem Uno, byly tez Micry, a pod koniec kursu jezdzilem Lanosem (!) ;-), a teraz co widze na ulicach? Punto2 z "L", nowe Corsy z "L", ehh co ja bym dal za nauke w takich autkach ;))

24.01.2003
15:09
[22]

Beren [ Senator ]

hotDog - w Szczecinie jest nawet cabriolet (toyota, ale nie pamietam modelu) :) ; a egzaminy na B to i tak tylko na seacie i skodzie...

25.01.2003
00:28
smile
[23]

hotDog [ Outsider ]

Beren --> heh, nio o tych brykach to nie slyszalem jeszcze ;-)

01.02.2003
23:57
[24]

Beren [ Senator ]

tygrysek - moj sposob jest skuteczny (testy) - wczoraj zdalem za pierwszym razem, 0 bledow :)

02.02.2003
00:03
[25]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Papierowe testy przerobić. Wszystko jest brane właśnie z nich, jak je umiesz rozwiązać to zdasz bezrproblemów.
Powodzenia:))

02.02.2003
00:15
[26]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

odpoczywac i ogulnie się nieprzemęczać a na dzień przed testem przeczytać po dwa razy każdy test. ---> ja tak zdałem

02.02.2003
00:16
smile
[27]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Tygrys => nie opieraj sie tylko na testach. Teorie moze i tak zdasz, ale jak trafisz na jakiegos skur... w czasie jazdy moze Cie tak podprowadzic, ze bez dobrej znajomosci przepisow i znakow (tak, kupa ludzi obcykanych z testami nie zna znakow) nie dasz rady...

Kup jakis aktualny kodeks drogowy i go przeczytaj, potem przyjrzyj sie znakom, zwlaszcza tym nieczesto spotykanym. Miej dobrze obcykane znaki "poziome", na tym niejeden sie przejechal.
Naucz sie wileu blahych z pozoru definicji... zeby egzaminator nie oblal Cie na przyklad na wymuszeniu pierszenstwa... droga utwardzona to moze byc i 10 kilometropw gruntowej, ale przed skrzyzowaniem jest 11 metrow asfaltu i lezysz :)
No i ucz sie testow, ale najpierw je sam rozwiaz na zasadzie "jaki przepis zastosowac w tym przypadku"...

Bo obkucie testow nie uratuje Cie jak bedziesz jechal przy podwojnej ciaglej, za toba sznur samochodow a przed toba dziadek na rowerze...
I co wtedy? Przekroczyc podwojna ciagla czy tamowac ruch? (tamowac ruch!)


W kazdym razie pamietaj, ze teoria to nie tylko testy, ale przede wszystkim zastosowanie jej podczas jazdy "na miescie". Egzaminator moze Cie podpuszczac, a Ty wtedy musisz mu powiedziec dlaczego czegos nie mozna zrobic...


Good luck :)

02.02.2003
00:18
[28]

Annihilator [ ]

o w morde... na 18 pytań trzy... dobre...

chyba nie będe dobrym kierowcą :/

Tygrysek -> powodzenia!

02.02.2003
01:14
[29]

Beren [ Senator ]

a.i.n... - egzaminator nie ma prawa podpuszczac egzaminowanego... to tak w kwestii sprostowania :)

02.02.2003
01:16
[30]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Beren => lapowek tez nie ma prawa brac :)

02.02.2003
01:20
smile
[31]

Beren [ Senator ]

a.i.n... - na braniu lapowek sie zarabia, na "podpuszczaniu" moze tylko stracic, jak go egzaminowany zaskarzy :P

02.02.2003
01:28
smile
[32]

Rakes [ Generaďż˝ ]

tygrysek --> A co zdajemy prawko ? :-))) Jedyne dobre rozwiazanie to raz przejrzec kodeks drogowy ...troche poczytac ale bez przesady , no a pozniej to tylko testy.

Ja zrobilem 3 bledy ....w tym dwa z pierwszej pomocy ...wiec strzezcie sie :-))

02.02.2003
01:32
[33]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Beren => jakie zaskarzy? Tak samo moglby "zaskarzyc" tych co biora w lape. Poki co w 99% osrodkow egzaminacyjnych jezdzi sie tylko z egzaminatorem i bez zadnych kamer/mikrofonow. Przez co nie ma zadnych dowodow :)
A dzieki podpuszczeniu stwarza powod do wziecia lapowy.

Zreszta jak ja zdawalem, egzaminator mogl powiedziec "prosze skrecic w lewo na nastepnym skrzyzowaniu" jesli tam byl zakaz ruchu/wjazdu/skretu i wtedy egzaminowany musial sie wykazac znajomoscia przepisow i powiedziec "nie moge tam skrecic, poniewaz jest tam zakaz ruchu/wjazdu/skretu" :)
Na tym polega egzamin. Jak nie znasz przepisow to nie zdajesz.

02.02.2003
01:49
smile
[34]

Beren [ Senator ]

a.i.n... - dawanie lapowki tez podlega karze... wiec kto mialby zaskarzyc? :) A dowodow nie trzeba - egzaminator musi jasno okreslic, za co kogos oblal - chyba, ze ktos dal mu inny powod, ale wtedy to nie ma znaczenia :)

Jak ja zdawalem (w piatek) to nie mogl kazac mi, zebym zrobil cos niezgodnego z przepisami :)

Owszem, egzamin oblewa sie przez nieznajomosc przepisow, ale rowniez przez nie wykonywanie polecen egzaminujacego; a skoro tak - nie moze on postawic Cie w sytuacji, w ktorej, niezaleznie od decyzji, nie zdasz ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.