GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

wiatrówka po raz wtóry

22.10.2001
19:18
smile
[1]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

wiatrówka po raz wtóry

Kupiłem :) W sklepie wysylkowym. Mam teraz 2 tygodnie coby sie zastanowic, czy ewentualnie nie odeslac, wiec mam w zwiazku z tym pytanie (Zastalem gdzieś w pobliżu nasza wszechwiedzaca Joanne?:-))

1. w insttrunkcji pisze: "Nie nalezy przechowywac pistletu z nabjem CO2 w komorze, nawet jezeli nabój nie został w pelni wykorzystany i nadal zawiera gaz. Przed wyjeciem naboju CO2 nalezy go calkowicie oproznic".
A wiec - czy trzeba powyzszego przestrzegac i czym grozi niedostosowanie? Ten pistolecik chcialbym tez miec poza celami rozrywkowymi do obrony, gotowy w kakzdym momencie do uzycia. (napastnicy nie beda przeciez czekali, az zaladuje naboj!!!)

22.10.2001
19:23
[2]

McK [ Centurion ]

Z godnie z polskim prawem będziesz najpierw musiał im(bańdzirom) wytłumaczyć , że źle robią , ostrzec ich że masz taką grożną broń i ze dwa razy zawołać na pomoc - przez ten czas zdążysz załadować pocisk armatni ,więc do pistoletu też ci się uda !!! ;;)

22.10.2001
19:29
[3]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

W takim wypadku, no cóż - będę musiał byc ponad prawem :>

22.10.2001
19:37
[4]

Bdx [ Senator ]

mały_miś - gdzie mieszkasz... ;-)

22.10.2001
19:40
[5]

Yazoo [ Pretorianin ]

wiecie, to jest dobry material na western - Mały, wyjęty spod prawa Miś :))

22.10.2001
19:44
[6]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Bdx ---> w dźungli :) Yazoo ---> Ale ja jestem ten dobry! Odpowie mi ktoś na pytanie? :-(

22.10.2001
19:45
smile
[7]

Joanna [ Kerowyn ]

Wszechwiedzącą? o kurcze zaraz mnie z forum wywalą i będą mieli rację. :-) Poważnie, to nie jest w tym wypadku problem prawny (choć taki też jest) ale kwestia bezpieczeństwa, po prostu jest to mała bombka, a pistolet ma dość prymitywne zabezpieczenia. Wyobraź sobie masz toto w kieszeni, w lufie śrut, potkniesz się i jak masz pecha to zachodzi odwrotna mutacja głosu :-). Nie znam się na tym dokładnie popytaj na stronach specjalistów. Ale w mojej rodzinie broń była od wieków do czasów komuny (no może i komunie też :-)). I pierwsze co o broni usłyszałam to: "Niezaładowana broń strzela raz do roku" + wspomnienia (najświeższe: mojemu ojcu w czasie wojny wystrzeliła parabelka częściowo juz rozebrana, a przecież wiadomo, najpierw kulę z lufy potem magazynek, a i tak strzeliła)

22.10.2001
19:47
[8]

Yazoo [ Pretorianin ]

tja... zly szeryf molestowal niewinne niedzwiedzice z klubu Eromiś ;) a one wyjely spod prawa (tak, takiego duuzego, szerokiego prawa) Malego_misia (pod tym prawem bylo mu niewygodnie, wiecie, ciezkie i twarde, wiec jak go wyjely to sie ucieszyl i im podziekowal i je uratowal i...) wybaczcie, mam dzis ciezki dzien ^_^

22.10.2001
19:57
smile
[9]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Joanna ---> A dlaczego nie Asia? :) Co do wszechwidzacej moze przesadzilem, ale inteligentna z Ciebie osóbka niewątpliwie ;-)) Wracajac do giwerki - rozumiem, ryzyko zawsze istnieje, ale "raczej" nic sie nie stanie, jezeli ten nabój bedzie tam sobie w niej bezpiecznie tkwił przez dajmy na to - miesiąc? Yazoo ---> Eeee, no ten tego. Próbuj dalej, moze z nastepnych historyjek - cokolwiek- uda MISIE zrozumiec ;-))

22.10.2001
20:15
[10]

Joanna [ Kerowyn ]

Oczywiście nic, jak mawiał mój znajomy prowadzący po alkoholu przez kilka (lub nawet dłużej) lat bezwypadku. Obecnie s†p. Po prostu grasz w totka - ale popytaj się specjalistów, ja tej konkretnej broni nie znam

22.10.2001
20:56
smile
[11]

potwór [ Pretorianin ]

Misiek, spróbuj kogoś zabić, jak Ci się uda to nie odsyłaj

22.10.2001
21:08
[12]

beeria [ Konsul ]

mm --> a jaki konkretnie model kupiłeś?

22.10.2001
21:42
[13]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Beeria ---> Juz o nim mowilismy, S&W 5906 --- https://militaria.pl/cocoon/esklep2/index.xml?dz=51&pr=151 Na tego Skifa, co mi polecales niestety juz mnie nie stac:) Tak w ogole to zobaczymy jutro, jak to cacko sie sprawuje. Dzis u mnie leje i leje...:-(

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.