mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
wiatrówka po raz wtóry
Kupiłem :) W sklepie wysylkowym. Mam teraz 2 tygodnie coby sie zastanowic, czy ewentualnie nie odeslac, wiec mam w zwiazku z tym pytanie (Zastalem gdzieś w pobliżu nasza wszechwiedzaca Joanne?:-))
1. w insttrunkcji pisze: "Nie nalezy przechowywac pistletu z nabjem CO2 w komorze, nawet jezeli nabój nie został w pelni wykorzystany i nadal zawiera gaz. Przed wyjeciem naboju CO2 nalezy go calkowicie oproznic".
A wiec - czy trzeba powyzszego przestrzegac i czym grozi niedostosowanie? Ten pistolecik chcialbym tez miec poza celami rozrywkowymi do obrony, gotowy w kakzdym momencie do uzycia. (napastnicy nie beda przeciez czekali, az zaladuje naboj!!!)
McK [ Centurion ]
Z godnie z polskim prawem będziesz najpierw musiał im(bańdzirom) wytłumaczyć , że źle robią , ostrzec ich że masz taką grożną broń i ze dwa razy zawołać na pomoc - przez ten czas zdążysz załadować pocisk armatni ,więc do pistoletu też ci się uda !!! ;;)
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
W takim wypadku, no cóż - będę musiał byc ponad prawem :>
Bdx [ Senator ]
mały_miś - gdzie mieszkasz... ;-)
Yazoo [ Pretorianin ]
wiecie, to jest dobry material na western - Mały, wyjęty spod prawa Miś :))
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Bdx ---> w dźungli :) Yazoo ---> Ale ja jestem ten dobry! Odpowie mi ktoś na pytanie? :-(
Joanna [ Kerowyn ]
Wszechwiedzącą? o kurcze zaraz mnie z forum wywalą i będą mieli rację. :-) Poważnie, to nie jest w tym wypadku problem prawny (choć taki też jest) ale kwestia bezpieczeństwa, po prostu jest to mała bombka, a pistolet ma dość prymitywne zabezpieczenia. Wyobraź sobie masz toto w kieszeni, w lufie śrut, potkniesz się i jak masz pecha to zachodzi odwrotna mutacja głosu :-). Nie znam się na tym dokładnie popytaj na stronach specjalistów. Ale w mojej rodzinie broń była od wieków do czasów komuny (no może i komunie też :-)). I pierwsze co o broni usłyszałam to: "Niezaładowana broń strzela raz do roku" + wspomnienia (najświeższe: mojemu ojcu w czasie wojny wystrzeliła parabelka częściowo juz rozebrana, a przecież wiadomo, najpierw kulę z lufy potem magazynek, a i tak strzeliła)
Yazoo [ Pretorianin ]
tja... zly szeryf molestowal niewinne niedzwiedzice z klubu Eromiś ;) a one wyjely spod prawa (tak, takiego duuzego, szerokiego prawa) Malego_misia (pod tym prawem bylo mu niewygodnie, wiecie, ciezkie i twarde, wiec jak go wyjely to sie ucieszyl i im podziekowal i je uratowal i...) wybaczcie, mam dzis ciezki dzien ^_^
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Joanna ---> A dlaczego nie Asia? :) Co do wszechwidzacej moze przesadzilem, ale inteligentna z Ciebie osóbka niewątpliwie ;-)) Wracajac do giwerki - rozumiem, ryzyko zawsze istnieje, ale "raczej" nic sie nie stanie, jezeli ten nabój bedzie tam sobie w niej bezpiecznie tkwił przez dajmy na to - miesiąc? Yazoo ---> Eeee, no ten tego. Próbuj dalej, moze z nastepnych historyjek - cokolwiek- uda MISIE zrozumiec ;-))
Joanna [ Kerowyn ]
Oczywiście nic, jak mawiał mój znajomy prowadzący po alkoholu przez kilka (lub nawet dłużej) lat bezwypadku. Obecnie s†p. Po prostu grasz w totka - ale popytaj się specjalistów, ja tej konkretnej broni nie znam
potwór [ Pretorianin ]
Misiek, spróbuj kogoś zabić, jak Ci się uda to nie odsyłaj
beeria [ Konsul ]
mm --> a jaki konkretnie model kupiłeś?
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Beeria ---> Juz o nim mowilismy, S&W 5906 --- https://militaria.pl/cocoon/esklep2/index.xml?dz=51&pr=151 Na tego Skifa, co mi polecales niestety juz mnie nie stac:) Tak w ogole to zobaczymy jutro, jak to cacko sie sprawuje. Dzis u mnie leje i leje...:-(