GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

P³oty w miastach, zasieki w g³owach!

01.08.2010
12:57
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

P³oty w miastach, zasieki w g³owach!

Jak bêd¹ wygl¹daæ nasze miasta? Czy przyjdzie nam ¿yæ klucz¹c miêdzy p³otami, zasiekami, kamerami? Czy mieszkañcy sami siebie zamykaj¹ w gettach? W waszych miastach s¹ takie poodgradzane bloki, osiedla, ulice? Czy mieszkacie lub chcielibyœcie mieszkaæ za p³otem, maj¹c kupione z³udzenie bezpieczeñstwa?

"...Specjaliœci alarmuj¹, ¿e miejskiej przestrzeni tak dzieliæ nie mo¿na. Dlaczego Polacy - najbardziej ze wszystkich narodów Europy - lubi¹ stawiaæ p³oty...

...Niechêæ do obcych, która przyczyni³a siê do tego, ¿e ludzie zdecydowali siê odseparowaæ od innych, przeradza siê w niechêæ do s¹siadów. Nie umiemy ¿yæ razem, nie umiemy siê dzieliæ. W tych, którzy siê odgradzaj¹, niechêæ do innych mo¿e siê pog³êbiaæ. P³ot jest pierwsz¹ wyraŸn¹ granic¹ my - oni. A potem pojawia siê tzw. grodzenie wtórne. Osiedla dziel¹ siê wewn¹trz, ludzie stawiaj¹ kolejne p³oty...

...Mieszkañcy apartamentów za pó³tora miliona dolarów nie chc¹ dzieliæ przestrzeni publicznej z tymi, którzy kupili mieszkania za jedyne pó³ miliona, wiêc stawiaj¹ kolejne p³oty...

...Wzrasta z³oœæ, potêguj¹ siê konflikty. Brakuje poczucia wspólnoty. Zamkniête osiedla symbolizuj¹ takie w³aœnie beznadziejne uwik³anie Polaków, którzy ¿yj¹ w œwiecie ci¹g³ej rywalizacji.

...Zamkniête osiedla nale¿¹ raczej do krajobrazu krajów Trzeciego Œwiata. Takie zjawisko odgradzania siê jest charakterystyczne np. dla krajów ³aciñskich. W Berlinie jest tylko jedno takie osiedle, w Pary¿u chyba trzy. Dla porównania: w Warszawie ponad 200.

01.08.2010
13:01
[2]

pro 123 [ Pretorianin ]

to wszystko przez tych w garniturach

01.08.2010
13:04
[3]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Robi³em badania na ten temat swego czasu i wysz³o, ¿e ludzie na osiedlach otwartych i wzglêdnie zintegrowanych, maj¹ wiêksze ogólne poczucie bezpieczeñstwa, ni¿ mieszkañcy osiedli zamkniêtych.

Czyli mówi¹c po ludzku, poprzez zamykanie siê w takich bastionach w ludziach nakrêca siê przeœwiadczenie o niebezpieczeñstwie panuj¹cym na ulicach.

Na Kabatach mo¿na znaleŸæ przyk³ady takiego grodzenia, które mog¹ do œmiechu doprowadziæ. Obok mnie jest blok, który ma sp³achetek trawinka, na którym mieœci siê tylko jedna ³awka i œmietnik. Oczywiœcie - odgrodzone ¿eby chamstwo nie siada³o.

Nie wziê³o siê to znik¹d oczywiœcie, ale grodzenie tylko pog³êbia problem.

01.08.2010
13:11
[4]

COOLek [ Konsul ]

Wybitnie mnie to irytuje, a z drugiej strony sam chcialbym miec w Warszawie domek jednorodzinny, z duzym ogrodem, otoczony naturalnie wysokim i mocnym plotem.

01.08.2010
13:16
smile
[5]

olivierpack [ Senator ]

P³oty jak p³oty, na szczêœcie psy ³añcuchowe s¹ jakby coraz mnie trendy.

01.08.2010
13:34
[6]

tomazzi [ Flash YD ]

COOLek - tutaj chodzi raczej o bloki a nie domki jedno rodzinne

Dla porównania: w Warszawie ponad 200.
Bo Warszawa œmierdzi. Mo¿e ludzie chc¹ siê od tego smrodu odgrodziæ?

01.08.2010
13:38
[7]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Jedna z moich respondentek mieszka na takim osiedlu i musi codziennie szukaæ swoim dzieciom rozrywki. Niechêæ do obcych, która przyczyni³a siê do tego, ¿e ludzie zdecydowali siê odseparowaæ od innych, przeradza siê w niechêæ do s¹siadów.


o mój bo¿e co za g³upoty. Jakoœ wychowa³em siê w domu z solidnym p³otem i nie mia³em problemu pobawiæ siê z s¹siadami. Wszystko zale¿y od cz³owieka, buca brak p³otu nie zmieni.

01.08.2010
13:46
[8]

_MaZZeo [ Legend ]

Mo¿e i niektórym ogrodzenia nie s¹ potrzebne, ale ja na tego typu osiedlu siê wychowa³em i pochwalam ten pomys³. Ogrodzenie = brak brudasów czy szlajaj¹cych siê kinderdresów które potrafi¹ narobiæ syfu wszêdzie. I w dupie mam opinie na prawdê wielu ludzi, ¿e jakoby jest to odgradzanie siê od spo³ecznoœci. Proszê bardzo, mogê i byæ uwa¿any za antyspo³eczniaka ale wolê to ni¿ co i rusz wchodziæ na klatkê czyst¹, a nie zarzygan¹, zasikan¹, zasyfion¹ petami itd itp.

01.08.2010
13:50
[9]

Musich [ Konsul ]

up -> ja przez pewien czas mieszka³em na takim osiedlu. i mo¿e obce brudasy i kiderdresy siê nie zdarza³y, ale w ramach osiedla tak - i jakoœ nie przeszkadza³o im to ha³asowaæ pod oknem, rzucaæ petów i robiæ syfu. Wiêc niestety zasad¹ nie jest, ¿e takie ogrodzone, znaczy wolne od tego, co wymieniasz.

Jeœli chcielibyœmy to zupe³nie wyeliminowaæ - wtedy zamiast ludzi najproœciej by³o stworzyæ roboty ;) Zawsze bêdzie ten pierwiastek ludzki, co coœ spieprzy.

01.08.2010
14:00
[10]

bialy kot [ Genera� ]

Jedyny plus zamkniêtych osiedli to brak graffiti. Pety i syf s¹ (albo ich nie ma) tak jak wszêdzie, bo ogrodzenie nie eliminuje automatycznie chamstwa samych lokatorów.

01.08.2010
14:03
[11]

tomazzi [ Flash YD ]

Jedyny plus zamkniêtych osiedli to brak graffiti
Mówisz o graffiti czy o bazgro³ach na œcianach? Bo akurat brak graffiti to minus moim zdaniem

01.08.2010
15:30
[12]

Baron Samedie [ Genera� ]

Zabawne jest, jak grodz¹ bloki z wielkiej p³yty, bo tam dresiarze s¹ ju¿ w œrodku. Na nowych osiedlach, zw³aszcza tych dro¿szych, dresów jest mniej. Poza tym nie ma zasikanych klatek schodowych, lumpów pod oknami itp. Albo, w ka¿dym razie, jest ich zdecydowanie mniej ni¿ w blokowiskach. Pewnie, ¿e mo¿na trafiæ na typa, który bêdzie po nocy techno albo jakieœ inne badziewie puszcza³, od tego ogrodzenie nie ochroni ale ogólnie jest porz¹dniej i czyœciej.

A artykulik z linka raczej g³upawy - kolejny przyk³ad jednej z krucjat Gazety Wyborczej. Temat osiedli zamkniêtych t³uk¹ od lat, za ka¿dym razem przekonuj¹c, jakie te osiedla s¹ be. Inne krucjaty GW-na to nachalne promowanie zboczeñ seksualnych, przekonywanie, ¿e jeŸdziæ mo¿na tylko rowerem albo autobusem i tym podobne bzdety.

01.08.2010
15:53
smile
[13]

Loon [Forza Inter] [ Konsul ]

Jedno jest pewne: za komuny by³o lepij!

01.08.2010
15:59
[14]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Niezmiernie mnie œmiesz¹ blokowi nuworysze, parweniusze nonszalancko siê odgradzaj¹cy od rzeczywistoœci i ¿yj¹cy w ci¹g³ym poczuciu zagro¿enia. Smutni ludzie. Oczywiœcie w miejscach tych mieszkaj¹ zapewne tak¿e ludzie przypadkowi, dla których odgradzanie siê jest obojêtne albo nawet irytuj¹ce.

01.08.2010
16:10
[15]

COOLek [ Konsul ]

tomazzi - Wiem, ale poda³em przyk³ad na to, ¿e ka¿dy ma potrzebê posiadania czegoœ, co nale¿y tylko do niego. A ¿e w miastach ciê¿ko o fundusze na wykup w³asnego domu, tote¿ ludzie staraj¹ siê stworzyæ w³asn¹ przestrzeñ przynajmniej w ramach wspólnoty.
Ja jednak uwa¿am, ¿e przestrzeñ miejska nale¿y do wszystkich mieszkañców miasta. Je¿eli ktoœ ma ochotê przejœæ siê jak¹œ dru¿k¹, usi¹œæ na ³awce, wyrzuciæ do kosza, to jak najbardziej powinien mieæ ku temu prawo. W³adze powinny jak najszybciej zareagowaæ.

01.08.2010
16:20
[16]

frer [ God of Death ]

Ja uwa¿am, ¿e ka¿dy powinien mieæ prawo wyboru co do tego czy chce mieszkaæ na osiedlu zamkniêtym, czy nie i takiego wyboru dokonuje w chwili wyboru osiedla na którym chce zamieszkaæ. Rzucanie siê o grodzenie wcale nie jest lepsze od samego grodzenia.
Oczywiœcie ogrodzenie, bramy i ochrona nie zapewni¹ pe³nego bezpieczeñstwa, bo jak ktoœ bêdzie chcia³ siê dostaæ, to i tak siê dostanie, ale przynajmniej ograniczy to na pewno liczbê ludzi szlajaj¹cych siê po takim osiedlu. Ktoœ wy¿ej wspomnia³ o dresach, ale warto zauwa¿yæ, ¿e oni najczêœciej rozrób nie robi¹ na swoich osiedlach. Ja mieszkam na otwartym i praktycznie co drugi dzieñ po nocach s³yszê wrzaski pod blokiem. Z s¹siadami tak czy inaczej nie jestem jakoœ blisko, to maj¹c wybór, zapewne wybra³bym osiedle ogrodzone i zamkniête.

Btw sprawa grodzenia osiedli te¿ nie jest taka prosta. Jakiœ czas temu w Krakowie by³a w zwi¹zku z tym sytuacja, gdy mieszkañcy pewnego osiedla postanowili, ¿e siê ogrodz¹ od kolejnych powstaj¹cych wokó³ blokowisk. O co posz³o? O plac zabaw dla dzieci, bo ich deweloper na ich osiedlu wybudowa³ go dla swoich mieszkañców, a gdy inni zaczêli budowaæ dooko³a typowe mrówkowce (w Krakowie buduje siê teraz tak ciasno, ¿e czasem s¹siadowi z budynku na przeciwko mo¿na podaæ rêkê przez balkon). Nagle wszyscy z okolicznych osiedli zaczêli z³aziæ siê na plac zabaw starego i w koñcu mieszkañcy siê wkurzyli, i przeg³osowali ogrodzenie. Przynajmniej tyle przeczyta³em kiedyœ w jednym artykule na ten temat.

edit:
COOLek
Ja jednak uwa¿am, ¿e przestrzeñ miejska nale¿y do wszystkich mieszkañców miasta. Je¿eli ktoœ ma ochotê przejœæ siê jak¹œ dru¿k¹, usi¹œæ na ³awce, wyrzuciæ do kosza, to jak najbardziej powinien mieæ ku temu prawo. W³adze powinny jak najszybciej zareagowaæ.

Ale w urbanistyce (jednak jak widaæ przyda³ mi siê ten pozornie bezu¿yteczny przedmiot) wyró¿nia siê wiêcej przestrzeni ni¿ tylko przestrzeñ prywatn¹ lub w pe³ni publiczn¹.

01.08.2010
16:34
smile
[17]

£ysack [ Przyjaciel ]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.