GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kto będzie zarabiał na nasze emerytury?

28.07.2010
20:10
smile
[1]

Vegetan [ Bździągw ]

Kto będzie zarabiał na nasze emerytury?

Od kilku lat w związku z niżem demograficznym jesteśmy zasypywani czarnymi wizjami na temat naszej przyszłości. Otóż, jak twierdzą obecnie rządzący, jeżeli dobrze pamiętam z jednej z reklam, dzisiaj na jednego emeryta zarabia czwórka osób, za dwadzieścia lat ma być tylko jedna. Zdaje mi się, że odkryłem sposób na zapobieżenie kasandrycznym proroctwom. Otóż osobą, która zarobi na nasze emerytury będzie....

NASZA WŁASNA OSOBA!

Dokładnie tak. Sami zarabiamy na nasze emerytury, przecież to z naszych pieniędzy idą kolejne składki i kumulują się one w ZUSie. Po to odkładamy, żeby na starość móc dostać z powrotem. Dodatkowo podobno ludzie przeżywają średnio 5 lat na emeryturze, nie wykorzystując nawet 30% tego, co przez x lat pracy udało im się odłożyć. Pozostaje więc spora nadwyżka niewykorzystanych funduszy, które są akurat niezłą bazą na wypadek chwilowego braku nowych wpływów.

Ktoś powie, że te pieniądze, które dzisiaj zarabiamy i przekazujemy do ubezpieczyciela idą na wypłatę emerytur naszych dziadków. Ok, w takim bądź razie nasi dziadkowie zarabiali na emerytury naszych prapradziadków. Idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy do narodzin systemu emerytalnego, kiedy ludzie zaczęli oddawać część swoich zarobków ubezpieczycielom, by mieć zapewnioną płynność finansową w przyszłości. Wielu nie dożyło nawet emerytury, te pieniądze zostały. Kolejne pokolenie też odkładało na swoją emeryturę i nim doszło do wieku emerytalnego, zdążyli swoje odłożyć i ich emerytury były wypłacane z tego, co sami uzbierali, nie zarabiali na poprzednią generację, bo tamta generacja miała odłożone własne pieniądze, czyż nie?


O czym więc mowa dzisiaj? Czy wszystko przez to, że w pewnym momencie narodziło się państwo socjalne i zaczęło płacić swoim obywatelom z kasy publicznej? Ale co w takim razie, szczodre serce państwa ma równać się długowi przypisanemu każdemu od narodzin?

Bo zdawało mi się, że każdy robi na siebie i swój własny interes.

Niech mnie ktoś oświeci, jeżeli się mylę, bo na chłopski rozum ktoś tutaj nas wszystkich robi w czarne kakao...

28.07.2010
20:13
[2]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

Niech mnie ktoś oświeci, jeżeli się mylę, bo na chłopski rozum ktoś tutaj nas wszystkich robi w czarne kakao...

Dokładnie tak właśnie jest. Miło, że niektórzy zaczynają to zauważać.

28.07.2010
20:15
[3]

Raistand [ Generaďż˝ ]

"Bo zdawało mi się, że każdy robi na siebie i swój własny interes. "

No właśnie... Wydawało ci się.
Witamy w prawdziwym świecie.

28.07.2010
20:22
[4]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

Ja to się boję kto będzie pracował na mój zasiłek.

28.07.2010
20:23
[5]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Tylko ci się wydawało. Robisz na rząd, na urzędasów, na administrację i na armię nierobów, którym nie chce się robić ale chcą mieć za co pić. I na gromadę najmłodszych w europie emerytów, którzy w wieku 40 - 45 lat są "zbyt starzy" żeby pracować. Ty za to będziesz zapieprzał do 70 lat a potem zdechniesz.

Pasożyt jest coraz większy i domaga się więcej żarcia, żywiciel musi więc ciężej pracować aby pasożyta wyżywić.
Niestety w kraju gdzie pracuje około 1/3 ludzi nie doczekasz się normalności, motłoch i pasożyty zawsze wygrają.

28.07.2010
20:24
[6]

Sizalus [ Senator ]

Jak sobie sam emerytury nie zorganizujesz to dostaniesz ochłap.

28.07.2010
20:27
[7]

micmur13 [ Generaďż˝ ]

na czyją ja zarabiam???

28.07.2010
20:41
[8]

olivierpack [ Senator ]

W krajach zachodu, obecni emeryci przez lat 40 wypracowywali sobie twardy pieniądz, który wprawdzie jak to w ubezpieczeniach emerytalnych bywa, był w dużej mierze przeznaczany na wypłatę bieżących świadczeń, to jednak pozostała kwota jak to w gospodarce wolnorynkowej była korzystnie lokowana czy przez system państwowy czy prywatny w różnego rodzaju kapitałach inwestycyjnych i procentowała. Dziś pomimo także fatalnego stosunku emerytów do pracujących, ich emerytury mają się dobrze.

A w Polsce? Skończyła się komuna, skończył się socjalizm, system emerytalny zmarł nie zostawiając po sobie ani nadmiarowej złotówki po czym urodzono go na nowo, trwa ledwo od dwudziestu lat, jakieś nieśmiałe próby długotrwałego lokowania kapitału ledwie od 10. Liczba emerytów rośnie, pracujących maleje, coraz większą różnice pokrywa się z budżetu. Budżet z gumy nie jest, rządy będą tylko patrzeć jak by tu emerytom płacić coraz marniej i już z tego powodu nie ma co liczyć w ciągu kilkudziesięciu lat na kokosy z emerytury, ci obecni szczęśliwcy mają tak dobrze, że już następni będą mieli coraz gorzej.

28.07.2010
20:51
[9]

Vegetan [ Bździągw ]

wi3dzmin -> To opłacam resztę motłochu podatkami, ale emeryturę odkładam z innej składki, więc nie mogą mi jej ruszyć.


olivierpack -> No dobra, teraz rząd dopłaca, ale część tego co ja odłożę na pewno zostanie dla mnie w przyszłości, w końcu ta sfera finansowa wyjdzie kiedyś na zero i znowu zacznie się zarabianie, czyż nie? To wszystko jest takie pokręcone...

28.07.2010
20:51
[10]

Yancy [ Legend ]

Od dawna postuluję by oddali mi wszystkie pieniądze jakie zabrał mi ZUS na konto emerytury. Podpiszę oświadczenie że nie będę się jej domagał od państwa i sam o nią zadbam... Ale tego zrobić się nie da. Bo kto będzie łożył na dzisiejszych emerytów? To co oni odłożyli - dawno przejedzone...

28.07.2010
21:06
[11]

olivierpack [ Senator ]

Rząd dopłaca z budżetu czyli nie tylko my fundujemy emerytury emerytom płacąc składki emerytalne, to jeszcze dopłacamy sporo z naszych podatków.
Obecnie tylko mała część (nie pamiętam ile) składki emerytalnej jest lokowana w fundusze emerytalne, ale i na tą część są już zakusy. Ta mała część przez kilkadziesiąt lat zaprocentuje, ale dopiero za kilkadziesiąt lat, a i tak będziemy uzależnieni głównie od składek ówcześnie pracujących.
Nie da się wprowadzić rozwiązania, że oto dziś każdy odkłada na swoje konto, bo niby skąd wziąść pieniądze na wypłatę teraźniejszych emerytur?

28.07.2010
23:29
[12]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Vegetan -> A ty myślisz, że kto finansuje emerytury rolnikom? Rolnicy (jakieś 30% społeczeństwa) nie płacą NIC na emerytury. Więc za nich płacisz ty. A taki nauczyciel/górnik/kolejarz czy inny, jak myślisz, odłożył w trakcie swojej krótkiej pracy wystarczająco kasy na całą emeryturę?
Zresztą ta kasa idzie też chyba na renty. A tu jest dramat bo są miejsca gdzie wszyscy są rencistami. I żyją z twojej kasy. Nie zapominaj też, że sam ZUS w ramach kosztów działalności zabiera spokojnie połowę tego co wpłacasz.

Nie ma żadnego konta na emeryturę, twoje pieniądze nigdzie nie leżą i nie czekają na ciebie. Nikt nie sumuje tego co wpłaciłeś. Jak przejdziesz na emeryturę to dopiero wtedy wyliczą ci (na podstawie różnych zmiennych, ustaleń, i zupełnie niejasnych zasad) ile będziesz dostawał.
Prawdopodobnie nie dostaniesz nawet 10% tego co wpłaciłeś.

To się nazywa "Państwo Solidarne". Politycy solidarnie nas okradają, żeby bandzie pasożytów rzucić ochłapy w zamian za głosy.

29.07.2010
00:30
smile
[13]

rzaba89nae [ WTF!? ]

A to hasło "spłódź dziecko, bo kto będzie cię na starość utrzymywał" to nie jest wymyślone i powtarzane przez dziadków, którzy nie mogą się doczekać wnuków? Ewentualnie nie mogą patrzeć, jak ich własne dzieci nie umieją się za to konkretnie zabrać...

29.07.2010
11:51
[14]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

Hm... Ja tam robię dzieci i odkładam w złocie. Emerytury się nie boję. ZUS i tak padnie i nikt od niego za 10 lat grosza nie dostanie.

29.07.2010
22:18
[15]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

12.08.2010
21:44
[16]

olivierpack [ Senator ]



Czy rząd chce zrobić ludziom dobrze? Swoją drogą, czy ktoś w ogóle wie ile do tej pory zaoszczędził w OFE, mimo iż corocznie dostaje zestawienie tajemniczych liczb?

12.08.2010
21:52
[17]

Raistand [ Generaďż˝ ]

Każdy wie bo co roku dostaje zestawienie łącznie z prognozowaną wysokością emerytury.

12.08.2010
22:23
[18]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

Może po prostu odkładaj sobie do worka pieniądze, a potem zakop za stodołą, jak będziesz na emeryturze to sobie odkop i będzie za co pić.

12.08.2010
22:52
[19]

olivierpack [ Senator ]

Każdy wie bo co roku dostaje zestawienie łącznie z prognozowaną wysokością emerytury.

Być może, pamiętam tylko liczbę jednostek, ale może źle pamiętam.

12.08.2010
22:53
[20]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Witaj w demokracji.

13.08.2010
15:55
[21]

mirencjum [ operator kursora ]

Kto będzie zarabiał na nasze emerytury?

Czy to ważne? Bardzo ciężko wylosować pełny los i doczekać do emerytury. Obserwuję od wielu lat jak to wygląda w mojej firmie, na dziesięciu pracowników tylko trzech dobiega do mety i z tych trzech dwóch odpada po roku lub dwóch latach na emeryturze. A obserwacja ta dotyczy wcześniejszej emerytury, 60 lat. Czyli jak podnieśliby wiek przejścia na emeryturę 67 lat, to problem emerytur zostaje rozwiązany.

13.08.2010
16:14
[22]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

mirencjum -> Cały myk polega na tym, że to, o czym wspominasz, jest już dawno w kalkulacjach :D Gdyby każdy dożywał emerytury to ten system by chyba się po roku rozleciał :P A tak trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać.

13.08.2010
18:17
[23]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

O tym co zaraz napisze nikt oficjalnie nie mowi i nie bedzie mowil. Kto lubi byc otumaniany przez wladze, to stwierdzi ze to teoria spiskowa, zazdroszcze tym osobom wiary :)

Po co powstaly emerytury? Wydawac by sie moglo (z perspektywy szarego czlowieka) ze po to aby zapewnic obywatelom finansowe bezpieczenstwo i przetrwanie na starosc. Jest to jedna strona medalu, ta jasniejsza :) Druga (z perspektywy wladzy) jest duzo ciemniejsza:

emerytury sa po to aby kontrolowac spoleczenstwo. Poprzez wizje blizej nieokreslonych swiadczen zaczyna sie indoktrynacja obywatela: nie pracuj na czarno, nie bedziesz mial emerytury, umrzesz z glodu na starosc! Czy nie dziwi Was ze system emerytalny jest scisle powiazany z systemem podatkowym? Nie da sie oplacac panstwowej emerytury pracujac na czarno, a jednoczesnie placac podatki nie da sie nie placic na emeryture.

Tak wiec ktos kto poddaje sie propagandzie emeryturowej, zaczyna odczuwac potrzebe pracy na etacie: placi ogromne podatki, placi ogromna skladke na emeryture. Zaczyna sie bac o swoje miejsce pracy (szeregowy pracownik nie ma zbyt wielkiej wiedzy o przyszlosci swojego stanowiska w danej instytucji), o wysokosc swojego swiadczenia. Zaczyna sie wiec prymitywna gra o glosy: ten kto obieca nedzne podwyzki, wzrost jakis innych swiadczen czy cokolwiek innego relatywnie niewiele wartego: moze wygrac glosy. Nie musi pozniej tego spelniac bo i tak kolejna rzecz sie obieca a ludzie uwierza...

Druga rzecz: pieniadze zabierane na emerytury sa nawet nie tyle przejadane na biezace potrzeby co w wielkiej czesci wykorzystywane na potrzeby samej wladzy, ale takze sitwy biznesowej majacej wplyw na ta wladze (ofe). O tym co z pieniedzmi robi ZUS pisali juz poprzednicy, OFE nie jest lepsze:

- wysokie prowizje za zarzadzanie srodkami (nie majace nic wspolneo z rynkowym kosztem), niezaleznie od tego czy zarabiaja czy traca
- prowizje te w wiekszosci sa wydawane na OGROOOMNE wynagrodzenia dla agentow pozyskujacych baranow do strzyzenia
- srodki w wiekszosci wydawane sa na panstwowe obligacje, a wiec tak naprawde OFE niewiele rozni sie od ZUSu: srodki te trafiaja do kasy panstwa. Tak samo jak niedlugo nie bedzie kasy na dofinansowanie ZUSu, tak samo pozniej skoncza sie pieniadze na wykupienie obligacji.
- te zestawienia ktore OFE przysyla co rok to jedna wielka zenua. Rownie dobrze ja moge Wam wysylac karteczki z wieloma cyframi :) Papier wszystko zniesie i mozna tam wpisac dowolna kwote. Liczy sie to co mozecie wyjac. A w OFE wynosi to rowno 0 :) W kazdej chwili te srodki moga zostac znacjonalizowane, zmieniony system wyplat itd itp. Nie wierzcie w te cyferki co oni Wam wysylaja!

Jednym slowem OFE to jedna wielka zaslona dymna, aby dalej strzyc barany :)

Chcesz miec emeryture? Zadbaj o nia sam. Trzymaj sie od ZUSu jak najdalej, od OFE rowniez, bo to jedno i to samo.

13.08.2010
18:21
[24]

mirencjum [ operator kursora ]

koniec jest blisko ---> Jednym slowem OFE to jedna wielka zaslona dymna, aby dalej strzyc barany :)

Zgadzam się! Mimo wszystko wolę być strzyżony przez ZUS, bo tych pieniędzy z OFE za ileś tam lat nikt się nie doszuka. Co nie zmienia faktu, że i tak jestem baranem do strzyżenia.

13.08.2010
18:29
[25]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

koniec jest blisko -> Jest dokładnie tak, jak piszesz. Każdy, kto nie łyka bezkrytycznie propagandy, dojdzie do takich wniosków. Nie jest więc to jakaś wiedza "tajemna". Pojawia się pytanie - czemu o tym się nie mówi szeroko w "mainstreamowych" mediach? Temat dotyczący każdego z nas, gdzie w grę wchodzą grube miliardy, a tu cisza, czasem tylko ktoś coś wspomni między wierszami... To też jest ciekawa sprawa.

Mimo wszystko wolę być strzyżony przez ZUS, bo tych pieniędzy z OFE za ileś tam lat nikt się nie doszuka.

No tak, bo ZUSowskich pieniędzy to ktoś się doszuka...

13.08.2010
21:09
[26]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

mirencjum: Niestety dzielimy sie na barany do strzyzenia i na strzygacych... Ja rowniez zaliczam sie do pierwszej grupy, jedynie jako bardziej swiadomy ograniczam swoj ZUS do jakis 1/5 tego co chcieliby mi ogolic :)

Miedzy ZUS a OFE nie widze wiekszej roznicy. Chyba tez wole ZUS, bo przynajmniej uczciwie mi powiedzieli ze nic od nich nie dostane ;) a OFE bezczelnie jeszcze probuje mi wciskac kit...


Kociol: Czemu nikt nie mowi w mediach o tym, nie wiem. Mam pare pomyslow co moze byc tego powodem, wybierz sobie jakis, albo dopisz kolejny:

- media sa w "zmowie" z biznesem i politykami. Kazda gazeta chce miec wywiady czy newsy na wylacznosc jak najszybciej. Z drugiej strony wlasciciele mediow tez sa powiazani z politykami, z inwestorami itp. Najwyzsza liga polityczno biznesowa jest dosc ograniczona, malo zmienna, hermetyczna... Moze to kwestia zmowy aby unikac niektorych tematow? Ot tyle zeby czasami w jakiejs biznesowej gazecie puscic artykul, coby nie bylo ze nikt nie mowil, a przeczytaja i tak tylko ci ktorzy z tego zdaja sobie sprawe...

- nikt nie chce siac paniki, bo wszyscy zdaja sobie sprawe ze czym dluzej barany beda spokojne tym dluzej caly system sie utrzyma. Trzymaja kciuki ze jakos to bedzie i tak sie z roku na rok ciagnie. To mniej wiecej jak z plotka o upadku banku: jak sie ludzie rzuca na likwidowanie lokat to bank faktycznie padnie (specjalnie pomijam BFG bo to tez niezla sciema jest ;) ). Panika powoduje upadek systemu, ale brak paniki nie gwarantuje ze system bedzie trwal...

- ludzie po prostu nie chca wiedziec. Maja na glowie slub corki, wziecie kredytu na nowy samochod, czepiajacego sie szefa itp itd. Miliony powodow aby nie myslec o tym co bedzie za xx lat. Po co sie martwic? Moze nie bedzie tak zle? itp itd

14.08.2010
12:00
[27]

Raistand [ Generaďż˝ ]

Oczywiście, że się mówi. Nie we wszystkich mediach i nie cały czas. No i nie są to informacje powtarzane co godzinę ale się mówi. Ot choćby link z dziś.


"Otwarte fundusze emerytalne to klęska – tak mówi coraz więcej ekonomistów. Nawet znienawidzony przez Polaków ZUS jest wiarygodniejszy, ale i on nie uchroni obecnych 30-, 40-latków przed ubogą jesienią życia. Żeby na starość mieć z czego żyć, będziemy musieli pracować dłużej niż obecni emeryci."

14.08.2010
12:05
[28]

Lukis' [ POZnanska Pyra ]

Jak chcesz mieć emeryturę to wykup sobie ubezpieczenie na życie. Płacisz sobie sam, wg uznania np. 100 zł miesięcznie do 65 roku życia a potem ci wypłacają :)

Chcesz konkretów, odezwij się do mnie ;)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.