Coś mi padło

28.07.2010

12:44

[1]

Pirat099 [ Vito Scaletti ]

Coś mi padło

Witam. Wczoraj grałem na komputerze aż nagle obraz znikł, zrobiło się czarne tło, ale gra jakby toczyła się nadal, tylko bez obrazu. Po resecie to samo, próbowałem jeszcze kilka razy i nic. Otóz z tego co wiem to może to być problem z kartą lub monitorem. U mnie wszystko wskazuje na monitor. Po pierwsze w chwili gdy pada karta jest chyba taki charakterystyczny dźwięk od płyty głównej - ja go nie usłyszałem. Po 2 dawniej po włączeniu samego monitora pokazywał mi się napis "signal not detected" czy coś w tym rodzaju, a teraz nic się nie pokazuje. No i po trzecie karta ma 7miesięcy, a monitor 5 lat. Obudowy ściągnąc nie moge, bo mam plomby. Pytanie zadaje dlatego, że nie wiem czy od razu kupować nowy monitor, czy jednak iść z kompem do sklepu, żeby w ramach gwarancji sprawdzili czy wszystko jest ok. A wy co myślicie?

28.07.2010

12:51

[2]

mirencjum [ operator kursora ]

Najpierw poruszaj kablem, może nie łączy. Może podłącz inny monitor, dopiero potem myśl o kupnie.

28.07.2010

12:53

[3]

fajny Książę [ Capo ]

No i po trzecie karta ma 7miesięcy, a monitor 5 lat.

To nic nie przeszkadza. Zawsze cos sie moze zepsuc.
Ja stawialbym na walniety kabel od monitora lub tez sam monitor.

28.07.2010

12:53

[4]

Pirat099 [ Vito Scaletti ]

Kablem już ruszałem, sprawdzałem też czy cokolwiek się przypadkiem nie odłączyło i nic takiego nie wykryłem. No a drugim monitorem to nie dysponuję.

Książę, wiem, ale zawsze warto powiedzieć.

28.07.2010

20:13

[8]

DEXiu [ Senator ]

Monitor to zapewne LCD? Może po prostu lampa podświetlająca wysiadła? Nie znam się na tym zbytnio ani wiem jak kształtują się koszty wymiany takowej. Spróbuj włączyć komputer i patrzeć na monitor (oświetlony czymś od przodu - najlepiej mocnym światłem żarówki albo słonecznym) pod różnymi kątami czy przypadkiem nie widać zarysu jakiegoś obrazu.