--> Archiwum Forum
xircom [ Generaďż˝ ]
Co sądzicie na temat ogłoszeń matrymonialnych?
hejka! Mam pytanko: co myślicie na temat ogłoszeń matrymonialnych? Ostatnio widziałem w telewizji reklamę portalu randkowego czy coś w ten deseń. Co sądzicie o zamieszczanych tam ogłoszeniach matrymonialnych i czy bylibyście skorzy z usług takiego portalu skorzystać?
zbm [ marksman ]
to niemożliwe
xircom [ Generaďż˝ ]
Niemożliwe jest korzystanie z takiego portalu? Potrafisz uargumentować swoje zdanie?
Devilyn [ Storm Detonation ]
Nigdy, znajomy w ten sposób umówił się z dziewczyną. Pomijając że zamiesciła tam fałszywe fotki to jak to znajomy określił "przyszedł taki harpagan że jedyne co mi przyszło do głowy to brać nogi zapas". Dwie godziny posiedzieli, usłyszał że jej były jezdził Dżagułarem i że lubi sie tarmosić pod prysznicem i nigdy wiecej nie skorzystał z serwisu randkowego.
xircom [ Generaďż˝ ]
Więc na takich portalach siedzą same brzydkie dziewczyny? Co z tego? A co z wnętrzem? Nie liczy się już?
To, że dziewczyna wygląda jak Yeti, szkapa, czupakabra, łoś, szafa etc, nie znaczy że nie jest nic warta! Takie dziewczyny są zazwyczaj bardzo inteligentne....
Devilyn [ Storm Detonation ]
Liczy się, dlatego nie uciekł. Ale po tych 2 godzinach pieprzenia miał dość, więc "wnętrza" pieknego to na również nie miała.
xircom [ Generaďż˝ ]
No to miał pecha. Mój znajomy planuje już ślub z kobietą poznaną na jednym z portali. Miłość od pierwszego wejrzenia. Zaczeli gadac, gadac, później spotkali się i zakochali w sobie. Zazdroszczę im! Do tego oboje są urzędnikami :-)
gnoll [ Legend ]
Jeżeli ktoś potrafi za pomocą takich portali/ogłoszeń znaleźć drugą połówkę, to czemu nie.
Ale portale matrymonialne na necie to niestety w zdecydowanej większości portale z ogłoszeniami prostytutek/burdeli.
maviozo [ man with a movie camera ]
Co z tego? A co z wnętrzem? Nie liczy się już?
Byle ciepłe i wilgotne było.
xircom [ Generaďż˝ ]
Seks wam tylko w głowach. Co z romantyzmem? Długimi wieczorami przy winie i świecach? Spacerach po alejkach zakochanych?!
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
Seks wam tylko w głowach. Co z romantyzmem? Długimi wieczorami przy winie i świecach? Spacerach po alejkach zakochanych?!
Romantyzm To akurat dla mnie ważne ale kurwa traf na taką babę, strasznie ciężko
caramucho [ Generaďż˝ ]
Pokocham i poślubię zamożną panią za pomoc w ukończeniu studiów"
"Panna wysoka, brunetka, posiadająca gotówkę i wyprawę poszukuje inteligentnego rzemieślnika lub fachowca Żyda w celu matrymonialnym"
"Dentysta technik lat 30 pragnie poznać lekarkę dentystkę (...) w celu założenia wspólnego zakładu dentystycznego, gdzie ożenek niewykluczony. Dla wspólnego dobra cośkolwiek gotówki pożądane"
"Pragnę wyjść za funkcjonariusza państwowego. Szczegóły drogą korespondencyjną"
"Kawaler lat 28, masarz z dobrej rodziny kupieckiej, właściciel realoności pozna pannę lub wdowę - posag 2-3 tysiące dolarów, celem powiększenia przedsiębiorstwa"
"Kawaler lat 28, przystojny, łagodnego charakteru, na stałej posadzie, posiadający parę tysięcy gotówki poszukuje towarzyszki życia do lat 25, z posagiem do 15 tysięcy, gotówką lub w nieruchomościach. Rzecz traktuje serio"
"36-letni przystojny, wykształcenie uniwersyteckie, poważne stanowisko rządowe, zamożny, prawy charakter - szuka żony miłej, tylko z dobrego domu, do lat 30. Pośrednictwo rodzin pożądane..."
"Kawaler, szlachcic, lat 37, cośkolwiek gotówki, pragnie nawiązać korespondencję z odpowiednią panienką posiadającą skład cukierków lub skład kolonialny..."
"Która z panien Żydówek (wysoka brunetka) dobrego charakteru, energiczna, idealnych poglądów na zamiłowanie do pracy w polu i ogrodzie względnie posiada umiejętności zarządzania gospodarstwem i sprzedawania w sklepie (towary kolonialne) przy tym jest miłośniczką przyrody - proszona jest do chłopca podobnych zalet (lat 27) na towarzyszkę życia w jego domu własnym. Posag pożądany"
z "Ilustrowanego Kuryera Codziennego" z roku 1933.
cóż wtedy to się przynajmniej stawiało sprawę jasno
Vany Van [ MrFragger89 ]
Ja np poznałem swoją dziewczyną (tak, to banalne i wydawałoby się głupie) na naszej-klasie. Jestesmy z tego samego miasta wiec ze spotkaniem nie było problemu. Kto zagadał? Jak to sie stało? Ja zagadałem... A co napisalem? "Śliczne fotki, pozdrawiam...:)". Heh, głupio, nie? Banalne i prymitywne, prawda? Moze i fakt ale tak to sie zaczęło... Potem wieczone pogaduchy... a gdzie? Tak, na gadu gadu... Głupie i banalne powiadasz, prawda? Wcale nie. Potem czas przyszedł numer 3. (1. to nasza klasa a 2. to gg) Zgadnij co to było... Tak, smsy... heh. No i potem już poszło... Spotkaliśmy sie... Zakochalismy w sobie... A co teraz? Jestesmy szcześliwą parą. Dwa lata nam strzeliły dwa tygodnie temu... :). Wiem, ze moze mowie nie na temat bo miałoby być o ogłoszeniach matrymonialnych no ale tak czy inaczej poznaliśmy się przez Internet i jakoś się to z wątkiem wiąże... Pozdrawiam... :)
Aha, no i sądze, ze te ogłoszenia to wcale nie jest taka zła rzecz... Po prostu trzeba mieć szczescie... Duzo szczescia ba faktycznie, sporo jest tam spamu...