Duto [ Pretorianin ]
Gdzie kupić film Donnie Darko?
Gdzie mogę kupić ten film z polskimi napisami?
Arxel [ Kostka Rubika ]
Z polskimi napisami to raczej niestety nigdzie nie znajdziesz..
Sam film zaś możesz dostać w miarę tanio lecz - albo obejrzysz po angielsku albo dorzucisz do niego napisy stworzone przez fanów.. :)
flikt [ wandalista ]
zaoszczedz czas i kase i daruj sobie te beznadzieje
Arxel [ Kostka Rubika ]
Ktoś tu chyba nie zrozumiał filmu..
Może tego typu filmy nie są po prostu dla Ciebie, flikt..? :)
Jak dla mnie Donnie Darko leży w Top10 i jak najbardziej go polecam..!
SysOp [ Generaďż˝ ]
Dokładnie film jest świetny... Z polskimi napisami raczej niedostępny w sprzedaży.
flikt [ wandalista ]
film jest nudny i bezsensowny. bezsensowne jest ogladanie filmu w ktorym
Łyczek [ Legend ]
Wszystko zależy co kto oczekuje od filmu ... Jeżeli widz jest przygotowany na rozrywkę to ten film go zawiedzie w 100%. Ten film jest ciężki i trzeba obejrzeć go 2-3 razy aby zrozumieć o co w nim tak naprawdę chodziło, jakie miał przesłanie.
Arxel [ Kostka Rubika ]
Film trzeba zrozumieć.. Film ma przesłanie.. Wybacz, że go nie dostrzegłeś.. ;)
Tak jak wiele filmów tego typu..
flikt [ wandalista ]
jakie mial przeslanie film Donnie Darko?
nie spodziewalem sie sensacyjnego filmu, nastawialem sie na ciezki film psychologiczny, a otrzymalem nudny film o niczym.
nie ma opcji zebym obejrzal go drugi raz, nie mowiac o trzecim, jeden raz to wystarczajaca strata czasu, w tym filmie sie nic nie wydarzylo, co udowodnil Arxel piszac pierwotnego posta, szkoda ze juz wyedytowales. zorientowales sie ze Twoj spojler potwierdzal moj?
wybaczcie, ale nie bede sie podniecal filmem i pisal jaki to on jest genialny, tylko dlatego ze jest ciezki, trudny i specyficzny. wiem, ze jest taka tendecja, ze jak ktos nie zrozumie filmu, ale uslyszy od kogos, ze jest dobry, to wychwala go pod niebiosa i jezeli ktos ma odmienne zdanie, to wytyka mu, ze nie zrozumial filmu, ale Donnie Darko byl po prostu nudny i bezsensowny. bylem wsciekly po jego obejrzeniu, bo polecano mi go jako ciekawy film psychologiczny z zaskakujaca puenta.
Arxel [ Kostka Rubika ]
W spoilerze opisałem "fabułę" filmu.. Czyli to co się wydarzyło.. To co zobaczyłby standardowy widz, nie starający się zrozumieć filmu.. A przesłanie miał znacznie inne.. Nad którym należało się zastanowić..
Skoro tak upierasz się, że nie lubisz marnować czasu na nudne filmy o niczym to nie będę proponował Ci "Mr. Nobody" - film również o niczym.. Zawiera on jednak przesłanie.. Które bądx co bądź jest ujawniane na koniec, ale film generalnie bardzo podobny do Donnie Darko, Vanilla Sky, Butterfly Effect.. Czerpał z nich wiele..
Ależ doskonale rozumiem.. Również niejednokrotnie obejrzałem film gorąco przez kogoś polecany jako kolejny "mindfuck" a okazywał się "kupą".. Nie wszystkie filmy się wszystkim podobają.. Tutaj nie ma co dyskutować.. :)
No, ale Mr. Nobody jednak wciąż polecam.. ;)
flikt [ wandalista ]
na razie widze ze szastasz tym, ze film mial przeslanie i ze inne filmy tez maja przeslanie, ale jakos Ci ciezko odpowiedziec na pytanie jakie przeslanie mial Donnie Darko? i czy to bylo przeslanie, ktore moze wplywac na ludzkie odbieranie rzeczywistosci i czy jest to przeslanie, ktore autor musial zawrzec w dlugim, nudnym filmie o niczym?
s1ntex [ Senator ]
Napiszcie mi jakie przesłanie miał DD, bo mnie, a zwłaszcza ten królik porył.
przemek__ [ F1 2010 ]
Rozumiem, że komuś ten film się nie podoba. Każdy ma swój gust, a film faktycznie jest specyficzny. Jednak jeśli ktoś pyta po jego obejrzeniu jakie miał przesłanie i twierdzi, że był o niczym to gratuluję.
Duto [ Pretorianin ]
Teraz taka głupia prośba. Mógłby ktoś polecić jakieś napisy? Niestety jakość niektórych tłumaczeń jest bardzo, bardzo niska.
koobon [ part animal part machine ]
Film jest fajny, ale z tym wielokrotnym oglądaniem potrzebnym do zrozumienia, to bym nie przesadzał. Nie ma w tym filmie niczego co by wymagało takich zabiegów.
Swoją drogą, zawsze mnie wkurza "łopatologia" amerykańskich filmów, które traktują widza jak nierozgarniętego przygłupa, a tymczasem, proszę, okazuje się, że niektórzy muszą mieć wszystko wyłuszczone wielkimi bukwami.
Druga refleksja, od kiedy film musi być "o czymś". Jeden z najlepszych i robiących największe wrażenie filmów jakie dane mi było obejrzeć - "Zeszłego roku w Marienbadzie", nie ma nawet fabuły, którą dałoby się streścić.
Inna sprawa, że gdy komuś jakiś film się nie podoba, to nie znaczy, że go nie rozumie. Jest wiele tytułów, których przesłanie jest dla mnie jasne i klarowne, a mimo to uważam, że są niewarte kasy wydanej na ich produkcję.