olivierpack [ Senator ]
MILITARIA: Kantyna oficerska # 49
Oto nadeszła czterdziesta dziewiąta odsłona wątku dla wszystkich zainteresowanych historią wojskowości, współczesnymi armiami, militariami, modelarstwem, literaturą wojenną i wojskową, grami związanymi z wojskiem i wojną oraz filmami o tej tematyce. Wszystkie tematy okołomilitarne i całkiem pozamilitarne również mile widziane.
Nawiązując do końcówki poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10190772&N=1
...dnia 15. lipca roku Pańskiego 1410., Władysław z Bożej Łaski król Polski, pan i dziedzic ziemi krakowskiej, sandomierskiej, sieradzkiej, łęczyckiej, Kujaw, Pomorza i Rusi Czerwonej, najwyższy książę Litwy, etc. etc. w bitwie walnej, potężny i nieprzejednany koronie polskiej Zakon Najświętszej Maryji na kolana rzuciwszy, zwycięstwo wielkie na chwałę królestwa naszego odniósł. Gloria Wladislaus Rex!
Mało w naszym kraju rocznic zwycięskich, o wiele więcej gorzkich i przegranych. Ponieważ nie wszyscy uświetnimy obchody osobiście, ale wiele osób na pewno się wybiera, a niektórzy mają naprawdę blisko (Lim będziesz?) liczymy na obszerne fotorelacje z ciekawymi opisami, zapewne są tu gdzieś amatorzy tego okresu historii, może nawet aktywni uczestnicy rekonstrukcji?
Lim [ Legend ]
Z przenoszeniem wątku jak z oblężeniem Malborka, trzeba wybrać odpowiednią taktykę.
Jak nie prośbą czy groźbą to głodem, po miesiącach coś przyniesie rezultat.
Dobra robota Olivierku i... przyzwyczajaj się ;)
Odnośnie pytania - pod Grunwald mam jednak stosunkowo daleko, ale o tym za chwilę.
olivierpack [ Senator ]
Ciekawy dokument o ORP Błyskawica z 1965 roku. Ciekawe, że dziś wkład Polaków walczących na wschodzie i zachodzie jest traktowany z gorszą proporcją.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Ciekawy aczkolwiek denerwuje mnie ten szczekliwy głos komuszego komentatora. Tak jakby ten głos był kwintesencją stalinizmu - szczujący, bezwzględny i zimny.
Jak inaczej brzmi głos z kroniki z czasów wojny.
W filmie było sporo innych naszych okrętów. Fajnie ORP Wicher dymił z komina.
Odnośnie jeszcze ORP Grom. To musiała być jakaś pechowa załoga gdyż większość ocalałych dostała przydział na ORP Orkan, a ten jak wiadomo również zatonął wraz z całą prawie załogą.
olivierpack [ Senator ]
W wieku 91 lat zmarła pielęgniarka sławna dzięki zdjęciu, na którym całuje ją marynarz. Fotografia, zrobiona na nowojorskim placu Times Square, stała się w USA symbolem zakończenia II wojny światowej. Wiadomość o śmierci Edith Shain podała we wtorek jej rodzina.
Fotografując całą w bieli Edith Shain, tonącą w uścisku marynarza, fotograf Alfred Eisenstaedt uchwycił epicki moment w historii Stanów Zjednoczonych. Jego zdjęcie zostało opublikowane w magazynie "Life", stając się dla Amerykanów ikoną zakończenia II wojny światowej.
Nazwisko pielęgniarki nie było jednak znane aż do końca lat 70., kiedy wysłała do fotografa list informujący, że to ona została uwieczniona na zdjęciu z 14.sierpnia 1945 roku. Tego dnia władze Japonii ogłosiły bezwarunkową kapitulację. Tożsamość marynarza do dziś pozostaje nieustalona.
Shain, zmarła w niedzielę w swoim domu w Los Angeles, była wielokrotnie zapraszana do udziału w uroczystościach upamiętniających wojnę.
matchaus [ sturmer ]
Viti ---> Taka mała dygresja do Twojego postu:
Nieżyjący już (niestety) brat mojego dziadka - Henryk Polanowski, swojego czasu opowiadał w jednym z listów, że tylko szczęśliwy los ocalił go od śmierci na ORP "Grom".
Henryk został przeniesiony z "Groma", na inny nasz okręt (już niestety nie pamiętam jaki... wiem, że pływał na 100% również na "Burzy"), tuż przed wyruszeniem naszego niszczyciela do Norwegii.
Brat mojego dziadka był palaczem (z tego co pamiętam - bosmanem), więc wiedział co mówi - miałby nikłe szanse na przeżycie.
Za to do dziś pamiętam, jak opowiadał mojemu dziadkowi, że ci, którym udało się wskoczyć do wody, żegnali się przez otwarte bulaje z zablokowanymi wewnątrz kolegami.
Napór wody, która wdarła się szybko na pokłady załogi, uniemożliwił otwarcie drzwi do kajut.
I do dziś na to wspomnienie skóra jeży mi się na karku...
Lim [ Legend ]
Zbierałem ciekawsze fotki zrobione na przełomie czerwca i lipca, po 15 chciałem już tylko zaczekać do soboty by pokrótce opisać, czego nie udało się zobaczyć w tym roku na polach Grunwaldu by nad ranem dostać cios tak silny, że przez niespełna cztery dziesięciolecia nie pamiętam równie mocnego. Z reguły nie jestem zbyt wylewny w miejscach, ze tak powiem publicznych ale dzisiaj trudno mi o racjonalne reakcje…. Pozbieram się do kupy w ciągu kilku dni i obiecuję wrócić z materiałem fotograficznym, który już wcześniej przygotowałem dla Was panowie oficerowi...
olivierpack [ Senator ]
Lim, jakkolwiek pewnie marne to pocieszenie, to co nas nie zabije to nas wzmocni, to akurat zawsze się sprawdza.
Lim [ Legend ]
Dzięki Olivier, gdybym słowa jakieś znaleźć potrafił napisałbym coś więcej
a tak tylko i po prostu – dzięki z serca
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Matchaus -> Pewno by zginął bo bomba uderzyła w aparaty torpedowe.
Wojna na morzu potrafi być straszna. Mimo wszystko są na okręcie stanowiska praktycznie śmiercioodporne np. górne stanowiska obserwacyjne na maszcie okrętu liniowego czy ciężkiego krążownika. Nawet jak wysadzą cały okręt to jest spora szansa na przetrwanie.
Do opisu jaki na mnie wywarł wrażenie mogę zaliczyć obronę USS Gambier Bay.
Poza tym ciągle liczę, że Eastwood albo Spielberg nakręci kiedyś dramat wojenny dotyczący 5 braci Sullivan.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Cześć,
Grzebiąc po Internecie napotkałem takie oto ciekawe zdjątko traktora rolniczego w Waszyngtonie.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Czy ktoś rozpoznał co za snajperki CBA przekazalo antyterrorom? Strasznie jestem ciekaw jaki to wypaśny sprzęt dostali.
Trael [ Mr. Overkill ]
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Nie znam tej firmy ale wrażenie robiły. Dla mnie głównie ceną. :)
Widzący [ Legend ]
Pytanie - ile i jaki sprzętu ma w magazynach CBA, może jakieś ppk albo indywidualne łodzie podwodne, może Małe Czołgi? Kto jest odpowiedzialny za tego rodzaju zakupy dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego? Nazwiska i poniesioną odpowiedzialność bardzo bym prosił.
Trael [ Mr. Overkill ]
Kto jest odpowiedzialny za tego rodzaju zakupy dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego? Nazwiska i poniesioną odpowiedzialność bardzo bym prosił.
Za RMF
Sprzęt od wielu miesięcy leżał w magazynach CBA. Głupotą byłoby trzymać go dalej, tym bardziej że inne służby mają rzeczywiste potrzeby - mówił Wojtunik. Pytany o powody zakupu takiego sprzętu podkreślał, że ich nie zna. Traktuje to w kategoriach gwałtownego budowania zaplecza, również zbrojeniowego. Nie chciałbym mówić o pewnym amatorstwie w poszukiwaniu takiego sprzętu. (...) Pan minister Kamiński jako szef nie miał na ten temat wiedzy specjalistycznej i realizował zapotrzebowania, podpowiedzi pracowników. Pytanie, na ile były one słuszne. Myślę, że efekt finalny jest dobry, policja posiada dobry sprzęt, na który może w chwili obecnej nie byłoby jej stać - zaznaczył. Nie wykluczył, że w przyszłości CBA przekaże innym służbom jeszcze jakiś sprzęt, który zalega w jego magazynach.
Widzący [ Legend ]
I dziękuję, ciekawe czy to podpada pod jakiś Trybunał i czy pan Wojtyniuk zgłosił do prokuratury podejrzenie popełnienia karygodnej niegospodarności. Takie tam pytanie retoryczne.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Odniosę się do wstępniaka :
Mało w naszym kraju rocznic zwycięskich, o wiele więcej gorzkich i przegranych. - nie bardzo się z tym zgadzam, rocznic zwycięskich mamy o wiele więcej niż gorzkich i przegranych tylko że jakoś nie ma woli ich obchodzenia. Irytujące to i irracjonalne ale jakoś widać kręci nas jako Naród klęska, męczeństwo, nieudaczność... o sukcesach nie pamiętamy, lub staramy się je relatywizować za to porażki rozpamiętujemy do bólu. Szkoda.
Ward [ Legend ]
El f - może dużo jest takich bitew i dat o jakich pamiętać trzeba , szczególnie w czasie 2 wojny światowej ale przez ostatnie lata chyba niewiele – walka z podziemiem niepodległościowym , czystki i komunizacja kadry oficerskiej, interwencja razem z układem warszawskim u sąsiada , stan wojenny wzorowo wykonany itp.
no ale żeby nie było że to tylko za komuny -w wolnej Polsce wyzwalanie i stabilizowanie iraku i afganistanu , zwinięcie ogona na innych NAPRAWDĘ humanitarnych misjach by przesunąć najlepszych ludzi i środki na te wyzwolicielskie z której najlepsi czasem wracają nie z honorami ale pod sąd
rozbite samoloty kończą legendę polskiego lotnika co na drzwiach od stodoły ląduje, dobrze że siły specjalne i wywiad dobrze działają i ''chlubna'' karta to np. wyczyn kuklińskiego albo zajęcie irackiej platformy wiertniczej , jak się patrzy na te sukcesy to mniej śmieszne wydają się sukcesy klossa, kosa i dolasa
byle tylko nie władowac się w irańska awanturę jako jedna z małych flag na amerykańskim krążowniku czy lotniskowcu - powieszoną dla udekorowania okrętu a nie z jakiejś innej potrzeby bo Irańczycy bankowo go zatopią , mają wielka przewagę liczebna nad amerykanami ;->
pewnie że tego obrazu część tworzy między telenowelą a tańcem z kupami telewizornia i inne media , ale aż dziwne że cała maszyneria nie potrafi lepszego obrazu pokazać nawet jak to jest w ich politycznym interesie , wychodzą chyba z przekonania że jeśli cała ramówka jest w części do półmózgów skierowana , to wiadomości i publicystyka powinny być na podobnym poziomie
no i mamy jakieś ''ważne'' cele , sukcesy polityków i dzielnej armii a król jest nagi tylko że o tym wiedzieć czy mówić jest nie pomyśli programu który zarządza tym matrixem
dobrze że chociaż czasem zrobią coś fajnego i powstaje mapa 3d zniszczonej Warszawy , na coś się przydaje kasa i media i za cenę paru snajperek albo części transportera można zrobić o wiele więcej dobrego, dawną historią trzeba się bardziej interesować bo najnowsza przy niej siermiężna się wydaje
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ward
Wiesz, w sumie to może i dobrze, że ostatnie lata są dla nas militarnie "nudne"... wcale bym nie chciał by kilka czy kilkanaście polskich dywizji miało wykrwawiać na jakiejś wojnie. Irak, Bałkany czy Afganistan - wiesz, nasz udział mimo wszystko (na szczęście) jest symboliczny.
Co do polityki historycznej, to nasi wielcy sąsiedzi podchodzą do tego lepiej - kręcą całkiem niezłe filmy wojenne...
olivierpack [ Senator ]
Niby czeski film, a wszystko jasne. Ciekawe czy w Polsce prędzej nie ma rosyjskich szpiegów, czy też nie ma polskiego kontrwywiadu?
Trael [ Mr. Overkill ]
Ciekawe czy w Polsce prędzej nie ma rosyjskich szpiegów, czy też nie ma polskiego kontrwywiadu?
Spytaj Antoniego
On ci prawdę powie!
Spytaj Antoniego
On ci wskaże drogę!
Irytujące to i irracjonalne ale jakoś widać kręci nas jako Naród klęska, męczeństwo, nieudaczność... o sukcesach nie pamiętamy, lub staramy się je relatywizować za to porażki rozpamiętujemy do bólu. Szkoda.
El f Trochę w tym racji, ale może też warto spojrzeć na to z trochę innej strony. Klęski wszelakie zwykle sprowadzały na ten kraj mroczne czasy i odbijały się sporym piętnem. Choćby takie rozbiory, 1 września, potop, powstania, które prowadziły za sobą szereg represji. Zaś wiele sukcesów czy zwycięstw nie pociągało za sobą żadnych poważnych lub znaczących następstw.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Trael
Ok, ale nawet w tych klęskach lepiej szukać pozytywów niż powodów do traumy.
Rozbiory to akurat nie wynik jakiejś militarnej klęski więc się nie ma co poruszać, ale już np wojna Księstwa Warszawskiego z Austrią to moim zdaniem powód do dumy a pies z kulawą nogą się tym nie interesuje, że o jakiś obchodach nie wspomnę; 1 września - widzimy tylko naszą klęskę a nie widzimy tego, że przez miesiąc samotnie walczyliśmy z dwiema najpotężniejszymi armiami ówczesnych czasów! Taka Francja przy wsparciu BEFu, Holendrów i Belgów padła równie szybko pod ciosami tylko jednej z tych armii.
Co do zwycięstw, to najczęściej miały pozytywne następstwa - może i mogłyby być lepiej wykorzystane ale... i tak trudno by obronić twierdzenie, że nie "pociągały za sobą żadnych poważnych lub znaczących następstw".
No, może trzeba by doprecyzować co rozumiemy przez "poważny" i "znaczący".
olivierpack [ Senator ]
Trael. Ale o co się rozchodzi z tym Antonim? Może nie wygląda jak Brad Pitt, nawet nie jak Donald Tusk ani Iga Wyrwał, to jednak nie rozumiem tych górnolotnych stwierdzeń, że to niby Macierewicz, a Macierewicz to wiadomo kto. Chyba nie wiadomo?
Trael [ Mr. Overkill ]
Ok, ale nawet w tych klęskach lepiej szukać pozytywów niż powodów do traumy.
El f ja się z tobą w tej kwestii najzupełniej zgadzam. Jednak staram się też zrozumieć "fanów" umartwiania.
Co do zwycięstw i porażek może ujmę to inaczej. Powiedzmy na przykładach :)
O np. taki Grunwald. Fakt rozbiliśmy krzyżaków, fakt złamaliśmy ich potęgę. Jednak sama bitwa nie zakończyła długofalowego konfliktu. Po tej wojnie przyszły następne i to nawet dłuższe. Czy może takie Monte Cassino, mówiąc wprost zwycięstwo to nie miało zbyt dużego wpływu na losy naszego kraju. Zaś biorąc pod uwagę klęski powstań czy choćby 1 Września to skutki były powiedzmy natychmiastowe i bardzo odczuwalne co więcej były to negatywne skutki.
Ale o co się rozchodzi z tym Antonim?
Się rozchodzi o to żebyś jego pytał czy jest kontrwywiad czy nie. W końcu to jego harcerze tam pracują a on najlepiej się zna na służbach specjalnych (a ostatnio jest nawet ekspertem lotnictwa).
Widzący [ Legend ]
Można by rzec nawet, że Antoni specjalizuje się w lotnictwie uderzeniowym.
olivierpack [ Senator ]
A ja głupi myślałem, że kontrwywiad podlega MON i premierowi, a jednak rządzi tam Macierewicz i Kaczyński? Więc jestem spokojny:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Trael
Grunwald faktycznie nie rozwiązał do końca problemu, jednak odsunął rozbiór Polski o kilkaset lat i przywrócił Polsce pozycję państwa z którym należy się liczyć. Wolę patrzeć na to zwycięstwo w ten sposób niż na "zmarnowane zwycięstwo".
takie Monte Cassino, mówiąc wprost zwycięstwo to nie miało zbyt dużego wpływu na losy naszego kraju. - bezpośredniego nie miało ale legenda Monte Cassino na pewno pozytywnie wpływała na nastroje w kraju i pozytywnie wpływa na nasz wizerunek jako sojusznika. Byłem kilka tygodni temu na Monte Cassino, na polskim cmentarzu - mimo upału cały czas ktoś tam był, cały czas na parkingu było kilka aut, nie tylko z polskimi rejestracjami. W samym miasteczku jest nowoczesne muzeum bitwy - dominuje rola Polaków w zdobyciu wzgórz i klasztoru, sklep z pamiątkami - w tym sporo gadżetów z godłami naszych dywizji. Czuje się, że "to miejsce do Polski należy, choć Polska daleko jest stąd"...
W końcu to jego harcerze tam pracują - hmmm... serio? A rządzi nimi Donald?
2008-01-23, 08:15
Donald Tusk zapowiedział wczoraj, że jako szef rządu będzie sprawował nadzór nad służbami specjalnymi. Koordynacją działań tych służb ma zajmować się Kolegium ds. służb specjalnych, którego sekretarzem został nowo mianowany minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jacek Cichocki - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Funkcja Koordynatora ds. Służb Specjalnych zostanie zlikwidowana.
Trael [ Mr. Overkill ]
No tak Monte Cassino legenda, poprawa nastrojów z tym wszystkim się można zgodzić. Jednak tak jak pisałem wcześniej. Czy wywarło to taki realny wpływ na kraj jak np. Bitwa Warszawska, Powstania Śląskie i Wielkopolskie? Raczej nie bardzo bo poza "legendą" nie przyniosło nam tak właściwie nic. O to uznanie w oczach aliantów też można by się kłócić. Bo jak ta cała zabawa skończyła się wiedzą wszyscy.
No i jak to pisałem to przyszła mi taka myśl. Jaką rolę odgrywały i odgrywają w kreowaniu tych wszelkich rocznic państwo, oświata oraz media. Bo niezaprzeczalnie skądś bierze się znajomość pewnych rocznic przez społeczeństwo powiedzmy nie interesujące się zbytnio tematem. Gdyby zapytać przeciętnego Polaka to pewnie skojarzyłby Monte Cassino, Grunwald i 1 Września. Obstawiam, że byłby problemy z Bitwą Warszawską a już na pewno z powstaniami Śląskimi i Wielkopolskim czy np. wojną ks Warszawskiego z Austrią, o której wspominałeś. Z resztą przy okazji ostatnich zawirowań z pochówkiem na Wawelu, wielu nie potrafiło odróżnić Stanisława Poniatowskiego od księcia Józefa, który według mnie jest jedną z najwybitniejszych postaci w historii tego kraju. Choć pewnie należy też sobie zadać inne pytanie. Gdzie jest granica wiedzy, która potrzebna jest do życia przeciętnemu obywatelowi?
A ja głupi myślałem, że kontrwywiad podlega MON i premierowi
Szefem mógłby być nawet sam James Bond, ale harcerze Antoniego to najwyżej potrafią sobie fotki zrobić i wrzucić na naszą klasę...
olivierpack [ Senator ]
Trael. Coś ci się chyba źle wydaję. Ci harcerze Antoniego to nie ludzie przyniesieni przez niego w walizce, ale ci sami którzy pracowali tam wcześniej i tak samo przygotowani do pracy jak i ci, którzy musieli odejść jako zweryfikowani negatywnie.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Widzący [ gry online level: 71 - Legend ]
I dziękuję, ciekawe czy to podpada pod jakiś Trybunał i czy pan Wojtyniuk zgłosił do prokuratury podejrzenie popełnienia karygodnej niegospodarności. Takie tam pytanie retoryczne.
U mnie by to podpadało pod obcięcie palca, dłoni, kutasa, stopy, głowy; co by sobie skazany zażyczył.
Parę takich pokazówek i kraj by zaczął chodzić jak szwajcarski zegarek.
Ward [ Legend ]
wycieknięcie 90 tysięcy dokumentów z afgańskiej awantury wojsko sojuszników chyba jakoś tam zniesie, ale ostatnich zmian politycznych i personalnych decyzji w Polsce dowództwo GROM już nie , Bronisław chce powołać na szefa wojsk specjalnych osobę z którą dowództwo GROMU nie chce współpracować, dymisję złożył Zawadka a z nim solidarnie inni
w tym dowódca 7 zmiany naszych wojsk z afganistanu , jak nie talibowie to polscy politycy robią zamieszanie ale najciekawsze , że to nie ma mieć zadnego wpływu na nasze dzielne wojska walczące ze światowym terroryzmem i hodowcami maku , gratki Bronisławie ;->
olivierpack [ Senator ]
Polska Armia to armia bogata. Zamiast planowanych długofalowych programów zakupowych, ministrowie biorą karty kredytowe, lecą w miasto na butiki i przepłacają. Prawie 400 mln za dwa nowe śmigłowce Mi-117 i trzy używane Mi-17 z lat 90. Cena prawie dwudziestoletniego Mi-17 wychodzi bagatelka 50 mln złotych, około 15 mln dolarów. Ale uwaga: cena jednostkowa nowego UH - 60 Black Hawk produkowanego choćby w Mielcu jest wyceniana na 14 mln dolarów. Jak nietrudno policzyć zakup jednego leciwego Mi-17 w ramach polowania po butikach odpowiada zakupowi jednego Jastrzębia w ramach programu polskiego F-16. Tak jakby sprowadzić z Niemiec 20 letniego Mercedesa klasy C po remoncie silnika, za cenę tej samej klasy Mercedesa prosto z polskiego salonu. Ale w końcu to polskie wojsko, tam trwa permanentny "Lot na kukułczym gniazdem".
Ward [ Legend ]
niedawno była rocznica największego zwycięstwa a dzisiaj klęski największej , obie tak samo mocno obchodzone od lat , nawet różnica się czasem zaciera między oceną wygranej i klęski
władysław wygrał ale niezupełnie ponoć , powstanie przegrało ale moralnie i historycznie ''wygrało'' bo ogromnie się wolnej Polsce zasłuzyło
wygubić w bitwie setki tysięcy ale wygrać wojnę o pamięć milonów , cholernie ciekawe czy to dobry bilans
warto było, trzeba było , to jak?
-----------------------------
miałem coś napisać w wątku o W ale mnie to rozwaliło
''piokos [ gry online level: 0 - Legend ]
Jeśli chcecie się kłócić czy coś miało sens czy nie
i kto za to czy tamto był odpowiedzialny to nie w tym wątku.
WYNOCHA!
Tu składamy hołd walczącym dokładnie 66 lat temu.''
wychodzi na to że kwiaty pod pomnikami czasem łatwiej się składa niż myśli czemu pomnik tam postawili
el f [ RONIN-SARMATA ]
Olivierpack
Heh, ciekawe kiedy zaczniemy kupować u przyjaciół T-55 w cenie Abramsa... :(
Ward
Dyskusje o PW są co roku, nic nowego nie wnoszą tylko powtarzają te same argumenty.
W każdym razie ja nie słyszałem by od sierpnia 2009 historycy odkryli jakieś nowe, przełomowe dokumenty...
Ci, co uważają że nie powinniśmy, tak jak Czesi walczyć, dalej będą tak myśleć, a ci, którzy uważają że to była konsekwencja decyzji o wojnie przeciw Niemcom i kontynuacji września w postaci konspiracji, walki zbrojnej w okupowanym przez wroga kraju, też zdania nie zmienią.
Więc jaki sens w takiej w dyskusji?
To już lepiej podyskutować o mało znanych epizodach powstańczych - np o międzynarodowym 535 plutonie Słowaków.
Ward [ Legend ]
El f - niedługo następna rocznica zbrązowieje a pamięć o tym przypominać będzie test szkolny -dopasuj daty do wydarzeń i będzie zaliczone , chyba że ktoś zrobi film np. o termopilach albo teledysk o Warszawie , niespecjalnie chyba udany
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10512641&N=1
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ward
No, dobry film o Powstaniu mógłby powstać. Ale najpierw powinien mieć naprawdę duży budżet, taki jak dostają niemieckie czy rosyjskie superprodukcje. Robienie filmu kinowego bez rozmachu i nasyconej efektami batalistyki nie ma sensu.
Natomiast nie jestem przeciwnikiem włączenia Powstania w (z braku lepszego terminu) popkulturę. Nie jestem jakimś fanem współczesnego metalu więc nie łapię zapożyczeń Sabatonu od kogośtam, ale... sama piosenka melodyjna i wpadająca w ucho a teledysk jak na polskie warunki, całkiem fajny.
Bagiński robi "Hardcore 44" czyli coś, co może dla PW zrobić to, co dla Grecji czy Włoch zrobiły "300" i "Gladiator".
W zeszłym roku przeczytałem powieść Tomasza Bukowskiego "Obiekt R/W 0036" - mieszanka fantasy i horroru w realiach Powstania Warszawskiego - fajnie napisane, ciekawa fabuła i... zaskakujące zakończenie. Idealny scenariusz ale wymagający sporych środków na efekty.
Ward [ Legend ]
E lf - kasa to znalazła się na cud z nataszą , na powstanie warszawskie pewnie pare latek poczekamy , teraz wystarczyć musi amatorska robota dodana do nawet fajnej muzyki
tylko że teledysk znikł z YT i nie widac tej cienizny za to muzyke gdzieś slychać ;->
w GROM syf prawie jak w naszej polityce
a ten kicha coś o oceanie ;->
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ward
Mam złe przeczucia... po beznadziejnym i totalnie niezgodnym i z duchem i z literą oryginału "Ogniem i mieczem", po Hoffmanie niczego dobrego się nie spodziewam.
Podejrzewam też, że batalistyka nie dorówna Cudowi z początku lat 20-tych, ale... obym się mylił.
No, no... minister z PO wyciąga "demony przeszłości", "agentów"... ale fajne się lansuje z Rosomakiem :P
el f [ RONIN-SARMATA ]
Czarno widzę przyszłość WP...
Ward [ Legend ]
darowali nam milion i wrak samolotu , prawie gratis!
uwierzycie?!
tylko VAT zaplacić ;->
-------------------------
a o filmiku bagińskiego co myślicie, jest kilka baboli ale twórcy czy to muszą znać historię, dokładnie daty i najważniejsze wydarzenia
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10522822&N=1
olivierpack [ Senator ]
Ale Vat stary czy o jeden procent większy?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Myślę, że wiekszość Chińczyków nie wyłapała tych baboli... trzeba pamiętać że film miał być krótki a głównym odbiorcą zwiedzający wystawę Chińczyk.
Ward [ Legend ]
następna rocznica
z daleka zawsze tak samo wygląda to może zdjęcie z bliska?
to skończyło wojnę i ''uratowało'' japonię?
Trael [ Mr. Overkill ]
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
Ward [ Legend ]
Trael - ten tam mógł jedynie ryż zasiać
a samo miasto wojskowym celem też nie było, niby wiadomo wojna ale z bliska dopiero widać jaki to bezsens
ale japończyków nawet przegrywających i tak można podziwiać , to ostatni naród który napędził prawdziwego ''stracha'' amerykanom
Trael [ Mr. Overkill ]
ten tam mógł jedynie ryż zasiać
a samo miasto wojskowym celem też nie było
Nankin też nie był. Jakoś nie widziałem żebyś fotki z masakry wstawiał. Poszukaj w necie fotek a znajdziesz nawet takich, którzy jeszcze chodzić w stanie nie byli a co dopiero sadzić ryż.
ale japończyków nawet przegrywających i tak można podziwiać , to ostatni naród który napędził prawdziwego ''stracha'' amerykanom
Tak jest, na Okinawie mieliśmy świetny przykład polityki cesarstwa Japońskiego wobec własnej ludności cywilnej. Rzeczywiście jest za co "podziwiać"... no, ale końcu napędzili stracha amerykanom a to się dla niektórych najbardziej liczy...
Widzący [ Legend ]
Ward -> są tacy co uważają że wojna na Pacyfiku była niejako zaplanowana, ameryński rząd wiedział że Japonia nie może tej wojny wygrać. Zmieniła ona na trwałe układ geopolityczny z gigantyczną korzyścią dla USA. Śmiało można rzec że ta wojna uczyniła z USA światowe niekwestionowane mocarstwo, wojskowe, gospodarcze i polityczne.
Co do epatujących zdjęć to już dawno jako narzędzie propagandy nie robią na mnie wrażenia, nikt nie prosił Japoni o atak na Chiny, Singapur czy Hawaje. Osobiście uważam że to agresor ponosi odpowiedzialność za ofiary, również po swojej stronie. Po wygranej wojnie w Europie powinno się wylosować tak z 5 do 10 milionów Niemców i ich zutylizować metodami przemysłowymi. Każdy nawet "dobry niemiec" powinien wiedzieć i zapamiętać jak działa wymyślony przez nich system masowej eksterminacji.
Ward [ Legend ]
azjaci i europejczycy inaczej na to patrzą , tak jak my po wojnie
''Tak jest, na Okinawie mieliśmy świetny przykład polityki cesarstwa Japońskiego wobec własnej ludności cywilnej''
okinawa i cywile - winisz japończyków
a np. warszawa i jej cywilne ofiary , winni jednak tylko niemcy?
to francuska polityka pod tym względem lepsza bo oni miast tak nie bronili ;->
ciężki temat co Trael?
Trael [ Mr. Overkill ]
azjaci i europejczycy inaczej na to patrzą , tak jak my po wojnie
Zbrodnie wojenne SS czy zbrodnie wojenne armii cesarstwa nie robią dla mnie różnicy. Kultura nie ma tu nic do rzeczy.
okinawa i cywile - winisz japończyków
a np. warszawa i jej cywilne ofiary , winni jednak tylko niemcy?
Tak jest w Warszawie dochodziło do samobójstw na masową skalę. Gratuluję znajomości historii, w tym momencie nie mamy już o czym rozmawiać.
to francuska polityka pod tym względem lepsza bo oni miast tak nie bronili ;->
ciężki temat co Trael?
Powinieneś napisać taką pracę: "Samobójstwa cywilów jako forma obrony miasta". Najpierw porównanie Okinawy do Waraszawy a później jeszcze do kampanii we Francji. Naprawdę chętnie bym się przy tym pośmiał.
Ward [ Legend ]
''Tak jest w Warszawie dochodziło do samobójstw na masową skalę. Gratuluję znajomości historii, w tym momencie nie mamy już o czym rozmawiać. ''
jeśli winiąc samych japończyków za śmierć cywilów np. na okinawie rozmowę ucinasz i nie widzisz, że pytam o ocenę innych walczących pośród SWOJEJ ludności cywilnej to faktycznie nie ma o czym akurat w tym temacie rozmawiać
pogadamy o czymś innym ;->
---------
Widzący - o ataku na hawaje wiedzieli więc mogło tak być
Trael [ Mr. Overkill ]
No najwyraźniej nie mamy. Bo ja mówię o braku podziwu dla kraju, który wmawiał swoim cywilom, że jak ich Amerykanie dorwą żywych to zgotują im los gorszy od śmierci. Co zaowocowało ogólną paniką i samobójstwami na masową skalę. Ty zaś opowiadasz o walkach na terenach zamieszkanych przez ludność cywilną.
pogadamy o czymś innym ;->
A z chęcią pod warunkiem, że będzie nie będzie to o obecnej polityce tylko o militariach :)
Widzący [ Legend ]
To może całkiem apolitycznie o programie LIFT?
Ward [ Legend ]
Widzący - mieszkanko kupujesz?
olivierpack [ Senator ]
Gdyby te bombki nie spadły w Japonii, uświadamiając namacalnie siłę tej nowej straszliwej broni, kto wie czy nie spadłyby później przynajmniej w Korei, tak na początek. Więc może dobrze się stało, tym bardziej, że wiemy kto wojnę na Pacyfiku rozpoczął.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Trael - Szczególnie dzieci obecne w Hiroshimie siały ten wiatr.
U-boot [ Karl Dönitz ]
hello
jest tam kto ?
krotka notka o pewnym panu
Pozdrawiam
olivierpack [ Senator ]
Podobno Heydrich, Himmler i wielu innych to też były mieszańce z domieszką i tak wychodzi na to, że w największych kotłach jak zawsze Żydzi mieszają:))
A poważnie, to do któregoś tam pokolenia według udokumentowanych źródeł jednak Żydów w rodzinie nie miał, co oczywiście nie znaczy, że gdzieś jacyś Żydzi ze swoimi genami po drodze się nie trafili na boku albo w dawniejszych pokoleniach:) Zresztą gdyby każdy mógł się genetycznie przebadać pod tym względem, bylibyśmy wszyscy lekko zszokowani.
caramucho [ Generaďż˝ ]
Trael
Cos się ostatnio przekorny zrobiłeś ;) po tyradzie i krwi upuszczonej adwersarzom w wątku "Rocznica Wstydu" myślałem ze się konsekwentnie będziesz trzymał jednej linii. Tymczasem po zrównaniu niemal, przyłączenia Zaolzia w 38' do agresji 17 września 39' dokonujesz w tym wątku usprawiedliwienia zrzucenia bomb atomowych przez amerykanów na zasadzie "Nankin też nie był. Jakoś nie widziałem żebyś fotki z masakry wstawiał. Poszukaj w necie fotek a znajdziesz nawet takich, którzy jeszcze chodzić w stanie nie byli a co dopiero sadzić ryż.
" Zresztą to jest argument nietrafiony bo o zbrodniach wojennych, w tym tych japońskich zdarzało nam się w tym miejscu dyskutować. Ward jak sadze wstawi notkę bo akurat jest rocznica wydarzenia którego słuszność podjęcia wzbudza wiele wątpliwości zarówno natury moralnej jak i militarnej. Tymczasem argumentujesz to delikatnie mówiąc płytko jednocześnie zaprzeczając własnym słowom wspomnianego wcześniej wątku. Przypomnę, pisałeś: Wiadomo, wszyscy kradną to ukradnę i ja. Bo co gorszy będę? To już kwestia moralna, ale jak widać dla pewnych ludzi to nie problem. Gratulujemy postawy. Latwo slowa te sprafrazowac ale zamiast tego przytoczę te oto historyjkę: jest taki fragment w "Wojennych opowieściach porucznikach Szemraja" kiedy karpatczycy znajdują ukrywających się stogu siana SS-manów przy czym wspominając niedawna pacyfikacje Warszawy chcą ich na miejscu rozstrzelać. Ratują ich słowa polskiego dowódcy "Skoro oni zachowywali się jak bydlęta to nie znaczy ze my tez tak musimy."
W każdym razie odnoszę ostatnio wrażenie Twoje posty ostatnio są wymierzone z zasady przeciwko głównemu mainstreamowi propagowanym w danym wątku. Tymczasem pozdrawiam i życzę lżejszego pióra tj. klawiatury
U-boot
To żaden argument wg wierzeń hebrajskich to prawdziwym Żydem jest się po kądzieli a nie po mieczu :)
btw. Polecam rozejrzeć się po kanale jest tu sporo filmów dokumentalnych i fabularnych teatru tv wszystkie odnoszą się do najnowszej historii polski. Większość znane inne mniej ale tez dobre np. "Inka 1946".
Trael [ Mr. Overkill ]
Uuu, gratuluję bo ja już zapomniałem, o tym Czeskim wątku, że ci się chciało prowadzić analizę? :) Wiem, że jeszcze miałem coś tam napisać, ale później były urodziny u znajomych i jakoś tak weekend upłynął "męcząco" :P No, ale dobra koniec offtopa ;)
Wracając do sprawy bomb i mojego rzekomego usprawiedliwiania tego ataku Nankinem. Przeczytaj jeszcze raz na, które zdanie Warda była to odpowiedź. No, ale żeby nie było niedomówień to od razu powiem, że w moim mniemaniu Hiroszima i Nagasaki to żadna odpowiedź czy pomsta za Nankin. Bo co stało się podstawą założeń użycia broni A nie trzeba chyba tłumaczyć.
Odnośnie zaś fragmentu jak to nazwałeś, o moich płytkich przemyśleniach. Nie bardzo wiem o co ci chodzi. Wyrwałeś moje jedno zdanie z kontekstu porównałeś z fragmentem o Karpatczykach, który dokładnie mówi to samo co ja chciałem przekazać. Bo o ile dobrze pamiętam (nie chce mi się teraz tamtego wątku szukać więc nie będę sypał cytatami) to ktoś właśnie argumentował, że to Czesi w 1919 nam zabrali a później Europa też przyłożyła rękę do "rozbioru" tego kraju. Więc twój fragment "Skoro oni zachowywali się jak bydlęta to nie znaczy ze my tez tak musimy." pasuje jak ulał i mówi to samo co ja chciałem przekazać. Więc nie wiem co tu nie halo?
W każdym razie odnoszę ostatnio wrażenie Twoje posty ostatnio są wymierzone z zasady przeciwko głównemu mainstreamowi propagowanym w danym wątku.
Statystyki, linki, cytaty? :P
olivierpack [ Senator ]
Werewolf w alpejskiej twierdzy znowu aktywny!
Lim [ Legend ]
71 lat temu na Westerplatte trwały już walki, tam symbolicznie rozpoczęła się II wojna światowa, choć niektórzy wspominają przy tej okazji że symbolicznie można wskazać inne miejsce… np. chojnicki dworzec kolejowy ;)
Jakieś wspomnienia, rodzinne ustne przekazy, historyczne źródła odnośnie 1 września i okolic w których mieszkacie, panowie oficerowie?
Może ktoś jeszcze mieszka na ,,starej'' granicy polsko-niemieckiej?
Dzisiaj o 4:40 na Westerplatte rozpoczęła się inscenizacja ataku na placówkę Prom firmowana przez Bogusława Wołoszańskiego, ciekaw jestem wielce jak się udała i czy można to będzie gdzieś zobaczyć.
W tym miesiącu odbędzie się kilka innych, ciekawych rekonstrukcji bitew kampanii wrześniowej, np. już w niedzielę inscenizacja szarży kawalerii pod krojantami
Tu ciekawa informacja i pewien smaczek, który poniekąd stał się podwalinami pewnej legendy/mitu.
Pod Krojantami poległ pierwszy w czasie II wojny światowej dowódca pułku oraz narodził się mit polskiego ułana szarżującego na pojazdy pancerne.
Cytat z bardzo ogólnikowego źródła, zapraszam do odszukania innych wiadomości na ten i podobne, wrześniowe tematy.
Szarża odniosła także pewien efekt psychologiczny, o którym wspomina H. Guderian w swoich wspomnieniach: Zastałem ludzi z mego sztabu w hełmach bojowych, w trakcie ustawiania działka przeciwpancernego na stanowisku bojowym. Na moje pytanie, co ich do tego skłoniło, otrzymałem odpowiedź, że każdej chwili pojawić się może polska kawaleria, która rozpoczęła natarcie.
Po zakończeniu kampanii polskiej propaganda hitlerowska - na podstawie tej bitwy - stworzyła zafałszowany mit bezsensownego szarżowania polskich ułanów na czołgi, który był także powielany w okresie PRL-u (m.in. Lotna w reż. Andrzeja Wajdy).
I na koniec jeszcze drobiazg. Pod hasłem ,,szarża ułańska'' na pierwszej stronie wyszukiwarki jest wiele zdjęć właśnie z Krojant, jestem pozytywnie zaskoczony jak znany jest dzięki temu ten epizod września ‘39
olivierpack [ Senator ]
Dziś o 22.20 TVP1 wyemituje świetny dokument „Korespondent Bryan”.
Ward [ Legend ]
dobra ekipa prawie w komplecie to może teraz spacyfikujemy rebelię Traela i poczytamy o końcu WOJNY kolonialnej ogoszonym w rocznicę początku WOJNY światowej , ludzi to pewnie mniej obchodzi od awantur pod krzyżem ale zawsze warto wiedzieć co się tego 1 września działo w polsce i na na świecie
parę zdań tam - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10618110
i link do przykładowej wiadomości
i jeszcze fajny link do rozmowy obok o tym jak Sucharskiego zamknęli bo chciał się poddać ;->
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10619885&N=1
Ward [ Legend ]
w telewizorni pokazywali ułanów z krojant , myślałem że będą na koniach a stali przy motocyklach
okazało się to maczek przywędrował na pomoc ułanom
ludzi tam od cholery, chyba tyle co pod grunwaldem w lipcu, będą zdjęcia wieczorem, albo coś w faktach może?
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
...a z Tanga wychodzili z 50-60 metrów już w 1944. Coś medycyna sportowa nie studiowała historii.
Widzący [ Legend ]
A wchodzili też?
caramucho [ Generaďż˝ ]
Jak wam się podobała akcja zatrzymania strzelca w Rybniku? Zabawne jak to niektórzy eksperci krytykowali filipińczyków a tymczasem sami mieliśmy ledwie szczęście ze mistrzowi skończyła się amunicja inaczej chyba byłaby powtórka z magdalenki.
Trael [ Mr. Overkill ]
Emm po pierwsze na tym filmiku niewiele widać. Po drugie Policjanci jeszcze chyba na dobre nie rozpoczęli akcji z tego co widać dopiero zbliżają się do budynku. Co mieli poprosić gościa żeby poczekał aż pod drzwi podejdą? Przecież nie ich wina, że koleś wcześniej zrezygnował.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Widzący -> Jakżeś taki dowciapny to wypłyń bez przygotowania z 60 m. a jak ci się uda to pogadamy o nurkowaniu :>
Widzący [ Legend ]
Hłe, hłe... dowcipny to jest Viti, ten freediving to podróż w obie strony.
Co do Tanga to dziękuje, nie tańczę, postoję, miałem w życiu szczęście kilkukrotnie przebywać na pokładzie władców głębin. Nawet pojedyncze odwiedziny już byłyby wystarczające by zupełnie inaczej patrzeć na bohaterów podwodnych zmagań, przerąbane jak w czołgu, tylko bardziej.
caramucho [ Generaďż˝ ]
Trael
Akurat myslalem że komuś coś tam mignęło w TV więc filmików jakoś specjalnie nie szukałem generalnie to co mi się rzuciło w oczy:
-na filmie widać zatrzymanie z karata (ok 24s. lewy środek kadru) niebyt udane, w dodatku wbiegają tam z sąsiedniego domu jacyś cywile
Ciekawostki z innych materiałów
- ostrzelana karetka pogotowia (ktoś wpuścił ją w strefę ognia) ostatecznie dobrze że wjechali samochodem przynajmniej stanowił "jakąś" osłonę
pierwszy filmik 1:16 SPAP strzela z PM 98 i sprawdza efekty przez lornetkę :D
-2h akcja, 7 osób rannych, rewelacyjny bilans to nie jest :/
Nie to chcę wyjść na malkontenta ale odnoszę wrażenie że to chyba kolejna akcja robiona na zasadzie jakoś to będzie co w naszym pięknym kraju jest niestety normą.
Trael [ Mr. Overkill ]
Z tego co zrozumiałem to postrzelony policjant nie był antyterrorystą tylko zwykłym funkcjonariuszem, który przyjechał na interwencję bo dostał wezwanie. Tak samo było z pierwszą karetką, która również przybyła na miejsce. Więc ciężko tu komukolwiek zarzucać, że ją "wpuścili w strefę ognia". Dopiero później przybyła grupa specjalna. Z resztą posłuchaj wszystkich wypowiedzi z linka, którego podałeś.
Co do tego cywila, który wybiegał to jeden ze świadków mówił, że AT próbowało ewakuować tych, których mogli. Akurat ich tam dwóch było jak gość wylazł się poddać i obaj do niego polecieli. Kto mógł przypuszczać, że cywile będą chcieli przywalić z kopa temu gościowi?
-2h akcja, 7 osób rannych, rewelacyjny bilans to nie jest :/
Takie akcje zwykle trwają bo nikt nie wbiegnie na hura do domu bez rozpoznania. Z resztą na tym wcześniejszym filmiku było widać, że szykowali się już do szturmu. Fakt siedem osób rannych, ale wszystkie siedem na samym początku a nie po tym jak już AT przybyło.
caramucho [ Generaďż˝ ]
Treal
Tak samo było z pierwszą karetką, która również przybyła na miejsce. Więc ciężko tu komukolwiek zarzucać, że ją "wpuścili w strefę ognia". Dopiero później przybyła grupa specjalna. Z resztą posłuchaj wszystkich wypowiedzi z linka, którego podałeś.
Wszystko ok tylko tu powstaje pytanie czy karetka została wezwana przez policje czy była tam już po jej przyjeździe. W obu wypadkach to policja odpowiada za zabezpieczenie terenu i nie ma od tego wyjątku.
Chyba ze ktos wzywał karetke do bólów w klp nie precyzując ze to bóle wywołane postrzałem bo i takie koszałki sie zdarzaja :)
Co do tego cywila, który wybiegał to jeden ze świadków mówił, że AT próbowało ewakuować tych, których mogli. Akurat ich tam dwóch było jak gość wylazł się poddać i obaj do niego polecieli. Kto mógł przypuszczać, że cywile będą chcieli przywalić z kopa temu gościowi?
Po to się szkoli funkcjonariuszy i wydaje pieniądze żeby takie sytuacje mogli przewidywać zresztą skoro z nimi gadali to chyba wyczuli ze goście sa w wojowniczym nastroju?
Takie akcje zwykle trwają bo nikt nie wbiegnie na hura do domu bez rozpoznania.
Rozpoznanie, a cóż tu rozpoznawać? SPAP był na miejscu zdarzenia od 30 minut a dużo wcześniej zbiegli członkowie rodziny którzy mogli udzielić wystarczających informacji w tym wypadku czas mógł pozwolić na np uzbrojenie ładunków które sprawca posiadał. Tymczasem sytuacja de facto zakładnikami i czekamy.
olivierpack [ Senator ]
71. lato mija od czasu wyzwolenia ludów wschodniej RP spod bata kapitalistycznych obszarników przez naszych odwiecznych przyjaciół ze wschodu. Ciekawe co myślał kilka dni potem gen. Guderian przyjmując w Brześciu wspólną defiladę wraz z radzieckim kombrygiem, niestety nie wiem bo nie mam "Wspomnień żołnierza" przy sobie i nie pamiętam, ale przypominam sobie chyba, że zbyt szczery we wspomnieniach nie był. Szczera była jakaś radziecka robotnica na zakładowym zebraniu partyjnym, co to na pierwsze wieści o radziecko - niemieckim ociepleniu emocjonalnie zauważyła (w rytm wieloletniej propagandy), że Niemcy to wróg śmiertelny ZSRR, ktoś szybko poradził zagubionej kobiecie, żeby nie nocowała przez najbliższe dni w domu... W rytm nowych taktów propagandy, szybko miała się dowiedzieć, podobnie jak wszyscy Rosjanie, że Niemcy to przecież też tacy... socjaliści na swój sposób:) Kiedy tysiące polskich oficerów i żołnierzy rozpoczynało swój tragiczny los, polskich dyplomatów w Moskwie wraz z ambasadorem ratował... ambasador Rzeszy.
W gruncie rzeczy to były proste czasy, wystarczyło dać wrogowi w gębę i wszystko stawało się jasne. Współcześnie, kiedy Polska przegrywa fundamentalne interesy polityczno-ekonomiczne, jedni zarządzają nami z Brukseli, drudzy straszą gazem z Moskwy. Co nam zostało, chyba tylko sojusz z Chinami, mają silną flotę, można by ją wydzierżawić i wprowadzić na Bałtyk tuż nad Nordstream:)
U-boot [ Karl Dönitz ]
Oli --> minelo 71 i minie jeszcze kolejnych 100, kazdy z naszych sasiadow dla doraznego zysku potrafi sie dogadac nawet z wrogiem a my niestety tylko na kazdego warczymy, uwazamy sie za narod wybrany i cierpimy - ot zycie
dla rozchmurzenia fotka z kraju, ktory najpierw bil ZSRR sam, potem z Niemcami a na koncu bil Niemcow z ZSRR - fajnie, prawda ? :))
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
minelo 71 i minie jeszcze kolejnych 100, kazdy z naszych sasiadow dla doraznego zysku potrafi sie dogadac nawet z wrogiem a my niestety tylko na kazdego warczymy, uwazamy sie za narod wybrany i cierpimy - ot zycie
Ot natura Polaka. I temu zaprzeczyć się nie da. Wszyscy zjednoczeni by na drugi dzień jeden drugiemu skakał do gardła. Potrafimy się zjednoczyć tylko w chwilach zagrożenia bądź tragedii, co nie raz pokazała już historia.
Swoją drogą witam, chyba pierwszy raz w tym wątku piszę. Można porozmawiać tutaj na tematy ogólnie militarne czy poza czasy średniowiecza i 2WŚ nikt nie ma prawa "wychodzić"?;)
olivierpack [ Senator ]
Witam, witam. Można rozmawiać o wszystkim, prawić swoje komunały do woli, od dawna jednak nie ma zbyt wielu odważnych by podejmować rękawice, albo po prostu nikomu się nie chce, a jak ktoś wpadnie znienacka to nie wiedzieć czemu napisze swoje i zachowawczo zakończy: a teraz możecie mnie zjechać:))
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
A to ja się chętnie wypowiem. Usunąłem konto na GOL-u jakieś 6 miesięcy temu. Za bardzo drażniła mnie masa dzieci/spamerów oraz wszechobecne chamstwo. Jednak postanowiłem tu wrócić i nie zwracać uwagi na posty/wątki/osoby które na tę uwagę nie zasługują;)
Wracając do tematu militariów:
Ostatnio sporo czytam o IDF, i ciekawi mnie czołg Merkava 4. Izrael ma na niego wyłączność, co świadczy chyba o tym że jest to dobry czołg. Często spotykałem się z opinią że najlepszy na świecie (gusta i guściki). Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy Merkava 4 jest w ogóle dobry? Bo trudno mówić że najlepszy na świecie, skoro nie przeszedł jeszcze chrztu bojowego w warunkach otwartej wojny oraz walki z innymi czołgami.
caramucho [ Generaďż˝ ]
Joshi aka Endeavour
Masz nieaktualne informacje na chwilę obecna zarówno Merkava 4 jak i system obrony aktywnej TROPHY jest oferowany na eksport.
IMHO szum jaki wywołała ostatnio najnowsza wersja Merkavy świadczy o tym że chyba jest to co najmniej konstrukcja interesująca natomiast wrażeń z użytkowania nie mam bo nie jeździłem. Prawdopodobnie jest to czołg dający najlepsze bezpieczeństwo załodze zwłaszcza przed fugasami i wszelkiej maści IED co jest czynnikiem ważnym patrząc doświadczenia Iraku i Afganistanu oraz łatwo dostępność tego typu broni niemal w każdym obecnie konflikcie.
Z drugiej strony konkurenci Merkavy modernizują się (MBT Revolution Leo2 A7+,Lecrec Azur upchnięty emiratom ) powstają też konstrukcje nowe w Korei, Japonii, Indiach etc. większość z nich również nie przeszła chrztu bojowego oczywiście zachwalenie własnego sprzętu to z jednej strony reklama z drugiej polityka odstraszania więc na to również należy brać jakaś tam poprawkę.
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
caramucho muszę przyznać że mnie trochę zaskoczyłeś. Faktycznie byłem z informacjami w sprawie eksportu Merkavy 4 do tyłu. Fakt faktem że Izraelczycy wprowadzili w historii czołgów coś nowego- duży nacisk na żywotność załogi. Co nie powinno dziwić w kraju którego armia jest stosunkowo mała a jednocześnie narażona na wiele konfliktów zbrojnych.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Joshi aka Endeavour -> Nie szkoda Ci było levelu? Mi osobiście by było szkoda. Mogę powiedzieć, że pamiętam jak na forum było cicho i spokojnie. Mogę też napisać, że byłem świadkiem jak tworzył się polski internet.
U-boot -> Bo my ciągle "przeżywamy historię". Nie "żyjemy historią" tylko właśnie ją przeżywamy. Zachowujemy się w stosunku do niej jak piszczące dziewuchy na starych koncertach Beatlesów.
Osobiście uważam, na podstawie flag kibiców, że Polska jest w zasadzie podzielona na miasta-państwa. Nigdzie na świecie nia ma tylu wypisanych nazw miast co na polskich flagach. Niby Polak a jednak musi dodatkowo zaakcentować na fladze - Kraków, Poznań, Zakopane itd.
olivierpack -> Nie wiem czy żartowałeś z tym przegrywaniem polityczno-ekonomicznym.
Zadaj sobie pytanie; do czego Ci dzisiaj potrzebne jest państwo albo inaczej; co cię łączy z losowy wybranym obywatelem tego kraju, poza mówieniem tym samym językiem. A jak on zacznie do Ciebie mówić po angielsku. To co cię z nim łączy? Będąc za granicą jak nie usłyszysz, że mówi po polsku to w ogóle się nie dowiesz, że na ulicy minąłeś innego Polaka.
Dobrze pisał Kurt Vonnegut "szczęśliwy jest naród bez historii".
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
Viti- to tylko level, nic więcej. Sam nie oceniam innych użytkowników po ich levelach, a po tym co piszą. I chcę być tak samo oceniany przez innych. Co z tego że ktoś będzie miał level 80 skoro będzie zwykłym, pospolitym głupkiem który nie wnosi nic a nic do jakiejkolwiek dyskusji. Zresztą usuwając stare konto myślałem że na tym forum już nigdy nie zagoszczę. Ale jednak są tu osoby z którymi można normalnie popisać, więc postanowiłem wrócić.;)
U-boot [ Karl Dönitz ]
witam
cicho cos na forum
to nic, ze wlasnie Lwow byl ostatni dzien naprawde polski
to nic, ze niemcy wspolnie z rosjanam defiluja w Brzesciu
to nic, ze dzis zginal general potrafiacy osobiscie poderwc zolnierzy do ataku na bagnety
ot dzien jak codzien- pelen roznych wspomnien
Pozdrawiam
p.s.
widok ze zdjecia potrafi wstrzasnac szczegolnie w kraju, gdzie butelka 0,5l piwa jest drozsza od litra paliwa :))
olivierpack [ Senator ]
Viti. Załóżmy chłopa feudalnego gdzieś w XV-XVI wieku, może być w Polsce, może być jeszcze lepiej w Anglii. Ogólnie o państwie w obrębie którego mieszkał to on wiedział tyle samo co o gwiazdach na niebie albo i mniej. Więcej dowiadywał się jak pojechał raz w roku bliżej centrum tego państwa czyli do miasta na jarmark, albo gdy państwo przychodziło do niego bo król potrzebował kasy na wojnę i cisnął swych wasali by cisnęli swych chłopów. Chłop więc orał, zbierał, pił, modlił, ruchał i robił wszystko to co wyznaczały mu pory roku w obrębie swojego wesołego żywota, w gruncie rzeczy sprawy wyższe mogły by co wcale nie obchodzić, król i jego dworskie sprawy mogły by być dla niego rzadko aktualizowanym tabloidem. Tylko że te sprawy w mniejszym lub większym stopniu odciskały często swoje piętno na jego karku i on miał tego świadomość. Kiedy więc król wygrywał (lub nie) bitwę, wojnę, umierał lub był koronowany, płodził potomka, a więcej idących za tym wydarzeń raczej do chłopa nie docierało, to temu chłopu na prowincji wcale te królewskie kwestie nie były obojętne i żywo je chłonął.
No więc teraz wcale nie jest inaczej i trzeba być tego świadomym.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Oli --> ladnie napisane, fajnie sie czyta przed snem szczegolnie te czynnosci wykonywane przez chlopa :)) oral, zbieral ......
Pozdrawiam
p.s.
prawda jest chyba jednak gdzies posrodku, chlop nie mogl zyc bez krola, tak jak i krol nie mogl zyc bez chlopa a dzis za miast krola mamy poltykow a zamiast chlopa szare masy.
Lim [ Legend ]
Tegoroczna inscenizacja bitwy pod Krojantami wypadła (tradycyjnie) okazale.
Lim [ Legend ]
Środki pirotechniczne i nagłośnienie robiły duże wrażenie. Resztki chemikaliów trzeba było wyczesywać z włosów i wyciągać z oczu i ust - jeśli ktoś miał pecha stanąć zbyt blisko i pod wiatr ;)
Pojawiło się kilka nowych pojazdów - przykład widoczny z prawej strony na zdjęciu.
Lim [ Legend ]
niemiecka przewaga ogniowa spowodowała, że (ponownie, zgodnie z tradycją i historią)...
Lim [ Legend ]
...szarża kawalerii została, niestety odparta ;)
Atrakcji było sporo, np. atak lotniczy i kunszt pilota wyskakującego zza drzew, schodzącego nisko na polanę(mam naloty nagrane na filmie) – bombardowanie, ogień plot, itd zrobiły duże wrażenie.
Lim [ Legend ]
a tu mała zagadka dla Was panowie, Wozu nie będzie chyba potrzebny(?) by rozpoznać ten oblegany przez ciekawskich widzów pojazd.
Co to za czołg panowie?
L@WYER [ Valaraukar ]
Wygląda jak klasyczny Renault FT 17.
Zabytkowy w 39tym.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
orał, zbierał, pił, modlił, ruchał i robił wszystko to co wyznaczały mu pory roku w obrębie swojego wesołego żywota
Ale nie myślał za siebie. Jak tego nie będziesz robił, to ciagle będziesz "chłopem", byle go zmanipulować, wcisnąć mu kit, odstawić charyzmę; czy jak to sobie nazwiesz. ...Rozumiem, że Ty właśnie aspirujesz do swojego "chłopa". Ja jednak pragnę czegoś więcej. Na pewno nie będę kupował narodowo socjalistycznych gadek. Czy to w stylu PiSu czy innej partii, osoby etc.
olivierpack [ Senator ]
Chodzi mi o to, że jak świat światem odkąd ludzkość zaczęła się organizować w grupy, tylko jakiś jaskiniowy albo wioskowy głupek mógł uważać, że zbiorowy interes tej grupy jest mu obojętny. Od kilku wieków żyjemy w świecie państw narodowych i przez pewien chyba całkiem spory nic tego stanu rzeczy nie zmieni, więc nie chodzi tu o takie czy inne nacjonalizmy, ale o szeroko pojęty wielki interes wszystkich Kowalskich, przekładający się w mały własny interesik pojedynczego Kowalskiego. Unia Europejska trochę zamazała wiele rozmaitych granic, ale żadna unia nie trwała nieustannie tylko w wiecznym szczęściu, miłości i pokoju, a kończyła się najczęściej kiedy jeden unionista budził się przy drugim bez sakiewki. Natomiast to, że można wyjechać i wąchać egzotyczne kwiatki na Hawajach albo w Irlandii, bo polskie storczyki brzydko pachną, to ja akurat dobrze wiem, ktoś ma chęć - tylko szczęścia życzyć.
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
A mi się Europa bez granic podoba. Niestety jednak wystarczy grupka osób która zamąci i cały interes bierze w łeb.
Imagine there's no countries, it isn't hard to do
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Jeden z "komputerowych" dokumentów. Fajne, poza tym, że tępi amerykańce czytają Yamato jako Yamano. Dobrze, że nie Yamaha.
A tak te tępaki ;) strzelają ze swoich działek:
U-boot [ Karl Dönitz ]
witam
10.10.1410 --> oj dzialo sie, choc malo kto pamieta
Pozdrawiam
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Ja pamiętam. ;)
...Yoda tylko chyba mógłby pamiętać.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Viti --> swietujemy Grunwald - bitwe, ktorej nie moglismy przegrac, bylo nas wiecej, bitwe, ktora nam nic tak naprawde nie dala,
a o innych wygranych bitwach, w ktorych to wrog mial przewage jakos cicho, osoby interesujace sie historia cos wiedza ale dla calej reszty spoleczenstwa Kluszyn, Kircholm czy chocby wlasnie Koronowo - to puste nazwy
- mozna probowac to zmienic :-)
Pozdrawiam
U-boot [ Karl Dönitz ]
Witam w ten mrozny poranek
artykul znaleziony w necie -->
szkoda, ze po wojnie ilosc zatopionych okretow przez dywizjon zostala zredukowana az o polowe, czyli tylko jedna sztuka :-(
czy zatem waro bylo spedzac tyle godzin w powietrzu ?
nie lepiej bylo bombardowac porty ? nawet biorac pod uwage schrony
Pozdrawiam
Ward [ Legend ]
słyszeliście o końcu harriera?
amerykanie swoje efki sprzedają i będą sprzedawać krajom satelickim przez 25 lat a taką maszynkę wycofaja i co, potną na żyletki czy puszczą w rezerwę albo demobil?
herbatnik to ma głowę ;->
Trael [ Mr. Overkill ]
Nie ma się im co dziwić. Po co mają to trzymać jak na horyzoncie pojawił się już F-35.
Ward [ Legend ]
Trael - racja, ale po co trzymają efki 16 skoro dawno jest już f-22
rozpadl się związek radziecki więc naprawdę ubermyśliwca nie potrzebują i niewiele z zamówionych wyprodukowali , przeca sami dla siebie nie będą zamawiali drogiego (bo zamówienia cięto) w produkcji samolotu
za to ''tania'' uniwersalna efka będzie jeszcze lata tanim produktem dla roponośnych, bananowych i europejskich satelitów
amerykanin to dopiero potrafi :->
Trael [ Mr. Overkill ]
No może z tego powodu, że F-22 nigdy nie miał być następcą F-16, tylko F-15? Bo F-16 to myśliwiec wielozadaniowy a F-15 i F-22 myśliwce przewagi powietrznej.
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
F-15 też nie miał być następcą po F-16, a tylko samolotem uzupełniającym w ramach nowej doktryny. :)
EDIT: A sorry Trael. Dopiero co wstałem i po chwili dopiero obczaiłem Twoje zdanie do którego się odnosiłem. ;)
IMO dobry deal ze strony USA. Stare wersje samolotów poniżej Block 30 i tak od lat są sprzedawane trzecim krajom (a raczej próbuje się je opchnąć). Block 40/50, to całkiem dobry wybór dla państw które chciałby coś w miarę nowoczesnego, ale nie stać ich na nowe sztuki.
Ostatecznie zresztą jest to i tak wymóg sytuacji z racji dążenia do cięcia kosztów jak się tylko da, a po drugie wiele z wycofywanych samolotów i tak albo nadaje się na złom lub ich resurs dość ograniczony.
Mnie z takich informacji, to zadziwiło kolejne przedłużenie służby B-52, które za prawie 12mld $ zmodernizuje się i zapewni służbę do... 2040. :D
No, ale nie dziwne, bo samolot wielokrotnie udowodnił już że wart był swojej ceny.
el f [ RONIN-SARMATA ]
U-boot
A kto pamięta o ostatniej wielkiej bitwie kawaleryjskiej w historii? W kantynie też nikt nie wspomniał a rocznica była całkiem nie dawno...
Najsmutniejsze jest to, że nie ma jej nawet w szkolnych programach nauczania historii.
U-boot [ Karl Dönitz ]
elf --> przyznaje sie bez bicia, ja nie pamietam, moge tylko zgadywac :-(
czyzby chodzilo o bitwe z linka ?
tylko, jakos liczebnosci mi sie nie pasuja
Pozdrawiam
caramucho [ Generaďż˝ ]
el f
W klasie maturalnej o profilu humanistycznym nauczyciel wg. programu ma dwie lekcje na omówienie całej drugiej wojny światowej z jej przebiegiem oraz działaniami politycznymi. Poświecenie nawet kilku minut na dana kampania ze o bitwie nie wspomnę to ogromna obsuwa.
Tymczasem tych ludzi trzeba ludzi jeszcze jakoś przygotować do matury ale mając na to godzinę tygodniowo gdzie takiej religii są dla przykładu dwie jest zadaniem karkołomnym. Sam się kiedyś nad tym bardzo dziwiłem bo takie detale rozbudzają ciekawość ale obecny system nauczenia nie daje możliwości na wciśniecie choćby najciekawszych epizodów.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Tak, bitwa pod Komarowem - całodzienny, zwycięski bój polskiej jazdy ze słynną Konarmią Budionnego. Gdyby Polacy przegrali, Konarmia wbiła by się w bok lub wyszła na tyły nacierających na froncie północnym wojsk polskich.
Fajny artykuł np tu ->
I na deser konarmiejska pieśń z polskim akcentem w treści :)
Caramucho - kurcze, chory jest ten nasz system edukacji. Jak patrzę na podręczniki mojego syna, to odnoszę wrażenie że za komuny był (jeśli chodzi o historię) dużo lepszy i dokładniejszy. Pomijając oczywiście stosunki Polski i Rosji - Wielkiej Smuty (a co za tym idzie i Kłuszyna) nie było, wojny polsko-bolszewickiej też prawie nic a 17 września 39 tylko zdanie o wzięciu w ochronę ludności białoruskiej i ukraińskiej.
Zawsze potem, przy bitwie pod Lenino, fajne były pytania o to, skąd się tam w ZSRR wzięło tylu Polaków...
olivierpack [ Senator ]
elf. Już w serialu "Czterej pancerni i pies" można było się w dość wczesnym wieku domyśleć, że Janek Kos jednak nie pojechał turystycznie polować za walutę na białe niedźwiedzie, zresztą Gruzini jak Sakaszwili raczej także mieszkali w daleko cieplejszym klimacie. Zresztą porucznik Jarosz to też polski Rosjanin, wprawdzie jego potomków zesłał zły burżuazyjny car, to jednak władze się w Rosji zmieniły na postępowo-ludowe, ale jak widać takie same związały losy bohaterów. To już było z górki, skąd się wzięła w ZSRR reszta Polaków. Gustlika polskiego Ślązaka znowu siłą do Wermachtu wciągnęli, o tych Polakach się oficjalnie nie mówiło, dopiero dziś dowiadujemy się o najmniej pół milionie w niemieckich mundurach. Jest tam zresztą wiele innych epizodów, jak ojciec Janka i jego działalność w "Gryfie Pomorskim" niezły motyw bo w której książce popularnej można było się dowiedzieć, że poza bandami AK i wszechobecną GL, jeszcze ktoś z Niemcami walczył - zresztą kilka dobrych scen jest jak myślał stary Kos o sowietach, Czereśniak przykładowo był w partyzantce, ale ta postępowa to raczej dostawała pepesze, a nie steny. Dlaczego o tym wspominam, dlatego że śmieszą mnie najazdy na ten serial, jako że wprawdzie jet on dość lekki, to zawierał on w swoim czasie więcej prawdy historycznej, niż podawano w szkołach, oczywiście podanej nie wprost, oczywiście pod przymusem z elementami propagandy, to jednak nielicznych nauczycieli było stać i na to. Mam wrażenie, że autorzy starannie mrugali do widza okiem, zresztą zmieniając książkę w wielu elementach. Przykładowo czy Wajda w "Kanale" choć wspomniał słowem o Rosjanach stojących za rzeką?
el f [ RONIN-SARMATA ]
W Pancernych to w ogóle były jaja - Janek szukał na Syberii ojca który zaginął walcząc z Niemcami we wrześniu 1939 roku... wychodzi, że Wojsko Polskie cofało się aż na Sybir ;)
olivierpack [ Senator ]
Nie pamiętam czy szukał na Syberii, czy dopiero w kraju. Gdyby szukał na Syberii musiałby z niego być straszny pesymista, wszystkich Polaków nawet Ruskie wywieźć by rady nie dali, zresztą jak walczył na Westerplatte to raczej został po niemieckiej stronie. Optymista, że nawet jeżeli wywieźli to spodziewał się go zastać przy życiu, teoretycznie według cywilizowanych norm już prędzej gdyby ojciec był oficerem, praktycznie wiadomo jak się sprawy miały.
U-boot [ Karl Dönitz ]
elf --> sam artykul fajnie sie czyta jak i komentarze pod nim - nie wyjasnia jednak ani jakie byly straty ani jakie sily zostaly uzyte - chodzi mi oczywiscie o liczbnosc, nie o nazwe pulku czy dywizji
dane z wikipedii sa jak dla mnie nie do przyjecia
oli --> jak zawsze ciekwe spojrzenie :-)) tak na 4 tankistow and sabake nie patrzylem
Pozdrawiam
el f [ RONIN-SARMATA ]
U-boot
Wyszła niedawno z serii Historyczne Bitwy właśnie "Samhorodek-Komarów 1920". Dzisiaj nie dam rady, ale w weekend obiecuję przejrzeć i znaleźć dane :)
A swoją drogą, znów przemyka zapomniana rocznica...
21 października 1963 roku w obławie funkcjonariuszy SB i ZOMO we wsi Majdan Kozic Górnych na Lubelszczyźnie zginął Józef Franczak "Lalek", ostatni żołnierz Niepodległej Rzeczypospolitej. Został wydany w ręce bezpieki przez krewnego zwerbowanego do współpracy z SB. Jego siostry, dopiero 20 lat później, mogły złożyć ciało [pozbawione przez komunistów głowy] w rodzinnym grobowcu.
1963... to był niesamowity rok. W Dallas ginie John F. Kennedy. Walentina Tiereszkowa macha ludzkości z orbity okołoziemskiej. Na osłodę imperialistom - The Beatles nagrywają singiel "She Loves You". A w Polsce? Na całego trwa nasza mała stabilizacja. Rewelacyjny Zbigniew Pietrzykowski po raz czwarty zostaje mistrzem Europy w boksie, a Roman Zambrowski wylatuje z KC, co jest wyraźnym sygnałem, że okres błędów i wypaczeń jest już za nami. Prawdziwe rewelacje jednak czekają rodaków na odcinku kultury. Przy salwach spontanicznego śmiechu odbywa się w Warszawie premiera "Jak być kochaną" Wojciecha Hasa, Bohdan Łazuka bierze udział w zdjęciach do filmu "Beata", zaś rewelacyjny Zbigniew Maklakiewicz występuje w aż czterech filmach.
No i jeszcze jedno. W małej wsi koło Piask w województwie lubelskim ginie podczas obławy 45-letni Józef Franczak, poszukiwany listem gończym były AK-owiec. Ten ostatni polski partyzant z bronią w ręku przeciwstawiał się komunistycznemu zniewoleniu dokładnie 24 lata.
Ech, 1963 to był niesamowity rok... w październiku, gdy ginął ostatni z Wyklętych, miałem 7 miesięcy...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Bitwa pod Komarowem
Cała Dywizja Jazdy liczyła pod Komarowem 1,5 tysiąca żołnierzy, około 70 ciężkich karabinów maszynowych i około 12 - 16 dział. Armia Konna Siemiona Budionnego składała się natomiast z czterech Dywizji Kawalerii (4, 6, 11, i 14) oraz Brygady Specjalnej. Pod Komarowem liczyła ponad 6 tysięcy żołnierzy, około 350 ciężkich karabinów maszynowych oraz około 50 dział
U-boot [ Karl Dönitz ]
elf --> dziekuje !
te dane maja juz rece i nogi 1,5 tys kontra 6 tys. czego nie mozna powiedziec o szalenstwie wiki 1,5 kontra 17 - przeciez przy takiej przewadze by ich czapkami nakryli
Pozdrawiam
p.s.
zabieram sie za czytanie artykulu z linka
el f [ RONIN-SARMATA ]
U-boot
Konarmia w swej największej sile, liczyła jakieś 20 tysięcy ludzi a w komarowskiej bitwie nie dość że była już mocno przetrzebiona, to nie wszystkie oddziały wzięły w niej udział. Wiki jak to wiki... wszystko zalezy od autora ale zawsze warto sprawdzać :)
Jak ktoś nie czytał, to warto przeczytać jak to wszystko wyglądało z drugiej strony, opisał to bardzo dobrze Izaak Babel w zbiorze "Konarmia". Oczywiście nie jest to relacja super obiektywna ale... co nieco można i spomiędzy wierszy wyciągnąć.
olivierpack [ Senator ]
Trochę jak z obroną Wizny, gdzie 700 polskich żołnierzy miało walczyć z 40 tysiącami Niemców, ot matematycy bawią się historią.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Oli --> ja bym nie mieszal w to matematykow :-)
to raczej wina niedouczonych historykow, gdzies tam przeczyta, ze dywizja liczyla np. 14 tys. i od razu pcha ja cala na odcinek o szerokosci 1 km do ataku :))
nie zastanowi sie, ze po pierwsze nie zmiescila by sie tam cala, a po drugie, ze z tej liczby oddzialy bojowe nie stanowia 100% :-)) kucharze, kierowcy, pisarze - moga chwycic za bron ale nie czynia tego w pierwszej fali ataku.
Pozdrawiam
olivierpack [ Senator ]
Zmarł Andrzej Konic, reżyser m.in. najlepszego polskiego serialu sensacyjnego, znakomity dowód że polska rozrywkowa (dziś by się powiedziało komercyjna) sztuka filmowa stała pół wieku temu o Himalaje wyżej niż obecnie. Cóż za ironia, w tym kraju takim dumnym z ostatniej wojny od lat nic w tym guście nie idzie nakręcić, Amerykanie kręcą tu filmy o Żydach, a Polacy kręcą na świecie już nawet o Talibach, nie ma kasy, fachowców, infrastruktury czy wszystkiego naraz, choć multikina pełne? Przypuszczam, że statystów za michę zupy z wkładką by nie zabrakło, jeżeli sami z siebie kręcą większe bitwy niż Hoffman za miliony.
caramucho [ Generaďż˝ ]
Wielka szkoda ceniłem go sobie bardzo zwłaszcza za "Pogranicze w Ogniu" chyba ostatnim tak dobrym polskim serialu o 2ws.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Hello
ciezko cos znalezc w necie na ten temat,
ot nasze serwisy - interesuja sie majtkami dody a czlowieku, ktory naprawde stworzyl filmy znane kazdemu polakowi zapominaja
Pozdrawiam
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ostatnio miałem fazę na polskie filmy wojenne z czasów komuny (późniejszych zresztą, jak na lekarstwo). Abstrahując od wątków propagandowych, patrząc pod samym kątem gry, reżyserii, scenariusza - to był kawał dobrego kina. Po tylu latach, wciąż ogląda się z zainteresowaniem.
U-boot [ Karl Dönitz ]
nie wiem, czy ktos z Was poswieca czas na serial pt. "Dexter" ?
ciekawe spostrzezenie, zahaczajace o nasze - polskie - losy na wschodzie
Pozdrawiam
U-boot [ Karl Dönitz ]
witam z rana
jeszcze jeden link, z glownej gazety
komercja ? czy prawda ?
Pozdrawiam
el f [ RONIN-SARMATA ]
U-boot
A mało to w kraju psychopatów? Przecież wstępując do partyzantki, kandydat nie przechodził żadnych testów psychologicznych...
Swoją drogą, ojciec opowiadał mi że kiedy dostał rozkaz przeprowadzenia egzekucji, to w pierwszej chwili przyjął to spokojnie a potem dostał takich torsji że zanim doszło co do czego, to go dowódca zmienił. Ale mówił, że zgłosiło się na ochotnika dwóch chłopaków że oni to zrobią z przyjemnością z czego jednemu Niemcy wyrżnęli całą rodzinę a drugi przeszedł przez katownię gestapo i cudem udało mu się uciec.
Irytujące jest natomiast nie to, że tacy psychole się zdarzają a to, że tłumaczą swoje skłonności patriotycznym wychowaniem w domu i szkole. Akurat mój ojciec pochodził z bardzo patriotycznej rodziny, chodził do bardzo patriotycznej szkoły (u Ojców Marianów na Bielanach) a jakoś maszynką do mordowania i gwałcenia nie został.
A na jego cały kilkudziesięcioosobowy oddział, znalazło się raptem dwóch chętnych do rozstrzelania.
Poza tym, z tego co czytałem, to autor sporo fantazjuje, przytacza zasłyszane historie i przedstawia jako własne przeżycia. Książka mocno krytykowana przez weteranów ale w klimat GW wpasowuje się idealnie.
olivierpack [ Senator ]
Ale o jakich psychopatach mówimy? Znaczy, że dajmy na to rekrutacja do jednostki Grom opiera się na typowych psychotestach, gdzie rekrutowany będzie udowadniał, że nie skrzywdziłby generalnie nic ponad muchę, wtedy jest uznawany za zdrowego i rokującego na super żołnierza? No tak to chyba nie wygląda, a wojna to nie bitwa na poduszki. Jak wszędzie były jednostki bardziej odporne, twarde, w sam raz do takiej roboty, byli i w większości cywile w mundurach.
Ktoś gdzieś czytał jakieś inne wspomnienie naszych weteranów jak to odstrzelili Niemca wziętego do niewoli? Ja nie pamiętam, normalnie ludzie bez skazy, wojna w białych rękawiczkach. Za to amerykańskie czy brytyjskie wspomnienia notorycznie o tym wspominają, ba wspominają także o Polakach. Fajnie, że jednostki odkłamują historię bo lukier jest dobry, ale mdli w nadmiarze.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Oliverpack
Mimo wszystko jest różnica pomiędzy strzelaniem do wroga w czasie bitwy a zastrzeleniem trzęsącego się jak galareta, płaczącego i pokazującego zdjęcia żony i dzieci jeńca. W każdym razie dla mnie jest, choć zgadzam się że dla wielu ludzi, to mogłaby być nawet przyjemność...
Zerknij w link i wyobraź sobie że ubierzesz ich w mundur i zapewnisz bezkarność... a to przecież też Polacy, prawda?
olivierpack [ Senator ]
Jednak żołnierz szkolony jest do walki i zabijania, jest bardziej skłonny do przekraczania racjonalnych norm moralnych. Dajmy na to jedzie sobie taki żołnierz po cywilnemu tramwajem, wokół staruszki, dzieci, pani sklepowa, pan hydraulik, a wśród nich człowiek sposobiony by zabijać, nie ważne w imię czego, kiedy trzeba ma zwyczajnie zabijać, czy to trochę nie dziwne w tych niby normalnych cywilizowanych czasach?
A facet, właściwie chłopak miał trudną pracę, ktoś to jednak musiał robić, a że przy tym śmierć mu spowszedniała to nic dziwnego, ale nie był psychopatą, raczej narzędziem w rękach dorosłych. Co do jeńców, przykładowo czy żołnierz, który wpierw rozwala ci kumpla i poddaje się po wystrzelaniu amunicji to już jeniec czy wciąż żołnierz, wielu (nie Polaków) nie miało co do tego wątpliwości i się we wspomnieniach otwarcie przyznaje...
Trael [ Mr. Overkill ]
Ja jestem zdania, że większość ludzi w odpowiednich warunkach będzie zdolna zabić. Wszystko jest właśnie zależne od tych warunków. Kiedy człowiek uczestniczy w wojnie to jego świat bardzo się ogranicza do celów takich jak eliminacja wroga a co za tym idzie przetrwanie. Szczególnie gdy mamy do czynienia z wojną na wyniszczenie. Wtedy nie ma czasu na rozterki moralne, upycha się to z tyłu głowy. Jestem w stanie się założyć, że do wielu z tych "killerów" to wróciło po wojnie.
olivierpack [ Senator ]
"Wiadomości" przypomniały rodzinę Ulmów, w związku z budową muzeum pamięci Polaków zamordowanych za pomoc Żydom.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Trael, Olivierpack
Mówimy o różnych sprawach. Nie można postawić znaku równości, pomiędzy zabijaniem w czasie bitwy, nawet zastrzelenia poddającego się przeciwnika czy już jeńca, gdy wokół wciąż trwa walka lub gdy ledwo co się skończyła, z zabijaniem jeńca kilkanaście godzin po walce czy kilka dni po walce. Czym innym są emocje, adrenalina i stres a czym innym zabijanie na ochotnika, kiedy nie trzeba tego robić ale można.
Świetnym, a zarazem przerażającym studium zachowań ludzkich, są książki Goldhagena i Browninga o 101 Batalionie Rezerwowym Policji.
Widzący [ Legend ]
Wojna to rzecz paskudna i tyle. W naturze ludzkiej jest zabijanie innych, tylko cienka i łatwa do przerwania otoczka współczesnej kultury nie pozwala na eksterminację obcych. Biologicznie jesteśmy zwierzętami i jeżeli nie możemy przepędzić konkurentów to ich zabijamy.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Witam
ciezko powiedziec jak zachowa sie spokojny na codzien czlowiek, kiedy nagle zycie postawi go pod sciana, zmusi do wyboru zla i mniejszego zla.
na chwile obecna moge rzec
- zabic wroga w walce, wroga anonimowego, wroga oddalonego ode mnie iles metrow - nie widac problemu, wszak to obrona konieczna,
- zabic wroga, tzn wykonac na nim wyrok, spojrzec mu w twarz - nie kazdy dalbym pewnie rade, zrobic tego pierwszy raz, jesli by sie jednak przelamal, dalej juz pewnie idzie z gorki - ponadto sa okolicznosci, ktore ulatwiaja ten pierwszy raz, ot wrog zabil bestialsko rodzine, znajomych, spalil dom ... a wykonanie wyroku to niejako odwet nie personalnie na danym czlowieku a na kraju zktorego pochodzi.
Pozdrawiam
p.s.
a zatem osoba zglaszajaca sie na ochotnika do wykonania wyroku bez konkretnego powodu - chyba nie jest zdrowa, choc z drugiej strony jesli otrzyma rozkaz ? a rozkaz to rozkaz - bo czym sie rozni zabijanie w plutonie egzekucyjnym od zabijania tylko w pojedynke ? tego pierwszego jakos nikt nie neguje.
caramucho [ Generaďż˝ ]
el f --->racja
Widzący --->
Nie zgodzę się z częścią Twojej wypowiedzi "naturze ludzkiej jest zabijanie innych, tylko cienka i łatwa do przerwania otoczka współczesnej kultury nie pozwala na eksterminację obcych." W historii owszem odnajdziemy podobne wydarzenia lecz bardzo rzadko były podyktowane chęcią samego mordowania. Przykładowo niedawno obchodziliśmy rocznice bitwy pod Azincourt. Tam tez doszło do rzezi jeńców sprzecznej zresztą z przejętym obyczajem. Wynikała jednak bezpośrednio z sytuacji podczas bitwy i została natychmiast przerwana gdy sytuacja się wyjaśniła. Brutalna przemoc była najczęściej środkiem odstraszającym, stosowanym do wywarcia presji na przeciwniku. Z reguły okup i poddanie się chroniło przed rzezią ludność cywilna tak podbijał Rzym czy nawet Mongołowie. Otoczka kultury z cala pewnością jest cienka przypomina zresztą raczej pokrywkę od szamba, ale z cala pewnością ludziom zabijanie nie przychodzi łatwo bo pomijając inne czynniki zawsze przychodzi moment refleksji.
Biologicznie jesteśmy zwierzętami i jeżeli nie możemy przepędzić konkurentów to ich zabijamy.
To zdanie pełne jest goryczy i jakiegoś obrzydzenia wobec własnego gatunku, nie wiem tylko dlaczego. Fakt fizjologicznie jesteśmy podobni i człowieka można sprowadzić do najniższych pieter piramidy Maslowa ale nie jest to jego stan naturalny.
Okazuje się nawet ze nie wyeksterminowalismy dokładnie naszej pierwszej ofiary - neandertalczyka okazuje się bowiem ze mamy wspólne dzieci, nas samych. Ostatecznie może nie jest z nami tak źle.
Ponadto cecha której nie znajdziesz w świecie zwierząt jest altruizm dodajmy cecha niezbyt preferowana w procesie ewolucji.
U-boot
rozkaz to rozkaz - bo czym sie rożni zabijanie w plutonie egzekucyjnym od zabijania tylko w pojedynkę ? tego pierwszego jakoś nikt nie neguje.
Moralnie niczym jest jednak szereg czynników mających wpływ na podejmowanie w takim wypadku decyzji dowiódł tego eksperyment Miligrama
el f [ RONIN-SARMATA ]
A równo za tydzień, będziemy mieli kolejną smutną rocznicę, wpisującą się w temat rozmowy - 4 listopad 1794 - bitwa o warszawską Pragę i rzeź jej mieszkańców dokonana przez zwycięskie wojska rosyjskie. Relacje świadków do dziś jeżą włos na głowie...
A z mało znanych faktów - w czasie obrony Pragi, prawie do nogi wybity został bardzo ciekawy oddział polskiej armii, pierwszy oddział od czasów starożytnych sformowany w całości z... Żydów, czyli Pułk Lekkokonny Starozakonny pułkownika Berka Joselewicza.
Widzący [ Legend ]
caramucho -> Niestety to tak zwane pobożne życzenia wynikające z tejże cienkiej otoczki kultury. Jesteśmy rasą zasiedlającą całą planetę i nie stronimy od fizycznej likwidacji członków własnej rasy jeżeli uznamy ich za stojących na przeszkodzie do realizacji naszych interesów. Przypominasz jakąś małą średniowieczną naparzankę a pomijasz gigantyczne rzezie XX wieku z planową przemysłowo zorganizowaną eksterminacją ludzi włącznie. Przelecę tylko pobieżnie, wojny światowe, rewolucje, gułag, obozy koncentracyjne i wieloletnia masakra żydów, Armenia-Turcja, Korea, Wietnam, Kambodża, Ruanda, Liban, Jugosławia, Irak, Afganistan, Somalia i diabli wiedzą ile jeszcze innych. Chyba nie negujesz tych przykładów i aktów przemocy nie uzasadnionych żadnymi względami "wojskowymi"?
Zresztą co to za określenie "chęcią samego mordowania", likwidacja fizyczna jest tylko sposobem realizacji a nie celem samym w sobie, chociaż może też być metodą podstawową. Ludzie od zawsze potrzebowali w miarę rozwoju, nowej "przestrzeni życiowej", kiedyś to były terytoria teraz to są głównie zasoby i/lub rynki zbytu. Jeżeli nie mogliśmy ich przejąć czyniąc dotychczasowych mieszkańców poddanymi lub niewolnikami to wywoływaliśmy wojnę napadając na nich i w jej wyniku zabijaliśmy ich, braliśmy w niewolę lub wypędzaliśmy gdzieś w pizdu. Najczęściej zresztą czyniliśmy i czynimy wszystko na raz.
Zaglądnięcie w historię pokazuje wyraźnie iż praktycznie każda osada ludzka miała funkcje obronne, ciekawe przeciwko komu? Każde współczesne społeczeństwo ma armię, policję i aparat represji, ciekawe w jakim celu? To bez sensu jeżeli ludzie są tacy jak mówisz, chyba że to ja mam ponurą rację.
Jesteśmy jacy jesteśmy, mord mamy w genach a matka natura tak nas uformowała że jesteśmy agresywnymi myśliwymi stale gotowymi do gwałtu, mężczyzn i dzieci wybić a kobiety porwać i zapłodnić. Tak się buduje wielkość plemienia.
olivierpack [ Senator ]
Czyli, że zabijanie dla samego zabijania? Raczej zabijanie jako narzędzie i rzecz wtórna dla dominacji, podboju, żądzy władzy i posiadania, w największej i najmniejszej skali od społeczeństw do jednostki. Często droga na skróty, łatwiej zabić niż zjednać czy przekonać do swoich racji. Generalnie z masowym bezsensownym zabijaniem nie było aż tak źle, przy tych miliardach ludzi które się w dziejach świata przewinęły, lepiej było podbić, wziąć w niewolę dla zysku niż zabić, co zresztą nie zmieniło się do dziś, podboje wszelakie trwają w najlepsze, a ofiary są minimalne, jednak nieco się zmieniło.
U-boot [ Karl Dönitz ]
witam
link na zmiane tematu :-))
bedzie lzej - o ile to prawda
Pozdrawiam
el f [ RONIN-SARMATA ]
U-boot
Ponoć Japończycy mieli gumowe panny na wyposażeniu okrętów podwodnych ;)
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
U-boot -> Pamiętamy bitwy największe. Z punktu widzenia dnia dzisiejszego to i Grunwald i Kircholm i inne bitwy nic nam nie dały bo jesteśmy tam gdzie jesteśmy. A może właśnie to nam dały bo jesteśmy tu gdzie jesteśmy. Szczerze, z wymienionych przez Ciebie znam tylko Kircholm. A i to też dzięki scenie z Potopu.
Trudno aby zwykła osoba miała pamiętać nagle wszystkie ważniejsze bitwy. Nie żyjemy w Renesansie jakby tak dziś z każdej dziedziny wymagać jakiejś wiedzy, nawet na poziomie podstawowym (cokolwiek by to miało znaczyc) to by mózg tego nie wytrzymał.
PS. Dla mnie znacznie ciekawsza jest np. Bitwa u Wschodnich Wysp Salomona. To mnie interesuje.
...Dzisiejsze wojny biorą się tylko z dwóch rzeczy - biedy i fanatyzmu religijnego. Gdzie nie ma tych dwóch rzeczy nie ma konfliktu zbrojnego. Walczą ludzie którzy nie maja nic do stracenia.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Viti --> nie chodzi mi o to, aby zwykly Kowalski na wyrywki znal zwycieskie bitwy polskiego oreza, te male czy te duze, te przynaszace nam zysk, czy tez moze nawet strate.
chodzi mi aby te batalie byly wspominane chocby w szkole - tak aby zaintersowac wspolczesna mlodziez, ktos uslyszy - zaintersuje sie - poszuka w necie - przeczyta wiecej na temat - brawo
niech media przestana stac pod krzyzem, niech nie gonia za tania sensacja, niech wiadomosci, fakty koncza sie, 1 minutowym reportazem (nawet raz w tygodniu) - 124 lata temu polska kawaleria majac jedynie 124 konie rozbila przeciwnika 124 razy silniejszego !
Badzmy dumni z naszej historii - ale pamietajmy, ze to tylko historia i zyjmy dniem dzisiejszym.
Pozdrawiam
p.s.
no coz, dla Ciebie ciekawsza jest bitwa u Wysp Salomona a dla mnie Bitwa o Atlantyk :-))
wczoraj leca samolotem widzialem goscia czytajacego gazete (nie wiem jaka, cos ala Wprost, Polityka) a w niej artykul udawadniajacy, ze bieda wcale nie jest przyczyna fanatyzmu i wojen :-)
olivierpack [ Senator ]
Ciekawy filmik znad Odry, wiosna 1945. Miejscowość Osinów Dolny tuż obok Cedynii, czyli po wschodniej stronie rzeki. Jednostki dość egzotyczne, 1. Dywizja Piechoty Kriegsmarine sformowana świeżo w Szczecinie, a także 5. Dywizja Górska przeformowana w 1942 roku ze starej 5. Dywizji Piechoty, co to wojowała od kampanii wrześniowej przez Francję i Rosję. Miny tęgie, wkrótce raczej niewielu przeżyło na pierwszej linii walca radzieckiego ruszającego na Berlin.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Kurcze, żołnierz z 0:56 kogoś mi przypomina... nie mogę zajarzyć kogo.
olivierpack [ Senator ]
Czy te skojarzenie ma podtekst polityczny?
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
U-boot -> Cały sęk w tym, że spora grupa ludzi z pewnej opcji politycznej ciągle rozpamiętuje historię.
Telewizja publiczna już dawno straciła swoją misyjność. Przeważa komercja i ogladalność. Patrząc do czego zmierzają media nie dziwię się bardzo powstajacym teoriom spiskowym wg których ludzi należy ogłupić aby łatwiej nimi rządzić. W obaleniu ich nie pomaga program edukacyjny który jest coraz łatwiejszy - maturę zdaje się przy bodajże 30%.
wczoraj leca samolotem widzialem goscia czytajacego gazete (nie wiem jaka, cos ala Wprost, Polityka) a w niej artykul udawadniajacy, ze bieda wcale nie jest przyczyna fanatyzmu i wojen :-)
Bardzo jestem ciekaw tego rewelacyjnego artykułu. Interesuje mnie jak autor wytłumaczył genezę IIWŚ. A dzisiejsze konflikty w większości dzieją się w krajach rozwiniętych takich jak Somalia, Afganistan, Sierra Leone, Czeczenia itd. ;)
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Korzystając z okazji, to i ja się wpiszę :-)
A chodzi mi o kanał TVP Historia.
No już nudniejszej opcji na przedstawienie historii, to nie można chyba wymyślić.
Tego, kto kieruje tym kanałem, powinni wywalić na zbity pysk.
I nie chodzi mi o jakieś opcje polityczne, tylko o to, jak ten kanał próbuje przekazywać wiedzę historyczną. Przecież to jest jakaś żenada. Wzór do tego, jak zniechęcić odbiorcę do oglądania programów historycznych.
Głównie widać gadające głowy..., ech
Takie podejście było dobre w latach 90-tych, ale nie teraz.
Szkoda.
A przecież mamy dużą bogatszą historię, niż takie USA ;-)
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Cóż to może być? Tak na oko ze 25 cm miało... znalezione na miejscowym poligonie.
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
Mi to wygląda na granat moździerzowy lub do granatnika, ale specjalistą nie jestem.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Na moje oko to pocisk 57mm do S-60
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
Małe sprostowanie. Napisałem że może to być granat moździerzowy, ale 25cm to za krótkie na taki granat.
Ogon. co z tym zrobiłeś? Chyba nie wziąłeś?:P
caramucho [ Generaďż˝ ]
Widzący --> w związku z ogólną niechęcią do dyskusji w temacie odniosę się tylko do ostatniego postu, podsumowując niejako swój wywód. Oponowałem przeciwko stawianiu znaku równości pomiędzy ludźmi a zwierzętami, oraz temu że zabijanie leży w naturze ludzkiej. Ponadto uważam że coś przeceniasz znaczenie "otoczki kultury" gdyż jest to kwestia bardziej złożona. Ten zaś zwrot sprowadza ją do jakichś prostych przyzwyczajeń i schematów.
Zresztą ta "otoczka kultura" dla mnie jest dość zabawna. Dla wielu wydaje się że jak je widelcem, ubiera się w garnitury (ukłony dla mirencjum:) i jeszcze pójdzie dajmy na to raz na rok do teatru to stoi kulturalnie wyżej papuaskich kanibali. Od wieków rządzą nami te same namiętności i potrzeby, przez które popełniamy nieraz wiele tragicznych błędów. Polecam "Krzyżowców" Kossak-Szczuckiej tam jest to bardzo dobrze ujęte.
Przypominam tę "małą średniowieczną naparzankę" bo te wszystkie rzezie są Ci doskonale znane. Celem tego przypomnienia było raczej udowodnienie Ci ze w kilkutysięcznej historii ludzkości były one jednak epizodami nawet przy całym okrucieństwie XX wieku.
Chyba nie negujesz tych przykładów i aktów przemocy nie uzasadnionych żadnymi względami "wojskowymi"?
Mógłbym w okrutnym żarcie posłużyć się cytatem z czerwonej książeczki Mao i miałbyś coś co uszczypliwie nazywasz "względami wojskowymi" oraz mógłbyś sobie poużywać mógłbym też kategorycznie zaprzeczyć i tym samym sprowadzić dyskusję na wygodne Ci tory ale ja nie dam się wciągnąć w grę polegającą na licytacji ilości ofiar. Różnica między nami polega na tym że obaj widzimy indywidualne tragedie tylko że ty na podstawie ich budujesz negatywny obraz ludzkości a ja nie.
Zresztą co to za określenie "chęcią samego mordowania", likwidacja fizyczna jest tylko sposobem realizacji a nie celem samym w sobie, chociaż może też być metodą podstawową.
Zaraz zaraz pisałeś w [134] o łatwości z jaką przychodzi ludziom mordowanie a tu rozszerz to pojęcie na coraz to nowe obszary zapewne zaraz będzie o wyzysku robotnika przez kapitalistów jako formie eksterminacji.
Zaglądnięcie w historię pokazuje wyraźnie iż praktycznie każda osada ludzka miała funkcje obronne, ciekawe przeciwko komu? Każde współczesne społeczeństwo ma armię, policję i aparat represji, ciekawe w jakim celu?
Rozumiem że można być idealistą nawet sfrustrowanym ale nie sprowadzajmy wszystkiego do absurdu świat nie jest idealnym miejscem trzeba się z tym pogodzić ale nie kończy się ani nie zaczyna na palisadach, armii policji albo tego nie dostrzegasz albo zwyczajnie nie chcesz dostrzec. W takim razie pójdźmy dalej posłużę się tu cytatem z klasyka ta wizja ludzkości z pewnością Ci się spodoba:
Nawet mięsożerność nie jest niczyją winą, skoro wynika z toku ewolucji naturalnej! Wszelako różnice dzielące tak zwanego człowieka od jego krewnych zwierzęcych są niemal żadne! Podobnie, jak osobnik WYŻSZY nie może uważać, aby to dawało mu prawo pożerania wzrostem NIŻSZYCH, tak i obdarzony WYŻSZYM nieco umysłem nie może mordować ani pożerać NIŻSZYCH umysłowo, a jeśli już musi to czynić (okrzyki; "Nie musi ! Niech je szpinak!") - jeżeli, powiadam, MUSI, za sprawą tragicznego obciążenia dziedzicznego, winien pochłaniać okrwawione ofiary w trwodze, po kryjomu, w norach swych i najciemniejszych zakątkach pieczar, targany wyrzutami sumienia, rozpaczą i nadzieją, że kiedyś uda mu się wyzwolić od brzmienia mordów tak nieustannych. Niestety, nie tak postępuje Ohydek Szalej! Bezcześci szczątki śmiertelne, dusząc je i kuglając, bawi się nimi, a dopiero potem wchłania na publicznych żerowiskach, wśród podskoków obnażonych samic swego gatunku, bo mu to wzmaga apetyt na zmarłych, konieczność zaś odmiany tak do całej Galaktyki o pomstę wołającego stanu rzeczy nawet mu nie przychodzi do półpłynnej głowy1 Przeciwnie, potworzył sobie wyższe usprawiedliwienie, które, osadzone pomiędzy jego, żołądkiem, tą kryptą cmentarną niezliczonych ofiar, a nieskończonością, upoważniają go do mordowania z podniesionym czołem.
(...)
oto przychodzą do nas istoty, które nie znają ani ohydy własnej egzystencji, ani jej przyczyn! oto pukają do czcigodnych drzwi szanownego Zgromadzenia, i cóż my możemy im odpowiedzieć wtedy, wszystkim owym wszetekom, potworniaczkom, ohydkom, matkojadom, trupolubom, tępalom, załamującym swe nibyręce i padającym z nibynóg, kiedy się dowiadują że należą do pseudotypu "Artefacta", że doskonałym ich stwórcą był jakiś majtek, który wylał na skały planety martwej - sfermentowane pomyje z rakietowego wiadra, dla uciechy przydając owym żałosnym wypocinom życia własności, które uczynią je potem urągowiskiem całej Galaktyki! Jakże potem obronią się nieszczęśni, kiedy jakiś Katon wytknie im ich haniebną lewoskrętność białeczną!!
Z mojej strony EOT zbyt wiele nas dzieli by się nawzajem przekonać, dalsza dyskusja to nikomu nie potrzebne bicie piany jest tyle rzeczy z których mogę się cieszyć w tym czasie jak choćby kolejnym zalaniem mate. Pozdrawiam i do następnego razu:)
Widzący [ Legend ]
caramucho -> omyłka co do intencji, to nie jest intencjonalna ocena kondycji rodzaju ludzkiego ale stwierdzenie bezspornego faktu. Jak byś na to nie patrzał to dużo łatwiej przychodzi nam wybić mieszkańców jakiejś wioski Gdzieśtamdaleko niż napisać symfonię, jesteśmy jakby bardziej do tego predystynowani. Dodatkowo naszą ku temu skłonność uwypukla koszt tego zabiegu, kwota większa niż potrzeba na utrzymanie filharmonii. Jedyne zastosowanie wysokiej kultury (jakże głębokiej i pryncypialnie zakotwiczonej w człowieczym jestetstwie) w tej materii, to tańce wojenne i malowanie twarzy. Ale co tam, niech będzie, wierzę w postęp i ludzkość więc może doczekam się, że smugi kondensacyjne bombowców lecących z pokojową misją, układać się będą strofami Byrona.
I już na sam koniec, też jestem przeciwny stawianiu znaku równości pomiędzy ludźmi i zwierzętami, zwierzęta nie zabijają dla przyjemności (są pewne wątpliwości w tej sprawie dotyczące zwierząt wychowywanych przez ludzi).
Niech zatem będzie EOT i pozdrawiam wzajemnie.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Joshi aka Endeavour -> nic - został tam gdzie leżał... zrobiłem mu parę fotek i znalazłem ze 100-200m dalej punkt orientacyjny (jakiś betonowy znacznik z numerkami). Właśnie zastanawiam się czy to komuś zgłosić...
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
Z jednej strony poligon to poligon, więc cywile tam nie powinni wchodzić. Co za tym idzie nie ma właściwie powodu aby coś takiego zgłaszać. Ale patrząc na logikę ktoś się może na to nadziać, więc jednak warto kogoś poinformować.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
poligon jak poligon... teren jest otwarty (tylko część jest zamknięta). Dużo spacerowiczów, grzybiarzy, rowerzystów i ludzi na motorach/quadach. Chociaż owy pocisk był daleko od typowej ścieżki.
Tylko gdzie? Policja? Straż pożarna (mają oddział niedaleko poligonu)?
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
A w pobliżu poligonu nie ma jednostki wojskowej?
Tylko ja bym się zastanowił dobrze nad tym, nie wiem jak to tam u nich jest. Wiadomo że po poligonach ludzie chodzą, sam kilka razy się na taki spacer wybrałem, ale jak pójdziesz i oświadczysz że byłeś na poligonie to mogą Cię pociągnąć do konsekwencji. Albo oznajmić że trzeba było nie wchodzić.
No chyba że to poligon nieczynny.
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Panowie, bez jaj :-)
Jakich sił by było potrzeba, żeby chronić teren poligonu? Po to są tabliczki ostrzegające wszędzie, żeby byle łachudra nie właziła.
Ale w sumie to by zlikwidowało bezrobocie. Ciekawe, tylko z jakich funduszy miały by być wypłaty dla pilnujących? :-)
Może z Unii...
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
Ale właśnie o to chodzi Bodokan że ja bardzo dobrze wiem że są takie tabliczki, i że nikt tego nie pilnuję. Chodzi mi o to że prawnie cywile nie mają prawa wstępu na poligony. A że i tak ludzie tam chodzą to wiadomo. Tylko jeśli Ogon. poszedł by do jednostki i z uśmiechem na twarzy oznajmił że chodził sobie po poligonie to mogli by pociągnąć go do odpowiedzialności. Mogli by, ale czy by to zrobili to nie wiadomo.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Sprawdziłem i to jest były poligon (chociaż raz widziałem tam siakiś pojazd opancerzony na kołach zasuwający po wydmach :P). Znalazłem najbliższą jednostkę wojskową (jw 3090) i wysłałem im maila z fotkami i prowizoryczną mapką.
edit: a w razie czego to tabliczek od tej strony co ja wchodzę nie ma :D
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
A to w takim razie luz. Jak odpiszą to daj znać co napisali;) Ciekaw jestem.
EDIT: Czytałem w pewnym artykule że szkolenie na szeregowego zawodowego ma trwać 3 lata. Dobrze rozumiem czy coś pomieszałem?
rvc [ MORO ]
Olać łażenie po poligonie zobaczysz jak zareagują na twoje fotki.Fotografowanie obiektów wojskowych nie jest mile widziane
Viti [ Ponury Krwiożerca ]
Z tym fotografowaniem to jest dla mnie kupa śmiechu. Na Google Earth można sobie gazetę poczytać a tutaj wielkie halo o zakaz fotografowania. Jak już wszystko zostało obfotografowane 500 razy.
Ale generalnie przyznawanie się rzeczy w stylu - panie władzo, tam gdzie jest ten zakaz wchodzenia to ja wszedłem i znalazłem jeden ciekawy przedmiot. do najmądrzejszych nie należy.
olivierpack [ Senator ]
Nie takie kwiatki można znaleźć w rozmaitych lasach, zabrakłoby saperów gdyby chcieć je wszystkie zgłaszać. Jak tyle lat nie wybuchło to i nie wybuchnie, chyba że u jakiegoś majsterkowicza w domu. Co innego w obszarze zabudowanym, gdzie kręcą się dzieci, rozmaici ciekawscy, złomiarze i niemądrzy kolekcjonerzy, wtedy warto zgłaszać.
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
A ja podbijam pytanie z poprzedniego postu, co by nie znikło z oczu komuś kto będzie wiedział.
Czytałem w pewnym artykule że szkolenie na szeregowego zawodowego ma trwać 3 lata. Dobrze rozumiem czy coś pomieszałem?
U-boot [ Karl Dönitz ]
moze artykul nie pierwszej swiezosci ale wydaje sie prawdziwy, co do terminow
Pozdrawiam
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Ostatnio mieliśmy na tym poligonie wypadek. Dwóch kolesi szukało niewypałów i zaczęli coś przy nim robić - jednego rozerwało na miejscu, drugi ciężko ranny doszedł do pobliskiej straży pożarnej.
Wcześniej też słyszało się że jakiegoś grzybiarza zmiotło...
To jest teren byłego poligonu, można tu legalnie wchodzić.
Joshi aka Endeavour [ Szturman ]
Fragment z Przeglądu Wojsk Lądowych:
"Podstawą płynnego wprowadzania nowych programów
w ramach trzyletniego cyklu szkolenia
jest przyjęcie przez dowódców rodzajów wojsk za
punkt wyjścia poziomu wyszkolenia osiągniętego
na koniec 2009 roku z uwzględnieniem aktualnego
stopnia ukompletowania pododdziałów.
Etapy szkolenia, które nie zostały zakończone
w 2009 roku, należy dostosować do nowego trzyletniego
cyklu, zapewniając właściwe przygotowanie
i realizowanie przedsięwzięć w utworzonych
modułach szkoleniowych."
No i jak to rozumieć?
olivierpack [ Senator ]
2. listopada minęła 85. rocznica utworzenia Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Dosyć ciekawe były okoliczności jego powstania i warto przeczytać na ten temat.
Poza tym, czy są jakieś przewidywania odnośnie zakupu samolotów szkoleniowych, na które przetarg został właśnie rozpisany? Kto ma największe szanse?
Trael [ Mr. Overkill ]
A to zależy. Jedni mówią że wygra najtańszy czyli Hawk T2, drudzy mówią o T-50, bo najbardziej przypomina F-16. Gdzieś nawet czytałem, że przetarg jest ustawiony pod T-50.
Przekonamy się pewnie dopiero po przetargu.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Mnie się najbardziej podobała koncepcja wspólnego z Węgrami, Czechami i Słowacją centrum szkolenia na bazie Dęblina. Ale chyba nic z tego nie będzie niestety...
Widzący [ Legend ]
Dla T50 jest realnym założenie że będzie możliwa modernizacja lub uzupełnienie A50. Zgodność przenoszonego uzbrojenia z posiadanym dla F16 jest niewątpliwie bardzo pożądana. Zresztą kupując hamerykańskie maszyny powiedzieliśmy a..., teraz dobrze byłoby powiedzieć b.
Lim [ Legend ]
Podobnie jak bunkier z Witramowa przenosimy się w nowe miejsce.
Zapraszam :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10792043&N=1