perto1 [ Konsul ]
O prawdziwym Rocku i jego przyszości
Dręczy mnie jedno pytanie: czy on (rock) nie zniknie? To znaczy: czy w przyszłości tego typu muzyka nie wyparta przez takie "gwiazdy" jak Justin Bieber, czy Hanah Montana? Czy za kilkanaście lat, gdy powiem: "słucham rocka", to czy ktoś mi odpowie: "A, czyli coś jak Jonas Brothers?".
Może i to głupie.
Nieważne.
Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że jest/było coś takiego jak GnR, Nirvana, The Doors, The Roliing Stones...
Pragnę, by taką muzykę ciągle produkaowano nie zwarzając na tręd. Sądzicie, że ta muzyka przetrwa?
rog1234 [ Gold Cobra ]
Pieprzenie.
Jack White. Rock uratowany, dziękuję, dobranoc.
Poza tym zainteresowanie starą muzyką nie słabnie, wręcz przeciwnie. Niektórzy to się nawet wywyższają nad tymi, którzy słuchają nowszej (nie tej gorszej, ale tej równie dobrej, jak choćby wszystko, do czego łapę przyłoży wspomniany White) muzyki.
pooh_5 [ Czyste Rączki ]
Następny, który za "nową muzykę" uważa same gwiazdki lansowane przez słabe stacje radiowe i MTV. Pieprzenie.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
pooh --> Nie zmienia to faktu, że kiedyś mainstream był troszeczkę ambitniejszy niż dziś.
raziel88ck [ Legend ]
perto1 - przeciez oni graja pop
rog1234 [ Gold Cobra ]
Zenedon
Mainstream niejako przeczy ambitnej muzyce. A kiedyś, kiedy praktycznie wszyscy słuchali świetnych zespołów, pojęcie takie jak mainstream nie istniało. Zresztą, najbardziej mainstreamowa (a nawet taka, która niejako rozpoczęła mainstream) kapela w historii jest do dzisiaj wymieniana jako jeden z najbardziej wpływowych zespołów historii. Nie kto inny, jak The Beatles.
BTW
Odnośnie pierwszego posta, co w tamtym gronie robi Nirvana?
miguel1995 [ Konsul ]
O co ci gościu chodzi przeciesz masa jest jeszcze takich zespołów i o wiele więcej ludzi woli rocka niż tzw. Disnejową gwiazdkę czy innego busshuntera . Spokojnie są jeszcze takie zespoły i na pewno będą .
zoloman [ Legend ]
A jakie te gry teraz proste i nastawione tylko na grafikę, a jakie filmy mało ambitne. Nic tylko się zabić.
szarzasty [ Mork ]
weź przestań oglądać demotywatory i sie problem rozwiąże
shodan [ Chor��y ]
perto1
zniknie, za kilkanascie lat nikt nie bedzie wiedzial, co to the doors czy nirvana, natomiast wszyscy beda znac justina biebera i hannah montanah
nie masz sie czym przejmowac, takie mysly sa normalne w pewnym wieku :)
a propo, montany -->
:>
adam11$13 [ In Paradise City ]
Jeśli rock ma istnieć dalej to na pewno nie pomogą mu w tym muzyczne stacje telewizyjne(MTV,VIVA,4 FUN TV)
dresX94 [ Happy Bóbr ]
[10] No trzeba przyznać, iż dziewczyna się wyrobiła :)
A co do tematu, to rock nie zniknie. Jest to zbyt popularny rodzaj muzyki aby tak po prostu zniknął. Najgorsze co może nas czekać to zalanie rynku masą szajsu indie typu The Killers lub Muse
Valem [ Makaron Shakaron ]
masą szajsu indie typu The Killers lub Muse
odpieprz ty sie od indie
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Niech będzie w podziemiu jak najdłużej, niech z niego nie wychodzi.
To co ty wymieniłeś to i tak jest w gruncie rzeczy szajs ;-). Muzyka, która dociera do mas przeliczanych na miliony fanów pop często traci dlatego prawdziwym problemem rocka byłoby gdyby nagle każdy zaczął tej muzyki słuchać. A jeżeli ktoś nazywa Dodę albo inne gówno muzyką rockową to świadczy to tylko i wyłącznie o nim.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
[2] Masz na myśli Jack White, pochodzenia Polsko-Szkockiego, gitarzysta i wokalista dwuosobowego zespołu White Stripes, który po przyjeździe do USA zmienił imię z Jacek na Jack? Czy o jakiegoś innego Jack White?
GBreal.II [ floydian ]
Kilka lat temu muzyka popularna to był przede wszystkim rap. Wtedy też fani takiej muzyki rwali szaty i starali się za wszelką cenę przekonać młodzież, że rap to nie Jeden-Osiem-L albo "Dla Mnie Masz Stajla". Teraz włodarze wszelkiej maści koncernów związanych z rozrywką uderzyli w świat muzyki gitarowej. Fani muzyki elektronicznej też się od Basshuntera odcinają jak tylko mogą.
Po prostu taki urok współczesnej muzyki popularno-młodzieżowej.
I na to ostatnie słowo chciałem zwrócić uwagę. Ludzie, którzy raczej Disney Channel omijają szerokim łukiem, a ZigZap znają tylko dzięki wieczornemu pasmu o grach i anime najgłośniej krytykują gwiazdy muzyki, których celem nie jest zdobycie ich zainteresowania. To tak jak zdecydowana krytyka "Cyber Mychy" swego czasu - czasopismo o grach dla dzieci z grami przeznaczonymi dla najmłodszych, ale dostawało się mu za wszystko, ale od osób, które wcale nie były targetem tego czasopisma.
Podobnie jest z taką muzyką - macie szczęście, że od małego karmieni byliście samymi klasykami i brzdącem będąc deklamowaliście zamiast "Murzynka Bambo" dyskografię AC/DC w odwrotnej kolejności, ale niektórzy nie dostąpili takich zaszczytów - może lepiej, że zaczynają od czegoś prostego, wpadającego w ucho, co pozwoli im płynnie później przejść w rzeczy coraz trudniejsze i coraz bardziej ambitne.
Druga rzecz - stwierdzenie "prawdziwy rock" i wymienienie jakiegokolwiek zespołu to strzał w stopę. Tutaj prawdziwym rokiem jest tylko i wyłączenie ten zespół, który jest ulubiony dla czytelnika. Reszta to największa szmira:
Odnośnie pierwszego posta, co w tamtym gronie robi Nirvana?
Najgorsze co może nas czekać to zalanie rynku masą szajsu indie typu The Killers lub Muse
I takie rzeczy to nic nowego - w latach 80-tych przecież Johny Rotten występował w koszulce "I hate Pink Floyd", gdy równocześnie Marillion wykorzystywał lukę po zawirowaniach nie tylko personalnych w największych zespołach lat 70-tych.
Osobiście uważam, że muzyka rockowa jest jedna, pomimo ogromnej różnorodności :)
BTW - o gwiazdach Disneya dowiedziałem się z internetu, gdy "obrońcy czystości muzyki" zaczęli swoją krucjatę. Nie kojarzę ani jednego ich utworu i nie wpadam na te piosenki na każdym kroku. Czego Wam wszystkim życzę, skoro ich nie lubicie :)
wysia [ Senator ]
Rock ma sie dobrze, caly czas pojawiaja sie nowe zespoly, robiace dobra muzyke, a jesli ktos nie widzi (nie slyszy), to tylko jego problem - najwyrazniej zamyka sie we wlasnym swiatku 'prawdziwego starego rocka', i jest to tak samo smutne, jak zamykanie sie w jakimkolwiek innym swiatku.
Natomiast jedno-dwusezonowe gwiazdki, produkty marketingowe pokroju Milli Vanilli czy innych Vanilla Ice'ow, pojawialy sie od zawsze, i nie ma co znienacka zaczynac panikowac.
czekers [ Legend ]
ludzie mówiący o niskiej jakości dzisiejszej muzyki mają bardzo wąskie horyzonty
Mortan [ ]
To ze Nirvana i GnR, Pearl Jam itd odchodzą w niepamiec to jedna z najbardziej poztywnych rzeczy w swiecie muzycznym.
lubto [ Centurion ]
Nie no rock jest najlepszy na świecie te zespoły Evanesnece Linkin park skillet hmm boskie :D szczególnie Evanesence Amy lee ona ma 29 lat jest młoda ma przed sobą dobrą przyszłość nie ma się o co martwić i jest jeszcze lordi
lubto [ Centurion ]
A i takie coś jak Biber nie zniszczy rocka on się potyka o własne nogi na scenie i je sobie łamię biber to ciota taka jest moja opinia na jego temat O
Stalker1 [ wkurzający typ ]
Zobacz sobie co to jest Airbourne choćby i czy AC/DC odejdzie zapomniane.
kubomił [ Legend ]
[19] bluźnisz.
N0wak [ Generaďż˝ ]
który po przyjeździe do USA zmienił imię z Jacek na Jack?
Haha :D niezly koles.
RoBhaal [ Konsul ]
[20] Jeżeli to ma być przyszłość to ja się boję :(
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
#19
+1
lubto [ Centurion ]
[25] Ty chciałeś mnie obrazić ona to przynajmniej coś w życiu osiągnęła ;/ a i się bój :D