GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kto [B]nie[/B] jest dyslektykiem lub dysortografem?

20.01.2003
14:54
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kto [B]nie[/B] jest dyslektykiem lub dysortografem?

Prosze o podniesienie reki do gory, tych, ktorzy sa zdrowi (bedzie ze trzech? :-)). I tylko tych! Krucjaty w obronie pokrzywdzonych w innych sa watkach. Wynik badania posluzy mi jako argument w dyskusjach na tematy zwiazane z poprawnoscia pisania tekstow na forach dyskusyjnych :-)

20.01.2003
14:55
smile
[2]

wysiu [ ]

Podnosze reke:) Chociaz nie bardzo wiem po co:)

20.01.2003
14:56
[3]

Ko [ Run To The Hills ]

ja....

20.01.2003
14:56
[4]

LooZ^ [ be free like a bird ]

O jakas fajna ankieta ;) Kolejna reka w gorze :)

20.01.2003
14:57
smile
[5]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja.
Jak zobaczycie u mnie jakies bledy, to mozecie smialo skopac mi dupe...

20.01.2003
14:57
smile
[6]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ja podnoszę rękę :)

20.01.2003
14:57
[7]

sergi__ [ Underworld ]

a wogole po co to ?

20.01.2003
14:57
smile
[8]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

wysiu--> Bo od tygodnia wszedzie czytam, ze wszyscy chorzy. W koncu uznalem, ze ja chyba jestem jakis odmieniec, bo nie jestem :-DDD

20.01.2003
14:57
[9]

Ko [ Run To The Hills ]

na razie widzę u Ciebie Piotrasq, że masz klawiaturę z przeceny :)

20.01.2003
14:58
[10]

grzesiek16 [ Feluś ]

ja tez pondnosze lapke
rothon ---- byl juz taki temat i nie widze zbytnio sensu by go dalej kontynuowac

20.01.2003
14:58
smile
[11]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Ja nie jestem :)
Moje błędy ortograficzne to wyłącznie moja wina i mojego nieuctwa :]

20.01.2003
15:00
smile
[12]

tygrysek [ behemot ]

ja byłem

ale nauczyłem się pisać :)

20.01.2003
15:00
smile
[13]

GBreal.II [ Konsul ]

Ja nie jestem dyslektykiem i dysortografem

20.01.2003
15:01
smile
[14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

grzesiek16--> Byl raczej odwrotny temat, ze stala sie rzecz straszna: ktos bardzo zly nagrzeszyl i za kare narodzilo sie roznych "dys-" :-))))

20.01.2003
15:01
[15]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Ja tez nie jestem. Za wszystkie ewentualne bledy przepraszam i prosze o zwrocenie uwagi.

20.01.2003
15:02
[16]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

prawde mówiąc nigdy nie miałem z tym problemów

20.01.2003
15:02
[17]

Arahno [ Senator ]

Moja raczka juz wedruje do gory...

20.01.2003
15:04
smile
[18]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Ja również nie jestem.

20.01.2003
15:04
smile
[19]

Duke [ Generaďż˝ ]

rothon - masz cos do dyslektykow i dysortografow? bo widze ze czesto zabierasz glos w dyskusjach na ten temat i pokazujesz swoja niby wyzszosc nad nimi krytukujac ich jak tylko sie da, masz jakies kompleksy i chcesz sie dowartosciowac w ten sposób?

20.01.2003
15:05
[20]

sergi__ [ Underworld ]

no to ja jestem w teorii ale w praktyce to nie :)

20.01.2003
15:05
[21]

Magini [ Legend ]

Oczywiście ja też podnoszę rękę :-)

20.01.2003
15:06
smile
[22]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

nawet bym podniósł rękę ale póżniej za najmniejszy błąd będziecie na mnie najeżdżać, więc się wstrzymam i zostawie se furtke bezpieczeństwa

20.01.2003
15:06
[23]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ko ---> wyobraz sobie, ze spece od Solarisa i Netscape'a nie wyobrazili sobie, ze na takim systemie beda pracowali Polacy...

20.01.2003
15:07
[24]

Ko [ Run To The Hills ]

rothon
nie komentuj wypowiedzi Duke'a

20.01.2003
15:08
[25]

Ko [ Run To The Hills ]

Piotrasq
a to wszystko wyjaśnia :)

20.01.2003
15:09
smile
[26]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon
skomentuj wypowiedz Duke'a

20.01.2003
15:09
[27]

Duke [ Generaďż˝ ]

Ko - czemu ma nie komentowac, chyba od tego jest forum dyskusyjne

20.01.2003
15:10
smile
[28]

Bajt [ ]

Ja tez nie jestem dyslektykiem.

20.01.2003
15:10
smile
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Duke--> Prawdopodobnie udzielam sie nie czesciej niz ty :-))) Trzy razy, ten jest trzeci. To wystarczylo, zeby pisac, ze pokazuje "niby swoja wyzszosc"? Hmmm, mowie co widze, zadna wyzszosc po mojemu.
A co do kompleksow, to js odpowiem pytaniem na pytanie:
- masz jakis kompleks, ze sie obruszasz na zwykle pytanie? :-)

20.01.2003
15:11
[30]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Duke : Czemu ? Bo znowu udlawie sie kolacja po jego komentarzu.

20.01.2003
15:12
[31]

Ko [ Run To The Hills ]

forum dyskusyjne jest od komentowania inteligentnych wypowiedzi :P

20.01.2003
15:13
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

LooZ^--> Dzis spoko, nie robie jaj :-))))))

20.01.2003
15:13
[33]

Ko [ Run To The Hills ]

może inteligentnych nie pasuje
bardziej sensownych

20.01.2003
15:14
[34]

thanatos [ ]

jeszcze nie jestem,ale już niedługo pewnie będzie to moją wymówką przy wszystkich ortografach(z gramatyki i tak nigdy orłem nie byłem)
Coraz częściej łapię się na tym ,że popełniam głupie błędy.:((

20.01.2003
15:17
[35]

Richie Schley [ Konsul ]

Wiec i ja podnosze reke, aby znalezc sie posrod milionow... ;)

20.01.2003
15:22
[36]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

Duke>>> wg mnie duża część tzw. dyslektyków swoje "dolegliwości" zawdzięcza lenistwu i niechlujności.
Przykład: znam gościa, ktory w każdym zdaniu sadzi więcej błędów niż jest w nim wyrazów, są to błędy typu "ktury" albo "bendzie".
Mówię mu "Chłopie, czemu robisz tyle byków?" On na to "Pisze to, co mi do głowy przychodzi. Do czego mi ortografia potrzebna?"
"A jak zdasz maturę?" "Spoko, załatwię sobie papier".
I tak to działa.

20.01.2003
15:27
[37]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

Ja nie jestem.
Ko- gdzie byles ?

20.01.2003
15:27
smile
[38]

Duke [ Generaďż˝ ]

rothon - na forum kazdy moze powiedziec ze ma dysortografie a w rzeczywistosci jest leniem i tylko sie wykreca dysortografia, ale to nie znaczy ze nie ma na forum parawdziwych dysortografow (ja jestem jedym z nich).
PS. nie odpowiada sie pytaniem na pytanie ;P

Ko - jesli uwazasz ze moje posty sa nieinteligentne to ich nie czytaj, prosta sprawa.

20.01.2003
15:31
smile
[39]

Beren [ Senator ]

Zajkos - i gosciu ma racje (moze mowic, ze jest futurysta i poslugiwac sie ich postulatami w tej sprawie)... gdybym mial jakies problemy z ortografia, tez olalbym ja zupelnie, ale teraz bledy tylko kluja mnie w oczy ;P

I ja podejmuje wyzwanie :)

20.01.2003
15:32
[40]

cronotrigger [ Rape Me ]

Ja nie jestem dys... ( no może troche dysgraf ( ale to sie nie liczy))

20.01.2003
15:37
[41]

--=Jay+[mix]+Jay=-- [ Legionista ]

Nom ja tez podnosze ręke.. tez niejestem dyslektykiem tylko czasami jakis bledzik mi trafi

20.01.2003
15:38
[42]

h8u [ Chor��y ]

Podnoszę swoją rękę.

20.01.2003
15:38
smile
[43]

Mysza [ ]

...mam nadzieję, że nie jestem... :))))))

20.01.2003
15:39
smile
[44]

yuppie [ Generaďż˝ ]

Ja nie jestem. Mógłbym powiedzieć, że ortografia to moja mocna strona.

20.01.2003
15:40
[45]

Aen [ MatiZ ]

melduję się...

20.01.2003
15:44
[46]

Ko [ Run To The Hills ]

Kuzi
miło, że pytasz :)
na "Ko" ktoś mi bana założył (nawet nie wiem za co :P), a tu kiedyś patrzę i proszę znowu żyje :)

ale się tu spoooro zmieniło :)

20.01.2003
15:45
smile
[47]

Satoru [ Child of the Damned ]

JA:)

20.01.2003
16:04
[48]

Joanna [ Kerowyn ]

Jak wiecie jestem mocno ponad przecietną wieku z tego forum. I powiem Wam, ze w moich szkolnych latach dyslektycy i dysortografowie praktycznie nie istnieli. Owszem pojęcia były znane, jakies plotki o tym, ze ktos gdzieś w innej budzie jest na to chory były, ale wszyscy jakoś z błędami lepiej czy gorzej walczyli.
Teraz prawie nie spotykam - przynajmniej na tym forum - ludzi piszących po polsku. Każdy dostał papierek i nim macha - mnie wolno, jestem chory, nie stresujcie mnie. Jakoś nie bardzo wierzę, ze faktycznie przybyło chorych.......

20.01.2003
16:06
[49]

dakota12 [ Ponury Milczek ]

blah

20.01.2003
16:13
smile
[50]

Judith [ Gladiator ]

Zdrowy, zgłaszam się! :) Chociaz może nie do końca zdrowy, bo walczę cały czas z chorobą - jak się czyta mnóstwo wypowiedzi na forum z błędami albo temi kretyńskimi przekrętami w stylu "tesh", "jush", etc. to niestety ogarnia człowieka wtórny analfabetyzm, :/// Ale nie dajmy się! Walczmy z badziewiem! :)

20.01.2003
16:20
[51]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

"Teraz prawie nie spotykam - przynajmniej na tym forum - ludzi piszących po polsku"

- ja na przykład piszę po chińsku :PPPPP

20.01.2003
16:31
[52]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

No i stało się rothon dalej podąża ścieżką krzyżowca. Jak widać jednak dyslektyków jest mniiejszość. Pozatym nienalerzy mylic dysleksji z modą na nieużywanie polskich czcionek (bo tak sie szybciej pisze) czy zastępowaniu "ku" przy pomocy "Q" itp. itd. Pozatym niezapomnijcie ze ludzi którym zwraca sie uwagę , zazwyczaj jakieś kłamstwo żucają byle się od nich odczepić stąd tylu nagle dyslektyków. Także nieprzesadzajcie.

20.01.2003
16:32
[53]

DM [ Pretorianin ]

no nareszcie ktoś (Joanna) potwierdził, że kiedyś nie było dysortografów :)) (tylko lenie :))
teraz tez tak jest, tylko by stworzyć nowe miejsca pracy, utworzono zawód lekarza specjalisty od dyslekcji, i żeby biedne dzieci miały więcej czasu na komputer i TV (bo po co czytać książki) dano im papierek, który pozwala uniknąć złych stopni za błędy ortograficzne
duke - ja mam zawsze cos do dysortografów, bo to jest produkt lat 90 - leni, nie wiedzących co to książka i jako nauczyciel wiem, że można to bardzo łatwo wyleczyć - niestety poprzez coś, co biedni ucznowie zwią "gnębieniem" :))
potwierdzali to przez wiele lat moi nauczyciele i z własnego doświadczenia wiem to ja

20.01.2003
16:34
smile
[54]

bone_man [ Powered by ATI ]

JA:)

20.01.2003
16:41
smile
[55]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

DM - bez obrazy ale ty i Joanna nie jesteście żadnymi autorytetami. Chociazby całe zastepy takich jak wy zażekały sie że kiedyś nie było dysleksji, dysgrafii itp to i tak bedziecie postrzegani tylko jako krzykacze.

20.01.2003
16:42
[56]

Attyla [ Legend ]

Z czytaniem nie mam problemow, wiec dyslektykiem nie jestem. Ostatnio bylem jednak dysgrafikiem (macie szczescie, ze nie trzeba tu pisac odrecznie:-))))) i dysortografikiem.

20.01.2003
16:47
smile
[57]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Attyla ---> byles, czyli juz nie jestes ?
Viti ----> nastepny obronca ucisnionych ? :)

20.01.2003
16:52
[58]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Piotrasq - Jakich ucisnionych? Raczej cisnietych. Jak sie komus nie podobaja bledy to niech opusci forum, droga wolna (przeciez nikt nikogo nie zmusza do czytania postow z bledami). Wiadomo ze kazdy walczy z choroba, czesciowo mozna z niej wyrosnac, przejezyczenia i bledy zawsze sie mogą jednak zdarzyć.

20.01.2003
16:52
[59]

Attyla [ Legend ]

Ostatnio, kiedy sie badale - czyli w 3 albo 4 klasie ogolniaka. Od tego czasu jakos nie potrzebowalem tego. Wydaje mi sie jednak (oceniajac swoje zdolnosci w tym zakresie), ze od tego czasu niewiele sie zmienilo. Wtedy takie cos nie dawalo, wiec i na maturze nie moglem popelnic zadnego bledu, ale zawsze mialem mniejszy stres. W kazdym razie mialem z pisemnego 49 ort. Na szczescie dzieki przemyconemu slownikowi udalo mi sie slowo po slowie wszystko sprawdzic i wychwycic bledy. W kazdym razie prace pisalem przez godzine, a potem sprawdzalem to przez pozostaly czas - czyli 3 godz:-))))). To byly czasy...

20.01.2003
16:54
smile
[60]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Duke--> Nie twierdze, ze nie ma dysxxx (tu wstawic koncowke). Twierdze to co juz powiedzial Zajkos, Joanna i wielu innych: ze za czesto to jest wymowka. Jak stara prawda mowi: bledow nie robi ten, ktory nic nie pisze.
Ps.
nie odpowiada sie pytaniem na pytanie ;P
A dlaczego nie? *smieje sie*

Viti--> Byla desleksja, byla dysortografia. Wszystko bylo. Ja mysle, ze my tu wskazujemy cos innego: ze paru sie miga i zgania nierobstwo na wade, ktorej nie maja. Co innego faktycznie majacy problem, tych traktuje jak kazdego innego forumowicza. Nie moge tylko zniesc "cwaniaczkow", piszacych tak jak przytoczyl Zajkos, zamiast wziac sie i wreszcie wykazac minimum zaangazowania :-)

[A mialo nie byc dyskusji, tylko ankieta hihihi]

20.01.2003
16:57
smile
[61]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Widzę że tu odchodzi ciężka praca organiczna, khem.... ortograficzna ;))))

20.01.2003
17:05
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja wiem, ze to jest rzucanie grochem o sciane, ale napisze jeszcze raz:Przeczytanie tego, co sie napisalo w poscie trwa 10 sekund i to dla najbardziej opornych w sztuce czytania...

20.01.2003
17:05
smile
[63]

Misio-Jedi [ Legend ]

My misie nie podlegamy prawom ortografii. (Obie łapki w dół)

20.01.2003
17:09
[64]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Podnoszę łapkę do góry:)

Rothon------>Podliczysz 'zdrowych' pod koniec;)?

20.01.2003
17:10
smile
[65]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

To ja też się dopisuję.
[20.01.2003] 14:57 Piotrasq ---> masz u mnie kopniaka, "dupę" pisze się przez "ę" :)

20.01.2003
17:13
[66]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ezrael ---> juz tutaj pisalem na ten temat...

20.01.2003
17:14
[67]

AnankE [ PZ ]

Oho, widzę, że temat dalej uwiera jak wrzód na tyłku. ;-)

Troche objaśnień dla nie wtajemniczonych:

1. Badania nad dysleksja rozwojową prowadzone były w Europie Zachodniej i w Stanach, a
przed ‘89 wszelkie nauki zachodnie to była imperialna propaganda, a jedynie słusznymi teoriami były teorie radzieckie.

2. W Polsce zaczęto problem badać w latach 60tych (Halina Spionek i Marta Bogdanowicz). Wiadomo, że chodzi o badania uniwersyteckie, a tak się składa, że zawsze dużo czasu mija od momentu badań naukowych do upowszechnienia się tej wiedzy w szerokich kręgach społecznych.

3. Dysleksja rozwojowa dotyczy inteligentnych i bardzo inteligentnych ludzi i nagle tacy ludzie mieliby mieć problemy z pisaniem i czytaniem??? Przecież to tylko nieuk i ciemnota ostatnia może się nie nauczyć tego co oczywiste. Dlatego w Polsce, pierwszą osobą która publicznie przyznała się do takich problemów był rektor d.s. Nauki i Współpracy z Zagranicą Uniwersytetu Gdańskiego w (sic!)...1991 roku. („Gazeta Uniwersytecka, Gdańska 1991, nr 1)
(Ty ten stereotyp powielasz w klasyczny sposób.)

4. Do dzisiaj pokutuje wśród wielu polonistów magiczne myślenie, które wynika moim zdaniem z niedouczenia, że dysleksja rozwojowa jest wymysłem nawiedzonych psychologów itp. Pierwszą dziedziną, która zetknęła się z dysleksją była OKULISTYKA. Pierwszy odnotowany przypadek: 1898.

w temacie:
ja - nie
moja dziecko (też user na forum) - tak

i mała uwaga:
DM---> jesli jesteś nauczycielem i prawisz takie farmazowy to ja się nie dziwię, że system edukacji kuleje w naszym państwie na wszystkie 4 nogi. Słyszałeś o czymś takim jak dostosowanie wymagań edukacyjnych do możliwości i potrzeb uczniów??? A o warunkach egzaminacyjnych???
Może jednak jeszcze raz poczytaj sobie obowiązującą ustawę o systemie oświaty i rozporządzenie o ocenianiu, klasyfikowaniu, promowaniu i egzaminowaniu! : /////

20.01.2003
17:15
[68]

AnankE [ PZ ]

oooo... kurcze! idę sie pociąć, niewtajemniczonych napisałam oddzielnie! ; P

20.01.2003
17:17
[69]

AnankE [ PZ ]

aha, pozwoliłam sobie zacytować własną wypowiedz z pewniej moje @.
I jeszcze jedno:
Dysleksja rozwojowa, w tym dysortografia, NIE JEST CHORBĄ!!!!!!!!!!!!

20.01.2003
17:21
smile
[70]

Duke [ Generaďż˝ ]

DM - cyt."ja mam zawsze cos do dysortografów, bo to jest produkt lat 90 - leni, nie wiedzących co to książka" - ksiazki zawsze uwielbialem czytac i czytam conajmniej jedna na miesiac, moze to chodzi zeby jakas specjalna metoda czytac np. zaczac od konca albo do gory nogami zeby potem bledow nie robic. Powiedz mi wspanialy Nauczycielu jak to jest?

PS. Pisz moja ksywe z duzej litery jak i poczatki zdań, jako "nauczyciel" powinienes o tym wiedziec

20.01.2003
17:21
smile
[71]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Uuuu la la, teraz to się AnankE potniesz ;PPPP

20.01.2003
17:23
smile
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ananke ---> musisz niestety opuscic raczke... :D

20.01.2003
17:26
[73]

Joanna [ Kerowyn ]

Ananke ---> odróżnijmy różne stany choroby. Masz przykład Attyla jest dyslektykiem i czasem strzela byki. Ale pracuje i pracował nad tym i nie sa one rażące w jego wypowiedziach. Natomiast wiekszość z obecnych dyslektyków prezentuje swymi postami tylko niechlujstwo językowe. Poprostu jest świetna wymówka do niepracowania nad sobą.

Przykład z innej beczki - porównaj jak mówi Michnik teraz a jak mówił kilka lat temu. Jest olbrzymia róznica. A przeciez nie musiał walczyć z jąkaniem

20.01.2003
17:29
[74]

Joanna [ Kerowyn ]

Duke - jedną ksiązkę na miesiąc - i ty nazywasz to czytaniem? Jak będziesz czytać 15-30 ksiązek miesięcznie to pogadamy

20.01.2003
17:35
smile
[75]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Piotrasq ---> sorry, ale nie mam czasu czytać wszystkich postów, poza tym wywnioskowałem, że każdy jest uprawniony do ww. czynności. Tak łatwo się nie wykręcisz :)

20.01.2003
17:36
[76]

maczu [ Konsul ]

ya yezdem noormalhny :)

20.01.2003
17:42
[77]

Attyla [ Legend ]

Co do jednego DM ma racje: kiedys nie bylo dyslektykow tylko lenie. Jestem jednym z nich. Przez wszystkie "szkolki" dostawalem banki z dyktand (za orty i brzydkie pisanie:-)))) i poprawialem to nastepnie za pomoca udzialu w lekcjach merytorycznych, przy okazji chrzanienia "o czym to myslal wieszcz piszac":-)))). Racje ma tez AnankE twierdzac, ze te przypadlosci nie sa choroba. Chodzi poprostu o to, ze pewne osoby potrzebuja niewspolmiernie wiecej czasu niz inne dla praktycznego opanowania tych pierdol. Zeby bylo weselej, to dysortograficzy czesto nie maja problemu z nauczeniem sie zasad ortografii. Chodzi poprostu o to, ze oni popelniaja bledy mimochodem, bez udzialu swiadomosci. Poprostu "samo sie tak pisze". Gorzej. Bo kiedy czlowiek proboje nadazyc z pisaniem za mysla to zdazy mu sie "zgubic" po drodze slowo, kilka slow, a moze nawet cale zdanie. i to nadal jest moja udreka. Piszac pismo procesowe musze to dac do przeczytania jeszcze komus, zeby wychwycil takie "kwiatki".

Reasumujac: te wszystkie "dys" nie sa chorobami i mozna sobie z tym poradzic. Tyle, ze:
a) musza to wychwycic i zadbac o edukacje rodzice (moja mama - nauczycielka olala to)
b) wymaga to znacznie wiecej sil niz wart jest efekt. Gdyby pisanie uniemożliwialo skuteczna komunikacje to zgodze sie, ze stanowiloby to powazny problem. Ale pieprzenie jakiego wysluchiwalem non stop w szkolkach, to zwykly przerost formy nad trescia. Naprawde nie jest niczym istotnym to, czy jakis wyraz pisac przez u czy przez o z kreska. Bo czy napisze kolko, czy kulko to i tak kazdy bedzie wiedzial, ze chodzi o przedmiot okragly, uzywany np. w celach transportowych. Jezeli zas zostanie zbity z pantalyku to i tak domysli sie o jakie "kulko" chodzilo autorowi z kontekstu.

20.01.2003
17:44
[78]

Duke [ Generaďż˝ ]

Joanna - Pierwszy raz slysze osobe ktora codziennie czyta 1 kilkuset stronicowa ksiazke, naprawde jestem po olbrzymim wrazeniem gratuluje, Ja niestety nie mam tyle kasy ani czasu zeby codziennie kupowac ksiazke za 20-30 PLN :(

20.01.2003
17:46
[79]

AnankE [ PZ ]

Joasiu---> zauważ, że nigdzie nie znajdziesz w moim poście poparcia nieróbstwa. Pracuję z takimi osobami i każdy delikwent wie, że jeśli tylko będzie sie obijał to wylatuje z hukiem.
Natomiast dostaję szewskiej pasji kiedy czytam, że kiedys tego nie było i jakos ludzie się uczyli poprawnie pisać, a ta reszta co się nie nauczyła to albo leniami, albo nieukami byli.
Wiesz, to takie troche magiczne myślenie typu "kiedyś nie było penicyliny i jakoś ludzkość nie wyginęła".

NicK---> choroba, nie umiem znaleźć szarego mydła! ; PPP

Piotrasq---> <opuść, opuść> :-))))

20.01.2003
17:49
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oho, widze, ze nawet "najzorientowaniejszym" zdarza sie mylic zrobienie bledu ortograficznego od generalnej dysfunkcji jakiegos tam kawalka kory mozgowej. A moze robia to celowo? Tak, pozostawie sobie resztki wiary, ze robia to celowo. Nie wiem w jakim celu, ale to ińsza ińszość :-)))

Dobra, spojrzmy na problem z innej strony. Mozna myslec w ten sposob, ze jezeli ktos kladzie lache na sposob pisania, to kladzie lache na czytajacych. Ja tak mysle i tak to odbieram.
Oczywiscie mozna takze powiedziec: skoro ktos nie wstawia krzaczkow, to tez olewa czytajacych. Mozna. Zawsze mozna tak powiedziec. A ja wtedy powiem: spadaj, mam wrodzona dysplazje stawu biodrowego (moja ulubiona choroba, zawsze podaje ten przyklad hihihi), przez co prawa reka zwisa mi nieco nizej, wygladam jak malpa i nie siegam [Alt]. No i co? Prawdy w tym tyle, co w historii o dziewictwie niejakiej Jagny, z powiesci znanego pisarza :-)
I to jest meritum krytyki dylektykow deklarujacych, a nie bedacych nimi w rzeczy samej! Kto tej roznicy nie pojmie zawsze bedzie mowil o pierogach! Zawsze bedzie mowil o czym innym niz tu.

Dalej. Ktos powie: nie musisz czytac! Czasem jest klopot, bo napad piszacych inaczej jest tak duzy, ze nie sposob znalezc watek, w ktorym nie byloby postow tej kategorii. Ostatnio IMHO rekord pobil wstepniak "Kotla". Dla mnie nagroda roku za ignorancje i brak wstydu. Piszac wstepniak, z nadzieja, ze bedzie go czytalo wielu, nie zechcialo sie nawet tego tekstu sprawdzic. Dowiadujemy sie potem z zyciorysu zalozyciela, ze on takze... no co? Domyslacie sie co jemu? :-)

Czy nie zastanawialo nikogo, dlaczego np. zyciorys skladany w celu uzskania pracy wywalany jest do kosza, gdy tylko bedzie w nim ort? Albo dlaczego na jednym z shardow Ultimowych, ze posluze sie przykladem z kategorii gier, podania o konto sa rozpatrywane negatywnie, gdy walone sa bledy? Bo skoro autorowi nie chcialo sie poswiecic chwili na popracowanie nad forma, znaczyc to moze lenistwo permanentne. Brak jakiejkolwiek chceci angazowania sie. Wiecej powiem: brak chocby minimalnego szacunku dla wlasnej osoby.

A problem razi, czy jak to sie niektorzy wyrazaja "uwiera jak wrzod", bo po 20 postach polowy watkow, ktore czytam jakis jegomosc, ktory wysilil sie na wyprodukowanie swojej wizji swiata napisal to w jakim marsjanskim narzeczu. I chocbym chcial, nie moge go zrozumiec. Ale to przeboleje, gorzej gdy taki wciska nosny kit o chorobie. No to juz przegiecie. Ale rozumiem idealistow, ktorzy wierza, ze wszyscy mistrzowie ortografii to cierpiacy z powodu wad wrodzonych.
Felieton mi sie kurna wysmazyl :-))))

FoXXMagda--> Zlicze, zlicze, a jakze.

20.01.2003
17:49
[81]

Lindil [ WCzK ]

Żadnego dys- nie mam. Mimo, że mojego pisma odręcznego się nie czyta, je się zgaduje;) Jeśli się do tego spieszę przy pisaniu, to sam mam z tym problem;)

20.01.2003
17:50
[82]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

A ja jestem dysgrafem, ale myślę, że to idzie w parze z absolutnym brakiem umiejętności rysowania, która u mnie kształtuje się mniej więcej na poziomie średnio uzdolnionego 5-latka. Sam czasem mam problemy z odcyfrowaniem się :)

20.01.2003
17:52
smile
[83]

1michał [ Generaďż˝ ]

<łapka w górze mode ON>

20.01.2003
17:59
smile
[84]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I jeszcze sie wytlumacze, dlaczego ja te ankiety durne zakladam. Ostatnio czytam biadolenie, ze forum sie psuje, ze spada jakosc tekstow, spada poziom ogolny. Dobrze mowil Soul, nie mowcie "jestem za!" z watkach "Kto jest za poprawa forum?" jakiegos, komu zalezy (coraz czesciej jest "Kto jest za poprawoł foróm" hahahahaha, [zart]), a robcie cos. No to ja robie. Spelniam sie, kurcze wyrazajac dezaprobate dla leniuchow (podkreslam leniuchow nic mi do dyslektykow i dysortografow, nie obchodza mnie) *smiech*

20.01.2003
18:03
[85]

DM [ Pretorianin ]

duke - masz biblioteki, nie musisz książek kupować
ja czytałem w młodości 300 stronicową książke w ok 2 dni - i nie musiałem kupować - były biblioteki, i zdaje sie są do dziś, tak robili znajomi z klasy, ze szkoły, tak robił mój ojciec kiedyś - tylko w młodości i jak sie chodzi do szkoły ma sie czas na czytanie książek - potem to już praca, zarabianie na życie itd...
jak czytasz jedną książke miesięcznie, to nic dziwnego, że robisz błędy...przeczytałbyś 5 książek na tydzień i w rok byś pisał jak miodek - po prostu miałbyś tak opatrzone wyrazy, że nie mógłbyś napisac z błędem, bo by ci nie pasowało po prostu...
Naprawdę zmieńcie proporcje - 1 godzina z komputerem na miesiąc/5 godzin czytania dziennie a nie na odwrót i też będziecie gromić tych co pisza z błędami

20.01.2003
18:18
[86]

Kompoholik [ Designed by AI ]

Ja nie jestem :)

20.01.2003
18:19
[87]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

DM----->Dlaczego uważasz, że jedna książka na miesiąc nie wystarczy? W czasach gdy nastolatki patrzą na książki jakby miały im odgryźć nosy to i tak dobry wynik! Ja sama czytam 2-5 książek na miesiąc i robię tak od dziecka...dlatego nie mam dysortografii i innych 'dysów' :) Ale nie wliczajcie w to dysgrafików...tych na forum nie rozpoznacie ;P
5 h czytania dziennie? Bez przesady...

20.01.2003
18:20
[88]

AnankE [ PZ ]

Tak, tak Rothon. Zaraz dostane rozszczepu osobowości od tej liczby mnogiej i "...".
Mogłbys mieć chociaż tyle przywoitości, żeby zwrócić się do mnie bezpośrednio jeśli piętnujesz to co napisałam. Tyle, że jak wtedy dać objaw swemu lekceważenu drugiej osoby.

Ty zapewne masz "dysortorentgena" w oczach i dokładnie wiesz, który ort zakwitający na forum to po prostu strzelenie byka, a który to wynik dysfunkcji. A ponadto wiesz, który txt o dysortografii jest informacją, a który txtem o olewaniu sprawy. O yeeee...

Koniec, mam dosyć. Po raz ostatni odezwałam się na tym forum odnośnie dysortografii. Nie mam już sił rzucać grochem o ścianę.
btw pierogi stały się nudne, przejadły sie najzwyczajniej w świecie, jak każdy bubel...

20.01.2003
18:23
[89]

DM [ Pretorianin ]

a ile nastolatkowie siedza przed kompem, TV lub nic nie robiąc?? mniej niz 5 godzin?? :))))
bez przesady :)))

20.01.2003
18:24
smile
[90]

Atreus [ Senator ]

Nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę dyslektykiem lub dysortografem...

20.01.2003
18:28
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Posluzylem sie tylko technika podpatrzona wyzej "Oho, widzę, że temat dalej uwiera jak wrzód na tyłku. ;-)". I tyle. Odwzorowalem to tylko.
A Ty za to wiesz, ze wszyscy sa uposledzeni. Przerabialismy to. Dialog nie doprowadzil do niczego, bo wiaz mowilas swoje. Stad brak komentarza z mojej strony i w dodatku stalosc w opinii.
Ps.
Pierogi to dobry tekst, mnie sie podoba :-)))

20.01.2003
18:29
[92]

Ekthelion [ Pretorianin ]

Ja nie jestem dys grafo lekto matma itp tykiem. co nie znaczy, że nie popełniam błędow. szczególnie z ą i ę :)

20.01.2003
18:40
smile
[93]

AnankE [ PZ ]

Rothon---> dysortogiafia nie jest UPOŚLEDZENIEM!!!
A to, że Ty wiesz, że ja "wiem" ilu na forum jest dyslektyków to tego akurat jestem pewna.
btw pisałam swoje, tak jak Ty swoje, przy czym grzeczność nakazywałaby, żeby mnie poinformować o owym "brak komentarza".

The End, dalszych komentarzy z mojej strony nie bedzie.

20.01.2003
18:54
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Ale to ja wtedy zaczalem i skoro chcialas mi powiedziec, ze nie mam racji za grosz to trzeba to bylo pisac na ten temat, w jakim racji nie mialem.
Rozumiem teraz, ze ja zrobilem jeden blad! Podalem cos, co nie bylo prawda w zdaniu majacym konstrukcje twierdzenia. No i na tym bazowalas przez cala rozmowe, choc powtarzalem do znudzenia, ze masz racje w tym akurat momencie.
Druga rzecz, ze oczywiscie moglibysmy rozmowe rozszerzyc o watek dodatkowy, ale to juz musialoby odbyc sie po wyraznej zapowiedzi "teraz bedzie o tym!"
To jak mam pisac o robieniu bledow? Choroba nie. Uposledzenie tez nie. Uparcie czepiasz sie okreslen, choc to nie zmienia nic w sensie wypowiedzi kogokolwiek. No ale OK, to jak pisac, zebysmy chociaz na to nie musieli tracic czasu?
Ps.
Co do grzecznosci: napisalbym, gdybys czekala na odpowiedz nie tylko po to, by udowadniac wyzszosc specjality od dysortografii nad ekonomem tabelkowiczem w dziedzinie teorii dysortografii. Sciagalas rozmowe wylacznie na takie tory, a to ani nie bylo o tym co pisalem na GO, ani nie tworcze, ani nawet nie smieszne ;-)

20.01.2003
19:00
smile
[95]

Duke [ Generaďż˝ ]

DM - nie napisalem ze czytam 1 ksiazke miesiecznie ale conajmniej 1 miesiecznie, roznica jest znaczaca bo czasami przeczytam 5 miesiecznie a jak nie mam czasu albo ochoty to przeczytam tylko jedną
z biobioteki kozystam ale nie zawsze sa tam ksiazki ktorych szukam, wiec pozostaje tylko kupienie takowej :-l

20.01.2003
19:12
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To może ja podsumuję w jednym zdaniu o co w tym wszystkim chodzi:
To jest statystycznie niemozliwe, żeby dys*cośtam, mieli taką nadreprezentację na tym forum !

Czyli możemy słusznie podejrzewać, że niektórzy ludzie, którzy tym tłumaczą swoje błędy ortograficzne, to po prostu nieuki i oszuści...

20.01.2003
19:18
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo, i Piotrasq ma sto procent racji. Kurcze, ja to tez probuje napisac od poczatku, ale cholera nie udaje mi sie dosc dobrze :-)))))

20.01.2003
19:24
smile
[98]

So-pel [ Pretorianin ]

ręka do góry.

nie byłem, nie jestem i - mam nadzieję - nie będę.

20.01.2003
19:28
[99]

Johann [ Pretorianin ]

Zawsze byłem "czysty" pod tym względem.
łapa w górę

20.01.2003
19:34
smile
[100]

vcarter [ Koszykarz ]

Nie jestem ani dyslektykiem ani dysortografem... Co nie znaczy ze 5 mam z polskiego ...

20.01.2003
19:39
smile
[101]

Mastyl [ Legend ]

Ja. Czasami zdarza mi się źle postawić przecinek, robię tez sporo literówek, związanych z tym, że za szybko smrygam palcami po klawiaturze. Ale zwykłych ortografów nie robię, i tu z tego miejsca mówie, że jeśli zdarzy mi się napisac "rzecz" przez "ż" albo zrobić tego typu błąd, można mnie publicznie wyśmiac i opluć. :)

20.01.2003
19:54
smile
[102]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...Widzę że nie da sie zmienić nastawienia paru osób, jak zwykle popełniają błąd uogólnienia stawiając znak równości między "leniami" a dyslektykami itp. Na dodatek wyzywają tych ostatnich od oszustów. To już jest szczyt! ...Niech się walą. Ciekaw jestem jak oni chcą komuś udowodnić na forum dysleksje. Skoro są tacy cwani to niech to zrobią :DD Może i niektórzy powinni sie wziąć do nauki, ale to jest powód nazywania wszystkich leniami i oszustami. Kończę bo to gorzej niż grochem o ścianę.

rothon - "wygladam jak malpa i nie siegam" A jesteś nią? <hahaha>

DM - "1 godzina z komputerem na miesiąc". No właśnie, sio od kompa. I żebym cię belfrze przez półtora miesiąca na forum nie widział :DDD

20.01.2003
20:01
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mastyl--> Bledy robi kazdy. Nooo, spora grupa, w ktorej i ja sie znajduje, bo pamietam swoje orty. Problem w tym, ze potrafi sie ta grupa do owych bledow przyznac, a nie jak co lepsze muchy, wymyslac "iam ółomny i mi wolno" hahahaha
W moim ikselesie statystycznym ladujesz w grupie zdowizn :-)))

A wiare, w to co mowie wciaz utrzymuje we mnie pamiec dyskusji z mi5aserem, ktorego szalenie cenie i bardzo licze sie z jego opinia. Min. w tej wlasnie materii. Bo z takich ludzi przyklad brac nalezy! Pozdrawiam mi5aser i obiecuje, ze masz u mnie spory kufel!

20.01.2003
20:05
smile
[104]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Viti--> Przeczytaj dalej. O Jagnie. To odpowiedz.
Poza tym nie wszystkich Viti, a "tych wlasnie tych" sie krytykuje. Sami sie ujawnia, w mysl zasady "uderz w stol..." :-)

20.01.2003
21:30
[105]

mikhell [ Master of Puppets ]

Nie jestem dys_cośtam...
Ale tu nie o to chodzi, czy ktoś ma taki papierek, czy nie...
Bo przecież każdy, tak jak tutaj jesteśmy na forum może się przejść do poradni psychologicznej i przy odrobinie szczęścia (bądź $) załatwi sobie odpowiednie zaświadczenie...
A prawda jest taka, że prawdziwi dyslektycy i dysortografi stanowią naprawdę bardzo niewielką część naszego społeczeństwa... Niestety w niektórych szkołach współczynnik ten dziwacznie "skacze"... U mojego kuzyna w klasie na 23 osoby było z 10 dyslektyków... jak to możliwe bez naciągania?

20.01.2003
22:53
smile
[106]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Widzisz rothonie - Twoja wulgarność do młodzieży skierowała sie przeciwko Tobie... :)

20.01.2003
23:19
smile
[107]

spawn [ Centurion ]

....a jak tu juz cos napisalem to chcialem cos dopowiedziec na temat tego ze kiedys dyslekcji nie bylo...ble ble ble..... HIV i AIDS tez nie bylo !

20.01.2003
23:33
smile
[108]

Rakes [ Generaďż˝ ]

Ja podnosze rece i nogi :-)

21.01.2003
00:42
smile
[109]

Mastyl [ Legend ]

rothon
"...W moim ikselesie statystycznym ladujesz w grupie zdowizn :-)))... "

o co chodzi, bo nie rozumiem?

21.01.2003
01:10
[110]

Boreasz [ Moderator ]

Viti: Uwazaj na uzywany jezyk - balansujesz na krawedzi nozyczek i lepiej nie dawaj powodow do ich uzycia.

21.01.2003
05:40
smile
[111]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Jaka wulgarnosc do mlodziezy? I jak sie skierowala?

Viti--> Dla odmiany, gdy sie czyta twoje teksty, problem zazwyczaj jest taki, ze nie wiadomo, czy dac ci po pysku przy najblizszej okazji, zbluzgac cie tak, zeby ci w kapcie poszlo, czy napluc w oczy i olac.
Staralem sie byc dla ciebie mily, tlumaczyc sobie, na przerozne sposoby, ze to co usilnie malujesz, to jest efekt jakiegos wytlumaczalnego stanu a nie zlej woli. Ale to sie zwyczajnie udac nie moze. A wiesz czemu? Bo tak jak ci juz kiedys napisalem: jestes cham, a sloma z butow wylazi ci tak, ze nawet gdy wleziesz do autobusu to bedzie wystawala. Takie cos znika w 3,4 pokoleniu. Twoje pra pra wnuki, przy odrobinie szczesci beda mialy normalny charakter. Dam ci rade, w zasadzie dwie. Pierwsza: naucz sie czytac. Czytac do konca. A jezeli grzecznie wskazuje ci, ze nie doczytales, to grzecznie przyjmij to do wiadomosci, doczytaj i zglaszaj uwagi. Ewentualnie.
I druga rada, taka naprawde po starej znajomosci: spadaj!

Mastyl--> Ok, inaczej napisze: dopisuje Cie do listy zdrowych.

[Mialo nie byc dyskusji, krucjaty w obronie pokrzywdzonych w innych sa watkach].

21.01.2003
08:54
[112]

easy target13 [ Legionista ]

I ja podnosze swoje trzy łapki (trzy - ups) w górę

co do stwierdzenia, że dyslekcji etc nie było w dawnych czasach mroku dziejów - kiedyś uważanno, że Ziemia jest płaska, a lewatywa dobra na wszystko.

Chociaż, lewatywa dalej jest miodzio ;)

21.01.2003
09:06
smile
[113]

Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]

Ia nje jezdem ! ;)

21.01.2003
09:12
[114]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Mastyl ---> to proste rothon robi mega tabelkę w .xls (exelu) i potem porobi kololowe wykresy i inne códa : )))

21.01.2003
09:18
smile
[115]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Dokladnie! :-D

21.01.2003
09:20
smile
[116]

garrett [ realny nie realny ]

ręka w górze

21.01.2003
09:23
[117]

(to)my [ Konsul ]

Jestem takiego samego zdania, jak moi niektórzy przedmówcy. Dyslekcja i dysgrafia, to 98% tylko czysta wymówka przed nauką ortografii i interpunkcji.

21.01.2003
09:25
smile
[118]

Owen [ ]

Melduję się.

21.01.2003
09:39
smile
[119]

matchaus [ Legend ]

rothon --> Na rozkaz! :o)

21.01.2003
09:52
smile
[120]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

A czy moja dysgrafia też jest wynikiem lenistwa? Czy to ze niepotrafię narysować prostej lini i koła to też przez lenistwo? Jeszcze raz was proszę o zaprzestanie waszej kruzjaty. Co z tego ze ludzie tu piszą tak a nie inaczej, niejesteście tu poto aby nas pouczać, wszescy chemy się dobrze czuć na GOLu. Ja mam dygrafie i dysortografie, tak jak kilka jeszcze osób na forum. Wiele osób natomiast to ludzie któzy zasłaniają sie dysleksja jak tarczą, poto aby sie od nich odczepić. Naprawdę niema sęsu ciągłe najeżdżanie na nas tylko dlatego że kilka osób zchowuje sietak a nie inaczej i przez nich reszta jest traktowana gorzej. To tak jakby powiedzieć że wszyscy księża to pedofile, albo że wszyscy czarni to przestepcy.

21.01.2003
10:03
smile
[121]

matchaus [ Legend ]

H3ZEKI4H --> Oto co w temacie wątku napisał autor - "Prosze o podniesienie reki do gory, tych, ktorzy sa zdrowi (bedzie ze trzech? :-)). I tylko tych! Krucjaty w obronie pokrzywdzonych w innych sa watkach. Wynik badania posluzy mi jako argument w dyskusjach na tematy zwiazane z poprawnoscia pisania tekstow na forach dyskusyjnych :-)"

Podkreślę pewną ważną informację...

...Krucjaty w obronie pokrzywdzonych w innych sa watkach.

To, zdaje się, nie jest miejsce na żale i bóle... Nie należy niczego uogólniać - prawda, ale rothon chciał uzyskać tylko informację a nie dyskutować :)

21.01.2003
10:03
[122]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

H3ZEKI4H ---> chyba masz nie do końca czyste sumienie z tą dyslekcią i dysortografją. Wątek jak i wszelkie "najazdy" na tych co robią błędy zawierają jedno podstawowe założenie. Że duża część ludzi używa tego jako wymówki. Nikt nie twierdzi że oszukujesz i nikt nie zamierza ci tego udowadniać. A jak nad tymi "leniami" przejdziesz nad tym do porządku dziennego to w końcu wyprodukujesz pokolenie wtórnych analfabetów, którym się nie chce nawet zwracać uwagi na ortografię. Ja osobiście robię błędów od cholery. Jak ludzie zwracają mi uwagą to się wstydzę a nie oburzam, bo myślę sobie w duchu, pomimo że mam papier to mogłem więcej pracować nad ortografią zamiast ganiać z kolegami za piłką.

Nikt tu nie atakuje dyslektyków, tylko piętnuje "ortograficznych leni". Bo jak nie my (koledzy, znajomi z forum) to kto ?? Jak widać szkoła i rodzice nie dbają o to specjalnie.

21.01.2003
10:12
[123]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ufff, jak dobrze, ze wyjasnia to mi5aser. Jest dokladnie tak jak napisal: jezeli krytyka jest, to dotyczy wylacznie oszukiwaczy, a nie tych, ktorzy faktycznie maja problem.
I nie patrz H3ZEKI4H na to, ze jest grupa, ktora chce przestawic sens watkow (w tym i tego) na taki o charakterze napasci. Widac czerpia jakas sile z klimatu wzajemnych oskarzen. Nic na to poradzic nie mozna.

21.01.2003
10:20
smile
[124]

draczeek [ Konsul ]

Czy mogę już opuścić rękę?

21.01.2003
10:21
smile
[125]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

draczeek--> Huhuhuhu, <moze pan opuscic reke> :-))))

21.01.2003
10:51
smile
[126]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> moja uwaga byla podyktowana wypowiedziami, ktore wykasowal moderator.
Teraz wiec wisi w prozni... :)

21.01.2003
10:58
smile
[127]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> To az tak bluznili? No choroba, ze tez nie widzialem. Strasznie takie rzeczy lubie (jak Bucholtz z "Ziemi obiecanej" :-)))), przynajmniej sa szczerzy . Przez net, to przez net, no ale zawsze... :-)))))

21.01.2003
11:05
smile
[128]

Boreasz [ Moderator ]

Piotrasqu ---> To byla tylko jedna wypowiedz... Do niczego wiecej sie nie przyznaje. :)

Rothon ---> Ale mam nadzieje, ze nie bedziesz nikogo do uzywania inwektyw zachecac? Nie lubie niepotrzebnej roboty.

21.01.2003
11:12
smile
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Boreasz--> A bron boze! Nie zachecam, nie namawiam, nie zmuszam! Szanuje prace innych :-))

21.01.2003
11:16
smile
[130]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wydawalo mi sie, ze byly dwie, ale bylo pozno, a ja zaspany... moglem pomylic sie :)

21.01.2003
11:32
smile
[131]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mam cos z oczami. Moglbym przysiac, ze przed chwila widzialem tutaj wypowiedz rothona :DDD

21.01.2003
11:34
smile
[132]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

O ! I Mikser zniknal. To musi byc przemeczenie, te omamy :))))

21.01.2003
11:37
smile
[133]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

He, he - bylismy szybsi ! :DDD

21.01.2003
11:37
[134]

Boreasz [ Moderator ]

Rothon, mi5aser: Panowie, prosze - nie utrudniajcie mi zycia... Wycialem post Vitiego (jako ten, ktory zaczal cala ta niesmacza wymiane zdan) oraz Wasze ostatnie.

21.01.2003
12:05
smile
[135]

Mastyl [ Legend ]

Jak zwykle gdy chodzi o o choroby "dys" to dyskusja jest w bardzo ostrej tonacji. :)

Niniejszym zaliczam dysgrafie do tematów kontrowersyjnych (czyli takich, w których po zalozeniu watkow w szybkim tempie pojawi sie ponad 100 postow) obok Kosciola Katolickiego, Uniii Europejskiej i Pornografii.

16.01.2004
11:18
smile
[136]

mikmac [ Senator ]

nie czytalem watku ale podnosze reke :)

16.01.2004
11:21
smile
[137]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Podnoszę ręke swoją własną.

16.01.2004
11:34
smile
[138]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Nooo... Tooo się nazywa odkopanie tematu mikmac :)

16.01.2004
11:38
[139]

Syxa [ Connecting people ]

rothon, ty chyba krytykowałeś wątki nie wymagające więcej słw jak tylko "tak", "nie", albo "podnieś rękę"..... ale może mi się wydaje :P

Jeśli chodzi o polską poprawną pisownię.. to oczywiście podpisuję się pod listą. Flaki mi się przewracają gdy widzę podstawowe wyrazy ze wszelkiego możliwego typu błędami w sobie.... Albo coś w stylu moosish <czytaj muszisz> czy coś w ten deseń..... ałała!!!!!!!

16.01.2004
11:42
[140]

Suhoj [ Fochmistrz ]

osobiscie nie mam nic do wrazow typoo "moosish" to nawet smiesznie wychodzi a tak naprawde daloby sie w ten sposob zalatwic raz na zawsze bledy ortograficzne ale zaraz sie ktos przyczepi ze to zangielszczanie jezyka-- swoja droga racja lepiej zeby kazdy potencjalny wrog mial jak najwiecej problemow z poznaniem naszego jezyka

16.01.2004
11:45
[141]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Syxa--> Nie przypominam sobie, bym krytykowal watki wymagajace 'tak', 'nie', 'podnies reke'. Przypominam sobie za to moja krytyke watkow gdzie wpis taki sluzyl glupawemu celowi, wzglednie nie sluzyl niczemu, bo sam autor odchodzil szybciej niz przychodzil. Nota bene ta krytyka dotyczyla takze tematow wymagajacych dluzszego wpisu, o zblizonym jednak sensie. Tak to wlasnie jest :-P

16.01.2004
11:45
smile
[142]

mikmac [ Senator ]

Ezrael -->
link bodajze wysiu podal wiec sie dopisalem :) na daty nie patrzylem.. LOL

16.01.2004
11:46
[143]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Syxa ---> "muszisz" a to ciekawe :)


Przyznaje się bez bicia, że czasami błędy robię, ale czasem word pomaga :)
Ogólnie to poziom forum jest dosyć wysoki, aż czasem się zastanawiam co ja tu robię, no ale nie każdy przecież musi być mądry.

16.01.2004
11:48
smile
[144]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

16.01.2004
11:48
[145]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Co z tego, że stary wątek jak ludzie nowi.

16.01.2004
11:51
smile
[146]

Fenris_ek [ Fen ]

Jeśli robisz błędy po północy w wyniku niewyspania, to nie znaczy że jesteś dyslektykiem.
Jeśli piszesz niezrozumiałe wyrazy po paru głębszych, to pod wpływem przepicia. Nie jesteś dyslektykiem.
Jeśli piszesz z błędami, bo masz nową klawiaturę, to nie znaczy że jeteś dyslektykiem.
Jeśli podajesz się dyslektyka, bo nie umiesz, bądź nie chce ci się pisać, to jesteś zwykłym matołem.

16.01.2004
11:51
smile
[147]

Genzo [ Konsul ]

*Genzo szczesliwy podnosi reke :D

16.01.2004
12:04
smile
[148]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To juz rok ! A pamietam, jakby to bylo wczoraj...

16.01.2004
12:06
smile
[149]

mikmac [ Senator ]

Piotrasq -->
prawda? ledwo, ledwo co to bylo... :)

16.01.2004
12:07
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pamietasz to Piotrasq? Qrcze, ja pamietalem tylko, ze gdzies, kiedys na forum przerabialismy temat, ale zeby opisac co mniej wiecej sie dzialo, to niestety :-))

16.01.2004
12:08
smile
[151]

wysiu [ ]

rothon --> Wlasnych watkow nie pamietasz?:)

16.01.2004
12:10
[152]

AK [ Senator ]

Jedyne, co mam z dziedziny "dys*", to paskudny i nieuleczalny charakter pisma ręcznego. Lecz, choć nie znam reguł gramatycznych, poza uje i jeszcze innymi dwoma, jedyne błędy jakie robię wiążą się z szybkim pisaniem na klawiaturze.

Rączka w górę :)

Mastyl - 100% racji - za dużo zainteresowanych.

16.01.2004
12:11
[153]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Ja tez poprosze do tabelki !

Tak zupelnie przy okazji, bo tematyka pokrewna - wytykam i poprawiam bledy i bede to robic dalej czy was to denerwuje czy nie !

pozdrawiam

16.01.2004
12:16
smile
[154]

Syxa [ Connecting people ]

no MUSISZ już się nie czepiajcie!!! :-)

a wakżdym razie coś takiego mnie rozwala moosish-------> TRAGEDIA!!! nie macie własnego języka, przecież to żenujące? bo co nieby "zangielszczanie" polskiego jest cool ???? no właśnie "cool" i znowu boli :(

16.01.2004
12:18
[155]

Siwy4444 [ Senator ]

Podnoszę.

16.01.2004
12:24
[156]

Martinus [ Konsul ]

Renka w guże

16.01.2004
12:26
[157]

Tinej10 [ Konsul ]

ja terz :)

16.01.2004
12:31
smile
[158]

mysiek [ @#mysieks@# ]

zglaszam sei :)

16.01.2004
12:34
[159]

Kajkes [ Vegetan ]

Dyslektykiem nie jestem.

Ale z dysortografią trudno, już mówie dlaczego:
FORUM
GG
INTERNET

Wokół tyle błędów, że człowiek wzrokowo zapamiętuje je, i później powstają byki. Przed tym jak miałem Inet to miałem same 6 z dyktand. Teraz mam 5 i 4 :P

16.01.2004
12:36
[160]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

ja już nie wiem - zaczynam robić coraz więcej błędów.

Panowie i Panie dyslektyków jest większość już w tym kraju - i tak z nimi nie wygramy - może przejść na strone wroga i zostać dyslektykiem z atestem?

16.01.2004
12:38
[161]

buba [ Cuckoo For Caca ]

Nigdy nie byłem, nie jestem i chyba nie będę :) dyslektykiem i ortografem.

16.01.2004
12:40
smile
[162]

SirGoldi [ Gladiator ]

\_/

\

16.01.2004
12:43
smile
[163]

xywex [ mlask mlask! ]

moje otoczenie usiłuje mi wmówić że jestem... tylko ze ja nie robie ortów i umiem nieźle czytać! :)
oto co robią z człowiekiem ksiażki....

16.01.2004
12:53
smile
[164]

Big Money [ Senator ]

Ja nie jestem.

16.01.2004
13:07
smile
[165]

Mysza [ ]

Nie jestem dyslektykiem i jestem z tego dumny!!! Ponadto stosuję nałogowo polskie znaki diaktryczne... kiedy byłem małym chłopcem, hej, piłem mleko... :))))

16.01.2004
13:13
[166]

TzymischePL [ Senator ]

Jestem leniem ale nie Dys - czymkolwiek.
Wiec lapsko w gore.

16.01.2004
13:17
[167]

rtur [ Konsul ]


Kopytko w góre idzie

16.01.2004
13:24
smile
[168]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysza--> Ja nie pilem, to pewnie dlatego. Ale ma to tez i taki efekt, ze w czasie, ktory inny poswiecili na mleko ja odkrylem net *smieje sie*. To bylo dawno, gdy jedna z technik bylo: z^e aby powstal^ krzaczek, dopisywal^o sie^ taki element krzaczkowy, z^eby zasugerowac^ istnienie ogonka. Mo^gl^ to byc^ daszek, mo^gl^ to byc apostrof sakson^ski, cokolwiek ;-)

16.01.2004
13:26
[169]

bartek [ ]

Nie jestem, nie bylem i nie chce byc... ale jeszcze dwa lata tutaj i nie bede mial wyjscia...

Odnosnie tych "chorob" - osobiscie nie jestem w stanie pojac jak mozna napierniczac byk za bykiem, mam znajomego, ktory wciaz pisze jakis wyraz z bledem, ja go poprawiam, dwie minuty pozniej znow ten sam blad i tak w kolo macieju... moze dlatego dyslektycy sa uwazani za idiotow? Moim zdaniem to nie jest jedynie problem z pisaniem, ale rowniez z zapamietywaniem i mysleniem chyba rowniez... ale koniec offtopicznych wypowiedzi, zapomnijcie :)

Lapa w gorze.

16.01.2004
13:34
[170]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

Ja, co nie znaczy, ze nie zdarza mi sie walnac byka :)

16.01.2004
13:34
[171]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Moja reke tez podnosze :-)

16.01.2004
13:34
[172]

Gilmar [ Easy Rider ]


Nie jestem żaden dys.... a wytknięte mi błędy przyjmuję z pokorą.

16.01.2004
13:45
smile
[173]

Mysza [ ]

Rothon --> Spoczko, rozumiem i też pamiętam... ja "ogonków" używam tylko na polskich forach... bo mogę sobie na ten luksus pozwolić i wiem że każdy zobaczy odpowiednią literkę, a nie ciąg dziwnych znaczków i cyferek... ale na przykład nigdy w korespondencji, czy nawet w komunikatorach... i podejrzewam, że kiedy Ty odkrywałeś net, ja też byłem na podobnym etapie... ;)))))

16.01.2004
13:48
smile
[174]

maVes [ Konsul ]

Przyłączam się podnoszę rękę :)

16.01.2004
13:49
smile
[175]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mysza--> I zwroc uwage, ze w sytuacjach krytycznych tylko nasze 'metody' okazuja sie niezawodne! Ze wspomne ostatnie przenosiny serwera GryOnline, kiedy to na forum wywalilo polskie znaki. Tylko takich 'dżezów' jak my dalo sie czytac :-))))

16.01.2004
13:59
[176]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

A ja jestem dyslektykiem, dysortografem, analfabetą, daltonistą, schizofremikiem i coś tam jeszcze. I wcale się tego nie wstydzę:)

16.01.2004
14:00
[177]

massca [ ]


nie jestem dyslektykiem, dysgrafikiem, itd. wrecz przeciwnie. mam uczulenie na punkcie ortografii, chociaz oczywiscie zdarza mi sie popelniac bledy w slowie pisanym. ale jesli ktos mi zwroci uwage - jestem mu naprawde wdzieczny. pracuje nad swoim jezykiem od momentu kiedy zaczalem sie go uczyc. jezyk i forma wypowiedzi jest jednym z podstawowych wyznacznikow po ktorych oceniam czlowieka, szczegolnie w kontaktach przez internet.

ale i tak mysle ze duzo gorsza zmorą od leniwców podajacych sie za dys-cośtam jest glupkowata i infantylna moda na przekrecanie polskiego w jakis dziwny sposob, typu "koffany" zamiast "kochany" i inne tego typu wynalazki. rzygam jak to widze.

16.01.2004
14:03
smile
[178]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mutant--> Tez uwazam, ze nie masz sie czego wstydzic.

16.01.2004
14:05
[179]

Coy2K [ Veteran ]

nie jestem, ludzie piszacy "tesh" i to o czym wspominal massca, sa przeze mnie ignorowani.

16.01.2004
15:17
[180]

bone_man [ Powered by ATI ]

Ja nie jestem zadnym dys..., wiec podnosze lapke do gory :).

16.01.2004
15:29
smile
[181]

Satoru [ Child of the Damned ]

No jakże mogloby mnie zabraknąć w wątku rothona;)))

NIE mam dyslekcji, dysgrafii, dysortografii ani żadnego innego syfu, jesli walnę babola, jest to tylko i wylącznie moja wina:)

w podstawówce wygrywalam konkursy ortograficzne, obecnie z klasy z ortografii jestem najlepsza:)
choć długo nie mogłam zapamiętac, jak się pisze 'rzadko'

16.01.2004
15:29
[182]

legrooch [ Legend ]

Łapka w gure! Ja sę staram nie popełniać błędów, choć każdemu się zdarzy. Anie wierzę w tą chorobę. To jest mutacja tak zwanej dawnej ortografii skórzano-paskowej, tylko że w wersji bardzo lite'owej. Ciekawe czy wróci jeszcze dawna szkoła nauki ortografii...
:)

16.01.2004
15:33
[183]

Sanchin [ Konsul ]

Ja również nie jestem dys i podobnie jak massca pisał, krew mnie zalewa jak np. na gadu-gadu widzę pełno opisów typu: koffam cię ja tesh itp. itd.

16.01.2004
15:37
smile
[184]

Madril [ I Want To Believe ]

Podnoszę rękę, a jak robię błędy to raczej są to literówki...

16.01.2004
15:39
smile
[185]

Xelloss [ Senator ]

Podnoszę wszystkie kończyny :).

16.01.2004
15:42
[186]

oksza [ Senator ]

Nie jestem.

Nie miałem nigdy problemów, popsułem sobie wzrok w dzieciństwie czytając książki. Teraz dużo czytam, ale nie książki - niestety, nie mam czasu :/. Ortografia to mały pikuś. Mnie martwi też olewanie zasad gramatyki i - bardzo często - też interpunkcji. U mnie interpunkcja nie jest idealna (u niewielkiej ilości osób jest), ale się staram.

16.01.2004
15:44
[187]

Chejron [ Rammstein and Tool ]

Również podnoszę łapę.

Z tego co widze, to jednak 90% forumowiczów pisze "w ogóle" w ten sposób: "wogóle" :)

16.01.2004
15:49
smile
[188]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

jestem zdrowy (chyba) ale robie bledy i robie je specjalnie :>

a to dlatego ze jestem tez złośliwym burakiem :> i cieszy mnie jak ktos dostaje pieniawy gdy wytyka mi błędy ortograficzne :D

16.01.2004
15:52
[189]

amoreg1234 [ użytkownik ]

ja sie nie badalem, ale mysle ze jestem zdrow :D

16.01.2004
15:54
smile
[190]

Caine [ Konsul ]

jako zwierzę komputerowe podnoszę wszystkie cztery łapy...

16.01.2004
15:54
smile
[191]

Bajt [ ]

Ja tez nie jestem.

Chejron --> Bywa gorzej, np. wogle albo wogule :)

16.01.2004
15:57
smile
[192]

Bajt [ ]

No coz, dopiero teraz zauwazylem, ze watek ma juz z rok i sie tu wpisywalem :)

16.01.2004
15:58
smile
[193]

zmudix [ palnik ]

<podnosi reke>

16.01.2004
16:00
[194]

Sir klesk [ Sazillon ]

Ja nie jestem dyslektykiem :)
A co do ludzi, ktorzy udaja dyslektykow to bez komentarza...
Srednio przeszukujac forum na jeden dzien, mozna znalesc trzy osoby, ktore mowia, ze sa dyslektykami i zeby ich zostawic w spokoju, bo oni sa "chorzy" i moga robic bledy typu "nurz" "muj" "rzulf".

16.01.2004
16:03
[195]

Atreus [ Senator ]

Nie jestem dyslektykiem ani dysortografem. Brzmi dumnie, hehe...

16.01.2004
16:03
[196]

tygrysek [ behemot ]

*podnosi rękę*

16.01.2004
16:06
[197]

Kruk [ In Flames ]

Nie jestem, nigdy nie byłem i nigdy nie zostanę.
Jestem humanistą do wynajęcia :)))))

16.01.2004
16:11
smile
[198]

Bdx [ Senator ]

ja nie jestem..bledy sie zdarzaja ale to przeciez normalne :p

16.01.2004
16:14
smile
[199]

xKx [ CLINIC ]

ja jestem na 1000% bezbłedny :D

16.01.2004
16:22
smile
[200]

ronn [ moralizator ]

Rowniez zdrowy :)

Napomkne jeszcze przy okazji o schorzeniu nazwanym "dyskalkulia"? Polega ono na tym, ze potrafisz wykonac skomplikowane obliczenia matematyczne, ale nijak nie wychodza Ci elementarne dzialania na najprostszych cyfrach i liczbach. Zobaczycie, jak wiecej osob sie o tym dowie, to i liczenie pojdzie w "odstawke" :)

16.01.2004
16:53
[201]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Podnosze reke :)

16.01.2004
17:06
[202]

Boog [ Centurion ]

Dwa palce w górę!! (albo cała ręka)

16.01.2004
17:09
[203]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]


ja

16.01.2004
17:13
[204]

Anarki [ Demon zła ]

ja nie jestem....ani tymani tym :)

16.01.2004
17:44
[205]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

jedyne bledy jakie moga mi sie zdazyc to literowki bo dosc szybko pisze i pozniej nie zwracam na to uwagi bo mam nadzieje ze przynajmniej wszyscy sie domyslaja co mialam na mysli :-) A co do ortografii to nie mam z tym problemow choc przyznam ze sporadycznie moga sie zdazyc kazdemu... Dysgrafi tez nie mam <przynajmniej tak uwzam> w kazdym razie nie mam zadnego zaswiadczenia o dysleksji. A wogole w mojej szkole jest "moda" na dyslekcje bo duzo osob wiem ze sobie na chama robilo takie zaswiadczenie byle pisac te testy gimnazjalne godzine dluzej...

16.01.2004
17:47
smile
[206]

Mysza [ ]

Nutkaaa --> Nie żebym był złośliwy... bo wiem, że coś się może "zdarzyć"... ale dwa razy? :)))))

16.01.2004
17:49
smile
[207]

Forgotten [ Pretorianin ]

ja rowniez nie jestem uposledzony ;)

pzdr

16.01.2004
17:52
[208]

Pablo Ramirez [ Centurion ]

No i również ja

16.01.2004
18:11
smile
[209]

kiowas [ Legend ]

Jaka ciekawa dyskusyjka:)

rothonik jak zwykle dolal kubel oliwy do paleniska - co my bysmy bez ciebie kochany zrobili?:)))

Jesli chodzi o moja skromna osobe to moge podniesc niesmialo pol reki.
Bledow nie robie, chyba ze umyslnie :) natomiast nie mam zielonego pojecia o zasadach poprawnej pisowni. W szkole nie zdolali mnie tego nauczyc i od tamtej pory wszelkie wyrazy pisze 'na czuja'. Z reguly mi wychodzi, acz nie zawsze.

massca --->
<ale i tak mysle ze duzo gorsza zmorą od leniwców podajacych sie za dys-cośtam jest glupkowata i infantylna moda na przekrecanie polskiego w jakis dziwny sposob, typu "koffany" zamiast "kochany" i inne tego typu wynalazki. rzygam jak to widze>

Toz ty kolego musisz caly czas struty chodzic od tego wymiotowania :))

16.01.2004
18:13
smile
[210]

Zacker [ Stanley ]

Ręka w góre :)

16.01.2004
18:19
smile
[211]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

I ja zdrowy jestem, jak i wiekszosc ludzi z mojego pokolenia ;-). Nie bylo netu i ksiazki trzeba bylo czytac. To chyba najlepszy lek zapobiegajacy :-).

16.01.2004
18:23
smile
[212]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ręka w górze.

16.01.2004
18:35
smile
[213]

xkxtx [ KBR ]

<--------- i nie mówie więcej
(no chyba że (rełka f gure) hehehe r ę k a w g ó r ę ))

16.01.2004
19:11
smile
[214]

OSZKI [ VL ] [ Sniper ]

nie mam az tak duzych problemow ale mam, miedzy innymi przez to ze nie pisze polskich znakow i za duzo siedze na necie :)

16.01.2004
19:17
smile
[215]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Ja rowniez jestem zdrowy...

16.01.2004
19:28
smile
[216]

..KmP.. [ Designed by AI ]

zdrowy

16.01.2004
19:31
[217]

Mayd [ Chor��y ]

Jeśli pytamy o dysleksje i dysortografie to ja podnosze. Ja mam tylko dysgrafie, czyli brzydko piszę, ale na kompie nie da się tego pokazać:). A nie! Spójrzcie, jak krzywe litery mi wychodzą jak piszę:)

16.01.2004
19:38
smile
[218]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

ja jestem dyskotetykiem i dysorkobójcą, do tego dyspatafianem i dysmarudą...

a błędy robię jedynie w życiu..

19.01.2004
08:31
smile
[219]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Satoru--> Ufffff, juz sie balem, ze nie przyjdziesz i sie nie dopiszesz. Tenks! :-)))

kiowas--> Takie mam dzikie szczescie, ze chce dobrze i delikatnie, a wychodzi zle i zlowrogo. No, ale przynajmniej sie wyzyc mozna :-))

19.01.2004
11:55
[220]

gal_vnv [ Pretorianin ]

Napiszę coś wynikającego z moich spostrzeżeń, pewnie mało oryginalnego i w dodatku - zaznaczam - jako _całkowity_ laik w temacie owych dys-funcji.

Gdy szedłem do podstawówki, słowo dysleksja nie było znane rodzicom ani nauczycielom. A jeżeli było znane, to rodzicom zapewne było wstyd się do niego przyznawać. Gdy uczyliśmy się czytania (ja już umiałem :) były osoby, którym przychodziło to z większym trudem - ale wynikało to wyłącznie z ich lenistwa/nieróbstwa, albo najzwyczajniej świecie niższych możliwości intelektualnych (bez obrazy). Mogę założyć, że wśród nas trafił się jakiś dyslektyk, ale wcale nie jest to oczywiste. W trzeciej klasie wszyscy jako tako potrafili czytać, niektórzy jeszcze sylabizowali, ale - tak jak mówię - powodem było wyłącznie zbyt małe "obycie" z tekstem.
Gdy kończyłem ową podstawówkę, nauczycielka od polaka wysłała na badania dwóch kolegów, którzy "walili byki" na dyktandach w ilości ponadstandardowej, i faktycznie - po długich miesiącach badań - otrzymali oni zaświadczenie o swojej przypadłości (dysortografia). Z tego tylko jeden miał udokumentowaną dysleksję (i to - z tego co widziałem/widzę teraz - w stosunkowo lekkiej postaci). W licem były może góra 3 osoby z oficjalnym "świstkiem" dokumentującym dysortografię. Uczciwe papiery, dodam - bo były to akurat osoby _bardzo_ oczytane.
Z kolei PRAWDZIWEGO DYSLEKTYKA spotkałem na studiach - inteligentny typ, bardzo sprawny w gadce, ale nie potrafił powtórzyć poprawnie przeczytanego zdania, już kompletnie wywalając się na terminologii fachowej.

Takie są proporcje i taka jest prawda! Jak czytam o tym, że w dużych miastach 30-40% uczniów przystępuje do egzaminów gimnazjalnych albo do matury z zaświadczeniem o dysortografii albo dysleksji chce mi się po prostu śmiać. Żenada.

19.01.2004
12:02
[221]

nope [ Huggy Bear ]

jeszcze ja jeszcze ja!

19.01.2004
12:07
smile
[222]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

W zasadzie minal rok, wiec moge sie powtorzyc: wciaz mozecie mnie kopac w dupe, jak zobaczycie u mnie blad :))

19.01.2004
12:43
smile
[223]

Monther [ Generaďż˝ ]

Ja jestem zdrowy w tym względzie :-) Nie mam żadnej dys-

19.01.2004
12:49
smile
[224]

yuppie [ Generaďż˝ ]

Ja jestem dyslektykiem, dysortografem, dysgrafem...


inaczej :P

21.01.2004
09:36
smile
[225]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A w ogole to kazdemu sie moze zdarzyc :-)

21.01.2004
09:39
smile
[226]

wysiu [ ]

To prawda..:)

21.01.2004
09:42
smile
[227]

Softi [ Centurion ]

ja żadna dys-dupa nie jestem

21.01.2004
09:44
[228]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> komus sie widac wszystko z czysta kojarzy :)))

21.01.2004
10:16
smile
[229]

Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]

Ja takze nie jestem.

21.01.2004
11:03
[230]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ręka w górę. Coś dużo nas :)

21.01.2004
11:07
[231]

J0lo [ Legendarny Culé ]

ja chyba jestem dysgrafikiem ale pier... to. po cholere mi jakis nic nie wazny papierek? :)

21.01.2004
11:46
smile
[232]

...Soul Surfer... [ Legend ]

zdrowy jestem .. jedynie popelniam błędy zyciowe i uczuciowe ;D, ale to chyba nie jest sklasyfikowane jako choroba co ?? *rozglada sie podejrzliwie* ;)).

21.01.2004
11:49
[233]

Swidrygajłow [ ]

hehe a ja widziałem kiedyś w sklepie cenę z napisem "WARKA STRĄG"

21.01.2004
11:55
smile
[234]

wysiu [ ]

Swidry --> Oh really ???;)

21.01.2004
11:56
smile
[235]

wysiu [ ]

Nawet Mleczko sie myli.....:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.