tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 960
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars. Jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
2
Deser [ neurodeser ]
dziewiąty :)
Lechiander [ Wardancer ]
Bzzzzzzz... :-))
Kuzi2 [ akaDoktor ]
...
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Kurrrr...de !!!!!!!!!
J..glupi modem
tygrysek [ behemot ]
zmykam na obiadek
zerknę później
Gambit [ le Diable Blanc ]
Z logowaniem siódmy :)
Deser [ neurodeser ]
Ale mam modem :D Ide go ucałować pod biurko :))))))
Shadow - gratulacje :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Sukces!!!
Kuzi2 [ akaDoktor ]
hehe Deser, ale wszyscy bylismy w jednej minucie, czyli wszyscy sa 1 :)
Lechiander [ Wardancer ]
Witam ponownie niewitanych i witanych, czyli wszystkich! :-)
Ehhh, mało brakowalo. :-) No, nie tak malo, ale ... ;-)
Shadow ---> Gratulacje! :-)
Deser ---> Ty na modemie nadajesz???
pasterka [ Paranoid Android ]
Lechu --> cheche, nawet bez oficjalnych przeszkadzajek Ci sie nie udalo <LOL>:)))
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Dobra ja spadam grac w Battlefielda 1942
Nara
Deser [ neurodeser ]
Lechu - na modemie :))) Nawet na nim ściągam różne rzeczy ;) Średnia wacha mi sie pomiędzy 7-12 kb, a dodatkowym plusem jest, że z czasem liczyć się nie muszę. Jak się nie ma co się lubi to trzeba polubić co się ma :)))
tygrysek [ behemot ]
już po obiadku
czerninka z kluchami zjedzona
pierś kacza pogryziona :)
mniam
jak ja uwielbiam niedzielne obiadki :)
Deser [ neurodeser ]
tygrysiasty - smaka mi narobileś :) Ide do rodziców na obiadek :)))
Tymczasem :)
Snake [ Konsul ]
Witam :)))))
Tigre, powiesz mi, co to jest "czerninka" ? :)
Brzmi, kurcze, zachęcająco :)
tygrysek [ behemot ]
Hejka Snajkuś :)
rosołek z kaczki + krew z kaczki :)
mniam :)
wampirzy przysmak :)
tygrysek [ behemot ]
"KONFRONTACJE"
Garbaty anioł zszedł na ziemię
Powiedział nigdzie stąd nie pójdziecie to więzienie
Choć wierzeń to macie za trzęsienie jesteście sami
Jak swoi na antenie
Od dwóch tysięcy lat porządkujecie świat według zasad
W trybie których jest topór i tasak
Przez kraj długi i szeroki
Płyną marzeń potoki Jak przeżyć życie bez większych obrażeń
Powiedzcie mi ile jeszcze dni minie zanim zobaczycie
Że świat i Wy ginie
Może zobaczycie ,a może nie przecież jesteście
Zamknięci jak kupa w klozecie
Jak to? za dużo rzeczy tu przechodzi gładko
Coś mi się wydaje , że się rozbrykało stadko
Zrobie tu porządki i rozwieje wasza mrzonki
Jesteście tak potrzebni jak ziemniaczane stonki
A co to kur... ? powiedział ktoś z tłumu.
Czy ty przypadkiem nie zgubiłeś rozumu
Gdzieś po drodze lecąc tu na jednej nodze by pleść
Bzdury robić miny jak kosze z wikliny
My wszyscy jesteśmy z tej samej gliny
Popełniamy błędy bo życie ma zakręty to jest
Logiczne długie jak drzewo genealogiczne
Naszej rasy Ty trafiłeś w takie czasy.
Życie to twardy orzech każdy orze jak morze
A ty dup pierdut o mój Boże!!! i masz pretensje
I wyrzuty Ty durny łbie zakuty
Jesteś tak potrzebny jak kotu buty.
Garbaty anioł na to skończ pierd.... tato
To ty jesteś matoł jak nie to udowodnij
Powiedz mi tak , żeby wszyscy byli zgodni
Co wy tu robicie odkąd powstało życie?!
Zaległa cisza wręcz grobowa
Nie powiedział nikt ni słowa
Pomyślałem oto szansa wyjątkowa
Wychyliłem się, uderzyłem Tak
A ja wiem ja wiem co my tu robimy
Po co na ten na ten świat przychodzimy
Jeśli oczy otwierasz szeroko pytasz czemu ?
Spoko powiem ci
Więc nadstaw dobrze uszy
W ciszy nikt się nie poruszy
Nie zaszeleścił nie zaszeptał Nikt nawet
W miejscu nie zadreptał
Wszyscy czekali oczy we mnie wlepiali
Doleciał mnie pomruk aprobaty z oddali
Pomyślałem tak tak to jest ta chwila.
Teraz moje ego zajebi.... bardzo gila sytuacja,
W której jestem centrum jak atrakcja turystyczna,
Ściśle jak akademia ekonomiczna myślę
Czasem się przyśni komu wydaje się, że oto
Spotkał kolesia, który wszystko wie
Tysiąc uwag skierowanych we mnie Ich
Oczekiwania spełnię
Obronię tezy jak HE-MAN Enternię
Nie jestem idiotą by mówić jestem tutaj po to.
Otwieram usta i niechaj płynie czyste złoto
Nagle wiatr moim oknem skrzypnął.
Ja się obudziłem a garbaty anioł zniknął.
Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysku -- czy ty raczysz odpowiedziec na moje prozby do ciebie ;)))))))))))))))))Bardzo cie prosze ok bo bede sie gniewac :(((((
A tak wogóle to witam i zaraz do kina mykam :)))))))))))))))))
Snake -- witaj dawno cie nie widziałam :)))))))))))))))))
tygrysek [ behemot ]
Rogue --> zostawiłem INFO w Karczmie, że wszystko OK
Snake [ Konsul ]
Wiedziałem, że coś z krwią związane. :)
Stary Ród ... młode kaczki :)))
<homid> ;)
Ale, toż to środek dnia, nieumarły; parasol nocy ze sobą nosisz ?
Czyś spocząć zapomniał ?
"Umrzeć ? To chwil kilka, których ludzka istota się wzdraga .. " :))
Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysku -- ja prosiłm o inne i mógłbys czasem tak zrobic ok bo ja wszystkiegio w czarczmie nie pisuje a zreszta juz nie wazne
tygrysek [ behemot ]
Snajku --> mam płaszcz mroku na sobie, technologia wśród wampirów też się rozwinęła :)
a teraz zmykam pograć w FFX
si ju
Rogue [ Mysterious Love ]
Dobra pogadałm a teraz juz uciekam wpade moze wieczorkiem pa :))))))))))))))))))))))))))))
Snake [ Konsul ]
Witajże Rogue :)))))))))
W Karczmie bywam, jestem , choć mnie nie widać. :))
Tigre, nigdy nie twierdziłem, że Wąpierze winny być konserwatywne. :)
<homid-> :)
następny [ Rekrut ]
Witam wszystkich
Snake-->bywasz ale cie nie widać? może kampujesz ;)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Witam wszystkich :)
Dzisiaj wreszcie trochę lepiej sie czuję. Znowu chce się żyć...
Deser [ neurodeser ]
Witam Wszystkich poobiednią porą :)
Snake - miło widzieć :)
Piotrasq - piękny uśmieszek :)))) Sio choróbsko !
Szaman [ Legend ]
Witam po dlugiej i bolesnej przerwie! ;PPPP
Zaraz siadam do zaleglosci...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->a co Cie bolało w przerwie? ;-)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Spadam. Musze jeszcze spro rzeczy na jutro przygotować...
Szaman [ Legend ]
Ananke: Witaj Sloneczko! :)
Jak tam poszlo zalatwianie prac? ;))))
Wyspalas sie od tego czasu? ;PPP
Rothonie: Ale ja z zadka tylko wstaje o tej porze, wiec tortura podwoja to dla mnie byla... Uff... ale na szczescie jutro na popoludnie do szkoly dopiero! ;)))
A co Dundżon Kipera to niestety - nie mam pojecia...
Shadow: No coz, nie mozna byc we wszystkim twardzielem! :)
Tofu: Cholero jedna, czemu pojawiasz sie zawsze wtedy, kiedy mnie nie ma przy komputerze, co???
Przyznaj sie, cos przeskrobales i teraz sie przede mna chowasz! ;)))
Holgi: Jak tam poszla sesyjka, co? :)
Pasterko: Jezeli mozesz, to wez naslij na tego "zblakanego owce" Tofu jakies psy pasterskie, zeby go przypilnowaly, co? ;)))))
Lechu: Czekam na wspominki posesyjne!!!! :)
Kanon: A coz to za kwiatki Ci wycieto? Dawaj je jeszcze raz (ew. ocenzurowane!) Prosze? :))))
Mały Misiu: I jak bylo? Bo ja tylko slyszalem ryki telewizora i widzialem kilka skokow... :)
Snake: I co, nadal slinka leci na mysl o czernince? ;))))
Oraz, naturalnie, witam wszystkich niewitanych! :)
Szaman [ Legend ]
Shadow: Bolalo mnie to, ze nie mam kiedy do kompa usiasc! ;PPPPP
Deser [ neurodeser ]
Szamanq - witaj :)
Gdzieś Kanona wcięło ;) Pewnie poszedl na base... tfu, balet :) albo zgłodniałe spoleczeństwo karmi. Kwiatki były z naszych sesji więc mogę ja je wrzucić :) (wersja poprawiona 1.1) ;)))
WFRP:
Gracz, elf błąka się po lesie i zastawia pułapki. Niespodziewanie zauważa i nnego elfa, też gracza.
G1 - witaj nieznajomy. Jak się nazywasz ?
G2 - Legolas
chwila zastanowienia
G1 - Legolas... o k..... Legolas !
Drużyna błąkała się po pustkowiach i po długiej podróży trafia na wioskę.
Sołtys - Witajcie ! Co was do nas sprowadza ?
Gracze razem - GŁÓD !
Za chwilkę sobie coś jeszcze przypomnę :))))
Deser [ neurodeser ]
Hi, hi ale mam farta :))))
Kanon - pamietasz podręcznik do wfrp w którym ktoś (Ty ?, Sebastian ?, Skuter ?) zapisywał kwiatki na tylnej okladce ??? No to właśnie go znalazłem :))))))))))))
Ciąg dalszy przygody z Legolasem :))))
czyli jak potoczyła się dalsza dyskusja dwóch elfów :)))
gracz 2 (Legolas) - a co ty tu sam robisz w lesie ???
gracz 1 - ja.... eeee.... szukam przyjaciela !
Druzyna przybyła do drugiego co do jednego z najwiekszych miast Imperium.
Gracz - To ja szukam drwala !
Szaman [ Legend ]
Deser: :***)))))
No ladnie... ;)))
Nasza wspolna sesja mogla by byc przebojem roku! :)
Deser [ neurodeser ]
"przybyła do drugiego co do jednego"
ale kfiatek :)))))))))))))))) Buhahaha ! :D
Szaman [ Legend ]
Deser: Niezle! :)
Kwiatek w czasie wymieniania kwiatkow! ;)))))
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
witam everyone!
hej, hej, jest tu kto???
barman!! piwo !! (nie ma nawet barmana?? - sam se piwko wezme:)))))
Szaman [ Legend ]
Kane: Ja Ci dam samemu za bar wlazic! Po lapach zaraz dam!!! ;PPPPP
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
w końcu jakaś obsługa:))))
a już maiłem sobie pół baru chlupnąć :-PPP
co tak dziś statsiarzy wymiotło??? nie ma okazji na milionowego posta więc wszyscy olewają?? czy może kacują po wczorajszych imprezach?
Deser [ neurodeser ]
Kane - witaj :) Tamto juz pewnie skończyłeś, więc szykuję następne ;) ------->
Teraz będę zanudzał kwiatkami :) ale jak sobie czytam to aż miło się robi :)))
Drużyna w podziemnej krypcie znajduje szkatułkę, która z pewnością zawiera coś niesamowicie ciekawego. Po krótkim wyścigu, jeden z graczy zaczyna przy niej majstrować sztyletem. Szkatulka jest oczywiście wyposażona w pulapkę. Klik i zatrute ostrze grzęźnie w dloni gracza.
MG - czujesz jak coś zaczyna dziać się z twoją raną. Swędzi, piecze....
Gracz - rzucam szkatułkę i oglądam rękę
MG - rana ciemnieje, a ciemna linia zaczyna wędrować w twoich żyłach.
Gracz - trucizna ?
MG - wędruje szybko w górę. Niedługo dotrze do łokcia.
Gracz - Ratunku !
Gracz 1 (Krasnolud) - Biorę topór i obcinam mu rękę, a potem przypalam ranę pochodnią.
Jak powiedział, tak zrobił.
Od tamtej pory mieliśmy w drużynie jednorękiego, który się jąkał i notorycznie kłamał :)
Szaman [ Legend ]
Kane: Sam chcialbym wiedziec, gdzie sie podziewaja! :-/
Ale coz, interes musi sie krecic! :P
Szaman [ Legend ]
Deserqu: Jak dla mnie, to mozesz caly czas takimi kwiatkami sypac! ;)))))
A co do tego jednorekiego, to moze sie cieszyc, ze nie moczy sie w nocy z powodu przebytej traumy pourazowej! ;PPPP
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
Deser --> ta krata browara się przyda zwłaszcza że ma nikogo zabardzo coby ją miał pomóc wypić:))))
Szman --> nie podpijaj drinków za barem bo i tak wyjdzie na jaw że to robisz:)))
Deser [ neurodeser ]
Drużna walczyła w ogrodzie z bandytami i jakoś tak wyszło, że walka odbywała się na wąskich scieżkach. Hobbit niezbyt sobie radził więc w desperacji zadeklarował:
- To ja uciekam przez grządkę
Jeden z graczy (Myśliwy) uparcie na kazdym postoju ruszał do lasu na polowanie.
MG - Po lesie kica zajączek
Gracz - p........ zajączka
Druzna dociera do dużego miasta dyliżansem lini "Zlamana strzała".
Gracz - wysiadam w nieznanym mieście i czuję się zagubiony.
Wystarczy tego dobrego :))))
Posiedze jeszcze chwilkę i popiję ;))))
Szaman [ Legend ]
Kane: A ja chcialbym Ci przypomniec, ze za barem moge robic co tylko zechce... :PPP
Ba, ja w ogole moglbym robic co tylko chce, ale jak powszechnie wiadomo skromny i spokojny ze mnie licz! ;PPPP
Szaman [ Legend ]
Deserqu: Za te kwiatki masz ode mnie --->
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
nudno, uciekam.....
pa, pa, pa
Szaman [ Legend ]
Kane: Przed nami nikt nie ucieknie... ;))))
Deser [ neurodeser ]
Szamanq - dzięki :) Troszkę flory sobie jeszcze zostawiłem na później ;))) a jak znów pojawi się Kanon to może sobie coś przypomni bo przez te lata to sporo tego było :)))
Mam to szczęście, że dokumentacja, karty postaci i zapiski są u mnie, a chłopaki dopisywali różne komentarze gdzie mogli :))) Cały podręcznik jest upstrzony kwiatkami :)))
Kane - bywaj ! i... weź piwo na drogę
Ja też muszę lecieć na powietrze. Pewnie przed północa się pojawię.
Tymczasem.
Kane [ Beautiful St-Ranger ]
szaman --> uciekne, uciekne, nie bój ty się:))
deser --> już biorę :))
PS nie mogę podnieść do góry wątku z latami urodzin :((( (chyba przez to że wątek stary i dawno nie był używany)
teraz naprawde uciekam :))
Szaman [ Legend ]
Deserqu: A wiec niecierpliwie czekam na wiecej! :)
Do zobacznia! ;)))
Kane: Hie, hie... tak Ci sie tylko wydaje... ;PPPPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam
Melduję swoją obecność, lecz mogę znikać na dłużej (jak to zwykle bywa :-)))
Gambit, Deser -> No nie mogę :-))))))))))))))
Kwiatki są po prostu odjechane! :-)))))))
A jeżeli ktoś jeszcze nie czytał, to przypominam przytoczonego przeze mnie "kfiatka" z poprzedniej części - zasłyszane od koleżanki biorącej udział w tej sesji:
MG: (mniej więcej) Nieopodal muru jest dosć głęboka dziura prowadząca do lochu
Gracz1: Wyciągam linę i spuszczam się do dziury.
Gracz2: Ja też się spuszczam
Gracz3: Ja też...
...
:-))))))))))))))
Ale i tak nic nie przebije legendarnego już
"Całuję go w dupę"
:-)))))))))))
Szaman [ Legend ]
Admirale: Witaj! :)
No tak, klasyka klasykow, czyli "Mikser w akcji"! ;))))
Rany, jak ja zaluje, ze wtedy przespalem pol sesji... Ale bylem tak padniet, ze nie moglem ani grac, ani nawet sie przysluchiwac... :(
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Witaj również :-)
Tak, przekonałem się o tym na ostatnim zjeździe - nie dotrwałem z moim Erichem do końca sesji właśnie ze zmęczenia :-)
Miałem zdaje sie pomagać w opiece nad ranną Holgan, a perfidnie zasnąłem ;-ppp
Trudno, muszę na następnym zjeździe pamiętać o mniejszej aktywności przed sesją :-))) (jakiś trans Jedi sobie zafunduję, albo coś ;-p )
A, no i jeszcze Ty albo inny spec musiałby mi pomóc w stworzeniu postaci.
Szaman [ Legend ]
Admirale: No to wychodzi, ze mam jeszcze dwie postaci do stworzenie... Tobie i Holgi wlasnie... Aaaa... ja nie chce! ;PPPPP
A co do sesjowania - to posrednio zalezy od tego co sie robilo przed. Bardziej sie liczy, czy masz co robic (a takie czuwanie nad rana powoduje sennosc mimo wszystko... ;))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Cóż, cieżkie jest życie specjalisty od tworzenia postaci ;-ppp ;-)))
A co robić to podczas sesji miałem - jako pierwszy poszedłem na zwiad do tego rozgałęzionego korytarza i mogłem np. te wielkie drzwi od razu otworzyć - a tam o ile pamiętam "cos fajnego" było :-)))))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
A to może piosnka jakowaś, co by w Karczmie za cicho nie było :-)
Under a Violet Moon
Dancing to the feel of the drum
Leave this world behind
We'll have a drink and toast to ourselves
Under a Violet Moon
Tudor Rose with her hair in curls
Will make you turn and stare
Try to steal a kiss at the bridge
Under a Violet Moon
Raise your hats and your glasses too
We will dance the whole night through
We're going back to a time we knew
Under a Violet Moon
Cheers to the Knights and days of old
the beggars and the thieves
living in an enchanted wood
Under a Violet Moon
Fortuneteller what do you see
Future in a card
Share your secrets, tell them to me
Under a Violet Moon
Close your eyes and lose yourself
In a medieval mood
Taste the treasures and sing the tunes
Under a Violet Moon
Tis my delight on a shiny night
The seasons of a year
To keep the lanterns burning bright
Under a Violet Moon
Lechiander [ Wardancer ]
Szaman ---> Nic ciekawego w zasadzie nie było teraz. :-((
Dałem ciała jako zwiadowca. No i zarobiliśmy tyle kasy (w sumie), że coraz poważniej myślimy o zbudowaniu jakiegoś zameczku na pograniczu. :-))
Szaman [ Legend ]
Admirale: Ano ciezkie, tym bardziej ze w 3 edycji jest to duzo bardziej czasochlonne! ;)))
Za tymi drzwiami byli Skaveni, ale ciekawsza byla pulpakw sanych drzwiach - zycze milego otwierania! ;PPPPP
Szaman [ Legend ]
Lechu: No ale sesja byla? ;)))
A co do kasy - chcialbym miec takie problemy jak Wy (i to kazda z moich postaci! ;PPPPP)
Lechiander [ Wardancer ]
Szaman ---> No była. :-) I ostatnio, to faktycznie trzeba uznać za sukces. Niestety! :-(
AnankE [ PZ ]
Szamanq---> prace sprawdziłam. Nie było zmiłuj się. :-)
Ale sie nie wyspałam, bo łupałam wczoraj do 3.00 w TH. ; P
Lechu---> wkroczyłam w 3 epizod. Własnie walczyłam z zombi krowami! :**))))))))
Matko, czego to oni nie wymyślą?! :-)))
btw zaraz zabiaram sie za uzbrajanie torpedy. ; P
Holgi---> to dobrze, że krzywa nastrojowa pnie sie w górę!!! :-*
Szykuj sie bo juz niedługo Cie najedziem. ;-)
Kane---> witaj. Co tam Panie u... Kaszubów słychac?! ;-)))))))))))
A tak w ogóle to uwielbiam czytać te wszystkie sesjowe kwiatki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*****)))))))))))
Lechiander [ Wardancer ]
AnankE ---> Pędzisz, jakby Cię stado żywych trupów goniło!! ;-)) :-P
BTW masz dziwny talent do zacinania się w generalnie łatwych miejscach, a tam, gdzie trudno - łatwizna dla Ciebie jest niesamowita. :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ----> czaję się :D
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witaj Lechu :-)
Witaj AnankE :-)
Generale -> Skaveńców to chyba Ty, AnankE i Holgi rozłożyliście, podczas gdy Gambit, Kapuhy, Mar i ja (mam nadzieję że nikogo nie pominąłem :-)) siedzieliśmy jeszcze w pace :-)))
A te duże drzwi gdzie było coś "jeszcze przyjemniejszego" to troszke później były... :-)))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AnankE --> juz sie najazdu nie moge doczekac :-)
Szaman --> a sesyjka - miodzio :-) moja postac trochu narozrabiala, znajomi z zaprzyjaznionej fundacji zabili faceta ktory nas chcial zabic <chwala im za to :-))> no i torchu sobie powalczylismy. Mamy tez wlasnego kwaitka :-)
MG <Michał>: wbiegasz, do pomieszczenia i widzisz ze Taye <moja postac> atakuje jakis facet bez glowy. Co robisz?
Gracz: Rzucam sie na niego z mieczem i obcinam mu glowe!
:-))))))
aaaa.. bry wieczor wszystkim
Lechiander [ Wardancer ]
Admirale ---> Witaj! :-)
Piotrasq ---> Cały czas, bez przerwy??? ;-)) :-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A Admirał to czajników już nie zauważa ?
Szaman [ Legend ]
Lechu: Ja tez tak moge powiedziec... ;(
Ananke: <atak serca mode on> Ty chcesz mnie drugi raz do groby wpedzic? Kobieto, Ty masz sie wysypiac!!!! ; EEEEE
Zadnego TH, zdnego HL!!!!
Masz szlaban moja panno! A teraz marsz do pokoju!!!! ;PPPPPP
Admirale: Skavenow rozwalilem ja sam (dzielni hobbici sie do scian poprzyklejali... odwazniaki... ;PPP), ale dzieki mojej kuli ognia powstal tez taki fajny stworek... Co to ma gabaryty 2mx2mx2m... ;(
Holgi: Witaj! :)
No ladnie... skracasz o glowe tych, ktorzy jej nie maja... bede musial to zapamietac! ;PPPP
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ------> od wczoraj :D
Lechiander [ Wardancer ]
Szaman ---> To chyba oznaka wieku ... graczy! :-((
;-) :-P
Piotrasq ---> Skąd Ty masz zdrowie? :-P Przecież ostatnio jakieś katary, zatoki itp. masz. ;-) :-P
pasterka [ Paranoid Android ]
czy jest jakies wytlumaczenie na to, ze jakas banda siedzi na chacie w pokoju karczma i wszystkich wywala?? pewnie to te wszystkie mordki co sie tu ukrywaja:))
witam ponownie:))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Piotrasq -> No widzisz jak się przyczaiłeś? ;-)))
Nie zauważyłem Cie, gdyż wysłałeś swoją wiadomość, podczas gdy pisałem moją :-)
Generale -> Czyli ten "gabaryciarz" to było to, co Was tak pomasakrowało, jak ja już samcznie spałem? :-)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
PELL -------> dwa zdania przez 37 minut ? Daj spokój... :))
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
Wrócilem po spacerku. We wrocku nieco wieje (zwłaszcza między blokami) i ogólnie czuć wiosnę :))))
Gracz (myśliwy) ten sam co zawsze :) Przysypia przy ognisku. Reszta siedzi i prowadzi inteligentną dysputę.
G1 - co on robil w tym lesie ?
G2 - pewnie zastawiał sidla.
G1 - na co ? na wiewiorki ?
mysliwy (przewracając się na drugi bok) - p....... wiewiórki.
Gracze przybyli do karczmy, w której gościl akurat szlachcic.
Spogladaja po sobie, bo wyglada na to, że nie są najwieksza atrakcją wieczoru. W koncu jeden mówi
- wiecie, to taki znany szlachcic zaściankowy.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Piotrasq -> To się nazywa w moim wydaniu "Syndrom gry komputerowej" - gram w coś (a ostatnio nieźle pocnam w Betrayal at Krondor), mam otwartą stronę Karczmy, robię ALT+Tab żeby do niej zajrzeć, odświerzam, oczywiście odświerza się wieki, więc wracam do gry zapomianjąc o tym że się odświerza, a wiadomość piszę jak znów zajrzę za pól godziny, już nie odświerzając :-)))))
Serio ;-)
Deser [ neurodeser ]
Ide spać, co by do pracy rano wstać ;))))
Dobranoc i trole na noc ;)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
PELL ------> niech Ci będzie...
Szaman [ Legend ]
Lechu: Jak dla mne to oznaka posuchy sesyjnej... :(
Pasterka: Moze jacys Squaciarze sie tam zabunkrowali? ;PPP
Admirale: To jest ten wlasnie! :)
Ale nie mielismy okazji z nim walczyc - z tego co pamietam rozne frakcje naszej druzyny zaczely sie rzezac miedzy soba... i co najgorsze moze nie bedzie innego wyjscia, jak stawic temu czemus czolo... ;(
Deser: :***)))))
I milej nocy! :)
AnankE [ PZ ]
Lechu---> bo punkt widzenia zalezy od... skomplikowanego splotu okolicznośc, bo dla mnie te właśnie miejsca są trudne. ; PPP
Jedno Ci przyznam. Dodatek jest BOMBOWY! Efekty dźwiękowe, czy oryginalność fauny (mało co nie spadłam z krzesła, kiedy na farmie rzucił się na mnie zombi-kurczak!), no i ta, tak bardzo uwielbiana przeze mnie różnorodność miejsc!!! Miooodzioooo. :-)))))
Aha... koniec końców nie zebrałam sie do teg torpedy. Pewnie się cieszysz. ; D
Pell---> echhh... sesja. Tylko jestem Ciekawa JAK sie teraz z tej awantury wykrecimy w jednym kawałku?! ;-)
Szamanq---> ależ oczywiście, już zmykam do pokoju... kompa odpalić! ; PPPPPPPPPPPP
Ależ się ładnie złościsz! ;-))))))
Holgi---> i ja, i ja! Szykuj sie na Poznań. To juz pewne jak w banku! :-)))))
nic, zmykam jeszcze przez godzinke połupać i do wyrka. Dobranoc.
Szaman [ Legend ]
Ananke: Mam nadzieje, ze zaraz po graniu bedzie spanie? <grozne spojrzenie ojcowskie mode on> Mam racje, moja panno?! ;PPPPPPPPPPP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
SZAMANIASTY --- WYTRZYJ SOBIE OKULARKI CIO???? nie ja obcinalam lepetyne ghulowi bez glowy tylko inny gracz ! mnie ta postac atakowala :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Szaman [ Legend ]
Holgi, a czy to na jedno nie wychodzi? ;PPPPPP
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ananke, Lechu -----> o czym Wy rozmawiacie ?
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szamanisaty ---> oczywiscie ze to nie to samo bo ja mam zwyczaj zauwazania czy ktos MA czy NIE MA glowy !!!!! :-p
Szaman [ Legend ]
Holgi: Oj... wiesz... to sa szczegoly! ;PPPPPPPP
Piotrasqu: O modzie do Half-Life... zwie sie on bodajrze "They Hunger".
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szaman -- poczekaj poczekaj juz ja Ci kiedys udowodnie wage szczegolow... :-pp :-)
Dobranoc panstwu :-)
Szaman [ Legend ]
Holgi: :))))
Dobranoc! :)
A tak btw., to widzieliscie ta nowa kategrie watkow???????
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Właśnie zauważyłem :)
Czy mnie się wydaje, czy zmienili przy okazji wygląd pierwszej strony ? Jakoś mniej wyraźnie widzę linie oddzielające wątki...
Szaman [ Legend ]
Piotrasqu: No widzisz... a tego nie zauwazylem... musze looknac blizej...
Szaman [ Legend ]
Nic, czas do wyra... ;)))
Dobranoc i do jutra! :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : )))
I co tak od rana się czaicie ?? : PP
Ingham [ Konsul ]
Witam Wszystkich!
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Dzien Dobry :-)
Ale sie wyspalem :-) , dawno nie poszedlem spac o 1.00 i wstalem o 9.30 :-))) ale po takim weekendzie nalezalo mi sie :-)
mikserq--> kto sie czai :-) jest juz kandydat na zakladanie??? jesli nie to juz jest :-)
Ingham--> witaj :-)
tygrysek [ behemot ]
TADAM !!
zakładam :)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
tygrysek --> za pozno - spojrz wyzej :-PPP
tygrysek [ behemot ]
Kapuh --> nie zauważyłem i założyłem :)
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)
Ja tylko tak na chwilke zerknac co sie ciekawego dzieje :))))))))
Mixser-- witam :)))))))
Ingham--wszyscy cie witaja ;)))))))))))))))
KaPuhY -- słonko ciesze sie ae chociasz ty sie dobrze czujeesz i sie wyspałes bo ja to dzisaj czuje sie do d.... no wiec wiesz juz jak :)))))))
Gambit--kochanie*) zadzwon do domku jak znajdziesz chwilke :)))))))))))))
Holgan -- prosze abys mi wyjasniła przed przyjazdem dlaczego nie chcesz zebym grała na sesij w Gdansku ?????????????