Ziomczyk [ Konsul ]
Konkurs: Co powiedzial Fabregas Sobiechowi?
Sobiech - "koszulka?"
Fabregas - "Yyy, ja ten, nooo..." i poszedł
Jakie są Wasze propozycje?
kubomił [ Legend ]
Biedny młodzieniec...
s1ntex [ Senator ]
S: Koszulka?
F: Ee, patrz, tam i tam są borsuki!
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Niezaleznie od stylu, po takim wyniku przyzwoitość nakazałaby opuszczenie głowy i udanie isę do szatni, a nie czyhanie na koszulki.
Scena przykra.
twostupiddogs [ Senator ]
Spieprzaj dziadu?
Darth Father [ Chicago Blackhawks ]
Stercum [ Pretorianin ]
Sobiech: Ty Cesc! Dawaj koszulkę!
Fabregas: WTF?!
mefsybil [ Legend ]
Sobiech: Hej, Cesc. Zamienimy się koszulkami?
Fabregas: I don't speak russian.
PitbullHans [ Legend ]
S: Ej, gdzie jest toaleta?
F: Prosto i na lewo.
Vangray [ Hodor? Hodor! ]
S: Yyyyyyyyyy...
F: Espana cierra su preparación para el Mundial con una estrepitosa goleada ante una débil Polonia por 6-0 [...]
kudlacevic [ Generaďż˝ ]
S: Cesc wymienimy się?
F: Spjepsaj dzijadu!
aterazione [ Senator ]
Sobiech: Considere las camisetas
Fabregas: Przepraszam Sobiech, ale nie mówię po Hiszpańsku.
DeVitoo [ AWF Poznań ]
same kwasy :)
Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]
S: Co pokazałeś! Co pokazałeś!
F: Że będzie tak.
TrueGevo [ Centurion ]
S: Wymienisz sie koszulka?
F: YYY, zaraz, tam ide
mackof [ Prypiat ]
S: Cześć.
F: No, cześć.
Azerko [ Alone in the wild ]
S: koszulka?
F: chyba Cie poje*alo!
S: :(
Trael [ Mr. Overkill ]
S: Change?
F: Sorry nie mam drobnych.
Shaybecki [ Shaybeck ]
S: Zaplamiłem koszulkę, gdzie jest pralnia ?
F: Prosto i na lewo.
lub
S: Ale się spociłem!
F: To idź tam się umyj.
jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]
S: Aleś urwał!
F: Z czym ryj?
kubinho12 [ Gooner ]
S: Topse topse?
F: Tengo que matar !
Co wygrałem?
mefsybil [ Legend ]
<----- [21]!!!
Urwa, prawie się z krzesła zj**ałem.
Przemo_888 [ Legend ]
S: Zawsze chciałem mieć koszulkę z Twoim nazwiskiem, wymienimy się?
F: Jak chcesz, to tam masz sklepik, ja Ci swojej nie oddam. <fuck yea>
mefsybil [ Legend ]
Sobiech: No cześć, Cesc, spóźniłeś się 15 minut.
Fabregas: To tafaj mie to ssłoto, Sobiech, bo tam w banku syscy cekają. No i to wsystko i do gabloty powtus.
ew.
Sobiech: Trzeba coś wymyślić, bo to nie przejdzie.
Fabregas: Ja jestem piłkarzem, a nie pierdolonym komediantem.
toaster [ MrBook? ]
[21]
-No jak musie to musie.
HR@BIA [ czynmy dobro ]
-Na ilu sie skończylo?
-Straciłem rachubę...
codeine [ Konsul ]
A: daj koszulke
B: ???
A: a jak znajde?
danco2000 [ Generaďż˝ ]
S: Wymiana koszulkami ?
F: Tam na lewo masz sklep i se kupisz podobna.
AcMilan1899 [ Rossoneri ]
Kurde ciekawy jestem co tam naprawdę Ci panowie sobie powiedzieli....ale szkoda mi chłopaka.
matirixos [ BLAUGRANA ]
Szkoda mi Polaków. Wszedł Sobiech pod koniec chciał się po prostu wymienić koszulką i tyle.
A tu takie śmiechy hihy.
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Pierwsze, co mi przyszło do głowy
S: Wymienimy się koszulkami?
F: Ch*** ci w cyce...