GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

KANARY w autobusie

09.06.2010
10:30
[1]

Marcinwin [ Konsul ]

KANARY w autobusie

Tak się ostatnio zastanawiałem - jeśli kogoś złapią kanary bez biletu, a ma np. karte w domu, to po okazaniu karty w ich biurze kara jest anulowana (znacznie zredukowana). Jaka jest więc przeszkodza, żeby po kontroli nie kupić karty i nie pokazać u nich ? Jak to działa ?

09.06.2010
10:33
[2]

xanat0s [ Wind of Change ]

Skoro mówisz o karcie, to stawiam, że mówisz o sytuacji z Warszawską Kartą Miejską - przeszkoda jest prosta - w systemie widać, kiedy bilet został zakupiony. Więc jeśli wpadłeś 6 czerwca o 8:00, poszedłeś nabić bilet o 8:15 to od razu widać, że wcześniej go nie miałeś.

09.06.2010
10:33
smile
[3]

wysiak [ Legend ]

Co za szczwana intryga, godna wrecz Pinkiego i Braina. A pomyslales, ze na karcie/bilecie moze byc na przyklad data zakupu?

09.06.2010
10:37
[4]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Poza tym jeśli rzeczywiście masz kartę/prawo do zniżki, a nie miałeś jak tego udowodnić w czasie kontroli to w Wawie pobierana jest opłata manipulacyjna. Wynosi ona chyba 8 zł.

09.06.2010
10:39
[5]

|kszaq| [ Legend ]

to po okazaniu karty w ich biurze kara jest anulowana (znacznie zredukowana)

W Gdańsku jest opłata manipulacyjna wynosząca 15zł.

09.06.2010
10:49
[6]

Marcinwin [ Konsul ]

Tak, jest data zakupu, ale nie do godziny, także jeśli się sprawe załatwi tego samego dnia np. we Wrocku (gdzie oprócz elektronicznych są karty zwykłe) to co w tedy ? Gdzie jest haczyk, bo wydaje mi się że być musi.

09.06.2010
10:59
[7]

Inquisitio [ Pull the trigger ]

Marcinwin ---> Owszem jest , ale nie napisana/nadrukowana tylko zapisana w karcie elektronicznie.

Pozdrawiam ,

Inquisitio

09.06.2010
11:18
smile
[8]

Dark Templar [ Konsul ]

A ja głupi cały życie kupowałem bilety...

09.06.2010
11:19
[9]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Ale chłopak ma rację przecież - i nie mówi on o karcie elektronicznej, ale zwykłym tekturowym papierku z nabitym dniem zakupu i dniem zakończenia "działania".

Więc jeśli człowiek "wpadnie" 6 czerwca i 6 czerwca zakupi bilet, to będzie mógł go teoretycznie okazać jako ważny CAŁY DZIEŃ 6 czerwca.

09.06.2010
11:33
[10]

wysiak [ Legend ]

Nie wiem jak wygladaja bilety akurat we Wroclawiu, ale nie widze powodu dla ktorego nie mialyby miec nadrukowanej dokladnej daty I GODZINY zakupu (rowniez bilety calodniowe) - wiekszosc mi znanych ma. Jak we Wroclawiu akurat nie maja, to mozna isc i sie klocic. O ile oczywiscie jest sie oszustem.

09.06.2010
11:36
smile
[11]

Łyczek [ Legend ]

O ile oczywiscie jest sie oszustem.

Ale podkreśliłeś to w swojej wypowiedzi wysiu :)

W Warszawie gdy nie było jeszcze kart elektronicznych również data nadrukowana na bilecie była końcem dnia skasowania (23:59).

09.06.2010
11:38
[12]

zarith [ ]

kiedys było tak, że akceptowali tylko bilety imienne... co było o wiele rozsądniejszym rozwiązaniem.

09.06.2010
11:39
smile
[13]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

wysiak - Ja mówię o miesięcznym. We Wrocławiu miesięczny to taki kartonik w którym pani wybija dziurki w miejscu gdzie jest dzień i miesiąc rozpoczęcia i zakończenia.


I to sysko : )

09.06.2010
12:11
[14]

Macco™ [ Child Of The Damned ]

We Wrocławiu miesięczny to taki kartonik w którym pani wybija dziurki w miejscu gdzie jest dzień i miesiąc rozpoczęcia i zakończenia.

Ale już zaczynają to zmieniać na karty. Nie wiem czy wejdzie obowiązek posiadania takich elektronicznych i czy w ogóle wejdzie ale jak ktoś już taką ma to od kary się raczej nie wymiga.

09.06.2010
12:16
[15]

Loczek [ El Loco Boracho ]

"Ja mówię o miesięcznym. We Wrocławiu miesięczny to taki kartonik w którym pani wybija dziurki w miejscu gdzie jest dzień i miesiąc rozpoczęcia i zakończenia. "

Nie zdziwiłbym się, gdyby jednak ten miesięczny bilet miał swój unikalny numer, który w momencie sprzedaży jest odnotowywany w systemie i mimo, że nie ma godziny na bilecie, oni wiedzą od kiedy jest ważny... Ale to tylko teza :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.