Dessloch [ Legend ]
niezniczalne sluchawki douszne
poszukuje dousznych (bo jedyne skuteczne w glosnym otoczeniu) sluchawek, ktore nie psuja sie po 2 miesiacach.
solidne.
ostatnio kupilem za 150zl sennheisery, douszne, super graly.
dzisiaj jedno ucho padlo i dziala tylko jak sie pomajta kablem.
naprwde mam dosc przewodowych sluchawek, myslalem, ze jak drozsze kupie to bede mial spokoj.... a tu lipa.
2 miesiace, ucho padlo.
nie to ze je psuje, po prostu sa niewytrzymale.
duzo tez nie uzywam, bo pol godziny- godzine dziennie.
max.
jak ide do pracy, wiec caly czas sie ruszaja plus zwijam je na koiec.
macie jakis pomysl?
sluchawki ktore maja porzadne kable ktore nie beda sie rozwalaly od razu, bo za duzo sie rusza (chodzi)?
bo jedyne skuteczne z ciut slabsza jakoscia dzwieku sa moje bezprzedwodowe motorolla s9... ale tu ma dodatkowy klopot ladowania
kubinho12 [ Gooner ]
Przecież masz gwarancję, to w czym problem?
Wybacz, że nie pomogę, ale ja też nie spotkałem słuchawek, których nie rozwaliłem po 2-3 miesiącach użytkowania ;D Ciągle wymieniać i wymieniać...
No Sennheisery HD202 niby mi wytrzymały już bardzo długo jak na moje standardy (prawie rok będzie), używam ich tylko w domu. Jednak i te domowe zawsze niszczyłem.
Teraz douszne mam Soundmagic i już raz zdążyły paść niestety - odesłałem na gwarancji i całkiem sprawnie wszystko poszło.
wysiak [ Legend ]
Dess --> Popros pasterke zeby ci dala posluchac Shure E2C, to sa sluchawki studyjne, kabel maja gruby, ale wytrzymaly.
Dessloch [ Legend ]
wys--> ok, ale sa wytrzymale? bo mam dosc kupowania sluchawek co 2 miesiace.
hmmm.... gwarancja.
pewnie sie traci po wyrzuceniu wszystkiego poza sluchawka?:)
mos_def [ Senator ]
Sa super wytrzymałe, conajmniej dwukrotnie bardziej, tak wiec powinny ci wytrzymac 4miesiace, hehe!
Musiales kupic jakies wybrakowane, bo od samego ruszania sie (lol) podczas pol godzinnego spaceru albo zwiniecia/rozwiniecia ich dwa razy dziennie, to na pewno ci sie tak szybko nie zepsuja...
No chyba ze masz taka nadludzka zdolnosc do psucia, ale wtedy zadne douszne ktore z zasady sa delikatne, długo nie wytrzymaja...
LooZ^ [ intermarum ]
mos_def: Ja tez nic nie robie ze sluchawkami, a zepsulem juz 3 razy Creativy iPhonowe, teraz mam dwie pary :D i wlasnie mi jedna poszla ;)
mos_def [ Senator ]
tez po 2 miesiacach?
jeszcze kilku takich jak wy i fabryki nie nadaza z produkcja :)
Madril [ I Want To Believe ]
Uszkodzony kabelek raczej gwarancji i tak nie podlega.
Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]
Ja raz testowałem jakieś Shure - tylko one kosztowały koło 1k.
Jeśli jednak te tańsze zrobione są tak pancernie, jak tamte, to brałbym bez mrugnięcia okiem.
Mówiąc o pancerności, miałem głównie na myśli grubość kabla i jego usztywnienie w miejscach, w których inne najłatwiej się wyginają.
Ale jak już powiedział wysiak, sprawdź najlepiej sam.
LooZ^ [ intermarum ]
Madril: Zawsze mi wymieniali bez zajakniecia, a jak jeszcze pracowalem w komputerowym to klientom tez wymieniali.
mos_def: roznie, rekord to miesiac, ale to oryginalne iPhonowe.
ps. swoja droga, niezle forumowe staruchy sie tu zebraly ;)
Dessloch [ Legend ]
wybacz, ale jesli kupuje cos za wieksze pieniadze, czyl cokolwiek powyzej 100zl, do zwyklego glupiego radia to oczekuje, ze przetrzyma jakis czas.
niezaleznie czy kupie za 20zl douszne czy za 150.... zawsze max 2 miesiace wytrzymuja.
jedyne, ktore dzialaja to bezprzewodowe s9, do ktorych jesli chce radia sluchac potrebuje kabla, wtedy uzywam sennheiserow i innych za 150zl jako ANTENE.
ale sorry co 2 miesiace wydawac kase na antene jakos mi sie nie widzi.
antena jest wieczna, nigdy mi sie nie psuje. Wystarczy ze wtyczk wejdzie i pozniej spokoj.
pomysly! przeciez sa laptopy pancerne, ktorymi mozna rzucac, plywac itd... czemu sluchawki na kablu sie caly cza rozwalaja
Chupacabra [ Senator ]
ja wlasnie skuszony dobrymi recenzjami zamowilem sobie douszne seinhaissery MX 300. Ale czekam na paczke, nigdy nie mialem dousznych, wiec zobacze, jak to bedzie
Madril [ I Want To Believe ]
LooZ^ --> W każdym razie w warunkach gwarancji AKG taki zapis istnieje. :P Przeczytałem dokładnie, bo mi jedna słuchawka od nowości nie grała. :P
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
No ale Dess, ile Ty masz lat, że nie pamiętasz o czymś takim jak gwarancja?
Ja mam Kossa i wszystko normalnie działa po prawie roku użytkowania, a przecież nie noszę tdgo w satynowym woreczku.
Chupa - mx 300 nie można nazwać stricte dousznymi, są to zwykłe słuchawki
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
Dessloch ---> O takie słuchawki trzeba przede wszystkim dbać, bo żadne nie mają kabli o wytrzymałości liny. Owijanie ich wokół odtwarzacza czy wrzucanie do plecaka generalnie szkodzi. U mnie słuchawki (też Sennheisery) wytrzymują co najmniej rok, a najczęstsza usterka to awaria kabla przy wtyczce, bo głównie noszę odtwarzacz w kieszeni spodni. Używam ich przez cztery godziny dziennie, pięć razy w tygodniu i nie narzekam, bez względu na to czy jest to model za 60 złotych czy za 150.
kubinho12 [ Gooner ]
Uszkodzony kabelek raczej gwarancji i tak nie podlega.
Nigdy mi nie robili problemu z wymianą.
Valem [ Makaron Shakaron ]
Ja mam sennheisery mx 160 za 30zl i juz 2 miesiace nic sie nie dzieje, a jakosc dzwieku b. dobra
kubomił [ Legend ]
Co prawda nie douszne (Creative HQ-1900) ale jakieś kilka dni temu padła mi prawa słuchawka. Za 5 zł wymienili mi kabelek. Dobrze że są ludzie co potrafią to zrobić :P
Łysy Samson [ Bass operator ]
kubomił - gdzie Ci go wymienili? Bo też mam te słuchawki i też jakiś rok temu padła słuchawka, a jako że gwarancja się skończyła, leżą na półce.
kubomił [ Legend ]
Łysy Samson - w komisie :) Sam próbowałem po majstrować przy tym, ale wiadomo jak to się kończy.
W dodatku mój znajomy więc nie było problemu, a już nie bd żałował dla kolegi 5 zł na piwo :P
Dessloch [ Legend ]
impaler--> dbac niedbac, nie powinny sie rozwalic ot tak sobie.
co do gwarancji to pudelko dawno wywalone, wiec po ptokach i tak.
jedynie co pytam to jakie sluchawki byscie polecili, ktore sa wytrzymalsze... tak jak laptopy moga byc niezniszczalne z metalu, ze wszystko z nimi mozna zrobic to chyba i sluchawki powinny byc takie?
LooZ^ [ intermarum ]
Dessloch: A pudelko ci po... ? ;) Jak masz paragon i sluchawki to raczej wystarczy ;)
Dessloch [ Legend ]
wyrzucone spalone.paragon tez
jesli cos trzeba na gwarancji oddac po prostu wiecej nie kupuje.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Pudełko nie jest Ci do nieczego potrzebne, każdego kto próbuje Ci to wmawiać strasz uokikiem.
Skoro słuchawki padają Ci co 3 miechy, zrób taki patent, że kupujesz dwie pary za 100 zł. Gdy jedne padną, oddajesz na gwarancję i chodzisz z drugimi.
btw kto pali paragony od elektroniki? Za nowego kompa też od razu wyrzucasz dowód zakupu?
Dessloch [ Legend ]
jak jest warte mniej niz 300zl. tak.
jakos specjalnie nie psuje mi sie nic, wiec jakos nei trace.
wiecej zachodu pojsc i walczyc ze sklepem/firma niz kupic nowe.
dlatego pytam o sluchawki ktore byscie polecili.
Tomcio_666 [ Knight of Cydonia ]
EP-630. Mam teraz drugą parę. Pierwsza wytrzymała ze mną równo rok, kable jest giętki, nie plączą się tak jak słuchawki ze sztywnym kablem, poza tym łatwiej je rozplątać, gdy już się zaplączą. Co do wytrzymałości... biegałem w nich, spałem, nosiłem w kieszeni z różnymi innymi rzeczami i wytrzymały. Do trwałego kalectwa doprowadził je upadek z czwartego piętra - wychodząc do szkoły zapomniałem zabrać je ze sobą, a że nie miałem czasu żeby wejść spowrotem na górę, zadzwoniłem do matki, aby mi je rzuciła. Oczywiście nie złapałem :D po wylądowaniu na chodnik słuchawki działały jak wcześniej, dopiero po dwóch czy trzech tygodniach zaczęły szwankować przetworniki, pasmo przenoszenia 'zmizernialo', bas się pogłębił, słuchawki zaczęły grać ciszej, więc o słuchaniu rocka/metalu mogłem zapomnieć (dźwięk gitary = szum).
Słuchawki dalej są na chodzie, siostra kumpla słucha na nich Lady Gagi i tym podobnych :) Przewód nie uległ uszkodzeniu.
Samych słuchawek używałem co dzień, po 2h, 1h w autobusie - dojazd do szkoły, a potem w domu :) Dbam o sprzęt elektroniczny i różne akcesoria typu słuchawki, ale na te Creative'y nigdy specjalnie nie chuchałem ani nie dmuchałem, myślę, że gdyby nie ten felerny upadek, wytrzymałyby jeszcze długo. Do słuchawek dostajesz 3 zestawy gumek, największych używałem podczas biegania, wtedy nie wypadają z uszu, co szczególnie wkurza kiedy wieje silny wiatr. Jeśli chciałbyś je kupić, to polecam rozglądać się za nimi w Empiku, sklepach typu MediaExpert/Markt, bądź zamówić w sklepie internetowym, broń Boże na Allegro!, łatwo można się nadziać na podróby. Niskie ceny kuszą, za około 40zł dostaniesz "oryginalne" EP-630. Pare której teraz używam kupowałem w Empiku za 80zł, widzialem wczoraj EPki w MediaExpert, 70zł, a pierwszą parę kupiłem właśnie w sklepie typowo komputerowym, 55zł.
LooZ^ [ intermarum ]
K* M*!
To wszystko twoja wina D.! :/
Mialem dwie pary sluchawek (Griffinow, a nie jak blednie pisalem Creativow) i pierwsza para (lewa sluchawka) padla mi 4 dni temu, a druga para dzisiaj (lewa sluchawka). Paragonow oczywiscie niet :/
mos_def [ Senator ]
Chyba zorganizuje jakies kursy na temat "Prawidłowego Uzytkowania Słuchawek"
Widze ze zrobia furore :D
Kursik powiedzmy 200zeta. Duzo? pomyslcie ile zaoszczedzicie na słuchawkach!
Weakando [ Legend ]
Mam Shure'y SE110, czyli chyba najtańsze Shure'y jakie są. Kabel przy wtyku jest nie do zniszczenia raczej, ale już przy słuchawkach raczej da się go po jakimś czasie przetrzeć.
SE110 mam około roku i narazię nic kompletnie się z nimi nie dzieję, ale nie używam ich intensywnie, raczej około 2-3 dni w tygodniu po 30 minut, a czasami poleżą i miesiąc na półce.
wysiak [ Legend ]
Waekando --> Shure SCL (nowa nazwa, najnizszy model czyli dawne E2C teraz nazywaja sie SCL2, E4C = SCL4, itd) to seria 'profesjonalna' (dla muzykow itp), z zalozenia bardziej odporna, niz 'amatorska' SE. Czeste przykladowo sa narzekania na pekajace kable w SE530, choc z moimi - uzywanymi bardzo intensywnie (praktycznie codziennie, czesto po ladnych kilka godzin) absolutnie nic sie nie dzieje, sa jak nowe.
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
A myślałem że tylko na mnie ciąży "klątwa elektroniczna";-).
Akurat tego problemu w ogóle nie mam. Używam do swojego W595 tanich jak barszcz (16 PLN) słuchawek dousznych tej samej (pewnie tylko za nazwy) firmy. Zero problemów. Wychodzę z założenia że przy moim stylu użytkowania (chociaż o sprzęt dbam) za długo one nie wytrzymają. Poza tym softowa akustyka w tej komórce jest do dupy. Nie ma co inwestować grubszych pieniędzy. Te słuchawki są codziennie użytkowane ok. 2h. Zdarza im się upaść, bywają też ciągnięte po ziemi. Generalnie co jakiś czas przechodzą konkretne crash-testy i...nic. Bywa że samoczynnie się wypinają, wtedy odginam plastikowe złączki by tworzyły opór w gnieździe telefonu i wszystko ok. Nie wiem, ale być może istnieją przejściówki z portu SE na mini-jack;-).
Imak [ Generaďż˝ ]
Ja mam słuchawki co najmniej rok, przy czym też mi się psują co dwa miesiące, ale je naprawiam, opis naprawy zamieściłem w tym wątku: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10350174&N=1 mam nadzieję, że komuś się przyda i autor tamtego wątku będzie miał więcej zainteresowanych.
Jeszcze mała rzecz, nie słucha się w takich słuchawkach w głośnym otoczeniu, nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie to zabójstwo dla uszu, bo i tak będziesz miał ustawione głośno.
wysiak [ Legend ]
Imak --> Ty chyba nie bardzo sie orientujesz jak w ogole wygladaja sluchawki dokanalowe, chcialbym zobaczyc jak lutujesz reczna lutownica driver w EP-630.. Albo jak w ogole rozbierasz taka sluchawke, by dostac sie do drivera. Ciekawe, czy w ogole bys poznal, ze to na
O tym sluchaniu w glosnym otoczeniu tez ciezko bajdurzysz - nie ma lepszych sluchawek wlasnie do glosnego otoczenia, niz dokanalowki, porzadne izoluja nawet lepiej, niz nauszne zamkniete (nawet 'aktywne' wygluszajace), dzieki czemu wlasnie chroni sie sluch - bo mozna muzyke ciszej sluchac.
Dessloch [ Legend ]
probowalem swoje naprawic, obcialem pol kabla do jednej sluchawki i laczenie "kabelkow" nic nie dalo.
kupilem nowe. Innej firmy. Nic mi niezniszcalnego nie poleciliscie to kupilem pierwsze lepsze, tym razem za 90zl.
zobaczymy ile te wytrzymaja.
bo te ep raczej polecasz wysiu dla lepszej jakosci muzy.. a ja i tak polgluchy
yasiu [ Legend ]
mam teraz chyba trzeci raz ep630 - zwijane, wrzucane do plecaka, kieszeni, siadalem na nich, generalnie dbalem o nie jak o uprawy marchwi w burkina faso. zadne mi sie nie popsuly - posialem kazda pare jaka do tej pory mialem.
wysiak [ Legend ]
Dessloch --> Akurat EP630 to dla jakosci muzy bym nie polecal, bo graja tak sobie:) Wspomnialem o nich, bo w tym drugim watku Imak uczy jak je lutowac - chcialbym zobaczyc jak sie do tego zabiera, jak tam druciki sa mierzone w ulamkach milimetra:)
Co kupiles? Trzeba bylo przypomniec, to bym cos ci przyniosl - mam lezacych odlogiem chyba kilkanascie roznych par pchelek i dokanalowek, w tym m.in. nowki EP-630 (dostalem w komplecie z laptopem od Della).
Mr. Orange [ Konsul ]
Niezniszczalne słuchawki douszne? Niedawno padło mi właśnie jedno ucho, nad czym ubolewałem bardzo, ale ogólnie moje nie przesadzając trzymały przynajmniej dwa lata, o ile nie trzy. Trudno uwierzyć po tym jak się czyta resztę postów, jak to niektórym psują się słuchawki po kilku miesiącach, jednak to prawda. Nie wiem dlaczego tyle wytrzymały, bo też nie zawsze o nie dbałem, nieraz mi spadły, zawijane i przenoszone na szybkiego były, czasem też rzucone, a mimo to ciągle bez żadnych problemów działały. Na allegro są one, nie jestem pewien, czy to te, ale innych nie widzę, drogie nie są, więc myślę, że warto spróbować. Ja swego czasu zapłaciłem za nie około 40 zł, teraz są znacznie tańsze. Mowa o tym:
Dessloch [ Legend ]
wysiak--> jakies jvc kupilem, jakie? nie wiem. Pudelko wyrzucilem :)
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Niezniszczalne to jest co najwyżej Słowo Boże. Nie inwestuj dużej kasy w słuchawki douszne, bo prędzej czy później i tak się rozwalą. Chyba, że ja do tej pory kupowałem same badziewiaki, a trochę już sztuk miałem... najlepiej pójść w ilość, a nie w jakość :P.
wysiak [ Legend ]
Behemoth --> Jak to sie mowi - jak dbasz, tak masz. Mi sie jakos nie rozwalaja, jeszcze nigdy zadne mi sie nie zepsuly, a uzywam praktycznie codziennie od wieeelu lat.
Dessloch --> Przyniose ci kilka roznych par nastepnym razem - moze cos ci przypasuje bardziej od tych JVC - tylko przypomnij w miare mozliwosci, bo znowu mi z glowy wyleci:)
Dessloch [ Legend ]
wole jaosc niz ilosc.jakos zawsze taniej wychodzi
Dessloch [ Legend ]
wysiak--> spoko, tylko ty wyjezdzasz jakos niedlugo?
przywiez kadzidelka jakies :)
wysiak [ Legend ]
Jeszcze trzy weekendy tu bede, powinno dac rade:)
vlodek2532 [ Senator ]
Ja mam EP-630 od 3 lat i nie zepsuły się jakoś a korzystam 2-3 godzinny dziennie i jakoś się nie psują. Słucham (odtwarzacz trzymam w kieszeni bluzy lub jak jestem w autobusie to w ręku) potem zwijam na moim Creative Zen Stone Plus i wrzucam do plecaka do oddzielnej małej przegródki
Slow Motion [ Generaďż˝ ]
wysiak - Słuchasz pare godzin dziennie słuchawek dousznych? Nie boisz się że słuch Ci w końcu padnie? Poważne pytanie.
wysiak [ Legend ]
Nie. I z dokanalowkami jest akurat najmniej strachu, bo najlatwiej jest nie przeginac z glosnoscia, nie trzeba zagluszac otoczenia.
Dessloch [ Legend ]
slowmotion--> wlasnie jest na odwrot. mozesz ciszej sluchac, bo nie musisz zagluszac otoczenia. dzieki temu ciszej sluchac mozesz w spokoju.