GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zakochanie, czy zauroczenie?

29.05.2010
21:16
[1]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

Zakochanie, czy zauroczenie?

Znam jedną dziewczynę już ok. 2 lata. Znam ją z osiedla. Na początku poznaliśmy się, fajnie się gadało, było to normalne koleżeństwo. Jednak coś się zmieniło. Cały czas o niej myślę, nie mogę się skoncentrować, jestem jakiś inny. Cały czas chciałbym z nią przebywać, rozmawiać... Ona raczej tego nie odwzajemnia. Chciałbym, aby to było zauroczenie. Bo to przejdzie, nie chce miłości bez odwzajemnienia. Zaczynam się jednak obawiać, bo te objawy nasilają się z każdą godziną. Co o tym sądzicie?

29.05.2010
21:19
[2]

Stalker1 [ wkurzający typ ]

Trochę pogmatwana sytuacja

29.05.2010
21:20
smile
[3]

jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]

Może po prostu pierwszy dłuższy kontakt z płcią przeciwną? :)

29.05.2010
21:21
smile
[4]

TiGeReK [ OniichaN ]

Myślę, że musi Ci się strasznie nudzić zakładając takie wątki :)

Zawsze możesz zaryzykować:

spoiler start
Seks niespodzianka i szukaj następnej :>
spoiler stop

29.05.2010
21:21
[5]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

Nie, to nie jest pierwszy kontakt z płcią przeciwną.

29.05.2010
21:25
[6]

dewastat0r [ Generaďż˝ ]

Skąd ja to znam...

29.05.2010
21:28
[7]

mos_def [ Senator ]

No chłopie, skoro znasz ja 2lata i przez ten czas trzymaliscie sie w miare blisko, to byłoby to najdłuzsze zauroczenie w historii ludzkosci.
Zauroczenie to moze byc jak poznasz jakas laske na wczorajszej czy zeszlotygodniowej imprezie, gdy dobrze jej nie znasz, gdy np 2 lata temu okazjonalnie przespales sie z jakas laska i było tak dobrze ze powracasz do tego czesto myslami, a ze znasz ja tylko z tej strony to tez bedzie tylko raczej zauroczenie...

ale 2 lata? laske ktora dobrze znasz?
przykro mi ale diagnoza moze byc tylko jedna, szykuj pantofle ;))

29.05.2010
21:28
smile
[8]

NeroTFP [ Senator ]

Zajmij się czymś innym. Jeżeli będziesz stosunkowo o niej zapominał, bo będziesz miał ciekawsze rzeczy do roboty, tzn, że to zwykłe zauroczenie.

Skoro nie jesteś pewien, to raczej jest to zauroczenie. Nie przejmuj się. Minie Ci.

29.05.2010
21:30
[9]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

mos_def--> źle mnie zrozumiałeś, my się znamy 2 lata, ale ja to zacząłem czuć kilka dni temu.

Panowie, ale ja jestem teraz w stanie zrobić dla niej bardzo dużo, gdyby mi przyszło.

29.05.2010
21:32
[10]

Inquisitio [ Pull the trigger ]

Weź moją radę całkiem na serio : Kup sobie WoW-a ! Zapomnisz o niej błyskawicznie ! Niestety efekt uboczny to to , że zapomnisz też o wszystkim innym :)

Pozdrawiam ,

Inquisitio

29.05.2010
21:32
[11]

s1ntex [ Senator ]

Uczuć nie można teoretyzować.

Pytanie czy to jest miłość czy zauroczenie jest głupie.

29.05.2010
21:32
smile
[12]

NeroTFP [ Senator ]

ja jestem teraz w stanie zrobić dla niej bardzo dużo, gdyby mi przyszło.

Idąc takim tokiem myślenia nie zdobędziesz jej serca, jeżeli tego chcesz. To największy błąd w podrywaniu kobiet. One lubią "piesków", ale na dwa, trzy tygodnie. Potem koleś idzie w odstawkę.

29.05.2010
21:41
[13]

mos_def [ Senator ]

SilentFisher
Nie, to ty mnie zle zrozumiales, zauroczenie przychodzi na poczatku i szybko, poznajesz nowa panne i przez jakis czas ta laska zajebsicie cie kreci i ekscytuje, jednym slowem nie wychodzi z glowy, ale potem rownie szybko jest ci juz obojetna.
To o czym piszesz to musi byc cos innego, przez dłuzszy czas cos sie mocniejszego budowało i nawet tego nie dostrzegałes az do niedawna ;) nie ma mowy ze znasz kogos kupe czasu i nagle sie nim "zauroczysz"

29.05.2010
22:06
[14]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

Tylko ona tego nie odwzajemnia ;(

29.05.2010
22:11
[15]

vlodek2532 [ Senator ]

zacznij grac w tibie - odstresujesz się na początku, przestaniesz o niej myśleć, poznasz nowych kolegów w grze, staniesz się no-lifem, nauczysz się krzesłorate ()technika walki polegająca na biciu krzesłem stosowana głównie przez tibijczyków na swoich matkach). WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE

29.05.2010
22:11
[16]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

vlodek--> proszę o poważne posty.

29.05.2010
22:18
[17]

Valem [ Makaron Shakaron ]

Coz poradzic... mam niestety dokladnie ten sam problem

29.05.2010
22:18
[18]

vlodek2532 [ Senator ]

to w pewnym sensie było poważne. zajmij się czymś to z czasem minie bo cie po prostu już znudzi o niej myśleć

Najgorsze jest nic nie robienie w takich sytuacjach.

Najlepszym rozwiązaniem to jest umówienie się z nią sam na sam i powiedzenie jej co ci an sercu leży i prośba o "określenie się". Powie, ze może coś z tego będzie to starasz się o nią jak powie, ze nie to po prostu wyklarujesz sobie sytuacje i uspokoisz się z tymi swoimi lękami.

29.05.2010
23:26
[19]

niezny_95 [ Airborne ]

Miałem coś podobne w 6 klasie podstawówki, nie wiem czy to było zauroczenie czy nie, ale zacząłem gadać z koleżanką z klasy, nie mogłem przestać myśleć itp, przyszły wakacje i zapomniałem

30.05.2010
15:04
[20]

SilentFisher [ Generaďż˝ ]

Ok, dzięki za wasze posty.

30.05.2010
15:27
smile
[21]

Ksionim [ Generaďż˝ ]

Jako, że inni pomogli to ja też coś dodam.
Rzuć truskawką i uciekaj!

25.06.2010
01:19
[22]

gracz135531 [ Legionista ]

[21] Ostatnie badania amerykańskich naukowców wykazały, że w świetle ewolucji społecznej rzut truskawką i/lub technika "zamrozić, wykruszyć" przestały działąć. Nic z tego.

Powiem krótko - jeśli chcesz pędzić żywot samotnika (polecam!), uzbrój się w cierpliwość, bo takie zauroczenie może trwać naprawdę długo. Realizuj swoje pasje, ew. szukaj jakichś krótkich miłosnych przygód, po prostu zajmij się czymś a z czasem przejdzie.

Jeśli ci na niej zależy - odwagi we wprowadzaniu w życie postu [18].

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.