Marcinwin [ Konsul ]
"Promocja" w Auchan - towary używane ?
Czołem. Ostatnie dni polowałem na kamerkę Toshiba Camileo H20, generalnie fajny i TANI sprzęt, krótko nakreśle ceny - na allegro nówki ok. 530 zł, sklepy z elektroniką MM, Saturn itp - około 700 zł. Już miałem zamawiać na allegro, kiedy widze promocje w Auchanie - kamerka za 499 zł (cena jak z allegro, ale mówie że nie musze jeżdzić itp, gwarancja na miejscu ..).
No i dobra, kupiłem ją, wszystko działa OK, pełny zestaw w komplecie (a kable prócz ładowarki nawet orginalnie zapakowane). Do momentu kiedy nie zaczynam przeglądać materiałów z KARTY PAMIĘCI KAMERY - były na niej jakieś filmiki, nakręcone u kogoś w prywatnym mieszkaniu (testowanie kamerki) ... Nie musze mówić jakie było moje zdziwienie, towar wystawiony jako nówka, sprzedająca nie podała mi powystawowej, tylko jednego z kilku pudełek które były zamknięte na klucz. Przy mnie jeszcze otwierała pudełko (odrywała tasiemki).
Raczej nie będe jej zwracał, bo wszystko chodzi OK i nie ma śladów urzytkowania. Myślę że ktoś ją kiedys oddał, może mu coś nie działało więc naprawili i sprzedali taniej. W każdym razie jest lekki niesmak - płace jak za towar NOWY a dostaje ewidentnie używkę ... Moje pytanie - czy miałbym na tej podtsawie zwrócić to do sklepu ? Czy to jest FAIR i czy często sklepy tak robią ? ;/
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Identycznie jest w Media Markt, tylko mało ludzi o tym wie.
Devilyn [ Storm Detonation ]
Nie ma to jak obsługa w polskich hipermarketach. Po ostaniej wizycie w MM i po "fachowej" i "uprzejmej" poradzie odnośnie telewizorów uważam że część tych "specjalistów" albo powinno się nauczyć uprzejmości i informacji na temat towarów znajdujących się w dziale do których są oni przydzieleni albo wypier**** ich wszystkich wpiździet.
A co do tematu, zabawy i używanie produktów przez obsługę w sklepach to norma. Ostatnio wszedłem zaraz przed zamknięciem do Lewiatana, i byłem świadkiem jak babka z mięsnego łychą wpierdzielała sałatkę bezpośrednio z pojemnika z którego się nakłada sałatki klientom :).
ksips [ Legend ]
W Empiku ponoć z grami tak robią :)
Marcinwin [ Konsul ]
Dobra, powiem krótko - pewnie wszyscy i wszędzie tak robią.
A powiem jeszcze lepiej - my to tutaj komentujemy, a na ich miejscu pewnie też byśmy to robili (biorąc statystyczną osobowość/mentalność polaka i chyba ogólnie człowieka).
Sądzę, ze zapakować dla nich sprzęt żeby wyglądał na fabrycznie na nierozpakowany (nienaruszone folie itp) to dla nich nie problem.
Idąć tym tropem dalej - do mojej personalnej listy największych złodzieji oprócz lekarzy, mechaników samochodowych i księży dodałem dzisiaj sprzedawców.
Chciałbym jednak wrócić do postawionych pytań na końcu [1].
Deton [ klein Zwerg ]
Lekarz Cię okradł? Jak?
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
Jeśli działa i masz gwarancję, to zostaw sprzęt i już. Mogło być tak że ktoś to kupił, użył 2 razy, stwierdził że mu nie pasuje i zwrócił do sklepu jako nieużywane- to nie problem zafoliować. Wtedy sklep nie jest niczemu winny. Ja jako że jestem upierdliwy i złośliwy, to pewnie bym poszedł i trochę ich ponękał, o ile by mi się chciało w ogóle w to bawić.
DarkStar [ magister inzynier ]
Marcinwin --->
Smutna musi być egzystencja ze świadomością, że otaczają cię sami złodzieje...
xanat0s [ Wind of Change ]
ksips --> Tak, w EMPiK-u pracownik może wypożyczyć sobie książkę, film, płytę czy grę. Zwraca, do foliarki i jak nowa :D Pracowałem to wiem - sam tak nie robiłem, bo na okresie próbnym nie można, ale inni robili tak na potęge.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Normalna sprawa - klient kupuje, potem oddaje a pracownicy składają całość, pakują od nowa, foliują/bindują tą tasiemką i siup na półkę. Kartę też się sprawdza... tutaj po prostu niedopatrzenie.
I sprzęt wcale nie musiał być wadliwy - ludzie oddają z wielu powodów. Mógł to być nietrafiony prezent, czy po prostu komuś nie spodobała się jakość kamerki.
Do tego często na promocjach (tak samo jak przy kupnie sprzętu powystawowego) na fakturce jest info "sprzęt powystawowy" czy coś w tym stylu i wtedy nie ma w ogóle możliwości zwrotu ze względu na stan wizualny lub brakujące elementy - w obowiązku klienta jest sprawdzenie wszystkiego (czy nic nie brakuje, czy sprzęt nie jest zniszczony, itp) przy sprzedawcy przed kupnem.
- ale to już zależy konkretnie od sklepu i kierownika działu.
edit:
Co do empiku - to tam przynajmniej ochrona swoje robiła. Tzn przy wychodzeniu sprawdzała w jakim stanie jest książka/płyta/opakowanie i wpisywała to (konkretnie - że rysy, zniszczony róg, itp) na kartę wypożyczenia. Potem przy zwrotach też skrupulatnie to sprawdzali.
mirencjum [ operator kursora ]
Jednak wydaje mi się, że taki używany towar powinien być oznakowany i cena odpowiednio obniżona.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
I często tak jest. A nazywa się to po prostu promocja - jest i specjalne oznakowanie i niższa cena :D
Jest tylko jeden sposób żeby, na tym świecie, nie dać się nikomu oszukać - trzeba popracować 3 miesiące w każdej branży ;)
Marcinwin [ Konsul ]
Tak jak wspomniałem - na szczęście sprzęt działa, nie ma oznak zużycia, pełny zestaw w komplecie, jestem zadowolony. Ale jak by nie patrzeć - zapłaciłem i kupiłem ze świadomością że to jest nówka, więc pewien niesmak jest. Być może bym się i tak zdecydował jak by było napisane, że towar jest "refabrished", ale jak mówię nic takiego nie było.
Przychodzę do domu rozpakowuje, a tu mi wyskakuje filmik jak jakiś stary śmierdzący dziad trzyma brudnymi łapami moją już kamerkę i jeszcze się cieszy.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Marcinwin -> o tym, żeby sprzęt był refabrished nie ma raczej mowy. Takie rzeczy nie trafiają z powrotem do sklepów tylko do osób które sprzedają to masowo np na allegro.
edit: tzn mówię to z perspektywy 5 miesięcy pracy na dziale i odesłaniu kilku kamer/aparatów do producenta (klient zwrócił go nam, a nie na gwarancję - te z gwarancji wracały normalnie dla klientów). Przez ten czas nigdy nie dostaliśmy nic z powrotem.
Marcinwin [ Konsul ]
A huj jeden wie gdzie to wszystko trafia ;/
Beetwen Gorgoroth and Ulver [ Konsul ]
Co do
Czołem. Ostatnie dni polowałem na kamerkę Toshiba Camileo H20, generalnie fajny i TANI sprzęt, krótko nakreśle ceny - na allegro nówki ok. 530 zł, sklepy z elektroniką MM, Saturn itp - około 700 zł. Już miałem zamawiać na allegro, kiedy widze promocje w Auchanie - kamerka za 499 zł (cena jak z allegro, ale mówie że nie musze jeżdzić itp, gwarancja na miejscu ..).
No i dobra, kupiłem ją, wszystko działa OK, pełny zestaw w komplecie (a kable prócz ładowarki nawet orginalnie zapakowane). Do momentu kiedy nie zaczynam przeglądać materiałów z KARTY PAMIĘCI KAMERY - były na niej jakieś filmiki, nakręcone u kogoś w prywatnym mieszkaniu (testowanie kamerki) ... Nie musze mówić jakie było moje zdziwienie, towar wystawiony jako nówka, sprzedająca nie podała mi powystawowej, tylko jednego z kilku pudełek które były zamknięte na klucz. Przy mnie jeszcze otwierała pudełko (odrywała tasiemki).
Raczej nie będe jej zwracał, bo wszystko chodzi OK i nie ma śladów urzytkowania. Myślę że ktoś ją kiedys oddał, może mu coś nie działało więc naprawili i sprzedali taniej. W każdym razie jest lekki niesmak - płace jak za towar NOWY a dostaje ewidentnie używkę ... Moje pytanie - czy miałbym na tej podtsawie zwrócić to do sklepu ? Czy to jest FAIR i czy często sklepy tak robią ? ;/
Święta prawda, niestety pare razy dałem tak się wyrolować o "Super tanie towary", pierwszy raz jak kupiłem, daawno temu- 6 latek chyba, grę Mig Alley, jakie było moje zdziwienie jak po rozpakowaniu towaru w domku włożyłem płytkę do czytnika, a tu error, płyta tak zajechana że aż mi się momentami śmiać chciało, wydałem ciężko zbierane (miałem w tedy 10 lat) pieniążki.
Drugi przypadek to kupno Odtwarzacza MP3, dobrych 4 lat temu. Po powrocie ze sklepu (Auchan!) odpalam urządzonko, a tam 600 mega zajęte jakimiś Aqua Barbie Girl czy Dj Tjesto. Towar sprawny, był oznaczony jako super promocja:)
Trzeciego nie chce mi się opisywać.
Co do samych produktów; zapewne są to urządzenia które ktoś kiedyś zwrócił bo mu się nie podobały, albo zareklamował "bo coś było nie tak" w tedy spece z takiego marketu dają do naprawy i ponownie wystawiają na półkę, fakt taktem że taki zabieg powinno się odpowiednio znakować.