GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

W rodzinie

17.05.2010
17:45
smile
[1]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

W rodzinie

Ciekawi mnie czy wśród was, waszych rodzin przekazywane są dziwne incydenty np. po śmierci kogoś z rodziny itp. ?

Chodzi mi o to czy w waszych domach, po śmierci kogoś dziwne zjawiska nasiliły się tak jak u mnie.

Pamiętam wigilia 2002. Pukanie w drzwi choć nikogo za nimi nie było, później zdmuchnięcie świeczek przy stole wigilijnym co widział mój bart, wujek, kuzynka. W Sierpniu zmarł mój dziadek. Kwiecień 2010 - śmierć wujka. Pogrzeb wujka -> gęste mgły na zdjęciach. I nie dawno: szuranie klapkami w kuchni nad ranem.

Ogólnie wiem, że nie tylko u mnie takie coś się zdarza. Tuż po śmierci dziadka rodzina dzwoniła z drugiego końca Polski choć nie mogła jeszcze wiedzieć o tym. Jak nie złapanie za piętę to "widzenie na ulicy". U zaprzyjaźnionej z dziadkiem rodziny: dźwięk wycierania butów o wycieraczkę ( wyczuwalnie pozowany ) i pukanie tak samo jak u mnie na wigilii czego do końca życia nie zapomnę.

Chodzi mi o takie rzeczy. Wiem, że takie rzeczy się zdarzają choć sam nie wiem co o tym myśleć. Przeżył ktoś coś podobnego ? Prosił bym o potraktowanie tego wątku poważnie. Po prostu ciekawi mnie czy u kogoś miały miejsce tego typu sprawy.

17.05.2010
17:47
smile
[2]

polak111 [ Legend ]

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie pojawia się na ścianie cień Batmana.

U mnie nic ciekawego się dotychczas nie wydarzyło. Chociaż moja rodzicielka podobno słyszała w nocy jak ktoś otwierał zamek w drzwiach, ale nikt nie wszedł oraz na moich oczach z szafki samo wypadło Pismo Święte.

17.05.2010
17:48
[3]

raziel88ck [ Legend ]

"Chodzi mi o to czy w waszych domach, po śmierci kogoś dziwne zjawiska nasiliły się tak jak u mnie. " - a wiesz, ze u mnie tez? Ale nie wnikam w szczegoly.

17.05.2010
17:50
[4]

steward [ Generaďż˝ ]

wlodzix® -> miałem zajęcia niedawno z psychiatrii w Szpitalu Tworkowskim. Szczerze polecam jakąś konsultację z psychiatrą - jeśli często zdarzają Ci się takie sytuacje. Jesteś zapewne młody, warto się zbadać bo mogą to być wstępne symptomy ciężkiej choroby. A może to błahostka, sądząc jednak, że w to wierzysz, radzę się skonsultować.

17.05.2010
17:50
smile
[5]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Kurde no: podzielmy się ze sobą jak na forum dyskusyjne przystało ciekawymi historiami jeśli u kogoś zdarzały się incydenty podobne do moich.

Dajcie spokój już z tym batmanem.

"Chodzi mi o to czy w waszych domach, po śmierci kogoś dziwne zjawiska nasiliły się tak jak u mnie. " - a wiesz, ze u mnie tez? Ale nie wnikam w szczegoly.

Nawet z grubsza ? ;) Jak chcesz możesz podać mi swoje gg, chętnie o tym z tobą porozmawiam ;)

steward -> gdybym to tylko ja doświadczał. Według twojego rozumowania wychodzi, że wszyscy mieliśmy zbiorową halucynację w tym samym momencie. Wszyscy uroiliśmy sobie pukanie do drzwi, a mama wybuchła płaczem bo kroiła cebulę choć kroiła pomidory. Nawet to pamiętam. To trzeba przeżyć.

17.05.2010
17:55
[6]

steward [ Generaďż˝ ]

Powtarzanie wielokrotnie tego samego kłamstwa staje się prawdą. Polecam konsultację raz jeszcze dodam.

17.05.2010
17:57
[7]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

autosugestia wiesz co to jest? Polecam konsultację raz jeszcze dodam.

Autosugestia odpada. Dziwna by była ta autosugestia skoro 4 osoby słyszały dokładnie w tym samym czasie pukanie i trzy po chwili widziały jak ogień ze świeczki przy stole został zdmuchnięty.

Czy jeśli wszyscy w pokoju byśmy myśleli o chipsach to one by się zmaterializowały ?

Po prostu przeżyliśmy to, ale nie potrafimy tego wyjaśnić.

Darujcie sobie mnie i spróbujcie sobie przypomnieć czy was nie spotkało coś podobnego.

17.05.2010
17:57
smile
[8]

adrem [ Mroczny Rycerz ]

Dajcie spokój już z tym batmanem.

Właśnie, to był Night Owl, wy cholerni ignoranci!!1

17.05.2010
17:59
[9]

steward [ Generaďż˝ ]

wlodzix® -> zdmuchnięcie świeczek to akurat nie jest problem większy. Może miałeś rozszczelnione okno i zawiał mocniejszy wiatr który wystarczył do zdmuchnięcia. Omamy słuchowe, jeśli zdajesz sobie sprawę że to omamy nie powinno się leczyć, jeśli w nie wierzysz - idź na konsultację (będę to powtarzał do znudzenia).

Omamy się zdarzają każdemu, wynika to z przemęczenia, odwodnienia etc ;) tylko jak możne zdrowy człowiek w to wierzyć? :o

17.05.2010
18:01
[10]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

steward -> nie omamy, chyba, że zbiorowe dokładnie w tej samej sekundzie. Normalne, zwyczajne pukanie tyle, że nikogo nie było za drzwiami i nikt po pukaniu nie wychodził z domu ani z terenu domu.

17.05.2010
18:02
[11]

GumiS™ [ Veni, Vidi, Vici ]

dźwięk wycierania butów o wycieraczkę

Też mam takie coś, chyba przez to, że mieszkam na pierwszym piętrze i wycieraczka jest dużych rozmiarów, więc przy okazji wycierają sobie buty.

A czasem się zdarzy, że słyszy się jak by pukanie do drzwi i nic nie ma. Nie wiem, nie wnikam

17.05.2010
18:03
[12]

raziel88ck [ Legend ]

"Nawet z grubsza ? ;) Jak chcesz możesz podać mi swoje gg, chętnie o tym z tobą porozmawiam ;)" - nie lubie poruszac tego tematu, chociaz jesli chodzi o zlapanie stopy to mam wytlumaczenie. Kiedys podczas snu spadalem w przepasc, niewielka co prawda, ale jednak i nagle sie obudzilem z bolem jakbym co najmniej spadl z lozka, a tak sie zlozylo ze nie spadlem. A teraz przejde do sedna. Wyglada na to, ze chodzi o mozg, dlaczego? Poniewaz gdy miewalem erotyczne sny to mialem uczucie jakbym robil to naprawde. Tyle filozofii :P

wlodzix - nie, raczej nie

W sumie z tych rzeczy, ktore sie przytrafialy, a bylo ich malo, to tylko jednej sprawy nie moge sobie wytlumaczyc, dlatego nie winkam i wole sie tym nie interesowac, zwazywszy na to, ze juz sie to nie powtorzylo.

17.05.2010
18:04
smile
[13]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

raziel -> ty mi podaj swojego maila a ja wyślę ci na niego numer swojego gg. Ok ?

Wieczorem możemy pogadać ;)

18.05.2010
14:52
[14]

Imak [ Generaďż˝ ]

Pootwierane klapki w sprzęcie, spadające wieszaki i obrazy, u mnie po śmierci dziadka, ale dużo o tym nie gadam.

18.05.2010
15:05
[15]

kulako [ pR0_g4m3r_pL ]

Jakoś zawsze patrzyłem na Twoje historie z lekkim przymrużeniem oka - nie znaczy to że Ci nie wierzę, ale w tym, że jakieś 'dziwne' zjawiska dzieją się po śmierci w rodzinie coś jest, bo też tak miałem; spadające książki, pukanie do drzwi, dziwne sny itp... Nie jest to przyjemne.

18.05.2010
15:08
smile
[16]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Imak/kulako -> widzę, że mnie rozumiecie. Zastanawiam się cały czas nad tym. Ciekawe czy za tego typu zjawiska rzeczywiście odpowiedzialny jest zmarły, bo jeśli ktoś przeżył takie pukanie w drzwi, nawiedzenia to wie, że to raczej nie wytwór mózgu.

18.05.2010
15:27
smile
[17]

Ksionim [ Generaďż˝ ]

Jeśli chodzi o paranormalne doświadczenia to coś o tym wiem :). Jak byłem mały to słyszałem kroki na schodach. KAŻDEJ nocy! Zawsze się budziłem w okolicach 24 i to słyszałem. Co dziwne - tylko ja to słyszałem. Siostra spała w tym samym pokoju i niczego nie słyszała. Pamiętam, że wtedy biegłem do rodziców spać. Ale oni mnie wyganiali i dalej się bałem. Wierzcie lub nie, ale to było straszne. Kiedyś tak leżałem i wpatrywałem się w drzwi. Pamiętam to dokładnie. Na chwilę przez próg weszła jakaś istota. Naturalnie była koloru białego, półprzezroczysta. Postała i się rozpłynęła. Ogólnie noce w dzieciństwie miałem niezbyt fajne. Dzisiaj już nie widzę żadnych zjaw, ani nie słyszę kroków. A dodam, że schody to były takie stare i drewniane. Było wyraźnie słychać jak trzeszczą.

18.05.2010
15:32
[18]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Ksionim -> nie wątpię, że straszne przeżycia to musiały być, ale uwierz mi:

gdy odbiorcą dziwnego zjawiska typu pukanie gdy nikogo nie ma za drzwiami jest grupa ludzi - jest jeszcze straszniej i ponurzej.

18.05.2010
15:32
smile
[19]

kulako [ pR0_g4m3r_pL ]

Myślę, że podświadomość ma coś z tym wspólnego.

18.05.2010
16:30
[20]

MacioraMZ [ Civilized Pig ]

Po śmierci bliskiej mi osoby, wszędzie ją widziałem - każda starsza, siwa pani, czy to na ulicy, przystanku - zdawała się być moją babcią.

18.05.2010
16:32
[21]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Nigdy mi się coś takiego nie przydarzyło, może Twoja rodzina jest nawiedzona? Lepiej zmień miejsce zamieszkania

18.05.2010
16:45
[22]

Imak [ Generaďż˝ ]

Nie można zaprzeczyć, wytworów wyobraźni w tej dziedzinie, bo moja babcia na przykład, gdy zmarła jej mama, w ogóle jak ktoś umiera, to przez tydzień słyszy pukanie, skrzypienie, gazety spadają ze stołu itd.

gdy odbiorcą dziwnego zjawiska typu pukanie gdy nikogo nie ma za drzwiami jest grupa ludzi - jest jeszcze straszniej i ponurzej. -> Wtedy zapewne ludzie myślą o dziwnym zjawisku bardziej poważnie, bo każdy z obecnych ludzi potwierdzi twoją relację, co innego jest, gdy jakieś zdarzenia, zwykle tłumaczone w ten sposób zdarzają się wielokrotnie, na przykład u mnie, raz otworzył się pawlacz i wszyscy się w niego zaczęli gapić jak głupi(zwłaszcza że było już późno), ale dziś już wszyscy wiedzą, że te drzwi są wyrobione i się mogą otworzyć, same nawet się nie zamykały, ale w końcu obczailiśmy metodę jak to zrobić.

18.05.2010
16:46
smile
[23]

rzaba89nae [ WTF!? ]

Tuż po tym, jak dziadkowi zmarła jedna krowa- zrobiłem kupę, spłukałem, wyszedłem, a jak wróciłem... ona znów była w ubikacji.

18.05.2010
16:47
[24]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

a tak btw. :D

18.05.2010
16:55
[25]

gangstaziom18 [ Junior ]

18.05.2010
16:57
smile
[26]

Gorillaz 2-D [ Miejsce Na Twoją Reklamę ]

<- [24]

18.05.2010
16:58
smile
[27]

jees [ Freeride Downhill ]

[23]

18.05.2010
17:37
[28]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Imak -> pukanie było tylko raz w tę wigilię 2002. Po śmierci dziadka. Zakładając, że to był on można dojść do wniosku, że później gdzieś go wcięło, bo wydarzyło się to tylko raz.

[24] <- szkoda, że sama twarz zamazana.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.