QQuel [ Master of Puppets ]
Życie według poradników- co o tym myślicie?
Do stworzenia tego wątku zainspirował mnie pewien odcinek "Rozmów W Toku" który opowiedał o ludziach tak właśnie żyjących. Czy bylibyście w stanie powierzyć swoje życie poradnikom? Ja stanowczo mówie nie ale czekam na wasze wypowiedzi.
Ps: Mam nadzieje że kategoria tematyczna pasuje do wątku:)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Polecam felieton Marka Hołyńskiego z cyklu "Emailem z Nowego Swiatu" drukowany w bodaj wrzesniowym, albo pazdziernikowym numerze NF. W charakterystyczny, luzny sobie sposob autor opisuje zjawisko pisania i korzystania z "poradnikow" w Stanach Zjednoczonych.
Dodam tylko, ze najlepszy jest poradnik "Jak zostac maklerem specjalista w weekend" buehehehehe
QQuel [ Master of Puppets ]
rothon----> To se może kupie :)))))
ribik [ Konsul ]
A czy życie nie powinno mieć instrukcji obsługi?. A większość poradników to można spokojnie na śmietnik.
Allan2002 [ Konsul ]
Zycie to jeden wielki poradnik...
A co do Ciebie QQuel <-- to naisalem w Twoim poprzednim Temacie odnosnie Moderatorow... tylko ze szkoda bo Soul skasowal :((.
Czy Ty nie masz co robic tylko takie teamaty wymyslac ?... echh..