GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jaki jest Bóg i czy wogóke istnieje??

15.01.2003
10:45
smile
[1]

leszko [ Konsul ]

Jaki jest Bóg i czy wogóke istnieje??

Forum dla tych, którzy chcą się wypowiedzieć w kwestii "Czy Bóg istnieje a jeśli tak to jaki jest ".


Dla mnie jest to normalna sytuacja jako stworzenia Bożego i nie chciał bym by było inaczej. Cóż dziwnego w tym że jako poddani Bogu jesteśmy przez Jego wolę kierowani i prowadzeni do zaplanowanej przyszłości. Bóg ma plan, wieczny plan i stopniowo go realizuje, ten etap w którym żyjemy też ma swój cel. Bóg wie najlepiej po co nas stworzył i do czego jesteśmy mu potrzebni i im wcześniej to pojmiemy to dla nas lepiej. Gdybym był Bogiem, postąpił bym z ludźmi i aniołami tak samo, to co teraz przeżywamy to dobra lekcja na najbliższe miliardy lat. Przed nami zaplanowany wielki ucisk kóry będzie trwał 1335 dni a potem pokój na tysiąc lat. Gdy minie tysiąc lat znów szatan będzie wypuszczony z więzienia by zwodzić narody i po krótkim czasie zostanie zlikwidowany na zawsze. Ludzkość będzie wypróbowana i napełniona wiedzą o Bogu jak morze jest napełnione wodami. Gdyby Bóg nie kontrolował sytuacji to już nikogo by na świecie nie było, ludzie by siebie i wszystko zniszczyli. Ludzie nie wiedzą dokąd iść i nie widząc tej światłości od Boga idą do ciemności na zagładę. Jezus nauczał że bez woli Boga nawet wróbel nie spadnie na ziemię a włosy na naszej głowie są policzone, nie tylko jednej ale wszystkich ludzi na świecie, czyli około 6 miliardów. Bóg wszystko wie i wszystko widzi, ma pełno oczu we wszystkich kierunkach, nawet widzi naszymi oczami i wszystkich stworzeń na niebie i na ziemi, właśnie taki jest Bóg. Bóg zastępów, anielskich i ludzkich i tak samo Jego syn - Jezus: Obj. 5:6
6. I spojrzałem, a oto między stolicą i czterema onemi zwierzętami, i między onymi starcami Baranek stał jako zabity, mając siedm rogów i siedm oczy, które są siedm duchów Bożych, posłanych na wszystkę ziemię.Zach. 4:10-14
10. Te siedem lamp - to oczy Pana; one to przepatrują całą ziemię.
11. Wtedy odezwałem się i zapytałem go: Co oznaczają te dwa drzewa oliwne po prawej i lewej stronie świecznika?
12. I powtórnie odezwałem się, i zapytałem go: Co oznaczają te dwie gałązki drzew oliwnych, które dwiema złotymi rurkami wypuszczają z siebie oliwę do złotych lamp?
13. Wtedy on odpowiedział mi: Czy nie wiesz, co one oznaczają? I odpowiedziałem: Nie, mój panie!
14. A on odrzekł: To są dwaj pomazańcy, którzy stoją przed Panem całej ziemi

15.01.2003
10:48
[2]

Emsi [ Generaďż˝ ]

po co? po co?

dzięki temu wątkowi dojdzie zapewne do kolejenej wojny religijnej na tym forum, temat poruszany był juz setki razy i nic z tego nie wynikło, bo żadna storna nie przyjmowała argumentów oponentów

15.01.2003
10:51
[3]

pioteraseK [ Pretorianin ]

A ja w Boga nie wierzę, nie w takiego jakiego przedstawiają religie. Jestem zwolennikiem teorii Danikena, ale zachowuję przy tym szacunek do tych którzy wierzą, każdy robi co chce prawda?

15.01.2003
10:52
[4]

thanatos [ ]

Emsi-->nie będzie wojny.
Przyjdzie Soul i wyrówna.

leszko-->sprawdzasz cierpliwość Soula??Możesz się przeliczyć.

15.01.2003
10:53
[5]

leszko [ Konsul ]

a może trzeba? może nikt niema takich argumentów? moze tu niechodzi tylko o religie tylko o wiare w cokolwiek?

15.01.2003
10:55
smile
[6]

merkav [ Aguś ]

Bog nie stwozyl ludzi - ludzie stwozyli Boga Tak wiec Boga ...poprostu nie ma!!

15.01.2003
10:56
[7]

Shadow22 [ Legionista ]

Wszystko sie kreci wokol wiary.Czlowiek musi w cos wiezyc zeby zyc.

15.01.2003
10:58
[8]

leszko [ Konsul ]

Thanatos ---> nie było mnie prawie 3 miehy w Polsce . wracam na forum, a tu co .... nic A jeśli chodzi o SOULa to czy to ma być ostrzeżenie pozytywne czy negatywne? Jeśli wątek jest zły Soul napisze" Leszko przez tydzień pisz o kwiatkach" to będe pisał o kwiatkach narazie jest to wątek utworzony przezemnie i kierowany przezemnie! oki?

15.01.2003
10:58
[9]

Shadow22 [ Legionista ]

Wszystko sie kreci wokol wiary.Czlowiek musi w cos wiezyc zeby zyc.

15.01.2003
11:06
[10]

Karl_o [ APOCALYPSE ]

ja moge powiedziec, ze jestem wierzacy, ale nie praktykujacy

15.01.2003
11:10
[11]

leszko [ Konsul ]

Bóg istnieje w świecie absolutu (niebie) w spo-sób "namacalny" ,bezpośrednio odczuwalny dla dusz ,które są Jego "elementami" składowymi. Na ziemi stopień istnienia Boga zależy od poziomu świadomości- wiary-"stanie Ci się wedle wiary twojej".Bóg jest takim, jakim Go sobie wyobrażamy - jakim Go tworzymy - stwarzamy. Prawdą więc jest to co mówił Jezus , a co jest w zasadzie pomijane. Bo-gami jesteśmy-stwarzamy świat i siebie - tak jak Je-zus wykreował Siebie i współtworzył świat.Jego na-uki w dużej mierze wypaczono i spłaszczono , a przez to wypaczono świat , który daleki jest od ideału.Ten świat jest jedynie " mostem " i jako taki nie powi-nien wzbudzać nadmiernych emocji( które współtworzą odczucie cierpienia )-najważniejszym jest cel. Drogi są różne - cel jeden.Dla siebie Ty jesteś drogą i celem - jesteś drogą i życiem. Bogactwo ,różnorod-ność ŻYCIA temu służy aby każdy z nas mógł w pełni odegrać swoją rolę , bowiem pobyt na ziemi to swego rodzaju film w którym dusze uczestniczą - nie jest to prawdziwa , ostateczna rzeczywistość.Na poziomie dusz wszystko co dzieje się na ziemi - jest ogólnie uzgodnione ,w sensie wspólnie zaplanowane w ogólnych zarysach. Niczym scenariusz filmowy. To jednak jak go odegramy zależy od nas , jako ludzi tu na ziemi. Jaką TY odgrywasz rolę -jak ją odgrywasz -przed so-bą i innymi.Mamy wolną wolę , a stworzeni jesteśmy na obraz i podobieństwo Boga - bo jesteśmy Jego cząstką. Jako tacy jesteśmy doskonali

15.01.2003
11:22
[12]

Attyla [ Legend ]

Merkav - jezeli czlowiek stworzyl boga, to bog jest. Twoje zdanie jest logicznie sprzeczne wewnetrznie. Pozatym radze ci bys nieco odswierzyl swoje informacje filozoficzne. Dzis juz nikt nie bierze na powaznie "zabojstwa Boga" dokonanego przez Nietzhego. zreszta dyskusja o to kto stwozyl kogo ma mniej wiecej taka sama wartosc merytoryczna jak spor o to kto byl pierwszy: jako czy kura.

15.01.2003
11:29
[13]

Allan2002 [ Konsul ]

Dla mnie ktos moze sobie i wierzyc ze lyzeczka jest dla niego Bogiem.. byle tylko nie probowal na sile narzucac swojej wiary.
A to czy jest czy nie ma to zalezy tylko od jednoski. A CZLOWIEK ZAWSZE MUSIAL W COS WIERZYC... TO MU DAJE SILE.. WOLE I TAK BEDZIE ZAWSZE. Niewazne czy to Bog, Budda, Allah ZYCIE TO PRAWO WYBORU I SAMOSTANOWAINIE O SWOIM WLASNYM LOSIE... DLATEGO KAZDY POWINIEN SAM WIEDZIEC W CO CHCE WIERZYC...
Jest takie powiedzonko.. Wierz w Boga, ale zamykaj samochód... i ta aluzja wszystko tlumaczy.

15.01.2003
11:29
[14]

Przemodar [ Konsul ]

leszko => Szukałem wszędzie. W encyklopediach, na forach dyskusyjnych, w wyszukiwarkach internetowych, pytałem różnych ludzi. Nic! Jestem załamany. Muszę stanowczo stwierdzić, że "wogóke" nie istnieje...

15.01.2003
11:40
[15]

Shadow22 [ Legionista ]

Allan2002: Swieta prawda definicje wiary sami okreslamy a nikt nie zadzi naszym losem Bog dal nam wolna wole nie decyduje o tym kim bedziemy i co robimy

15.01.2003
12:04
[16]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

Powtórzę cytat wklejony tu przez Merkava:

"Bóg nie stworzył ludzi - ludzie stworzyli Boga"

Ot, i cała filozofia.

15.01.2003
12:15
smile
[17]

Allan2002 [ Konsul ]

AnnataR <-- i masz racje a ja sie tyle rozpisalem i po co :))))))

15.01.2003
12:49
[18]

atari800 [ Pretorianin ]

mój kolega miał kiedyś sen. i w tym śnie anioł powiedział mu, że Bóg nazywa się Gabriel Narutowicz

15.01.2003
13:21
[19]

trafo [ Pretorianin ]

hmm widze znowu plon laickiego podejscia - nie wymagam aby wszyscy wierzyli i nie jestem inkwizycja - ale splaszczanie pojecia Boga jako pojecia majacego ulatwic zycie ludziom to wlasciwie z Nim walka. Ja wierze w pewnien Byt ktorego niemoge zrozumiec ale napewno nie ulatwia mi on wytlumaczania pewnych spraw wprost przeciwnie - najlepiej oczywiscie wszystko okreslac mianem szczescia , nieszczescia , przypadku , losu albo poddac sie wizji pozytywistycznego wytlumaczania wszystkiego szkielkiem i okiem a skoro nie mozna tego zrobic to Boga nie ma. W kazdym razie wiem jedno - wiara do zbawienia nie jest potrzebna wprost przeciwnie - wierzacym jest czesto latwiej przetrwac trudne chwile - niewierzacym trudniej bo nie maja pewnego oparcia - wszyscy mamy rowne szanse :) znalezc sie w niebiesiech jezeli istnieja w co wierze :)

15.01.2003
13:28
[20]

hubihubi [ Chor��y ]

No dobra wypowiem się w tej kwestii
Moim zdaniem (i jest to moje zdanie bo nie narzucam nikomu swoich poglądów) Bóg nie istnieje
Dlaczego tak twierdzę ponieważ moim zdaniem ludzie już od wielu tysięcy lat stważali sobie bogów. Pytanie dlaczego?? z prostej przyczyny strach przed śmiercią, zapomnieniem i nicością jaka nas czeka dlatego wymyślano Bogów Bóstwa itp.
Niestety prawda jest smutna ludzi stworzyła ewolucja, ciąg przypadków i zdarzeń o których już się pewnie nie dowiemy no bo i skąd??
Nic dodać nic ująć taka jest moja teoria (słuszna czy nie okaże się po śmierci)

15.01.2003
13:29
[21]

yossarin [ Centurion ]

Powtórzę cytat wklejony tu przez Merkava:

"Bóg nie stworzył ludzi - ludzie stworzyli Boga"

Ot, i cała filozofia.

:)

15.01.2003
13:55
smile
[22]

dziadek [ Centurion ]

Kochani tak bylo zawsze-"Jak trwoga to do Boga jak po trwodze...........

15.01.2003
14:01
[23]

Kade [ Senator ]

Boga nie ma ,nie było i nigdy nie będzie

15.01.2003
14:02
[24]

Patrokles [ Konsul ]

yossarin

A kto stworzył człowieka?

15.01.2003
14:06
smile
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Patrokles, gdy przeczytalem Twoje pytanie przypominal mi sie jeden kawal:
Akwarium. W nim dwie rybki zarliwie sie sprzeczajace o cos. Nagle jedna z rybek odplywa smutna w kat akwarium, a druga z wyrazem dumy na twarzy pozostaje w centrum zbiornika. W pewnym momencie ta, ktora odplynela, nagle powraca i mowi:
- No dobrze, przyjmijmy ze boga nie ma! To kto w takim razie zmienia wode w akwarium? :-))))

15.01.2003
14:09
[26]

DUBROLES [ Animator ]

ech... wiadomo, ze Bóg istnieje i że jest miłosierny.

Dowody:
Skąd się wszystko wzięło??

Jest miłosierny, ponieważ dał człowiekowi wolną wolę, jak ktoś jest nie wierzący i chce podyskutować, to to będzie nie wyjaśnialne dla takiej osoby. Wszystko :)

15.01.2003
14:16
[27]

Patrokles [ Konsul ]

Rothon - ten kawał jest stary jak żydowska broda i nic nie wnosi do dyskusji.

DUBROLES - zanim napiszesz coś o miłosierdziu, poczytaj trochę o nim i dowiedz się co oznacza.
Zaręczam ci, że nie ma nic wspólnego z obdarzeniem ludzi wolną wolą.

15.01.2003
14:17
[28]

jopin [ Generaďż˝ ]

jak to powiedzial filip dick "bog nie istnieje, znalezli jego zwloki niedaleko marsa"

15.01.2003
14:22
[29]

DUBROLES [ Animator ]

Patrokles ---------> czemu wg ciebie nie ma? Podaj mi może najpierw definicję miłosierdzia.

15.01.2003
14:26
[30]

Patrokles [ Konsul ]

DUBROLES

Nie mam czasu na jałowe dyskusje. Chcesz to sobie poczytaj na temat zbawienia i odpuszczenia grzechów. Tam znajdziesz odpowiadź. Polecam też przypowieść o miłosiernym samarytaninie.
Liczę na Twój intelekt

15.01.2003
14:31
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Patrokles--> A gdzie ja napisalem, ze to nowy kawal? Przypominac to sie moze wlasnie chyba stary, nie? A co do wnoszenia do dyskusji, to powiem wprost skoro kawal niczego nie pokazal:
Poszukujesz na watku o wierze odpowiedzi na pytanie kto stworzyl czlowieka? Zaprzeczasz zatem samej definicji wiary, ktora z zalozenia jest pozytywnym stosunkiem do zjawisk nadprzyrodzonych, w tym rowniez nadprzyrodzonego stworzenia czlowieka. Gdyby dowod istnial, wiara przestalaby byc wiara, a stala sie np. dziedzina naukowa.
No mam nadzieje, ze lopatologicznie wyjasniajac udalo mi sie cos "wniesc do dyskusji". Dyskusji na argumenty z serii "Boga nie ma ,nie było i nigdy nie będzie, czyli na takie, ktore uznajesz za wazkie hehehehehehehe

15.01.2003
14:39
smile
[32]

DUBROLES [ Animator ]

Dobra to najlepsze rozwiązanie - nie ma co rozmawiać o tak względnych rzeczach.

15.01.2003
14:51
smile
[33]

Kade [ Senator ]

To ja mam dwa pytania :)

1>Kto stworzył boga???

2>Czy bóg jest wszechmogący???
Jeśli tak to zadam kolejne pytanie:)

15.01.2003
14:55
smile
[34]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kade--> Z kamieniem znane :-))))))

15.01.2003
14:58
[35]

Kade [ Senator ]

Wiem ale może nie wszyscy znają:))
Pozatym tamto jest dla jaj ,bardzo interesuje mnie odpowiedz wierzących na pierwsze pytanie .
Jeszcze w życiu nie otrzymałem na nie odpowiedzi nawet od księdza.

15.01.2003
15:00
[36]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Dla mnie nie istnieje nic takiego jak bóg, a już napewno nie tak ijak nam go przedstawiaja religie tzn. człekokształtna istota. Dla mnie to co nazywacie bogiem to poprostu siły które żądzą wszechświatem. Pozatym bardzo watpię czy wszechświat został stworzony akurat dla nas i to my jesteśmy stworzeni na podobieństwo jakiegoś tam boga. Ludzie przecierz to egocentryzm do n-tej potęgi. A skąd wiecie czy jakieś fioletowe rybokraby gdzieś tam w kosmosie nie twierdzą że powołał je do istnienia bóg na swoje podobieństwo? Uwazam że jeśli istnieje coś , jakaś siła którą od biedy można nazwac bogiem (bo niedane nam będzie poznać ich/jego prawdziwego imienia) to napewno olewa nas tak samo jak my olewamy niższe gatunki.

15.01.2003
15:25
[37]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Kade-"Czy bóg stworzy kamień,którego nie podniesie"?
To jest,niewiem jak to nazwac-po prostu wszechmoc jest dla nas niepojeta,bog może wszystko,i ta zależność jedynie wskazuje,jak ograniczony jest nasz umysł.
Dwa,to tak,jaby wymagało sie od boga tego,żeby czegoś niepotrafił-a on potrafi wszystko.Nie to co my,dlatego nierozumiemy...wyszło to tak zagorzale,jakbym był jakimś jehowym;)
Trudno mi myśli ująć w słowa,mam nadzieje,że załapiesz.

...wiele jest paradoksów na świecie,wcześniej było wiecej,ale zostały rozwiązane...

Co do istnienia boga,to jeszcze nie mam ukształtowanych poglądow,wole spokojnie wszystko z czasem zrozumieć...

15.01.2003
15:40
smile
[38]

tymczasowy114194 [ Junior ]

Ja powiem tak....Może i coś tam jest ALE księża na pewno przesadzają z wszechmocą itp. itd. Podam pewien opowiedziany mi przykład...

Jeśli Bóg jest wszechmogący to stworzy taki kamień którego nikt nie podniesie, ALE jeśli jest wszechmogący to też go podniesie...jedno wyklucza drugie...

15.01.2003
15:47
smile
[39]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

2eplus-->Kocham takie wypowiedzi,takie....na czasie;)

15.01.2003
15:57
smile
[40]

thanatos [ ]

BarD-->trochę litości dla "zielonego".
Pewnie długo myślał co mądrego napisać i nie zauważył ,że zrobili to inni.
BTW coś Wam słabo idzie ta dyskusja,wszyscy tacy spokojni:)

15.01.2003
16:01
[41]

pioo7 [ Konsul ]

Ja tam wierze i nie kwestionuje

15.01.2003
16:02
smile
[42]

tymczasowy113878 [ Junior ]

Leszko ma bardzo ciekawe teorie na temat BOGA , bardzo mądrze posługuje sie cytatami z BIBLI wspomina coś o absolucie , tylko zapomniał o jednym , jeśli Bóg jest nieomylny <a jako stwórca świata za takiego trzeba go uważać>to stworzone przez niego dzieło jakim jest Świat jest również doskonałe , więc jak można mówić o końcu Świata o złym kierunku w którym żękomo Świat podąża ? Odnośnie tego zdania które napisał Leszko
"..Gdy minie tysiąc lat znów szatan będzie wypuszczony z więzienia by zwodzić narody i po krótkim czasie zostanie zlikwidowany na zawsze.."
Niech powie mi Pan Leszko kto stworzył Zło i Szatana ? Jeśli jest nim Pan Bóg , a jak już wspomniałem jest nieomylny , to jak może zniszczyć coś co stworzył czy nie poważyłoby to jego Absolutu i nieomylności ?
Czekam na Odpowiedż!!

15.01.2003
16:58
[43]

The LasT Child [ GoorkA ]

leszko -> nie jestesmy kierowani przez Boga, mamy przeciez wolna wole!

aha ja jestem wierzacy, ale nie podoba mi sie to co teraz czesto robi kosciol - jest firma!

15.01.2003
17:46
smile
[44]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Bóg istnieje a to ze dal nam wolna wole to byl jego najwiekszy blad

15.01.2003
17:46
smile
[45]

earthquake [ Konsul ]

Jestem wierzacy , ale ostatnio zaczynaja targac mna watpliwosci , dotyczy to glownie Kosciola i ksiezy , co oni wyprawiaja to juz przechodzi ludzki pojecie , moj ksiadz caly czas w kosciele mowi o Unii Europejskiej i o tym na kogo mamy glosowac , pedofilia w Kosciele to jest coraz wiekszy problem i jej naglasnianie w prasie psuje wizerunek kleru i zniecheca wielu ludzi do Boga

15.01.2003
17:48
[46]

oksza [ Senator ]

Czy ktoś z was czytal kiedyś ewangeli e wg. Św. Tomasza?

Jest to podobno jedyny autentyczny i potwierdzony naukowo spisany wywiad z Jezusem!!

Apokryficzny tekst to podobno zapis spotkania z Jezusem jego uczniów, jestem ateistą, ale czytalem i wciągnęło mnie to ostrasznie, zapraszam, zobaczcie.

Oryginalne tlumaczenie akademickie:
https://www.misericordia.edu/users/davies/thomas/Trans.htm

Wersja polska:
https://www.ndw.v.pl/skrypty/art.php?nr=142


114 Rzekł im Szymon Piotr: Niech Maria odejdzie od nas. Kobiety nie są godne życia. Rzekł Jezus: "Oto poprowadzę ją, aby uczynić ją mężczyzną, aby stała się sama duchem żywym, podobnym do was, mężczyzn. Każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebios"

15.01.2003
17:54
[47]

The LasT Child [ GoorkA ]

hopkins --> to jak bys sobie wyobrazal zycie gdybys ciagle robil co Bog Ci kaze?? bylbys jak pacynka, roboci zdalnie sterowany

15.01.2003
18:08
[48]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

COŚ tam musi być, w końcu ten cały bajzel w postaci Wszechświata nie zapoczątkował się sam:)))

15.01.2003
18:10
[49]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Paudyn --> Co musi być? I czemu musi? Jak sobie to wyobrażasz?

Ja nie wierzę... to tyle...

15.01.2003
18:22
[50]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Zawisza---->COŚ, czyli siła nadprzyrodzona. Dlaczego? Bo nic wierzę że to wszystko wzięło się z niczego, COŚ to wszystko zapoczątkowało, przynajmniej takie jest moje zdanie. Pewne rzeczy można wyjaśnić na płaszczyźnie "przyziemnej", ale w końcu dochodzisz do pytania na które nie znajdujesz odpowiedzi. Oczywiście, że ta magiczna granica między "boskim" i "ziemskim" wymiarem przesuwa się wraz z postępem technologicznym, dzięki któremu odkrywamy coraz to nowe rewelacje dające się wytłumaczyć w sposób racjonalny. Ale w końcu kiedyś musiało być nic żeby powstać mogło coś, pytanie co zapoczątkowało powstanie tego czegoś:)))

15.01.2003
18:26
[51]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Oksza, wiesz co? nie za bardzo wierze w te slowa, a raczej w ten cytat.

nie dlatego, ze jestem kobietą, nie dlatego, ze moglabym sie w tym momencie oburzyc.
poprostu to zdanie nie ma wiekszego sensu.
Bog stworzyl kobietę, Bog uczynil tyle kobiet swietymi.
Bog kocha _wszystkich_, tak, wszystkich bez wyjatku.
czy w takim razie byloby to "podobienstwo do mezczyzny"?
w jaki sposob kobieta mialaby uczynic z siebie mezczyzne? i po co, skoro zostala wlasnie tak stworzona?
czym kobieta AZ tak roznic by sie miala od mezczyzny pod wzgledem duszy?

idzmy dalej co do tej ewangelii. skoro jest ona najbardziej prawdziwa, to dlaczego tyle lat swieci opieraja sie na tej drugiej, zlozonej z czterech?
i nie dawajcie tu przykladu z filmu "stygmaty", bo raczej nie na tym powinna opierac sie odpowiedz.
Komu mialoby zalezec na tak poteznym klamstwie?

nie.
Wierze w istnienie Boga. poprostu. moze dziecinnie, zbyt pochopnie, moze za bardzo..
moze.
Ale ciagle zadaje pytania, szukam.
Sek w tym, ze bardzo latwo zbic dzisiaj z tropu, tego prawdziwego.
Swiat oferuje tak wiele teorii, daje tyle rozwiazan.. szkoda tylko, ze tak czesto blednych.

nie chce tu dyskutowac. Kazdy moze myslec dokladnie to, co chce. Cenie Wasze zdanie.
nie osadzam ludzi po pogladach religijnych.

pozdrawiam, przepraszam za tak duzo slow :)

15.01.2003
18:33
[52]

Krookiet [ Pretorianin ]

Ja tam wierze przecież coś musi być nie przecież ktoś musiał stworzyć pierwszą istote nie tylko ciekawe jak powstał ten kto stworzył pierwszą istote itd itd...???

15.01.2003
18:41
smile
[53]

oksza [ Senator ]

--> Ame_


Przepraszam, nie dodałem komentarza do cytatu, mogło wyjść na to, że jestem jakimśtam prowokatorem.

Nic podobnego, jak napisałem, jestem ateistą, nie interesuje mnie więc, co Jezus sądził o kobietach.

Tekst jest jednak o tyle ciekawy, że wiele zdań jest wyrwawnych z kontekstu Przynajmniej połowa tekstu Ewangelii Św Tomasza jest niejasna. To zdanie zacytowane przeze mnie nie oznacza wcale że Bóg nie kocha kobiet, wydaje mi się że jest po prostu wyrwane z kontekstu i jest elementem jakiejś większej całości.

Co do autentyczności -> większość badaczy zgadza sięz opinią że Ew. Św. Tomasza jest najbardziej autentycznym zapisem słów Jezusa. Nie wiem czy wiesz, ale caly dzisiejszy tekst biblijny był przekazywany metodą głuchego telefonu... a potem dopiero spisywany.

Potem część tekstów uznano za apokryficzne... i wyleciały. Ten jest akurat jedynym ZAPISEM słów Jezusa, a nie tylko relacją zasłyszaną i spisaną (i jeszcze potem 100 razy zmodyfikowaną przez papieży i dostojników).

Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem... Pamiętajcie, to nie moje słowa, a najprawdopodobniej słowa Jezusa.

15.01.2003
18:58
[54]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Oksza, wiem. ja nie napisalam tego z "oburzeniem" tylko z masą istotynych i mniej istotnych pytan.

ze wyrwane z kontekstu.. tu sie zgadzam. dlatego nie da sie w jeden jasny sposob tego wytlumaczyc i pojmowac.
o pochodzeniu ewangelii troche wiem, ze byly przekazywane ustnie, potem spisywane.
Jednak wciaz twierdzi sie, ze byly spisywane pod_natchnieniem_Boga. a to wykluczaloby bledy lub niedociagniecia.

Napisales, ze wielu uczonych nie neguje autentycznosci tej ewangelii.
Ok, teraz pytanie tylko, czy aby na pewno warto mieszac ludziom w glowach. nawet jesli to jest prawdziwe.
reakcje mogą byc bardzo rozne, skutki tez.
nie wiem ile ta ewangelia rozni sie od "powszechnie znanej". przeczytalam tylko kawalek.
nie wiem na ile prawdziwe jest tlumaczenie, badania i inne tego typu sprawy.

wiem jednak, ze czlowiek moze byc dobry bez wzgledu na religie.
oczywiscie są wierzenia skrajne, ale pominmy ro.
znam wielu wspanialych ludzi wierzacych i nie wierzacych w Boga.
i wiem jedno: kazdy z Nas szuka.
nawet jesli nie zdajemy sobie z tego sprawy.

jestesmy ludzmi, moze dosc slabymi, tyle nie potrafiacymi, posiadajacymi wady..
..chcemy wiedziec Kto i jak nas stworzyl, po co, dlaczego

podziwiam ludzi, ktorzy nie mają zadnych watpliwosci w kwestji wiary.
chociaz nie wiem, czy jest wiele takich osob..

bez wzgledu na wiarę mozna byc dobrym czlowiekiem.
i tego zyczę.

pozdrawiam jeszcze raz :)

15.01.2003
20:36
smile
[55]

oksza [ Senator ]

---->> Ame


hmm... "spisywane pod natchnieniem boga", jak sama rozumiesz pewnie, takie rozumienie tego procesu nie miesci sie w małej główce ateisty :)

Jak nie czytalas calej to polecam... co do "mieszania w glowach" hmm.. no coz, ale w takim ukladzie odrywasz religie od korzeni;

Slowa takie jak "jezus" "przypowiesc" "ukrzyzowanie" staja sie zwyklymi symbolami, ktore ksztaltowala bardziej zbiorowa wyobraznia niz historia. Oderwanie religii od jej historii i poszukiwania prawdy jest bardzo "pokrecone", ale w jakis sensie to rozumiem. Zostaja tylko idealy, a historia mogla przeciez nie byc tak laskawa dla faktow...

Tak na marginesie mysle ze kazdy ateista zazdrosci wierzacym pewnosci siebie i oparcia w wierze.

Ciesze sie ze mimo tej polemiki wyznajemy w zasadzie te same zasady..

o to chodzi


pozdrawiam i dzieki za dyskusje :D

15.01.2003
21:04
[56]

olivier [ unterfeldwebel ]

Bóg, czy jakbyśmy go nie nazwali istnieje na pewno. Według mnie jest to po prostu prawidłowość, logika, tajemniczy element, siła która że swiatwygląda tak jak wygląda, dzięki której człowiek na drodze ewolucji zyskał w środku głowy szarą maź dzięki której wie że wogóle egzystuje, myśli, czuje, wierzy...Coś takiego nie mogło powstać samo z siebie na skutek przypadkowych interakcji zachodzących między komórkami, choćby i na przestrzeni milionów lat. To mogło spawić tylko to COŚ, jakaś superinteligentna logika, przeznaczenie, no nie wiem jak to nazwać, ale jeśli już bóg istnieje to właśnie jako to COŚ. Na pewno zaś nie ma czegoś takiego, jak mówi biblia czy wierzą ludzie. Biblia i wszystkie religie to po prostu jeszcze jedno narzędzie dla zdobycia włądzy przez jednego człowieka nad drugim, i tak było zawsze. Czy wam się naprawdę zdaje że coś tak potężnego, zdolnego jak głosi biblia stworzyć świat , człowieka i życie w najrozmaitszych formach może się zajmować cudami na ścianach, pisaniem książek (pod natchnieniem, ha, ha, jak ktoś spali sobie jointa i napiszę coś mądrego to też przemawia do niego bóg?), czy zajmowaniem się panią Helą z sąsiedztwa która po godzinach dorabia jako prostytutka?, albo tym że ktoś wpadnie pod samochód, lub tym że urodzi się jakiś człowiek. Bezsens. Ludzie po prostu muszą w coś wierzyć, więc wymyślili sobie boga słońce, boga wojny, a w tym tysiącleciu umówili się że będa wierzyć w boga chrześcijańskiego i tyle.

15.01.2003
21:54
[57]

atari800 [ Pretorianin ]

Kade -->
ad 1) to ciency byli ci ksieza. standardowe wyjasnienie jest takie, że Bóg istnieje poza czasem, tzn poza przyczyną i skutkiem, Bóg po prostu jest, to Bóg wymyślił czas

ad 2) "Podnies kamien, którego nie potrafisz udzwignac". Zastąpmy Boga malarzem. Czy malarz może namalować na obrazie co chce ? Odpowiedź brzmi: Oczywiście. Czy może namalować coś, czego nie może namalować ? Odpowiedź brzmi: pytanie jest bez sensu, bo jego drugi człon przeczy pierwszemu. Czy istnienie bezsensownego zdania ma byc dowodem na nieistnienie Boga ?

a tak w ogóle to widzę, że straszne spustoszenie uczynił w waszych głowach ten monoteizm. poganie wierzyli że bogów jest wielu, mają ludzkie przywary, jeden drugiemu wchodzi w drogę, i nikt nikomu nie musiał zadawać takich strasznie trudnych pytań

oksza -->
znalazłem dwa hasła w encyklopedii onet.pl które wnoszą coś do tematu św Tomasza

Tomasz, Didymos, święty (I w.), jeden z dwunastu apostołów. Znany z tego, że nie chciał uwierzyć w zmartwychwstanie Jezusa, póki nie dotknął Jego ran (..) Tomasz nawracał Partów i prowadził działalność misyjną w Indiach - tam też po 67 miał zginąć śmiercią męczeńską na przedmieściu Madrasu, gdzie czci się jego grób. (...)
Z imieniem Tomasz związanych jest kilka apokryfów, w tym odkryta w Nag Hammadi Ewangelia Tomasza (III w.) - dzieło typowo gnostyckie, zawierające 114 tajemnych wypowiedzi Jezusa, i Dzieje Tomasza (III w.) opisujące misję apostoła w Indiach.

Tomasza św. chrześcijanie, nazwa różnych Kościołów chrześcijańskich w stanie Kerala w Indiach, założonych przez św. Tomasza. (...)

Obecnie, po dalszej ewolucji, istnieją cztery Kościoły:

1) syromalabarski z rytem chaldejskim (ok. 2 mln wyznawców).
2) malankarski z rytem antiocheńskim (ok. 200 tys.).
3) syryjsko-prawosławny Kościół Południowoindyjski Chrześcijan św. Tomasza z rytem antiocheńskim (ok. 1,5 mln).
4) zreformowany jakobicki Kościół św. Tomasza (ok. 250 tys.).


15.01.2003
22:06
[58]

atari800 [ Pretorianin ]

a teraz was postraszę ;-). znalazłem przypadkiem w necie treść objawienia z La Salette z dnia 19 września 1846 r. (link). interesująca:

"Księża, słudzy mego Syna, ci księża przez swoje haniebne życie, przez ich brak szacunku i ich brak pobożności przy celebrowaniu świętych tajemnic, przez ich miłość do pieniądza, przez ich skłonność do zaszczytów i przyjemności, tak, ci księża stali się dołami nieczystości.
"Bóg pozostawi ludzi samych sobie i ześle kary, które będą po sobie następować przez trzydzieści pięć lat.
"Społeczeństwo jest u progu straszliwych plag i największych przemian; trzeba się przygotować na to, że będzie się rządzonym żelaznym batem i że się wypije kielich gniewu Bożego.
"Złych książek będzie na ziemi w nadmiarze [trafione w 100% ! :-) ]
"Rządy cywilne będą wszystkie miały ten sam zamiar, którym będzie obalenie i zatarcie wszystkich zasad religijnych, aby zrobić miejsce dla materializmu, dla ateizmu, dla spirytyzmu i dla wszystkich rodzajów przywar.
"Zanim to [koniec świata] nastąpi, będzie pewnego rodzaju fałszywy pokój na świecie; nie będzie się myślało o niczym innym niż o rozrywce; źli oddadzą się wszelkiego rodzaju grzechom

najlepsze:

"W roku 1864 zostanie wypuszczony z piekła lucyfer wraz z dużą liczbą demonów. Demony będą podkopywać wiarę kawałek po kawałku

15.01.2003
22:30
[59]

MOD [ Generaďż˝ ]

Kade>>Odpowiedz mojego wykladowcy z filozofii:Z definicji Bog jest to byt absolutny ,ktory stwarza wszystkie inne a sam byl zawsze ,więc pytanie "Kto stworzyl Boga?"jest sprzeczne logicznie.Gdyby ktos mial stworzyc Boga to Bog nie bylby Bogiem , i ten ktos bylby Bogiem ,chyba ze ktos tego ktosia stworzyl itd.

15.01.2003
22:35
[60]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

Ja być ateista i w żadnego boga nie wierzę, tak jest duuużo lepiej, ale szanuję każdą religię, nie ważne czy wydaje się głópia (modlitwa do owcy czy słońca) pod warunkiem, że nikogo nie nawraca...

niestety większość religii próbuje na siłę nawracać przez co nie mam w zasadzie do nich zbyt wielkiego szacunku... co do wyznawców tych religii to mój szacunek do nich zależy od tego samego co szacunek do danej religii, tzn. czy nawracają na siłę... oczywiście chodzi tylko o względy tzw. "religijne";-)

Jechowych np. mam w głębokim "poważaniu" przez te ich trucie dupy na siłę i niemożliwość zrozumienia krótkiego słowa: NIE...

15.01.2003
22:40
[61]

Asmodean [ Konsul ]

jesli istnieje to jest srogi i straszny
ale raczej go nie ma...

15.01.2003
22:46
[62]

Kade [ Senator ]

To z tym kamieniem to było tak dla jaj :) a Wy to niewiadomo co piszecie:)

Co do pytania kto stworzył boga to:
To zgodzę się z wami że nikt bo boga nie ma.
Wiem to od dawna,gdyby był nie dopuścił by do takich rzeczy które dzieją się na świecie.
Poza tym jak może istnieć od zawsze jak ogólnie wiadomo wszystko ma swój początek.

15.01.2003
22:47
[63]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Asmodean--->Skąd taki wniosek ? Tylko mi nie mów że: "dlatego że rodzą się kalekie dzieci"

15.01.2003
22:48
[64]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Kade---->skoro tak , to jak powstało życie ?

15.01.2003
23:02
[65]

Asmodean [ Konsul ]

nie nie dlatego
1. Ile szans mieli Adam&Ewa???
2.Skoro jest wszechwiedzacy to dlaczego wiedzac ze zerwa owoc z drzewa poznania mimo wszystko je zasadzil???
3.Czemu mial sluzyc proba Abrahama? Wystawil go tylko na cierpienie a wiedzial przeciez jak postapi...
4.Po co pozwolil szatanowi nekac Hioba, skoro ten byl sprawiedliwy? Zeby mu cos udowodnic???
5.Zalal ziemie, zniszczyl Sosome i Gomore, pomieszal nam jezyki... idac dalej takim schematem postepowania apokalipsa jest juz blisko (no i wlasnie czemu koniec swiata ma byc taki straszny?)
6.Czynnikiem motywujacym w wierze jest kara za jej brak (u nas pieklo). A wiec strach jest czynnikem pobudzajacym...

15.01.2003
23:07
[66]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

widzisz...dzieki każdemu z tych faktów człowiek wiele się nauczył, a życie w którym wszystkie przywileje mieli byśmy pod nosem było by zwyczajnie szare i beznamiętne! A poza tym kto powiedział że Adam i Ewa nie dostaną drugiej szansy...

15.01.2003
23:08
smile
[67]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

a co do punktów 5 i 6 sam się nie raz nad tym zastanawiam...

15.01.2003
23:14
[68]

Asmodean [ Konsul ]

Paszczak-->
sa to problemy nad ktorymi glowy o wiele tezsze od naszym trudzily sie latami, wiec w sumie nie ma po co sie zadreczac...

15.01.2003
23:19
[69]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Poza tym najgorszym wyjściem z możliwych dla mnie byłby definitywny koniec wszystkiego! Wtedy całe życie na ziemi(nie zawsze wesołe, traciłoby sens!)Jaki cel w takim układzie miała by miłość? W końcu prawdziwa miłośc jest wieczna
i zagośći w naszych sercach dużo dłużej niż do końca ziemskiego świata...

15.01.2003
23:22
[70]

Asmodean [ Konsul ]

tak wszechogarniajaca pustka byłaby straszna i fascynujaca zarazem. a skoro pustka to i milosci by nie bylo...

schodzimy lekko Off Topic wiec ide spac:)))

15.01.2003
23:23
[71]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

Adam i Ewa, aby populacja nie zwyrodniała musi być odpowiednia pula genów. Jeśli chodzi o ludzi to 30tys. aby nie występowały deformacje i inne wady genetyczne, gdyby ich było tylko dwoje i ich dzieci "piep***ły" się między sobą (nikogo innego nie było, a bocian chyba odpada;-) to ludzkość by raczej wcale nie istniała, nie tylko w takiej popapranej formie jak teraz ale po prostu wcale... wygineli by, to samo arka... taaa wszystkie gatunki... Noe miał teleporter czy odzutowiec, aby na biegun po miśki skoczyć? ;-) a roślinki to co też musiał wszystkie zabrać. Do każdego z gatunków odnosi się to co napisałem o minimalnej puli genowej... niezła arka, lotniskowiec ze swoją 6tys. załogą przy niej wysiada;-)

Ale biorąc pod uwagę, że to tylko analogia i takie coś aby ci mali głópcy zrozumieli... to też bzdura... raz pisze w biblii aby nie krzywdzić drugi raz aby mieczem machać;-) A wszystko odnosi się do jednego: do żerowania na ludzkim strachu przed śmiercią, przed końcem wszystkiego... bo jest tam tyle sprzeczności i nonsensów, że ciężko to chociaż czytać i nie zbzikować do reszty;-)

Oczywiście jeśli jakiegoś "fanatycznego katolika" obraziłem to przepraszam, ale nie trzeba było się pytać o to co sądzę na ten temat, bo to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej tego co sądzę... ;-)

15.01.2003
23:40
[72]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

Oksza,
wiem, ze slowa "spisywane pod natchnieniem Boga" wydaja sie kosmicznie pokrecone, jesli uwaza sie, ze Boga nie ma.
Jednak gdy Ktos wierzy, ze Ów istnieje, można sie z tym zgodzic. Jest bowiem wszechmocny.

tę ewangelię przeczytam oczywiscie.

co do korzeni wiary. to trudne, wiemy jacy są niektorzy ludzie. _niereformowalni.po drugie wszystko musialoby byc pewne.. a nie jest.

pozdrawiam i również dziękuję

15.01.2003
23:48
[73]

h8u [ Chor��y ]

Nie ma boga. Tylko słabe jednostki, które nie potrafią sobie poradzić z własnym życiem wierzą w istnienie tego czegoś.

15.01.2003
23:52
[74]

Kade [ Senator ]

Paszczak-->Dzieci też,chodzi o wojny wogóle o ogół cierpień na świecie.
"skoro tak , to jak powstało życie ?"
Ewolucja.

BTW.Bóg stworzył zwierzęta później ludzi na swoje podobieństwo.
A gdzie dinozaury??
One żyły kilka tyśięcy lat przed ludzmi dopiero później pojawiły się małpy człeko kształtne no i z nich my.
To jest naukowo udowodnione.
I gdzie w tym wszystkim bóg??
Gdzie te 6 dni w które stwożył świat??

<sory że tak napisane ale głowa mnie dzisiaj boli >

15.01.2003
23:59
[75]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

Kade -> jak nie chcesz aby cię głowa bolała nie wchodź na wątki o tematyce religijnej... po nich zawsze się ma migrenę;-)))

16.01.2003
00:05
[76]

spawn [ Centurion ]

hmm...ja tłumacze sobie to tak....jak to wszystko powstalo? ....zycie, planety, wszechswiat....ktos to musial zapoczatkowac...gdzies musial byc poczatek, wiec moim zdaniem Bóg istnieje, ale kosciol jako instytucja dla mnie nie istnieja, nie chce obrazac innych ale dla mnie to wyglada na sekte, zbieraja kase za to bys mial szczescie i zyl w zdrowiu, a Bóg napewno nie dostaje tej kasy.... :)

16.01.2003
00:15
[77]

Kade [ Senator ]

Colonel_CoBrA-->Tak to prawda:))

spawn-->Co do sekty to zgadzam się, tak samo to widzę.
Ale sam powiedziałeś że gdzieś musiał być początek więc na początku nie było nic tylko bóg??
Więc kto stworzył boga???
Tylko mi nie mówcie że istniał od zawsze.
Sory że się powtarzam.

16.01.2003
00:19
[78]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Kade----> Dlaczego traktujesz Biblię dosłownie?? Pismo jest przecież naszpikowane symbolami. Dinozaury to też zwierzęta więc wszystko ok z tą kolejnością. Przejście od małpy do człowieka to oczywiście ewolucja, która wcale nie kłóci się z Bogiem, bo czyż Bóg nie mógł zapoczątkować tego wszystkiego? A sześciu dni nie bierz dosłownie, bo to może oznaczać dowolne przedziały czasowe. Zresztą potrafisz sobie wyobrazić Biblię ze wstępem do stworzenia świata opisującym to wszystko tak dokładnie?? Ile by to zajęło. Symbole i skróty, tak aby stało się to zrozumiałe dla człowieka. W końcu kiedyś nie posiadaliśmy takiej wiedzy o świecie jak teraz...

16.01.2003
00:26
[79]

Atreus [ Senator ]

Czyli wy ateiści wierzycie, że to wszystko (Ziemia, Wszechświat, człowiek z wolną wolą, rośliny, zwierzęta..) to czysty przypadek ? Ja dziękuję takiemu prymitywnemu rozumowaniu...

16.01.2003
00:29
[80]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

Paudyn -> jaaasne ale to nie tłumaczy wewnętrznych sprzeczności w przekazie biblii, a co do dowolnego czasu itd. to mozna biblię tłumaczyć i rozumiec jak się chce bo jest tam tyle abstrakcyjnych obrazków i historii, że każdy moze znaleźć coś innego... tak jak w nowoczesnych obrazach, widzą w tym niewiadomo co, a dla mnie to kilka plam, na dodatek o rażącym po oczach kontraście kolorów a`la rodem z koszmaru daltonisty...

16.01.2003
00:29
smile
[81]

Duke [ Generaďż˝ ]

Kade - mala rada: nie bierz doslownie tego co napisane jest w bibli bo potem wychodza texty takie jak twoje pytania o dinozurach ;)

Piszesz ze zycie powstalo na skutek ewolucje spoko tylko ewolucje musialo cos zapoczatkowac, nie wytlumaczysz tego w zaden sposub do puki nie wezmiesz pod uwage boga

cyt. "To zgodzę się z wami że nikt bo boga nie ma. Wiem to od dawna,gdyby był nie dopuścił by do takich rzeczy które dzieją się na świecie" - Po co bog mial by ingerowac w nasz swiat? przeciez po to przywamy nasze krutkie zycie fizyczne zeby doswiadczac cierpien przeplecionymi chwilami radosci, w naszym fizycznym zyciu zbieramy tylko doswiadczenia ktore moga nam sie przydac po smierci

cyt. "Więc kto stworzył boga??? Tylko mi nie mówcie że istniał od zawsze." - czas istnieje tylko w naszym fizycznym swiecie w innych wymiarach nie ma czegos takiego jak czas tam jest caly czas przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc tak wiec bog istnial od zawsze i nikt go nie musial stwarzac

16.01.2003
00:30
smile
[82]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

no... dobranoc wszystkim niezależnie od płci, wieku i wyznania, lub braku (wyznania czy czegokolwiek innego z tej listy;-)

16.01.2003
00:35
[83]

Kade [ Senator ]

Paudyn-->Dla mnie biblia to zwykła ksiązka fantasy ale wzoróje się na niej ponieważ dla chrześcijan to jest właśnie (jak to nazwać) hmmm wielka księga mądrości.
Bóg 6 dni tworzył świat 7 odpoczywał ,dlatego mamy tydzień .
A bóg tworzył ludzi na swoje podobieństwo czyż by był małpoludem???
Zresztą potrafisz sobie wyobrazić Biblię ze wstępem do stworzenia świata opisującym to wszystko tak dokładnie?? Ile by to zajęło. Symbole i skróty, tak aby stało się to zrozumiałe dla człowieka. W końcu kiedyś nie posiadaliśmy takiej wiedzy o świecie jak teraz...

Więc czemu wszechmogący bób nie przyjdzie i nie wyjaśni nam tego???
Boi się że będziemy dorównywać mu inteligencją??

16.01.2003
00:35
[84]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

kto czy co stworzył(o) świat, tego jeszcze w pełni nie wiemy, czy to jakaś katastrofa w continuum czasoprzestrzennym, bóg, obcy z innego wymiaru czy cokolwiek innego, jak narazie to po prostu rozważania w stylu science fiction lub raczej samo fiction, nic nie można o tym powiedzieć, osobiście raczej nikt z was boga nie spotkał więc to co piszecie opieracie tylko i wyłącznie na dogmatach własnej religii... to samo inne wersje na temat początku wszechświata, teorie, teorie i tylko teorie, bóg jest jedną z tych teorii, jedną z bardzo wielu teorii;-)

no teraz juz naprawdę dobranoc

16.01.2003
00:56
[85]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Kade---->jakbyś wiedział wszystko to byś był Bogiem, nieprawdaż?? Nie wiesz więc nie jesteś. Co do małpoluda to nie jest powiedziane że człowiek powstał bo Bóg pstryknął palcem. Może zrobił to właśnie za pomocą ewolucji?
Tydzień- to człowiek ustałił że tydzień będzie miał 7 dni, w Biblii nie ma że następnego dnia zaczęto liczyć od początku.
Colonel Cobra---> Bibia jest pełna sprzeczności ale była tłumaczona z paru języków i to na dodatek ich starych wersji. Kto zagwarantuje że wszystko przetłumaczone jest tak jak powinno??

16.01.2003
01:00
[86]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Zresztą już doszło nawet do manipulacji tłumaczeniem, bowiem celowo zmieniono treść niektórych z dziesięciu przykazań.

16.01.2003
09:33
[87]

atari800 [ Pretorianin ]

w Dysku Terry'ego Pratchetta (Nie mylić ze Śwatem Dysku) ktoś tworzy świat i zakopuje szkielety dinozaurów ;-)

16.01.2003
14:33
[88]

Kade [ Senator ]

Paudyn-->Aje ja mu nie każe zdradzać nam wsztstkiego tylko niektóre rzeczy żebyśmy nie żyli biedzie głupicie itp.
Skoro bóg jest wszechmocny wszechwiedzący miłosierny jak może patrzeć na to co Tu (świat) się dzieje !?!?!

16.01.2003
16:33
[89]

dingo_dor [ Konsul ]

dla mnie boga nie ma. a jak ktoś wie, że jest to niech mi to udowodni. tylko za scholastykę z góry dziękuje.

16.01.2003
16:39
[90]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Atari ---> bodajże w Blasku Fantastycznym jest informacja, że to dowcip stwórcy dysku. W pewnym sensie, ta informacja jest prawdziwa.

16.01.2003
18:23
[91]

tymczasowy113878 [ Junior ]

Te forum jest bez sensu ten cały Leszko nawet nie odpowiada na postawione pytania widać że nie ma pojęcia o tym co porusz. POZDRAWIAM !

16.01.2003
20:37
[92]

AK [ Senator ]

Kade - dokładnie moje zdanie. Jeśli to taki Bóg nad nami panuje, to ja wysiadam.

16.01.2003
20:48
[93]

zulu [ Konsul ]

MAM DLA WSZYSTKICH WSPANIAŁĄ NOWINĘ !!!
Bóg, a właściwie istota, która została opisana w Bibli, nazywana : Jahwe, Panujący Pan, Pan Zastępów, i w inny sposób, na szczęscie nie jest Bogiem Prawdziwym. To straszne, że w dzisiejszych czasach ponad miliard ludzi w swoich umysłach nie sprzeciwia się twierdzeniu, iż właśnie ten biblijny bóg jest Bogiem Prawdziwym, a więc stworzycielem różnych rzeczy, różnych poziomów naszej rzeczywistości, stworzycielem fizycznego świata, bądz tylko niektórych jego poziomów.
Tak się składa, że prawdopodobnie istnieje Inteligencja, nie koniecznie sprowadzająca się do jednostki, której pozycja wyrasta nieco nad niszę, jaką zajmujemy na obrębie naszej galaktyki. Jednakże ta Inteligenja nie jest zainteresowana ingerowaniem w g... tego świata, ani w jakikolwiek inny jej aspekt. Mamy szansę się z Nią porozumieć ? Wątpię, nie ma ochoty z nami gadać.

16.01.2003
21:08
[94]

Vein [ Sannin ]

up

16.01.2003
21:17
[95]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Vein---->HEHE wszyscy dyskutują na takie poważne tematy, a ty myślałeś że skoro są pochłonięci rozmowa nawet nie zauważą ? :)

UP^^^


Niemal wszyscy ateiści próbują się opierać na nauce, a wierzący muszą niestety wierzyć własnemu instyktowi! Poza tym wiele zależy jak kogo wychowali rodzice oraz z jakiego środowiska się wywodzą! ja na przykład jestem synem księdza i zakonnicy to wierzę w Boga :)

16.01.2003
21:19
[96]

Asmodean [ Konsul ]

Paszczak---> wierzysz bo musisz czy wierzysz bo chcesz iwerzyc i czujesz ze cos tam jest???

16.01.2003
21:57
[97]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Kade-----> Po to masz rozum i wolną wolę żeby myśleć za siebie, a nie posiłkować się Bogiem przy każdedj okazji. Jak Cię uświadomi i sprawsy potoczą się nie po Twojej myśli, będziesz winić Boga, że dał Ci złe wskazówki, bądź wolałbyś o tym nie wiedzieć. A tak dochodzisz do pewnych rzeczy sam i za popełnione błędy możesz winić tylko siebie. Co do tego aby Bóg wszystkich uświadamiał i prowadził przez życie, ja bym nie chciał, bo wtedy wszystko byłoby przewidywalne i nudne jak flaki z olejem;))

16.01.2003
22:01
[98]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Asmodean ----->moja wiara jest dla mnie na tyle oczywista że nie zastanawiam się nad tym !! Wierzę dlatego że chcę wierzyć i wierzę że życie ma sens! A życie ma sens tylko wtedy gdy wierzymy :)

16.01.2003
22:01
[99]

Vein [ Sannin ]

ja śledzę uwaznie wątek, myślalłem że zulu wypowie się bardziej, hmm "oryginalnie" ale na to widać musze jezscze trodszeczke poczekać, ale ja się z nim zgadam w pełni...

16.01.2003
22:37
[100]

Colonel_CoBrA [ Konsul ]

Paszczak -> synem księdza i zakonnicy? To urodziłeś się i mieszkasz w ameryce? W Polsce jest takie coś co się nazywa celibat... A poza tym moja rodzinka jest w 100% wieżąca i nawet religijnie zaślepiona... a życie ma sens nawet bez wiary w jakieś bóstwa, istoty ponad-wszystko i temu podobne brednie, jednak większość ludzi nie potrafi żyć bez jakiejś wiary w cokolwiek, nie potrafią się pogodzić, że to kim są to wina przypadku i genów... są zasłabi aby żyć z tą świadomością, gdyż chcą być jedyni i niepowtarzalni, nie widzą pustki, chcą aby ktoś ich kochał, czy to wymyślony przyjaciel czy bóg...

16.01.2003
22:38
[101]

Kade [ Senator ]

Paudyn-->Widzę że zabardzo nie wierzysz w dobroć tego swojego boga skoro piszesz takie rzeczy:

Jak Cię uświadomi i sprawsy potoczą się nie po Twojej myśli, będziesz winić Boga, że dał Ci złe wskazówki, bądź wolałbyś o tym nie wiedzieć.

Bo jak ten miłośierny ,wszechmocny ,dobrotliwy itp. bóg może dawać złe wskazówki !?!?!?

Pozatym nie mówię żeby przepowiedział moją przeszłość tylko poprawił świat ,ten idealny świat (hehe) który stworzył.

16.01.2003
23:08
[102]

art.pl [ Konsul ]

BOG jest dla ludzie zeby nie bali sie smierci
latwiej umierac ........................:):)

16.01.2003
23:53
[103]

zulu [ Konsul ]

Nierozumiem jak to możliwe, że ludzie typu Paudyna potrafią nawet przez całe życie trwać w tej paranoi !!! Jak można interpretować rzeczywistość jedynie przez pryzmat swojej wiary i to w dodatku bezkrytycznie !!! Ej, przejrzyjcie na oczy ! Bóg, taki jakiego sobie wyobrażacie, w żaden sposób nie ingeruje w naszą rzeczywistość. Dlaczego ? Gdyby rację mieli ci, którzy uważają, że stworzyl nas m.in. po to, byśmy byli szczęśliwi, sprawiłby, iż każdy z nas dysponowałby swiadomością co do jego istnienia, a także co do tego, co czeka nas po śmierci.
To na razie tyle.

17.01.2003
01:45
[104]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Kade----> Zdefiniuj mi co Ty rozumiesz pod pojęciem "dobroć"? On da Ci dobre wskazówki, pytanie jak je wykorzystasz? Właśnie to jest wolna wola. Masz pewien kodeks etyczno-moralny któym winieneś się w życiu kierować. Bóg przykazał ludziom bycie sprawiedliwym, dobrym itp. Wielu ma to gdzieś i postępuje zupełnie odwrotnie, czy możesz za to winić Boga? Dał Ci złe wskazówki? Nie. Ludzie chcą robić inaczej więc robią inaczej.
A pisząc teks który skomentowałeś miałem na myśłi coś innego niż wskazówki (użyłem niepotrzebnie tego słowa, mój błąd), a mianowicie zakres pojmowania świata i zdarzeń w nim zachodzących. Często ludzie mówią; Wolałbym nie widzieć i nie rozumieć tego wszystkiego dookoła. Jedni mają większe zdolności do dostrzegania pewnych rzeczy inni mniejsze. I często Ci którzy mają, często żałują... Po prostu każdy chce czegoś innego i inaczej reaguje na pewne sprawy.
Zresztą tak jak każdy z nas, mamy inne zdanie na teamat istnienia Boga. A może to jakaś siła nadprzyrodzona a nie konkretny Bóg? Moim zdaniem coś jest na pewno, bo coś musiało zapoczątkować otaczający nas wszechświat.
A co do boskiego miłosierdzia. Masz całkowitą rację. Jak widzę rodziców, którym umiera kilkumiesięczne dziecko lub małą niewinną dziewczynkę zgwałconą przez pedofila, też myślę sobie, gdzie podziewa się to boskie miłosierdzie?

17.01.2003
03:09
smile
[105]

kiniu [ Konsul ]

Sory bedzie szybko i chaotycznie..

Bóg jest Dobrym Ojcem wszystkich lodzi, niezaleznie od stanu portwela, wieku, urody koloru skóry czy zębów.
Jest Stwozycielem wszystkiego co kiedykolwiek, ktokolwiek widział na oczy.
Pijąc mleko, czy zajadając się smacznym rogalem z makiem jemy Boskie dary dla nas.
Ci którzy nie potrafią uwierzyć, zaufać i tm samym poczuc jego miłosierdzie ponieważ go nie widzą, poznają go w człowieku
Spotykajac zebraka na ulicy, czy piekną pyszna kobiete, spogladając im w oczy...

A zamykajac oczy do snu jesteśmy pod jego poczciwym okiem..bez wyjatku!
On siedzi przy oknie jak Ojciec i wypatruje powrotu zamotanego zyciem syna, a jak tylko zobaczy go na drodze to wybiega z otwartymi ramionami,
przebacza wszystko i przyjmuje do domu.

Po śmierci, każdy człowiek przystanie wobec jego ogromnego miłosierdzia, a ten spyta nas nie poruszywszy wargami ..czy jóż kochasz??...wobec tej miłości nikt nie zaprzeczy

17.01.2003
03:23
smile
[106]

kiniu [ Konsul ]

Zulu > ..tę swiadomość posiada Diabeł
...My chrześcijanie posiadamy jego MILOSC

17.01.2003
06:53
[107]

sYs|yavor [ Generaďż˝ ]

Nie ciepie rzeczy i pogladow, ktore miast laczyc, dziela.

17.01.2003
07:31
smile
[108]

leszko [ Konsul ]

Obok negatywnego rozumienia kryzysu wiary jako zjawiska wysoce destrukcyjnego, istnieje jeszcze drugie rozumienie tego pojęcia, które funkcjonowało w języku greckim. Po tej negatywnej diagnozie, jaka się pojawiła w wielu wystąpieniach, doszedłemm do faktu, iż kryzys może prowadzić nie tylko do zniszczenia, ale może stać się momentem naprawdę twórczym dla człowieka. Ów sens pozytywny, obok negatywnego, zdaje się również, jak wspominali o tym uczestnicy tego spotkania, zawierać grecki termin "kryzys". Oznacza on "odbicie się od dna", możliwość wejścia w nową jakość życia.

Widać to szczególnie w tak zwanych kryzysach religijnych młodzieży, które spowodowane są przejściem od wiary dziecka do wiary dojrzalszej (o kryzysie mówi się również w wielu innych dziedzinach ludzkiego życia, chociażby w psychologii rozwojowej). Człowiek młody zaczyna stawiać sobie pytania egzystencjalne: dlaczego żyję, jaki jest sens mojego istnienia, jaki jest jego cel. Wtedy - jeśli nie odbuduje swojej wiary na wyższym poziomie - to pozostanie ona wiarą małego dziecka, często z pogranicza banału czy naiwności. Wiarę dojrzałego człowieka cechuje - wystarczy wspomnieć w tym miejscu tylko jeden element - zdolność do osobistego wyboru Boga, jako fundamentu życia, w świetle którego chcę żyć życiem odnajdującym ostateczny sens właśnie poprzez spotkanie i odpowiedź Temu, który jest sensem wszystkiego. I w tym przypadku, kryzys nie tylko nie jest grzechem, lecz przeciwnie - wyrazem odpowiedzialności moralnej za otrzymany dar wiary.



Dziękuje wszystkim za ich wypowiedzi!

17.01.2003
17:28
[109]

zulu [ Konsul ]

kiniu - nie odniosłeś się do tego co powiedziałem. Skąd wiesz, że taką świadomość posiada Szatan ? A jeżeli nawet, to dlaczego tylko on ?

17.01.2003
17:39
[110]

~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]

ja wierze tylko w aniołki :-)

17.01.2003
18:12
[111]

Fuzzy [ Pretorianin ]

nie wiem co o tym myslec

17.01.2003
22:31
smile
[112]

kiniu [ Konsul ]

zulu> o tym że swiadomość istnienia BOGA posiada szatan wiem stąd, ze kiedyś ów sam był aniołem. Zapragnął większej władzy więc BÓG go potępił, i skazał na życie bez jego Miłości z pełną świadomością jej istnienia. <czyt miłości>.dlaczego tylko on..jak nie właśnie dlatego to może jeszcze z innego powodu. Może człowiek nie potrafiłby znieść takiej świadomości. <wiesz co się działo jak Mojżesz żądał od BOGA by mu się ukazał...niestało się to bo by odrazu umarł>

18.01.2003
22:09
[113]

zulu [ Konsul ]

kiniu - Aha, więc aniołowie też posiadają/posiadali świadomość istnienia Boga, w którego wierzysz. Przytocz mi jakiś fragment ( ale im więcej - tym lepiej ), w którym mowa o wydarzeniach skutkujących tak "okrutnym" potraktowaniem Szatana.
Widzisz, to naprawdę nie jest takie trudne, udowodnić swoje istnienie, wystarczy tylko tego chcieć. Jeżeli przetrwamy jeszcze kilka wieków, jeżeli rozwój nauki utrzyma tempo wzrostu, zgodne z przewidywaniami, polecimy na jakąś planetę ( jeżeli takowa istnieje w pobliżu naszego układu ) i uświadomienie "tubylców" w sprawie naszego istnienia nie będzie wcale trudną rzeczą. I nie musi się to wiązać z bezpośrednim cierpieniem choćby jednego z nich.

"wiesz co się działo jak Mojżesz żądał od BOGA by mu się ukazał...niestało się to bo by odrazu umarł> " Jahwe lubił być spektakularny. Moze z jakiś powodów nie miał ochoty w tamtym momencie z niej rezygnować, a jednocześnie nie chciał uśmiercać człowieka, z którym wiązał się jego plan ?

18.01.2003
22:10
[114]

Annihilator [ ]

(od razu mówie, że nie czytałem tu wszystkich postów bo wpadłem na 5 minut)

Niewiem jaki jest ale napewno zasuwa na rowerze :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.