Zawodowyec [ Pretorianin ]
Markowy kosmetyk (nie perfum) dla faceta
Nie śmiejcie się:) Niebawem zbliżają mi się 28 urodziny, stary ze mnie chłop
i chciałbym pierwszy raz w życiu kupić sobie na urodziny jakiś fajny kosmetyk,
na którego nie będę żałował tej stówki ;)
Mam na myśli jakiś fajny krem do ciała, do twarzy.
[gey mode=on]
Kiedys wyczułem w markecie, jak taki jeden chłopaszek świetnie pachniał, świeżo na maxa.
Na pewno nie był to perfum, tylko jakieś luksusowe mydło, albo właśnie jakiś świetny krem.
[/gey]
Jesteście w stanie coś polecić ? :)
ps. zmieniają nieco temat, czy ten właściciel napisy.info to jest normalny facet? Czytam
od kilku dni newsy ze strony głównej i nie wierzę własnym oczom <szok>
Shaybeck - evil creature [ Beware of The Evil ]
nie czytaj napisy.info
za każdym razem jak zacznę się wczytywać w to co pisze szklarski, robi mi się niedobrze, mam zawroty głowy itd...
szklarski źle działa na niektórych ludzi (zapewne większość)
beowulff [ Legend ]
Dobry zel pod prysznic, adidasa albo cos bardziej markowego, zapach jaki ci pasuje, ja lubie cos z mieta
Zawodowyec [ Pretorianin ]
Shaybeck >> masz rację. Poza tym uświadomiłem sobie dopiero TERAZ, że dostęp do neta może mieć dzisiaj każdy: włączając w to umysłowo chorych, dlatego czytając to i owo powinno się zawsze mieć włączony "filtr", a nie "łykać" wszystko jak popadnie, bo ktoś o czymś napisał w necie.
beowulff >> używam fajnego żelu pod prysznic Palmolive, takiego o zapachu kakaowym. Ale ten koleś, który tak ciekawie pachniał w markecie musiał używać czegoś innego, bo intensywność tego zapchu prawie biła na głowę woń perfum.
beowulff [ Legend ]
Ja mam takiego adidasa ktoregos zel, aczkolwiek pelno jest tych pachnidel, marki sa rozne a tak naprawde jesli myslisz nad czym powyzej 100 zl, to przejdz sie do sklepu i sprwadz jaki ci pasuje najbardziej.
Tylko taka moja rada po 5 zapachu kociol sie robi nieziemski, i wszystko zaczyna pachnac tak samo, trzeba sobie zrobic chwile przerwy :)
Shaybeck - evil creature [ Beware of The Evil ]
AXE czekoladowy ? :D
DanIan [ china pwnzor ]
zapewne jakis drogi perfum zastosowany w duzych ilosciach. nie sadze zeby krem lub cos w ten desen mialo tak intensywny zapach jak wspomniales.
Zawodowyec [ Pretorianin ]
DanIan, tylko kurcze to pachniało jak krem właśnie, jak mydło, chyba nie ma takich zapachów perfum? Do czego przyrównałbym ten zapach? Do skrzyżowania tradycyjnego mydła oliwkowego z zapachem OFF-a (przeciw komarom) :)
Piotrek.K [ ... broken ... ]
Choc akurat nie wiem czy spelnia Twoje oczekiwania ;)
Wolnomularz [ Chor��y ]
Nie ma czegoś takiego jak perfum idioto, debilu, analfabeto.
Boroova [ Gwiazdka ]
To moze kup sobie krem rozjasniajacy pod oczy? Likwiduje wory po oczami, dzieki czemu bedziesz wygladal mlodziej.
Poza tym to dobry balsam po goleniu i wlasciwie tyle. Mozesz isc do solarium, zeby skora nabrala nieco koloru.
kakakakaboom! [ Konsul ]
Perfumy. Perfumy. Perfumy.
Nie ma czegoś takiego jak perfum, czy, o zgrozo, perfuma.
Markowy kosmetyk (nie perfumy) dla faceta.
Tak powinno być.
Zarówno Adaś jak i Axe to raczej produkty dla pospólstwa, bez obrazy :)
beowulff [ Legend ]
kakakakaboom! -> perfumy tak, ale zele sa calkiem ok.
Lutz [ Legend ]
jak bedziesz w jakiejs perfumerii sprawdz sobie zielony 1881, ma wlasnie zapach, ktory moze wydawac sie pochodna mydla, jest dosc delikatny i rozpoznawalny.
Zawodowyec [ Pretorianin ]
Lutz >> dzięki za info, sprawdzę na pewno. 1881, tzn. Cerruti 1881?
Kakakakaboom >> no masz rację, ale ja ten wyraz spolszczyłem i tak jak wiem, że są drzwi i para dzrzwi, to wiem że są perfumy i pojedynczy perfum (perfuma głupio dla mnie brzmi). Chrzanić poprawną pisownię ;)
PaWeLoS [ Admiral ]
Nie ma też takiego czegoś jak "perfuma". Po prostu nie istnieje liczba pojedyncza wyrazu "perfumy".
Lutz [ Legend ]
dokladnie to:
Wiil.i.aM [ P! ]
Może coś esprita? Dziewczynie i co najważniejsze mi się podoba.
Esprit Horizon i Esprit Life to moje ulubione.
Co prawda tańsze, ale IMO bardzo ładne.
Deepdelver [ Legend ]
Wracając do offtopicu: opisywany jegomość sam wyczerpał temat pisząc o sobie " tak właśnie się czuję nie tylko jak ofiara pękniętej prezerwatywy, ale jak kondom zużyty, porzucony, bo odbytym pośpiesznie stosunku i to po stosunku analnym..."
Generalnie wesoła postać - prezes Sp z o.o. o której KRS nie słyszał, niedoszły nabywca "beemki" Tedego, organizator zamkniętych pokazów "Avatara" z udziałem Camerona i głównych aktorów, specjalnie dla jego forumowiczów. Na i ten jego rzekomy współpracownik, któremu z czystej dobroci przepisał wszystkie udziały w spółce i swoje prywatne mieszkanie. :) Jak ktoś lubi wdychać opary absurdu, to wspomniany serwis jest jedną z ciekawszych "inhalatorni".
erton2 [ Konsul ]
Z rzeczy ktore maja wyraznie pachniec uznaje tylko perfumy wiec na temat cudownych mydelek sie nie wypowiem, kiedys jednak dostalem scrub do twarzy marki clinique i dzialal faktycznie znakomicie. Mi najwieksza przyjemnosc chyba by sprawila inwestycja w ekskluzywny zestaw do golenia, ale to wydatek sporo wiekszy niz 100zl :/
Lutz [ Legend ]
generalnie dla mnie niezbedne minimum to woda toaletowa, woda po goleniu i deo stick (chyba sztyft po naszemu), mydelka i zele jakos nie sa mi potrzebne, ale sztyft to w pewnym wieku bardzo istotna rzecz :D