GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Akwarystyka

05.05.2010
18:45
[1]

bolo87 [ Pretorianin ]

Akwarystyka

Otóż od kilku lat posiadam akwarium (około 110 litrów) i od zawsze posiadam tylko takie ryby jak:glonojad, sum i około 30-35 gupików.Gupiki poprostu przestały mi się podobać,są takie bezbarwne. Chciałbym powiększyć hodowle i chciałbym dokupić ryby z innych gatunków typu skalar, neonka itp.Chciałbym się zapytać doświadczonych akwarystów czy wyżej wymienione gatunki ryb nie będą sobie nawzajem "przeszkadzać"? Jakie moglibyście polecić mi gatunki ryb, które są ładne i jednocześnie nie gryzły by się z tymi które już posiadam.Poczytałem różne fora, jednak nic konkretnego nie znalazłem.

05.05.2010
18:59
[2]

JasterMereel [ Konsul ]

Neonek nigdy nie miałem, bo z tego co czytałem muszą mieć miękką wodę. Skalary są 'zgryźliwe' dla innych ryb i siebie nawzajem (znajdą sobie kozła ofiarnego w grupie i go męczą zazwyczaj). Na pewno gupiki nie pożyły by długo z nimi ;) Suma i glonojada by nie zaczepiały.
Co do niewymienionych przez ciebie - gurami również bardzo ładne, niestety również lubią się gryźć. Ja miałem długi czas mieczyki z gupikami, żyły razem ale mieczyki za to między sobą (samce) się gryzą, aż jeden z nich padnie.
Podaj nazwę rybki która ci się podoba, jak będę coś wiedział to napiszę ;)

05.05.2010
19:40
[3]

bolo87 [ Pretorianin ]

O skalarach to też tak słyszałem ale tak bardzo mi się te rybki podobają że mimo wszystko dwa skalary na pewno kupię.I Tak samo neonka mimo że mała rybka to jak dla mnie bardzo ładna.Patrzyłem na forum o rybkach akwariowych i podobają mi się też danio pręgowane, welonka chodz czytałem że strasznie "brudzi" odchodami i właśnie mieczyki i gurami.Albo też brzanka rekinia ale to chyba bardzo agresywna ryba.Jakbyście mogli doradzić byłbym bardzo wdzięczny.

05.05.2010
19:45
smile
[4]

Dr.aska MEN [ Konsul ]

1neonki ryby stadne nie mniej niż 10
2skalar ryba drapieżna agresywna
3głupiki będą "skubane" przez ww. ryby

05.05.2010
19:50
smile
[5]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

Szczupak napewno sie z nimi polubi.

05.05.2010
19:52
smile
[6]

Dr.aska MEN [ Konsul ]

^Tak Tak^

05.05.2010
19:54
[7]

Barto789 [ Moc ukryta w roslinie ]

Kup 5 pirani i rekina. Nie będziesz wtedy musiał czyścić akwarium jak jakaś umrze ^^

05.05.2010
20:05
[8]

bolo87 [ Pretorianin ]

Bardzo was proszę o poważne posty.

Dr.aska MEN
czyli w razie zakupu neonków i skalarów to gupiki będą "terroryzowane"? bo naprawdę akurat te dwa gatunki ryb to miałem na bank kupować w "ślepo"

05.05.2010
20:13
[9]

Sensai3D [ Konsul ]

bolo87 -> na skalary masz za małe akwarium, docelowo na parkę lub dwie 200l o wysokości 50cm jest w sam raz.

05.05.2010
20:34
[10]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Skalar osamotniony będzie normalny, zakładając jeszcze, że kupisz go małego.
Tak samo gurami - ale te muszą być już +/- parami brane. Jedna odpada.

Co do Neonów, to polecam diamentowe. Ale pamiętaj, że to są ryby stadne. Kilkanaście, a nie 5-7.
Do tego typu hodowli świetne będą też mieczyki i molinezje w dowolnych odmianach.
Pomyśl również o teleskopie (tylko idealnie wybarwionym na czerń!).

Ale najważniejsze - 30-35 gupików to mimo wszystko sporo ryb jak na "setkę". Oddaj komuś część.

Edit:
Ćwoka Dr.aska MEN nie słuchaj. Zajrzyj do wątku, czego nie robić. Przy okazji masz fotki mojego akwa, może coś podpatrzysz.
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10239594&N=1


05.05.2010
21:06
smile
[11]

wojtul [ Generaďż˝ ]

O skalarach to też tak słyszałem ale tak bardzo mi się te rybki podobają że mimo wszystko dwa skalary na pewno kupię.I Tak samo neonka mimo że mała rybka to jak dla mnie bardzo ładna.

Nie, nie i jeszcze raz nie! Skalar nie może współżyć z neonami, od razu je wyrżnie w pień. Skalar jest agresywny i neonki na pewno będzie zjadał. Polecam gurami plamiste, oczywiście w parach, nie dość, że są ładne to i spokojne, chociaż czasami atakują mniejsze ryby jak urosną. Danio pręgowane to też dobry wybór. Welonów nie kupuj! Według mnie są brzydkie, a do tego skubią płetwy innych ryb i śmiecą mocno. Możesz kupić też mieczyki hellera :) Ja miałem zielone, pomarańczowe, czerwone i czerwono-czarne, ładne są też molinezje czarne i balonowe. Jak chcesz miec dużo żyworodnych to jeszcze polecam platynki, ładne mają kolorki i są spokojne.

05.05.2010
21:16
[12]

snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]

Witam.

Od dawna myslalem o akwarium, ale zawsze sluchalem, ze to starsznie droga sprawa. DLa mnie strasznie to juz 700zl...na start, bo rozumiem, ze potem to juz kwestia okolo stowy na miech, czyli woda, prad, jakas rybkla zdechnie...

Jak to w praktyce wyglada?

Co jest potrzebne do akwarium ktore by wygladalo wiecej niz ladnie, upiększając pomieszczenie itd. W jakiej kwocie na start by czlowiek sie zamknal?

Gdzie ewentualnie kupic rybki, same akwarium i potrebne akcesoria?

Co zrobie sam? Szafke pod akwarium.



To jest caly potrzebny zestaw jak rozumiem?
Dwie sprawy.
112 l to starsznie malo, ale nie wiem czy na start pakowac sie w 250l, juz nie tylko chodzi o koszta, ale moze trudniej z utrzymaniem? Z drugiej strony, jak cos kupic to na stale, a nie ze wymienie za rok...
Druga sprawa, czy te akcesoria z tej aukcji jak i same akwarium nie jest lipne?

05.05.2010
21:25
[13]

legrooch [ MPO Squad Member ]

snopek9 ==> Są różne szkoły.

Moja i znajomych brzmi tak:
- na dzień dobry licz się z wymianą świetlówek. Zwykłe się nadają na dłuższą metę do zamontowania w kuchni.
- do szkła koniecznie zewnętrzny filtr kubełkowy (Tetratec, JBL itp) - 200-300zł maks
- podłoże - nie żwir, a prawdziwy podkład. Ale dobrać to trzeba na podstawie ph wody, która będzie lana. ok 50zł za worek - szukaj na allegro, zajrzyj do poprzedniego wątku zalinkowanego w 10 - podałem nazwę swojego.
- grzałka z termostatem obowiązkowo! Ta z aukcji może być słaba - 100w to mało. Lepiej mocniejszą mieć.
- rośliny - tylko allegro!
- ryby - tylko hodowcy - fora akwarystyczne allegro - żadnych sklepów!!!!

Edit:
Dodam, że początkowa faza to walka z glonami. Polecam kupić z trzy kosiarki (rybki :) ) i kilka krewetek Amano. Urozmaicą Ci życie przy okazji.

05.05.2010
21:29
[14]

Azerko [ Alone in the wild ]

mnie się tam zawsze podobały bojowniki. :D

05.05.2010
21:32
[15]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Dobra, w tym poście dam Ci co i jak:

- filtr - coś w ten deseń -
- podłoże - 2 worki minimum. Do wyboru m.in tego używam ja.
- świetlówki - - dobrać rozmiar do pokrywy!
- grzałka - ok 150-200W

05.05.2010
21:37
[16]

snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]

legrooch-> rozumiem, ze rzeczy ktore wymieniles nalezaloby dokupic/wymienic na podstawie aukcjin ktora zapodalem?

Wszystko ladnie, ale koszt filtru 200-300zl to jest jednak spory wydatek,ba, to 100% kosztu samego akwarium...czyli lepiej kupic wszystko oddzielnie, a nie zestaw bo wtedy wyjdzie taniej? Widzialem akwarium 160l za 130zl, tylko bez niczego...bez pokrywy nawet, samo szklo zasylikowane

ryby nie w sklepie? No ale dlaczego? Czy to kwestia ceny czy moze sa slabsze, zameczone...no nie mam pojecia o co chodzi.

Sugerujesz, zeby zrobic sobie akwarium, ale na poczatek to kupic pare roslinek i glonojada zby sie to wszystko ogarnelo?

Ciekaw jestem czy daloby rade wyrobic sie w cenie okolo 600-800zl maksymalnie juz w calosci zeby funkcjonowalo akwarium takie w granicach 160-200l.
Dopiero bym to robil w wakacje, bo na razie to i tak nie mam czasu, moze ceny spadna? Nie wiem, wydaje mi sie, ze w zimie wiecej osob kupuje,a moze latem jakies wyprzedaze sie zaczynaja :)

05.05.2010
21:42
[17]

Sensai3D [ Konsul ]

snopek9-> do tego co napisał legrooch trzeba wziąć pod uwagę, że człowiek uczy się na błędach i początki mogą być ciężkie, plagi glonów, gnijące rośliny, nawozy,testy akwarystyczne,chore ryby albo pojedzie się do sklepu po pokarm i wróci z jakąś fajne nową rybką i późniejsze kłopoty z obsadą itp. Poza tym przynajmniej dla mnie dobrze mieć malutkie akwarium z grzałką i filtrem w razie ewentualnych chorób można daną rybę odseparować i próbować leczyć...wszystko to dodatkowe koszta które prędzej czy później wyjdą na wierzch :)

Moje początki też były takie se, dopóki nie zainteresowałem się zakładaniem akwarium na ziemi ogrodowej, co okazało się strzałem w 10 -> mniej pracy, trochę taniej ( brak lania nawozów dla roślin i paczka ziemi na 160l akwarium to 3zł a nie kilkadziesiąt a rośliny w końcu rosną u mnie jak na drożdżach :)

Dobrze jest też mieć jakiegoś znajomego znającego się w na tym temacie ( nawet bardzo dobrze :> ) który pomoże na początku co też pomaga zaoszczędzić trochę czasu i kasy.

05.05.2010
21:50
smile
[18]

wojtul [ Generaďż˝ ]

112 l to starsznie malo, ale nie wiem czy na start pakowac sie w 250l, juz nie tylko chodzi o koszta, ale moze trudniej z utrzymaniem? Z drugiej strony, jak cos kupic to na stale, a nie ze wymienie za rok...
Jak na pierwsze akwarium to 112 l jest odpowiednie. To nie jest wcale "strasznie" mało.
Oczywiście w 250 l akwarium masz więcej do kupienia żwiru, roślinek, mocniejszej grzałki i filtra, ale rzadziej się je sprząta niż np. 100 litrowe.
Ja bym ci radził te z linku który dałeś, odpowiednie. Mam praktycznie takie samo tylko 125 l. I akwarium, jak sam nie walniesz w nie młotkiem, postoi u Ciebie kilka ładnych lat ;)
Te akcesoria z aukcji nie są lipne, filtr dobry, ciekawe tylko czy dostaniesz gąbkę wymienną, grzałka w miarę, tło to badziewie, nawet nie przyklejaj, reszta Ok ;)

05.05.2010
21:51
[19]

legrooch [ MPO Squad Member ]

snopek9 ==> Musisz zobaczyć, jak Ci wyszłoby taniej. Dzięki kubełkowi masz opiekę nad rybami rzędu "nakarmić codziennie, wymienić wodę raz na tydzień/miesiąc w xx%". Z takim filtrem, jak masz w zestawie Twoim spodziewaj się "syf w wodzie, mimo że czyszczę filtr codziennie/co drugi dzień".
Do pewnego momentu akwarium strasznie śmieci. Filtry wewnętrzne oparte o gąbki się nie nadają dlatego.
Jeżeli teraz olejesz temat, za kilka miesięcy maks i tak kupisz, o ile akwa Cię wciągnie.

Co do dobierania - sprawdź, ile wyjdzie Ci szkło + pokrywa. Pytanie, czy zestaw + żarówki nie wyjdą taniej, niż składak. Natomiast filtry, jakie dają w gratisach czy "zestawach" to sprzęt za 20-30zł, nic nie warty. Nie patrz pod tym kątem.

Co do ryb - sklepy biorą od hodowców hurtowych. Nie ważne jest czy są ok, ważne jest, że są po złotówce w hurcie, a w sprzedaży pójdą po 10zł. Natomiast hodowcy z ww. żródeł mają ryby w ciut wyższej cenie od kombinatorów (2-4zł), ale masz dobry sort i dobrą jakość. Oni żyją z ludzi, a nie ze sprzedaży sklepom. Walczą o renomę.

Co do początku - kupić szkło, podłoże, kilka roślin, filtr i zostawić na dwa tygodnie. Później wpuścić tam kilka kosiarek (nie glonojadów!!!) i je dokarmiać. Amano również mogą być w tym samym momencie. Po kolejnym tygodniu resztę ryb możesz dobrać według upodobania.

Co do ceny - bywa różnie, ale dobry sprzęt zapewnia Ci spokój, nie psuje się, nie sprawia problemów, a patrząc długofalowo (około roku-dwóch) wyjdziesz na tym na plus :)

Ja u siebie mam "trochę" ciepło w domu. Dodatkowo świetlówki mam mocniejsze, niż były. Cała obsługa sprowadza się na dolaniu wody raz na tydzień z powodu wyparowania od ciepła (miska około 10L) oraz karmienia codziennie ryb. Raz na kwartał-kilka miesięcy wyciągam kubełko z szafki, wkładam filtr za 5zł, resztę czyszczę pod kranem i tyle. Żadnego odsyfiania dna ze śmieci, żadnego sprzątania. Rośliny rosną świetnie, muszę je dodatkowo przyciąć, jak już mnie drażnią, ale tego nie liczę :)

Co do spadku cen - nie licz na to :) Możesz szukać co najwyżej w necie używanego szkła + pokrywy. Na tym możesz zyskać z 50% ceny + może się uda trafić dobre światło w pokrywie.


Edit:
Sensai3D ==> To miałeś farta z tym podłożem. Wiesz, ile jest w tym syfu żyjącego? :> Ciesz się, że Ci nie kipnęła fauna :)

Co do postu wojtula - napisałem coś o szkole. Chce się mieć AKWARIUM, a nie "akwarium" to trzeba zainwestować. Imitacja z żywymi rybami jest dla mnie nędzna. Dla większości osób również, zwłaszcza, jak zaczynają padać rośliny na równi z rybami. "Czy problemem były jakieś związki? Czemu się odłożyły w wodzie, a nie na filtrze? A mogłem mieć kubełek z ceramiką m.in)."

Edit2:
Mam własne akwaria od około 15 lat, może więcej. Zawsze sam wszystko kupowałem, pamiętam oszczędzanie z kieszonkowego na nowe rybki :) Ale przy takim budgecie pomyśl snopku nad prawdziwym akwa. Moje pierwsze 5 lat to było akwa ala wojtul. Dwa lata przerwy, kolejne znów to samo - 3-4 lata i kaput - znudzenie. Dwa lata przerwy, żona, przeprowadzka, zakup prawdziwego sprzętu i teraz stoi już 4 rok, a ja zaczynam je dopiero rozkręcać :)

05.05.2010
21:56
[20]

szarzasty [ Mork ]

imo jak ma sie mozliwosc i umiejętności to lepiej zrobić pokrywę samemu. Pokrywa kupiona jest droższa chyba nawet od szkła(sam zresztą widzisz - za 112l na aukcji płacisz 270zł, ja 3 miesiace temu zaplacilem 170 za samo szkło 180l). Może troche pracy z tym być ale za to sam robisz to jak chcesz.
Jak masz mały litraż to może nie musisz kupować drogich filtrów o dużych przepływach ( dobrze sie podobno sprawdza kombo - wewnetrzny+podżwirowy+zwierzaki zżerające co większe zabrudzenia i przekopujące dno żeby nic nie gniło[ja mam zwykłe ślimaczki świderki - podobno bardzo pożyteczne -odrobina szczescia i mozna je miec za darmo]). Do tego grzałka i oświetlenie - ale to już być musi chyba że chcesz jakies ryby głębinowe hodować. Moc grzałki to dobierz odpowiednio do wielkości zbiornika ale też do rybek jakie chcesz mieć.
Jakieś podłoże - zwykłej ziemi raczej nie nasypiesz ale ja jak jeszcze miałem rybki to bylem przeciwnikiem używania uber drogich super kamyczków tylko zwyczajny żwirek z zoologicznego sypałem i wszystko rosło fajnie, wody nie syfiło.
Generalnie co byś nie robił z filtrem- i tak najlepiej podmieniać systematycznie pewną część wody + raz na ruski rok zrobic większy porządek.

05.05.2010
22:02
[21]

legrooch [ MPO Squad Member ]

szarzasty ==> Co do pokrywy - zgadzam się w 100%. Ja nie mam do tego talentu i chęci :)
Co do kombinowanego filtru - można i tak, ale chyba sprawdza się lepiej kubełek + powrót deszczówką.
Co do podłoża i rozwoju roślin na żwirze - wszystko zależy od światła. Lepiej przesadzić, niż mieć niedobór po ukończeniu przygotowań :) U mnie dopiero na Aqua Anubis dostał kopa jak cholera. Z 5 liści 5-10cm w ciągu dwóch miesięcy ma już 11, w tym kilka 5cm, a korona dochodzi do lustra wody (kiedyś 1/3 wysokości). A z Anubisem bywa baaardzo różnie w wodzie. Tak, jak z moczarką m.in. Lubi rosnąć na metry albo gnić. Ale czym się różni woda z przedwczoraj, kiedy miałeś z metr przyrostu na końcówkach do wody z dziś, kiedy 2 metry końcówek zgniły? :)

05.05.2010
22:08
[22]

Sensai3D [ Konsul ]

legrooch -> startowałem na ziemi 3 razy, pierwszy żeby zobaczyć czy będą rosły mi w końcu rośliny no i okazało się, że w ciągu kilku miesięcy zarósł mi cały zbiornik tak że ledwo było widać ryby, potem stwierdziłem, że czas wykarczować trochę zielska przy czym akwarium stało już ponad rok więc zrobiłem restart, znowu wszystko cacy tylko miałem k**** inwazje świderków, zamiast żwiru miałem ślimaka na ślimaku i też po około roku przyszedł czas na 3 restart. Aktualnie po 3 miesiącach ślimaki powracają i mam mały problem z trochę mętnawą wodą i małymi pływającymi drobinkami ale w gruncie rzeczy kondycja moich ryb i roślin jest o niebo lepsza niż jak bawiłem się w lanie nawozów co nie mówię oczywiście że jest złe tylko też trzeba umieć no i wychodzi mi to dużo taniej.

szarzasty -> zwyczajny żwirek z zoologicznego sypałem i wszystko rosło fajnie

To może też zależeć od tego jaką kranówkę lejesz bo u mnie na zwykłym żwirku po miesiącu już nie było roślinek.

05.05.2010
22:13
[23]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Sensai3D ==> Podziw za odwagę z podłożem :) A co do świderków - też miałem plagę "użyźniaczy", które pewnego dnia wszystkie padły od A do Z. Do dziś nie wiem czemu :/

A nawozów nigdy nie trawiłem :/ Nie mam zaufania do lanej chemii - wolę coś przygotowanego w całości, żeby nie przedobrzyć. Ale z drugiej strony zawsze miałem kilka krewetek, więc przez to mogę nie trawić nawozów :)

05.05.2010
22:13
smile
[24]

bolo87 [ Pretorianin ]

Wielkie dzięki wszystkim którzy udzielali rad.
Odnośnie gupików to fakt jest ich stanowczo za dużo i napewno kupując inne gatunki ryb conajmniej połowę oddam bratu.Co do skalarów to naprawdę bardzo mi się te ryby podobają bo kuzyn ma.I mimo wszystko jednego kupię a neonków nie.
Tak więc do moich gupików dokupię jednego skalara, gurami plamiste, danio pręgowate, i może jeszcze jakiegoś "gada"
A ktoś tam wspomniał o bojownikach.Taką rybę też bym chciał bo jest piękna ale do takiego akwarium to się chyba nie nadaje.Jeszcze raz wielkie dzięki za rady.Pozdrawiam.

05.05.2010
22:45
smile
[25]

Sensai3D [ Konsul ]

legrooch -> czasem ryzyko się opłaca. A w ,,ziemniaku" przez te kilka lat nie zauważyłem jakiś nie pożądanych żyjątek. Oczywiście ziemia ma swoje minusy -> ograniczona możliwość dalszego przesadzania roślin, brak odmulania dna co przy rybach przy dennych może wytwarzać mały syfek ale dobra filtracja to eleminuję, uciążliwy restart zbiornika -> wyłapanie ryb z chaszcza roślin też jest trochę kłopotliwe, a próba wyjęcia nawet jednej średniawej rośliny z systemem korzeniowym jaki rośnie w ziemi spowodowała by wypłynięcie wszystkiego na wierzch... ale to że rośliny i ryby są zdrowe a jedyne co robię to podmieniam trochę wody i przycinam rośliny raz na dwa tygodnie mi to rekompensuje :)

bolo87-> skalary ci odradzam bo te ryby też są stadne i powinno trzymać się przynajmniej jedną parkę, a nawet jeden rośnie do niezłych rozmiarów i twój zbiornik będzie dla niego za mały.

05.05.2010
22:58
smile
[26]

szarzasty [ Mork ]

znowu wszystko cacy tylko miałem k**** inwazje świderków,

polecam w takim razie zatoczki jak jeszcze nie hodowałeś :D zobaczysz co to inwazyjny gatunek :D Te małe bydlaczki jak zaczną się mnożyć to koniec - można wybrać wszystkie, wypłukać podłoże a one i tak powrócą :) Ja sobie teraz w małym akwarium założyłem hodowlę na pokarm - zatoczki i pomarańczowe ampularie + świderki (ale te sie nie nadają na żarło, jedynie jako sprzatacze) i czekam na efekty. O zatoczki sie nie boje bo to gorsze jak Chińczyki ale te ampularie coś się nie chcą w ogóle rozmnażać :/-żadnych jajeczek, nic.
Btw. Ampułki to takie świetne zwierzątka, ładne i ciekawe, że z powodzeniem można je hodować jako główną gwiazdę zbiornika a nie dodatek.

05.05.2010
23:45
[27]

Sensai3D [ Konsul ]

szarzasty -> powiem tak, jednego i drugiego gówna pewnie nie da się uniknąć bo zawsze coś się przypałęta z nową rybą, rośliną albo pokarmem ale z dwojga k**** świderki u mnie wygrywają i z czasem wypierają zatoczki tak, że zostaje ich tylko z kilkanaście w całym zbiorniku a same mnożą się na potęgę.
Te małe bydlaczki jak zaczną się mnożyć to koniec - można wybrać wszystkie, wypłukać podłoże a one i tak powrócą :) J właśnie to przerabiam ;>

A ampularię trzymam przynajmniej 1 od kilku lat, bo widok katapultującego się ślimaka z korzenia albo pływających roślinek na głowy innych ryb zawsze mnie śmieszy :D

Zastanawiam się jeszcze czy zanim nie będę miał ponownie centralnej plagi ślimoli kupić oddział helenek - ślimaków kanibali, podobno zjadają i jedne i drugie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.