kamehameha [ Konsul ]
Problem prawny - proszę o pomoc
Sytuacja wygląda następująco:
X i Y są braćmi, Y od wielu lat mieszka za granicą. Rodzice przepisali na X swoje mieszkanie, jednakże gdy Y się o tym dowiedział powiedział, że on tak tej sprawy nie zostawi, że ma prawo do tego mieszkania, zaczął grozić sądem itd. I tu moje pytanie - czy Y ma prawo do jakiegokolwiek roszczenia w tej kwestii, tudzież w stosunku do X dlatego, że ten wszedł w posiadanie tegoż? Wydaje mi się, że absolutnie nie - tym bardziej, że Y przebąkuje coś o zasiedzeniu, co świadczy o tym, że nie ma zielonego pojęcia o czym mówi. :) Ale może ktoś z was ma inne zdanie? Znajomi (a w zasadzie znajomi znajomych) poprosili mnie o pomoc w tej sprawie, a nie chcę ich wprowadzić w błąd, gdy nie mam stuprocentowej pewności.
mos_def [ Senator ]
Z tego co wiem to tak, moze sadowo walczyc o odpowiednia czesc tego majatku.
Dotyczy to wlasnie takich sytuacji na linii rodzice-dzieci, gdy np rodzice w skrajnie niesprawiedliwy i krzywdzacy sposob dziela majatek miedzy potomkow.
Jednak z tego co pamietam to ten okres ubiegania sie o nalezna czesc majatku jest ograniczony i dosc krotki, chyba jest to nawet tylko rok.
btw.
gratuluje rodziny, i mam nadzieje ze to nie ty jestes tym panem X...
jesli nie, to przekaz znajomym ze rodzenstwo ma sie tylko jedno i nie warto ich tracic za zadne pieniadze
Speed_ [ Mąka ]
Teraz nie wiem (sprawdzę jutro), ale po śmierci rodziców Y chyba będzie miał roszczenie względem X o zachowek, jeżeli "przepisanie" traktuje sie jako darowizne.
mirencjum [ operator kursora ]
Konieczna będzie wizyta w kancelarii adwokackiej. Sprawy spadkowe i te wszystkie kruczki i sztuczki mogą przy samodzielnym kombinowaniu doprowadzić do zaskakujących wyników.
Nie wiadomo, czy w tej sprawie był testament, czy nie?
... W testamencie możemy przekazać majątek dowolnie wybranej osobie lub osobom. Jednak najbliższym należy się wówczas od spadkobiercy czy spadkobierców wyznaczonych w testamencie zachowek. Tych, którzy dziedziczyliby automatycznie, gdyby nie testament, spadkodawca może pozbawić zachowku tylko przez wydziedziczenie. Muszą jednak być po temu bardzo ważne, zawinione przez nich powody. Jako spadkobiercy możemy spadek odrzucić, składając oświadczenie przed sądem albo u notariusza. W szczególnie drastycznych sytuacjach wchodzi w rachubę uznanie danego spadkobiercy przez sąd za niegodnego dziedziczenia.
...gdy chodzi o wysokość zachowku, jest scheda, jaka należałaby się uprawnionemu w razie dziedziczenia ustawowego. Jest ona przy tym zróżnicowana w zależności od życiowej sytuacji pominiętego spadkobiercy. Zachowek wynosi 2/3 wartości tego, co przypadłoby uprawnionemu według reguł dziedziczenia ustawowego, jeżeli jest trwale niezdolny do pracy. Ta sama wysokość obowiązuje, jeżeli dziecko, wnuk czy prawnuk uprawniony do zachowku nie ukończył 18. roku życia. W innych wypadkach zachowek wynosi tylko 1/2 wartości udziału w spadku.
...Uprawniony do zachowku może domagać się od spadkobiercy zapłaty sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo jego uzupełnienia, jeśli nie otrzymał należnego mu zachowku w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, w postaci powołania do spadku albo w postaci zapisu.Pierwszą czynnością przy ustalaniu zachowku jest określenie udziału danego spadkobiercy w spadku, tj. części spadku, jaka by mu przypadła, gdyby nie testament.
mikmac [ Senator ]
wizyta w kancelarii nie jest konieczna (zwlaszcza, ze tam sa ludzie w garniturach) bo sprawa jest dosc jasna z tego co piszesz.
Jezeli Y nie tlukl rodzicow i nie ma tego na pismie to go nie wydziedziczyli (pod tlukl wpisz dowolne, nie mile rzeczy). Jezeli tego nie zrobili to nalezy sie zachowek - w jego sytuacji zapewne 1/2 polowy czyli dostanie 25% masy spadkowej (jezeli bylo tylko dwoch spadkobiercow)
Y odda sprawe do sadu, to jedyne co moze zrobic. Sad nakaze wycenic nieruchomosc i splacic Y przez X.
bereszka [ Panacea prola ]
Darowizna to darowizna.
Mozna ja co najwyzej cofnąć, ale to oczywiscie tylko darowujący, tj rodzice.
W tym przypadku nie bedzie zadnej rozprawy o zachowek bo DECYZJA I WOLA rodzicow bylo przepisanie na jednego syna.
piotr432 [ Veteran Soldier ]
Rozumiem że ty jesteś X
graf_0 [ Nożownik ]
Bereszka - zgadza się, teraz Y nie ma prawnych możliwości dochodzenia praw do tego mieszkania, ale będzie mógł to zrobić po śmierci rodziców i należy mu sie 1/4 wartości mieszkania.
bereszka [ Panacea prola ]
graf_0
Bereszka - zgadza się, teraz Y nie ma prawnych możliwości dochodzenia praw do tego mieszkania, ale będzie mógł to zrobić po śmierci rodziców i należy mu sie 1/4 wartości mieszkania.
Obawiam sie jednak, że nic nie wskóra.
Miałam ostatnio podobny przypadek.
mikmac [ Senator ]
bereszka -->
przeciez przy wyliczeniu wielkosci zachowku dolicza sie darowizny poczynione przez spadkodawce (k.c. art. 993), wiec IMO jak najbardziej trzeba bedzie splacic 1/4 mieszkania.
edit: sry, nie doczytalem dokladnie - moje powyzsze (i graf_0) odnosi sie do czasu "po smierci rodzicow". Darowizna "za zycia" to darowizna i Y NIC nie zrobi.
Od czasu otwarcia spadku (smierc) ma 3 lata z tytulu roszczenia o uzupelnienie spadku o darowizne, natomiast o zachowek mozna sie ubiegac przez 3 lata od ogloszenia testamentu (1007 par. 1 i 2. k.c.)
mirencjum [ operator kursora ]
mikmac ---> wizyta w kancelarii nie jest konieczna (zwlaszcza, ze tam sa ludzie w garniturach) bo sprawa jest dosc jasna
Spory odsetek prawników to kobiety, czyli nie tylko garnitury.
Musisz pamiętać, że dobry prawnik "jasną sprawę" potrafi tak zamotać, że szczena opada. Za to w końcu bierze pieniądze.
bereszka [ Panacea prola ]
mikmac
edit: sry, nie doczytalem dokladnie - moje powyzsze (i graf_0) odnosi sie do czasu "po smierci rodzicow". Darowizna "za zycia" to darowizna i Y NIC nie zrobi.
True
Nie doczytałam, badz czytałam chaotycznie.
PO ŚMIERCI rodzicow owszem mozna sie domagac czesci majatku, nawet przepisanej w drodze darwizny
Belert [ Legend ]
nalezy mu sie zachowek.Po smierci darczyncow
Speed_ [ Mąka ]
Czyli wszyscy zgadzamy się co do tego, że za życia nic nie da się zrobić, a po śmierci roszczenie o zachowek?
Barthez x [ vel barth89 ]
Ostatnio to miałem na prawie cywilnym :)
Sprawa wygląda tak - jeśli jest testament (sporządzony pisemnie, podpisany, Z DATĄ!), najlepiej sporządzony z pomocą notariusza (ok. 70zł, ale wszystko ładnie załatwione i nie można tego podważyć) to nic żaden Y nie ma do gadania. Jeśli taki jest testament, to tego się nie zmieni i basta. Jedyna rzecz, jaką Y może dostać to jest... no właśnie - nie pamiętam nazwy. Ale chodzi o jakąś malutką sumę, która zawsze należy się każdemu dziecku. Ale testamentu nikt Ci nie podważy :)
edit. o właśnie, teraz przeczytałem, że chodzi o zachowek :)
edit 2. Dobrze zaopatrzyć się w kodeks cywilny - tam można wszystko znaleźć ;)
Speed_ [ Mąka ]
Czy taka mała sumka to zależy od masy spadkowej. Zachowek wynosi zależnie od sytuacji 2/3 albo 1/2 tego co osoba otrzymałaby przy dziedziczeniu ustawowym więc nie tak mało. Dotyczy to nie tylko dzieci a również małżonka i rodziców.
Barthez x [ vel barth89 ]
Tak, ale tu mamy do czynienia z testamentem, więc zachowek dla tego dziecka Y nie będzie jakoś powalał swoją wysokością. Tak mi się przynajmniej wydaje.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Czy ktoś mi może wskazać post, w którym autor wspomniał coś o testamencie?
Speed_ [ Mąka ]
NewGravedigger--> nie ma takiego. Powiedzieliśmy mu, że nic nie może zrobić dopóki matka nie umrze i sobie teoretyzujemy.
Barthez x [ vel barth89 ]
Rodzice przepisali na X swoje mieszkanie
No według mnie przepisanie = testament. Bo praktycznie testamentem jest wszystko co zawiera oświadczenie woli, jest napisane odręcznie i posiada podpis + napis "TESTAMENT".
Speed_ [ Mąka ]
Ale przepisanie to poprostu przeniesienie własności na inną osobę za życia:)
W testamencie można komuś coś zapisać:)
Nie znam w ogóle ustawy o własnościowych mieszkaniach spółdzielczych i nie wiem co dokładnie oznacza to przepisanie, ale to pewnie właśnie darowizna. A czemu gadamy o testamencie napisałem w 19,
Barthez x- testament to rozrządzenie majątkiem w wypadku śmierci. Wcale nie musi być napisany odręcznie.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
No według mnie przepisanie = testament. Bo praktycznie testamentem jest wszystko co zawiera oświadczenie woli, jest napisane odręcznie i posiada podpis + napis "TESTAMENT".
Speed - no właśnie już myślałem, że coś mi na oczy padło...