tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 947
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars. Jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Puynny [ Generaďż˝ ]
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
2
Gambit [ le Diable Blanc ]
6
Puynny [ Generaďż˝ ]
Piotrasq: gratulacje :)))
Lechiander [ Wardancer ]
58 :-(((
1michał [ Generaďż˝ ]
Nie zdążyłem, bo liczyłem:P
gratuluje piotrasq
Rogue [ Mysterious Love ]
siet
Puynny [ Generaďż˝ ]
Holgi: witaj :))))
Tigre: a czemu się tak strasznie uwziąłeś na XP u Holgi?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> co z toba ?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
WRRRR............... ZNÓW TO SAMO WRRR......
<ociekający jadem mode ON>
Piotrasq==> Gratulacje
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Puynny ---> bo XP jest najlepszy na swiecie :))
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit -- przeczytaj poprzedna karczme a włwaciwie koncówke :))))))))))))))I Juz mnie nie ma zzzzzzzzzzzzzzzzzzz
następny [ Rekrut ]
Eeeeeeee:(((
Karczma mi się nie chciała włączyć :(
Piotrasq-->Gratulacje
Puynny [ Generaďż˝ ]
Piotrasq: jakby był najlepszy na świecie, to bym go mial zainstalowanego :PPPP a jak go raz zainstalowalem, i próbowałem wywalić go "testowo" tak jak to robiłem ze swoim winem2000, to nie wytrzymał nawet 5 minut :))))
Znaczy nie taki najlepszy :))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Puynny ---> to juz teraz wiesz, czemu masz problemy z Nortonami :)
następny [ Rekrut ]
ja też mam XP i nie jest zły no ale nie jest najlepszy
Puynny [ Generaďż˝ ]
tu bym sie kłócił Piotrasq :PPPP to niw wina windowsa, coś mnie się zdaje, ino samego Nortona :)))
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ----> Ano nic, jeno juz doła zaczynam pomalu załapywać. Za każdym razem jak wchodzę do nowej i chce sobie zakampować, to juz ktoś tam jest! Albo Piotrasq, albo Gambit, albo Szaman albo po prostu ktos inny. Nawet połudzić się nie mam czym, bo juz na starcie jestem spalony. :-((
:-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
tygrysku -- dobrze ze zalozyles bow biurze nie mam wstepniaka ALE NASTEPNA MOJA!!!
co do mojego kompa - on ma dzialac w necie i otwierac pliki w normalnym tempie... ni chcialabym moc swobodnie filmiki ogladac zeby sie nie zacinal co 2 sekundy... wiekszych wymagan nie mam :-)))
co do wyjazdu - dowiedz sie i tyle... nie bede CI wypominala ze jestes mi dluzny taki wyjazd.... nie wcale Ci tego nie wypomne :-ppp
GAMBIT --> acha.. rozumiem.... ale mysle ze Ty tez zrozumiesz ze zgubilam opowiadanko... nie mam pojecia gdzie jest :-))))))))))) uppssssik.... :-p
Rogue ----> oki. bede dzwonic okolo 20.
Czesc Dibbler -->> no to co? czas sie szykowac na kolejne podboje co? :-))))
Puynny ---> czesc... :-) a wiesz ze jutro jest sroda? :-p
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> a jakie masz lecze ?
Puynny [ Generaďż˝ ]
Holgi: a wiem :PPPP
A wiesz, że marynarkę, to chyba swoją przywiozłaś? bo AQA zaożyła i się okazało, że to nie jej :PPPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Oczywiście, że rozumiem...każdemu może się zdarzyć. Tak samo jak każdemu monsterowi może się zdarzyć 85% trafień krytycznych (działa tylko na Paladynów:))
następny [ Rekrut ]
Jutro mam wolny dzionek więc uważajcie kamperzy :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan===> Wracamy do tej wioski!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Może się mylę, ale Wy chyba jeszcze z niej nie wyszliści...no chyba, że mam jakąś zaćmę...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Nie do tej... do tej gdzie nas zabili!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Aaaa...do tej...a wracajcie sobie... (Zombie...Nekromanci...zabić pomioty ciemności :PPP)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit===> Zabiliśmy Etina, mumie, jakiś beznadziejny cień kupę zombi i pewnie jak już (jeśli?) wyjdziemy będziemy mieli na sumieniu samego Lorda Stradha...tak więc ty mnie wieśniakami nie strasz!!!!!!!!!!!!!!
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> DSL
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> No nie....co za mania wielkości...Lorda Stradha...Hahahaha...aż z krzesła spadłem :PPPPP Na poprzedniej sesji był początek Waszego końca...Teraz będę losował next ofiarę:
rzut k10
1-8 zginie Paladyn
9 - zginie kobieta
10 rzuć dwa razy :PPPPPPPPPPPPPPPPPP
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit===> Holgan ma bżydką cechę przeżywania........:-) Tak wię nie mów HOP!
tygrysek [ behemot ]
Puynny & Piotrasq --> no dobra, przyznaję się ... dlatego XP, bo Holgi nie miała żadnych sterowników do tej maszynki, a same "niestandardy" w niej siedzą.
Holgi --> najważniejsza jest pamięć (256 MB/266 MHz - około 255 PLN)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> A pozatym nasz Praworządny Dobry Kapłan ją Wskrzesi....(może jako zombi ale zawsze...)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> No to wybierz kogoś na jej miejsce :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDd
tygrysek [ behemot ]
zmykam, bo mnóstwo klientów nademną stoi :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Chodzi mi o miejsce w losowaniu, a nie w drużynie...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit===> Elf sie pewnie zgodzi i poświęci się....one tak mają.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu --- to dziwne. Powinienies kosic wszystkich, jak Mastah :))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Znaczy się świadomie się zgodzi ????? Jakoś nie sądzę :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit====> Kapłan i ja go przekonamy.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Czym?? Nożem w nocy, czy mieczem za dnia ???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==>"Przepraszam ale Pański miecz tkwi niebezpiecznie blisko mojej szyi"
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> I dlatego dostaję doła! ;-))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Znalazłem w sieci coś suuuper:
Facet, o którym będzie mowa, był świetnym pilotem, ale nie bardzo potrafił uspokoić pasażerów. Pewnego razu samolot lądujący przed nim rozwalił sobie oponę podczas lądowania, a jej gumowe szczątki rozleciały się po całym pasie. Polecono mu poczekać aż pas zostanie sprzątnięty. A oto jego ogłoszenie do pasażerów:
"Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, który tam wylądował, zostanie usunięte."
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Sweet
Gambit [ le Diable Blanc ]
Heh...wrzucę jeszcze kilka. Tak dla rozluźnienia i wywołania kilku uśmiechów...
DC-1- miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu.
Wieża San Jose: American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.
wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą
pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza??
wieża: Jest wtorek, proszę pana
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla.
drugi głos na tej samej częstotliwości: NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno): Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (śmiechy w tle)
usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
członek załogi: Zaraz! Daliście nam takie wskazanie altimetru, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemnią!
wieża: No to peryskop do góry i kołować do rampy!
wieża: ... a tak dla informacji, byłeś trochę na lewo od linii centralnej podczas podejścia.
Speedbird: Jak najbardziej. A mój drugi pilot był trochę na prawo.
pilot-uczeń: Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód
kontroler: Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię znaleźć na radarze (krótka przerwa...)
kontroler: No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuję natychmiast skręcić na zachód...
Ta wymiana zdań miała miejsce zaraz po wojskowym pokazie lotniczym.
kotroler do F-117 (myśliwiec typu stealth): Przed tobą F-16, na godzinie drugiej, 13 mil, w stronę południową, wznosi się przez 6000.
pilot F-117: Przyjąłem, znajdę.
kontroler do F-16: Przed tobą F-117, na godzinie drugiej, 12 mil, przeciwny kierunek, poziom 5.
pilot F-16: Przyjąłem, znajdę...
pilot F-117 (natychmiast i monotonnie): A gówno.
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
"Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie."
Lechiander [ Wardancer ]
Ganbit ---> LOL :-))) :-)))
ZeTkA [ ]
witam i znikam
tylko informuje z ejeszcze zyje ;)
Rogue [ Mysterious Love ]
Ja tylko w przelocie :(
Gambit -- pamietaj czekamy na ciebire :))))))))))))))))))))))))))))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wyciagam z odmetow niepamieci...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> Kochanie...będę na pewno...
Benedict [ Generaďż˝ ]
w zasadzie to samo, co Zetka
Dodam jeszcze od siebie, że z tego zeszłotygodniowego ezgaminu dostałem 4
A dzisiaj miałem 1 część kolejnego - z zasad planowania przestrzennego - część ustna obejmująca teorię i podstawowe prawidła. Z próżności się pochwalę - 5. Wkrótce czeka mnie część pisemna.
Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że ostatnio niewiele pisuję, i nie będziecie mi mieli za złe, jeżeli to się nie zmieni jeszcze przez kilkanaście dni ? :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie bedziemy mieli :DD
Gambit [ le Diable Blanc ]
Benedict --> Eeee...chyba nie :PPP
Benedict [ Generaďż˝ ]
Piotrasq - no to się cieszę
a tak w ogóle,
to pozdrawiam wszystkich
i trzymajcie się ciepło
(we Wrocławiu wreszcie ocieplenie !!! )
Szaman [ Legend ]
No witam ponownie! :)
Holgi: Slyszalem, ze wiesz juz o super tajnych planach na luty? ;))))
Gambit: LOL! :)
Witam wszystkich niewitanych i uciekam...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam po południu!!
Za szybko tworzycie te nowe karczmy - parę godzin mnie nie ma i juz są. Poczekajcie następnym razem na mnie.
P.S. Wreszcie sie garnituru pozbyłem ;-))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->na co mi garnitur? A jak myślisz? Jago nie potrzebuję, ale egzaminator spodziewa sie , ze wnim przyjdę ;-(((
Poza tym coś taki leniwy, że ci sie nie chce wypisać kwiatków z sesji?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow===> Co ty chcesz od garniturów?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dibbler-->nic, tylko to ze istnieja. Po co ubierać sie w cos, w czym nie czuje sie komfortowo? Poza tym butu mnie cisna :P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Shadow ---> i jak poszlo ?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow===> Ja tam sie dobrze czuje w garniturze i zakładam do niego glany:-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dibbler-->Glany?? Musze to wypróbować ;-)) Przypomniał mi sie kawał antysemicki:
Czym różni sie zyd od trampoliny?
Po trampolinie nie skacze sie w glanach...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Słuchajcie Stukną mi pierwszy tysiąć postów...
I z tym miłym akcentem idę do domu.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dibbler-->gratulacje!!
Piotrasq-->poszło na 4+, ale zostało wpisane do indeksu 4 ;-((((
Szaman [ Legend ]
Shadow: Witaj! :)
Garnitur na egzamin????????? Bosze... ja NIGDY nie poszedlem w garniturze na ZADEN egzamin! :P
Ba, ja nawet ne egzaminie magisterskim nie bylem w garniaku... ;PPPPP
A kwiatki sa zbyt obszerne, zeby je opisywac... no dobra, moze jeden... Nasz wojownik, czlowiek zapragnal sie nauczyc jakiegos czaru (w tym systemie kazdy ma taka mozliwosc - co innego jednak ich uzywanie... ;PPP) -
Narm (woj): No to moze wybiore "Podmuch" (pozwla np. na gaszenie malych plomieni. Magia prosta, wiec jeszcze go to nie przerastalo...). Mozna bedzie wykorzystywac w czasie zasadzek w nocy zdmuchnie sie pochodnie i bedzie mozna zaskoczyc po ciemku przeciwnika!"
Druzyna (a wlasciwie jej "swiatlejsza" czesc): <spojrzenie po sobie> "WUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA...!!!! No tak, atak czlowieka po ciemku ZDECYDOWANIE ich zaskoczy!!!" (gwoli wyjasnienia: Powiedzial to czlowiek do dwojki elfow i jednego pol-elfa, posiadajacych infrawizje - ludzie tego nie maja, szykujac sie do wyprawy przeciwko min. mrocznym elfom, takze posiadajacym infrawizje... ;))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow===>To tobię za 4+ gratulacje! <okrzyk zza okna>
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->na pisemne też nie chodze, ale na ustny niestety muszę...
I wiedzę, że wdrużynie znowu cała kupa lefów. Dobrze, ze mnie tam nie ma. Moja toerancja dla tej razy zmniejsza sie w zastraszajacym tempie ;-)))
Szaman [ Legend ]
Shadow: No ja na ZADNYCH rodzajach egz. nie bywalem nawet w marynarce... ;PPPP
Elfa wybralem, bo tak radzil MG - wysokie elfy to najlepsi (najbardziej predysponowani) magowie w jego swiecie... :)
Zreszta mnie tam jedno - tylko troche uszkami sie roznie od ludzi zewnetrznie... :)
Przypomnial mi sie drugi kwiatek:
Dwojka naszych wojow (rodzenstwo) chce sie zapisac do gildii magow:
Przyjmujacy: "Ale zeby sie dostac do naszej gildii nalezy dokonac jakiegos bohaterskiego czynu. Czy mozecie sie czyms takim pochwalic?"
Nany (wojowniczka): <po dlugim zastanowieniu> Tak! Mamy karczme! <reszta grajacych& MG : WUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!>
(nasza druzyna jest w posiadaniu wlasnej karczmy w tym miescie)
Pijus [ Legend ]
Hi!
kto za mnie zrobi mape?? Jacys chetni?? Oooooo.....pan na koncu..prosze sie nie wstydzic.prosze tutaj...
:))
ale jaja. Przelozyli mi dzis oba kolosy na nastepny tydzien i w zwiazku z tym za tydzien bede mial ..tadam....3 kolosy:) W sumie 6 h stresu. Bosssko:))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Pijus ---> ja dziekuje - postoje :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
...i stoje i stoje....
Puynny [ Generaďż˝ ]
Witam późnym popołudniem :)))
Cześć Pijusie :))) Mapy teraz kreślisz? profil studiów zmieniłeś, czy jak ? :)))))))
I tak dla przyjemności:
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->bo ty dzikus jesteś ;-)) A poza tym kto tam w Poznaniu o cywilizacji i dobrych manierach słyszał... (no teraz to podpadłem ;-)))) A co do karczm - jedna z moich postaci w młotka też jest włascicielem karczmy(no spelunki). Jednego dnia uciekłem z wiezienia, zamordowałem karczmarza i skoniłem jego córkę i spadkobierczynie do ożenku (znaczy miała wybór albo to, albo dołaczyć do tatusia...). Hafling z druzyny został kucharzem(wcześniej karczma nie oferowała tego serwisu), a pierwszą potrawą była ręka strażnika z więzienia za pomocą której wywalczyliśmy sobie wyjście(świetnie nadaje si do ogłuszania ;-PP). No a elf drużynowy skarzył sie, ze jest brudny, wiec go wrzuciliśmy do studni by sie umył. Niestety była wyschnięta... To była bardzo udana sesja ;-))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambitku --- skoro opowiadania nie skutkuja to sam mnie zmuszasz do uzycia tajemniczego kodu: bielizna :-ppppppp :-)
Szamanku ---> jaaaaa? o tajemniczych planach????? nieeeee, ja nic nie wiem :-ppp :-)))))))) czekam na oficjalke :-)
Puynny ---> o rany!!!!!!!!!!!!!!!! hihihihihiiii i chyba sorrki - sprawdze i wieczorkiem sie odezwe :-)
Puynny [ Generaďż˝ ]
Holgi: chyba nawet mam rację :)))) TO musi być Twoja marynarka :)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
A słyszeliście o tej chorwackiej studentce, ktora urodziła blixniaki, tylko, ze są z róznych ojców? Musiała sie potem gęsto tłumaczyc ;-)))
pasterka [ Paranoid Android ]
witajcie!!!
jeszcze tu sie nie chwalilam!! mam Two Towers na GBA!!! UUUUUUHHUUU!! jaki kult!!:)) ide grac:)) zyczcie mi powodzenia i zebym za szybko tego nie przeszla:))
Szaman [ Legend ]
Pijusqu: Bedzie dobrze! Za jednym machem zrobisz trzy rzeczy! :)
Puynny: Super stronka! :)
Skad ja wytrzasnales?
Holgi: No to juz wiesz, ze to jest oficjalka! :P
Ale szczegoly juz nie naleza do mnie (ja tylko hostuje! :)))
Shadow: A my nasza kupilismy normalnie (i miedzy przygodami sie tam stolujemy i nocujemy... ;PPPP)
Obsluge tez mamy NPCowa... i ochrone... ;))))
1michał [ Generaďż˝ ]
Witam z południa:)))
A co to jeszcze nie ma nowego?:)
Już myślałem że wróce do domu na nową karczmę a tu taka miął niespodzianka:)
Gambit--> LOL!
ZeTkA--> zatrzymaj się kiedyś na dłużej:)
Dibbler-->gratuluje !!!! (mi też się tysiąc zbliża)
Shadow--> Widać że nauczycielka nie przyjemna jak 4+ do dołu wyrównała:-((
Puynny [ Generaďż˝ ]
Szamanie: wynalazłem tona innym for... ekhem... na innej stronie, do której linka nie podam, bo to jest zabronione tutaj, a tak poza tym, to jest wielka tajemnica i wolał bym aby nikt o tym nie wiedział, że ta stronka ma adres:
1michał [ Generaďż˝ ]
Wciśnąłem opublikuj niechcący:(
Puynny--> fajna stronka:))))
PS: Policzyłem jeszcze raz kamperstwo i wysz ło identycznie, wobec czego wydaje mi się że Kastore popełnił błąd ,(dokładnie liczył jako kamperstwo post osoby która jednocześnie założyła i od razu zakampowała, a ja tego nie zaliczam)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->a ładne kelnerki najęliście? Bo u mnie to podstawa - w końcu musi ktoś mi materaz grzać ;-))
1michał-->u mnie na studiach wszystko nie punktowe sie zaogrągla - znaczy pisze siebez "=" i "-"
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca na rozżarzone polana kilka sporych kawałków drewna... Żar rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Po chwili w palenisku znowu zaczyna trzaskać ogień...]
tygrysek [ behemot ]
Gambit --> tymi tekstami z lotniska mnie rozwaliłeś :)
ale takie rzeczy się zdarzają :)
Kiedyś leciałem "antkiem" (AN-2) do Mielna z kumplem, bo mieliśmy dowieźć zapasowy silnik i byłem "drugim" pilotem
najbardziej się ubawiliśmy, jak przez przypadek (pomyłka w obliczeniach) naruszyliśmy wojskowy korytaż powietrzny(nie pierwszy raz :). Dostaliśmy w prezencie obstawę z dwóch MIG'ów 21'ek i pierwszy komunikat mnie poprostu rozwalił: "tu 3 eskadra sił zbrojny RP <cisza 10 sekund> stać bo strzelamy !!"
Oczywiście okazało się, że to dobrzy znajomi mojego kumpla i sobie żartowali, choć nie powiem, bo się nieźle przestraszyłem jak dwie 21'nki przeleciały 50 metrów od naszego gruchota.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Eeeee...co to ja miałem...ten, tego...no właśnie....
Szaman --> Dzisiaj 22:00 Underdark Central...BTW Ubiegłeś mnie z tymi kwiatkami...też miałem umieszczać. Co prawda jeszcze nie ze swoich sesji, tylko zebrane z pewnej stronki...ale co tam...Oto pierwsza porcja:
1. MG: Widzicie mala, drewniana chatke nad ktora z komina pali sie siwy dym.
2.[Meczaca 14 godzinna sesja, godzina 4 minut kilka, GM ledwo widzi na oczy a na dodatek jest chory i goraczkuje
MG(do gracza2): Wchodzisz do krypty i widzisz otwarty sarkofag, w ktorym na ciele krasnoluda spoczywa wielki topor.
Gracz1: Ale Antek juz wzial ten topor.
MG: Ach, no tak... wiec wchodzisz do krypty i nie widzisz tam topora...
Gracz2: Tak? I to wlasnie wydaje mi sie dziwne ;)
3.[MG jest zmuszony do naglego prowadzenia - ulegl jekom graczy.
Jeden z graczy chce koniecznie sforsowac pewne drzwi w opuszczonym zamczysku.
MG: Julek ja naprawde nie pamietam dokad prowadzily te drzwi.
Zmusiliscie mnie zebym wam prowadzil bez materialow to sie nie upieraj z ich otwarciem, tam nie bylo nic ciekawego.
Julek(grajacy krasnoludem): Ale ja sie staram je otworzyc.
MG: Sa zamkniete na klucz.
Julek: Wywazam je.
MG: Nie dasz rady - sa okute.
Julek: No to wale je toporem.
MG: Ale drzwi sa wykute z kamienia.
Julek: Wale mlotem z runem zniszczenia.
MG: Ale na drzwiach sa tez runy! I nie wiesz czemu ale mozesz je odczytac!!
Julek: No dobra, co tam jest napisane?
MG: NIE WK****J MISTRZA GRY !!!
Kwiatki pochodzą ze strony:
Lechiander [ Wardancer ]
Puynny ---> :-))) Fajniutkie!!! LOL :-)))
1michał [ Generaďż˝ ]
Shadow-->
Chciałeś powiedzieć "+":)))
Puynny-->
Dobrze, że nam nie powiedziałeś że ta stronka ma adtres:https://www.frazpc.pl/
Bardzo się cieszymy że nam tego nie powiedziałeś:)
Puynny [ Generaďż˝ ]
Lechu: ano :)))
Gambit: eehhehehehe :))) też kiedyś znalazlem podobną stronę i sie posikiwałem ze śmiechu :)))
1michał [ Generaďż˝ ]
GAmbit-->
Powaliłeś mnie tym 3-cim:)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
1michał-->ano chciałem.
Ja zakładam
tygrysek [ behemot ]
nie nie Shadow
jak Holgi się nie pojawi, to zakładasz :) bo wcześniej się deklarowała
1michał [ Generaďż˝ ]
1michał [ Generaďż˝ ]
Wielkie sorki ale chciałem sprawdzic czy spacja = treść równa się:P
No ja idę się poczaić:P
tygrysek [ behemot ]
Holgi nie ma :(
Shadow --> najwyższy czas na zakładanie
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Tygrysek-->no jak sie zadeklaroała, to poczekam czy sie pojawi. jak zwykle nie doczytałem...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
w takim razie zakładam. kamperzy na start!!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
NOWA KARCZMA:
lizard [ Generaďż˝ ]
witam bywalcow i... za raport mniejshosci sie abieram