GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Snowboard - czyli zbliza sie zima!!!

19.10.2001
20:43
smile
[1]

The Dragon [ Eternal ]

Snowboard - czyli zbliza sie zima!!!

Jak zapewne ci bardzej spostrzegawczy wsrod Was zauwazyli z dnia na dzien robi sie coraz zimniej. Jednym slowem nadchodzi ulubiona pora roku wszystkich ludzi (z malymi wyjatkami) - zima. A jak zima, no to oczywiscie snowboard. Mam wiec pytanie do forumowiczow - czy ktos rowniez sie interesuje tym sportem? Czy moze jezdzicie na deskach/ nartach/ sankach/ jabluszkasz itd ? Jesli tak, to ktore miejscowki polecilibyscie? Gdzie sie Wam najfajniej jezdzi?

19.10.2001
20:57
[2]

Osacz [ ony ]

Jeździłem na deskach trochę...Polecam czeskie Rokytnice czy jakoś tak koło Harachowa

19.10.2001
21:11
[3]

Osacz [ ony ]

Podobno fajosko jest w samym Harachovie...

19.10.2001
21:21
[4]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Ja lubię narty (na snowboardzie jeszcze nie jezdziłem). Niestety zawsze jeżdziłem głównie w Polsce, a tu nie da się nic polecić:( Oprócz tego jeździłem trochę w Alpach we Włoszech. Warunki bez porównania. Oczywiście duzo drożej. Ja sam jeszcze nie wiem gdzie się wybiorę tej zimy.

19.10.2001
21:25
[5]

Osacz [ ony ]

Polska to chyba odpada-r-drogo,drożej i długie kolejki

19.10.2001
21:28
smile
[6]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Jeżdżę na nartach od 15 lat (mam 20 :-) i kocham ten sport. Na desce byłem raz przez 30 min i zdążyłem poczuć respekt, gdy w tym krótkim czasie zaliczyłem trzy akrobatyczne krawędzie (po karzdej oddech łapałem koło minuty :-). ale w tym sezonie kupuję dechę, bo wreszcie zarabiam i koniecznie jadę z przyjaciółmi na 2 tygodnie na ferie. Piotrek --> Ja w Polsce mogę polecić moje ukochane miejsce pt. Szczyrk. Tam jest bosko. A za granicą w "luksusowych" warunkach byłem tylko w Austrii i owszem, jest tam wyśmienicie, tylko trochę wkurza mnie ta gładziutka jak stoliczek nawierzchnia ubijana każdego ranka przez ratraki. Aby porządnie pojeździć technicznie i trochę się spocić, trzeba czekać do wieczora, gdy stado narciarzy zniszczy trochę nawierzchnię i uformuje muldy.

19.10.2001
21:31
[7]

Bhaaleczek007 [ Legionista ]

jeśli masz dośc ubijanej nawierzchni to wjedz w las - to znusza d orefleksji

19.10.2001
21:35
smile
[8]

Ashura [ Generaďż˝ ]

W lesie też się jeździ na snowboardzie... na nartach gorzej Daj se już siana błaźnie

19.10.2001
21:40
[9]

Osacz [ ony ]

Koleś z mojej byłej klasy wypadł z trasy do leśnej zaspy położonej 5 metrów niżej.Ale miał miękkie lądowanie...A ja w tym samym dniu rozwaliłem jeden but.Po zejściu z wyciągu chwilę gnałem w dół , a bucior się rozleciał.

19.10.2001
21:42
[10]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

W Polsce byłem w kilku miejscach i zawsze były ogromne kolejki. Często jazda wydawała się wogóle bez sensu. We Włoszech byłem tylko raz, ale kolejek w ogóle nie było. A co do warunków na stokach, to były dość trudne. Była taka mgła, że nic nie było widać,a Włochom się nie chciało śniegu ubijać:) Ale trwało to niestety tylko kilka dni. Gdy pogoda się poprawiła, stoki były tak wychuchane, że jeździło się bardzo prościutko.

19.10.2001
21:47
[11]

Osacz [ ony ]

jak zeskanuję to wam pokażę zdjęcia zamglone :) Ja nadal proponuję czechy-no chyba ,że masz kasiorę na dalszy wypad :)

19.10.2001
22:07
smile
[12]

The Dragon [ Eternal ]

To mial byc taki watek-dyskusja. Ja np polecam z Polski: Szczyrk, Czarną Górę, ew Nosal (ale tylko jak jest bardzo duzo sniegu), Turbacz (bo tam zawsze jest snieg, ale wyciag b. krotki) Z alp, to bylem tylko w Austrii i Francji. W Austrii polecam doline Zillertal, we Francji Val Thorens (2300 npm - najwyzej polozona stacja narciarska w Europie, jak sie tam pobiega przez 5 minut, to trzeba pozniej lapac oddech przez 30 ;) ) W Czechach polecam Spindlerowy Mlyn (chociaz karnety dosc drogie), na Slowacji to polecam jedynie sklepy monopolowe ;) Ashura -> naprawde warto sprobowac deski. Jezdzilem 5 lat na nartach teraz bedzie moj 6 sezon na desce. Jest super. Nie wykluczam, ze wroce do nart, tak dla odmiany, ale deska mi sie bardziej podoba.

19.10.2001
22:17
smile
[13]

Pijus [ Legend ]

A ja najchetniej w zimie pojechalbym do cieplych krajow, bo narciarz ze mnie zaden (hehe), ale nie pojade, bo musze sie uczyc do matury:((

19.10.2001
22:19
[14]

The Dragon [ Eternal ]

Pijus - hahaha :))) ale w warcaby prawie dzis dostales ;)))

19.10.2001
22:25
smile
[15]

Pijus [ Legend ]

suma sumarum wygralem:))) PS> Dzis moj szczesliwy dzien - wygralem koszulke GO:)))

19.10.2001
22:27
[16]

The Dragon [ Eternal ]

Wez mnie nie denerwuj :)) ps - jutro bedzie moj szczesliwy dzien :) (a jak nie jutro to kiedys napewno!) ;)

19.10.2001
22:28
[17]

Osacz [ ony ]

Gratulacje!!!A propo nart-naucz się -warto!!!

19.10.2001
22:29
smile
[18]

Kyahn [ Kibic ]

Ja zaliczam się do kręgu narciarzy.Na desce jeździłem 3 dni,niestety zbyt wcześnie uwierzyłem,że umiem jeździć i kolejne 3 dni miałem z głowy :-). W Polsce jeździłem głównie w okolicach Zakopca i prawdę mówiąc tylko Kasprowy Wierch (no może jeszcze Nosal) nadają się do przyjemnej jazdy. Raz jeździłem też na Jaworzynie i także było OK (a jaka fajna kolejka linowa). W tym roku pewnie uderzę na Słowację,być może na Hopok (nie wiem jak się to pisze),byłem tam rok temu i było całkiem całkiem. Pozdr. wszystkich miłośników białego szaleństwa.

19.10.2001
22:30
smile
[19]

Pijus [ Legend ]

Osacz - ja "umiem" jezdzic, tzn potrafie zjechac calkiem szybko i nawet bez wywrotki, tylko podobno moja pozycja przy zjezdzie jest komiczna. No coz - jestem wysoki i nie uginam nog - sam mozesz sobie wyobrazic jak wygladam:)))

19.10.2001
22:43
smile
[20]

Osacz [ ony ]

Pijus-ofkoz:)))Wyobrażam sobie ;)))

19.10.2001
23:09
smile
[21]

Priest [ Generaďż˝ ]

Sorrki za ten post ale jako swirniety biker nie moglem sie powstrzymac . Moze panowie przesiada sie na rower. W zime jest zajebiscie. Duza predkosc, czeste upadki i naprawde spora dawka adrenaliny, czyli to co tygrysy lubia najbardziej :)))

19.10.2001
23:22
[22]

Osacz [ ony ]

Priest--->Specjalizujesz się w downhillu czy mówisz o zwykłym "góralu"???

19.10.2001
23:34
smile
[23]

Priest [ Generaďż˝ ]

Tylko XC ale sekcje DH (zwlaszcza w zime) bardzo lubie. Do konca zycia nie zapome min narciarzy, jak w zeszla zime wpakowalismy sie im na stok.

19.10.2001
23:36
[24]

Osacz [ ony ]

A gdzie to było???

19.10.2001
23:59
[25]

Priest [ Generaďż˝ ]

Na Jurze Krakowsko - Czestochowskiej (tam tez sie na nartach jezdzi). Na stoku w Morsku

20.10.2001
00:04
[26]

Osacz [ ony ]

To gdzieś tam gdzie Maczuga Herkulesa???

20.10.2001
00:04
[27]

Osacz [ ony ]

A żeglujesz???

20.10.2001
00:08
[28]

Priest [ Generaďż˝ ]

Tak tyle ze Maczuga jest prawie pod Krakowem, a Morsko tak posrodku Jury

20.10.2001
00:14
[29]

Osacz [ ony ]

Dzięki za małe repetytorum z geografii :)))))Kiedyś trochę więcej umiałem ;))

20.10.2001
00:14
[30]

Priest [ Generaďż˝ ]

Niestety nie. Glupio sie przyznac ale jak jestem na srodku jeziora a lodzia kolysze na wszystkie strony ja zaraz pokazuje ludziom co dzisiaj jadlem. Do tego ciagle sie boje ze wypadne z niej.

20.10.2001
00:33
[31]

Osacz [ ony ]

Do jutra:)

20.10.2001
00:35
[32]

Osacz [ ony ]

P.S.Narty,snowboard,bike'i i żaglówki r the best!!!!!!!No i sporty motorowe!!!

20.10.2001
21:56
[33]

The Dragon [ Eternal ]

Widze ze rowety i zaglowki tez popularne :)) I slusznie bo to sa wyczesane sporty. Raz trafilem na fajna trase rowerowa kolo Ustrzyk. 16 km non stop pod gore a pozniej w dol. Jaka to byla radocha tak zjezdzac ... :))

20.10.2001
22:16
[34]

Osacz [ ony ]

a ile km było z górki? :-)

20.10.2001
22:18
[35]

Osacz [ ony ]

Ale seryjnie to masz rację,nawet nie wypasione a takie troszkę "elitarne" no może poza rowerami, wiesz ci złodzieje górali :))

21.10.2001
01:12
[36]

The Dragon [ Eternal ]

Rowery gorskie to tez nie taki popularny sport - niestety drogi, nawet w werscji cwierc profesjonalnej ;) PS: Mam nowe butki do snowboardu! :)))))) Jestem caly happy, bo sa wyczesane, jeszcze tylko na kurs na pomocnika w grudniu i bedzie dopiero jazda :))

21.10.2001
02:01
[37]

motherphucker [ Konsul ]

drag-on----> nie ciesz sie tak bardzo bo i tak deske masz ch#### i nie umiesz jezdzic:)))) zartowalem a co do postawy pijuska to faktycznie jest przezabawna.

22.10.2001
13:51
smile
[38]

Pijus [ Legend ]

Hahaha - moze i zabawna, ale przynajmniej nie pokonuje stoku zeslizgujac sie na desce ustawionej rownolegle do kierunku jazdy:)))) Jak to niektorzy robia...

22.10.2001
14:14
smile
[39]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Ja się interesujem, ale nigdy nie jezdzilem :-)))) Bo mama ciągle na desce prasuje

22.10.2001
15:14
[40]

The Dragon [ Eternal ]

Pijus - rownolegle? ;)

22.10.2001
16:29
smile
[41]

Pijus [ Legend ]

OJ pomylilem sie (za duzo matematyki). Oczywiscie prostopadle:)) Rownolegle to do kierunku rzeczki plynacej pod stokiem:)))) ,albo kolejki na wyciag:)))

22.10.2001
17:59
[42]

The Dragon [ Eternal ]

:)) wazne ze masz racje co do zsuwania sie ;)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.