GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Filozofia - warto?

12.04.2010
14:43
smile
[1]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Filozofia - warto?

Jw. zastanawiam się czy warto iść na studia o kierunku filozofia.

słyszałem że tak, ale moze sa tutaj na forum absolwenci tego kierunku i się wypowiedzą.

no więc warto? i czy mozna liczyć na godziwe zarobki?

[2] czyli jednak zostać przy Informatyce.

12.04.2010
14:47
smile
[2]

Elano Blumer [ Legionista ]

Mój znajomy jest absolwentem filozofii. Obecnie pracuje przy łataniu dziur na ulicach.

12.04.2010
14:48
[3]

mefsybil [ Legend ]

Obejrzyj e=mc2.

12.04.2010
14:49
smile
[4]

fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]

za zawodową rozkminę nie płacą - naiwne jest Twoje pytanie o zarobki, ale czy jest fatalnym skrótem myślowym, czy brakiem jakiejkolwiek wyobraźni - nie wiem.

12.04.2010
14:50
[5]

Taven [ Generaďż˝ ]

i czy mozna liczyć na godziwe zarobki?

LOL! Ty chyba nie rozumiesz, czym są studia humanistyczne i czemu służą (podpowiedź: nie znalezieniu zawodu).

EDIT: A poza tym - oczywiście, że warto. Obok fizyki, matematyki i historii chyba najbardziej wartościowy poznawczo kierunek studiów.

12.04.2010
14:51
smile
[6]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Bez obrazy, ale student filozofii powinien się cechować krytycznym myśleniem.

12.04.2010
14:51
smile
[7]

wysiak [ Legend ]

Pare lat temu pracowalem z gosciem, ktory skonczyl filozofie, nawet chyba doktorat z niej zrobil. Zarabial calkiem niezle.


Jako informatyk.

12.04.2010
14:52
[8]

GiAnCiK [ RaAaaAaa! ]

Mój dobry znajomy jest również absolwentem filozofii. Teraz pracuje "w papierkach" na kolei.

12.04.2010
14:53
[9]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

fu-gee-lee - ano masz rację, nie pomyślałem.

ale czytałem że mozna dostać pracę na uczelni, a pozatym także o tym,że czesto pracodawcy zwracają uwage na osoby z ukończonym takim kierunkiem, żę niby lepsze umiejętności w pracy, biznesie.

LOL! Ty chyba nie rozumiesz, czym są studia humanistyczne i czemu służą (podpowiedź: nie znalezieniu zawodu).

mylisz się zawsze mozna w szkole uczyć lub na uczelni, w pewnym sensie służa ku znalezieniu źródeł zarobku.

12.04.2010
14:53
smile
[10]

pablo397 [ sport addicted ]

filozofie konczysz sam dla siebie a nie dla zarobkow. taki achivment - jesli chcesz zarabiac porozgladaj sie za jakimis studiami inzynierskimi a filozofie sobie zrob zaocznie na boku :)

12.04.2010
14:55
[11]

Taven [ Generaďż˝ ]

Mój wujek skończył automatykę i robotykę i nie pracuje nigdzie, bo już nie żyje.

Czemu mają służyć te wyliczanki?

12.04.2010
14:57
[12]

erton2 [ Konsul ]

Garstka, na prawde garstka ludzi ma do tego dryg, dla calej reszty to zupelna pomylka. Jesli chodzi o Ciebie to prawdopodobnie bys tam milo spedzal czas bo jestes latwowierny i na tyle ograniczony poznawczo, ze nadmiar teorii nie przeszkadzalby Ci w rozmyslaniu. Pozatym "OOBE LD zjawiska paranormalne,historia,II WŚ,skoki narciarskie,Battlefield Heroes" + filozofia to po prostu dobrze brzmi! Nie mowiac juz, ze 90% studentow filozofii jakich znam to osoby kiepsko odnajdujace sie w normalnym swiecie.

12.04.2010
14:58
smile
[13]

Flyby [ Outsider ]

..kiedy absolwenci filozofii pracują przy łataniu dziur, jak to zauważył Elano, efektem ich pracy może być jeszcze więcej dziur w ulicy ;)
..już samo założenie potraktowania studiów filozoficznych w kontekście "godziwych zarobków" wystawia kandydatowi na te studia okrutnie nie filozoficzną "ocenę"..

..lepiej więc będzie, Jedziemy do Częstochowy, jak będziesz "łatał dziury" w informatyce

12.04.2010
15:00
smile
[14]

Michał Raven [ Jeremy Clarkson ]

Na filozofii dowiesz się, że wszystko co Cię otacza to Twój wytwór wyobraźni.

12.04.2010
15:02
[15]

graf_0 [ Nożownik ]

Filozofia? To takie studia gdzie na trzeźwo rozmawia się na tematy które inżynierom przychodzą do głowy na imprezie, gdzieś około 7 nad ranem?

chyba bym podziękował.

12.04.2010
15:20
[16]

YackOO [ Konsul ]

Co prawda absolwentem nie jestem, ale studiuję filozofię na UŚ.
Jeśli myślisz o tym kierunku w kategoriach "dobrej pracy" to sobie daruj. Nie ma takiego zawodu jak filozof, a jedyny sposób, żeby z tego żyć, to zrobić karierę naukową. Ale z tego pieniędzy też nie ma dużych, np. jeden z bardziej znamienitych profesorów na uczelni wydał 3 książki i nie zarobił na nich ani grosza. Bo kto chce czytać o jakichś niepisanych naukach Platona :)

Filozofia może być dobrym kierunkiem "hobbystycznym" dla osób, które lubią się rozwijać, są dociekliwe i mają otwarty umysł. W zasadzie te studia w jakimś tam zakresie zmieniają ludzi i mogą być ciekawą przygodą - nie wiesz, kim będziesz po jej skończeniu i może przyjdą Ci do głowy fantastyczne pomysły jak przeżyć własne życie.

Pamiętaj też, że trzeba dużo czytać, materiał na wykładach i teksty źródłowe na ćwiczeniach to za mało, żeby swobodnie obracać się nawet choćby w jednej epoce. Jeśli nie lubisz czytania w dużych ilościach, to niewiele z tego wyniesiesz.
I jeszcze jedna ciekawostka - najwięcej osób u nas poległo na logice. Filozofia wbrew powszechnym przekonaniom to nie tomik ckliwych cytatów z radami "jak żyć" i przekonaniem, że posiadanie własnej opinii już jest filozofią. Filozofia to spójne systemy myślowe, odpowiednio uargumentowane i wymagające analitycznego podejścia. Dlatego wielu dumnych wrogów nauk ścisłych, co to matematyka się brzydzą, poległa na pierwszym semestrze :)

12.04.2010
15:56
[17]

SILENTALTAIR [ Akallabeth ]

Są pewne zawody w, których filozofom jest łatwiej i chętniej ich przyjmują do pracy ze względu na ich kreatywność., ale ogólnie filozofia to pasja i nic więcej. Jeżeli nie czujesz calym sobą , że chcesz studiować filozofie jako pierwszy kierunek to jej nie studiuj.

A ludzią, którzy nie mają zielonego pojęcia o tym radziłbym się nie wypowiadać

Student filozofii znalazł pracę
Wasza ocena 9.5 Oceń artykuł
- Wszyscy się ze mnie śmiali, że po filozofii nie znajdę pracy. Myślę, że udowodniłem im, iż nie mieli racji - cieszy się 21-letni Michał, student filozofii, który pracuje w fabryce styropianu.

e-LAMA: Rozmawiamy o styropianie, a w tle odbywają się obchody 25-lecia Solidarności. Czy to nie znamienne?
Michał, student filozofii: Zależy z jakiej perspektywy na to patrzeć.
Mówi się, że studia filozoficzne to czysta teoria, że są bezużyteczne, nie ułatwiają znalezienia pracy. Jak zatem z taką bezużyteczną wiedzą poradziłeś sobie w fabryce styropianu?
Na początku obsługiwałem maszyny, które produkowały styropianowe kształtki. Nie nadążałem jednak z wyciąganiem kształtek i kilka z nich się połamało. Na szczęście brygadzista szybko uświadomił mi, że jeśli tylko chcę, mogę wymiatać.
W czym?
W koszulce i w szortach, bo akurat było ciepło. Wymiatałem halę produkcyjną, czasem też miejsce rozładunku.
Jak styropian ma się do kierunku twoich studiów?
Bardzo dobrze. Wielu pracowników fabryki żywo interesuje się filozofią. W czasie przerw często dyskutujemy. Wiesz, styropian ma bardzo złożoną budowę, składa się z mnóstwa białych kuleczek. Dla mnie każda z kulek jest alegorią monady Leibniza...
Koledzy z pracy podzielają twoje poglądy?
Nie wszyscy, np. pan Stefan, elektryk, skłania się raczej ku kuleczce jako odzwierciedleniu parmenidejskiego bytu. Ten pogląd da się jednak łatwo obalić, jak sądzę.
Często mówi się, że studenci filozofii to potencjalni bezrobotni...
Fakt, spotykam się z pytaniami w stylu: „Co ty będziesz po tym robić?", „Jaki bierzesz drugi kierunek?", „Nigdzie indziej się nie dostałeś, co?". Wszyscy się ze mnie śmiali, że po filozofii nie znajdę pracy. Myślę, że udowodniłem im, iż nie mieli racji.
Ale przyznasz, że to nie to samo, co np. prawo, czy informatyka?
Człowieku, na co im prawnik w fabryce styropianu?
Wszyscy znani mi pracujący filozofowie to ci, którzy zostali na uczelni. Dokonałeś pewnego przełomu.
Cieszy mnie to bardzo. Chciałem pokazać moim kolegom, że poza uczelnią są inne miejsca, gdzie można wykorzystać wiedzę z naszych studiów.
Dziękuję za rozmowę.

a to taki fajny dość znany tekst :)

12.04.2010
16:34
[18]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Studia na Filozofii nie są same w sobie mamonodajne. Niemniej grupują idywidualności. Z mojego rocznika wszystkim absolwentom powodzi się dość dobrze. Ale...
Jan Wołek to znakomity bard i teksciarz,
Janek Sencerz jest światową znakomitoscią w dziedzinie praw zwierząt,
Krzyś Okopień profesorem, autorytetem z dziedziny fenomenologii
Ja na swoje zycie nie narzekam, choć żaden z moich zawodów nie nawiązywał do kierunku studiów.
Jednym słowem, jak w nadziei na forsę to nie ta droga, ale jeśli czujesz w sobie siłę to łatwiej po tym kierunku zostać KIMŚ a wówczas i pieniądze nie będą problemem.

03.11.2010
01:33
[19]

grakchus [ Legionista ]

jeśli chodzi o filozofię to na rynku pracy jest ona raczej w podobnej sytuacji jak kulturoznawstwo, historia czy archeologia. Choć być może logika (jeden z przedmiotów) i kontakt z wysublimowanymi systemami nieprzeciętnych umysłów, które wymagają wytężenia szarych komórek, niby lepiej predysponują do umiejętności analitycznego myślenia - co jak najbardziej na rynku pracy jest potrzebne. Jeśłi chodzi o przedmioty ścisłe to tylko zauważę, że wielcy filozofowie byli jednocześnie wielkimi matematykami, który tworzyli matematykę - Np Leibniz czy Kartezjusz. Pewnie dlatego, że by być jednym i drugim, potrzeba być kimś intelektualnie wyjątkowym.

Jeśli chodzi o samą przygodę studiowania, to na pewno filozofia zmienia ludzi i pozwala odkryć to co przed pospolitymi umysłami ( nieoświecone masy ludzkie, które poru­
szają się po utartych i niewyszukanych ścieżkach zdrowego rozsądku) jest zakryte.

03.11.2010
07:51
[20]

Vader [ Legend ]

W dyskusjach siejesz terror i zniszczenie. Ale ciężko z pracą, chociaż są chlubne wyjątki, które świetnie dają sobie radę. Pytanie tylko, czy sukces zawdzięczają wykształceniu.
Kiedyś sam się wybiorę na Filozofię.

03.11.2010
10:10
smile
[21]

simian-raticus [ Generaďż˝ ]

Iść, możesz i nawet nie skończyć byle byś wykładów nie unikał. Po 30-stce to sam filozofem zostaniesz już!

03.11.2010
17:57
[22]

<Tito> [ Pretorianin ]

byc czy miec, decyduj

03.11.2010
18:06
[23]

EnX [ White Dragon ]

YackOO [16] --->

BTW, z kim miałeś logikę ?;p

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.