Co sądzisz o filmach ? | Katyń | [10]

ppaatt1 [ Trekker ]

Intencje dobre, film już nie. Nudzi, wątek miłosny jest nudny i mdły. Źle zostało to wyważone. Powinno być więcej scen z Katynia (przeżyć polskiego oficera, a nie masakry), a mniej rodziny. Ani aktorstwo, ani reżyseria mnie nie przyciągnęła. Fabuła też słabo przemyślana (motyw zbrodni Katyńskiej to doskonały materiał na bardzo wstrząsający (nie chodzi o flaki) i mocny film). Niczym więcej się nie wyróżnia niż samym tematem. W aktualnym czasie jestem trochę zmieszany odnośnie oceny tego filmu, mimo zaistniałych przykrych wydarzeń nie zmienię opinii o filmie.
4/10

Można lepiej. Nie zżyłem się z postaciami (w przeciwieństwie do np. Chińskiego City of Life and Death, który jest doskonałym przykładem dobrego filmu o zbrodniach wojennych. Polacy w tej kwestii powinni się uczyć.).

SzymEn [ Go Szpadyzor! ]

Myśle że powinienen go zobaczyć każdy Polak. Pokazuje bardzo dokładnie obilcze NKWD. Nie jest może i arcydziełem ale obejrzyć jak najbardziej warto(możei nawet TRZEBA). Całość jest badzo dobrze poukładana więc nie ma sie zabardzo do niczego przyczepić w stylu że jest nieprofesjonalne czy słabe. MOja ocena 8+/10

partyzant121 [ Chor��y ]

na początku filmu jest pokazane jakby ci oficerowie sami chcieli tam być że mieli duże szanse uciec ale tego nie robili Wajda powinien tam na początku postawić więcej "enkawudowskich" sołdatów w końcu film ten jest znany w świecie i powinien być reżyserowany tak aby pokazać hardość Polaków

Tomasij ZaYceV [ Leike ]

Cudowny film, uwielbiam.

dave_mgs [ Senator ]

Jest jaki jest, ale WAŻNE, ze jest. O Katyniu dowiedziałem się z MGSa, nie z lekcji historii. Jakoś na Katyn nigdy nie starczyło czasu. A ten film przynajmniej w jakimś stopniu zwiększa tą świadomość narodową wśród młodych Polaków, którzy nie zawsze mają okazję dowiedzieć się o tak ważnej dla historii naszego narodu zbrodni.

woytek - pewnie Wajdzie chodzilo o to, by pokazac nie tylko tragedie katynska, a rowniez to, jakie tamte czasy byly kurewsko niespokojne i jak ciezkie bylo zycie. Mialo to podkreslic fakt jaka role w zyciu Polakow odgrywali Ruscy. Tak mysle.

w o y t e k [ Gavroche ]

Film jako całość jest moim zdaniem niejednorodny i niespójny. Najpierw to co złe: Wątki nie wiadomo po co (ten wesoły chłopak, wyskakuje jak Filip, potem go gonią, ginie, nie wiadomo kto to i jaki to ma związek), wątków za dużo (jak się ma dramat profesorów do tragedii Katyńskiej) tandetny moim zdaniem symbolizm (ten Chrystus w płaszczu wojskowym, czy córeczka żegnająca tatusia).

Natomiast są w nim momenty genialne. Scena kaźni jest niesamowicie nakręcona - jest klasą sama w sobie, scena wigilii też naprawdę chwyta za serce, wątek Chyry bardzo ciekawy z niesamowitym momentem z Globiszem - dialog aż ciarki przechodzą.

Po prostu film bardzo nierówny. Jeżeli Wajda chciał zrobić szeroką panoramę czasu - lepiej by się sprawdziła forma serialu. Jeżeli film o Katyniu - trzeba się było skupić na temacie. A tak wyszło ni pies ni wydra, jako widz miałem wrażenie zagubienia. Najlepiej by było film na nowo zmontować, wyszedł by naprawdę materiał oskarowy, a tak zostaje niedosyt.

Connor_ [ Are you still there? ]

Popieram, film wybitnie nie wyważony i nie równy. Są momenty fatalne przy ktorych uśmiszek szyderstwa sam ciśnie się na usta a są momenty genialne.

Przede wszystki za dużo na siłę wplecionych wątków, za dużo pokazane o tych rodzinach. Wątek tego ruska który ukrywał żonę tego polskiego oficera - z dupy, wątek chłopaka który zostaje zabity na ulicy za zdarcie jakiegoś ogłoszenia(dokładnie nie pamietam) - z dupy, niepotrzebnie Wajda z Chyry zrobił na siłę zdrajcę który na koniec bohatersko się nawraca i strzela sobie w głowę. Ale za to ostatnie sceny wbiły mnie w kinie tak w fotel że nie mogłem gadać przez 5 minut po filmie a na napisach końcowych ciagle siedziałem na miejscu. Sceny mocne(odpowiednio mocne), szokujące, kontrowersyjne - takie jakie powinny być(motyw zmywania kałóż krwi na posadzce wiadrem z wodą miażdżył, tak samo brak naboju w pistolecie którą miał być zastrzelony Małaszyński). Dodatkowo świetna scena Wigilli, doskonała gra Jana Englerta i Artura Żmijewskiego. 8/10 jak dla mnie.