tygrysek [ behemot ]
kilku torunian "beknie" za kazę
No i stało się, nawet Polska jako kraj bezprawia nie zawsze przymyka oczy na piractwo. tekst znalazłem na stronie www.clubbing.pl.
Blisko 100 tys. dol. zapłaci w sumie 150 użytkowników Kazaa w Toruniu, niezwykle popularnego programu służącego do wymiany plików. Stowarzyszenie zajmujące się ochroną praw autorskich wystawiło im rachunek za ściągnięte filmy i muzykę. To jednak tylko część nowych kłopotów nękających Kazaa.
Przykra niespodzianka czekała na fanów programu peer-to-peer w skrzynkach pocztowych. Było to wezwanie do zapłaty wystawione przez AntyPirat-Grupa - stowarzyszenie zajmujące się ochroną praw producentów filmów, muzyki i oprogramowania. Najwyższy rachunek opiewał na 14 tys. dol.
Operacja okazała się bardzo prosta. APG monitorowało to, co udostępniły w sieci Kazaa (a także w jej zyskującym popularność konkurencie, eDonkey) komputery z polskimi adresami IP. Potem przedstawiciele stowarzyszenia wybrali się do sądu, który nakazał dostawcom usług internetowych podanie adresów i nazwisk podejrzanych o piractwo. Uzbrojeni w te dane i zrzuty ekranów z listą nielegalnie rozpowszechnianych filmów i piosenek pracownicy APG wystawili rachunki.
Nie były one wysokie - równowartość 6 dol. za udostępnianą w sieci piosenkę oraz 60 dol. za film.
- Większość tych osób była bardzo zaskoczona, że udało nam się ich wykryć - powiedział serwisowi prawnik z APG.
Jak twierdzi APG, skuteczność akcji była bardzo wysoka. Ponad 80 proc. tych, którzy otrzymali wezwania do zapłaty, zgodziło się je uregulować. Z pozostałymi stowarzyszenie zamierza procesować się w sądzie.
Nie wiadomo wprawdzie, jakie będą tego rezultaty - poza zrzutami ekranów zrobionymi na komputerach APG oraz logami serwerów dostawców internetowych stowarzyszenie nie ma innych dowodów. Także wykazanie, że pliki o podejrzanych nazwach są rzeczywiście nielegalnie rozpowszechnianymi utworami, a nie "pustymi" fałszywkami, również nie będzie łatwe.
Stowarzyszenie nie ukrywa jednak, że akcja ma mieć przede wszystkim wymiar propagandowy. Akcje antypirackie obejmowały dotychczas głównie hurtowników nielegalnego oprogramowania. Ich odbiorcy, a także użytkownicy popularnych sieci wymiany plików, czuli się bezkarni - przecież ściągnęli tylko kilka płyt do prywatnego użytku.
- Dopiero kiedy będziemy w stanie powstrzymać przesyłanie plików w takich sieciach jak Kazaa, poradzimy sobie z łamaniem prawa autorskiego.
Właściciele praw autorskich bronią się przed zalewem piractwa na różne sposoby, m.in. uderzając w instytucje, do których należą wykorzystywane do rozpowszechniania muzyki i filmów komputery. Do ulubionych celów takich akcji należą uniwersytety - studenci mają często bardzo dobre łącza internetowe w akademikach. Mają też stosunkowo niewielkie dochody, często więc wolą ściągnąć z sieci nową płytę, zamiast kupić ją w sklepie.
Dwa tygodnie temu władze amerykańskiej Akademii Morskiej kształcącej oficerów marynarki Stanów Zjednoczonych skonfiskowały studentom 100 komputerów, które działały w sieciach peer-to-peer, m.in. właśnie Kazaa. Metody innych szkół wyższych są mniej drastyczne - najczęściej administratorzy próbują blokować porty (port to rodzaj "wejścia" do komputera podłączonego do internetu), których używają podejrzane programy - tak, aby wszystkie inne działały bez przeszkód. To rozwiązanie przestaje jednak skutkować, bo autorzy programów peer-to-peer modyfikują je tak, aby mogły korzystać z różnych portów, np. tych których używają przeglądarki internetowe.
Najnowsza metoda administratorów to wyrafinowane oprogramowanie filtrujące pakiety - programy takie jak Packet Hound albo Packet Shaper potrafią zidentyfikować "paczki" danych wysyłane przez popularne sieci wymiany plików oraz oczywiście zablokować je. Technologiczno-prawna rywalizacja pomiędzy fanami Kazaa, Gnutelli czy eDonkey a właścicielami praw autorskich trwa.
adres do stronki:
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
czyli rozumiem, że zapłacą za to że udostepniali? a nie za to że ściągali, tak? czyli można sciągac od innych a nie należy samemu nic udostępniać.
jeszcze jedno 60 dol za film. a jak to sie ma do np. seriali, Monty Python, South Park czy anime?
W sumie niedziwie im sie ze ścigają piratów
Zajkos [ Generaďż˝ ]
to podpucha
ale mrozi krew w żyłach...
Xelloss [ Senator ]
Wow. Właśnie wyłączyłem Kazzę. Jeśli to prawda, to już z niej chyba nie skorzystam.
Siegfried [ Generaďż˝ ]
tygrysek--> sprawdź zanim powielisz przesłaną Ci głupotę...
tygrysek [ behemot ]
Siegtried --> nie miałem jak sprawdzić :(
ale dziękuję za sprostowanie
Snake [ Konsul ]
Siegfried, a skad wiesz, ze Twoja wersja nie jest modyfikacja, o ktora podejrzewasz tigra ?
Bo dzieje sie "na zachodzie" ? :)))
(tudziez, polnocy) :0
Vein [ Sannin ]
hmm, tak się zastanawiam, jeżeli ktoś udostepniia w sieci za darmo np na jakims FTP drogie oprogramowanie, nie czerpiąc z tego żadnego zysku, to czy mogą na niego nałożyć jakieś kary ? a jeżeli tak to jak wysokie ?
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
Cholipka! Mieszkam w Bydgoszczy czyli niedaleko Torunia! chyba rzeczywiści pora wyłączyć Kaaze!
Niech lepiej policja lata na stadiony niż nas, biednych internautów męczy!
moussad [ la kretino maximale ]
towarzyse,jest to wierutna bzdura(nie dość że w polsce sie to nie stało, to jeszcze polskie prawo nie mogło by nikogo ukarac)
po pierwsze:
PIRATEM JEST TEN, CO CZERPIEKORZYŚCI FINANSOWE ZA ROZPOWSZECHNIANIE SOFTWERU I INNYCH "UŻYWEK"
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
ups.... chyba sie boje sprawdzic poczte moze wezwanie do zapłaty będzie
moussad [ la kretino maximale ]
innych mogą połechtać w dzyndzelek :-)
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
moussad ---> a kto tu mówi o piratach, po prostu łamiemy prawa autorskie do tego nie trzeba byc piratem
moussad [ la kretino maximale ]
Stinger-z całym szacunkiem, nie znasz się chyba na polskim,kulawym Prawie
jak będzie kopiował płytki i zadarmo je rozdawał,to ci,że tak powiem-mogą hapać dzide
Mastyl [ Legend ]
Uff... ale sie przerazilem. Wlasnie ciagne na kaazie to i owo.
TYGRYS omal zawalu nie dostalem przez Ciebie! Bedziesz odpowiadal za straty moralne :)))
Dobrze ze to podpucha.
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
moussad ---> nie jestem ekspertem od prawa polskiego ale po prostu sciągajac mp3, filmy itp przez programy p2p
jak i kopiując płytki łamiemy prawo autorskie, licencje itd.
inna sprawa ze polskie prawo jest tak badziewne ze nic nam nie grozi (chyba)
Karl_o [ APOCALYPSE ]
Dobrze, ze nie uzywam Kaazy....ja nie wiem co by mi rodzice zrobili jak by przyszedl rachunek na 14 tys:-(
hubihubi [ Chor��y ]
Witam, ja nie używam ani Kazy ani innych programów tego typu wystarczy mi www.google.pl i www.internauci.pl
Sinic [ ]
Korzysci materialne, dlaczego gotowka? Sciagajac z sieci nielegalne oprogramowanie korzystasz z niego nie ponoszac kosztow. Korzysci sa wymierne. A karali chyba tych co udostepniaja swoje dyski, czyli zdecydowana wiekszosc. W umowach licencyjnych jest chyba wyraznie wpisany zakaz kopiowania, choc nie chce mi sie teraz sprawdzxac.
tygrysek [ behemot ]
moussad --> tak rzucasz hasłami na lewo i prawo, a czy wogóle wiesz co to jest ochrona praw autorskich ??
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Wszystko to prawda, ale ktos zamienil Torun na Danie :))
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Sorki odwrotnie --> Danie na Torun
Xelloss [ Senator ]
To co w końcu - prawda to czy nie?
moussad [ la kretino maximale ]
tygrysek-że tak się wyrażę,wiem.
autor jakiegoś oprogramowania czy filmu nie może samoistnie stanowic prawa
pzdr.