Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
Nowy wzmacniacz czy może jakaś kostka
Witam, posiadam stary wzmacniacz łoLaboga lr-1. Brakuje mi jakiegoś przestera. Lepiej poczekać i kupić lepszy piec, czy dokupić jakąś kostkę?
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
up
mefsybil [ Legend ]
To zależy ile chcesz wydać na kostkę.
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
Widziałem jedną nową za 200 zł.
ALe wolałbym używaną
rog1234 [ Gold Cobra ]
Jak przester to tylko ten z Peaveya Valvekinga :D
A tak szczerze - dobry wzmacniacz nie jest zły, jeszcze lampowy to tym bardziej. Ten wzmacniacz jest raczej prosty, i podpinanie do niego wyczesanych przesterów jest bez sensu, więc możesz odrzucić efekty z tzw. "wyższej półki". Jeżeli nie chcesz wykosztować się na wzmacniacz większej sumy to kupuj jakąś kostkę, coś od Bossa się pewnie nada, mają spory wybór. Zostało ci poszukać w sieci, swojego czasu kupiłem używany przester Bossa za 210 zł na Allegro, służył mi aż nie doszedłem do wniosku że bez kostki mam lepszy :) Na wspomnianym Allegro spokojnie znajdziesz jakiś miły (lub nie, jeżeli takiego szukasz) przester do 250zł, coś typu DS-2, który jest całkiem w porządku.
SzymX_09 [ Mr. Irony ]
Poszukaj ds-2 albo ds-1, używkę. Sam kupiłem ds-2 na zajebistej okazji za 120zł i wszystko pięknie śmiga.
kubomił [ Legend ]
Może Kostka Przeznaczenia?
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
Widziałem za 30 zł na allegro :D
A właśnie jeżeli chodzi o nowy wzmacniacz, to zastanawiałem się nad ronald x30, za 500 zł. Kuzyn go ma (tylko ze 20) i naprawdę fajny. Z 2 strony może lepiej poczekać z pół roku i dozbierać na jakiś lepszy?