kosik007 [ FreeLancer ]
Co na uspokojenie przed występem?
Dane jest mi i mojemu bandowi zagrać jutro (w sensie 31 marca) w szkole na jakiejś tam akademii, przeglądzie kabaretów itd. Ja niestety dość mocno stresuję się grając przed większą ilością ludzi, co objawia się przede wszystkim w drżeniu palców u rąk, co jak się pewnie domyślacie przy grze na gitarze może przysporzyć nie lada kłopotu. Dochodzi do tego fakt, że w jednej z piosenek improwizuję solówkę, i raczej wolałbym nie zjechać przez te trzęsące się palce ze skali.
I moje pytanie brzmi tak - czy jest jakiś specyfik, jakaś witamina, nie wiem... jakiś pokarm czy napój który może mi pomóc trochę z tym zawalczyć? Coby czuć się spokojniej i te palce nie dygotały.
Z góry zaznaczam, że alkohol odpada, bo po prostu nie będzie czasu niczego wypić przed występem, a wiem, że on w niewielkiej ilości mógłby być dla mnie złotym środkiem.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
50tkę wódki wywala się w parę sekund. Złoty środek.
Jamkonorek [ Jandulka ]
Jak to czasu nie będzie ? W termos/opakowanie po soku lejesz i popijasz sobie.
PatriciusG [ Legend ]
Czekoladki troszkę zjedz, meliski sobie zaparz...
Może nie się nie znam, ale moim zdaniem nie ma takiego magicznego specyfiku, po którym Ci się nie będzie chciało spać, albo nie będziesz miał fazy chilloutu :)
Tzn jest jedna niezawodna rzecz, ale troszkę czasu na nią trzeba:
Głęboki wdech. Luz - wszak nikt Ci po tym kontraktu i tak nie zaproponuje. Uświadamiasz sobie, że ty i oni macie się dobrze bawić. I trening, trening, trening... nie gry - trening gry przed publicznością.
kosik007 [ FreeLancer ]
Macie rację, ale już chyba nie będę miał szansy nic kupić do występu, występ od 9 rano a w portfelu kasy brak, więc inne propozycje mile widziane. :)
PatriciusG --> To w sumie już mój niepierwszy występ przed większą publicznością, było ich już sporo, mimo to ta "trzęsawka" palców cały czas towarzyszy... Mimo wszystko, dzięki za wypowiedź, na pewno z czegoś skorzystam. :)
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Łyknij dwie tabletki persenu i jedziesz malina! Pomaga.
LooZ^ [ intermarum ]
Nie masz nic uspokajacego w domu? Zapytaj matki o jakies ziolowe specyfiki. Ja akurat problemow z wystepami publicznymi nie mam, ale przed egzaminem na prawko spisalo sie super ;)
Gupolek [ Pretorianin ]
Wyrwij jakiegos lachona z publiki na szybki numerek w kiblu skonczony spustem z polykiem.
Bedziesz sie czul jak nowo narodzony - zero stresu.
Jamkonorek [ Jandulka ]
a znajomi tremy nie mają ? Może oni coś kupią, a Ty sobie łykniesz ;) A potem oczywiście przy okazji ich poczęstujesz.
Alkohol to chyba najlepszy sposób. Może zielona herbata ? No chyba że chcesz totalny odjazd to gałka muszkatołowa !
Erard [ Konsul ]
Po co ci jakieś proszki?
wyśpij się, rano wciągnij śniadanie potem kop od kumpla na szczęście i jedziesz
iLLusionist [ FataL ]
eee tam nie bedzie czasu.. nie musisz pic przed samym wystepem.. ale pare kieliszkow czystej wodeczki by napewno pomoglo :) wierze, ze dasz rade znalesc czas na to :D
jesli koniecznie to nie ma byc alko to proponuje z rana Melise lub jakies tego typu ziolko zaparzyc.. powinno pomoc ale najwiecej nie zdziala ani alko ani zadne inne "zlote sposoby" wszystko jest w twojej glowie, nie mysl za duzo przed wystepem.. nie wyobrazaj sobie absolutnie niczego w stylu, ze ci nie wyjdzie.. rozluznij sie, dobra do tego jest muzyka spokojna i wio.. co ma byc to bedzie a bedzie napewno dobrze :) powodzenia trzymam kciuki
Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]
[8] Powiedział co wiedział ;///
Xarexon [ Generaďż˝ ]
mój pierwszy koncert ....
pamiętam dobrze
wszystkie piosenki grałem jako gitara prowadząca tylko w ostatniej solówke miałem 1.30 min. ;]
cały koncert przebiegł świetnie a jak grałem ostatnią piosenkę tuż przed solo pomyślałem " o kurwa"
ręka mi się zaczęła trząść ale dobrze zagrałem :P
w tym samym dniu graliśmy jeszcze dwa identyczne koncert i było świetnie solo też wypadno znakomicie bez stresu
to zależy od człowieka .
Charles Grey [ Centurion ]
Zwykłe witaminki nic nie dają, lepiej spróbować Benzodiazepiny - spytaj lekarza.
Charles Grey [ Centurion ]
Benzodiazepiny - "koniecznie" spytaj lekarza przed próbowaniem tego. Potrafi uzależniać naprawdę silnie przy lekkomyślnym stosowaniu.
SzymX_09 [ Mr. Irony ]
Melisa lub syrop Mellisal. Głęboki wdech... Wydech... Pomyśl, że robisz to dla zabawy, że będzie jazda. Mi pomaga zawsze w innych sytuacjach.
kosik007 [ FreeLancer ]
Dzięki wszystkim za rady. :) Ani się dobrze nie wyspałem, bo spałem ok. 4 godzin, ani nie wziąłem żadnych tabletek, ani nie zjadłem sycącego śniadania, nie piłem nawet alkoholu - po prostu użyłem sposobu "głęboki wdech i powiedzenie sobie 'jesteś zajebisty, na pewno się uda' ". :) Zadziałało. ;) Wszystko wypaliło :)!
smuggler [ Advocatus diaboli ]
No i wlasnie.
Wszelkie "lekarstwa" w takiej sytuacji tylko mula czlowieka.
Trzeba sobie powiedziec "jestem dobry i zagram dobrze" i reszte miec gdzies.
A i tak 90% ludzi by nie zauwazyla bledow, ktore ty slyszysz.