raziel88ck [ Legend ]
Driver - seria | Kilka pytań do osób grających
Otoz jesli chodzi o moja stycznosc z seria Driver to jest ona skromna, bo ogranicza sie do dwoch pierwszych gier z cyklu. Jedynka moim zdaniem byla przelomowa, a i nawet dzis jest jedna z lepszych gier. Dwojka byla jeszcze lepsza, ale wyszla tylko na konsole. Co sie takiego stalo, ze Driver 3 i 4 sa tak slabo oceniane i komentowane? Co prawda gralem w demo Driver 3, ale to za malo, by wiedziec cos wiecej, bo dali kulawe misje w demie. Sterowanie musialem calkowicie zmienic na normalne, bo to, ktore zaserwowali tworcy wolalo pomste do nieba. Dlatego mam pytanie jakie sa plusy i minusy tych nowszych odslon i czy warto sobie nimi glowe zawracac?
zoloman [ Legend ]
Driver 3 nie byłby złą grą, gdyby nie był tak koszmarnie zabugowany. Fatalna optymalizacja, masa błędów graficznych, kiepski model jazdy i absolutnie beznadziejne etapy "piesze" położyły ten tytuł.
A Parallel Lines wcale zły nie był. Był (i jest w sumie) nawet dobrą grą, tyle że po prostu był on tym czym powinien być Driver 3. Wyszedł jakieś dwa lata za późno i kiedy się pojawił niczym nie robił wrażenia, ot solidny przeciętniak.
Tak więc jak już to tylko Parallel Lines warto zawracać sobie głowę, bo gra jest naprawdę niezła.
raziel88ck [ Legend ]
A jakie misje glowne i poboczne oferuje Driver 4? Jaki jest swiat?
Vidos - no i wlasnie dlatego jestem zainteresowany, bo z Wheelman jestem zadowolony.
Vidos [ Legend ]
Krótko mówiąc twórcy gry zalecieli sobie w kulki, nie poszli z duchem czasu. Swoją przygodę z Driverem zaczynałem na Playstation i w tedy był to hit niestety kolejne części 3,4 to jest niemała porażka i jedynym motywem przemawiającym aby w nie zagrać to jest obecna cena tych gier.
EDIT: raziel88ck - hmmmm... ciężko jest mi powiedzieć, ja z racji tego, że jestem dość starym graczem to pewne tytuły podejmuję z sentymentu, mimo że zraziłem się do Drivera już po trzeciej części to mimo wszystko w czwórkę i tak zagrałem, podobnie w moim przypadku jest z serią Resident Evil. Gram w gry od 86 r. Pewnych nawyków nie da się odrzucić, mogę mieć lepsze lub gorsze zdanie i nie ważne w jaki sposób wpłynie na twój wybór. Dla mnie są tytuły które z recenzji mogą wypadać okropnie, ale z racji wcześniejszych przeżyć z daną grą to i tak w nią zagram.
zoloman [ Legend ]
Miasto jest otwarte i dość spore, ale raczej nie ma po co po nim jeździć dla samego jeżdżenia (to w końcu nie GTA). Większość misji polega na jeżdżeniu, te "chodzone" też są, ale w mniejszości. Z resztą strzelanie nie sprawia problemu, bo jest autonamierzanie, do tego można też bez problemu strzelać siedząc za kółkiem. Jest też troche wyścigów. Fury można tuningować, ale nikt normalny z tego nie korzysta, bo w końcu ile bedziesz jeździć jednym wozem. Wyjątkiem jest wyścig, do którego dopuszczane są tylko stuningowane fury. Do jeżdżenia są tylko samochody i motory, żadnych helikopterów ani łodzi.
Fajne jest to, że na początku grasz w roku 1978, potem trafiasz do paki i wychodzisz w 2006. Widać kontrast między tymi latami.
Misje są strasznie sztampowe, sztuczna inteligencja (policji i pieszych) to porażka, ale jeżdżenie sprawia sporą frajdę.
Edit. To o Driverze 4 oczywiście.