GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Most Wanted - kwiecień 2010

29.03.2010
23:07
smile
[1]

xfan [ Legionista ]

Most Wanted - kwiecień 2010

Już po raz trzeci redakcja Consoleo przygotowała dla Was podsumowanie najbliższego miesiąca. Przed Wam warte uwagi gry, które wylądują na półkach sklepowych w kwietniu, omówione przez kolektyw redakcyjny w składzie: Jerzy Bartoszewicz (JB), Paweł Lasecki (PL) i Marcin Madziarz (MM) i Bartłomiej Piwowarski (BP)..

Sam & Max: The Devil’s Playhouse - Episode 1 The Penal Zone (PS3)

MM:Jestem dużym fanem przygodówek i naprawdę cieszy mnie renesans gatunku. Zwłaszcza poprzez przypomnienie graczom serii, które świeciły triumfy jeszcze w latach 90tych. Jedną z nich była Monkey Island, drugą właśnie Sam & Max. Trzeba przyznać, że poprzednio Telltale Games wykonało kawał dobrej roboty, dostarczając nam bardzo solidne, grywalne i miejscami naprawdę zabawne gry. W przypadku trzeciego sezonu przygód psa i królika liczę na więcej tego samego, ni mniej, ni więcej. Jak ktoś lubi podobne klimaty, na pewno warto się będzie zainteresować. Jeśli nie, cóż, warto spróbować, zwłaszcza, że developer specjalizuje się w wydawaniu gier w odcinkach - można będzie bez bólu kupić tylko jeden odcinek i, jak się nie spodoba, dać sobie spokój.

Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction (X0)

JB: Jestem całkiem pozytywnie nastawiony do tego tytułu, głównie ze względu na zapowiedziany tryb kooperacji. Zabawa we dwie osoby jest teraz bardzo modna, a ponieważ znaczna większość pozycji z serii SC była solidna wierzę, że i ta będzie trzymać dobry poziom. Multiplayerowa rozgrywka online zapewne również skutecznie wydłuży zabawę. Niemniej, sam jestem raczej fanem serii Tenchu i chciałbym zobaczyć podobny model zabawy z tym, że umiejscowiony w realiach feudalnej Japonii.

MM: Pierwsze części przygód Sama Fishera mi się bardzo podobały, ale z czasem urok jakby przestał na mnie działać. Czy najnowszy Splinter Cell znów mnie przyciągnie do konsoli? Sam nie wiem, zwykle wolę gry jednoosobowe, zwłaszcza skradanki. Ale może panowie z Ubisoftu nas czymś pozytywnie zaskoczą... Ma poznać nowy wizerunek głównego bohatera (oby nie taki, jak wynika z jego twittera), może to doda serii świeżości.

BP: Pomimo drastycznej zmiany pierwotnej, skradankowej koncepcji gry na rzecz intensywniejszej akcji, mocno wyczekuję nowego Splinter Cella. Jestem ciekaw, kto tak naprawdę stoi za zabójstwem córki Sama - Sary, ciekawi mnie tryb kooperacji, oraz nie mogę się doczekać, kiedy na własnej skórze przetestuję ten słynny patent na oznaczanie celów - czyli Mark and Execute. Mam nadzieję, że w tych i innych elementach gra nas nie zawiedzie, a wręcz czymś nas zaskoczy.

NIER (X0, PS3)

JB: Action RPG od Square-Enix, na moje oko będący kolejną próbą powtórzenia sukcesu God of Wara - przynajmniej tak można wnioskować po filmach z gameplay'u. Mówimy tu jednak o produkcji jednej z najbardziej znanych gier na świecie, więc pewnie nie będzie to pozycja słaba. Nie wróżę jednak by pozycja ta okazała się wielkim hitem.

MM: Dziwi mnie brak hype'u na ten tytuł. Action RPG to bardzo popularny gatunek ostatnimi czasy, na ilość slasherów też na razie nie możemy narzekać, a tu jedna z najbardziej doświadczonych firm na rynku wypuszcza coś łączącego oba typy gier i... cisza. Z drugiej strony trailery też pozostawiają niejednoznaczne wrażenia. Ale warto śledzić kolejne doniesienia i czekać na pierwsze recenzje, czy demo.

Super Street Fighter IV (X0, PS3)

MM:No tak, triumfalny powrót dwuwymiarowych mordobić. Czwarta odsłona Ulicznego Wojownika podbiła serca graczy w ubiegłym roku i pokazała, że na świecie wciąż są gracze żądni tego typu rozgrywki. Ja się przyznam, że chociaż wychowałem się na podobnych tytułach (i całej masie scrollowanych fighterów na automatach), ostatnia część nie wciągnęła mnie na dłużej. Może to lata, może brak czasu na zabawę, jak kiedy kilka lat temu, w liceum, z grupą znajomych regularnie spotykaliśmy się u kogoś w domu i urządzaliśmy mini turnieje? Nie wiem, ale mogę powiedzieć jedno. Street Fighter IV to gra dla określonego typu odbiorcy, fani na pewno się zapoznają, reszta przejdzie obojętnie. Dziesięciu dodatkowych wojowników, garść trybów i słynne już niszczenie beczek i aut na bonusowych planszach to niewiele jak na nową grę, ale Capcom rezygnując z wydania tego w formie DLC obiecał sprzedaż za kwotę mniejszą niż pełnoprawne produkcje. Jak będzie, zobaczymy, ja z przyśpieszonym biciem serca na pewno na to nie czekam.

PL: jak dla mnie czwarta odsłona Ulicznego Wojownika to je ono, jak mawiają Czesi. Powiem szczerze - mam już dosyć Tekkenów, Virtua Fighterów i innych SoulCaliburów - chcę wrócić do czasów, kiedy jako małolat naciągałem moich biednych rodziców na grubą kasę, aby tylko móc ciskać kolejne hadoukeny. Jesli o mnie chodzi - Street Fighter 4 w wersji poprawionej to must-have. Z jednym zastrzeżeniem: oprócz samej gry warto sprawić sobie porządnego arcade sticka.

JB: Wzbogacone wydanie bardzo dobrej gry a dodatkowo zapowiedziano sprzedaż w przystępnej cenie. Taki zabieg marketingowy nie może się nie udać, czego przykładem są choćby świetne wyniki sprzedaży Resident Evil 5 Gold Edition. Co do samego Stref Fighter'a to zatrzymałem się gdzieś na etapie drugiej części w którą tłukłem chyba najwięcej. Niemniej jednak mam do serii duży sentyment, a czwórka posiada multiplayer online co jest dla mnie dużym plusem więc może się skuszę. Ogólnie cieszę się, że nowe bijatyki są nastawione również na rozgrywkę przez internet, bo to dobra okazja do trenowania swoich umiejętności w grze dla wszystkich wymiataczy danego tytułu.

2010 FIFA World Cup South Africa (X0, PS3)

JB: Sam nie miałem do czynienia z grami piłkarskimi od zamierzchłych czasów Fify 2000 w którą grałem na poczciwym PSXie i opinii, że seria Winning Eleven/ISS PRO jest lepsza. Od paru lat sytuacja się diametralnie zmieniła i kolejne Fify znakomicie się sprzedają, jednocześnie pokazując że EA to firma umiejąca wyciągać wnioski ze swoich błędów. Niemniej jednak nie wróżę dużego popytu na tę konkretnie pozycję w naszym nadwiślańskim kraju. Powód jest bardzo prosty: nasze "orły" nie zagrają w Afryce ani jednego meczu. A najlepiej sprzedającą się u nas częścią serii traktującą o mistrzostwach świata była 2002 FIFA World Cup, z racji na świetną grę naszej drużyny w eliminacjach przed meczami w Korei i Japonii.

MM: Wydawanie nowej gry piłkarskiej co pół roku to zdecydowanie za często, ale cóż, to w końcu EA... Chociaż z drugiej strony, całe lata temu, zanim się na dobre przesiadłem na piłki kopane od Konami, okazjonalne wersje FIFA robiły dobre wrażenie. Jednak dzisiaj wydawanie kasy co 6 miesięcy, żeby mieć nowy tryb czy uaktualnione składy (te można przecież poprawić przez internet) to przesada. Gra pewnie znajdzie swoich fanów, jednak nie liczyłbym na sukces, jaki odniosła ostatnia odsłona. Ja na pewno sobie odpuszczę i poczekam do jesieni, na pojedynek z nowym PESem. W końcu nic tak nie napędza emocji jak konkurencja.


Most Wanted - kwiecień 2010 - xfan
© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.