GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pomoc w rozwiążaniu problemu z Ludowa Spółdzielnia wydawnicza

29.03.2010
18:01
[1]

mmisiek007 [ Junior ]

pomoc w rozwiążaniu problemu z Ludowa Spółdzielnia wydawnicza

Chciałbym opowiedzieć moja historię , która przydarzyła mi się z Wydawnictwem Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza , z siedzibą w Warszawie na ulicy Erazma Ciołka 15 /8
Które wbrew moim protestom wydało moją książę .Jestem autorem debiutantem. Nie śmiem nazwać siebie pisarzem , raczej amatorem . Spróbowałem swoich sił i napisałem książkę .Szukałem wydawnictwa , które pomogłoby mi ją wydać i wypromować . Zaufałem właśnie tej redakcji.Po podpisaniu kontraktu wpłaciłem zażądaną kwotę 4400 zł potrzebną do realizacji przedsięwzięcia . Po korekcie tekstu sprzeciwiłem się przeciwko wycięciu bardzo ważnych i nieodłącznych elementów książki i kategorycznie nie wyraziłem zgody na wydanie książki . Jednak wbrew wszystkiemu ją wydali i widnieje do dziś na ich stronce . Kiedy napisałem meila z prośbą o wyjaśnienia dlaczego tak postąpili do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi . Próbowałem jeszcze dzwonić , ale kiedy wyjawiłem , że chodzi mi o moją książkę i dlaczego została wydana wbrew mojej woli ktoś zwyczajnie odłożył słuchawkę . Przez 2 lata nie odezwali się ani słowem .Cały ten długi okres oczekiwałem w nadziei ,że jednak ktoś się ze mną skontaktuje i spróbuje mi wyjaśnić , dlaczego został zmarnowany mój projekt i pogwałcone moje prawa autorskie . Straciłem wszelkie nadzieje .Nie wiem jak tę sprawę rozwiązać do kogo zwrócić się o pomoc . Napisałem po dwóch latach jeszcze jednego meila do redakcji w odpowiedzi otrzymałem , że nikt się moja książką nie interesował była napisana nieporadnie , pozbawiona interpunkcji i nie miała nawet tytułu , co też nie jest zgodne z prawdą . Potem znowu cisza .Jednak przed wpłaceniem moich pieniędzy na konto redakcji zupełnie inaczej spostrzegano mój tekst .Widniejące w kontrakcie zapewnienia również daleko odbiegają od rzeczywistości . Napisane jest tam , że redakcja dołoży starań , aby książkę wypromować i będzie mnie informować na bieżąco o jej losach i współpracować ze mną . Jednak żadnej współpracy nie było pomijając już fakt , że książka została wydana wbrew mojej woli . Na koniec zignorowali mnie całkowicie i przestali się odzywać . Wpłaciłem na jej realizację 4400 z własnej kieszeni . Zapewniano mnie na początku , że książka spodobała się redakcji i chcą ją jak najszybciej wydać , z mojej strony musze tylko wpłacić wcześniej wspomniane pieniądze . Nie wiem do kogo mam się z tym zwrócić jak z tym walczyć . Ci ludzie dosłownie potraktowali mnie jak zwykłego śmiecia bez szacunku . Jaką mam szansę na odzyskanie moich pieniędzy 4400 i praw autorskich , bo zranionej psychiki i zmarnowanej szansy na pewno nie odzyskam . Pisałem tę książkę przez kilka lat i na koniec spotkałem się z takim potraktowaniem . Sam już nie wiem gdzie z tym iść? Do sądu wydać kolejne pieniądze i liczyć na sprawiedliwość .? Czy szukać innych sposobów lub ludzi , którzy zrozumieją mój problem i pomogą mi dojść do prawdy .Nie napisałem tytułu w obawie gdyż ktoś mógłby odebrać jako chwyt reklamowy i próbę promowania książki .Jeśli ktoś chciałby mi jakoś pomóc lub poradzić co mam zrobić gdzie szukać pomocy to proszę o napisanie na miela [email protected]

29.03.2010
18:06
[2]

Soulcatcher [ end of winter ]

Wynajmij adwokata i domagaj się sądownie odszkodowania.

29.03.2010
18:07
[3]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

2 lata ? Chyba żartujesz. Dwa lata nic nie robiłeś, tylko czekałeś na ich odpowiedz? Coś mi tu nie gra ...


Umowę z nimi raczej podpisywałeś jakąś prawda? Bo chyba na piękne oczy posłałeś im tą kasę?


Edit: Wspominasz o kontrakcie, nie doczytałem widać dokładnie. Zakładam w każdym razie, że tam pewnie było wspomniane coś o pieniądzach. Nawet jeżeli nie, to powinieneś iść do sądu z tym tak jak proponuje Admin. Długo czekałeś i dla tego te dwa lata wydały mi się dziwne, ale rozumiem, iż po prostu wierzyłeś, że coś z tego jednak będzie. Hmm ... zwróć się do sądu faktycznie.


I popracuj od nowa nad tą książką jeszcze, tylko tym razem, popytaj gdzie najlepiej wydać i spróbuj jeszcze raz.

Dorobek kilku lat zmarnować, to może faktycznie boleć. Ale jak mówię, zatrzyj ręce i spróbuj ją teraz, pełen doświadczenia, dopieścić ją i próbwać wydać gdzie indziej ..

Powodzenia.

04.05.2010
21:35
[4]

Emsi [ Generaďż˝ ]

ile tu prawdy, a ile czarnego PR?

04.05.2010
21:54
[5]

BlackBolt [ Senator ]

Coś mi tu śmierdzi. Kto w taki sposób stawia znaki interpunkcyjne? Na pewno nie człowiek, który twierdzi, że jest autorem książki. Do tego mail. No i jeszcze to:

Dostałeś już rady na wielu forach, w tym specjalizujących siew pomocy prawnej. Czego szukasz na forum o grach, tego nie rozumiem. eTransport? Forum Fahrenheita?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.