Emsi [ Generaďż˝ ]
z cyklu politycznych dyskusji: tym razem Korea
wszyscy wiedzą co teraz wyprawiają pólnocni koreańczycy, zastanawia mnie to bardzo czy rządzący są aż tak głupi tym razem nie dostaną już takiego poparcia z Chin jakie mieli 50 lat temu, poza tym rozumiem Saddama bo on ma najbogatsze złoża ropy na świecie a korea ma najbogatsze złoża biedy głodu i ubóstwa, poza tym ci z koreii południowej mają tak samo nasrane, walczyć będą z większym zaangażowaniem niż Armia Ludowa, poza tym jeśi zostaną wprowadzone sankcje to północ będzie misła zaatakować żeby zdobyć jedzenie, a na chińczyków przecierz nie zaatakują. to moje zdanie, co myslicie w tym temacie
max501 [ Pretorianin ]
Myślę, że ich armia wcale nie jest tak mocna. A obecne wybryki to tylko szczerzenie zębów, w dodatku zeżartych przez próchnicę.
Przecież główny motyw obecnych problemów dyplomatycznych to wstrzymanie przez USA dostaw ropy!
Te ich tanki nawet nie ruszą z miejsca...
Wydaje mi się że Kim będzie się teraz miotał na różne strony - bo amerykanie przestali dawać i nic nie otrzymywać w zamian.
Myślę że wsiądzie wten swój pancerny pociąg i znów zrobi jakąś objazdówkę w celu wybłagania pomocy, również dyplomatycznej.
Pewnie uda się do Chin, bo Rosja również straciła do nich cierpliwość. Natomiast Chiny boją się zalewu nielegalnych, wygłodzonych emigrantów z Korei Północnej.
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
co myślę?
nie ma tam ropy, to nie będzie tam wojny...
atari800 [ Pretorianin ]
Korea Północna to państwo sztucznie utrzymywane przez USA (dostarczają im ropę, żywność, produkty przemysłowe) jako straszak tylko po to by trzymać Japonię i Koreę Płd jako bliskich sojuszników z przymusu.
A więc żadnej wojny nie będzie, co najwyżej USA zwiększą pomoc dla Kim Dzong Ila.