GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy strzelaniny są faktycznie coraz krótsze?

18.03.2010
10:20
smile
[1]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Czy strzelaniny są faktycznie coraz krótsze?

W poniedziałek naszło mnie, żeby po latach przypomnieć sobie grę Max Payne 2 i po kilku sesjach udało mi się ją dziś rano ukończyć. Z ciekawości popatrzyłem na swój profil w XFire, by sprawdzić ile trwała ta przyjemność i okazało się, że raptem 6 godzin. Biorąc pod uwagę fakt, że na każdym kroku gnoi się Modern Warfare 2 i Bad Company 2 za skandalicznie krótkie kampanie, chciałem się Was zapytać, dlaczego kilka lat temu nikt nie narzekał na długość rozgrywki, a dziś jest to jedna z najczęściej wymienianych wad nowoczesnych strzelanin, mało tego, uważana za znak obecnych czasów. Moje rezultaty osiągnięte w innych grach (wziąłem pod uwagę tylko te szybsze FPS-y, bez znajdźek i innych zajmujących czas dupereli) również są ciekawe:

Quake II - 4 godziny
Call of Duty - 3 godziny
Call of Duty 2 - 4 godziny

18.03.2010
10:22
[2]

sinbad78 [ calm like a bomb ]

Myślę, że zaczęło się zwyczajnie podawać długość kampanii SP
Czy przy premierze MOH:AA i COD podawano takie dane?

18.03.2010
10:22
smile
[3]

mirencjum [ operator kursora ]

Call of Duty - 3 godziny

Gdzie tak pędzisz?

18.03.2010
10:27
[4]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

No właśnie na tym polega problem, że nigdzie. Tyle po prostu zajęło mi ukończenie tych kilkunastu misji.

18.03.2010
10:28
[5]

Azazell3 [ Żywy Trup ]

Wszystkie Call of Duty od 2 części są bardzo krótkie, Modern Warfare jest na 5h ;/ Po prostu twórcy tej serii wolą co rok wypuszczać grę na 5h i dzięki temu więcej zarobią. Przykre ale prawdziwe.

Już dodatek do Dragon Age Awakening jest na 15h.

18.03.2010
10:31
[6]

koobon [ part animal part machine ]

No tak, ale nie mówimy tu o pierwszym przejściu. Teraz to ja w mogę pierwsze CoD grać z zamkniętymi oczami tyle razy przechodziłem kampanię. Pierwszy raz zawsze gra się deczko dłużej.

Quake II - 4 godziny? Jesusie, ja w to grałem i grałem i grałem i skończyć nie mogłem, a w dniu premiery miałem dużo więcej wolnego czasu niż dziś.

EDIT
Kiedyś na GOLu podawane były statystyki mówiące, że większość (i to spora, bo jakieś 70%) graczy nie dochodzi do końca gry. Nawet strzelanin, które z definicji są krótsze niż takie na przykład RPG. To po co producenci mają tworzyć długie kampanie skoro doceni to 3 graczy na 10?

18.03.2010
10:32
[7]

gnoll [ Legend ]

Ja w Quake 2 grałem wg. Xfire 12 godzin - licząc dodatek The Reckoning. Z nowszych strzelanek:

Bioshock 2 - 12 godzin
STALKER Zew Prypeci - 24 godziny

Na razie tylko te 2 strzelanki przeszedłem od czasu gdy mam Xfire. Tak więc to że strzelanki są krótkie to trochę naciągana sprawa.

Ale zauważyłem że faktycznie starsze gry są dłuższe - w taki American McGee's Alice gram już sporo czasu - jeszcze przed zainstalowaniem Xfire. Lekko ma 10 godzin a jeszcze gry nie przeszedłem.

BTW W Borderlands grałem wg. Xfire 78 godzin ^^ No ale tu gram często w co-op z kumplem.

18.03.2010
10:33
[8]

niesfiec [ Koyaanisqatsi ]

Nie wiem, ale może to i dobrze?. W końcu ile można łazić i strzelać?. Przydługi SP powoduje znużenie a jego przedłużenie zwiększa tym samym budżet (ryzyko porażki także - vide Doom 3).

18.03.2010
10:37
[9]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

koobon ---> Nawet jeśli dodam kolejne 3 godziny do wyniku z Call of Duty to i tak zamknę się w sześciu. Niewiele to tak tak naprawdę zmienia.

18.03.2010
10:39
[10]

koobon [ part animal part machine ]

Też racja

18.03.2010
10:40
[11]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

UV - tozagraj w half-life 1 i 2 i powiedz ile CI zajęło :P

18.03.2010
10:43
[12]

Pichtowy [ Senator ]

Dochodzi jeszcze doświadczenie. Jak sie już przejdzie 20 fps w życiu to potem mało który może zaskoczyć czymś nowym. Z czasem lepiej operuje się myszą, skill rośnie, a nie to co kiedyś gdy się grało w Duke Nukem 3d, albo Quake na klawie.
Raz, dawno temu, zrobiłem sobie sprawdzian i Half Life przechodziłem sobie z zegarkiem, ale nie na wyścigi, tylko liczyłem czas, zabijałem wszystko, wszędzie szedłem, nie leciałem najkrótszą drogą. Wyszło 10 godzin, niektórzy nie mogli mi uwierzyć. Ale było to chyba trzecie przejście.
Z dłuższych fps jakie pamiętam to Unreal, Soldier of fortune 2. Ale byłem wtedy mały i teraz pewnie przeszłoby się o połowę krócej.

18.03.2010
10:46
[13]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

NewGravedigger ---> Akurat niedawno grałem w "jedynkę" i wyszło 13, ale tej gry nie porównywałbym ze strzelaninami nastawionymi na szybką akcję, jak seria Call of Duty, bo to jednak inna liga. Gra z podobnej półki, czyli BioShock 2, wyjęła mi np. 17 godzin z życia, a przyznam, że końcówka zaczęła mnie już męczyć i gnałem przed siebie byle wreszcie to skończyć.

Tak naprawdę wyniki zastanawiają gdy kolejne gry z serii porówna się do siebie. Stanie się wówczas jasne, że pierwszy CoD wcale nie był dłuższy od Modern Warfare 2. Dlaczego jednak nikt na to uwagi wcześniej nie zwracał? Oto jest pytanie. :)

18.03.2010
10:47
[14]

koobon [ part animal part machine ]

Gry produkowane są dla zachodniego odbiorcy, a statystyczny zachodni odbiorca mieści się w przedziale wiekowym 30-40 lat. Zupełnie jak ja. Nie mam co prawda dzieci, więc teoretycznie mam trochę więcej czasu dla siebie, ale, kurczę, nie tyle, żeby móc przechodzić gry godzinami. Muszę (i chcę) mieć czas dla narzeczonej, znajomych i na inne aktywności poza siedzeniem przed telewizorem/monitorem. Dragon Age i AC2 na Xboxa kupiłem w dniu premiery (czyli parę m-cy temu) i żadnego z tych tytułów nie udało mi się jeszcze ukończyć. ME2 skończyłem tylko dlatego, że miałem urlop.

18.03.2010
11:00
[15]

smalczyk [ Senator ]

Jesli ktoś 'nałogowo' grywa w strzelanki to zapewne nie jest dla niego problemem ukonczenie każdej kolejnej w kilka godzin skoro schemat i umiejętnosci rozgrywki pozostaja podobne.
Ja grywając sporadycznie spędzam każdorazowo przynajmenije kilka wieczorów - co mnie w zupełności satysfakcjonuje.
Bo umówmy się - tygodnie to ja się mogę zagrywac w erpegi, a nie takie odmóżdżacze :))

18.03.2010
11:05
[16]

sekret_mnicha [ fsm ]

A ja nie narzekam na krótkość gier. Z prostej przyczyny - nie mam już tyle czasu na granie. Dlatego krótkie Modern Warfare nie przeszkadza mi ani trochę. Takie np. GTA IV czy Mass Effect 2 męczyłem ponad miesiąc. Każdą z nich. Za długo (choć zabawa przednia).

Zobaczymy ile mi zajmie Bioshock 2.

18.03.2010
11:30
[17]

fftc [ Generaďż˝ ]

Pozornie krótki czas kampanii to jest pryszcz. Dla mnie prawdziwym problemem obecnych produkcji jest to, że po ukończeniu gry nie mam kompletnie ochoty odpalać ich ponownie. W wielu grach brakuje mi czegoś co by mnie zachęciło do ponownego przejścia. Dawniej wśród znajomych słyszałem tylko "przeszedłem MoHa już 4 razy, zajebiście się gra" . Teraz słyszę "Przeszedłem, zajebista, już usunąłem"...

18.03.2010
11:45
[18]

Stalin_SAN [ Generaďż˝ ]

Ja także wole krótsze gry bo na dłuższe nie mam tyle czasu co kiedyś, najwyżej w weekend sobie pograć a poza weekendem to przez jakieś 2 godzinki dziennie cykam w team fortress 2, a single zostawiam sobie na weekend, dla mnie wogle nie przeszkadza że gry się robią coraz krótsze, jak to gdzieś pisało lepiej mieć 5h intensywnej akcji niż 20 h gry z czego 18 wieje nudą.
[17] Dokładnie kiedyś produkcje były takie że raz przechodzisz i następnego dnia siadasz przechodzić od nowa, teraz produkcje nie mają takiego czegoś co by przyciągneło do monitora aby ją przejść więcej niż raz, są oczywiście wyjątki, ale jest to naprawdę mała grupa gier.

19.03.2010
14:23
[19]

f123sebol [ Chor��y ]

myśle że dzis gry takie jak moder warfare 2 i bad copmay 2 skupiają się glównie na multiplayrze czy jak to sie tam pisze dlatego sa takie krotkie

19.03.2010
15:48
smile
[20]

Lukas172_Nomad_ [ Still Alive ]

przyznam, że końcówka zaczęła mnie już męczyć i gnałem przed siebie byle wreszcie to skończyć.

No właśnie dlatego wolę krótsze fps'y ,a "grywalniejsze" nie ilość ,a jakość ;) gracze obecnie narzekają na długość bo na coś w końcu muszą :) (Jak wiadomo są coraz bardziej wymagający)

19.03.2010
15:53
[21]

Patryx0 [ Goalie 71 ]

Far Cry 2 przeszedłem w 19 godzin - dość długo, ale kosztem czego? Nudne to było i monotonne.

Za to Dead Space w 12 godzin ukończyłem, w ogóle się nie nudząc ;)

19.03.2010
15:57
[22]

raziel88ck [ Legend ]

Zawsze byly gry krotkie, srednie i dlugie tak jak i slabe, srednie i dobre. ;)

19.03.2010
15:58
[23]

_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]

Po prostu w zapowiedziach podają, ile będzie trwała rozgrywka i dla tego tak narzekają. Wcześniej nie podawali i było dobrze.

19.03.2010
16:08
[24]

$aimon [ Generaďż˝ ]

kiedys gry byly mniej 'przyjazne' - czesciej sie ginelo, gubilo, szukalo itd. Dzisiaj gra to sznurek, rozbudowany virtua cop. Rzadko kiedy sie zdarza gry w ktorych trzeba pochodzic, pomyslec, pokombinowac, wrocic przez kilka leveli itd. Najgorsze w grach jednak jest to ze nigdy nie beda idealne - albo intensywne i krotkie, albo dluzsze ale z ryzykiem nudy. Tworcom nie oplaca sie robic zaskryptowanej gry pokroju cod trwajacej 20 godzin, bo by to robili latami. Teraz gry sie robi na chybcika, na kilku gotowych silnikach, z kiepska wlasna optymalizacja, a o takim 'skomplikowanym' procesie jak multiplatformowosc to mozna marzyc. Rynek zdominowal pieniadz, wielkie lapczywe koncerny, wiec nie dziwota ze gry sa robione pod masy a nie mniejszosci.

btw [1] ---> quake 2 w 4 godziny? To musiales go znac na pamiec i grac szybko na chama, nie ma innej opcji, nie wierze.

19.03.2010
16:11
[25]

neXus [ Fallen Angel ]

To tez zależy jak przechodzisz i który raz... Pierwszy raz przechodząc HL, szczególnie na wysokich poziomach trudności można spędzić nad nim sporo czasu, przechodząc go po raz n-ty już dokładnie wiesz co gdzie jest, w jaką dziurę strzelić, by nie wypadło to "coś" co mnie za pierwszym razem zabiło. Dlatego za pierwszym razem siedzisz 10h, za drugim już pewnie z połowę tego :)
Dlatego teraz te produkcje wydają ci się tak krótkie :)

19.03.2010
16:13
smile
[26]

Ksionim [ Generaďż˝ ]

Są dwie możliwości:
1. Długa gra, ale z niesamowitą nudą.
2. Krótsza gra, ale z jeszcze lepszą akcją.

I częściej wybiera się to 2. Pamiętam Delta Force: Helikopter w Ogniu. Tam kampania była naprawdę długa (+ świetny edytor). A teraz? Crysis: Warhead przeszedłem w 3 dni. CoDa4 na Poborowym przejdę w góra 2 dni. Najdziwniejsze jest to, że przyzwyczaiłem się do krótkich gier. Gdy próbuję przejść Wiedźmina zawsze w 2-3 akcie gra mi się nudzi. Jest za długa i... nudna. Wg. świetnym FPSem był Stalker. Przyzwoicie długi z fajnym klimatem i momentami było trochę akcji. I jeszcze Mass Effect, chociaż to był bardziej RPG niż FPS.

19.03.2010
16:49
[27]

raziel88ck [ Legend ]

Mass Effect to TPS z elementami RPG.

Soul Reaver 2

1 podejscie - 15h
2 podejscie - 8h
3 podejscie - 6h
4 podejscie - 4h

19.03.2010
17:22
smile
[28]

maviozo [ man with a movie camera ]

Myślę, że duży wpływ na długość gry ma też zaawansowanie gracza oraz ile razy daną grę przechodził. Mi też wydawało się, że stare gry były długie, np. Turoka 2 przechodziłem prawie tydzień po kilka godzin dziennie. Tak samo długi i poplątany wydawał mi się Blood/Duke Nukem 3D.. ale gdy teraz je włączysz - czar nieco pryska;p

To samo z ilością przejść = pamiętam, że pierwszy raz Blood Rayne 2 grałem jakieś 10-11 godzin. Jakież było moje zdziwienie, gdy potem grając przeszedłem ją w jakieś 5 godzin.

Ale patrzę też na tatę, który ostatnio katował NecroVision - wcale nie przeszedł jej tak szybciutko:)

Co ciekawe - GTA SA zmęczyło mnie długością (nawet raz nie skończyłem), za to do Vice City/gta3 wracałem kilka razy..

24.03.2010
18:46
smile
[29]

Lukas172_Nomad_ [ Still Alive ]

Z ciekawości popatrzyłem na swój profil w XFire, by sprawdzić ile trwała ta przyjemność i okazało się, że raptem 6 godzin.

Nie żebym się chwalił albo coś ale ja przeszedłem w 3 :)

24.03.2010
19:03
smile
[30]

Apokalipsis [ Generaďż˝ ]

Call of Duty 1:
Pierwsze podejście ok. 12-15h dokładnie nie pamiętam, dawno to było. Byłem strasznym lowkiem xDD
Drugie podejście ok. 6h :)
Call of Duty 2:
Pierwsze podejście ~!~17h~!~ <-- LoW.
Drugie podejście 5h.
Teraz przejście obydwu gierek to 6h.

10.05.2010
15:15
[31]

HETRIX22 [ PLEBS ]

To dlatego że pozostaje niedosyt i ludzie chcą więcej. Z wiekiem czasu wymagania graczy bedą rosnąć coraz bardziej, wyobraźcie sobie gre bez ragdolla to odrazu by została zjechana za słabiutką fizyke, ocena by się zanirzyła i to przez taką pierdółke.

10.05.2010
15:36
smile
[32]

EryczQ [ Pretorianin ]

To jest mankament wielu współczesnych gier. Czekam tylko kiedy zaczną wydawać gry po 2-3h, albo w odcinkach np. 4 razy po 30 min. i jeden odcinek 60-70 zł. ;] To by były takie demka. Hehe.

10.05.2010
15:57
[33]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

Jak sam powiedziałeś to są ,,szybkie gry akcji". Na pewno nudne byłoby, np. 20 godzin strzelania i strzelania, zwrotów akcji. Każdy gracz po 8 godzinie powiedziałby sobie ,,ile jeszcze?!" grają w gry typu COD albo Battlefield. Podoba... albo raczej akceptuję to że FPS-y są takie krótkie, za to nie rozumiem skąd ta cena? Gra na 6 godzin nie powinna kosztować 130zł! Dlatego powstały tak zwany MultiPlayer mode który dodaje nam co najmniej 15 godzin. Nie da się ukryc że w tych czasach SP w multi to tylko ciekawy dodatek, co mnie bardzo martwi.

10.05.2010
16:04
[34]

eJay [ Quaritch ]

Myślę, że kwestie długości gry, a zwłaszcza strzelanin powinno się rozpatrywać pod kątem "pierwszego podejścia". MW2 przeszedłem między obiadem a kolacją w niecałe 5h świeżo po instalacji. Myślę, że teraz zamknąłbym się w 3 godzinach, może nawet krócej po wyuczeniu się skryptów i błędów AI. Maxa za pierwszym razem przechodziłem...2 tygodnie bo chciałem się delektować każdym aspektem z tej czaderskiej opowieści noir. A MW2 to taki komputerowy hamburger na wieczór.

Ostatnio miałem tak z pierwszym Splinter Cellem, którego przejście z wyuczonymi patentami i sztuczkami zajęło mi circa 10h. Pamiętam, że kiedyś zajmowało mi to znacznie więcej. A Conviction można skończyć na tzw. "pierwszym uruchomieniu".

10.05.2010
16:16
[35]

M@rine [ Mariner of the Inet ]

To tak jakbyś grał w sapera z jedną planszą i narzekał że jest krótki. Sęk w tym że te 10 lat temu plansza miała wymiary 50x50 a dziś 20x20 z wykrywaczem min. Co z tego że za x razem przejdziesz grę w 5h skoro dziś przechodzisz je w 5h z marszu.

Anologia w stosunku do FPS jakby co. Np. takie sandboxy typu JC2, AC2 nadal są odpowiedniej długości.

Edit
Kuźwa wiedziałem że kiedyś taki temat widziałem, a tu się okazało że to ten sam. Kto tu się bawi w archeologa ;/

10.05.2010
16:18
[36]

Mr.B-F [ Konsul ]

10-15 lat temu rynek gier komputerowych wygladal nieco inaczej niz dzisiaj. W latach 90 w Polsce ludzie dopiero zaopatrywali sie w komputery a odpalenie na nim gry bylo samo w sobie dla wielu nowoscia. Przeciez kiedys to sie chodzilo specjalnie do kolegi, bo on mial juz pentiuma a my 486, aby pograc w gry i nie bylismy wtedy wybredni:) Tworcy gier z kolei mieli spore pole do popisu w przesciganiu sie z technologiami i samymi pomyslami na gry jakich wczesniej nikt nie widzial.
Takze wg mnie wszystko przeklada sie na wymagania klienta. Kiedys wszystko szybko sie rozwijalo, fpsa tworcy promowali tym, ze mamy do wyboru az 9 ultra realistycznych broni czy 10 rozniacych sie od siebie wygladem przeciwnikow. I tak te przykladowe "bronie" od 10 lat nic sie nie zmienily i jestesmy juz znudzeni ta monotonia i dlatego musimy wymagac na sile czegos innego aby wylonic gry lepsze np. dluzszego czasu rozgrywki:) takie moje zdanie ps. w dooma1 to ja na dysku mialem chyba z 2 lata i regularnie wracalem do tej gry hehe.

10.05.2010
16:50
[37]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

[35] Hetrix się bawi.

10.05.2010
18:09
[38]

Adrian 108 [ Stunner ]

Ja grając spokojnie i jak najwolniej zaglądając wszędzie, bo wiedziałem, że i tak po przejściu gry nie będzie prawie co robić (w single player) przeszedłem Modern Warfare w 13-14h.
A np. jeszcze gorzej jest gdy w taki Portal, nawet gdy się gra wolno i bez pośpiechu to się przechodzi w 4-5h.

10.05.2010
20:10
[39]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Nie da się przejść Call of Duty 2 w 4 godziny. To nie możliwe, grałem nie dawno. Coś świrujesz.

10.05.2010
20:12
[40]

HETRIX22 [ PLEBS ]

[37] Mógłbym przysiąc że ten temat był niedawno na pierwszej stronie

EDIT. aaaaaa już wiem. W innym bardzo podobnym wątku musiałem znaleźć link do tego i przez przypadek upnełem stary wątek

10.05.2010
20:22
[41]

wolkov [ |Drummer| ]

Czy FPS-y są faktycznie coraz krótsze?

w tym roku w zimie zakupiłem sobie na wieczorną nudę Orange Box i zabrałem się ponownie za HL2. Miałem wrażenie, że gra nigdy się nie skończy. To co w 2004 roku było dla mnie najzupełniej normalne, teraz wydało mi się irracjonalne.

Moja odpowiedź brzmi: tak, są nieco krótsze i niestety coraz bardziej wtórne i nastawione na fajerwerki. Na dodatek twórcy zasłaniają się trybem multi, który rzadko mnie interesuje ponieważ wolę dobry singiel z długą i wciągającą fabułą.
Ja zazwyczaj delektuję się grami i przejście danego tytułu zajmuje mi często 2 razy więcej czasu niż wielu graczom, ale Modern Warfare czy BC2 to faktycznie zaliczyłem na jeden przysiad.

Mimo wszystko nie ma sensu narzekać, może poza kilkoma wyjątkami ;)

10.05.2010
20:57
smile
[42]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Wlodzix ma rację.

jak można w 4 h przejść CoD 2? no chyba że na najniższym poziomie trudności, ale wtedy to nie gra.

10.05.2010
21:05
[43]

HR@BIA [ czynmy dobro ]

Ja pamiętam ze takiego MoH AA i RTCW to GRAŁEM... G-R-A-L-EM i G.R.A.L.E.M i końca widać nie było :D Max Payne też długi się wydawał. Dziś gry są krótsze, ale taki DOOM 3 czy Far Cry miały jeszcze całkiem spory czas rozgrywki. Dziś krótkość dostrzegam tylko gdy ponownie chcę przejść grę. Są liniowe i przywidywalne.

10.05.2010
21:14
[44]

Watchmen [ Chor��y ]

mi się podobają wszystkie gry
i te długie i te krótkie, byle aby były dobrze zrobione, np.
GTA IV, Metal Gear Solid (seria), Half Life (seria), Call of Cthullu, Clive Barker Jericho i najlepszy logiczny horror FPS <- SERIA PENUMBRA <- to jest zajebiste... trzeba użyć mózgu, no i łatwo spanikować jak np. jesteś w ciemnej jaskini, a ty masz tylko zapalniczkę i znalazłeś się w jakimś zaułku i teraz z oddali słychać wycie wilka... ja zamiast paniki to dostaję bardziej zastrzyku adrenaliny i na takie gry lubię marnować czas, bo czuję się czasami lepiej niż po sesji Paintballu czy ASG. Panikować zdarza mi się jak mi wyskoczy przed gębę te "facehugery" z Half Life'a/Aliens Vs Predator- znienacka to strzelam full auto wtedy, ale to chyba działa na wrogów...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.