GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nauka języków w szkole

17.03.2010
23:23
[1]

Woodruff [ Pretorianin ]

Nauka języków w szkole

Uczę się niemieckiego już 10 rok, cała podstawówka, całe gimnazjum, no i teraz w technikum. Z niemieckiego miałem oceny zawsze koło 4, czasami 5. No ale co z tego że uczę się już 10 rok jak praktycznie nie wiele umiem. Co prawda jakoś bym się dogadał z kolegami z niemiec, z tekstami nawet dobrze mi idzie, ale np rozumienie teksty mówionego, śpiewanego u mnie leży no i u większości osób które znam. Co uważacie o nauce języków w szkołach, powinno coś się zmienić, jakieś inne podejście do tych przedmiotów, więcej dialogów, praktycznego zastosowania języka, a nie wypełnianie ćwiczeń polegających często na przepisaniu zdań według podanego schematu. Może wypowiedzą się osoby tutaj które opanowały dany język w stopniu bardzo dobrym, ile wam zajęła nauka, w jaki sposób się uczyliście itd.

17.03.2010
23:26
[2]

ppaatt1 [ Trekker ]

Dla mnie dłuższa nauka języków w szkole to bzdura. Co rok ten sam program, nikt i tak nic nie umie. Jak uczyć się języka to tylko na własna rękę, za granicą albo prywatnie. Rozumiem, podstawy (przywitanie,się, prosty dialog w stylu która godzina, jak trafić tam i tam. Takie turystyczne teksty), ale wnikanie w jakieś lekko głębsze rzeczy mija się z celem. Tym bardziej jak znajomość konkretnego języka jest często wymuszana (choć tutaj ciężko coś poradzić, nie ma tylu nauczycieli i nie ma tak dobrego planu.)

17.03.2010
23:30
[3]

jarooli [ Generaďż˝ ]

Dla mnie głupotą jest powtarzanie w każdej klasie tych samych tematów np. te same czasy. Co z tego że uczymy sie tych wszystkich regułek czasów jak po angielsku nie potrafimy sie dogadac. Powinno być mniej tych debilnych ćwiczeń, które gówno dają a więcej praktycznego zastosowania języka.

17.03.2010
23:34
[4]

Stra Moldas [ Futbolowy maniak ]

Cóż, osobiście więcej nauczyłem się z gier (ze wskazaniem na MMO) niż w szkole. Ale może to samozaparcie - po prostu w szkole nic nie musimy (prócz ocen), a w kontakcie z kimś chcemy bardzo się dogadać.

Ale cóż, coś w tym jest - przy każdym minusie emigracji, wywozimy kogoś do byle jakiego państwa na np. 2 miesiące i już ma podstawy tamtejszego języka. Niejako z przymusu, ale zawsze. ;)

17.03.2010
23:37
[5]

Poziomka1440 [ Pretorianin ]

Program nauczania języków może i zdałby egzamin, gdyby nauczyciele języków obcych wykorzystywali więcej metod nauczania. Każda lekcja jest taka sama. Nauczyciel nie musi korzystać z podręczników i ćwiczeń, one mają mu pomóc i teoretycznie uczniom. Im więcej innowacji i zaangażowania ze strony pedagoga, tym lepsze wyniki. Przynajmniej tak myślę.

17.03.2010
23:38
[6]

xanat0s [ Wind of Change ]

Może niemiecki po prostu ci nie podchodzi? Ja uczyłem się go 3 lata w podstawówce, 3 w gimnazjum i 3 w liceum, z czego 6 lat w gimnazjum i liceum to był poziom rozszerzony, bo chodziłem do szkół nastawionych właśnie na niemiecki (do gimnazjum trafiłem bo to było jedno z nielicznych dobrych nierejonowych z dobrym dojazdem, a do liceum bo jak chodziłem do gimnazjum to już chciałem zostać na starych śmieciach - to jakby ktoś się pytał po co chodziłem, jak niemieckiego nie lubiłem :)). I co z tego, jak teraz nie umiem kompletnie nic - niemiecki nigdy mi do głowy nie wchodził, nauka nie sprawiała mi przyjemności.

Za to z angielskim nigdy nie miałem problemu - uczę się go praktycznie od kiedy pamiętam, zaczynałem na Cartoon Network po angielsku. Doszły zwykłe lekcje, gry komputerowe, książki i - co prawda wybitny z języka nie jestem - ale dogadać bez problemu się dogadam, zrozumieć większość zrozumieć.

Pewnie dlatego angielski był dla mnie łatwiejszy, bo miałem z nim dużo kontaktu na co dzień. No i ma łatwiejszą gramatykę - ta niemiecka to dla mnie do dzisiaj czarna magia :)

Dlatego jak chcesz się czegoś nauczyć - żyj z tym językiem, czytaj książki, graj w gry komputerowe. Z niemiecki może być z tym problem, musiałbyś wersje niemieckie ściągać zza zachodniej granicy :)

17.03.2010
23:44
[7]

@d@m [ En Ami ]

xanat0s ---> Tu juz nie chodzi o to, jakiego jezyka sie czlowiek uczy, ale jakiego ma nauczyciela. A wiadomo przeciez, ze nauczyciel moze sprawic, ze uczen dany przedmiot znienawidzi. Poza tym, nie ma _dobrych_ nauczycieli, ktorzy potrafia przekazac wiedze i nie ma podzialu na grupy (w gimnazjum ~25 osob wrzucone hurtem, z roznym poziomem zaawansowania).
W gimnazjum, przez 3 lata, mialem 4 roznych anglistow z czego tylko jedna osoba potrafila czegos nauczyc. Ale coz tego, skoro 3 osoby z klasy potrafily rozwalic _kazda_ lekcje?

Mniejsze grupy, wiecej dobrych nauczycieli i nauka wlasna poza domem.

17.03.2010
23:51
[8]

xanat0s [ Wind of Change ]

@d@m --> U mnie warunki niby były idealne - z niemieckiego grupy relatywnie małe (10-12 osób), silnie podzielone ze względu na umiejętności, do tego świetni nauczyciele (w gimnazjum przez 3 lata jeden, w liceum też jeden), w liceum były nawet zajęcia raz w tygodniu z prawdziwym Niemcem, co po polsku umiał tyle co ja po chińsku.

Za to z anglistami była komedia - ciągle się zmieniali, kiepsko uczyli, duże grupy.

I mimo to angielski znam dobrze, niemieckiego praktycznie w ogóle. Po prostu mój mózg odrzuca wszystko co niemieckie, nic nie chciało zostać dłużej niż okres potrzebny do zaliczenia. Więc jak komuś język naprawdę nie leży, to nawet z super warunkami może to spieprzyć :)

17.03.2010
23:54
[9]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Angielskiego uczę się od 9 lat. Angielski "umiem", że tak to nazwę, bo język najmniejszych problemów mi nie sprawia, od 10. I wiem dobrze że gdybym miał uczyć się go w szkole od podstaw, gó*no bym umiał. Z nauką języków w szkołach po prostu tak jest - zbyt rzadko trafia się na nauczycieli którzy potrafią nas nauczyć języka, a nie zbioru zasad i słów.

18.03.2010
00:06
[10]

@d@m [ En Ami ]

xanat0s ---> Jezyk obcy (jak i kazdy inny przedmiot) mozna polubic. Trzeba tylko widziec jakis cel w nauce tegoz. Ale, jesli celem jest tylko dostanie zaliczenia, to nic dziwnego, ze wiedza nie chce zostac na dluzej.

18.03.2010
09:58
[11]

marcin101 [ Centurion ]

Niemiecki to u mnie jeszcze w miarę wszedł, gorzej z ruskim, nic nie umiem z niego, ani liter, ani ze słuchu, nic,
Powinni uczyc tylko polskiego.

18.03.2010
15:31
[12]

$erek47 [ Veteran Gear ]

Ja uczę się niemieckiego 6. rok i przyznam, że nic nie umiem. Znam te różne zasady, czas przeszły, przyszły, słówka, odmiany, wyjątki i w ogóle, ale jak mam coś powiedzieć to nie wiem jak. Muszę się chwilę zastanowić. Co innego z angielskim. Angielskiego nigdy się nie uczyłem w szkole, znam głównie z gier i filmów i wydaje mi się, że znam go lepiej niż niemiecki.

18.03.2010
15:41
[13]

unclesam [ Generaďż˝ ]

Ja mam dobrego nauczyciela od angielskiego oraz stosunkowo małe grupy. Niestety, nikt nie pomyślał o podziale na grupy ze względu na poziom zaawansowania i klasę podzielono alfabetycznie. Przez co kilka osób znacząco odstaje od reszty...

Co do niemieckiego to mam go już 7. rok i nic nie potrafię. Nie lubię tego języka i strasznie mnie wkurza, że mój rocznik był ostatnim u którego większy nacisk kładło się na niemiecki (chociaż może to i tak bez znaczenia, skoro w każdej szkole zaczyna się wszystko od nowa).

18.03.2010
15:49
[14]

Deton [ klein Zwerg ]

To zależy przede wszystkim od szkoły oraz nauczyciela, bo języka w szkole nauczyć się można, tylko trzeba dobrze trafić.

18.03.2010
16:01
[15]

likfidator2 [ Konsul ]

Ja angielskiego zacząłem uczyć się dopiero w liceum (w podstawówce miałem rosyjski), ale znałem już ten język dość dobrze, bo praktycznie wszystkie gry, jak i system operacyjny były po angielsku, a także oglądałem codziennie angielski Cartoon Network.

Moja nauka w liceum wyglądała tak, że praktycznie wcale się nie uczyłem... Na klasówkach jak była gramatyka to czytałem szeptem wszystkie wersje zdań i wybierałem tą, która brzmiała najlepiej. Bez większych problemów miałem 4/5 z tego przedmiotu, a w ogóle się nie przykładałem.

Na studiach był z kolei test, który miał nas podzielić na grupy o różnym stopniu zaawansowania. Ja dostałem się do najwyższej grupy, gdzie większość osób miała zrobione certyfikaty.

Nad językiem trzeba pracować cały czas. Ja praktycznie wszystkie filmy oglądam w oryginale bez napisów, a także gram w gry po angielsku. Do tego angielska wikipedia i kilka innych serwisów, żeby pozostać w formie.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.