karolzzr [ Gunner ]
Zastanawialiście się kiedyś...
... w jakim języku myśli głuchoniemy ? Ciekawy temat, warto podyskutować :)
AMDD [ on-line ]
tja... albo czy niewidomi mają sny?
Bukol88 [ _-LORD VADER-_ ]
Czekaj nie widzę tego wątku, a nawet go nie słyszę... chcesz o tym porozmawiać ?
jarooli [ Generaďż˝ ]
Dobre pytanie..
Janczes [ You'll never walk alone ]
po Polsku?
Mam z nimi stycznosc, doskonale mozna sie z nimi porozumiec, np. tekstem napisanym w telefonie... Rozumieja jezyk Polski, znaja go, maja tylko straszne problemy z odmiana i czasami..
Np. Nie moge zagrac w piłka nożna bo mam problemy z nogą... Kiedy ja bede zdrowie to wtedy zagramy.
©®© [ Generaďż˝ ]
Nieiwdomi (od urodzenia) nie maja snów, a przynajmniej nie takie jak inni, ponieważ sny są wizualizacja pewnych naszych marzen, zdarzen ktore miały miejsce itd. a niewidomy nie moze sobie tego zwizualizowac poniewaz tego nie widział. Moze to na swoj sposob sobie "przysnic" ale wyglada to zupełnie inaczej.
Co do głuchoniemych, tez mnie to zawsze zastanawiało. Moim zdaniem mysli w jezyku migowym, tylko ten zna i dla niego gesty, symbole zastepuja słowa ktore my znamy. Tak mi sie przynajmniej wydaje.
likfidator2 [ Konsul ]
Niewidomi, którzy po urodzeniu mieli wzrok, ale go później utracili "widzą" w swoich snach. Natomiast sny osób niewidomych od urodzenia nie zawierają obrazów, ale są pełne innych bodźców jak dotyk, dźwięk, zapach, czy smak.
Poza tym niewidomi w pewnym stopniu widzą, tzn. korzystają z echolokacji. Działa to w ten sposób, że generują dźwięk (np. uderzając palcem o stół) i na podstawie echa "czują" obecność ścian czy innych dużych przedmiotów. Działa to podobnie jak u delfinów, ale że my odbieramy dźwięki tylko o stosunkowo niższych częstotliwościach, więc nie jesteśmy w stanie określić dokładnego położenia małych przedmiotów.
Co do głuchoniemych to pewnie jest podobnie. Myślą językiem migowym i obrazami, bo myśl to nie tylko słowa, prawda?
Zresztą podobnie jak niewidomi, głuchoniemi są w stanie w bardzo ograniczonym stopniu odbierać dźwięk, chociażby odczuwając wibracje na skórze.
poltar [ Generaďż˝ ]
A mi sie wydaje ze bledne jest przekonanie ze "mysli sie w jezyku". Jezyk sluzy tylko do projekcji mysli na slowa, by te mysl wyrazic w kontaktach z innymi ludzmi. I po pewnym czasie ta projekcja jest tak naturalna ze robimy to automatycznie nawet w myslach i stad wrazenie ze myslimy w jakims jezyku. Na przyklad gdy ty pomyslisz o checi zjedzenia czegos to automatycznie dopowiesz sobie w mysli "Zjedlbym cos". A gluchoniemy? On po prostu odczuje w mysli samą chec, bez projekcji w slowach, bo w zyciu codziennym tych slow nie uzywa.
Tez sie nad tym kiedy zastanawialem i do takich doszedlem wnioskow, niestety nie mam kontaktu z osobami gluchoniemymi, wiec to tylko czyste przypuszczenia. Tak ja to widze.
©®© [ Generaďż˝ ]
poltar < w pewnym stopniu masz racje, ale dobrze, wezmy faktycznie sytuacje ktora podałes - głuchoniemy jest głodny. Uwazasz ze przed oczami wizualizuje mu sie zwyczajnie obraz kanapki/frytek, czy jakiegos innego jedzenia? Przeciez jakos musi sobie to wyobrazic, w sposob taki aby wiedział - "tak, na to mam ochote". Nie wydaje mi sie mozliwym, aby takie osoby kierowały sie czysto zwierzeczymi pragnieniami, odczuciem, popedem, takim bezkształtnym. Czuje ze jestem głodny i nic wiecej. Nie miesci mi sie w głowie to, i nie wydaje mi sie aby tak było. Przeciez głuchoniemy nie oznacza ze utracił takze zmysł smaku/wechu? Moze sie mylę, ale czy jest mozliwe, ze taka osoba (załozmy ze nie zna jezyka migowego) mogła sobie takie cos "powiedziec w myslach" ? A jak w takim razie osoba rozstrzyga problem typu "czy mam ochote na frytki czy kebaba?" Jak takie procesy zachodza w myslach tej osoby? Przeciez jakos musi przedstawic swojemu mozgowi argumenty za i przeciw, taka jest natura ludzka. Jak to robi? Pojawiają sie nagle 2 obrazki przed oczami i nastepuje wybor? Zupełnie bez argumentacji? Losowy? A jesli nastepuje argumentacja decyzji, to czy jest obrazkowa czy myslowo/słowna ? Autorowi wątku chyba własnie o to chodziło, jak wyglada mysl w takim przypadku? Jest zdominowana przez pragnienia czy tez w jakis sposob taka osoba jest w stanie sobie to wszystko przedstawic?
poltar [ Generaďż˝ ]
Nie do konca wyrazilem w poprzednim poscie to co chcialem, ja nie sugeruje ze osoba gluchoniema nie posluguje sie jezykiem. Ktos kiedys powiedzial ze czlowieka od zwierzecia odroznia zdolnosc nazywania rzeczy. I kazdy czlowiek to robi, nie wazne czy jest gluchoniemy, slepy czy sprawny. Osoba bez uposledzenia zmyslow "nazywa" w sposob najbardziej naturalny - przy pomocy dzwiekow. A ze dzwiek jest najlatwiejszym sposobem komunikacji to ciezar nazywania lezy po jego stronie. Wystarczy powiedziec frytki by kazdy kto posiada o nich wiedze wiedzial o co chodzi. Niemniej sam dzwiek jest abstrakcja. Jest tylko indeksem, wskaznikiem ktory wskaze na to wlasciwe, czyli baze wiedzy jak wygladaja, smakuja do czego sluza itp. I to wlasnie ta wiedza jest najistotniejsza, a nie sposob w jaki sie do niej dostajemy. Jak robi to osoba gluchoniema? Dzwieki sa dla niej abstrakcja, nie istnieja. Ale istnieje jezyk, slowa. Niepowiazane z dzwiekami ale to dla takiej osoby bez znaczenia, poniewaz nie komunikuje sie w ten sposob.
Trudny temat, a ja i tak moge sobie tylko pewne rzeczy "wyobrazac".