GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Fallout 2 - Help me, i'm addicted :)

10.05.2001
18:40
smile
[1]

Misiek [ Pretorianin ]

Fallout 2 - Help me, i'm addicted :)

No wlasnie zarazilem sie falloutem i mam malutki problem.... czy jak juz raz wzialem to musze brac zawsze? Czy jest jakies lekarstwo na to g... zwane Jet... Wzialem tylko raz i myslalem ze po jakims czasie przejdzie, a tu juz ponad miesiac a dalej mnie trzyma... :)

10.05.2001
22:29
smile
[2]

Martinez [ Konsul ]

Drugi to rzecz niedobra! Mama ci nie mówiła ze takich rzeczy sie nie bierze ? :)) Bierze sie raz dla próby a pózniej juz ciągniesz... Serio - ja również miałem ten probelm w F2, i z tego co pamiętam, pamięć jednak może mnie mylić, bo było to już ze 2 lata temu :) jesli juz jestes addicted to nie ma na to sposobu. Antidotum żadnego nie było, ja brałem inne sterydy itp, zwiekszajace parametry bojowe i nigdy nie było addicted, zaś jet powodował takie objawy i niestety proponuje ci zrobienie loadu :) Tak chyba bedziesz sie mniej denerwował, bo dobrze pamiętam jakie to jest dołujące jak gostek jest na tzw "głodzie" i nic nie mozna robic tylko rest. P.S pamiętam ze mozna było robic jakies mikstury, recepty na ukaszenia skorpionow i takie tam duperele, spróbuj moze zajsc do jakiegos doktorka i zobacz czy jest mozliwosc zrobienia antidotum na uzaleznienie, ale wątpie - co nie znaczy ze spróbować warto :) Pozdrawiam

11.05.2001
06:50
smile
[3]

Misiek [ Pretorianin ]

Dzieki za hinta, ale probowalem lekarzy w roznych miastach i bralem rozne swinstwo, niestety bez rezultatow.... swoja droga delikatna niedorobka, ze nie ma zadnej detoksykolologii :) Skorzystalem z drugiej rady i zrobilem reload, na szczescie mialem jeden z przed uzaleznienia... Ale jest inna irytujaca rzecz. Niiesamowicie denerwuje mnie fakt, ze jak do tej pory nie spotkalem goscia ktory by mial wystarczajaca ilosc kasy zeby odkupic ode mnie szpeje... jak do tej pory najbogatsza osoba byl ktos w Inner Vault City. bo mial przy sobie jakies 500 bucksów... I cala gre musze tachac (nosic :) ze soba badziewie, w celach handlu wymiennego.... :(

11.05.2001
07:44
smile
[4]

TeadyBeeR [ Legend ]

Z tym jetem to jest roznie. Czasem wezmiesz i nic ,a czasem sieuzaleznisz.Wiem bo sam sprawdzalem.Nie wiem od czego to zalezy ale ja zadko sie uzaleznialem ;)

11.05.2001
08:03
[5]

Matt [ Knight of the Night ]

Kurcze, prawdziwym hitem byly dla mnie w F2 uzaleznienia od takich rzeczy jak RadAway'e, nie uzywasz - umierasz, uzywasz ...jestes uzalezniony ;) ...BTW - czy sie uzaleznisz, czy nie zalezy od endurance i czegos tam jeszcze, nie jestem pewnien czego dokladnie...

11.05.2001
09:57
smile
[6]

X-Man [ Centurion ]

Ostanim razem, gdy byłem uzalezniony (ok. 2 lata temu), to po prostu przestałem brać. Bohater się męczył, jęczał, ale po jakimś czasie doszedł do siebie i o dziwo wyzdrowiał - może i tobie się. Pamiętaj, musisz mieć SILNĄ WOLĘ ;-)

11.05.2001
12:03
smile
[7]

Martinez [ Konsul ]

Misiek - z tym noszeniem tego złomu, wiem coś o tym :) Zapchałem cały bagażnik w samochodzie, ale nie jakimiś badziewiami totalnymi, woziłem bronie, amunicje itp, wszystko to co ma wysoka wartość. Opłaciło sie, bo pod koniec gry, w ostatniej praktycznie lokacji jest sklep w którym są superancko wysokie ceny, bronie kosztujące od groma kasy---> i sporo tego złomu co woziłem, wymieniłem na bronie, dodatkowa amunicje do najlepszych giwer itp, drugi wzmacniajace :) Ale masz racje, ze nie ma takich miejsc, osób które dysponuja dużą ilościa gotówki, co jest dołujące, bo czasami chciało by sie wymienić te graty na $. Proponuje Ci wywalić niepotrzebne pierdoły, noś ze soba tylko niezbędne rzeczy i majace dużą wartość :), reszte po prostu wywal, ewentualnie zostaw w jakims miejcu, w razie gdyby skończyła ci sie gotówka bedziesz miał jakiś tam zapas

11.05.2001
21:51
smile
[8]

bartek [ ]

Misiek nie słuchaj Martineza ja bym Ci radził upchać złom do szafki a kieszonki wyczyścił bym sprzedawcom ręcznie :-).Mają razem ok. 4000-12000.Jeśli chcesz jeszcze więcej kasy zrób tak.Jedź do NCR i ukradnij bozora (musisz mieć dużo % Big Guns) potem jedź do San Francisco okradnij sklepikarzy kup za ich forsę amunicję do bozora i co Ci tam jeszcze trzeba :-).Znów ukradnij im forsę następnie wyjedź z miasta na 7-10 dni przez ten czas może znajdziesz jakichś frajerów który pozwolą Ci przetestować nową broń i jeszcze doświadczenie dostaniesz :-).Teraz wróc do San Francisco i tadam ! Sklepikarze mają nową kasę :-). <<<------------- stosować bez końca ja tak kiedyś dojechałem do 89 poziomu (grałem całe wakacje :-)).A co do Jetu to JEST TYLKO JEDNE ANTIDOTUM...KULA W ŁEB !!! ;-)

12.05.2001
01:35
[9]

FreshMeat [ Pretorianin ]

Albo ja jestem jakis tego nie teges albo jednak na Jet jest Antidotum. Nie pamietam dokladnie jak je dostalem ale wiem ze nalezy pogadac z tym no tym jak mu tam ten co dragi robil no Myron chyba. Wiem ze jak z nim pogadasz i masz wysoki skill czegos tam (doctor) raczej) inteligencje na poziomie 8 lub wyzej to da rady go przegadac i zrobic antidotum. Pozniej z tym jedziesz do Redding i tam dajesz doktorowi i miasteczko jest uratowane od jetu. Poza tym pamietam, ze w San Francisco tez mozna bylo to antidotum kupic i sklepikarza (tego po lewej od wejscia do miasta). Albo pamiec nie ta u mnie albo u was ;-))) Pozdrawiam FreshMeat

12.05.2001
01:37
[10]

FreshMeat [ Pretorianin ]

Sorka za literowki powyzej.

12.05.2001
09:18
smile
[11]

bartek [ ]

W gazecie czytałem że można kupić antidotum w San Fransisco.Jednak gdy grałem nie widziałem nic podobnego.FreshMeat podaj pełną nazwę tego antidotum.

12.05.2001
10:44
smile
[12]

PJS [ Chor��y ]

Kumel 'spal' 2 lata(!) swoim bohaterem i przeszlo:)))

12.05.2001
11:00
[13]

TeadyBeeR [ Legend ]

Podobno w grze sa wlasnie dwie sztuki antidotum w San Fracisko i od tego Myrona.Ja ich nie znalazlem :)

12.05.2001
12:24
smile
[14]

Martinez [ Konsul ]

FreashMeat - zdaje mi sie ze z tym Myronem masz racje, mnie tez coś sie przypomina odnośnie tego antidotum, więc chyba z twoja pamięcia jest całkiem good :)

12.05.2001
13:13
smile
[15]

Sentinell [ Chor��y ]

Z tego co pamiętam to było jeszcze jedno antidotum. W Valut City jest lekarz ktory prosi nas o przemycenie do miasta Jetu. Mozna o tym zawiadomic wladze, ale bardziej oplaca sie wykonac to zadanie gdyz po jakimś czasie otrzymujemy 2 buteleczki z antidotum na jet. Jenda trzba chyba zaniesc do jakiegos miasta gornikow a druga nam zostaje.

12.05.2001
19:30
smile
[16]

anonimowy [ Legend ]

Po przejsciu gry i otrzymaniu magicznej ksiegi :)) eksperymentowalem troche z roznymi srodkami. Z tego co pamietam mialem addicted na wszystko co sie dalo i jezeli sie wystarczajaco dlugo chodzi po mapie (dziwnie to brzmi, ale pewnie wiecie o co chodzi) to przechodzi uzaleznienie.

12.05.2001
22:43
smile
[17]

FreshMeat [ Pretorianin ]

bartek: pelnanazwa to chyba Jet Atidotum ;-)) A z tym antidotum to kolega mi przypomnial, ze w San Francisco mozna kupic je dopiero jesli sie je zdobylo wczesniej albo poprzez questa w Vault City u doktorka (leczenie gornikow w Redding) albo poprzez odpowiednia gadke z Myronem. Pozdrawiam FreshMeat P.S. maly bonus quest - sprobujcie wl lokacji w kopalni w Broken Hills sprobowac na samym jej poczatku wejsc przez sciane po prawej, powinniscie znalezc pewnego pilota ;-))) odpiszcie czy dobrze to zapamietalem

13.05.2001
18:16
smile
[18]

Misiek [ Pretorianin ]

Wooow! :) Nie zagladalem chyba dwa albo trzy dni (nawiasem mowiac zgadnijcie w co ciupalem ;), a tu tyle postow. Dzieki za wszystkie hinty, ale po tych dwoch dniach mam znowu dylemat :) Najwazniejszy: Juz drugi raz zaj*** mi samochod... Pierwszy raz w Reno, ale go odzyskalem z Chop Shopu... Prawie nim nie pojezdzilem, bo pojechalem tylko zrobic quest z Army Depotem na polnoc od Reno... wyszedlem z bazy, a tu po aucie ani sladu :( . BTW: Mozna zrobic dla SkyNetu dobry mozg? Drugi mniej wazny: Zdarzylo mi sie obwinic Renesco za przedawkowanie syna Wrighta... no i po paru dniach po Renesco juz nie bylo sladu... tylko ze teraz zeby naprawic jakis pulverizer mam isc wlasnie do Renesco po czesci.... i chyba jakas maske przeciwgazowa, bo w kopalni nie da sie oddychac... Acha, graty ktorych nie sprzedam zostawiam w szfkach, w kazdym miescie wybieram sobie jedno miejsce, i tam to trzymam... Dobra koncze na razie, bo jakas zmutowana roslinka chce zebym ja przesadzil blizej ghouli, a ja nie moge znalezc zadnej lopaty :) Na koniec mala refleksja: Czy Black Isle zrobilo kiedykolwiek jakiegos zlego rpg-a ??? ;)

14.05.2001
00:58
smile
[19]

Martinez [ Konsul ]

Gdy jest sie pierwszy raz w Reno samochodem, chyba zawsze go kradną, u mnie też tak było, przeszedłem F2 trzykrotnie :) A że po dobroci nie chcieli mi go zwrócić, mieli na obiad pyzy z ołowiem :))) Może dlatego drugi raz już nikt nie chciał próbować?:) Jeśli oskrażysz Renesco to ludzie Wrighta po prostu go sprzątną, temu go nie ma, tak mi sie wydaje przynajmniej, albo dał noge i tyle :) Ja podczas grania za którymś razem również go oskarzyłem i musiałem wykonać quest bez maski, da sie spokojnie :) musisz tylko iść od razu do miejsca gdzie sie montuje cos tam cos tam :) i po sprawie, po drodze uzyjesz kilku stimpakow i juz Black Isle rules!!!

14.05.2001
01:02
[20]

FreshMeat [ Pretorianin ]

Misiek: jesli samochod zostawisz na terenie miasta (znaczy na mapie w zielonym okregu) ale w rzeczywistosci to nie bedzie miasto, to tracisz samochod bezpowrotnie. Jedyna metoda jest load :-(. Co do tego cholernego mozgu to mi sie osobiscie nigdy nie udalo wyciagnac tego cybernetycznego (ale muj kolega to zrobil) pomimo 150 doctor i 9 inteligencji. Co do questy z ta smiercia Wrighta to pamietam ze da rade normalnie odkryc kto to zrobil (a zrobil to ten kolo co ma lasery - sorry pamiec juz nie ta) wiem ze trzeba w pokoju tego Wrighta znalezc pojemnik po jetcie i pokazac go wszystkim dealerom (znaczy sie Jesus Mordino, temu kolesiowi co przy wjezdzie do miasta atakuje i Renesco). Za ktoryms razem Renesco sie zlamie i wszystko wyspiewa (nalezy go jednak oszczedzic). I pozniej trzeba z tym pojsc do szefa Wrightuf i on zleci zabicie tego laserownika (nie pamietam nazwy). Co do tej kopalni to sprobuj przy samym wejsciu wejsc za ta sciane po prawej (przejscie jest chyba u jej gory) i chyba Renesco jest niezbedny (ale pewnie sie myle) do tego questa. Pozdrawiam FreshMeat P.S. Polecam stronke: https://fallout.cdprojekt.com/default.asp?id=fallout2&dzial=fallout2

14.05.2001
01:47
smile
[21]

Astoreth [ Chor��y ]

Pewnie mi głowę urwiecie, ale nie chce mi się tłumaczyć :-)))) In the eastern part of town, there seems to be nothing except the Wright family, main dealers of booze in town. Talk to Chris Wright (the guy with a leather jacket, and whose description says about a mohawk and chains) about a job. Go into the mansion. You can talk to Mrs. Wright there about their Temperance Union, and find that Father Tully (the drunk priest in the church) is in it. Hmm... just interesting, I guess. Talk to Keith, tell him Chris sent you. Go in, talk to his father. He'll send you to find who's been selling dope to his son. He suspects a Mordino pusher. Talk to Keith that empty capsule. Hmm... so Richard's been poisoned with rads, and work your way to asking about Richard's room. Go search the bookcases there, and get a clue and 500xp. Go talk to Jimmy, and be sure to ask about corpion juice. Another 500xp. Talk to Renesco, and ask about the capsule, and about the radscorpion juice, and find out about Salvatore's involvement. That's 1000xp. Go back, talk to the father, and tell him it's the Salvatore family and the reason. You get 2000xp. He'll reward you, and give you your next mission, namely to scout the Sierra Army Depot. Tylko trzeba pamiętać o tym, że nie można być "Made Man" żadnej z Rodzin rzącących w mieście, bo Wright's nie odezwą się do Ciebie, a w skrajnej sytuacji rozkręci się zadyma :-)))))

14.05.2001
01:51
smile
[22]

Astoreth [ Chor��y ]

Ech.... zapomniałam - pusta kapsułka po Jecie jest na półkach w pokoju Richarda - pojawia się tam dopiero PO rozmowie z matką Richarda. Pokój Richarda to jest ten obok pokoju Mrs. Wright (ten pusty). To chyba wszystko :-)))

14.05.2001
08:39
smile
[23]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Wlazłem w jakieś zielone g........o i zostałem napromieniowany czy jet na to sposub bo niie kce się ładować od początku a mój najleprzy sniper jes bezużyteczny. help me

14.05.2001
09:44
smile
[24]

kiowas [ Legend ]

A teraz pytanie z serii tych lamerskich - jak uaktywnic bombe w Enclavie? Zabijcie mnie ale naprawde nie pamietam. No coz starosc nie radosc...:)))

14.05.2001
09:52
[25]

Matt [ Knight of the Night ]

awszerszen: Wystarczy "dac sobie" RadAway'a i bedziesz zdrowy Kiowas: Wiesz, ze mnie zagiales... :) Zdaje sie, ze wystarczy zabic prezydenta (a moze nawet nie) Franka Horrigana (tego na 100%) i odplynac, bomba chyba aktywuje sie sama (ale nie pamietam zbyt dobrze - w F2 gralem ze 2 lata temu...). BTW - jak 1 raz przechodzilem gre zostawilem za platformie cala druzynke, szkoda... :)))

14.05.2001
09:57
smile
[26]

kiowas [ Legend ]

Odpowiem ci tak - wyrznalem prawie wszystko co sie ruszalo (turrety rowniez:) i Frankie sie nie pojawil. O ile pamietam to wlasnie nalezalo uaktywnic bombe aby go spotkac. Ale mam tez pytanie - jak dostac sie do pokoju z komputerem, do ktorego wejscie jest tylko 'od dolu' (czyli winda). Akurat przejscie do windy zapieczetowane jest drzwiami, ktorych za zadna cholere nie moge niczym otworzyc/wysadzic. Wiem, ze poprzednio mi sie to udawalo a teraz nic.

14.05.2001
11:52
smile
[27]

Misiek [ Pretorianin ]

Acha, czyli wnioski sa takie: Nie mozna robic questow z army depotem, Vault 15, Vault 13, Stablesam jezeli sie ma samochod. Tak ze go stracilem i juz go nie odzyskam, bo na pewno loadu nie zrobie (musialbym jeszcze raz przechodzic to od nowa, nie mowiac juz o pomniejszych questach w Reno...) Aaaaa, teraz mi mysl zaswitala... Mozna zrobic te questy, tylko trzeba je robic za pierwszym razem jak ukradna samochod... za szybko go odzyskalem... Co do Renesco - bez niego nie zrobie questu w kopalni chyba, bo mialem od niego dostac czesci zamienne, a teraz nie dostane :(( Troche bylo to zamotane w tym Reno, a zadyma sie rozkrecila jak Wright przyjal mnie do rodziny...wzialem sobie ksywke Pearl :) Tak czy inaczej mialem zalatwic Salvatore bo dostalem zlecenie od Mordino, a juz mi sie nie chcialo szukac dla Salvatore tego Floyda czy Loyda Smile Boya, bo go przez pare godzin nie moglem znalezc... Zadyma u Mordino tez byla dobra bo on byl niedobry, i produkowal za duzo jetu :) Zadyma u Bishopa miala podloze bardziej osobiste... Po tym jak sie przespalem jego corka, troche sie wk**** i mnie zaatakowal... ale oplacalo sie bo w skrytkach mial troche obciazajacych dowodow...chyba sie przydadza jak wroce do Vault City Correction Center... Mam tylko od dluzszego czasu dylemat odnosnie sprawy Gecko... dostalem od tego swirnietego Ghoula holodisk z danymi, jak rozwiazac sprawe miedzy VC i Gecko. Obiecalem mu ze pokaze to komu trzeba, niestety First Citizen nie chciala mnie sluchac, i jednoznacznie sugerowala wybicie calego miasta ghouli... a szkoda mi ich, i chcialem to rozwiazac polubownie... Wie ktos moze komu pokazac ten holodisk? Akcja by moze ruszyla do przodu...a ja bym uzyskal obywatelstwo VC :) Acha, po wizycie w Vault 15 zdownloadowalem dane z komputera i na mapie pojawila sie Vault 13... czy to znaczy ze to juz prawie koniec gry??? Ja nie chce! :) Dobra ide dalej pomagac ludziom, mam juz Karme 1030 i przydomek Saviour of the Damned...

14.05.2001
11:52
smile
[28]

Martinez [ Konsul ]

Bombe uaktywnia sie poprzez rozmowe z pewnym naukowcem:) (sorry ale nie pamietam jak sie zwał - jest na tym samym poziomie co prezydent), który daje ci jakas szczepionke od razu i pozniej uaktywnia sie bomba, to o to chodziło? moze sie myle, dawne czasy. Zabicie prezydenta na pewno nie uaktywniało bomby, z nim mozna było jedynie pogadac bla bla bla i nic nie wychodziło z gadki, ale tez moge sie mylic :)

14.05.2001
11:57
smile
[29]

kiowas [ Legend ]

Problem w tym, ze naukowca tez rozpierdzielilem;)) No coz... Misiek -->jesli nie masz zainstalowanego patcha to nie ma problemu z samochodem. Po prosru przejdz do innej lokacji niz ta gdzie zostawoles samochod i na pewno on tam sie bedzie znajdowal. Mialem ten sam problem - zawsze mi w San Fran znikal, ale wystarczylo, ze przeszedlem sie kawalek do Military Base i voila.

14.05.2001
12:14
smile
[30]

Misiek [ Pretorianin ]

Dzieki Kiowas, ale niestety patcha zainstalowalem juz na samym poczatku... co najlepsze okazalo sie ze nie mozna wczytac save'ow z wersji 1.0 do 1.2d ... mial byc co prawda jakis konwerter, ale go nie znalazlem... BTW: fajnie ze grasz w Fallouta, bo jakos nie mam "sily" na razie isc na poczte :) Tak mi jeszcze do glowy przyszlo odnosnie broni... jak na razie to moimi najwierniejszymi druchami byly : Pacor Jackhammer (do rozpizdziawy) i Magnum .44 Revolver (do punktowania z bliska), teraz przekazalem go Vic-owi (Pancora), bo gosc sie umie obchodzic z bronia, a sam przerzucilem sie na Sniper Rifle (ten zasieg :) i pistolet .223, Magnum .44 uzywam dalej, bo bierze tylko 4 AP i po dolozeniu speed loadera przeladowanie zajmuje 1AP... Problem mam z ta pierdola Myronem! Baby Myronem :), boje sie mu dac cos konkretnego do reki, bo wiecej szkod narobi niz pozytku... i lata jako marny wielblad (ladownosc 125 :) i pyka z tego swojego pistoletu na wode marki Needler, przynajmniej nie ma w nim bursta. Przy okazji postaci w druzynie... Vic jest wyspecjalizowany w repair, a Myron w science... da sie tego jakos praktycznie uzyc? Bo nie bardzo wiem jak... Ostatnia sprawa... jest chyba mozliwosc zeby przylaczyl sie do mnie szeryf z Broken Hills... chyba bylby baaardzo uzyteczny w walce... wieciemoze co trzeba zrobic zeby mi nie mowil ze "moze pozniej"...

14.05.2001
12:17
smile
[31]

Misiek [ Pretorianin ]

Acha, co do broni, ostatnio jeszcze ukradlem ochroniarzowi goscia od gunsow (w NCR) maszyne o nazwie Bozor.... niezle to do rozpierdzielki, ale malo uniwersalne... przydalo sie na chlopakow Doriona :)))

14.05.2001
12:28
smile
[32]

Chris [ Generaďż˝ ]

Misiek --> Bozar mało uniwersalny?? Jak go gwizdnąłem strażnikowi zaraz po przyjeździe do NCR tak go nie wypuściłem z ręki do końca gry :). Razem z perkami "Sniper" i "Sharp Shooter" czynił cuda (gwoli wyjaśnienia - "sniper" dawał criticale oparte na rzucie na szczęście, a nie na szansie procentowej, miałem 7 luck więc - ho, ho :)). Dzięki takiemu zestawowi strażników w Enclave kroiłem seriami zadającymi po 1200 HP! Pzdr

14.05.2001
12:58
[33]

Chris [ Generaďż˝ ]

Byłbym zapomniał - do Enclave poszedłem całą ekipą, a tylko ja miałem armor Enclave, co z mety zakończyło się wielką masakrą - pamiętam do dziś wymianę ognia ze strażnikami w koszarach - było ich kilkunastu, a każdy z nich miał Power Armor i Gauss Rifle... Aha, a do długich dystansów niezastąpiony był u mnie Sniper Rifle - oczywiście na takie samo ammo jak Bozar Pzdr

14.05.2001
13:57
smile
[34]

Misiek [ Pretorianin ]

No tak jezeli masz te perki o ktorych wspominales. to spoko...tylko ze ja na wstepie wzialem sobie perki Gifted i Skilled... i teraz mam perke co 4 levele... gram pierwszy raz i nie wiedzialem do czego sa perki..., nie wiem czy jezeli teraz sobie wezme perke Metamorphoze, czy jakos tak i zmienie to Skilled na inne to bede mial perke co level, czy dalej co 4... BTW: Do czego jest parametr Sequence? Jezeli walne goscia na critical, to potem "z rozpedu" criticale mi sie zdarzaja czesciej? Co do malej uniwersalnosci mialem na mysli to, ze jest tylko Burst Mode, czyli jezeli goscia za pierwszym razem walne tak ze mu zostanie 1HP, to potem szkoda calej serii na niego marnowac... hmmm , co prawda w drugim slocie moge miec Magnuma .44, i jezeli mam 10AP to burst z Bozora zabiera 6AP, a Mangum single 4... Problem tylko taki ze z bozora mozna oddac chyba tylko 2 albo 3 strzaly i idzie caly magazynek... Potestuje w najblizszyn czasie, bo jest jeszcze minigun... ale ma troche maly damage dla pojedynczego pocisku... Sniper Rifle jest o tyle fajny ze z odleglosci 50 przy small guns na 135% mam 95% trafienia w glowe albo w oczy :) Acha, wzialem sobie perke Explorer... a jakos nie mam szczescia do spotkania niezwyklych ludzi... tylko jakies smieszne bandy 4 dlugowlosych z P90 + 4 panny z dzidami... hehe Co jeszcze zauwazylem, ze jak chce walnac burstem jakiegos goscia ktory stoi blisko to lepiej celowac w jakiegos co stoi za nim, bo wtedy pierwszy leci w kawalki z dmg 100 albo lepiej, a ten co wniego celowalem tez troche obrywa :) Heh, jeszcze musze rozwiazac sprawe w chyba Redding albo Den, z ta kopalnia na dole, bo jak ostatnio tam bylem to te smieszne potworki byly nie do przejscia...

14.05.2001
15:10
smile
[35]

Astoreth [ Chor��y ]

Zobaczcie sobie tutaj :-)))) Oczywiście trzeba klikać w odpowiednie miejsca :-)))

14.05.2001
18:20
smile
[36]

kiowas [ Legend ]

Chris --> ty sie tu stary nie podniecaj jaki to z ciebie zawadiaka tylko pomoz koledze w problemie (znaczy sie mi:))))

14.05.2001
18:28
smile
[37]

Martinez [ Konsul ]

Z tym szeryfem Misiek to jest tak ze trzeba odkryc co zabija ludzi w tym miasteczku czy jakos tak, trzeba wejsc do podziemi itp? to tam samo gdzie jest studnia z kasiejka (nieaktualną:(( ) i znalezc jakis świstek, ale jak zwykle moge sie mylić, dawno było ... Jeśli chodzi o bronie, to ja preferowałem zwykłą laser rifle (turbo) miałem 4ap z celowaniem, a moze tylko 3ap? strzelałem po oczach, goście zdychali na miejscu ponad 200 damagu, choc niektórzy o dziwo przeżywali. Poza riflem używałem nie pamiętam nazwy tej giwery, ale wiem ze strzelało coś jakby prądem, i jak gościa trafiało to zostawał po nim czarny popiół :) to było skuteczniejsze chyba niż laser rifle. Co do tego Bozora, to kojarzy mi sie ta broń, ale nie miałem do niej przekonania. Inna fajną bronią, jest najlepszy minigun (jakos sie tam zwał ale nie pamiętam), dostałem go dopiero w San Fran, no dosłownie ma takiego kopa, zadałem nim rekordowy damage, około 1500 :)))) ale cholernie żarł amunicje:))))

14.05.2001
19:37
smile
[38]

kiowas [ Legend ]

Ten 'pradzik' to Pulse Rifle - najlepsza moim zdaniem bronn energetyczna.

14.05.2001
21:08
smile
[39]

FramZeta [ Konsul ]

Uff.... now więc tak... 1. Jeżeli się uzależnisz od jakiegokolwiek narkotyku ( wyjątek Jet ), to wystarczy dłuuuuuuuuuuugo połazić po mapie lub cierpliwie korzystać z resta - addiction zniknie... Jeśli chodzi o sam Jet to ten sposób nie zadziała... trzeba zdobyć wspomniane już przez niektórych antidotum ( quest w Vault City lub w facet na statku w San Francisco... )... 2. samochód w F2 to dziwna rzecz... można go zdobyć bez niby-koniecznej częsci ( ta, którą otrzymać można w Gecko... ) - wystarczy odpowiednio zagadać z facetem od samochodu - w gierce jest poprostu bug ;).... mnie bardzo często zdażało się, że podróżowałem z samym bagażnikiem..... fajna rzecz, bo zawsze pod ręką ;)... samochód rzeczywiście mogą buchnąć w New Reno, ale nie zawsze... ale jak już tak się stanie, to zwykła masakra złodziejaszków nie jest jedynym rozwiązaniem... jeżeli ma się baaaaaardzo wysoki Speech oraz Inteligencję, to można tak do nich zagadać, że nie tylko zwrócą auto po dobroci, ale jeszcze z dodatkowym upgrade'em, którego nie można zdobyć w żaden inny sposób... 3. Z uzyskaniem Cybernetic Brain dla Skynet'a też nie ma większego prolemu - "wystarczy" mieć Science na jakieś 100% ( lepiej trochę nad... ), Inteigencję na wysokim poziomie ( choć nie wiem czy była ona aż tak potrzebna... ) i to chyba tyle... ale nie ma sensu się wysilać - Skynet to w sumie nędzny gościu od tobołów ;)... jedyne co w nim dobre to jtgo zdolność do deaktywowania alarmów oraz kosmiczny Science... w końcu to Skynet ;)... 4. Na żelastwo nie ma rady... najlepiej zapchać bagażnik albo władować wszystko swoim przydupasom ;)... można też wepchać co się da do jakiejś upatrzonej szafki - ja upodobałem sobie bazę BOS w San Francisco... Pozdrawiam...

14.05.2001
21:42
smile
[40]

Misiek [ Pretorianin ]

FramZeta -> 2. To fakt, z gosciem w Chop Shopie dogadalem sie od razu, ze dam mu wiecej kasy niz ktokolwiek inny za to auto, i za upgrada zaplacilem chyba 2500 (potem sprzedalem mu za ta sama kase troche szpejow, hehe), i nawet mi obiecal ze moge ladowac u niego auto jak mi sie paliwo skonczy. Tylko ze zaraz potem pojechalem upgradowanym autem do Army Depotu, i potem wszedlem do bazy, po wyjsciu auta juz nie bylo... Kiowas mowil ze w wersji 1.0 auto jest w sasiedniej lokalizacji, nietety ja mam patcha 1.2d. A chyba to co mowisz odnosnie "auta bez czesci" tez jest poprawione, bo poprowadzilem tak rozmowe (bez zadnych czesci) ze gosc powiedzial ze mi naprawi to auto i sprzeda za 2000... zgadzalem sie , ale nic sie nie dzialo.... :) Acha, juz drugi raz chcialbym zapytac... jak kozystac ze skilli "wspoltowarzyszy" ??? Da sie im "powiedziec" zeby cos naprawili, albo cos?

15.05.2001
14:07
smile
[41]

FramZeta [ Konsul ]

Powiedzieć im się nie da... działa to w ten sposób, że, np. musisz coś tam zrobić z jakimś komputerem, ale masz za mało Science... kiedy masz w drużynie takiego Skynet'a i klikniesz skilem Science na owy komputer, to wtedy nie ty się za niego zabieżesz, ale właśnie Skynet tam podjedzie i zacznie coś motać... d;)

15.05.2001
14:30
smile
[42]

Astoreth [ Chor��y ]

I znowu się musi kobieta wtrącić :-)))) Jeżeli np. Vic-owi dasz shotgun-a i będzie za tobą latał i strzelał, to po pewnym czasie jego main skill zmieni się z "repair" na "small gun"(trzeba go chronić i nie dopuszczać do walki). Jeżeli chodzi o wykorzystanie skilli dołączonych postaci - wystarczy na niego kliknąć i na coś co chcecie uruchomić/naprawić itd. Poza tym FramZeta ---> nie gadaj głupot o tym, że "jeżeli ma się baaaaaardzo wysoki Speech oraz Inteligencję, " - normalnie u tych co podpieprzyli samochodzik jest taka opcja w gadce, że oddają złoma i potem jak jeszcze raz pogadasz z gościem, to da ci upgrade'a. Oprócz tego jestem cholernie ciekawa, czy udało Ci się na tyle uruchomić tego durnego robota, żeby dołączył do twojej drużyny :-)))))) Za mną latał przez wszystkie poziomy - niestety musiałam go zostawić w SAD :(((

15.05.2001
14:41
smile
[43]

FramZeta [ Konsul ]

dziwne... pogadałem ze Skynet'em, chłopak stwierdził, że chce ruszyć ze mną w świat i ruszył... d:)

15.05.2001
15:26
smile
[44]

bartek [ ]

FramZeta w mojej wersji gry NIE DA SIE kupic samochodu bez silnika ale w nagrode dostalem innego buga :-).Wcielo mi samochod w San Francisco Reeding i Broken Hills.Czyli w skrocie samochod to najwiekszy bug,szajs i badziewie jakie istnieje w Falloucie jezeli chcesz byc pewny ze Ci go nie wetnie to wcale z niego nie wysiadaj :-).FramZeta Astoreth ma racje mozna tak gosci zagadac zeby oddali bryczke po dobroci i wcale nie trzeba miec wysokiego speech i inteligence.A tak wogole to co ma do rzeczy inteligencja do tego jak czlowiek sie wyslawia ???Jezeli ma wysoka charyzme to moze miec nawet 1 intelligence i sie dogada.

15.05.2001
15:37
smile
[45]

kiowas [ Legend ]

Czy kto jednak moglby mi pomoc w moim malym problemiku???

15.05.2001
15:48
smile
[46]

Martinez [ Konsul ]

Kiowas - hmm, skoro juz rozwaliłes naukowca, to masz problem :))) spróbuj zagadać z prezydencikiem, choć wątpie czy to coś da, ewentualnie z tego co pamiętam da sie pogrzebać w tym komputerze w pomieszczeniu naukowca, albo gdzieś obok i uaktywnić bombe, ale moze znowu sie myle :))) Co do tych złodziejaszków samochodu, przyznaje racje Astoreth, nie trzeba miec wysoki inteligence i speech, normalnie poprzez odpowiednia sekwencje odpowiedzi da sie tak dogadac. Wogóle z samochodem nie miałem wiekszych problemów jeśli chodzi o jego znikanie, zginął mi raz w reno jak go ukradli, i raz poza miastem, podczas moich 3 przejsc gry. Robota równiez zagadałem bez wiekszych problemów i przyłączył sie do mnie, nie ma to jak ten dar przekonywania :) i piękne oczka :) Pozdrawiam

15.05.2001
15:57
smile
[47]

Astoreth [ Chor��y ]

kiowas ---> zejdź na sam dół, tam gdzie jest bombeczka :-)))) wykończ dwóch Supermutków - zaraz koło bomby jest terminal ( albo coś co wygląda mniej więcej na kompa :-) ) i kliknij na niego - jeżeli Ci powie że za mało się przyłożyłeś do "science" , to powinna tam być opcja "hack the terminal" :-))) Tylko się wcześniej zapisz i próbuj aż do skutku - w końcu zadziała ...

15.05.2001
17:25
smile
[48]

kiowas [ Legend ]

Astoreth --> dzieki za rade, lecz obawiam sie, ze sie chyba na nic to nie zda. Science mam dosc wysoki (gdzies 75%), wiec hakuje bezproblemowo. Sek w tym, ze taka opcja sie nie ukazuje. Moge tylko wejsc na prezydencka przepustke badz jako p.Smith (co sie nie udaje). Chyba musz wrocic do save'a sprzed masakry jaka urzadzilem w Encleve:))

15.05.2001
23:16
smile
[49]

Astoreth [ Chor��y ]

Tam są trzy terminale - podłóż bombę nastawioną na np. 5 min pod środkowy terminal i wiej ile siły w nogach :-))) bo tuż przed wyjściem będziesz musiał jeszcze skopać tego dużego :-)) Dobrze jest też (mając już "president pass") przestawić wieżyczki w tryb gotowości - nie pamiętam jak to brzmiało - tak żeby strzelały do wszystkiego co się rusza oprócz Ciebie :-))) i dopiero wtedy pójść podłożyć bombę pod terminal. Wtedy ubicie tego cholernego wielkoluda przestaje być problemem :-))

16.05.2001
04:06
smile
[50]

FramZeta [ Konsul ]

e tam! nie mam czasu na Fallout'a d;)... teraz młócę w Star Wars: The Racer... na pierwszej trasie jak narazie wycisnąłem best lapa na 33'90 sek... ciekawe czy ktoś z wtajemniczonych jest lepszy? d:)

16.05.2001
08:20
smile
[51]

Martinez [ Konsul ]

FramZeta załóż nowego posta, a nie mieszasz Starwarsy z Falloutem :)))

16.05.2001
08:28
smile
[52]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Spróbuj wycisnąć na tej trasie (sumarycznie na wszystkich okrążeniach) 1'24" a dopiero potem się chwal :-))))

16.05.2001
13:09
smile
[53]

Misiek [ Pretorianin ]

Heh, wracajac do F2 ... udalo mi sie przedwczoraj odzyskac Gardena of Edena Creationa Kita w V13, i zalatwiam poboczne sprawy przed wyruszeniem do Arroyo... Fajny encounter mi sie przytrafil (nie wiem czy to ma wplyw ale luck 10, perki Ranger i Explorer), jakis straznik pilnujacy przejscia przez most smierci :) Najpierw po wejsciu do lokacji "delikatna podpowiedz" od tworcow gry... "Mam niejasne przeczucie ze powinnismy teraz zasejwowac nasza gre" :) Podchodze do goscia a on do mnie, ze jezeli chce przejsc to musze odpowiedziec na trzy pytania... zgodzilem sie , odpowiedzialem i gosc gustownie sie rozprysnal :) Co najwazniejsze nosil fajna sutanne o parametrach identycznych jak Combat Armor...na razie lepszych zbroi nie mam, to sobie pomykam ubrany w fioletowa sutanne z kapturkiem :) Jak w dobrym medievalu :)))

16.05.2001
13:14
smile
[54]

Martinez [ Konsul ]

Misiek- również spotkałem tego gościa, raz czy dwa, i tez miałem perk explorer, rangera chyba nie. Dobrze zes odpowiedział prawidłowo, jak odpowie sie zle ponosi sie smierc na miejscu.

16.05.2001
13:16
smile
[55]

FramZeta [ Konsul ]

Misiek ---> to przecież motyw z Monty Pytona... ale incounter jest ql...

16.05.2001
13:17
smile
[56]

anonimowy [ Legend ]

Ta szata to najlepszy pancerz na poczatek gry, bo jest lekka :)) A teraz male pytanie: Skad dowiedzieliscie sie o tej magicznej ksiazce? (Z solucji, od kumpla, sami zbadaliliscie sprawe...)

16.05.2001
13:32
smile
[57]

FreshMeat [ Pretorianin ]

DH: Chodzi o ta ksiazke co sie znajduje po ukonczeniu gry (nie pamietam gdzie)? A ktos moze znalazl magiczna czarna kule bilardowa? Jak nie to zapraszam do siedziby Mordino na 1 pietro i polecam dokladne przeszukanie wszystkich pomieszczen szafek skrzynek itp. (sorry ale pamiec juz nie ta). Pozdrawiam FreshMeat

16.05.2001
13:49
smile
[58]

NicK [ Smokus Multikillus ]

jet antidotum ---> wyprodukuje go Myron znajdujący się w podziemiach laboratorium (można go przyłączyć do drużyny, śmiesznie biega :)) trzeba z gościem odpowiednio pogadać cybernetic brane ---> science skill =>136 upgrade samochodu ---> jak buchną samochód to można pójść do gości i za odpowiednią opłatą zainstalują kilka ulepszeń. Samochód można jeszcze upgradować na Bazarze (tam gdzei są namioty z bronią) u takiego zakapturzonego goscia (lewa strona mapy) - zapomniałem tylko nazwy miasta bo dawno grałem. --->encountery - jest ich chyba z 10-12 w całym F2. Mi udało się trafić na 8 (podczas jednej rozgrywki) bronie ---> najlepsza broń na początku to sniper rifle + bozar (na serie), potem zdecydowanie lepszy jest gauss rifle (krytyk przy prawie każdym strzale w oczy) towarzysze ---> Opłaca się wziąć do drużyny Marcusa i grubego Vica (na początku bardzo przydatny jest Sulik bo nieźle rozpyla z minigaunów). Vic może używać gauss rifle a Marcus świetnej strzelby plazmowej YK42b (czy cos takiego)

16.05.2001
14:07
smile
[59]

Chris [ Generaďż˝ ]

Nick --> owszem, Marcus jest niezły bo jego skill to big guns - dasz mu miniguna i wymiata. Problem jednak polega na tym, że nie pasuje na niego żaden pancerz. Z tego względu nie przeżył u mnie zbyt długo w Enclave, RIP ... btw samochodu - chodzi Ci na pewno o NCR - ale niestety mimo dania mu na upgrade kilku dni nic mi nie zmienił :(

16.05.2001
14:34
smile
[60]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Chris ---> Marcusa przeprowadziłem przez całą Enclave razem z Vic'kiem i Sulikiem. Wszyscy przeżyli. Najważniejsze to samemu iść na pierwszy ogień (mialem cos pow 90 lev i pow 300 hp) i wykańczać wrogów pierwszym/drugim strzałem gaussa w oko. Marcus znacznie lepiej strzela z pulse rifle YK42b niż z big ganów, szczególnie przewaga pulse nad big gunem jest widoczna w Enclave. Big guny na nic się tam nie zdają (poza bozarem, który zrzera tony amnunicji). Na wieżyczki najlepszym sposobem jest krytyczny strzał ze snajperki w sensor.

16.05.2001
14:39
smile
[61]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Chris ---> BTW ile guts miał u Ciebiie Marcus? :))) bo u mnie kolo 240.

16.05.2001
14:49
[62]

Chris [ Generaďż˝ ]

Hmm... Ciekawe rzeczy prawicie... Chyba będę musiał odgrzebać tą gierkę i znów się trochę zabawić :) Nick ---> no to mogło Ci rzeczywiście pójść łatwo, ja miałem tylko 200 HP, a co za tym idzie - odpowiednio niższy level (choć grałem ponad miesiąc dzień w dzień - i gra zaczęła mnie nużyć). Niemniej jednak mógłbym wszystkich zostawić i pójść sam - wtedy nie byłoby -podobno - takiej jatki. Z ammo do Bozara nie miałem problemu - zaopatrzyłem się odpowiednio w NCR i SF, ciąłem po dwóch, trzech strażników naraz :). Pzdr

16.05.2001
14:54
smile
[63]

Chris [ Generaďż˝ ]

Nick - i życie stało się prostsze :)). Teraz już jest wszystko dla mnie jasne, Broken Hills odwiedziłem dość późno i Marcus na pewno był cienki, jeśli chodzi o HP...

16.05.2001
15:17
smile
[64]

kiowas [ Legend ]

Dragon --> ta szata jest swietna nie tylko na poczatkowa czesc rozgrywki. Ma tylko nieznacznie mniejsza klase pancerza niz power armor i te same odpornosci, a jest duzo lzejsza (ale tez nie podwyzsza sily). Ja szczerze mowiac to sam robie masakre w Enclave i kolesie za bardzo nie sa w stanie podskoczyc (kazda tura to dwoch zabitych - dwa strzaly z bozara). Cholera taka ladna masakre zrobilem i musze wgrac save sprzed niej bo inaczej doktorek nie uaktywni bomby - shit!!! A, i na koniec spostrzezenie - za kazdym razem grajac w fallouta po rozwaleniu kolesi w navarro Marcus przestaje reagowac na rozkazy. W pewnym momencie zdejmuje bron i juz nie chce jej zalozyc. I na dodatek szmaciarz ucieka podczas kazdej walki niewazne, czy ustawie mu tryb agresywny czy inny. Chyba po powrocie z Enclave rozwale mu leb z gaussa:)))

16.05.2001
15:17
smile
[65]

FramZeta [ Konsul ]

FreshMeat ---> chodzi ci o kulę, którą póżniej wykorzystuje się w pewnym celu w Broken Hills?

16.05.2001
16:43
smile
[66]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Fresh ---> znalazłem taką kulkę w stole bilardowym :) Chris ---> ja grałem tyle czasu, że w sklepach zabrakło amunicji do bozara!!!! nigdzie już jej nie mieli wiec musiałem oszczędzać :)) kiowas ---> jak to za każdym razem? Ja z Marcusem nie miałem takich problemów. Być może później przyłączyłem go do drużyny? Czasami trafiało mi się, że któryś z kolesi dostawał szału, ale wczytanie poprzedniego stanu zazwyczaj pomagało. Najśmieszniejszą rzeczą było to, że gdy poruszałem się po jakimś terenie w trybie turowym, to Sulik po pewnym czasie zaczynał mnie atakować (jeśli w pobliżu nie było wrogów). Nigdy to się nie zdażyło w normalnym trybie.

16.05.2001
16:49
smile
[67]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Zapomniałem dodać, że pod koniec gry wytłukłem w New Reno członków wszystkich rodzin, oszczędzając tylko porządnych obywateli takich jak handlarze narkotyków i prostytutki :))) Momentami waliło do mnie z 15 gości, ale ja już byłem w APM i mogli mi nafjukać :))))

16.05.2001
23:45
smile
[68]

FreshMeat [ Pretorianin ]

FramZeta: nie wiem o jaka kule Ci chodzi, ale jesli ta czarna bilardowa to nie uzywalem jej w Broken Hills w "pewnym celu". Jak zakupie Tacticsa to na pewno to sprawdze ;-). All --> Sprawdziliscie ta ukryta lokacje w w kopalni w Broken Hills (spotykasz jakiegos zahibernowanego pilota)? A znalezliscie lalke dla dziecka w Vault City? Jak tak to jak wrazenia? :-))))

17.05.2001
11:12
[69]

Matt [ Knight of the Night ]

Stworzyl sobie moze ktos z Was kiedys postac walczaca glownie wrecz? Kumpel mial cos takiego (perki typu dodger, slayer itp.) i podobno tak wymiatal, ze glowa mala :)))

17.05.2001
14:16
smile
[70]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Na razie doszedłem do New Reno bez broni - też postanowiłem walczyć "Unarmed" :-)))) Z Mega Power Fistem spokojnie się wkręca nawet 120-160 DMG :-))))) Mam 196% na skillu i oczywiście potrzebne do tego perki. Fakt, że jest to nieco wkurzające jak trzeba biegać od przeciwnika do przeciwnika żeby mu przylać, ale czasami można się pośmiać jak gostek eksploduje jak po oberwaniu z bozara :-)))) Albo przelatuje na drugą stronę ulicy :-)))

17.05.2001
16:49
smile
[71]

FramZeta [ Konsul ]

FreshMeat ---> FT?!? Przecież czły czas mowa o F2...

17.05.2001
17:25
[72]

anonimowy [ Legend ]

Jak kupujesz F:T, to dostajesz jedynke, dwojke i tacticsa :))

17.05.2001
18:30
[73]

Yemet [ Pretorianin ]

Mam problem jak w enclavie wywoluje walke to wywala mnie do windowsa i pojawia sie komunikat: Error cos tam kernell.dll wie moze ktos co a tym zrobic

17.05.2001
19:22
smile
[74]

Rmoahal [ Pretorianin ]

A ja to w ogóle mam pecha, bo chciałem se ostatnio zagrać w F1, odpaliłem giere i co??? mam takie ciemne i na maxa nasycone kolory że g... widze!!! nie wiem próbowałem już wszystkiego tzn.podkręcanie gammy w gierce mieszanie w ustawieniach ale nic to nie dało i chyba bede musiał monitor wymienic bo w innych starych gierach mam to samo(teraz to se dziewietnastke walne!).

17.05.2001
22:11
[75]

tymczasowy1162 [ Junior ]

do Bartka (nizej) znalazlem w san fran antidotum (chyba na tankowcu) poza tym ten co robi jety gdy sie do ciebie przylonczy mozy robic antidotum na jet

17.05.2001
22:17
smile
[76]

tymczasowy1162 [ Junior ]

gralem w F1 doszedlem do konca zabilem mastera zniszczylem lab. chcialem zobaczyc filmik i error (chamstwo) probowalem kilka razy za kazdym razem wyskakuje error co z tym robic?

17.05.2001
22:56
smile
[77]

Misiek [ Pretorianin ]

Hmmm, odnosnie Myrona i anti na jet... Trzeba miec jakis specjalnie wysoki speech zeby od niego wyludzic to antidotum? Probowalem juz pare razy toczac gadke po parenascie minut... i nic, zawsze definitywnie twierdzi ze nie ma szans zeby to zrobic... chociaz anti poison i stimpaki robi od reki... BTW: Astoreth -> Znasz moze jakas stronke z solucja do F2? Gdzies mialem jedna na dysku jakis czas temu, ale mi wcielo... :)

18.05.2001
00:28
smile
[78]

Astoreth [ Chor��y ]

daj maila, to Ci podeślę :-))) albo zobacz sobie...

18.05.2001
04:56
smile
[79]

FramZeta [ Konsul ]

DragonHunter ---> cholera! kumpel zdrajca mi w takim razie nie przegrał... co za cham! d:))))))

18.05.2001
19:14
[80]

Misiaty [ The End ]

Rmoahal ---> Miałem dokładnie taki sam przypadek jak ty, i jedynym sposobem rozwiązania tego problemu okazała się wymiana monitora na nowy.

18.05.2001
19:18
smile
[81]

FramZeta [ Konsul ]

A teraz wyobrażcie sobie motyw, że idziecie do kiosku i chcecie kupić jakieś miętówki... nachylacie się do okienka i zadajecie pytanie: "Czy dostanę miętuski?" a na to sprzedawca/wczyni: "Nie, niestety... aLe mamy TicTaci... Fallout: TicTacs!!! ojaaa! ale by było!... d;))))))))))))))

18.05.2001
19:21
smile
[82]

Majin [ Generaďż˝ ]

He, he, bardzo bym chcial, zeby F:T kosztowal tyle co Tic-Taci ; ))))))

18.05.2001
22:34
smile
[83]

v-i-p-e-r [ Chor��y ]

NIE MA LEKARSTWA!!!!!!! Chyba że jest ;) Raczej są jakieś lekarstwa

18.05.2001
22:35
[84]

v-i-p-e-r [ Chor��y ]

Spróbuj brać jakieś chemikalia lub tabletki

18.05.2001
22:37
[85]

v-i-p-e-r [ Chor��y ]

ENCLAVE jest do dupy!!! Nie mogę znaleźć machiny, którą trzeba rozp..... no... ten... tego. rozprykać ;) (rozwalić)

18.05.2001
22:40
smile
[86]

v-i-p-e-r [ Chor��y ]

FALCHE 2 (Fallout charakter editor 2) jest extra!!!! Dodajesz co chcesz. Tylko nie można przesadzić z "HP" i "MAX HP" tam może być tylko 999 (nie 666 tylko 999). I w cechach (SKILLDEX) każda cech może mieć tylko 300 %

18.05.2001
22:44
smile
[87]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Oj v-i-p-e-r przestań cheatować i zacznij po prostu grać :-))))

20.05.2001
07:56
smile
[88]

Misiek [ Pretorianin ]

HAHAHAHAHAHAHAHA.... Trzymajcie mnie bo zaraz spadne z krzesla :)))))))))) Znalazlem anti na jeta .... i to zgadnijcie gdzie?! Po ilustamdziesieciu minutach przekomarzania sie z Myronem i wywindowaniu speecha na 101% udalo mi sie go wreszcie przekonac ze mozna zrobic anti... ale takie sobie warunki powymyslal ze dalem sobie siana... tzn. zostawilem na pozniej :) I co sie okazalo? Przychodze do San Francisco i szukam porzadnego sklepu z gunami, wszedlem do pierwszego sklepu...general... to nic... maja 4 rakiety, 500 sztuk .223 FMJ i 150 MFCells...calkiem niezle jak na spozywczy :) Od sprzedawcy sie dowiaduje ze jak chce cos lepszego to mam isc na statek tam jest sklep z gunami... mysle sobie, podejde moze beda mieli 2mm EC do mojego nowiutkiego Gaussa... ide, ide... wchodze na statek, patrze... jest! Pisze GUNS, no to dreptam do goscia i zagaduje, a on do mnie uprzejmie "I hope you will be pleased with my selection", no to zacieram raczki i klikam "yes".... i co??? A tu g******, 4 splesniale jablka, 2 zasuszone zaby, 3 rotguty, lina i wajcha do wyciagania gwozdzi... myslalem ze sie we mnie zagotuje i zaraz pokaze gosciowi jak wygladaja guny... ale zaintrygowaly mnie dwie buteleczki, takie jak Rotgut tylko bardziej czerwone... najezdzam kursorkiem i czytam ..."Jet Antidote" !!! I co najlepsze zaplacilem za to 85 miedziakow! Trzy jety albo jeden granat :)))) To tyle :) Na razie koncze bo za chwile mam zajecia z zaocznymi, a jeszcze temat musze przygotowac ;)

20.05.2001
10:48
smile
[89]

kiowas [ Legend ]

Misiek --> a moze bys sie tak na poczte wybral, he?? :)))

20.05.2001
11:17
smile
[90]

Misiek [ Pretorianin ]

No co ty Kiowas, w niedziele??? ;) Ale powaznie to juz musze sie oderwac od tego F2... swietnie, bo w piatek wieczor sobie przypomnialem ze dostalem pozew do sluzby z WKU... niestety na 10 maja... no coz kazdemu sie moze zdarzyc... Tylko nie wiem co ode mnie chca, bo niecale pol roku temu zanosilem zaswiadczenie ze studiuje ;/...

21.05.2001
00:39
smile
[91]

FramZeta [ Konsul ]

Hellmaker ---> o facecie na statku to ja jush wcześniej napisałem... d:))))))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.