mirencjum [ operator kursora ]
Japońska technologia. Chińskie Metody
Nienażarte hieny kapitalistyczne nie cofają się przed wprowadzaniem niewolniczej pracy.
"Mają po 15, 17 lat i co weekend jeżdżą do pracy w fabryce...Przy taśmie montażowej spędzają nawet 24 godziny. Za taki wysiłek dostają mniej niż etatowi pracownicy firmy.
...Przynajmniej od kilku miesięcy nieletni wykorzystywani są w ten sposób w polkowickiej części Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Radio Wrocław dotarło do nastolatków, którzy pracowali przy taśmach montażowych w zakładzie japońskiego koncernu Sanden Manufacturing.
Dziki kraj!
sinbad78 [ calm like a bomb ]
...
Lysack [ Przyjaciel ]
No fakt, przychodzili do domów mieszkańców i wyciągali pierworodnych na rzeź w fabryce.
Heretyk [ Generaďż˝ ]
Nikt tych nastolatków batami do pracy nie zagonił, sami chcieli i widzieli jakie są warunki.
sinbad78 [ calm like a bomb ]
łysiak i herektyk i może następni - nie chodzi o to że ich ktoś zmusił czy nie zmusił - czy wiedzieli czy nie wiedzieli - tylko że w naszym mocarstwie ktoś stworzył takie możliwości i precedens
[6] ...i?
fakt prawo pracy stanowi że umożliwienie nieletniemu wykonywanie pracy w niedozwolonej i dość skrajnej ilości godzin ale załatwiona po znajomości - nie podlega karze...
Lysack [ Przyjaciel ]
ale przecież jest w artykule napisane, że taka praca była załatwiana po znajomości.
kastore [ Troll Slayer ]
Skoro państwo stwarza warunki do takiego procederu, to kto jest bardziej za to odpowiedzialny, ten kto wykorzystuje dzieci, czy ten co na to pozwala?
Kontrolerzy PiP mają obowiązek powiadomić zakład pracy o swojej obecności w takim a takim dniu.
Jedyne co mogą zrobić to nałożyć grzywnę i to na zakład pracy, a nie na osobę odpowiedzialną, a nawet jeśli, to karę pokrywa zakład.
Jak to wczoraj w PRW ktoś zauważył, bardziej sie firmie opłaca zatrudniać na lewo i na tym oszczędzać, nawet w obliczu możliwej kary finansowej.
Lysack [ Przyjaciel ]
ale ja nie piszę, że to zgodne z prawem, czy czymkolwiek innym. Oczywiście, że powinno być kilka osób w zakładzie kontrolujących - choćby współpracownicy z produkcji, gdzie zamiast kolegi co drugi dzień przychodzi jego 15-letni zastępca.
Jeśli dobrze zrozumiałem to sami pracownicy brali sobie młodzież na zastępstwo, a z kolei młodzież sama chciała tyle pracować.
mirencjum [ operator kursora ]
Co wy wypisujecie? Przecież ludzie po więzieniach byli szmaceni, by zapewnić godziwe traktowanie pracownika najemnego. Co za pokolenie rośnie? Zero sprzeciwu, zgoda na pracę na kolanach za marne grosze. Czarno to widzę! Wałęsa! Gdzie jesteś? Pora skakać przez płot!
Widzący [ Legend ]
Ale się skończyło, komuna dawno obalona.
wysiak [ Legend ]
Ale jakiego znowu pracownika najemnego?? Przeciez to byla robota na czarno, nikt na to nie wydal pozwolenia, a jedynie mlodzi sie cieszyli, bo mogli sobie cos zarobic. Sam na poczatku lat 90tych przepracowalem w podobny sposob (po 12 godzin na dobe) czesc wakacji, by zarobic na pierwszy wlasny porzadny komputer. I nie w japonskim koncernie - na panstwowej stacji CPN.
sebu9 [ O_o ]
[9] - Czy to nie Lenin mówił o ośmiogodzinnym dniu pracy... ? ;)
Słuchałem o tej sprawie w radiu. Z audycji wynikało, że do tej firmy (a właściwie do jakiegoś pośrednika) można było zadzwonić i "umówić" się na pracę w danym dniu i godzinach. Wszyscy robili to wiedząc jakie są za to pieniądze. Można powiedzieć - widziały gały co brały.
Ale problemem jest tu wiek pracowników (ponoć pracowały tam osoby z gimnazjum) bo jak wiadomo pracować można legalnie od 16 roku życia (tylko prace tzw. lekkie). Prace w wieku lat 15 mogą mieć tylko charakter praktyk zawodowych. Po drugie czy te osoby wiedziały ile zarabia pracownik "legalnie" na np. nocnej zmianie?
Moim zdaniem z jednej strony fajnie, że młodzież chce sobie dorobić ale to nie może być pretekstem do ich wykorzystywania, nawet jeśli "sami chcieli".
[14] - możliwe, że zrobisz to nieświadomie kupując samochód z ich osprzętem. ;)
PS Sam znam ludzi którzy wyjeżdżali do Niemiec i pracowali przy sortowniach po 24 godziny bez przerwy - jak widać tam też trzeci świat.
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
Paranoja. Młodzież chciała sobie zarobić, to znalazło się paru idiotów którzy w tym przeszkodzili. Pewnie, lepiej żeby te dzieciaki się sprzedawały na dworcu żeby mieć parę groszy. Wtedy będzie ok, bo nikt tego nie widzi.
Caine [ Legend ]
Paranoja. Zamiast wykwalifikowanych pracowników jakieś szczyle. W życiu nie kupię nic z tej fabryki.
mirencjum [ operator kursora ]
Widzący --> Ale się skończyło, komuna dawno obalona.
No i cofka do XIX w.
Czy nie macie nic przeciwko, że dostawali za zmianę przy taśmie 60 zł?
sinbad78 [ calm like a bomb ]
mirencjum - czytasz wyżej: nikt ich nie zaciągał, komuna obalona, winne jest państwo itp.
Kompletny brak zrozumienia problemu.
wysiak [ Legend ]
sinbad78 --> Wytlumacz zatem na czym polega problem. Na tym, ze niby "ktos stworzyl mozliwosci i precedens"? Powtarzam, ze >15 lat temu sam tak pracowalem, wiec jakie "stworzyl" i jaki "precedens". Fajnie, ze jestes ze bogatej rodziny, i rodzice dawali ci porzadne kieszonkowe w mlodosci - niestety widziesz, nie wszyscy maja tak dobrze, a kazdy by chcial moc sobie pozwolic na rozne rzeczy.
Lutz --> Pytanie jest nie "dlaczego nazywaja", tylko "kto nazywa", bo z niewolnictwem nie ma to nic wspolnego. Zaden nastolatek w Polsce z glodu nie umrze, jesli sobie nie dorobi..
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
Czy nie macie nic przeciwko, że dostawali za zmianę przy taśmie 60 zł?
Ależ oni sami chcieli. Teraz nie będą dostawali nic, będą pić piwo w bramach, a socjaliści zostaną uszczęśliwieni.
raziel88ck [ Legend ]
Dlatego ja nie pracuje, szukam uczciwej pracy. Niestety w polsce graniczy to z cudem.
Caine [ Legend ]
"ktos stworzyl mozliwosci i precedens"
U mnie na wsi takie a nawet mniejsze dzieciaki pomagają w gospodarstwie, a w czasie żniw pracują dłużej i ciężej. A przynajmniej tak było kiedy ja miałem 15 lat.
Lutz [ Legend ]
rozumiem, ze wedlug was w takiej azji nieletni pracownicy sa "zaciagani" do pracy sila i to jest coś innego niż w tym naszym przypadku?
Otóż to takie nasze dwudziestowieczne "niewolnictwo" jest daleko bardziej humanitarne, nikt nikogo do niczego nie zmusza, tak samo tam, jak i tutaj. Ciekawe dlaczego nazywają to niewolnictwem...
sinbad78 [ calm like a bomb ]
Problem polega na tym, że młodzi, niepełnoletni ludzie pracują (14-15 lat !) czy to nie jest problem? Dalej. Problemem jest również to, że ktoś umożliwia mi tą pracę w fabryce - a nie są to 24 godzinne praktyki zawodowe i nie reaguje nikt z zarządu, obsługi czy reszty pracowników. Problemem aczkolwiek pomniejszym jest również to, że jeśli już pracują to dostaną psie pieniądze. Comprende?
Młodzi się cieszą, że zarobią? Tak. Mają prawo pracować? Nie
I jakby tu uniknąć tego tematu - co by było gdyby zdarzył się wypadek? Chyba się nie da. Rannego wynosi się poza bramę zakładu - inscenizuje się porażenie prądem latarni ulicznej?
LooZ^ [ intermarum ]
"Problem polega na tym, że młodzi (..) ludzie pracują "
WOW :)
sinbad78 [ calm like a bomb ]
LooZ^
jakiś ty zdolny w interpretacji. czytałeś troszkę dalej? hahahahha
LooZ^ [ intermarum ]
sinbad78: Ale co tu interpretowac? "Młodzi się cieszą, że zarobią? Tak. Mają prawo pracować? Nie" To? Mlodzi ludzie od zawsze pracowali, od zawsze na "nielegalu" bo innej mozliwosci nie ma. Ja tez pracowalem u ojca w firmie budowlanej za malolata i co?
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
Teraz sobie odsłuchałem tego co mówią ci którzy tam byli zatrudnieni. Oni dostają 60zł za 8 godzinną zmianę. To wychodzi 7,5zł za godzinę. Fakt że nie jest to dużo, ale jak na ich wiek jest to całkiem sporo. Powiem więcej- znam ludzi którzy są po studiach biologicznych i prawniczych i cieszyliby się gdyby im tyle zaproponowano, bo na rękę zarabiają jeszcze mniej, zarówno w budżetówce, jak i w prywatnych firmach. Dlatego naprawdę nie ma z czego robić afery.
Looz--> nie przyznawaj się że pracowałeś za małolata, bo zaraz ojca podkablują!
Ashall [ Generaďż˝ ]
To nie wiecie że praca to najgorsze co może się przytrafić człowiekowi w życiu? Już lepiej z głodu umrzeć niż zapracować na jedzenie.
Widzący [ Legend ]
Schizofreniczne społeczeństwo ma takie problemy.
Dobrze byłoby się zdecydować czy 14-15 latki, są to dzieciaczki nie ponoszące żadnej odpowiedzialności i chronione przed zbytnim wysiłkiem, czy tez może młodzi bandyci, narkomani, żyjący z kradzieży i prostytucji.
Bo to od tego zależy, czy rzeczona praca była zbrodnią, czy też wybawieniem.
Lutz [ Legend ]
widzacy, mowisz o pracy w aspekcie wychowania przez prace?
Ja z tym nie widze problemu, ale niech sie to odbywa w cywilizowany sposob jak wszedzie w (cywilizowanym) swiecie.
tutaj wycinek odnosnie uk:
Children may not work:
- without an employment permit issued by the education department of the local council, if this is required by local byelaws
- in any industrial setting such as a factory or industrial site
- during school hours
- before 7.00 am or after 7.00 pm
- for more than one hour before school
- for more than four hours without taking a break of at least one hour
- in any occupations prohibited by local byelaws or other legislation, such as pubs and betting shops
- in any work that may be harmful to their health, well-being or education
- without having a two week break from any work during the school holidays in each calendar year
Ja rowniez pracowalem za mlodu, ale w tym przypadku nie ma to nic do rzeczy.
No i jeszcze jedna sprawa, nie ma chetnych do tej pracy wsrod pelnoletnich osob?
Irracjonalny Amisz [ Generaďż˝ ]
No i ? Sami poszli. Ale afera.
koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]
Jestem przerazony... Co to sie z mlodzieza teraz dzieje! Chca pracowac!?
To przeciez cale pokolenia walcza aby moc pic w bramach i zyc z zasilkow, a oni co?
NIE PO TO NISZCZYMY PANSTWO SOCJALEM ABY GOWNIARZE PRACOWAC CHCIELI!
Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]
Nikt ich do tego nie zmusza pracują sami jakby nie chcieli to by nie pracowali mają wybór.
smalczyk [ Senator ]
I dlatego w sobotę inspektorzy PIP wspólnie z policjantami weszli na teren Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Polkowicach. Przy taśmie produkcyjnej pracowało kilku nieletnich. Niezapowiedziana kontrola miała być i była zaskoczeniem dla szefów firmy.
Rzeczywiście dziki kraj - w cywilizowanym zamiast kontroli pojawiłyby się zbrojne komanda rozstrzeliwujące szefostwo zakładu.
kjb ---> dokładnie - zamiast siedziec przykąldnie w domu do ukończenia studiów taki motloch śmie wyrywac się do zarabiania kasy jak nie przymierzając dzikusy z hameryki. We łbach się poprzewracało, o!
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Ja jeszcze dodam, że chciałbym dostawać 2 lata temu w fabryce w swoim rodzinnym mieście (pracując legalnie i będąc pełnoletnim) te 7,5zł na rękę :D Jak pewnie pozostałe kilka tysięcy osób.
Tak, to jest naprawdę paranoja :D Tylko zupełnie z innych przyczyn, niż myślą panowie dziennikarze :D
mirencjum [ operator kursora ]
Widzę, że spora grupa popiera działania tej firmy. No cóż. życzę całodobowej pracy za 100 zł, bez ubezpieczenia i umowy. Pseudopracodawcy lubią takich robotnych krasnoludków. Tylko czy od takiej roboty nie zrobią się skośne oczy?
Azerath [ Generaďż˝ ]
W przypadku, w którym ktoś jest już po okresie edukacji, takie coś może trochę dziwić i niepokoić. Ale jeśli chodzi o uczniów, to nie widzę żadnego problemu. Raz, że sami chcą pracować z nieprzymuszonej woli, a dwa, że mogą się nauczyć wielu rzeczy, i nie mówię tu o fizycznych czy umysłowych umiejętnościach, a o samej wiedzy, doświadczeniu. Prawdę mówiąc, gdybym miał teraz taką okazję, to bym ją wykorzystał i poszedłbym robić.
Wielu miastowym takie coś może wydawać się dziwne, ale ja patrzę na to z innego punktu widzenia. Takie dzieciaki (14 lat) po prostu dorabiają sobie na różne zachcianki czy dobrocie. Wielu z nich, a prawdopodobnie większość, pochodzi z biednych rodzin, których nie stać na czasopisma, markowe ubrania, słodycze, konsole czy gry, na takie coś trzeba samemu zapracować. Sam tak pracowałem i w każde wakacje pracuję. Na wsi takie coś to nic dziwnego, nawet młodsi pomagają rodzicom na polu i to często przez wiele godzin na słońcu w wyczerpującej robocie. Wielu także pomaga przy rożnych budowlach, sadach, czy w każdym innym możliwym zajęciu. I takie coś jest dobre.
klimson_ [ Ace of Spades ]
mirencjum-->
była mowa o 60 zł. za 8 godzin, za cała dobę wychodzi 180 zł