
RazPuding [ Konsul ]
piłkarskie analogie
przeczytałem i jak żywo pasuje do POlityki Bolandii:
Tymczasem w realu sprawy wyglądały nieco inaczej niż w marzeniach. Sol Campbell zerwał pięcioletni kontrakt już po pierwszym meczu. Szybko okazało się, że nie ma żadnej modernizacji stadionu, szatni, boisk, są za to niespłacone długi. Pod presją Erikssona i mediów dyrektorzy klubu wyjawili, że jego właścicielami są rodziny Shafi i Hyat posiadające „rozległe interesy” na Bliskim Wschodzie, w Japonii, Kazachstanie i Pakistanie. Po kilku dniach dziennik „The Guardian” trafił do rodziny Shafi i jej niewielkiego warsztatu kamieniarskiego pod Islamabadem. Właściciel nie wiedział nawet, co to jest Notts County, i jak się okazało, nie posiada żadnych „rozległych interesów” nawet pod Islamabadem.
Eriksson, kibice, piłkarze zostali ordynarnie oszukani, władze Ligi Piłkarskiej – organizacji nadzorującej futbol zawodowy w Anglii poniżej Premiership – nałożyły na klub zakaz transferów, urząd podatkowy wystąpił o spłatę należnych zaległości, biznesmeni z Jersey, zabezpieczeni prawnie, wycofali się z klubu.
najlepsza jest konkluzja:
Są w niej wygórowane oczekiwania klubów, podejrzani inwestorzy, transfery, na które klubu nie stać, niebotyczne pensje oferowane trenerom i piłkarzom, a na koniec nieunikniony upadek.
bye, bye POlska