kakakakaboom! [ Konsul ]
Wypadek samochodowy - odszkodowanie z OC?
Moja dziewczyna miała wypadek samochodowy jako pasażerka, jej kumpel kierował i ostro wyrżnął (kilka dachów i drzewo), laska ma przerąbane do końca życia (problemy z kręgosłupem/szyją, nigdy nie będzie mogła biegać, pływać itd., do tego uraz psychiczny - w tej chwili przechodzi terapię).
Dostała jakieś śmieszne odszkodowanie szkolne (ok. 400 zł zdaje się), no i z tego co się orientujemy w takim wypadku powinna pociągnąć kumplowi z OC konkretne odszkodowanie.
Znalazłem sporo firm zajmujących się takimi sprawami, ktoś miał styczność? Która jest najlepsza? Wiem, że biorą ogromne (30-50%) prowizje. Może idzie to inaczej rozwiązać?
Pozdro.
kubinho12 [ Gooner ]
Twoja dziewczyna przechodzi traumę, a Ty określasz ją jako "laska" (w tym przypadku wyszło jakby była obcą Ci osobą) i zastanawiasz się nad odszkodowaniem.
Nie mam słów.
wert [ Kondotier ]
mówisz o firmach windykacyjnych w stylu "płacisz albo łomot"? bo jakoś nie wiem kto miałby brać prowizje 50%
kakakakaboom! [ Konsul ]
wert, w tym rzecz, że kancelarie w takich sprawach dymają po maxie i nie wiem gdzie się zgłaszać.
kubinho12, zluzuj, wypadek miała prawie 2 lata temu.

Lysack [ Przyjaciel ]
kaka -> to się obudziliście...
kakakakaboom! [ Konsul ]
Lysack, jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, to wybacz. Sprawa w Hestii ciągnęła się 1,5 roku. Wystarczy?
mos_def [ Senator ]
Poszukaj w necie co o takich sprawach pisza, a o prowizje zawsze mozesz sie potargowac.
Z tego co wiem, jesli ta kolezanka nie byla wlascicielem czy wspolwlascicielem tego auta ktore spowodowalo wypadek, to nalezy jej sie tez odszkodowanie, wiec proponuje najpierw zglosic sie do Ubezpieczalni z zadaniem odszkodowania. Niech to bedzie ich problem. Jesli odpowiedza NIE to beda musieli podac jakis powod, wtedy bedziesz wiedzial do czego sie odnosic.
Zawsze pozostaje wytoczenie procesu cywilnego kierowcy.
wert [ Kondotier ]
2 lata temu to musztarda po obiedzie chyba
kakakakaboom! [ Konsul ]
wert, nah, 3 lata od dnia wypadku takie sprawy się przedawniają :)
wert [ Kondotier ]
no to jak gość miał wykupioną polise od NNW to ewentualnie tu albo jak pisze mos_def do sądu - ale tu niestety bez prawnika się nie obejdzie.
wszelkie próby nielegalnego wymuszenia "odszkodowania" (czyli bez wyroku sądu) mogą przynieść odwrotny skutek.
gro_oby [ Senator ]
kakakakaboom!
prodedura jest taka:
1 otrzymac z policji notatke urzędową o zderzeniu drogowym (lub informacje na temat sprawcy(czyli kolegi który kierował) wraz z nazwa towarzystwa i numerem polisy w któym zawarł ubezpieczenie) lub jeśli nie było to oświadczenie sprawcy(lub jego kserokopia) szkody które jeśli nie było policji musiał napisać poszkodowanemu
2 skompletowac dokumentacje medyczna wraz z oświadczenie o zakończeniu leczenia i rechabilitacji
3 pisemne roszczenia co do wysokości odszkodowania( za cierpienie fizyczne i psychiczne, za kosztry leczenia, za utracone możliwości zarobku(jeśli pracowała itd itp. ) ze względu na to że to są roszczenia z OC sprawcy a nie sztywna kwota z NNW
4 udać sie do towarzystwa ubezpieczeniowego gdzie był ubezpieczenony sprawca kolizji
5 pradopodobnie komisja lekarska od tego towarzystwa
6 decyzja z towarzystwa, jesli pozytywna to się cieszyć, a jeśli nie to odwołanie do 14 dni od
otrzymania decyzji
ps. co do korzystania z usług firm to rzadko sie to opłaca, ponieważ potrafią nawet połowe odszkodowania wziaść za sprawę