GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kierowco, kup sobie kolej!

04.03.2010
15:25
smile
[1]

smalczyk [ Senator ]

Kierowco, kup sobie kolej!



No to już wiem na co pójdzie kasa z podwyżki za mojego diesla.
W normalnym kraju dotacje na kolej szły by z podwyższania cen biletów kolejowych - widac jednak u nas kierowca samochodu ma być sponsorem wielu ciekawszych kwestii niz jakieś bzdurne autostrady czy inne remonty drogowe...

04.03.2010
15:32
smile
[2]

jasonxxx [ Szeryf ]

I znowu wszystko przez tych w garniturach! :)

Swoją drogą, idąc za ciosem mogliby jeszcze podnieść składki np. na... hmm renowację lotnisk? Poza tym na pewno by się znalazło sporo innych ciekawych pomysłów w róznych branżach, które kierowcy z wielką chęcią zapewne zasponsorują :)

04.03.2010
15:32
smile
[3]

Łysy Samson [ Bass operator ]

Jeśli reforma PKP to nie będzie tylko pobożne życzenie, to jestem za!

04.03.2010
15:37
[4]

Lutz [ Legend ]

oddluza a potem sprywatyzuja, czysty zysk ;)

04.03.2010
15:38
[5]

smalczyk [ Senator ]

Samson ---> no to przy okazji opodatkujmy jeszcze extra dostawy prądu do mieszkań oraz bilety komunikacji miejskiej - im więcej kasy na PKP tym przeciez lepiej nie?

jason ---> az szkoda, że kierowcy nie moga sie zebrać na podobną demonstrację jak wczoraj taksiarze - z kilkuset tysiącami wsciekłych automobilistów kazdy rząd musiałby się liczyć :)

04.03.2010
15:43
[6]

Łysy Samson [ Bass operator ]

No fakt, wyciąganie od biednych kierowców jest nieco niemoralne, ale kto ma to zasponsorować? Pasażerowie, których z minuty na minutę mniej? Czyż to nie ekspansja czterech kółek przyczyniła się do upadku kolei w Polsce? W ogóle jakiego rzędu są te podwyżki?

04.03.2010
15:48
[7]

smalczyk [ Senator ]

Samson ---> przyjmując, że średnio diesel zdrożał o 20gr i kosztuje teraz 4zł, z czego 35% to akcyza - całkiem sporo bym powiedział.
Zresztą jak widzisz po artykule 2,5 miliarda piechota nie chodzi.

04.03.2010
15:49
[8]

Soulcatcher [ end of winter ]

Wszyscy ludzie nie tylko kierowcy powinni się zrzucać na kolej. Bo jest tańsza, bardziej ekologiczna i powoduje że tysiące mniej ciężarówek niszczy nasze drogi i powoduje korki. I tak się to robi w cywilizowanych krajach.

Egoistyczne i zaściankowe myślenie że transport publiczny jest zły prowadzi wyłącznie do takiego wzrostu ruchu samochodowego że jeżdżenie samochodem nie ma sensu.

04.03.2010
15:54
[9]

smalczyk [ Senator ]

Wszyscy ludzie nie tylko kierowcy powinni się zrzucać na kolej.

Popieram - dlatego tez nalezy wprowadzić oddzielny podatek kolejowy, a nie dowalac kierowcom.

04.03.2010
16:35
[10]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

A kiedyś pisano, że te podwyżki miały być przeznaczone na budowanie dróg i autostrad, teraz już na PKP? Następna chyba służba zdrowia będzie...

04.03.2010
16:52
[11]

mirencjum [ operator kursora ]

Proszę nie zapominać o konieczności gromadzenia paliwa. Bez dyskusji i grymaszenia płacić!

"Ministerstwo Gospodarki rozważa wprowadzenie nowego podatku od paliwa. Dopłata 4 groszy od każdego litra miałaby pokryć koszty utrzymania rezerw paliwowych.



04.03.2010
16:54
smile
[12]

Regis [ ]

[8] Bardzo chętnie, gdyby te pieniądze szły na modernizację infrastruktury kolejowej, a także przyspieszanie i podnoszenie jakości podróży, a nie na wcześniejsze emerytury dla kolejarzy i związki zawodowe.

04.03.2010
16:55
[13]

Attyla [ Legend ]

s
Co to jest "normalny kraj"? :O Często słyszę takie hasło (chyba równie często co "antysemityzm") ale nigdy jak dotąd nie spotkałem się z jakąś definicją tej krainy powszechnej szczęśliwości.

Popieram - dlatego tez nalezy wprowadzić oddzielny podatek kolejowy, a nie dowalac kierowcom.
W tej chwili mamy około 40 podatków i opłat o podobnych charakterze. Za mało tego?
Ja tam sądzę, że to co trzeba zrobić, to radykalnie podnieść opłaty drogowe dla pojazdów ciężarowych. Na tyle dużo, by bardziej opłacało się wozić koleją niż TIRem. W ten sposób oszczędzimy na naprawach dróg publicznych i poprawimy rentowność kolei, która winna utrzymywać się z masowego transportu.

04.03.2010
17:02
[14]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Myślę, że to bardzo sensowne rozwiązanie. W ten sposób pociągi mogą jeździć kompletnie puste, a pieniądze i tak PKP dostanie.

Kto wymyśla te absurdy.

04.03.2010
17:06
[15]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Ja tam sądzę, że to co trzeba zrobić, to radykalnie podnieść opłaty drogowe dla pojazdów ciężarowych. Na tyle dużo, by bardziej opłacało się wozić koleją niż TIRem.

A co zrobią wtedy ci kierowcy bez pracy ? Pewnie juz Cię to nie obchodzi.

04.03.2010
17:33
[16]

Attyla [ Legend ]

Którzy kierowcy? Polscy? I tak coraz ich mniej a firmy przewozowe padają jedna po drugiej, wypierane przez firmy białoruskie, rosyjskie i ukraińskie.
To raz.
Po drugie, problem polega na tym, że pierwsze skutkuje tym, że wszyscy niemal kierowcy prowadzą działalność gosp. dla obniżenia ubezpieczeń, podatków itp. I to jest już patologia sama w sobie.

04.03.2010
18:59
smile
[17]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

A może kolej by się utrzymywała ze swojej działalności? Nie, to głupie, nielogiczne i bezsensu. Jak ja mogłem wpaść na tak idiotyczny pomysł? Przepraszam, że się głupio odezwałem :(

04.03.2010
19:06
[18]

mos_def [ Senator ]

To juz widocznie te kilka km wybudowanych autostrad nam wystarczy. Dosyc tej drogowej rozpusty! hehe

To moze skoro dostana tyle kasy na kolej to starczy i na takie wagoniki? ;)


gdyby udało sie tym połaczyc najwieksze polskie miasta to problem komunikacyjny w PL moznaby uznac w połowie za rozwiazany

05.03.2010
11:03
[19]

smalczyk [ Senator ]

A. ---> ironii nie wyłapał? :)

Dla mnie słowo klucz - celowość. Cczyli coś co w polskim prawie podatkowym nie funkcjonuje (o czym sam wiesz najlepiej). Wszystko trafia do wielkiego kotła, zostaje zmieszane i dostaje sie temu kto najwięcej krzyczy. Tym sposobem podatki drogowe trafiają na kolej zamiast tam gdzie trafić z uwagi na swoje pochodzenie powinny.
Z twoim pomyslem zgadzam się juz od dawna - opodatkowanie tirów to podwójna korzyść bo i kasa extra, i mniej wydatków na remont zajechanych dróg.

05.03.2010
17:38
[20]

Attyla [ Legend ]

s
ano nie wyłapał:)

Dla mnie słowo klucz - celowość. Cczyli coś co w polskim prawie podatkowym nie funkcjonuje (o czym sam wiesz najlepiej).
Pomyliły ci się gałęzie. Prawo podatkowe opisuje tylko procedury zabierania. Nie odnosi się do tego, co z odebranymi pieniędzmi się dalej robi. Od tego jest już prawo budżetowe. W każdym razie nie ma czegoś takiego jak zbieranie kasy do 10-ciu różnych worków, które następnie się rozdziela na mniejsze, by te podzielić raz jeszcze. Cała kasa trafia do jednego wora, którego wydatkowanie określa się w ustawie budżetowej.
Podział środków jest czynnością czysto polityczną wykonywaną w granicach istniejących konieczności (wydatki "sztywne", czyli wydatki, których wysokość jest określona ustawowo). I inaczej być nie może.
Jedynym co możesz, to wprowadzić nowe kategorie wydatków "sztywnych" - w tym np na drogi publiczne albo - nie wiem -na przymusową eutanazję lewactwa:D.
W każdym razie te wydatki "sztywne" mają jedną wspólną wadę: ich poniesienie i wysokość nie należy do zakresu decyzji suwerennych, czyli muszą być poniesione w określonej wysokości niezależnie od wpływów.

Wszystko trafia do wielkiego kotła, zostaje zmieszane i dostaje sie temu kto najwięcej krzyczy
To akurat do pewnego stopnia jest oczywista nieprawda. Chodzi o to, że ci, którzy "krzyczą" nie walczą o 100% kasy z budżetu ale w gruncie rzeczy o ochłapy zamykające się w wydatkach celowych (jak utrzymanie administracji czy rezerwa). Oczywiście możliwa jest też walka o to, co będzie, czyli zwiększenie zakresu konieczności budżetowych w następnych latach. I tu - rzeczywiście - ci co jeszcze rządzą lubią podkładać świnię następcom - tj. zwiększając zakres konieczności budżetowych, ograniczać środki "wolne". I to jest stały proces "usztywniania" wydatków, który de facto ubezwłasnowolnia kolejne sejmy.
Stąd z jednej strony stały nacisk tych, co kochają totalną władzę - by zmniejszać zakres konieczności budżetowych - i tych, co mają do władzy zaufanie baaaaardzo ograniczone - by zakres konieczności zwiększać:)
Żądając zagwarantowania środków na cokolwiek - żądasz skonstruowania nowych lub rozszerzenie "starych" konieczności:)

Jeżeli zatem ulegasz nakazom neoliberalnej nowomowy (a mam powody, by twierdzić, że tak właśnie jest), to masz problem: musisz uważać by nie żądać wprowadzenia wzajemnie sprzecznych postulatów:D. Chociaż... Nie ma znaczenia, co wydaje ci się, że chcesz. Jeżeli rządzić będzie masoneria (a w narodowym państwie totalnym szans na inny układ nie ma wielkich), to niezależnie od okoliczności zrobią, co im się żywnie podoba. Ty najwyżej następną razą możesz oddać głos na innego masona. Tyle, że to żadna pociecha, skoro ci "źli" zrobili już swoje a twój głos na innego masona nie unieważnia szkód, jakie narobili ci "negatywnie zweryfikowani".
Demokracja.

Tym sposobem podatki drogowe trafiają na kolej zamiast tam gdzie trafić z uwagi na swoje pochodzenie powinny.
Bo idą, tam gdzie muszą i tam, gdzie to korzystniejsze dla aktualnej masońskiej kliki

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.