kadex [ Konsul ]
Miasto czy wieś ?
Gdzie wolicie mieszkać? W mieście czy na wsi?
Ja mieszkam w mieście od zawsze i nie chciałbym się wyprowadzić na wieś. W mieście są łatwiej dostępne usługi, jest większa anonimowość. Wieś jest dobra jako miejsce wypoczynkowe np. na tydzień wakacji. Takie moje zdanie.
mefsybil [ Legend ]
Ja mieszkam w mieście od zawsze i nie chciałbym się wyprowadzić na wieś?
Mnie się pytasz?
Bibkowicz [ whore ]
Wieś. 3km od miasta, jest git
cresko [ Legionista ]
ludzie z maist uciekaja na wies bo sa zmeczeni miastem a ci z wioch ciagna do miast.tak bylo zawsze i tak bedzie...
SutiL [ Generaďż˝ ]
Hmmw zimę miasto, w lato wieś
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
pozwolcie, ze napisze to pierwszy
jedynym miastem w polsce jest warszawa, a cala reszta to jedna wielka wies z poznaniem wlacznie
Mentor921 [ Konsul ]
[6] - nawet koń by się nie uśmiał
Zgred [ WREDNY ]
A napiszę jednak z DUŻEJ litery, Warszawa to największa wiocha w tym kraju pełna przyjezdnych wieśniaków, którym jeszcze słoma z butów wystaje. Prawdziwi WARSZAWIACY zostali wybici podczas IIWW. A miast w naszym kraju się kilka znajdzie.
Beetwen Gorgoroth and Ulver [ Konsul ]
[6] porażka bracie twoja , Warszawy i waszego rządu .
Skąd wnioskujesz że Poznań to wieś ? Nasze miasto ma 556 000 mieszkańców (czyli o połowę mniej jak wy) a wcale nie jest największym po Wawie miastem w polsce.
Podejrzewam że nie wiesz że większość miast uważa was za wieśniaków właśnie , dla czego ? choćby wasze zachowanie na drogach, sklepach barach - typowy zarozumiały warszawiak robiący kolokwialnie wiochę że go w sklepie nie przepuścili . Rzekłem , koniec kropka .
IMO wypowiedz ostro prowokująca mój drogi
NeroTFP [ Senator ]
Wieś, niedaleko od miasta :) Cicho, spokojnie, a jeżeli trzeba coś załatwić ważnego, to bez problemu można dostać się do miasta (np. rower).
cresko [ Legionista ]
warszawa to jedyne prawdziwe miasto w polsce
kubomił [ Legend ]
Lepsza wieś.
Beetwen Gorgoroth and Ulver [ Konsul ]
@cresko
Widać warszawiacy mają takie niskie mniemanie o sobie , bo piszą nazwę ich jedynego prawdziwego miasta z małej litery.
Swoją drogą powszechne jest mniemanie o tym że warszawiacy leczą kompleksy takimi właśnie wypowiedziami.
Tak na marginesie : czemu "jedyne prawdzie miasto w Polsce" nie ma stadionu na Euro 2012 ? hmmm, czemu?
Mentor921 [ Konsul ]
Nie mam nic do Warszawy. Ale takie pieprzenie w bambus mnie najzwyczajniej denerwuje :)
EDIT
[13] Jak to nie ma ? Ma, ale musisz do niego wejść przez DVD.
Beetwen Gorgoroth and Ulver [ Konsul ]
BTW: słaba prowokacja
IMO prawa jest taka że na waszą warszawę ( sami chcieliście ) pracuje najmocniej Śląsk (kopalnie ) i Wielkopolska ( rolnictwo )
Z resztą ile macie ośrodków gospodarczych u was ? jedna warszawa ? My mamy Swarzędz ( meble znane na całą Polskę ) Śrem , Środa Zielona Góra itd...
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
My mamy Swarzędz ( meble znane na całą Polskę ) Śrem , Środa Zielona Góra itd...
nie zapominaj o biedaszybach w walbrzychu
Beetwen Gorgoroth and Ulver [ Konsul ]
[16] ... bez komentarza
JasterMereel [ Konsul ]
Pomimo alergii wiele bym oddał, aby zamieszkać na wsi ;)
bialy kot [ Generaďż˝ ]
Pracuję i imprezuję w mieście, jak mam wolne i chce sobie odpocząć jadę do domu pod Warszawą. Najlepsze rozwiązanie.
Beetwen Gorgoroth and Ulver: Warszawa finansowo radzi sobie świetnie sama i jak większość stolic poszła w stronę biznesowo-usługową, więc nie ma się co dziwić że nie ma tu fabryk, hut i kopalni.
I'm so Lucky [ Konsul ]
Zależy na jakiej wsi. Jak bardzo daleko od miasta? Bo jak jeździ autobus, albo jest blisko, ok. 5km no to spokojnie :) Spokój, cisza, świeże powietrze :)
fan realu madryt i raula [ Manolito ]
Ja z mojego miejsca zamieszkania jestem zadowolony. Mieszkam teoretycznie na wsi, ale nie jest to też taka stareotypowa wieś z grupką mieszkańców, rolnikami, krówkami pasącymi się na łące itd. U mnie jest tyle mieszkańców, że minimalnie zaliczamy się na wieś, ale do małego miasteczka jest blisko. Jest fajnie, raczej ludzie się znają, ogólnie to cywilizacja tam dotarła już dawno temu. Do tego miasto jest bardzo blisko. Dokładnie mam 5 km do centrum Zielonej Góry, 15 minut drogi autobusem, tyle samo czasu zajmuje mi dojazd autem na uczelnię. Dla mnie jest więc opytalnie. Gdyby tylko autobusy jeździły częściej, to by było dobrze, bo nie zawsze można jechać autem.
Playboy95 [ Master of Puppets ]
Wałbrzych rulez
Nikos007 [ Liverpool FC ]
Co do tego, że Warszawa jest jedynym miastem w Polsce, to się nieźle uśmiałem. Taki chociażby śląsk. Gdybyś jechał samochodem i nie było by znaków i i zaznaczonych murów przez pseudokibiców nie zauważyłbyś, że jesteś w innym mieście.
Ja osobiście chciałbym mieszkać na przedmieściu :)
kulako [ pR0_g4m3r_pL ]
Mieszkam od urodzenia na wsi i nigdy nie pójdę mieszkać do miasta. We wsi sklep mam, pocztę mam, internet mam, blisko miasta i szosy. Czego chcieć więcej? A w mieście... Tłok, zanieczyszczenia itp. Ale wieś ma też swoje wady tak jak miasto zalety.
SplinterFisher16 [ Generaďż˝ ]
niestety wieś szkoda bo życie w mieście wydaje się być o wiele bardziej ciekawe u mnie to ciągle nuda ;)
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Pewnie, że miasto. Mieszkam w centrum, dookoła mam wszystkie sklepy, centra handlowe i ogólnie jestem bardzo zadowolony, chociaż trochę blisko mam do pogotowia i często w nocy przy otwartym oknie jest głośno.
TeRiKaY [ PROJECT STORY ]
18 km od Bolesławca, busy kursują co godzinę, blisko szosy, budynki jednorodzinne jak i bloki, sklepy, bank, dość dużo zakładów pracy, na ogół spokój.
Old Devil [ Pretorianin ]
Beetwen Gorgoroth and Ulver - Bullzeye robił sobie jaja, on nawet nie jest z Warszawy.
Nigdy nie spotkałem warszawiaka, który by myślał tak na serio a mieszkam w Warszawie od 20 lat. Inna sprawa to śmianie się z osób, które są w stanie w to uwierzyć i się czymś takim przejąć :D
Freeman992 [ Generaďż˝ ]
Ktoś kto od urodzenia wychowywał się w metropolii wiadomo że postawi na miasto. Jako przykład mogę podać samego siebie. Dorastałem w mieście i na wieś mnie jakoś nie ciągnie.
Slow Motion [ Generaďż˝ ]
[6]
10/10
wlodzix® [ Trup w windzie ]
Choć mieszkam na wsi ( no powiedzmy małym miasteczku: jest bank, ośrodek zdrowia,sporo sklepów, poczta, park, zespół szkół, obiekt sportowy ) to wolałbym mieszkać w mieście. Warszawa nie ( jakoś mi się tam nie podoba ), ale Wrocław ( piękne miasto ) owszem.
Na wsi za dużo wiedzą o tobie, wszystko co zrobisz rozejdzie się ze sklepu po całej wsi. To jest taka większa wada.
Jeśli miałbym przeprowadzać się do miasta to szkoda było by mi jednak tej swobody, która panuje na wsi. Tego beztroskiego spacerowania po polach, łąkach i patrzenia się na piękno przyrody.
Ale jednak miasto i działka na wsi ;)
Chupacabra [ Senator ]
ja preferuje ta anonimowosc i bogactwo rzeczy do robienia duzego miasta. No i to, ze sie wiecej zarabia. Mieszkania na prowincji jest dosyc uciazliwe, mieszkalem, na razie nie planuje powrotu. Wole centrum miasta
Simen_01 [ Generaďż˝ ]
Miasto only- mieszkam w Gdyni i za nic nie przeprowadziłbym się na wieś (jeżdżący raz do roku autobus, brak centrów handlowych itd. To nie jest moje naturalne środowisko)
faner [ Druid Ewenement ]
Ja mieszkam 1km od centrum i tak mi jest najlepiej :).
Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]
Ja mieszkam od urodzenia na wsi, i zbżydła mi już strasznie.
chciałbym mieszkac w miescie - ale tylko w dwóch Warszawie - ze wzgledu że to stolica, i historię tego miasta, Wrocław - piękne miasto w którym kiedyś byłem przez tydzień.Reszta odpada - byłem w Łodzi i reszcie.
co mi nie pasuje we wsi> o to:
1. Ludzie to prostacy i plotuchy.
2. nikt nie jest anonimowy.
3.wsią rządzi proboszcz i kto jest niewierzący skazany jest na potepienie i ostracyzm,
ale wies ma i plusy:
widoki ładniejsze niż w miescie, więcej miejsca itp.
ale wolę miasto.
rzaba89nae [ WTF!? ]
Hmmw zimę miasto, w lato wieś
no dokładnie, mieszkam na wsi i zimą to jest katorga, nieraz jak jest wiatr to nie nadążam podjazdu odśnieżać :/ Z kolei latem... mmm bajer :)
Jedziemy do Gęstochowy- niestety masz rację, choć ogólnie znam wsie w których dominują ludzie młodzi i tam jest fajnie, ale w tej mojej jest masa starych zrzęd i dewot i faktycznie największym autorytetem jest proboszcz a plotki rozchodzą się w takim tempie, że gdy pierdniesz przed domem jutro dowiesz się że srałeś na środku wsi w stroju batmana jasnozieloną kupą...
jedynym miastem w polsce jest warszawa, a cala reszta to jedna wielka wies z poznaniem wlacznie
i tak masz małego.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Mi pasuje miasto w jakim mieszkam. 12 tyś ludzi, blisko wszędzie, nie za duże, w sam raz.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
i tak masz małego.
pffffrrrt, powiedz lepiej kiedy dożynki u was beda : |
battle man [ Crystal Skull ]
Mieszkam na wsi i jest git bez korkow ulicznych, nie ma halasu, wsi spokojna, wsi wesola. Każdy kto mieszkał gdzieś od początku to tak mu pasuje. Mogą być jakies wyjątki
halfmaniac [ Dr. Freeman ]
Wieś w bliskiej obecności miasta :)
szarzasty [ Mork ]
mieszkam w 15-tysiecznym miasteczku i wydaje mi się zbyt duże. Oczywiście chciałbym mieszkać na wsi, tam i tylko tam. W mieście nie da się żyć - jedynie wegetować w syfie.
Pozatym - mieszczuchy to kurwy.
ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]
Suburbia.
rzaba89nae [ WTF!? ]
pffffrrrt, powiedz lepiej kiedy dożynki u was beda : |
w sierpniu raczej, choć pewnie zza swojego prawdziwego miasta to ty w życiu nosa nie wystawiłeś więc nie szpanuj, że przyjedziesz
Old Devil [ Pretorianin ]
"Pozatym - mieszczuchy to kurwy."
Czyżby katolik?
nutkaaa [ inz arch Panna B ]
Zależy jak leży ;]
Mieszkam od urodzenia na wsi jakieś 5km od Poznania i w takim okresie życia jakim teraz jestem baaaardzo chciałabym mieszkać w mieście :) Miałabym bliżej na uczelnię, więcej korzystałabym z życia studenckiego, zaoszczędziłabym na paliwie. Niestety brak nocnych połączeń z moją zacną wsią i brak znajomych w okolicy strasznie mnie denerwuje. Tak więc przez pewnie jakieś najbliższe 5-8 lat pomieszkałabym z chęcią w mieście, dopiero po założeniu rodziny zdecydowałabym się na mieszkanie w bliskich okolicach miasta.
A i może zabrzmi to śmiesznie, ale w mieście jest.. ciszej :) Tzn pewnie zależy gdzie oczywiście, ale mam porównanie swojego domu położonego tuż obok drogi krajowej i jakieś 2km od autostrady z mieszkaniem w centrum miasta przy torach tramwajowych i tak jak tam to się nigdy nie wysypiam ;]
szarzasty [ Mork ]
"Pozatym - mieszczuchy to kurwy."
Czyżby katolik?
nie, jestem mormonem a co?
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
w sierpniu raczej, choć pewnie zza swojego prawdziwego miasta to ty w życiu nosa nie wystawiłeś więc nie szpanuj, że przyjedziesz
oczywiscie, ze nie przydaje. po co mialbym robic tak glupia rzecz?
za malo smogu, wszedzie bieda, cuchnie krowimi plackami i mlodziez w pumach ferrari. no daj spokoj. : |
bisfhcrew [ Bis ]
ja mieszkam na ładnym nowym osiedlu domków.. no może nie do końca wykończonym, ale rok dwa i będzie gites.. tylko 0,7km do miasta i nie chcę tego zmieniać
rzaba89nae [ WTF!? ]
za malo smogu, wszedzie bieda, cuchnie krowimi plackami i mlodziez w pumach ferrari. no daj spokoj. : |
U mnie są fajne dożynki, byłem w zeszłym roku. Nie wiem na jakich ty byłeś, ale widać masz nie za ciekawe wspomnienia... Shit happens i to jak widzę dosłownie :D A krów u nas nikt nie ma, zresztą w ogóle nikt się rolnictwem nie zajmuje, to tak na marginesie.
Sage [ Arbiter Elegantiae ]
W małej miejscowości bez praw miejskich :) Piękna okolica. Nigdy, absolutnie nigdy w życiu nie będę mieszkał w dużym mieście. To najgorsze co może być, sorry.
ormats [ Generaďż˝ ]
Ja mieszkam w wiosce z tramwajami i nie zamienilbym na zadne miasto :)
Andrewlee [ Crossroads ]
I tu i tu jest fajnie, ale jednak wole zycie w miescie, wszystko mam na miejscu.
los_hobbitos [ Rojiblanco ]
Wieś w pobliżu miasta to chyba najlepsze możliwe rozwiązanie. Sam mieszkam w malutkim miasteczku (bo prawa miejskie mamy, a co :P) w pobliżu miasta i mam się świetnie :)
Imak [ Generaďż˝ ]
Ja lubię i tu i tam, ogólnie mieszkam w mieście, ale lubię też pojechać na wieś na wakacje, albo w dziczyznę na kilka dni.
Langert [ Generaďż˝ ]
EEeeee synki, (i córki :P) nie ma takiego prowokowania.
Wiil.i.aM [ P! ]
Amerykańskie przedmieście a'la Gotowe na wszystko:)
Niedługo te marzenie się spełni:D
Carol Stream niedaleko Chicago, IL to będzie to;p
Obecnie mieszkam w około 10 000 miasteczku.
Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]
Mieszkam na wsi, mieszkalem tez i w miescie. Jak dla mnie zdecydowanie wies, tylko nie zabita dechami dziura, gdzie kury biegaja po drodze, bo i tak nikt nie przejezdza, ale cos jak moja - duzo mlodziezy, dosyc malo typowych rolnikow i starych zrzedzacych bab. Cywilizacja dotarla juz dawno, nie ma problemu z niczym. Mam to co mi potrzeba, net, poczta pare sklepow w tym supermarket, silownia.
Gadanie o wiejskim buractwie rowniez mnie smieszy, bo z tego co zauwazylem to czym wieksze miasto, tym wiecej i wieksze chamstwo mieszkancow.
Ksionim [ Generaďż˝ ]
Mieszkam na wsi. Nie będę dowodził wyższości jednego nad drugim. I miasto, i wieś ma swoje zalety. Jeśli miałbym wybierać to oczywiście wioska. Niedaleko miasteczka, 40 km od Wrocławia. Jest dobrze. Cicho i spokojnie.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Zgred [ Level: 88 - WREDNY ]
A napiszę jednak z DUŻEJ litery, Warszawa to największa wiocha w tym kraju pełna przyjezdnych wieśniaków, którym jeszcze słoma z butów wystaje. Prawdziwi WARSZAWIACY zostali wybici podczas IIWW. A miast w naszym kraju się kilka znajdzie.
>>>Ktos kiedys pokazywal statystyki - Wawa na poczatku XIX wieku miala jakies 100.000 luda, po 100 latach prawie milion. Ci prawdziwi warszawiacy w czasie II wojny to tez zwykle ludnosc naplywowa w 2 gora 3 pokoleniu w miescie. :P
I jak zawsze te konflikty/kompleksy wylaza. :)
Ale do rzeczy - ja jestem zdecydowanie miejski chlopak. Na wsi wytrzymuje tydzien, potem mi odwala z nudow. I to nie dlatego, ze jestem jakims wielkim bywalcem klubow, filharmonii, teatrow i kin. Ale sama swiadomosc, ze MOGE tam wyjsc daje mi komfort psychiczny. A na wsi - raz, ze nie u siebie. Ze nie mam pod reka ulubinych ksiazek, barku, gier. No i jak fajna pogoda to fajnie, bo sobie po lesie polaze itd. Ale jak pada... a juz w zimie/jesienia... bleh.
maly_17a [ Generaďż˝ ]
Obrzeża miasta, albo jakieś kilka km od niego. Obecnie mieszkam na zadupiu, gdzie wrony zawracają, bo nie mają po co dalej lecieć :) Czyste powietrze, ale za to wszędzie daleko, a w zimę, to już w ogóle przejebane. Do tego zero perspektyw, nudy i... wszędzie daleko.
Hostel lucky [ Konsul ]
jestem za miasta to widać jestem z miasta to słychać jestem z miasta to widać słychać i czuć XDD
Widzący [ Legend ]
Z tym jest jak z aforyzmem:
Szumowiny wypływają do góry
męty opadają na dno
i gdzie tu znaleźć czystą wodę.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Skopiuję, bo nie chce mi się powielać :>
Ja jestem zdecydowanie miejski chlopak. Na wsi wytrzymuje tydzien, potem mi odwala z nudow. I to nie dlatego, ze jestem jakims wielkim bywalcem klubow, filharmonii, teatrow i kin. Ale sama swiadomosc, ze MOGE tam wyjsc daje mi komfort psychiczny.
matmafan [ Alexander Degtyarev ]
Zdecydowanie wieś, więcej zalet niż miasto,
1. Większa swoboda działania, obszar, można pojeździć np. bobkiem po polach, lasach, podzikować
2. Cisza, spokój.
3. W mieście jest się bez ruchu jak jakieś zwierze w klatce.
4. Na wsi jest ogólnie bardziej wygodnie.
Widzący [ Legend ]
Menele i ziomale na miastowych blokowiskach i zapijaczone gumofilce pod wiejskimi sklepami, brak jakiejkolwiek empatii w centrum miasta i wsiowa plotka stugębna od kruchty do kuchni. Jest mnóstwo wspaniałych przykładów na wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Ano. Dlatego nie mowie, co jest lepsze, a tylko co wybralem i dlaczego. :)
sepultura fan [ Konsul ]
[6] Warszawa jest hujem
Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]
Może i na wsi jest wygodniej ale ludzie są niezbyt.
jeden drugiego obrabia w sklepie i bajki stwarza na jeszcze innego.
mozna niby pochodzić po lesie itp. ale co z tego jak ani kina nie ma, teatru, zabytków...wszedzie pola, pola i ciągniki, a od czasu do czasu stado krów i sąsiad wylewający gnój na pole mojej babci.(za co dostanie ochszan).
no i młodziez to pseudo dzieci ulicy, dyskoteki w remizie, czytaj dziurze wypchanej pijanymi ochotniczymi strażakami.
chętnie wyjechałbym do miasta nawet teraz.
edit. dozynki - jak ja nienawidzę tych wiejskich zwyczajów, drażnią mnie.
bolo87 [ Pretorianin ]
Zdecydowanie miasto.To znaczy Nowy Sącz (moje miasto) to znowu nie jakaś gigantyczne miasto ale jednak miasto.I jak dla mnie jest to idealne miejsce bo na wsi nigdy bym nie chciał mieszkać, ale też w jakimś potężnym mieście też absolutnie nie.Tak jak mówi autor wątku wieś jest idealna na odpoczynek.Mam babcie na wsi i uwielbiałem jezdzić tam w młodości na wakacje.Ale ogólnie jednak wolę miasto, a Nowy Sącz jest wręcz idealny.
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
Miasto, wszędzie blisko :)
PaZur76 [ Gladiator ]
...
bolo87 [ Pretorianin ]
PaZur76 bez obrazy ale ty normalny jesteś? Albo napisałeś ten post tak dla jaj, albo naprawdę jesteś upośledzony.Takie pierdoły piszesz że od czytania tych bzdetów odrazu mi się niedobrze zrobiło.Wszystkie posty w tym wątku jasne, czytelne tylko twoje bazgroły tu niepasują.O co ci chodzi.
Imak [ Generaďż˝ ]
Jeśli chodzi o docieranie cywilizacji na wieś, to nie wyobrażam sobie wiejskiego domu bez pieca kaflowego i studni, przykład mieliście niedawno, gdy w .
śląskim nie było prądu, płaczą, że jest im zimno i że bieżącej wody nie ma.
Ja w swoim mieszkaniu w starej kamienicy mam piec kaflowy i się z tego powodu cieszę, studni nie mam, zresztą dziś studnia w mieście to raczej niewykonalna rzecz.
PaZur76 [ Gladiator ]
...
rzaba89nae [ WTF!? ]
Streści mi ktoś [71]?
Imak [ Generaďż˝ ]
Piec ma tylko taką wadę, że uzależnia człowieka, bo jak już napalisz, to nie powinieneś wychodzić z domu z piecem pełnym rozżarzonego węgla, mi nigdy pożar się nie zdarzył, ale słyszało się(jak zawsze) o różnych takich przypadkach.
Jeszcze trzeba latać do piwnicy po węgiel, mieszkam na 2 piętrze, osobiście mi to nie przeszkadza, ale niektórzy ludzie(w szczególności starzy i inwalidzi) mogliby narzekać.
Trzeba jeszcze wysypywać popiół.
Trzeba też mieć się na baczności aby za bardzo nie napalić, bo wtedy jest sauna w domu.
PaZur76 [ Gladiator ]
...
mich83 [ Pretorianin ]
Ja cale zycie mieszkam w Warszawie i napewno ciezko by mi bylo mieszkac na wsi. Zanudził bym sie. Natomiast w Warszawie napewno niechcial bym mieszka w centrum.
Z tego co widze na wsi denerwowalo by mnie:
- Taka pseudo religijnośc. Cale rodziny jeżdza co tydzien do kosciola tylko poto zeby sie pokazac sąsiadom ( ze np maja lepszy samomchod od nich ) a zazwyczaj i tak zamiast do kosciola idą do sklepu na piwo ( o facetow mi chodzi )
- Na wsi ludzi sa zazwyczaj skąpi. Piwo kazdy kupi ale tylko dla siebie , nie poczestuje itp. Co w miescie zdawalo by sie dziwne a na wsi to norma ze np jak ktos robi np ognisko to nawet wodki nie postawi. Albo ma zazle ze ktos sie nie zrzuci.
- Wtracanie sie kosciola do zwykłego zycia.
Jest tez oczywiscie wiele plusow zycia na wsi ale juz niechce mi sie o nich pisac :-)
Miszcz120 [ Centurion ]
[76] - Też tak mam ale mieszkam w mieście.
Moje miasto jest wyjątkowe, bo to miasto-wieś.
Mamy i galerię i pola w mieście. Więzienie, wieżowce takie 10 piętrowe. Supermarkety są, stadion jest, rzeka jest, lasy są itd... x)
Jest fajnie, bo całe miasto można przejść w 1 godzinę.
A teraz połączyli nas z paroma wsiami i nasze miasto (Sieradz - ok 45 tyś. lud.) jest taką rozległą wsią z małym centrum.
Najlepsze to są małe miasta tak do 50 tyś. luda ;]
Polecam i pozdrawiam Miszcz120
polak111 [ Legend ]
Chyba wolałbym mieszkać w mieście. Może to przyzwyczajenie, bo od urodzenia mieszkam w Warszawie, ale czasem brakuje mi tej wolności ;)
Imak [ Generaďż˝ ]
[79] -> Ja też mieszkam w mieście, ale część wakacji spędzam poza nim.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Mieszkam na wsi i jestem z tego bardzo zadowolony. Dlaczego?
-Połączenia z miastem (20km od Lublina) są już bezproblemowe.
-mogę rozwijać swoje zainteresowania(Szybowce, motorynka[xD], wiatrówka)
-Przestrzeń, swoboda, cisza, spokój.
-Świetne połączenia z wszelkiego rodzaju mediami.
Niektórzy myślą, że wieś jest zabitą dechami wioską w której ludzie są prości i niewychowani.-Błąd, media są już ogólnodostępne, komunikacja nie jest już problemem, a własna działka, możliwość rozbudowy obszaru dookoła niej(gril, altanka) są rzeczą świetną.
PaZur76 [ Gladiator ]
...
unclesam [ Generaďż˝ ]
Nie na każdej wiosce tak jest... te które są dalej od miasta o dobrym połączeniu mogą pomarzyć. Internet też do bani, bo zazwyczaj radiowy.
Ja mieszkam w małym mieście i nie ma ono zalet wsi, ani dużego miasta. Nic tu nie ma i własną działkę też nie wszyscy mają.
demon92 [ Konsul ]
Mieszkam na wsi całe krótkie życie, i za żadne skarby nie chciałbym mieszkać w mieście, jedynie chciałbym zmienić moją wieś na inną, nie chodzi o to, że brakuje mi czegoś, bo dostęp mam do wszystkiego czego mi potrzeba, dwa sklepy w pobliżu, internet, podstawówka + gimnazjum, liceum w mieście 10km co dla mnie nie jest problemem, no może czasem:), jak bym chciał impreze to 1-2km to też blisko, a teatrów, kin, supermarketów jakoś koniecznie nie potrzebuje, sąsiedzi też mi sie trafili ok, gorzej z resztą wioski:/ no i oczywiście durne chodzenie ludzi do kościoła na pokaz, nawet na kacu ale, żeby sie pokazać, że byli:/ ludzie by cie utopili w łyżce wody w 10s po mszy, ale na mszy byli i komunie przyjeli:/ do tego nie wiem czy tak jest w innych wsiach, ale niektórzy ludzie wolą jechać 10km do miasta po buty, niż jak by mieli kupić u nas we wsi u takiej babki identyczne buty 2 x taniej bo załużmy jest obniżka cen, ale i tak pojechali by te 10km, albo inna babka sprzedaje zarąbiste zasłony i firanki, w sobote ma sklep pełny, z naszej wsi 0 osób, wszyscy ludzie z okolicznych wsi:/
[82] Mieszkam na wsi i uważam, że wsie są zabite dechami i mieszkaja tam również prostacy(może nie we wszystkich, ale w mojej napewno), moja rodzina zdąrzyła się już nauczyć, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, bo mam taka kochaną wieś:/ Dotyczy to starszego pokolenia jak i młodszego.
k42a_ [ The Blues ]
Miasto. Duże.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
Wies? Panie Boże obroń, chciałoby sie rzec. Nigdy, przenigdy. Na wakacje?! A co aj tam będę robił? No, chyba ze to będzie jakaś przyjazna wieś na południu Italii, rzut beretem od Rzymu :-D
WheZY [ Niepoprawny Romantyk ]
Tylko miasto! Nienawidze wsi, tej cziszy, tej nudy, tych robali, much wokół bydła, pssss...
maly_17a [ Generaďż˝ ]
Tylko miasto! Nienawidze wsi, tej cziszy, tej nudy, tych robali, much wokół bydła, pssss...
Za przeproszeniem, skończ waść pierdolić, bo patrzeć na to ni mogę. Jakich much, jakiego bydła, może jeszcze krowie placki? Obecnie w okolicznych jak i w mojej wsi krowy ma z 10% ludzi, a czystego powietrza takiego, jak na wsi nigdy nie będziecie mieć. Cisza zależy gdzie, a czy spokój, to zależy od znajomych :).
Jedyna, najbardziej wkurwiająca wada wsi, to fakt, że wszędzie muszę dojeżdżać, bo nie ma nic na miejscu. Do najbliższego miasta ~30km (20km do 'miasta' 20k ludności) i chociaż busy kursują co 15-30 min, to chciałbym w przyszłości wyprowadzić się bliżej miasta. W samym mieście bym nie dał rady, oddychanie spalinami mnie dobija, życie blokowe tym bardziej. U mnie bez problemu mogę sobie puścić nawet o 3 w nocy muzykę na full, a nikt się nie przysapie, bo sąsiedzi mieszkają ok 50m ode mnie.
Bajki typu krowie placki i smród szamba na wsiach włóżcie w... buty, bo tak może było z 10 lat temu, przynajmniej u mnie prawie wszyscy rzucili gospodarkę i wzięli się do roboty, a krowy i kury mają stare babki, co pod sklepem spisują protokoły, co tam ostatnio Antek Baśkę przerżnął, itp.
pozdro.
Gr0mek666 [ Zdzichu Banan ]
Mieszkam w mieście. Na stałe nie przeprowadziłbym się na wieś, chociaż ta cisza, spokój, można odpocząć od miejskiego pośpiechu itd. :P
Mały eS [ Death from Above! ]
Miasto + blok.
NEMROK19 [ Generaďż˝ ]
Zależy dla kogo ja mieszkam 25 Km od łodzi i za nie w świecie do miasta bym się nie przeprowadził ,dla osób które chcą zdrowego powietrza ,spokoju,ciszy zdrowego jedzenia ( nie tej chemi w hipermarketach) wieś jest w sam raz
Janczes [ You'll never walk alone ]
Miasto.
Uwazam sie za lepszego od innych a mieszkanie na wsi by mi nie pomagało w wizerunku.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Na dzisiaj miasto, ale "na starość" zdecydowanie jakiś przytulny domek z dala od miejskiego harmidru. Poza tym Ameryki nie odkryję, jak napiszę, że zasadniczo najlepiej mieszka się poza miastem, ale w jego bliskim sąsiedztwie. Przy czym nie mam tu na myśli typowych przedmieść dla nowobogackich, tylko faktyczną głuszę, z której jednak nie dalej niż powiedzmy 30-40 minut do jakiegoś większego skupiska miejskiego.
HUtH [ pr0crastinator ]
Taaak, przemysłowe miasto, nijakie bloki, szare ulice, ludzie bez twarzy. Ale za to wszystko na miejscu, kultura, możliwości...
Generalnie chyba nie mógłbym żyć na wsi, tego spokoju i przestrzeni byłoby za dużo, optymalnie byłoby mieć willę/dom, nie za daleko od centrum, w mieście około 250tyś.
Byle nie blok, tak jak teraz. Dobrze, że tylko 4 piętra.
yo dawg [ 1979 ]
Bo bycie Warszawiakiem to wyższy stan umysłu, wsioki.
Elegancki_Pan [ Centurion ]
^
to prawda;
odpowiadając na pytanie lato/wieś, zima/miasto
co do warszawiaków to sam pochodzę z dużo mniejszego miasta i zawsze jak spotykam warszawiaka to czuję się nieswojo, zakompleksiony, pocą mi się ręce a oczy myszkują po podłodze...; to ueberstworzenia i taka jest prawda;
NEMROK19 [ Generaďż˝ ]
Bycie Warszawiakiem to wstyd ,sami złodzieje , komuchy , i wyzyskiwacze
Imak [ Generaďż˝ ]
[96] -> Bo Warszawa została po wojnie zasiedlona wsiokami, których wsie spalono.
B Te gadanie o czystym powietrzu do mnie nie dociera, mieszkam w Gliwicach, dużym, dawniej przemysłowym miastem, w którym znajdowała się do niedawna wielka Huta Gliwice, dziś jest wyburzona, mieszkam naprzeciw miejsca w którym stała, dziś jest tam wielki plac wylany betonem, bo centrum handlowe zbudowali, moja ulica - Piwna kiedyś była bardzo spokojna, słaby ruch, mało ludzi na chodnikach z rana i wieczorem, potem zbudowali FORUM - CH 100 metrów ode mnie, teraz na mijscu dawnej huty budują (na szczęście budowa stoi od roku) następne, w trakcie budowy trzęsie się cały dom, normalnie masakra i multum ludzi oraz samochodów zmierzający dziś jedynie do FORUM, boje się myśleć, co będzie jak otworzą to nowe.
Wracając do tematu, nie widzę różnicy w powietrzu gdy przebywam w Gliwicach, a gdy przebywam na wsi, normalnie powietrze jak powietrze, to samo w górach.
Alien.pl [ Generaďż˝ ]
Na śląsku jest jeszcze opcja 3. Tzn. Miasta wybudowane w środku wsi, bo ktoś znalazł tam węgiel i postawił Gruba, więc gorole się zjechały i trzeba było im te betonowe kruliczoki postawić.
Przykład :
Jastrzębie Zdrój, choć to akurat blokowisko w środku wsi, ale ma statut miasta.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
"Byle nie blok, tak jak teraz. Dobrze, że tylko 4 piętra."
Mater dei, heretyk!
Jak dal mnie, im wyższy tym lepszy... czemu muszę mieszkać na 1 piętrze?! Jest jeszcze dziewiec :-D A co bym dał za 15, 20...
Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]
Miasto !!! albo zależy jaka wieś i czy są fajne dziewczyny. NIE WIEŚNIARY!!!
kenexgro_anty_fan_strzelaninek [ Centurion ]
Miasto :)
Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]
Pierwszy post Bullzeye_NEO w poście numer [6] podpuścił Was i pojechaliście ze swoimi kompleksami i uprzedzeniami... Powiedzcie mi, jak to jest gdy czujesz się jak podpuszczony dureń? [8] Zgredzik - nie sztuka tylko starzeć się z wiekiem, nie? Przydało by się jeszcze mądrzeć...
Mikołaj™ [ Konsul ]
Japierdole..
od [6] jesteście ofiarami prowokacji, nawet bezczelnej jeśli o mnie chodzi, a spalacie się nad tym że zaraz Wam coś pęknie.
Oo, widzę kolega wyżej ma podobne zdanie co Ja :)