GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co lepsze na poczatek - "Baldurs Gate", czy "Baldurs Gate II" ???

07.01.2003
22:34
smile
[1]

rotfl [ Konsul ]

Co lepsze na poczatek - "Baldurs Gate", czy "Baldurs Gate II" ???

Zastanawiam sie nad kupnem ktorejs z powyzszych gier, ale slyszalem rozne opinie na ich temat. Jedni mowia ze jedynka jest lepsza, inni, ze dwojka... Swojego czasu gralem (troszeczke!) w czesc druga i rzeczywiscie - niezbyt przypadla mi do gustu (choc moze to po prostu kwestia zbyt krotkiego czasu spedzonego przy grze?). Jak wy sadzicie? Ktora czesc sagi jest lepsza? Z gory dziekuje wszystkim za jakakolwiek opinie.

07.01.2003
22:38
smile
[2]

MiniWm [ Yoshinkan ]

To proste Baldurus gate sklada sie z 3 czesci Baldurus Gate Baldurus Gate II cienie amn i Tron Bala
powien tak :) to tak jak bys czytal trylogie od 2 ksiazki :D

07.01.2003
22:50
smile
[3]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Najlepiej przejść całą sagę,więc zacznij od jedynki-potem dojdziesz i do 2-tylko może razić grafika-najlepiej sprawdź u kumpla:)

07.01.2003
22:56
[4]

gofer [ ]

MiniWm - > z ilu? 3? lol...oficjalnie z 4 : Bg, Bg:Totsc, Bg2, Bg2:ToB
a nie oficjalnie z tyyyyyluuuuuuuu

rotfl - > polecam Sagę Bg , 99 zł , wszystkie 4 oficjalne części, sam mam i polecam :-)))

07.01.2003
23:04
smile
[5]

Kade [ Senator ]

Najlepiej to zacząć od jedynki ,ona ma taki specyficzny klimacik którego brakuje w innych częściacz (tak mi się wydaje).

07.01.2003
23:13
smile
[6]

rotfl [ Konsul ]

dziekuje Wam, ale mala errata: Nie chce grac we wszystkie czesci ;)(chyba, ze az tak mi sie BG spodoba...) Chce tylko jedna, dlatego pytam Was o zdanie...

07.01.2003
23:17
smile
[7]

Kade [ Senator ]

Gwarantuje żer Ci się spodoba .
Zacznij od jedtnki.

07.01.2003
23:19
[8]

Annihilator [ ]

> Nie chce grac we wszystkie czesci

Niewiesz co mówisz... jeszcze :) zagrasz - zobaczysz :)

polecam BG1 - IMHO razem z TotSC najlepsza część - lepsza niż BG2 i ToB (ToBa wyłączyłem po jakimś czasie bo... to już diablo!!!!)

07.01.2003
23:21
[9]

Gilmar [ Easy Rider ]

rotfl -------> moim zdaniem BG1 + Opowieści z Wybrzeża Mieczy, Kade ma rację, to ma swój urzekający klimat. Następne części sagi są bardziej efekciarskie niż klimatyczne. Mam wrażenie, że po BG1 zapragniesz dalszego ciągu.

07.01.2003
23:31
smile
[10]

ribald [ Pretorianin ]

Ja zacząłem grać od dwójki a potem Tron Bhaala i teraz żałuję bo jakoś nie za bardzo mogę zmusić się do jedynki z jej gorszą grafiką ( ale nie jest tak źle im dalej tym robi się lepiej, z fabulą rzecz jasna nie z grafiką :)))) ). No i znam zakończenie a to też specjalnie nie motywuje. Dlatego polecam zacząć od jedynki, jak przejdziesz to i tak będziesz chciał więcej!!!

07.01.2003
23:34
[11]

kentasztis [ Legionista ]

A ja tam grałem tylko w BG II i ToB-a. Dwójka mi się bardzo podobała, ale nic nie będę radził, bo nie grałm w jedynkę.

07.01.2003
23:37
[12]

Aen [ MatiZ ]

A ja tam gralem w II, i po tym nie mam ochoty siegac po I.....

07.01.2003
23:45
smile
[13]

Beren [ Senator ]

Jedynka rzeczywiscie ma niepowtarzalny klimat... ale mozliwe, ze jesli zaczniesz od dwojki, okaze sie, ze ona takze go posiada, tylko dla tych, ktory grali w jedynke, byl juz niewyczuwalny :)
Za to dwojka jest gra duzo bogatsza, efektowniejsza, ciekawsza i lepsza imho.
Jedynki, mimo tego, ze mnie wciagnela, nie dalem rady skonczyc (po prostu mi sie znudzila i nie jestem w stanie do niej wrocic); pomimo tego kupilem sobie dwojke i nie zaluje - powracam do niej co pewien czas i jest kul :)

07.01.2003
23:49
[14]

Kade [ Senator ]

Oj chłopcy grzeszycie ,instalować mi tu natychmiast jedynkę miecz w łapę i do roboty:)P

08.01.2003
00:12
smile
[15]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Ja właśnie skończyłem (na dziś:) grać w I i przez parę godzin nie mogłem się oderwać. Choć niewiele kumam to fabuła wciąga niesamowicie (to jest Fabuła nie fabułka:) Polecam!!!

08.01.2003
10:34
smile
[16]

wibrator [hehehe] [ Pretorianin ]

rotfl ---> zacznij grac w BG1 z rozszerzeniem najpierw, potem tak Cie to wciagnie ze zaczniesz grac w BG2, potem bedziesz szukal w narkotycznym amoku wszystkiego co chociaz lezalo w poblizu BG, wiec od razu szykuj kase na Icewind Dale 1 i 2 :-)))))

08.01.2003
10:57
smile
[17]

Attyla [ Legend ]

Rotfl - na Icewind Dale nie warto wydawac pieniedzy. To zwykla siekanina. Nawet BG2 wyglada przy niej wspaniale. Przychylam sie do opinii pozostalych. Zacznij od BG1. Sadze, ze skusisz sie na BG2 i wierz mi, ze jesli spodoba ci sie BG, to BG2 tez jest swietna, choc w dodatku przesadzili z tymi magicznymi przedmiotami i efektami ich stosowania. Najlepszym jednak cRPGiem pozostaje nadal Planescape Tonment. To jest krol wsrod gier na bazie engina Infinity. Jedynym zarzutem, jaki mozna postawic tej gierce jest jej liniowosc. Jednak klimat jest taki, ze wrocisz do niej jeszcze nie raz.

W kazdym razie te gry to jeden z najlepszych zakupow gier jakich dokonalem w zyciu. Przy zadnej innej giercie (z wyjatkiem Civ2 i X-Comow) tyle sie nie nasiedzialem, Goraco polecam!

08.01.2003
11:10
smile
[18]

Las Ca [ Konsul ]

Powiem tyle, zagraj w BG1. Jesli Ci sie spodoba, to kasa z portfela sama wyleci po BG2, a pozniej IWD, IWD2 i Torment. Nie mowiac juz o wszystkich dodatkach. Tak wlasnie bylo w moim przypadku. :)

08.01.2003
11:19
[19]

Carrignarone [ Konsul ]

To i ja się dopiszę. Tak jak większość poprzedników uważam jedynkę za bardziej wciągającą pod względem fabuły. Grafika jest faktycznie gorsza niż w dwójce, ale to chyba oczywiste. Dzieli je przecież pewien okres czasu, w którym rozwój się nie zatrzymał. Ale to też zależy od tego, w co grasz na co dzień. Jeśli jesteś fanatykiem grafiki wektorowej i klimatów np. Drivera, to i dwójka z jej bajkowymi kolorami może Ci się nie spodobać. Ale jeśli grałeś kiedyś w jakieś starsze erpegi, to się nie zawiedziesz. Jak na obecne czasy jedynka na pewno odstaje wizualnie, ale kiedy wychodziła - rządziła.
Natomiast tak naprawdę to pytanie, jakie staje przed Tobą brzmi: które wydanie kupić? Ktoś proponował zakup Sagi i również według mnie to najlepszy pomysł. W Media Marktach (jeżeli masz dostęp do takowych) można kupić cały zestaw nawet taniej niż za sugerowaną cenę 99 złotych. Problem w tym, że z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, gra mogłaby Ci się jednak nie spodobać. Wtady szkoda byłoby przepłacać. Może rozwiązaniem byłoby więc wydawnictwo z cyklu Klasyka gier czy coś w tym stylu. Jedynka wyszła w ten sposób jakoś w listopadzie i kosztuje niecałe 30 złotych. Co prawda bez oficjalnego dodatku Opowieści w Wybrzeża Mieczy, ale nie można mieć wszystkiego.
Reasumując ja bym na Twoim miejscu zdecydował się jednak na Sagę, ale pamiętaj, że jestem fanatycznym wielbicielem tej gry. A lepsza jest dla mnie jedynka. Wybór należy do CIEBIE!!!

08.01.2003
12:33
smile
[20]

R_O_D [ Chor��y ]

Ja polecam na poczatek BOLDURA 1 przynajmniej bedziesz od początku w FABULE a w tej grze to wazna rzecz:)

09.01.2003
17:39
smile
[21]

K@mil [ Wirnik ]

Bierz 1

09.01.2003
18:10
smile
[22]

DRACULA_666 [ Centurion ]

Baldur's Gate 1

09.01.2003
19:21
[23]

Mietas [ Pretorianin ]

Jest to watek o cRPG a wiec napisze cos o jednej z tego (wlasciwie niezlego gatunku gier) a miedzy innymi o Planescape Tornament kupilem to ledwo co wyszlo i dalem dosc duzo jak na moj chudy portfel.
zalonczylem i.. zapowiadalo sie niezle ale potem. Fabula wedlug mnie bylo dosc naciagana od samego poczatku to bylby najwazniejszy powod do skasowania jej (lub go, tego Tornamenta) . Ja sie pytam fanow tej gry co bylo w niej dobre ,czy to tylko poczatek byl nudny (znany modyw z Fallouta).MOze nie pamietam ale czy tam mogles zmieniac klasy (mag wojownik itp) postaci czy nie??

09.01.2003
19:53
smile
[24]

trueZoLtaN [ ::: Bob the Builder ::: ]

Baldur's Gate jeden jest the best! No i ta cena...
A ja osobiście Ci polecam Fallouta 2 z cRPG!

10.01.2003
01:03
[25]

JFK [ Pretorianin ]

No to mój głosik jeszcze...

BG1

Faktycznie porównując te 2 tytuły to jedynka miała jeszcze jakiś tam klimat, tak jakoś przyjemnie się grało. Atmosfera jakiejś takiej przygody kiedy opuszczasz Candlekeep i ruszasz w nieznany świat...
Dwójka mimo że obszerniejsza, lepsza niby grafika, wszystkiego 5x więcej i lepiej to już dla mnie była nuda potworna... Pomysłu nie mieli żadnego dobrego więc bazując na popularności części pierwszej po prostu przebajerowali.
Coś jak porównanie Diablo 1 i 2, kto grał ten wie. Dla mnie BG2 to po prostu była paskudna dłuuuuużyzna bez emocji... Dialogi to się klikało prawie nie czytając bo były banalne i proste, wręcz śmieszne bym powiedział. Zresztą fabuła taka płaska że aż się nie chciało...
Pozostają więc walki które dla mnie były jeszcze bardziej nudne niż te dialogi.

A może po prostu nie mogła mi się spodobać bo jakiś czas wcześniej skończyłem Planescape: Torment? Od tego czasu już nic mi się nie podoba...
To była gra... Do dzisiaj twierdzę że najlepsza gra w jaką w życiu grałem... chlip... z łezką w oku wspominam...
Jak fajnie by było tak stracić pamięć jak Bezimienny i iść jeszcze raz od początku...

Pograj rotfl trochę w BG1 żeby się oswoić a potem bierz Tormenta

10.01.2003
01:18
[26]

JFK [ Pretorianin ]

Mietas - odgrzeb w pamięci, przypomnij sobie i powiedz jak daleko doszedłeś w Tormencie?
Znalazłeś chociaż Faroda?
IMO początek był dosyć zniechęcający, błąkanie się po Ulu w tą i z powrotem bez koncepcji dokąd pójść - to nie było zbyt dobre. Dopiero od Faroda jakoś się zaczyna dziać.

A co było takie dobre w tej grze?
Po pierwsze właśnie fabuła! Za fabułę powinni dostać jakiegoś oskara bo była genialna. Oryginalna i niepowtarzalna. Logiczna od początku do końca, tak że pod koniec gry różne fakty i informacje splatały się w logiczną całość że kończyłeś grę z uczuciem "Teraz już wszystko wiem" a nie jak w innych grach gdzie masz zabić złego i uratować coś tam.

Po drugie:
Cały świat Planescape - na początku wydaje sie strasznie dziwaczny. Po pewnym czasie okazuje się że wszystkie te dziwactwa mają tu swoje ultralogiczne uzasadnienie, żadnego naciągactwa i banałów w postaci mutantów, złych czarodziejów itp.

Po trzecie:
Dialogi!!!!
Dialogi są genialne! Rozmowy z niektórymi postaciami to naprawdę intelektualne wyzwanie. Dialogi są esencją tej gry. Do tego działające bardzo na wyobraźnię jak w starych dobrych tekstowych rpg.
Tu nie ma tak jak w innych grach że spotykasz postać - niech sobie bedzie doskonale narysowana że widzisz wszystko co ma na sobie. W P:T pokaże ci się opis rodem z tekstowych rpg: "Widzisz przed sobą zgarbioną postać. Pomimo mroku dostrzegasz że człowiek przed Tobą nie ma jednego oka, obserwujesz go ukradkiem żeby cię nie zauważył przyglądając się co robi..." itd..
Na dobrą sprawę ta gra mogła by się dla mnie ukazać w wersji pure-tekstowej i też bym ją przeszedł z zachwytem!
to tyle, jest jeszcze dużo innych zalet...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.