kakakakaboom! [ Konsul ]
Tajemnice XXI wieku - dlaczego PRANIE FARBUJE?
No właśnie!
Moja dziewczyna w Warszawie wrzuca wszystko do pralki, białe, czerwone, zielone, czarne, białe, na kupę, sru, obojętnie jaki program, obojętnie jaki proszek, obojętnie jaka temperatura. Voila. Wyprane, gites.
Siedziałem w Niemczech kilka lat, to samo. Sru, wyprane.
A w moim domu rodzinnym (w Polsce) muszę prać oddzielnie białe, oddzielnie czarne, oddzielnie kolor a i tak zielonego z mocno czerwonym nie wypiorę, bo ten drugi zafarbuje.
WTF? Wina pralki? Co robić? To cholernie uciążliwe.
Imak [ Generaďż˝ ]
Zależy od materiału z którego jest wykonane ubranie i barwnika, są takie ubrania, które trzeba prać ręcznier, bo jak wsadzisz je do ciepłej wody to staje się ona po chwili kolorowa, a są takie, z którymi nie ma żadnego problemu.
peterkarel [ DX ARMY ]
nic nie poradzisz pan :|
albo ubrania bylejakiej jakości ( bez urazy) albo wina wody(twarda/ chlorowana/ lub Bóg wie jaka)
kakakakaboom! [ Konsul ]
To samo pranie farbuje w mieście X w Polsce a w mieście Y już nie. Poza Polską mi nigdy nie farbowało i w wielu krajach ludzie w ogóle nie wiedzieli, że może zafarbować.
PRANIE to samo, ubrania te same, wszystko identiko. Kumata bambata? Więc po co mi ciskacie o jakości ubrań i materiale, jak piszę wprost, że biorę swoje łachy do Niemiec, Danii, Holandii i mi NIE farbuje. W Warszawie też mi NIE FARBUJE. W domu rzucam dobrą koszulkę Adika i mi moment zafarbuje od durnej czapeczki, z którą tą samą koszulkę prałem 3 lata w Niemczech i nic.
Znam ludzi co nigdy prania nie segregowali i ubierają się na bazarach a i tak im nic nie farbuje. A ja dobre markowe ciuchy muszę na oddzielne sterty składać.
wysiu [ ]
W jakiej temperaturze pierzesz?
peterkarel [ DX ARMY ]
po 1 gdzie mieszkasz
po 2 wina wody zapewne
Soulcatcher [ end of winter ]
Kluczem do sukcesu jest TEMPERATURA :) jak zauważył wysiu.
bawełna max 40 stopni
Ja mam tylko bawełnę, ciemne rzeczy pierwszy raz lepiej nie prać z białymi pierwszy raz, ale po tem nie powinny farbować.
Jest natomiast inny powód dla którego nie miesza się jasnego z ciemnym, z bawełny schodzą nitki i kłaczki, jak masz ciemne pranie z białą koszulką to będziesz miał białe smieci na ciemnym.
kakakakaboom! [ Konsul ]
Właśnie! Obstawiałem głównie temperaturę i wydaje mi sie, że w 40 stopniach NIC nie ma prawa zafarbować? Mam rację?
Problem w tym, że przez ostatnie miesiące mieszkałem poza Polską i w 90 nic nie farbowało. No, ale w 40 i tak dobrze się wypierze, więc ryzyk-fizyk? :>
Drugi typ to właśnie woda - ale na tym się zupełnie nie znam :D
SirGoldi [ Gladiator ]
Co ciekawe, 40 stopni też tak nie do końca gwarantuje, że jakiś ciuch nie puści kolorków. Ostatnio właśnie tak wrzuciłem byle co (NIC nowego do bębna nie wpakowałem), białe z kolorowymi, totalny misz-masz, i na jednej z beżowych koszulek pojawiła się radosna twórczość.
Boroova [ Gwiazdka ]
kakakaboom --> za przeproszeniem, co ty pieniczysz? Sugerujesz, ze ludzie za granica maja jakies magiczne pralki? Albo wode zrodlana w kranach? Pozwol, ze cie oswiece - pranie farbuje nawet za granica! Niesamowite, nie? Kiedys wypralem czerwona skarpetke razem z bialym praniem i wyszlo rozowe. I do tego ZA GRANICA! Nieprawdopodobne!
gacek [ FISHKI dot NET ]
Pierzesz ubrania w 90 stopniach ?!
sturm [ Australopitek ]
Boroova --> Jakzes Ty to zrobil??:)
Ja od 6 lat piore poza krajem i jeszcze nic mi nie zafarbowalo. A jeszcze na studiach w Polsce zdarzalo sie wyjmowac rozowawe koszulki. Do tego w kraju co jakis czas znikaly pojedyncze skarpetki (byl swego czasu nawet watek o tym) a tutaj jak do tej pory nic.
kakakakaboom! --> A tak serio to pewnie temperatura.