Cyber Rekin [ Sharkee ]
Jaka gitara na początek?
Mam zamiar kupić sobie gitarę, jednak nie umiem jeszcze grać i nie wiem jaka była by najlepsza dla nowicjusza jak ja. jestem amatorem mocnego brzmienia i chciałbym gitarę elektryczną ale nie wiem czy nie lepiej by było się uczyć grać na klasycznej. Bardzo proszę o pomoc.
Stalker1 [ wkurzający typ ]
Jak chcesz grać na elektrycznej, to bierz elektryczną : )
szymon_majewski [ Legend ]
To nie ma znaczenia, nauczysz sie grac tak czy siak, wiec chyba lepiej bedzie jak wezmiesz elektryka. Dluga nauka i "plumkanie" moga latwo zniechecic
kali93 [ Isildur ]
Ja zaczynam się przekonywać do brzmień gitary klasycznej, choć też jestem fanem ciężkiej muzyki.
Także polecam zacząć od klasyka:)
Jamkonorek [ Jandulka ]
Mam akustyczną i elektryczną, dziś trochę na klasyku pograłem i dla mnie bomba :D
Słyszałem opinię by uczyć się na akustycznej gitarze, ale to chyba bullshit :)
Tylko elektryka za 500 zł nie kupisz.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
No to mamy 2/1 dla elektryka, a jeśli chodzi o cenę? Wiem że elektryk jeszcze ze wzmacniaczem na pewno wyjdzie drożej od klasyka czy akustyka ale od ilu do ilu by kosztował dobry elektryk z potrzebnym sprzętem?
Qverty™ [ Legend ]
No na poczatek nie radze elektryka tylko klasyka żeby cię nie odrzuciło...weź jakiegoś taniego stagga za 190zł, poducz się z rok, przerzuć się na akustyka jakiegoś lepszego a potem po 2,3 latach elektryk...
mefsybil [ Legend ]
Na sam początek z potrzebnym sprzętem to 1000-1500 zł... Sam dopiero uczę się chwytów na akustyku (chociaż nudzi mnie to, ale wolę być oswojony z gitarą) i szukam całości w tym przedziale cenowym.
weź jakiegoś taniego stagga za 190zł, poducz się z rok, przerzuć się na akustyka jakiegoś lepszego a potem po 2,3 latach elektryk...
2-3 latach, haha, dobre.
kali93 [ Isildur ]
Cyber--> Ilu jest użytkowników, tyle usłyszysz opinii. Znam takich co Ci powiedzą że jak nie masz 3 tysięcy w portfelu to nie myśl o elektrykach a znam takich co grają na dechach po 300 zł i dla ich "brzdękania" zupełnie im wystarczy.
Najlepiej przejdź się parę razy do kogoś, poproś żeby Cię nauczył paru podstawowych chwytów. Po brzdękaj samemu, jeżeli stwierdzisz że tak "chcę spróbować!" to moje zdanie jest takie. Klasyk do maks 400 zł i jedziesz:)
rog1234 [ Gold Cobra ]
Ja jakbym zaczął od gitary klasycznej to dawno bym się poddał (toż to tego nawet przesterować się nie da, jak dla mnie nie do grania ;) ), ale zależy co chcesz grać. Jeżeli chcesz grać ostrzejszego rocka albo metal, to nie widzę dobrego powodu żeby grać na klasycznej, no, może finanse. Ale jeżeli przypadkiem masz coś koło 1500zł, to z gitarą dużego problemu nie będzie, sam (jak zwykle polecam Epiphone Les Paula 100 - naprawdę fajnie, ostro grywa za kwotę niecałych 1000 zł, do tego trzyma strój, co jest z tego co zaobserwowałem w tych ramach cenowych rzadkością) zaczynałem na zestawie gitara+wzmacniacz za tą kasę i nie narzekam. A, i jeszcze jedno - dobrej gitary za tyle nie kupisz. Ważne żeby nie kupić złej :)
PrzemoDZ [ kebab w bulce ]
Ja, do nauki polecę akustyka- a dlatego że na elektryku gra się... łatwiej...
Na akustyku musisz dokładnie wykonywać wszystkie chwyty, bo nie zagrasz, a elektryk, nawet jak Ci palec trochę zjedzie z progu, jakiś tam dźwięk z siebie wyda, a przester zagłuszy błąd...
Dlatego polecam naukę na akustyku, żebyś porządnie opanował grę, bo jak się już na początku przyzwyczaisz do niechlujnych i niedokładnych chwytów, ciężko będzie Ci później zmienić nawyki.
kali93 [ Isildur ]
rog1234--> Co do jednego zgadzam się z Tobą, dalej mam "kompleksy" bo nie wychodzi mi hammer ( jakby to powiedzieć z wyższego do niższego progu?) który ponoć na elektryku jest banalny do wykonania i widzę że dosyć często stosowany.
Także jak widać, ilu gitarzystów zapaleńców tyle opinii. Ja jestem zdania że najpierw lepiej wydać mniejsze kwoty, przegrać instrument z rok lub dwa i wtedy zdecydować się na większy wydatek.
rog1234 [ Gold Cobra ]
kali93
Cóż, nie ma co ukrywać, sam fakt wzmacniacza ułatwia wykonywanie większości sztuczek artykulacyjnych, a mocny przester lampowy (bez którego praktycznie nie gram :) ) jeszcze je ułatwia lub sprawia że dopiero robią się przydatne (flażolet sztuczny, na czystym kanale brzmi jak... pierdnięcie czy coś), ale gdy mówiłem o "poddawaniu się" z gitarą klasyczną, miałem na myśli coś trochę innego. Gdybym przyjął założenie większości ludzi którzy mi radzili "rok na klasyku, potem ewentualnie elektryczna", może grałbym lepiej, ale nie miałbym z tego prawie nic, siedziałbym w domu, grał, może jakby jakiś znajomy przyszedł to bym mu coś zagrał. Ze swoim (jeszcze dość prostym, choć wzmacniacz jest już trochę zmodyfikowany, tam powymieniane, tam coś dodane) zestawem z gitarą elektryczną + 60-watowy wzmacniacz lampowy mogę umówić się u znajomego w garażu z grupą, podpiąć wzmacniacz, podkręcić przester do 80+% i dobrze się bawić, choć moje umiejętności czysto techniczne nie powalają. Mnie to zupełnie wystarczy. :)
I jeszcze na temat do Rekina - dużo zależy od ambicji samych w sobie. Gdy ja zaczynałem grać, ambicja była prosta - mocne partie rytmiczne w stylu Mustaine'a. Na gitarze akustycznej byłoby z tym ciężko. Jeżeli tobie chodzi tylko o nauczenie się paru akordów żeby pograć w wolnej chwili, gitara klasyczna zupełnie ci wystarczy, a jeżeli kiedyś poczujesz potrzebę zagrania mocniej, agresywniej, to już będziesz miał podstawy, wystarczy zdobyć sprzęt.
kali93 [ Isildur ]
rog-->Kwestia wyobraźni:P Ty potrzebujesz prądu i wzmacniacza, ja mogę jechać na Wypizdowo Wielkie gdzie nie ma prądu ze swoim pudłem, i dodatkowo znając podstawowe chwyty i mając jakiś śpiewnik mogę bawić młodych i tych starszych. Także kwestia gustu i podejścia do sprawy:P
rog1234 [ Gold Cobra ]
kali93
Też racja, do tego taka ogólna, trzeba przyznać. Ogólnie co człowiek to podejście, i najlepiej gdy samemu wie się czego się chce. Za dużo jest gitarzystów (bo co gitarzysta to opinia) żeby można było dostać w jakiejkolwiek sprawie jasną odpowiedź. :)
zombie czu-czu [ Slowhand ]
Ja zaczynałem od Akustycznej i szczerze żałuje,jeśli chcesz poprostu od razu mieć satysfakcje to bierz elektryczną,akustyczna/klasyczna nie daje tego czegos ;p
tosiek2142 [ Black Dog ]
Ja wziąłem elektryczną
Niektórzy mowią że lepiej od akustycznej bo jest trudniej i dlatego będziesz umiał lepiej grać.
Ale po 2 miesiącach nauki na elektryku złapałem za akustyka u kolegi i gra mi się praktycznie tak samo.
Również pomyśl jaki lubisz rodzaj muzyki i jak wolisz grać na gitarze. Np. czy wolisz grać riffy, odzielne nutki czy wolisz grać akordami.
kali93 [ Isildur ]
No właśnie, jak dla mnie jest to kwestia kompletnie indywidualna. Cyber po prostu musi obadać najlepiej obydwie gitary. Klasyczna i elektryczną. Jeszcze podam tak na swoim przykładzie, bo zakładam że Cyber ma około lat 13? Właśnie w tym wieku zacząłem przygodę z gitarą, ale był to raczej kaprys "rozwydrzonego bachora" niż świadoma decyzja. Zaczynałem na sprzęcie po wujku marki "Delf" ( proszę bez komentarzy:D) i po roku powiedziałem że gitara jest "be, bo nutki są "be", teoria jest "be", jakieś tam ody do radości "be" no i teraz żałuję że wtedy zabrakło mi zawzięcia i zapału:) Bo tym razem jest to "przemyślana" decyzja i szukam na nowo nauczyciela i zaczynam pilną naukę. Tym razem zaczynam już z lepszy sprzętem. Aha pointa:
Jak się zdecydujesz nie kupuj od razu sprzętu za 3000 zł bo może Ci się to odwidzi, kup tańszy i później ewentualnie zadecyduj czy przechodzisz na droższy:P
Darth Bor [ Pretorianin ]
To że lepiej zacząć od akustyka to jeden wielki bullshit. Wszystko zależy od tego co chcesz grać, kiedy, jak itp. Jeżeli wolałbyś grać ku ucieszy gawiedzi na koloniach, wypadach w góry itp, itd, to wiadomo, że weźmiesz gitarę akustyczną, bądź klasyczną i nauczysz się akordów. Jeżeli chcesz grać od początku definitywnie na elektryku to bierz elektryka co za problem, wtedy starczy ci opanowanie kilku podstawowych akordów, tak żeby jakieś umieć i jedziesz z tabulaturami. Na początek proponowałbym pożyczyć od kogoś gitarę jeżeli masz taką możliwość i spróbować czy cię to w ogóle kręci, bo jak po miesiącu stwierdzisz, że to nie dla ciebie, to może być problem. Aha i pamiętaj, że wszystko zależy od zaangażowania i chęci do gry, staraj się grać codziennie, dużo ćwiczyć, czerpać przyjemność z samej gry (grać to co ci się podoba, a nie jakieś szanty, bo ktoś powiedział, że od tego dobrze zacząć).
Aha co do ceny gitary to za ok. 500zł kupisz Squiera Bulleta, jest to bardzo dobra gitara jak na początek, przynajmniej ja byłem z niej zadowolony. Piec to kolejne 500zł, nie kupuj tych za 200zł bo to dziady
° [ Imperator ]
Podłączę się do wątku, żeby nie zakładać niepotrzebnie kolejnego. Jestem zdecydowany na Epiphone'a LP 100, ale potrzebuję do tego jakiegoś pieca. Może ktoś doradzić jakiś mały (10-15 W, nie więcej), żeby jakoś to grało, a nie pierdziało? No i w miarę rozsądna cena by się zdała. Ja wiem, że tanie mięso, to psy jedzą, ale z funduszami nie poszaleję... :)
rog1234 [ Gold Cobra ]
°
Tani mały Marshall 15 wat z serii MG (choć nie wiem czy nie wycofali jej produkcji) w zupełności wystarczy. Używałem takiego z dokładnie tym modelem i do momentu gdy naprawdę było czuć, że wymagam od wzmacniacza (po niecałym roku, nie pamiętam dokładnie czy 7 czy 8 miesięcy) więcej niż to, co taki mały "pokemon" może mi dać. Nie jest zły, da się na nim grać dość głośno, jeżeli po jakimś czasie klasa przesteru którym tam jest przestanie zadowalać można zainwestować w zewnętrzny, da się uzyskać fajne rezultaty. Wprawdzie nie uzyskasz na nim distortion bez takiego zewnętrznego efektu, ale overdrive który już w nim jest nadaje się do większości rockowych kawałków na początku. Braki w mocy przesteru zacznie się czuć dopiero wtedy, gdy zacznie się umieć wyciskać z gitary jakieś brzmienie, a to chwilę zajmie.
ES_Lechu [ Mocny Mariusz ]
Zajebista gitarka na poczatek, chcesz elektryka to zaczynaj od elektryka, mit z zaczynaniem od klasyka itd to tylko bullshit.
edit: marshale MG to syf nad syfy, jak mozesz to komus polecać. Roland Cube 15w, cena prawie taka sama, a przester ma elegancki bossa wbudowany. do ciezkich brzmień jest swietny ;) sam uzywam w domu bo peavey'a 100w mam na salce.
Aha co do ceny gitary to za ok. 500zł kupisz Squiera Bulleta, jest to bardzo dobra gitara jak na początek
SYYYYYYYYYYYF ! Najgorszy mozliwy wybór, w porównaniu do washburna x12 squier to kawałek drewna z metalowymi drucikami ;p pomijajac juz kwestie gównianego jak ch*j mostka jednostronnego z metalu gorszej jakosci niz sreberko do pieczenia, gitara sie rozstraja jak tylko tego dotkniesz.
Braki w mocy przesteru zacznie się czuć dopiero wtedy, gdy zacznie się umieć wyciskać z gitary jakieś brzmienie, a to chwilę zajmie.
Nie wiem skąd wyczarowałeś takie filozofie. Masz moc wzmaczniacza okreslaną w watach, im wieksza tym piec glosniejszy. A jakosc to jakosc, prawda jest taka, ze na samym poczatku nie zwraca sie uwagi na jakosc za bardzo, ale im bedzie ona lepsza tym lepiej. Dlatego marshall 15MG to kupa, Roland lepszy w cholere.
SzymX_09 [ Mr. Irony ]
Chcesz elektryka, to bierz elektryka. Najlepiej tego washburna x12, choć jeżeli chcesz kupić gitarkę za mniej kasy, to kupuj jakiś szmelc za 300zł, bo na tym też się nauczysz grać, a potem sprzedasz to i kupisz coś dobrego, jak będziesz miał już trochę pojęcie o grze.
Aschman [ Death Magick For Adepts ]
Z tanich i dobrych elektrykow porozglądaj się za Cort-ami , Epihonem G400, Ibanezem SZ320 ( trochę kosztuje :D ) hmm Yamahy też są dobre. Kolega wyżej polecił Squeir-a też niezły wybór. Musisz zastanowić się także jaki typ muzyki chcesz grać, ponieważ są różne układy przystawek. Na początek polecam stały mostek. Ruchomy w tej cenie szybko będzie się rozstrajał. Nie kupuj tanich małych pieców na 8' głośnikach , to pierdziawki nie piece. Jeżeli już chcesz taki piec porozglądaj się za takimi firmami jak Roland , Peavey, Vox. Te małe marshalle MG są do dupy. Sam wkopałem się z wersją 100MG , ale jakoś daje sobie z nim radę. Zamiast wydawać kase na mały piec lepiej kupić POD-a 2.0 i grać na słuchawkach. Masz tam wiele symulacji wzmacniaczy oraz efekty modulacyjne ,co ci pozwoli rozeznać się trochę w różnych brzmieniach.
ES_Lechu [ Mocny Mariusz ]
ja z ręka na sercu moge polecic Rolanda Cube'a 15tke.
Grałem juz na znacznej ilosci piecyków do domu, peavey 10w, marshall 15w, fender 15w, H&K blue 15w, line 6 spider 15w i pare innych. Roland jest najlepszym wyborem.
Co do gitary, jesli masz limit 500zł, bierz washburna, jesli masz cos wiecej, polecam Corta kx5 ( ok 700zł )
Nie daj sie złapać na tanie oferty ibanezów czy innych znanych firm, tam za logo placisz 1/4 ceny, za która mozesz miec lepsza gitare ;)
takze reasumujac:
500zł - Washburn x12
700zł - Cort Kx5
Obie gitary mam w zasiegu ręki ( Cort był moja 1szą gitarą i nadal go mam, washburna ma jeden przyjaciel, 2gi miał i sprzedał przerzucając sie na Music Mana Petrucciego :P ) i wiem jak wyglada ich wykonanie, wiem, że sa godne polecenia w tej polce cenowej.
Dla porownania dodam jeszcze, ze Cort kx5 za 700zł, nie odbiega w niczym ibanezowi RG za 1200 ;) ( testowane przez dlugi czas, bo przyjaciel ma tego ibaneza i sam jest zdziwiony jak dobry jest ten cort (oczywiscie w swojej niskiej nadal klasie)
Ale to tak dla porownania ile placisz za znaczek ;)
rog1234 [ Gold Cobra ]
Roland Cube 15w, cena prawie taka sama, a przester ma elegancki bossa wbudowany.
Grałem na tym, i ni cholery nie chcę tego więcej robić, odrzuciło mnie jak najdalej od taniochy tej marki (bo większe modele są "do użytku"). Marshalle z serii MG wiele lepsze nie są, ale zdecydowanie wolałbym się męczyć z nimi .
700zł - Cort Kx5
Za to ja nie wiem jak można polecać to "coś". Przecie to brzmi straszliwie płasko z hb przy mostku, przy gryfie jest lepiej, ale niewiele. Jak wszystkie Corty. Poza tym - ale to już z moich preferencji - jest za lekka. Dużo za lekka, nie czuję że mam w łapach gitarę, tylko coś bliżej kontrolera do Guitar Hero.
Nie wiem skąd wyczarowałeś takie filozofie. Masz moc wzmaczniacza okreslaną w watach, im wieksza tym piec glosniejszy. A jakosc to jakosc, prawda jest taka, ze na samym poczatku nie zwraca sie uwagi na jakosc za bardzo, ale im bedzie ona lepsza tym lepiej. Dlatego marshall 15MG to kupa, Roland lepszy w cholere.
Cóż, nie wydaje mi się żeby kompletny amator potrafił grać na naprawdę mocnym przesterze tak, żeby to nie pierdziało, albo nawet żeby potrzebował mocniejszego przesteru niż prosty overdrive. I poza tym - gdzie ja wspominałem przy kwestii przesteru o watach?
Cyber Rekin [ Sharkee ]
łoł, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i takie wyczerpujące odpowiedzi, ale mam jeszcze jeden problem:
Mieszkam w bloku i nie wiem jak to będzie z hałasem.
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
CR->To może kup sobie taki interfejs gitarowy? Będziesz miał symulację różnych wzmacniaczy i uzyskasz fajne brzmienie. A dźwięk pójdzie na głośniki komputera, albo słuchawki.
A jak już się wyrobisz i będziesz chciał występować, to wtedy wzmacniacz.
A co do tego czy akustyk, elektryk, czy klasyczna. Moim zdaniem klasyczna gitara zdecydowanie odpada, chyba, że chce się grać klasykę :) Duże przerwy między strunami i szerokie progi, nie służą graniu akordów. Do grania rocka można też próbować na akustyku, jest pełno aranżacji normalnych utworów w takiej wersji, niektóre brzmią lepiej niż oryginały.
R3ch0T [ Wyimaginowany ]
Słuchawki sobie kup do piecyka i po hałasie, akustyka przez ściany chyba nie słychać bo nigdy nikt mi z psami do domu nie przyszedł.
Ambitny Łoś [ Wielki Przedwieczny ]
R3ch0T->A jak zrobić, żeby dźwięk mono szedł na dwie słuchawki? Bo jak podłączam do piecyka to leci tylko w jednej :P
Aschman [ Death Magick For Adepts ]
Ambitny Łoś- - > Trzeba mieć specjalne wejść na słuchawki w piecu :D
SzymX_09 [ Mr. Irony ]
R3ch0T->A jak zrobić, żeby dźwięk mono szedł na dwie słuchawki? Bo jak podłączam do piecyka to leci tylko w jednej :P
Albo masz spieprzone słuchawki, albo usiłujesz je podpiąć przez normalne wejście. Jeżeli to drugie, to idź do muzycznego i powiedz, że potrzebujesz przejście, żebyś mógł gitarę do pieca podłączyć. 7zł chyba to kosztuje.
ES_Lechu [ Mocny Mariusz ]
"Za to ja nie wiem jak można polecać to "coś". Przecie to brzmi straszliwie płasko z hb przy mostku, przy gryfie jest lepiej, ale niewiele. Jak wszystkie Corty. Poza tym - ale to już z moich preferencji - jest za lekka. Dużo za lekka, nie czuję że mam w łapach gitarę, tylko coś bliżej kontrolera do Guitar Hero."
Nie wiem jakiego corta ty trzymałes, napewno nie Katane x5 ;) jest cięzki jak cholera, bo jest w niej drewno, w porownaniu do ibanezów RG za 1200zł ktore sa puste w środku chyba
nie wiem też jak mozesz mowic ze marshall MG jest lepszy niz roland, naprawde ;)
[27]
Cyber Rekin [ Level: 10 - Konsul ]
łoł, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i takie wyczerpujące odpowiedzi, ale mam jeszcze jeden problem:
Mieszkam w bloku i nie wiem jak to będzie z hałasem.
Spodziewasz sie ze wzmacniaczem 15w bedziesz rozkurwiał okna? nie martw sie hałasem ;p
ES_Lechu [ Mocny Mariusz ]
a i btw.
skad mozesz wiedziec , ze mu potrzebny jest overdrive?
tutaj masz filmiki o obu, inna sprawa, ze w cubie dobre brzmienie mozna wyjasc tylko przy ustawieniu metal stack. Ale mozna! w marshallu 15mg wszystko brzmi jak gówno. Roland jest uniwersalniejszy, wiecej sie bedzie mogl pobawic nasz Cyber Rekin i wybrac co mu pasuje ;p
btw rozumiem ze za 2 miesiace jak juz bedzie umial ogarnać cos, i bedzie chciał high gainowy przester, to musi zmienic piec albo wydawac na efekt? wlasnie w tym moc cube'a, jest cholernie uniwersalny.
miguel1995 [ Konsul ]
Kup Gitarę akustyczną na początek bo gitara elektryczna wyjdzie ci drogo bo do tego piec i niekoniecznie (ale na prawdę warto) multiefekt. gitara akustyczna -do 500zł na spoko a elektryczna to minimum 1000 zł jak ma to jakoś brzmieć a szkoda wydać tyle kasy a ci się to nie spodoba .
rog1234 [ Gold Cobra ]
ES_Lechu
Jak mi tu z Ibanezami wyskakujesz, to i Corty są ciężkie. :)
K4B4N0s [ Filthy One ]
Sam zaczynałem od Klasyka i też Ci to radzę. Owszem początki są trudne i bardzo nudne(stąd ze 2 razy rzucałem naukę) i jeśli najdzie Cię ochota na odłożenie nauki, z pewnością utopisz mniej kasy.
Usiek [ Pretorianin ]
Na początek klasyk bo :
-nie drogi
-nie wiesz do końca czy bedziesz chciał grać
Sam zaczynałem od klasyka a teraz wymiatam na elektrycznej
perto1 [ Konsul ]
Pytasz się o GITARĘ? Na twoim miejscu, pytałbym się raczej o szkołę muzyczną, jeśli na serio chcesz grać. Większość osób powie ci, że uczą się sami. Ok, ale nigdy nie będą grali naprawdę dobrze. Pewnie myślą, że szkoły muzyczne to obciach. Wiem co mówię! Znam takich ludzi.
Poza tym- klasyk. Tani. Na próbę. :]
Akustyk- jeśli interesuje Cię muzyka rozrywkowa. Oto mój gitarowy idol. Koniecznie obejrzyj!
I inne Jego filmy. :)
Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]
Pytasz się o GITARĘ? Na twoim miejscu, pytałbym się raczej o szkołę muzyczną, jeśli na serio chcesz grać. Większość osób powie ci, że uczą się sami. Ok, ale nigdy nie będą grali naprawdę dobrze. Pewnie myślą, że szkoły muzyczne to obciach. Wiem co mówię! Znam takich ludzi.
bullshit
Do autora watku -->
Piszesz, ze jaraja Cie ciezsze dzwieki - bierz elektryka. Na poczatku nie potrzebny Ci w ogole wzmacniacz, ba rzeklbym, ze bedzie on przeszkadzal. Nie ukrywajmy od razu bedziesz chcial sie brac za przestery i tak naprawde olejesz podstawy, poczatkowo polecam grac na sucho (znam z autopsji).
Co do gitar to tak naprawde ciezko sie wypowiadac, sa modele ktore w niskim przedziale cenowym sie naprawde wyrozniaja (zawsze i wszedzie polecam Yamahe Pacifice), ale generalnie jest dosyc podobnie, a na poczatku i tak roznicy slyszec nie bedziesz. Aktualnie jednak najbardziej na brzmienie i tak wplywa dobry wzmacniacz. Na takim marshallu mg (ktos tam wyzej mnie bardzo rozbawil go polecajac) nawet high endowa gitara zabrzmi, jak kupa. Zdecydowanie lepszym wyjsciem jest polecany juz tutaj Roland Cube, ale IMO najlepszym jest kupno poda, czy innego digitecha i podlaczanie sie pod domowy sprzet grajacy.
szymon_majewski [ Legend ]
perto1 -> Na twoim miejscu, pytałbym się raczej o szkołę muzyczną, jeśli na serio chcesz grać. Większość osób powie ci, że uczą się sami. Ok, ale nigdy nie będą grali naprawdę dobrze. Pewnie myślą, że szkoły muzyczne to obciach. Wiem co mówię! Znam takich ludzi.
To chyba nie znasz jego:
ed. swoja droga to mysle ze na poczatek nie trzeba jakiejs mega wypasnej gitary. Jak kupisz drozsza to stracisz wiecej pieniedzy, jesli uznasz ze to nie dla ciebie.
Łysy Samson [ Bass operator ]
szymon_majewski
Podając przykład Jimiego Hendrixa kwestionujesz zasadność szkoły muzycznej?
szymon_majewski [ Legend ]
Samson -> gdybys znal zyciorys Hendrixa to wiedzialbys ze nie trzeba miec nawet dobrej oceny z muzyki a sie naumiec tak ze bedzie sie wzorem dla kilku pokolen pozniej :P Chce po prostu pokazac ze mozna i tu juz mi nie zaprzeczysz.
Łysy Samson [ Bass operator ]
Myślę, że znam go lepiej od Ciebie, Hendrixa słucham od paru ładnych lat.
Można, jak się jest wybrańcem bogów.
A tak na serio, zależy, czego się oczekuje od siebie. Moim zdaniem zagadnienia teoretyczne, przyswojone niekoniecznie w szkole muzycznej, są równie ważne, co praktyczno-techniczne.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
A gitara elektroakustyczna?
Griggs48 [ Pretorianin ]
uczyć radze sie na klasycznej grać na elektrycznej ^^choc tą druga nie poszpanujesz po znajomych na ogniskach czy cos hehehe
Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]
Moim zdaniem zagadnienia teoretyczne, przyswojone niekoniecznie w szkole muzycznej, są równie ważne, co praktyczno-techniczne.
Z tym sie zgodze, ale pieprzenie, ze bez szkoly muzycznej nie da sie dobrze grac (a to wlasnie jest napisane w [39]) to smiech na sali.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
No dobra. Czy może mi ktoś powiedzieć jakie są różnice między klasyczną i elektryczną?
Łysy Samson [ Bass operator ]
No dobra. Czy może mi ktoś powiedzieć jakie są różnice między klasyczną i elektryczną?
Żartujesz?
Chyba, że chodzi Ci o technikę.
Qverty™ [ Legend ]
Cyber Rekin------->
Ty chyba nigdy gitary w ręku nie trzymałeś co?
1.Struny - klasyk ma nylonowe
2. Brzmienie
3. Elektryka można podłączyć do wzmacniacza(chociaż w sumie takie droższe klasyki to pewnie też)
kali93 [ Isildur ]
Qverty--> (chociaż w sumie takie droższe klasyki to pewnie też) w takim wypadku mówimy o e-akustyku:) Poza tym jak Ci idzie nauka na gitarce?:P
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Qverty - trzymałem klasyczną. Wiem że pewnie dla was to głupie pytania ale od czegoś trzeba zacząć.
Qverty™ [ Legend ]
Poza tym jak Ci idzie nauka na gitarce?:P
A bardzo dobrze, nie narzekam :) Spodobało mi się, parę utworków już się ogniskowo zagra...
kali93 [ Isildur ]
Drogi kolego Qverty, może się podzielisz ze mną numerem gg?:P Pogadamy co nieco na ten temat?:P
Jak tak to możesz mi wysłać maila z numerem na prohaks at gmail.com, albo na mój numer gg: 4115459:)
mefsybil [ Legend ]
A bardzo dobrze, nie narzekam :) Spodobało mi się, parę utworków już się ogniskowo zagra...
I ty niby chcesz radzić ludziom, że dopiero po 3 latach powinno grać się na elektryku? Śmieszny jesteś.
Qverty™ [ Legend ]
I ty niby chcesz radzić ludziom, że dopiero po 3 latach powinno grać się na elektryku? Śmieszny jesteś.
Znam wielu ludzi którzy grali na klasykach i przerzucali się na elektryki, mam dobrego nauczyciela z którym gadałem.
Śmieszny jesteś.[/
Ty żałosny :p
mefsybil [ Legend ]
Znam wielu ludzi którzy grali na klasykach i przerzucali się na elektryki, mam dobrego nauczyciela z którym gadałem.
Akurat mi chodzi o to, że dobry gitarzysta nie musi grać przez 3 lata na klasyku/akustyku, żeby grać dobrze. Jeszcze bardziej dziwi mnie to, że takich porad udziela osoba, która gra na klasyku zaledwie 3 miesiące.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
No dobra, ale wracając do tematu którą wybrać i na której będzie mi się lepiej grało jak początkującemu to klasyk czy akustyk?
$ledZ [ Pretorianin ]
Klasyk ma znacznie szerszy gryf niż akustyk, jeśli masz słabą gitarę z niewygodnym gryfem zabijesz się zanim uda ci się zagrać te bardziej skomplikowane akordy.
Aczkolwiek sam jestem posiadaczem hiszpańskiej gitary klasycznej i szczerze mówiąc nie zamieniłbym tego na żadnego akustyka - komfort grania jest po prostu wspaniały, a brzmienie cudne. Krótko mówiąc, cokolwiek kupujesz, nie kupuj taniego gówna.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Mam raczej małą dłoń, bo mam tylko 14 lat. Czy za 500zł kupie tanie gówno?
$ledZ [ Pretorianin ]
Na twoim miejscu sprawdziłbym to:
Polecam to wiosełko :-) Ma bardzo ładne i ciepłe brzmienie, świetnie się na niej gra i co najważniejsze cholernie długo trzyma strój.
kali93 [ Isildur ]
500 zł jak dla mnie to rozsądna cena, rozejrzyj się za czymś ze stajni Yamaha'y:)
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Fajna ta Yamaha, tylko dalej zastanawiam się nad akustykiem, bo dalej nie wiem co bedzie dla mnie lepsze.
ReMo18 [ Be Quiet And Drive ]
Zapraszam wszystkich z tym pytaniem do wątku stworzonego w tym celu. Dziękuję. :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9835235&N=1
Wątek nazywa się Golowi Instrumentaliści, można tam pytać dosłownie o każdy sprzęt muzyczny. Zapraszam ! :)
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Co myslicie o niej? CHyba trochę za tanio jak na dobrą gitarę, dlatego się pytam.
Cyber Rekin [ Sharkee ]
albo polećcie jakąś dobrą gitarę na allegro do 550zł
mefsybil [ Legend ]
Nie widzisz [64]? Tam ci pomogą...