GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Komplementy... (prosze szczegolnie Panie)

07.01.2003
16:27
smile
[1]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Komplementy... (prosze szczegolnie Panie)

Mam pytanie, ktore dreczy mnie juz od dawna. Mam dziewczyne (cos takiego :)) i codziennie prawie jej wiele komplementow. (okolo 5 razy dziennie powtarzam, ze ja kocham, 4 razy, ze jest najladniejsza dziewczyna na swiecie, 7 razy, ze w nowej fryzurze jest jeszcze ladniejsza itp. :)) Slyszalem, ze slow: "Kocham Cie" nie powinno sie powtarzac zbyt czesto, bo wczesniej czy pozniej stanie sie to czyms zwyklym i nikt nie bedzie na to zwracal uwagi. I tu mam problem, i prosze bardzo Panie o odpowiedz (panowie tez moga byc:)). Czy lubia one otrzymywac komplementy? Czy moze to byc tak czesto jak ja to robie? I czy twierdzenie, ktore napisalem powyzej (to o "Kocham Cie") to bzdura? Ale co mam zrobic, znamy sie juz dosc dlugo i od poczatku naszej znajomosci gdy ja widze serce zaczyna mi walic znacznie szybciej, usmiech sam wyskakuje na twarz, i mysle jaka ona jest ladna :) I jak tu nie prawic komplementow? I szczerze mowiac mam nadzieje, ze kiedys zrobimy z tego cos wiecej...


PS. Kasiu, kocham Cie... :)

07.01.2003
16:28
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dabster ----> wiem z doswiadczenia, ze uwielbiaja :))

07.01.2003
16:32
[3]

Mephistho [ Centurion ]

Ale raczej nie do przesady...zreszta niech sie same wypowiedza.

07.01.2003
16:34
[4]

Dabster [ Byle do przodu... ]

Mephisto -> No i dlatego prosze szczegolnie panie... :) One to wiedza najlepiej...

07.01.2003
16:36
[5]

Woman In Love [ Pretorianin ]

No, no ! Zakochany facet :) !!

Wiesz, z tym "kocham cię" to lepiej nie przesadzać, to nawet nie o to chodzi że się zdewaluuje, pewnych rzeczy nie powinno sie mówić słowami.
Pozatym - komplementy fajna rzecz !

07.01.2003
16:37
smile
[6]

Sp4wN [ Pretorianin ]

dziewczyna nie jestem ale odpowiem kompementy uwielbiaja ale co do slow "kocham cie" to radze uzywac ich jak najzadziej wtedy nabieraja jeszcze bardziej magicznego znaczenia

07.01.2003
16:38
[7]

electra [ Konsul ]

o, podoba mi sie. mikmac powinien przeczytac ten watek.
dziewczyny lubia komplementy. czuja sie doceniane, pewniejsze.ze facetowi za nich zalezy. a z tym Kocham Cie, to dla mnie jest np. tak: lubie (i to staramy sie praktykowac z mikmac'iem) wypowiadac - i przyjmowac - te slowa na codzien, zazwyczaj na pozegnanie. nie powszednieje nam to , bo milej sie wtedy robi. w podnioslych chwilach tez to sobie mowimy, ale zupelnie innym tonem, wiec ma to swoja inna wartosc. czule wypowiedziane, sprawia ze czujemy sie w siodmym niebie. ale nie wyobrazam sobie bez tego na codzien.
fajny z Ciebie facet. niestety poza "kocham cie" moj mezczyzna rzadko zdobywa sie na komplementy i ni potrafi zrozumiec, ze czulabym sie pewniej, slyszac co jakis czas, to co Ty mowisz tej dziewczynie. czasem jest mi z tego powodu przykro, ze nie uslyszalam od niego, ze jestem dla niego najladniejsza dziewczyna na swiecie. kiedys to mowil, jak mnie zdobywal, teraz juz nawet nie mowi ze mu sie podobam.. :(((
chlip, chlip.. maciusiu - - czytaj i wyciagaj wnioski!!!! ze to Twoja kobieta powinna byc adorowana, a nie kazda inna. to o swojej mow - najladniejsza na swiecie, a nie o jakiesj spotkanej na ulicy, czy w TV!!!!

07.01.2003
16:41
smile
[8]

wibrator [hehehe] [ Pretorianin ]

a ile ona ma lat?
jak mniej niz 28 to dalej opowiadaj jej takie glupoty, a jak wiecej to przestan w koncu gadac i wez sie powaznie do konkretow - ewentualnie opowiadaj jej co bys chcial z nia robic w lozku (tylko potem to rob) :-))))

07.01.2003
16:43
smile
[9]

Dabster [ Byle do przodu... ]

wibrator -> Bez komentarza...

07.01.2003
16:45
smile
[10]

wibrator [hehehe] [ Pretorianin ]

Dabster ---> a jesli tak naprawde jestem kobieta? Pomyslales o tym?

07.01.2003
16:46
[11]

Bremen [ The Dude ]

ja tam mowie czasami "Kocham cie" Nie przesadzam z tym...ale lubie na nia mowic "Kochane sloneczko" :P...wydaje mi sie ze takie milusie przezwiska lubia dziewczyny sluchac :)...wydaje mi sie ze kazdy komplement ktory oczywiscie nie bedzie nagminnie powtarzany jest dobry :)

07.01.2003
16:46
smile
[12]

Woman In Love [ Pretorianin ]

Electra -----> Zaraz, to twój facet nazywa "najładniejszymi na świecie" baby widziane na ulicy i w TV ?!

07.01.2003
16:47
smile
[13]

Dabster [ Byle do przodu... ]

wibrator -> No to Ci sie udalo, ale nawet, gdybym Cie zobaczyl i wygladalbys jak dziewczyna to nie uwierzylbym w to... :)

07.01.2003
16:49
smile
[14]

Woman In Love [ Pretorianin ]

wibrator -----> zachowuj się ! Pamiętaj że na ten wątek zaglądają kobiety !

07.01.2003
16:49
[15]

electra [ Konsul ]

az tak to moze nie, ale czesto slysze, ze mnoestwo kobiet na swiecie mu sie podoba i kazdego dnia widzi ich conajmniej kilka.. a jak juz powiedzialam ja dawno od niego nie uslyszalam, "jak ty mi sie podobasz", albo "jestes dla mnie najladniejsza na swiecie".. jak kiedys go zapytalam, dlaczego mowi o innych nie mnie, to powiedzial, ze ja powinnam wiedziec ze mu sie podobam i nie potrzebne jest tego powtarzanie. on nie widzi w tym sensu wiec mowic tak nie bedzie...

07.01.2003
16:56
smile
[16]

Annihilator [ ]

Ja lubie słuchać komplementów

miauuu

07.01.2003
16:58
[17]

Woman In Love [ Pretorianin ]

electra -----> Wiesz, nie możesz mu kazać żeby ci prawił komplementy, ale chyba masz prawo mu zakazać że wypowiadania ich pod adresem innych kobiet w twojej obecności. Moim zdaniem spokojnie możesz mu powiedzieć (jak następnym razem zapieje z zachwytu nad jakąśwywłoką z TV) żeby zachował swój entuzjazm dla siebie.

07.01.2003
16:58
smile
[18]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

electra ----> bo tak jest. Ja swojej tez powtarzam:gdybys nie byla najpiekniejsza na swiecie, to nie bylbym z toba :)

07.01.2003
17:06
[19]

Dabster [ Byle do przodu... ]

No nie mowcie, ze na forum sa tylko 2 kobiety :) Prosze o kolwjne komentarze... :)

07.01.2003
17:07
[20]

electra [ Konsul ]

WiL --> na ten temat bylo miedzy nami wiele klotni.ja pewnych rzeczy nie akceptuje, a dla niego to jest w porzadku. mowilam, tlumaczylam, ale on nadal sprawia mi przykrosc, niestety... sam nie mowi mi o nich, ale widac, jak patrzy na inne, na ich pupy, biusty. facetrom podobaja sie te sztuczne lalki ze swierszczykow i nie przeszkadza im to, ze sa calkowiczcie sztuczne. bo sa po prostu ladne. poza tym zawsze milo popatrzec na ladne cialo ladnej kobiety, badz na ladna kobiete wogole, jak mowi moj facet. dla mnie jest to nie do pomyslenia i nie zaakceptuje tego nigdy. jesli on choc w czesci nie zweryfikuje swojego zachowania, to bedziemy sie meczyc z tym.

Piotrasq --> ale zawsze milej jest od czasu do czasu to uslyszec. poza tym dla niektorych facetow jego wlasna kobieta nie musi byc ladna, musi miec inne zalety. natomiast za ladnymi sie ogladaja... - nie byla to zadna sugestia. nie uwazam sie za brzydka, ale czasem tak w zyciu bywa

07.01.2003
17:10
[21]

electra [ Konsul ]

moj facet zarzeka sie ze swierszczykow nie oglada, a ja nie mam powodow, by mu nie wierzyc, bo ich nie widzialam, ale takie jest jego zdanie i bez ich ogladania. poza tym mowilam tez o kobietach na ulicy, wszedzie. patrzy dluzej niz na inne "brzydsze"

07.01.2003
17:17
[22]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Woman ---> zaraz, zaraz, nie masz do niczego prawa... a zwłaszcza do rozkazywania facetowi, tak samo, jak on nie ma prawa rozkazywania Tobie. Myślę, że powinnaś mu powiedzieć, że jego zachowanie sprawia Ci przykrość, po prostu pogadać o tym. Jeśli nie jest beznadziejnie gruboskórny - zrozumie. Może jesteśmy nieskomplikowani i prości w obsłudze, ale nie zawsze głupi...
Dabster ---> nie przesadzaj z tym "kocham Cię", używaj go raczej jako komplementu na naprawde wyjątkowo wyjątkowe okazje (i stosuj się do tej zasady bez wyjątku ;). Poza tym istotne znaczenie ma sposób, w jaki to wypowiadasz, czasami jedno głębokie spojrzenie zastępuje całą tyradę słów. Poza tym popuść wodze fantazji, jeśli nazwiesz ją Kamyczkiem i dorobisz do tego odpowiednio przekonywującą ideologię - też będzie Ci wdzięczna. Ale generalnie jest spoko - wiem z doświadczenia jak czasem trudno powiedzeć proste "kocham"...

07.01.2003
17:18
[23]

Woman In Love [ Pretorianin ]

electra -----> Może dobrze by mu zrobił mały rewanż z twojej strony? Oglądać się nie musisz, ale zawsze możesz powiedzieć "o rany, widziałeś tego wysportowanego blądyna? Jakiż on przystojny! Albo tamten posągowy brunet!" Założę się że żaden facet tego spokojnie długo nie wytrzyma.
A jak zgrasz to w czasie z jego przeciągłymi spojżeniami za panienkami to powinien zrozumieć aluzję.

07.01.2003
17:20
[24]

electra [ Konsul ]

WiL --> nie, on "odwdzieczy" sie podwojnie ;( poza tym jak jest ze mna, to "stara sie" tego nie robic, ale przyznaje, ze sie oglada...

07.01.2003
17:23
[25]

wibrator [hehehe] [ Pretorianin ]

Woman... --> <rotfl> a nie lepiej zmienic faceta na lepszego niz prowadzic z nim wojne?

07.01.2003
17:25
[26]

Woman In Love [ Pretorianin ]

electra ----> Właściwie to wibrator ma troszkę racji
"odwdzięczy się podwójnie"? och...

07.01.2003
17:25
smile
[27]

Attyla [ Legend ]

Electra - spojz na to z innej strony. Tyle kobiet mu sie podoba a wybral jednak Ciebie. Jaki z tego wniosek? Nie przejmuj sie tym ogladaniem innych. To absolutnie i zupelnie naturalne. Jesli jednak chcesz zeby czesciej patrzyl na ciebie niz na inne to nie "brzecz", tylko zrob cos. Zaloz jakis sexy fatalaszek, w ktorym wygladasz jak nimfa i zacznij z wdziecznoscia przyjmowac holdy innych facetow. Moge sie nie znac na ciuchach, ale wiem jedno. taki zabieg zawsze wywoluje wybuch zazdrosci i wzmorzenie zainteresowania taka prowokatorka. Tak to juz jest na swiecie, ze cos - chocby najbardziej atrakcyjnego jest atrakcyjne gdy jest niedostepne lub atrakcyjne dla innych. Kiedy poczuje na plecach oddech konkurencji to przypomni sobie kto tu jest najpiekniejszy na swiecie:-))))))

07.01.2003
17:26
smile
[28]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Ta koncepcja też jest niezła - mnie by krew zalała, hehe... :)

07.01.2003
17:38
[29]

electra [ Konsul ]

Atylla --> a myslisz ze nie robilam. jego nie stac na odrobine pomyslowosci. to ja zawsze staralam sie go uwiesc. odpychalam (niedoslownie), by wzmogla mu sie ochota i przyciagalam ze zdwojona sila. ile ja wydalam pieniedzy na rozne gadzety, ktore moglyby posycic jego pozadanie i ile sie naglowilam, by wymyslac coraz to nowe sytuacje. ogolnie problem jest z tym malym zainteresowaniem mna. nie jest tez jakims wielkim babiarzem trzymajacym na kompie zdjecia jakichs lasek [sprawdzilam ;)], ale tak po prostu lubi kobiety, i na nie patrzec. ale ostatnio, nawet moje zabiegi nie pomagaja. jak probowalam wzbudzic zazdrosc, byc dostepna dla innych to o maly wlos zle sie to nie skonczylo. nie jestem osoba, ktora siedzi na stolku i rozpacza. robie cos, ale to nie robi juz na nim wiekszego wrazenia.

ale ja uwazam, ze jak ma sie ta jedna to poco inne? jesli facet ma kobiete naga w lozku, to czego wiecej oczekuje od magazynow dla panow (mowilam takich nie oglada - na szczescie- , ale to dobitny przyklad zachowania facetow. )

07.01.2003
17:39
[30]

Misio-Jedi [ Legend ]

Attyla dobrze prawi. Choćby się miało nie wiem jaką laskę, to jak tu się nie oglądać kiedy tyle piękności dookoła ? Jak się w dodatku jet estetą to poprostu głowa się sama obraca i nie ma rady. To jest silniejsze.

07.01.2003
17:42
[31]

electra [ Konsul ]

no ale watek byl o komplementach...

07.01.2003
17:51
[32]

Woman In Love [ Pretorianin ]

electra-----> Jeśli oglądanie się za facetami nie pomaga, to może pomógłby jakiś konkretny "rywal", na GOL-u jest tylu sympatycznych facetów, gotowych pomóc kobiecie (jak mniemam) może któryś zgodzi się poudawać twojego wielbiciela, trochę się za tobą pokręci, powie duuuużo komplementów (tak żeby twój chłopak usłyszał) przyniesie kwiaty :)
No, panowie, jest jakiś ochotnik?

07.01.2003
17:53
[33]

electra [ Konsul ]

WiL --> :))) rywal juz byl, nie powiem z jakim skutkiem.. ale moze jesli zainteresowanie wyjdzie z jego strony, a nie z mojej, to moze bedzie inaczej ... poza tym, ale Ty masz pomysly :)))

07.01.2003
17:59
[34]

Woman In Love [ Pretorianin ]

electra-----> wiesz, ja mam dużo znajomych facetów, sporo mi opowiadają o swoich problemach więc trochę o facetach wiem, straszne z nich próżniaki i zazdrośniki, właściwie mając o nich jaką-taką wiedzę przy odrobinie wysiłku i zręczności można sobie prawie każdego owinąć dookoła palca. Bywają jednak niestety ciężkie przypadki...

07.01.2003
18:02
[35]

electra [ Konsul ]

WiL --> o tak, ten nalezy do szczegolnych. nic go nie rusza..

07.01.2003
18:04
smile
[36]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

W takim razie może najwyższy czas na mały upgrade?

07.01.2003
18:04
[37]

Woman In Love [ Pretorianin ]

Ciężkie nie znaczy beznadziejne
Ale przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie czy gra jest warta świeczki

07.01.2003
18:11
[38]

electra [ Konsul ]

jest warta, ja bardzo go kocham. on jest w gruncie rzeczy slodki, kochany, taki mis. ale czasem potrafi zatruc mi zycie..

07.01.2003
18:14
smile
[39]

Misio-Jedi [ Legend ]

"Taki miś" ale na pewno nie taki jak ja !

07.01.2003
18:22
[40]

Woman In Love [ Pretorianin ]

electra----> No tak... nie musisz mi tłumaczyć :(

07.01.2003
18:31
[41]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Moim zdaniem komplementy są strasznie miłe, ale zbyt często powtarzane tracą na wartości, jakiekolwiek by nie były. To taka przyjemność chwili.
Lepiej jest chyba, gdy ktoś 'komplementuje' nam rzadko i jeśli przychodzi mu to z lekką niepewnością i nieśmiałością. Takie komplementy, jakby 'wywalczone', zapadają w sercu na bardzo długo. Na dłuższą metę tylko takie się liczą.

'Mowa jest srebrem, milczenie - złotem'

08.01.2003
10:19
smile
[42]

Attyla [ Legend ]

Electra - najprawdopodobniej popelnilas blad taktyczny albo niezbyt dobrze gralas swoja role. Facety to szczwane lisy i potrafia czesto wyczoc pismo nosem. Blad taktyczny mogl polegac na tym, ze zbyt szybko zrezynowalas z produkcji konkurencji albo tez wystarczyla ci jedna wymowka, zeby zrezygnowac z podstepu. Tymczasem gre trzeba prowadzic tak, zeby cel nie mial pojecia, ze to tylko gra. Jesli nie pomoze przetanczenie calego wieczoru z jednym adoratorem, to trzeba zaczac sie przytulac itp. nie znam faceta, ktory na cos takiego nie zawrzalby ochota rozwalenia czaszki takiemu gachowi. Taki wybuch podziala jednak tylko na krotko. Dlatego CALY CZAS musisz mu dawac do zrozumienia, ze ciebie trzeba zdobywac. Slowem inicjatywa strategiczna MUSI spoczywac w twoich dloniach. Od czasu do czasu trzeba mu dac sygnal, ze on jest najwazniejszy, zeby sie nie zniechecil i nie poszukal innego ogrodka:-))), ale tez caly czas trzeba mu dawac do zrozumienia, ze ogrodek trzeba uprawiac, bo inaczej znajdziesz sobie innego ogrodnika:-)))) To powinno zadzialac.

Tylko jedna rzecz. Jest naprawde niewielu facetow, ktorzy nie lubia spojzec na ladna buzie, nozki, czy co tam jeszcze (np. ja lubie oczy - takie duze - okragle - jakby wiecznie zdziwione:-))))). Zatem powinnas odrozniac zainteresowanie wywolane instynktem od zaangazowania. Jesli tech chlopaczek TYLKO sie oglada za dziewczynami, to robiac cokolwiek mozesz tylko wszystko zepsuc. Tak sie sklada, ze facet to zwierze, ktore potrzebuje poczucia swobody. Przy czym nie myl tej swobody z tym, ze bedzie bobil wszystko co mu strzeli do glowy. W wiekszosci przypadkow faceci posiadaja taki wewnetrzny system bezpieczenstwa - hamujacy ich zapedy, gdy moze byc naruszony cel podstawowy. Zatem troche zaufania...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.