GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Medytacja

07.02.2010
19:47
smile
[1]

JasterMereel [ Konsul ]

Medytacja

Czy jest osoba na forum, która sobie medytuje ;>?
Miałbym kilka pytań.

07.02.2010
19:49
[2]

mirencjum [ operator kursora ]

Nie teraz. Medytuję!

07.02.2010
19:52
[3]

JasterMereel [ Konsul ]

Medytuje co jakiś czas, codziennie lub medytowała. W tej chwili nie ;) Przepraszam, medytuj dalej.

07.02.2010
19:53
[4]

toaster [ MrBook? ]


Medytacja - toaster
07.02.2010
19:57
[5]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Jak dla mnie to myślenie o niczym i chwila odpoczynku od wodospadu niekontrolowanych myśli. Ale nie medytuje, może nie znam się.

07.02.2010
22:06
smile
[6]

Nurid [ Pretorianin ]

Czasami łapię taką zwieche, że nie myślę i wpatruje się w jeden punkt. To chyba niekontrolowana medytacja jest...

07.02.2010
22:09
smile
[7]

rzaba89nae [ WTF!? ]

[6] przykro mi, to zwykły blok

A tak w ogóle nie macie racji- Złoty Kompas jest fajny!!!

07.02.2010
22:22
[8]

KaidAdon [ Konsul ]

[5] [6]

To nie ma nic wspólnego z medytacją.

Medytacja jest odpoczynkiem ale przy pełnej świadomości i skupieniu.
Dużo można o tym pisać.

ed:

[6] to raczej katatonia.

07.02.2010
22:27
[9]

battle man [ Crystal Skull ]

wyczuwam morze pytań nie wim do konca jakie niech chwile jeszcze pomedytuje moze sie dowiem...ooommmm...

08.02.2010
19:29
smile
[10]

JasterMereel [ Konsul ]

UP

KaidAdon>> wiesz o tym co nieco? Próbowałeś, czy tylko tak sobie napisałeś bardziej z sensem ;)?

Czekam na odpowiedzi na temat. To nie jakiś głupi wątek, serio chcę się o tym dowiedzieć tyle, żebym sam mógł sobie medytować ;>

08.02.2010
21:28
[11]

KaidAdon [ Konsul ]

wiesz o tym co nieco?

Wiem o tym co nieco. Zadaj konkretne pytanie. :)

08.02.2010
21:34
[12]

Pientashek [ Pretorianin ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9711838

Poczytaj ten wątek, a znajdziesz tam odpowiedź na każde pytanie. Jeżeli nie, to z wielką przyjemnością odpowiem na wszystko o co zapytasz. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

08.02.2010
21:38
smile
[13]

JasterMereel [ Konsul ]

KaidAdon>> od dłuższego czasu już się tym interesuje. Wiem mniej więcej, ile dobrodziejstw to kryje w sobie. Jedyny problem to nie wiem jak zacząć i czy w ogóle jest sens zaczynać.
W domu zawsze się coś dzieje, nie ma idealnej ciszy (nawet w nocy słychać np samochody). Próbowałem coś zaczynać, czytałem co piszą w internecie. Ciężko mi się nawet skupić na liczeniu, myśli co chwilę gdzieś odlatują.
Jeżeli pomimo tych przeciwności jest jakieś światełko nadziei, to co mi radzisz, aby wejść w ten ~stan (?). Chciałbym to robić tylko dzięki swoim umiejętnościom, bez żadnych mantr itd.
Ewentualnie prosiłbym jeszcze, abyś poradził jakąś dobra książkę na temat tego (o ile jest sens).
Z góry wielkie dzięki za pomoc ;)

edit: Pientashek, nie odświeżyłem zanim wysłałem wiadomość. Jakby co to napiszę tam, dzięki.

08.02.2010
21:40
[14]

Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]

Są różne formy medytacji. Nie chodzi mi o pozy ale stan w jakim znajduje się umysł podczas medytacji. Na przykład Hinduskie fomy medytacji dążą do zupełnego wyciszenia umysłu, takiej bezmyśli, są też rodzaje medytacji chrześcijańskich - chociaż tu raczej medytacjami się ich nie nazywa.

Wiem mniej więcej, ile dobrodziejstw to kryje w sobie

Medytacja jest droga do celu, nie celem samym w sobie. Jest narzędziem do kształtowania osobowości.

08.02.2010
21:48
[15]

Pientashek [ Pretorianin ]

Od dłuższego czasu już się tym interesuje. Wiem mniej więcej, ile dobrodziejstw to kryje w sobie. Jedyny problem to nie wiem jak zacząć i czy w ogóle jest sens zaczynać.
W domu zawsze się coś dzieje, nie ma idealnej ciszy (nawet w nocy słychać np samochody). Próbowałem coś zaczynać, czytałem co piszą w internecie. Ciężko mi się nawet skupić na liczeniu, myśli co chwilę gdzieś odlatują.
Jeżeli pomimo tych przeciwności jest jakieś światełko nadziei, to co mi radzisz, aby wejść w ten ~stan (?). Chciałbym to robić tylko dzięki swoim umiejętnościom, bez żadnych mantr itd.
Ewentualnie prosiłbym jeszcze, abyś poradził jakąś dobra książkę na temat tego (o ile jest sens).
Z góry wielkie dzięki za pomoc ;)


Jeżeli nie będziesz przebywał w pomieszczeniu, gdzie jest absolutna cisza, to cały proces medytacji nie ma sensu. Ja osobiście staram się jeść gdzieś 2h przed "sesją" ponieważ odczuwam ciężar w żołądku, a to nie pozwala mi się skupić. Staram się być wypoczęty, odprężony, zrelaksowany. Słucham sobie przed rozpoczęciem jakiejś spokojnej muzyczki. Staraj się siadać tak aby nie odczuwać żadnego bólu. Czyli nie możesz klęczeć, ponieważ będziesz miał odciski na kolanach. Podczas wykonywania "rytuału" staraj się oddychać przeponą (tzn "brzuchem"). Jeżeli tego nie potrafisz to połóż się na plecach, następnie ułóż na klatce i brzuchu buty i staraj się oddychać tak, że unosi się tylko jeden but (ten na brzuchu). Podczas medytacji "wyłącz myślenie", wycisz się. Ja osobiście medytuję, ponieważ pomaga mi się to skoncentrować, wyciszyć i skupić. Kiedyś na mistrzostwach Europy w Oyama Karate w hotelu odprawiałem właśnie takie "rytuały" ponieważ próbowałem się skoncentrować. Nie była to normalna medytacja, ponieważ w myślach starałem się przypomnieć sobie najcięższe i najlepsze chwile które przeżyłem podczas treningów. To mi bardzo pomagało... byłem skoncentrowany i gotowy do walki.

10.02.2010
22:58
[16]

Sindbad dwanaście [ Centurion ]

Hmmm....
I mnie zainteresował ten temat. Śledzę go prawie od samego początku i czekam co się wydarzy;).
Kiedyś słyszałem, że medytacja to nic innego jak uważność i jest to chyba jej najlepsza definicja.
Zanim zaproponuję ćwiczenie jedna mała uwaga: nie staraj się na siłę uspokajać umysłu, bo to jest droga donikąd. Umysł jest stworzony do myślenia i wszelkie wysiłki i próby zmiany jego natury lub też "oszukania" go - na dłuższą metę tylko pogarszają sprawę. Tak więc nie zajmujemy się umysłem, nie skupiamy się na nim.
Usiądź wygodnie w fotelu, światło może być zgaszone lub zapolone, oczy zamknięte lub półotwarte.
Staraj się poczuć swoje ciało partiami, ręce, nogi, stopy dotykające podłogi, plecy oparte o oparcie fotela, pośladki dotykające siedzenia, koszulę przylegającą do skóry. Wędrój po swoim ciele powoli starając się poczuć to co odbierasz jako bodźce po czym przechodź do następnej części ciała nie zatrzymując się na żadnej z nich zbyt długo (chyba, że chcesz). Później może zauważysz, że przychodzi Ci to coraz łatwiej i coraz częściej odczuwasz bodźce organizmu jako całości lub przynajmniej większych jego partii.
Zauważysz też być może, że umysł sam z siebie się uspokoił, przestał galopować. Nie wybiega już tak często w przyszłość ("gdybym wygrał w totka to..."), ani nie trzyma się przeszłości ("jak ten facet mógł mnie ochlapać kiedy stałem na przystanku"), ale dzięki temu, że ma kontakt ze zmysłami skupia się na teraźniejszości, odczuwa coraz głębiej i wyraźniej to, co dzieje się wokół.
Dlatego uśmiechnąłem się kiedy przeczytałem "nie przeszkadzaj, medytuję", ponieważ medytacja niczego nie zagłusza, ani od niczego nie ucieka, pozwala po prostu swobodnie przypływać i odpływać dźwiękom, myślom, rzeczom, osobom.....
Dlatego też nie musisz izolować się od samochodów, bo wkrótce ich słuchanie stanie się dla Ciebie prawdziwą symfonią.
A więc siedź sobie cichutko w fotelu i skupiaj się na doznaniach skóry;)
Taką medytację trzeba praktywać co najmniej dwadzieścia minut dziennnie i lepiej wieczorem, kiedy człowiek w naturalny sposób skłania się ku wypoczynkowi niż rano kiedy jest gotowy do działania.
Ćwiczenie to można rozbudowywać (wyższa szkoła!) np. o obserwację powietrza przepływającego poprzez nozdrza, lub też dłuższą obserwację tego co dzieje się na skórze np. nosa.
Zaletą takiej medytacji jest względna łatwość - jedyny wysiłek polega na systematyczności, chociaż i ona nie jest konieczna.
Później taką medytację można praktykować prawie zawsze i wszędzie: robiąc sobie jedzenie, jadąc metrem, rozmawiając. Odczujesz moc bycia i działania w teraźniejszości. Bo to właśnie jest prawdziwa medytacja - ona donikąd nie dąży, do niczego nie zmierza, nie stara się niczego osiągnąć, jest drogą, nie celem.
Oczywiście jest to przykład - możesz z niego skorzystać lub wybrać inny sposób, ale zapewniam - cokolwiek wybierzesz - zawsze warto.

11.02.2010
17:52
[17]

JasterMereel [ Konsul ]

Dzięki wszystkim za rady ;) Będę próbował co jakiś czas, niedługo ferie to może nawet codziennie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.