Nowy album Gorillaz

leszo [ Legend ]

Goscinnie Jones i Simonon z The Clash ? Ciekawe :)

27.01.2010

00:59

[4]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Aha, jakby ktoś naprawdę się zainteresował tematem to polecam chyba najlepsze źródło wszelkich plotek i ploteczek o Gorylach czyli oraz tamtejsze forum. Szczególnie polecam ciekawy artykuł przeklejony z brytyjskiego "Q" z efektownymi, jak zawsze, grafikami Hewletta.

No i oczywiście tutaj pewnie w miare rozwoju tematu też coś ciekawego nieraz się pojawi :)

I jeszcze okładka singla...

.:|MP3|.: [ Konsul ]

Hmm ciekawie się zapowiada :>

[2] -> nie wiem czemu, ale gdy chce sie zarejestrować na Twoim forum przekierowywuje mnie do na inną strone.

best-music-forum.pl [ Chor��y ]

[5] nie chciałem wierzyc, ale rzeczywiście coś było nie tak...

problem już opanowany, można się rejestrowac i udzielac...:D

dzięki za cynk...;)

27.01.2010

19:53

[7]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Jest! W końcu! Niby było wiadomo, że Albarn nagrywa płytę, już rok temu, ale te pogłoski nie były do końca potwierdzone.

Świetny Murdoc na basie + charyzma Damona + fenomenalni goście + ta odrobina magii drzemiąca na dwóch poprzednich krążkach (zwłaszcza na pierwszej) = eargasm :)

Czekam z niecierpliwością (poprzeczka zawieszona jest strasznie wysoko)

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

No pewnie. Bo warto. Już po pierwszym kawałku widać, że szykuje się coś naprawdę ciekawego.

Polecam artykuł z Q z Gorillaz-Unofficial.com (link dalem wyzej). Jest tam całe tło fabularne do albumu. Tylko mały spoiler:

29.01.2010

01:49

[9]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Nowy mały bonusik.
Pojawiły się pierwsze "poszarpane" filmiki promocyjne.


Szczególnie pierwszy daje do myślenia, jak wiele różnych i ciekawych dźwięków znajdziemy na Plastic Beach.

Poza tym pojawiło się info jak album będzie dostępny:
- zwykły CD - 16 tracków;
- zwykłe do ściągnięcia -16 tracków,
- wersja iTunes do ściągniecia (16+2 tracki plus jakieś tam video)
- wersja CD+DVD (16+2 tracki; 45min dvd ze specialami; dodatkowy dostep do kawałków, video i bzdur typu tapety z neta).

I Lou Reed w wersji Gorillaz :) ->

spamer [ Never Register ]

Nie wiedziałem, że Gorillaz wydają nową płytę. Przesłuchałem "Stylo" i nie jest źle. Chociaż wersja instrumentalna ( ) bardziej mi się podoba... W każdym razie liczę na dobry album. Albarn nie ma szczęścia do gościnnych występów u innych twórców (choćby kiepska piosenka na "Heligoland" Massive Attack), ale sam zawsze zaprasza na swoje płyty świetnych i zasłużonych muzyków.

Massive Attack nagrali słaby album, więc cała nadzieja w Gorillaz.

A propos płyt ekipy z Gorillaz: w 2008 Albarn nagrał m.in. z Hewlettem muzykę do musicalu (czy też opery) Monkey: Journey to the West. Jeśli nie znacie, to polecam - są tam co najmniej dwa znakomite utwory np.:

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Albarn nie ma szczęścia do gościnnych występów u innych twórców (choćby kiepska piosenka na "Heligoland" Massive Attack)



Nie wszystkie jego featuringi są złe, dobrze pojęczał na przykład na płycie Deltrona 3030 ;)

Marzy mi się coś na miarę pierwszej płyty - chilloutowe bity Daniela Nakamury (nie mówię, że produkcja DM była zła, po prostu bardziej mi odpowiada styl Dana), bardzooo brakowało mi na 'Demon Days' Dela, który nawinąłby w swoim mistrzowskim stylu (dobra, Bootie Brown był wspaniały, załoga z De La Soul i Doom też). Pierwsza płyta była dzika, nieujarzmiona, zupełnie inna od drugiej - dziwnie ugładzonej, bez nuty szaleństwa IMO (tak, jestem chory).

Coś mi się wydaje, że cena krążka będzie ciekawa.

Btw, dziwne, że poboczny projekt Albarna, bije na głowę jego dokonania z Blur :)

29.01.2010

15:52

[12]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Coś mi się wydaje, że cena krążka będzie ciekawa

Myślę, że niewiele się zmieni względem poprzednich płyt więc...
CD pewnie ok. 50zł, a DVD około 80-90zł. Wiem z doświadczeń :)

EDIT
Chwila z Goglem... niestety jestem nieomylny w tej kwesti...

10.02.2010

22:23

[13]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Troche przewietrze temat, może ktoś się zainteresuje.

Coraz nowsze materiały się pojawiają. Z ciekawszych może przekleje dwa link do już powstałych remiksów Stylo (oba mają łatkę "oficjalnych" i oba osobiście uważam za nader ciekawe).
(pierwszy kawałek na tamtejszej playliście)

10.02.2010

22:29

[14]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Ja wolę nie zapoznawać się z remixami i "wyciekami", bo po tym jak zasłuchiwałem się w EPce Massive Attack "Splitting the Atom", na nowym albumie najlepsze mam już za sobą :/

rog1234 [ Gold Cobra ]

Słuchem singla - fajny, bardzo fajny. Czekam na album z dużym zaciekawieniem, mam nadzieję na przynajmniej jeden kawałek w stylu "El Manana", który mi się ostatnio bardzo spodobał.

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

[14] Akurat tu nie ma się czego "bać", bo są to tylko remiksy Stylo, czyli kawałka już dobrze znanego. Nie mogą one w żaden sposób przyćmić albumu z prostych powodów - to tylko remiksy, a album szykuje się tłusty.

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Kolejne wietrzenie.
Z newsów okołoalbumowych. W necie, na różnych forach warezowych, już krążą domniemane rar'y gotowe do ściągnięcia zawierające Plastic Beach. Nie ma sensu nawet próbować - wszystkie to fake'i zawierające kawałki z D-Sides tylko o pozmienianych tytułach.
Z newsów nieokołoalbumowych. Na festiwalu Open'er wystąpi "prawie" Gorillaz. Mianowicie Gorillaz Sound System, co krótko mówiąc oznacza ni mniej ni więcej tyle, co DJ Kofi (tego od remiksu z kilku postów wyżej) miksującego kawałki Gorillaz wraz z wizualizacjami od Jamiego Hewletta. To tyle.

24.02.2010

00:30

[18]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Pojawił sie trailer teledysku do piosenki Stylo.


I pojawiają się już recenzje płyty. Jak na razie wygląda to dobrze, bo zazwyczaj oceny to 5/5 (choć były i oceny 3/5). Tu jedna z bardziej obszernych.

Orrator [ Pretorianin ]

Ostatnio jestem do tyłu z premierami i tą też bym przegapił.
W wolnej chwili muszę się zaintereskwać, podziekował:-)

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Stronka Gorillaz.com w nowej osłonie. Można chodzić po całej posiadłości, wykonywać mniej lub bardziej ciekawe zadania w tym zadanie wspólne dla wszystkich użytkowników w windzie (nie będę zdradzał o co chodzi), które potrzebuje bagatela 9 milionów kliknięć. Jak zwykle znajduje się tam pełno ukrytych kruczków, można pogadać z członkami zespołu oraz usłyszeć wiele o Plastic Beach i jej tle fabulranym.
Całość w postaci gry przygodowej (coś podobnego było na ich stronie po premierze pierwszego albumu).

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

DRUGI KAWAŁEK DOSTĘPNY!
SUPERFAST JELLYFISH!

rog1234 [ Gold Cobra ]

Nowy utwór fajny, Stylo bardziej mi się podobało (Womack dawał kawałkowi fajnego ognia), ale i tak jest dobrze, a album i tak będzie wymiatał.

kobe47 [ essaywhuman ]

snippety

01.03.2010

00:09

[24]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Widziałem to już dzień wcześniej i... odpuszczam sobie. Wystarczą mi na razie 2 kawałki, a tak bym połowę przyjemności z albumu sobie zepsuł :)
Z resztą teraz co drugi dzień na świecie jest jakaś radiowa audycja gdzie pojawia się mniej lub więcej dotąd nierozpowszechnianych kawałków. Np. utwór White Flag pojawił się dziś na 20min na koncie Gorillaz na YT, ale został szybko usunięty.

BossManPL [ Generaďż˝ ]

Odsłuchałem album na szybko. Nawet klimatycznie, ale jak dla mnie nuda.

kobe47 [ essaywhuman ]

a tu jest cały album do odsłuchu :P

Lutz [ Legend ]

zawiodlem sie, Albarn niestety za bardzo polubil sie z symfonika, musicalami i inna "dzialalnoscia okolorockowa", i o ile naprawde mam do niego duzy respekt za tak szerokie horyzonty, to jednak gorillaz to byl gorillaz, blur to byl blur, faktycznie troche nudno, moze dwa, trzy kawalki z fajnymi dzwiekowymi eksperymentami reszta nijaka, ale to pierwsze przesluchanie dopiero.

05.03.2010

13:45

[28]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Teledysk Stylo jest super

kosik007 [ FreeLancer ]

Kiedyś próbowałem słuchać Gorillaz, ale okazywało się dla mnie zbyt ciężkostrawne. Przeszedłem jednak przez Bucketheada, który dopiero nauczył mnie czym jest ciężkostrawna muzyka, i "Plastic Beach" jest według mnie świetną płytą. :) Cieszę się też, że w końcu mogę spokojnie sobie, z przyjemnością Gorillaz posłuchać. :) Może i dla starych wyjadaczy tego zespołu to nic specjalnego, ale mnie się podoba. :)

Utwór "Some Kind of Nature" szczególnie przypadł mi do gustu, ale cała reszta również dźwiękowymi eksperymentami potrafi skutecznie przyciągnąć do słuchawek moje uszy :)

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Ten album nie przemawia do mnie w takim stopniu jak poprzednie, ale jeszcze muszę się z nim dobrze osłuchać. Chyba za dużo hip-hopowo funkowych klimatów jak dla mnie :)

inssaane [ panda ]

Niestety, ale album całkowicie mnie rozczarował. Jedynie jeden kawałek jest możliwy.

07.03.2010

23:52

[32]

spamer [ Never Register ]

Dobra płyta. Początkowo mnie nie zachwyciła i tak jak do "Demon Days" musiałem się do niej przekonać. Na "Plastic Beach" jest sporo b. fajnych piosenek jak choćby White Flag (arabski motyw utrzymany w tonie "Bolera" Ravela połączony z surowym grime'owym beatem).

08.03.2010

19:32

[33]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Po pierwszym przesłuchaniu jestem zadowolony. Utworów singlowych na tej płycie to nie ma, ale ogólnie mi się bardzo podoba :)

08.03.2010

19:42

[34]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Powiedziałbym 'elektroniczne Love Story'.

Poza tym, kapitalna płyta. Coś czuję, że będę do niej często powracał, jak do 'Gorillaz'.

los_hobbitos [ Rojiblanco ]

Matko, czemu ja nic o tym nie wiedziałem? Cholera, jestem zupełnie nieświadom rzeczy dziejących się w muzyce, idiota :) Trzeba będzie wygospodarować trochę pieniędzy :)

08.03.2010

19:50

[36]

Jim Raynor [ ciasteck ]

Całkiem fajna płyta. Rhinstone Eyes, On Melancholly Hill, jako po pierwszym przesłuchaniu, bardzo mi się podobają :)

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

No już teraz kilka razy przesłuchałem album więc mogę się odnieść do niego konkretniej.

1. Orchestral Intro - intro, to po prostu intro, ale wskazuje na cały charakter płyty, gdzie sporo pojawia się motywów z muzyki orkiestralnej czy klasycznej.
2. Welcome to the World of Plastic Beach - przedłużenie intra. Ciekawy beat, no i Snoop Dog, który prezentuje dokładnie to do czego nas przyzwyczaił. Nic specjalnego dla mnie.
3. White Flag - chyba najdziwniejszy kawałek na całym albumie. Motyw przewodni grany na flecie, specyficzny styl raperów i jeszcze ta orkiestra. Kawałek na prawdę jest niezły, aczkolwiek ciężko go polubić od pierwszego razu. Polecam.
4. Rhinestone Eyes - od razu zaznacze - dla mnie najlepszy kawałek na całym albumie. Ciekawa melodia i dobór instrumentów, ale przede wszystkim głos Albarna, który właściwie wyznacza styl tego utworu, przez co kawałek zajeżdża mocno Blurem, ale jest po prostu... świetny!
5. Stylo - no tu już nie ma sensu chyba wiecej pisać, dość zostało powiedziane.
6. Superfast Jellyfish - też mi się strasznie podoba ten kawałek. Widać, że Gorillaz i De La Soul do siebie pasują i koniec kropka.
7. Empire Ants - bardzo wyczuwalny styl Blur ponownie; piosenka jest spokojna, nieśpieszna, przyjemna, piękna. Organy miodzio. Tyle.
8. Glitter Freeze - odskocznia od reszty. Mocno zaznaczony rytm, mocno elektroniczna, mocno transowa. Wręcz oderwana od reszty albumu.
9. Some Kind of Nature - drugi kawałek, który najbardziej przypadł mi do gustu. Świetny występ Lou Reeda, którego głos miesza się z głosem Albarna. Ciekawa melodia. jest dobrze.
10. On Melancholy Hill - ładna piosenka, znowu wyraźny głos Albarna i znowu styl blurowaty.
11. Broken - spokojna, klimatyczna, nic specjalnego.
12. Sweepstakes - strasznie dziwnaczny popis Mos Defa.
13. Plastic Beach - chyba najbardziej czysto popowa piosenka z albumu. Przyjemna.
14. To Binge - kolejna bardzo spokojna pioseneczka, wokalistka Little Dragon nadaje utworowi takie nastrój po raz kolejny.
15. Cloud of Unknowing - mocno soulowa i chilloutowa, Bobby Womack wyciąga ze swojego głosu ile może plus spokojna melodia orkiestry. Przyjemnie, acz za spokojnie.
16. Pirate Jet - nie wiem, w ogóle mnie nie przekonała ta piosenka. Takie outro bez wyrazu.

Podsumowując album mi sie bardzo podoba. Po prostu jest dobry. Ale nie jest to płyta, którą wystarczy raz przesłuchać by zakochać się w kilku chwytliwych kawałkach (tak jak to było chociażby z Demon Days), ale bardzo dobrze zagrana do dobrana mieszanka wszystkiego co człowiek może oczekiwać po dobrej muzyce popularnej. Muszę jednak przyznać, że album jak dla mnie jest troche za spokojny, a niektóre utwory są totalnie bez wyrazu.

Bibkowicz [ whore ]

Bardzo fajna płytka. Okładka ładna, nie jakaś przebarwiona czy cuś. Najlepsze kawałki to Superstar Jellyfish i Some Kind of Nature ;)
ogólnie 9/10

wilqu [ wilk medyczny ]

Płyta jest.....pusta, nic na niej nie ma ciekawego, może za dużo się spodziewałem ale czuję się zawiedziony

czekers [ Legend ]

niestety, jedynym kawałkiem jakiego da się słuchać to Stylo, ale i tak tylko po remiksie

23.05.2010

11:41

[41]

kubomił [ Legend ]

Nie zgadzam się absolutnie :) Płyta mimo że monotonna, to ma świetny klimat i naprawdę kawałki które da się lubić. Moi faworyci z Plastic Beach to: Rhinestone Eyes, Stylo, On Melancholy Hill, Broken, Pirate Jet.

Nie można zapomnieć o świetnym intrze . Jak dla mnie za bardzo popowa.

23.05.2010

11:43

[42]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Płyta jest bardzo monotonna. Jest tylko kilka kawałków, które przypadły mi do gustu, a reszta robiona pod jeden kopyt. Moja ocena płyty to 7/10.

Shaybeck - evil creature [ Beware of The Evil ]

lubiłem Gorillaz za szybsze rytmy, ich wcześniejsze kawałki były bardziej energiczne, można było przytupnąć nóżką

nie zaprzeczam, że Plastic Beach może się komuś spodobać,
ja wolę słuchać poprzednich płyt

paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]

kocham stylo, nie mogę przestać słuchać tego kawałka.

kubomił [ Legend ]

rhinestone eyes imo najlepsza na płycie.

18.06.2010

18:34

[46]

kubomił [ Legend ]

Nowy klip, "On Melancholy Hil".